Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 169/10

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 5 stycznia 2016r.

Powód P. E. pozwem z dnia 24 lutego 2010r. wniósł przeciwko (...) T. U. Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zasądzenie kwoty 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 marca 2009r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu powód wskazał:

W dniu 30 maja 2008r. w W. na skrzyżowaniu u. (...) i K. R. B., kierujący pojazdem ubezpieczonym u pozwanego nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z motocyklem marki S., nr rej. (...), kierowanym przez powoda. Na skutek wypadku u poszkodowanego wystąpiły obrażenia ciała w postaci złamania obojczyka prawego, stłuczenia biodra prawego i urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu.

Następstwa wypadku są rozległe z uwagi na bardzo poważny charakter obrażeń ciała. Powód przez kilka tygodni nosił gips, przez długi czas nie mógł się swobodnie poruszać, odczuwał bóle i zawroty głowy. Pomimo przebytego leczenia i rehabilitacji dolegliwości towarzyszą powodowi do dnia dzisiejszego. Wypadek wyłączył powoda z dawnego trybu życia na bardzo długi okres, nadto powód przebywał na zwolnieniu lekarskim, co wiązało się z otrzymywaniem niższego wynagrodzenia. Cierpienie fizyczne i powiązane z tym następstwa wypadku doprowadziły do znacznego osłabienia energii życiowej poszkodowanego, stał się smutny, zamknięty w sobie, trudno jest mu pogodzić się z cierpieniem, które towarzyszyło mu przez kilka miesięcy.

Z uwagi na ubezpieczenie sprawcy szkody w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, powód zgłosił szkodę pozwanemu. W trakcie postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwanego powód badany był przez lekarzy, którzy ustalili u niego 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu, w związku z czym pozwany uznał swą odpowiedzialność wypłacił powodowi kwotę 8400 zł tytułem zadośćuczynienia. W ocenie powoda przyznana kwota zadośćuczynienia jest zaniżona, gdyż pozwany nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności i skutków wypadku.

Odnośnie żądania odsetek powód wskazał, iż dochodzi ich od dnia 6 marca 2009r. z uwagi na fakt, że pozwany zgodnie z art. 817 § 1 k.c. winien dokonać likwidacji szkody w terminie 30 dni od dnia jej zgłoszenia.

(pozew k. 1-4)

Pozwany (...) T. U. Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew z dnia 5 kwietnia 2010r. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany wskazał, iż postępowanie likwidacyjne prowadzone było w sposób rzetelny i sprawny, z dochowaniem należytej staranności. Pozwany wypłacił powodowi kwotę 8400 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 1029,49 zł tytułem odszkodowania.

Pozwany podniósł, iż nigdy nie kwestionował faktu doznania krzywdy przez powoda w związku z jego obrażeniami jednakże zakres i stopień natężenia dolegliwości, na które powód wskazuje, jest przerysowany i niepoparty jakimikolwiek rzeczywistymi dowodami, nie przystaje do okoliczności wypadku i późniejszej historii choroby powoda. Rozmiar krzywdy przedstawiony przez powoda nie może być uznany za stanowiący normalne następstwo zdarzenia powodującego szkodę, za którego skutki odpowiada pozwany. W ocenie pozwanego wypłacona już powodowi kwota zadośćuczynienia w wysokości 8400 zł jest kwotą odpowiednią i w pełni rekompensuje doznaną przez niego krzywdę, a powód nie wykazał, by było przeciwnie.

Pozwany zakwestionował również żądanie odsetek podnosząc, iż w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego niezasadne jest ich zasądzenie za okres poprzedzający datę wyrokowania.

(odpowiedź na pozew k. 11-18)

Strony w toku postępowania podtrzymały swoje stanowisko w sprawie.

(protokoły rozpraw: z dnia 26 kwietnia 2010r. k. 32; z dnia 7 czerwca 2010r. k. 47-49; z dnia 6 września 2010r. k. 55-56; z dnia 16 grudnia 2010r. k. 78-79; z dnia 8 grudnia 2011r. k. 195-196; z dnia 8 lipca 2013r. k. 260-265); z dnia 10 listopada 2015r. k. 373; z dnia 15 grudnia 2015r. k. 389-390)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 maja 2008r. w W. na skrzyżowaniu u. (...) doszło do zderzenia prowadzonego przez powoda motocykla marki S., nr rej. (...) z samochodem marki F., nr rej. (...), kierowanym przez R. B..

(bezsporne)

Sprawcą wypadku był kierujący samochodem marki F., który włączając się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z pojazdem powoda.

Przeciwko sprawcy wypadku Prokuratura Rejonowa W. P. prowadziła postępowanie przygotowawcze. Wyrokiem nakazowym Sąd Rejonowy dla Warszawy P. z dnia 22 sierpnia 2008r., sygn. akt III K 913/08, uznał sprawcę wypadku za winnego nieumyślnego spowodowania obrażeń ciała w postaci urazu głowy bez utraty przytomności i bez objawów wstrząśnienia mózgu, stłuczenia biodra prawego bez obrażeń kostnych oraz złamania prawego obojczyka tj. przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. i wymierzył mu karę grzywny w postaci 100 stawek dziennych.

(bezsporne; wyrok nakazowy – k. 48 akt sprawy III K 913/08)

Samochód sprawcy szkody był w chwili zdarzenia ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, nr polisy (...).

(bezsporne)

Po wypadu powód został przewieziony na Ortopedyczną Izbę Przyjęć Szpitala (...) pw. Przemienienia Pańskiego w W.. W trakcie badania stwierdzono objawy obrażeń głowy i prawego barku. Wykonano badania RTG prawego barku oraz RTG czaszki, CT głowy oraz kręgosłupa szyjnego.

Przeprowadzone badania wykazały u powoda wieloodłamowe złamanie prawego obojczyka, stłuczenie biodra prawego i uraz głowy. Badania RTG czaszki oraz CT głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa nie wykazały zmian pourazowych.

Złamany obojczyk unieruchomiono opatrunkiem gipsowym. Zalecono przyjmowanie leku D. U. i dalsze leczenie w poradni chirurgii urazowo-ortopedycznej.

Kolejne badania powód przebył w dniu 12 czerwca 2008r. Stwierdzono wówczas poprawne ustawienie odłamów złamanego obojczyka i zalecono utrzymanie unieruchomienia gipsowego do 6 tygodni.

W dniach 1 i 15 lipca 2008r. powód poddał się badaniom RTG. Badanie przeprowadzone 15 lipca 2008r. wykazało, że prawy obojczyk jest zrośnięty. Powoda skierowano na leczenie rehabilitacyjne.

Powód leczeniu rehabilitacyjnemu był poddany w dniach 1-14 lipca 2008r. w (...) s.c. w L. (rehabilitacja prawej obręczy barkowej) oraz 17-30 lipca 2008r. w SP ZOZ w S. (rehabilitacja prawego stawu biodrowego i łokciowego).

W dniach 14 listopada oraz 3 grudnia 2008r. powód był badany neurologicznie w Poradni Neurologicznej L. - (...) w W., gdzie rozpoznano tzw. cerebrastenię pourazową.

(dokumentacja medyczna k. 39-48; k. 66-69; k 36-48 akt szkody; opinia biegłego chirurga k. 121-123; zeznania powoda k. 260-264)

Pismem z dnia 30 stycznia 2009r., doręczonym 13 lutego 2009r., pełnomocnik powoda zgłosił szkodę pozwanemu i wniósł o wypłatę na rzecz powoda kwoty 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 3370,54 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.

(wniosek o likwidację szkody na osobie – k. 31-32 akt szkody)

Pozwany uznał swą odpowiedzialność za szkodę i decyzją z dnia 2 marca 2009r. pozwany przyznał powodowi kwotę w łącznej wysokości 5082 zł, w tym 4200 zł tytułem tzw. zaliczki na poczet świadczeń odszkodowawczych (zadośćuczynienie) oraz 882 zł tytułem kosztów opieki osób trzecich.

(decyzja – k. 26 akt szkody)

W dniu 15 lipca 2009r. pełnomocnik powoda złożył u pozwanego wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy, wnosząc o wypłatę na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości 25.800 zł oraz zwrot kosztów leczenia w kwocie 2488,54 zł.

(wniosek – k. 14-18 akt szkody)

Decyzją z dnia 8 września 2009r. pozwany przyznał powodowi kwotę 4200 zł tytułem dopłaty do zadośćuczynienia.

(decyzja – k. 10 akt szkody)

Ostatecznie zatem pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w łącznej kwocie 8400 zł.

(bezsporne)

Powód jest studentem, obecnie pozostaje bez pracy. Przed wypadkiem był zatrudniony w A. M., gdzie zajmował się realizacją kampanii reklamowych od strony technicznej. Po wypadku przez okres 2 miesięcy przebywał na zwolnieniu lekarskim, po powrocie ze zwolnienia pracodawca nie przedłużył zawartej z powodem umowy. Następnie powód pracował m.in. w przedsiębiorstwie związanym z A. M. oraz w firmie H. od lipca 2010r. pozostaje bez pracy.

Przez okres 6 tygodni po wypadku powód miał założony opatrunek gipsowy, nadto przez 2 tygodnie nosił opatrunki stłuczonego stawu biodrowego. Obecnie powód nie odczuwa poważnych dolegliwości bólowych – ból pojawia się w górnej partii ciała jedynie przy noszeniu większych ciężarów. Rehabilitacja została skutecznie zakończona, zdolność ruchowa powoda została przywrócona w całości. Powód nie poddaje się zabiegom rehabilitacyjnym, nie korzysta też z pomocy neurologa i psychiatry.

(zeznania powoda k. 260-264; zeznania świadka J. E. k. 47-48)

Podsumowując:

W wyniku wypadku z dnia 30 maja 2008r. powód doznał:

-

wieloodłamowego złamania prawego obojczyka;

-

stłuczenia prawego barku;

-

stłuczenia okolicy biodrowej prawej;

-

stłuczenia czaszki.

Złamanie obojczyka prawego skutkowało 6% stałym uszczerbkiem na zdrowiu. Pozostałe obrażenia nie spowodowały uszczerbku.

Złamanie obojczyka jest wadliwie wygojone, wskutek czego obojczyk jest zniekształcony, nie ogranicza to jednak ruchomości stawu barkowego i wynika z charakteru złamania.

Brak jest podstaw, do przyjęcia, iż powód doznał uszczerbku na zdrowiu ze strony neurologicznej.

(opinia biegłego chirurga k. 121-123; opinia uzupełniająca k. 170-171; opinia biegłego neurologa k. 340-341)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o przywołane wyżej dokumenty i kserokopie dokumentów dołączone do akt niniejszej sprawy oraz na podstawie załączonych akt szkody. Sąd uznał, iż w/w dokumenty nie budziły wątpliwości w zakresie ich treści i pochodzenia od poszczególnych osób oraz zostały sporządzone w sposób rzetelny.

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zeznania powoda stosownie do art. 299 i nast. k.p.c. (k. 260-264) oraz zeznania świadka J. E. (k. 47-48)

Sąd dał wiarę zeznaniom powoda jedynie w części – odnośnie przebiegu wypadku, procesu leczenia i rehabilitacji oraz sytuacji życiowej powoda po zdarzeniu, jak również co do faktu występowania od dzieciństwa powoda padaczki pourazowej. W pozostałym zakresie Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda. Powód zeznał m.in. „po wypadku w trakcie zatrudnienia miałem takie przypadki zawieszenia przed komputerem, które pojawiają się w trakcie pracy i trudno je przewidzieć, bo są uzależnione nie wiadomo od czego (…) Zewnętrznie wygląda to tak, jakbym patrzył się w ścianę, a potem ze względu na ból głowy nie jestem w stanie pracować przez większą część dnia. Tego typu dolegliwości pojawiają się z różną częstotliwością, ale na pewno kilka razy w miesiącu”. Brak było podstaw, aby przyjąć, iż występowanie tych dolegliwości, choćby uznać je za wykazane, miało związek z obrażeniami doznanymi w wyniku zdarzenia z dnia 30 maja 2008r., nadto powód zdaniem Sądu przesadnie wyolbrzymia swoje dolegliwości, co koresponduje z wnioskami wysuniętymi przez biegłego neurologa, który nie wykluczył u powoda cech agrawacji (zob. niżej).

Sąd również w części dał wiarę zeznaniom świadka J. E. – odnośnie przebiegu leczenia i rehabilitacji powoda oraz, iż u powoda w dzieciństwie rozpoznano „postać” (padaczkę) skroniową. W tym bowiem zakresie są one spójne i logiczne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, brak było zatem podstaw do ich zakwestionowania. W pozostałym zakresie Sąd zeznaniom świadka nie dał wiary. Świadek zeznała: „Gorzej jest ze stanem psychicznym mojego syna, ponieważ pojawiły się objawy ze strony układu nerwowego. Ma bardzo silne bóle głowy. Ma stany nieświadomości tak jakby tracił przytomność. Jest bełkotliwa mowa, czego do tej pory nie było. Są momenty bez kontaktu kiedy syn patrzy przez 5 minut w jedną przestrzeń. Przechodzi ze stanów apatii w stan radosny. Ma chwiejność emocjonalność i jest bardzo pobudliwy. Te stany pojawiły się po wypadku i trwają do tej pory”. Tu wskazać należy, iż w/w świadek jako matka powoda mogła mieć interes w korzystnym dla niego rozstrzygnięciu sprawy, co ma oczywisty wpływ na wiarygodność jej zeznań.

Ponadto Sąd miał na uwadze wnioski płynące z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii J. P. oraz z opinii biegłego Sądu Okręgowego w Łodzi specjalisty neurologa J. Z..

B. sądowy z zakresu chirurgii J. P. w opinii z dnia 20 maja 2011r. wykazał, iż w wyniku wypadku z dnia 30 maja 2008r. powód doznał:

-

wieloodłamowego złamania prawego obojczyka;

-

stłuczenia prawego barku;

-

stłuczenia okolicy biodrowej prawej;

-

stłuczenia czaszki.

W ocenie biegłego złamanie obojczyka prawego skutkowało 6% stałym uszczerbkiem na zdrowiu. Pozostałe obrażenia nie spowodowały uszczerbku.

Złamanie obojczyka jest wadliwie wygojone, wskutek czego obojczyk jest zniekształcony, nie ogranicza to jednak ruchomości stawu barkowego i wynika z charakteru złamania.

Opinia ta była kwestionowana przez powoda jedynie w zakresie procentowej wysokości uszczerbku na zdrowiu. W opinii uzupełniającej z dnia 2 listopada 2011r. biegły podtrzymał w całości wnioski i ustalenia płynące z opinii zasadniczej. Opinii tej strony postępowania nie kwestionowały.

B. specjalista neurolog J. Z. w opinii z dnia 20 czerwca 2015r. wykazał, iż brak jest podstaw, do przyjęcia, że powód doznał tzw. urazu czaszkowo-mózgowego tj. urazu głowy m.in. z wstrząśnieniem mózgu, w związku z czym powód ze strony neurologicznej nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Ewentualne dolegliwości, na które powoływał się powód mogą nie być tylko skutkiem przebytego urazu głowy – biegły wskazał, że powód od dzieciństwa leczony był z powodu tzw. padaczki skroniowej. Taki rodzaj padaczki w ocenie biegłego zawsze powoduje zaburzenia czynnościowe, nie można zatem twierdzić, iż na skutego przebytego urazu padaczka wystąpiła ponownie bądź nasiliła się częstość jej napadów. Ewentualne ponowne wystąpienia padaczki czy zmianę charakteru napadów można by zdaniem biegłego rozpatrywać tylko w przypadku wystąpienia u powoda powikłanego urazu czaszkowo-mózgowego z objawami np. stłuczenia mózgu, a na to brak jakichkolwiek danych. Brak również jakiejkolwiek dokumentacji leczenia padaczki po wypadku. W ocenie biegłego nie można wykluczyć ze strony powoda agrawacji tj. celowego wyolbrzymiania objawów choroby.

Powyższa opinia kwestionowana była przez powoda, który wskazał, że została wydana bez dokumentacji medycznej, a badanie było powierzchowne.

W ocenie Sądu tak sporządzone w sprawie opinie biegłego chirurga – opinia zasadnicza jak też opinia uzupełniająca oraz opinia biegłego neurologa są w pełni rzetelne, fachowe i obiektywne. B. oparli się na przedstawionym im materiale dowodowym, a dokonane przez nich ustalenia zostały w całości uzasadnione i precyzyjnie omówione. Mając zatem na względzie przepis art. 233 § 1 kpc, brak było podstaw, by przyjąć, że wnioski przedstawione przez biegłych w opiniach obarczone były błędami lub nieścisłościami nie pozwalającymi na oparcie się o tę opinię przy rozstrzyganiu sprawy. Sąd kierując się poziomem wiedzy biegłych, podstawami teoretycznymi obu opinii, sposobem motywowania i stopniem stanowczości wyrażonych w nich wniosków, doszedł do przekonania o konieczności uznania ich za wiarygodny dowód w sprawie, przesądzający o ustaleniu okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia (tak m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 roku wydane w sprawie sygn. akt I CKN 1170/98, publ. OSNC 2001/4/64). Odnośnie zarzutów powoda do opinii biegłego neurologa wskazać należy, iż w ocenie Sądu nie zasługiwały one na uwzględnienie – biegły przy sporządzeniu opinii oparł się na dokumentacji znajdującej się w aktach sprawy, jak również badaniu powoda. Stąd brak było podstaw, aby odmówić tej opinii wartości dowodowej. Sąd tym samym w pełni podzielił stanowisko zajęte przez biegłych w sporządzonych opiniach.

Odnośnie opinii biegłego neurologa T. Ł. wskazać należy, iż zarówno opinia zasadnicza (k. 97-100), jak też kolejne opinie uzupełniające (k. 149-151, k. 200-201) były kwestionowane przez pozwanego, a biegła w istocie nie odniosła się do jego zarzutów.

Opinia biegłego neurologa R. K. (k. 277-281) również została zakwestionowana przez pozwanego. B. nie odniosła się do zarzutów pozwanego w związku z niemożnością wydania opinii uzupełniającej z uwagi na zawieszenie biegłej w czynnościach do końca 2014r.

Z powyższych względów opinie te nie miały wartości dowodowej i, co za tym idzie, znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Przechodząc do dowodu z zeznań świadka R. B. (k. 78-79) wskazać należy, iż nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powoda częściowo zasługiwało na uwzględnienie.

Wskazać należy, iż okoliczności przedmiotowego wypadku z dnia 30 maja 2008r. nie budziły wątpliwości i pozostawały bezsporne w niniejszej sprawie. Bezsporny był również fakt, iż pozwanego ubezpieczyciela i sprawcę wypadku łączyła umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na mocy której ubezpieczyciel przejął na siebie odpowiedzialność cywilną za wszelkie szkody spowodowane w związku z ruchem pojazdu sprawcy.

W niniejszej sprawie powód dochodził od pozwanego kwoty 20 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 marca 2009r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku wypadku z dnia 30 maja 2008r. Według racji pozwanego ustalona w toku postępowania likwidacyjnego kwota zadośćuczynienia w pełni rekompensuje krzywdę jakiej doznała powódka na skutek przedmiotowego wypadku.

Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz, której zostaje zawarta umowa ubezpieczenia. Oznacza to, że – w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody – o istnieniu obowiązku wypłacenia przez ubezpieczyciela odszkodowania decyduje okoliczność, iż na ubezpieczającym (ubezpieczonym) ciąży obowiązek zapłaty odszkodowania osobie trzeciej wskutek nastąpienia określonych w umowie zdarzeń.

Zgodnie z dyspozycją art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013.392 j.t. z poz. zm.) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Należy podkreślić, iż w myśl przyjętego w doktrynie i ugruntowanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, zadośćuczynienie określane na podstawie art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. winno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny. Jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Na krzywdę poszkodowanego składają się z kolei cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi i nieodwracalnymi. Kwota zadośćuczynienia nie może być jednak nadmierna, winna być należycie wyważona i utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1985 r., II CR 94/85, LEX nr 8713).

W świetle ugruntowanej linii orzecznictwa ustalony stopień utraty zdrowia w żadnym razie nie jest równoznaczny z rozmiarem krzywdy i wielkością należnego zadośćuczynienia (por. wyrok SN z dnia 5 października 2005 roku, I PK 47/05). Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a także stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia (por. wyrok SN z 20 kwietnia 2006 roku, IV CSK 99/05, LEX 1988509; wyrok SN z dnia 1 kwietnia 2004 roku, II CK 131/03, LEX 327923; wyrok SN z 19 stycznia 1980 roku, IV CR 283/80, OSN 1981, Nr 5, poz. 81). Sąd winien brać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia za krzywdę zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia moralne związane z zaburzeniami w funkcjonowaniu organizmu, ich długotrwałość i uciążliwość, utratę możliwości korzystania z rozrywek (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 1969 r., I PR 178/69, OSNCP 1970, nr 4, poz. 71). Wysokość zadośćuczynienia powinna odpowiadać wielkości ustalonej krzywdy, ponieważ w przybliżeniu świadczenie stanowić ma ekwiwalent utraconych dóbr. Na marginesie zważyć należy, iż trwałość skutków uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia nie stanowi przesłanki żądania ochrony na podstawie ar. 445 § 1 k.c., chociaż może mieć wpływ na rozmiar kompensaty (por. wyrok SN z dnia 5 maja 1967 roku, I PR 118/67, LEX 139132).

Ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia, Sąd miał na uwadze w szczególności rodzaj doznanych przez niego obrażeń, nasilenie i czas trwania cierpienia oraz skutki w zakresie ogólnej zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie. Nie bez znaczenia w tej mierze był stwierdzony u powoda w toku postępowania sądowego w szczególności trwały uszczerbek na zdrowiu. Nie umknęło jednak uwadze Sądu również to, że proces leczenia i rehabilitacji powoda został zakończony, a także to że w wyniku leczenia ruchomość stawu barkowego została całkowicie przywrócona, a powód obecnie odczuwa jedynie sporadyczne dolegliwości bólowe w górnych partiach ciała, wywołane np. przez przenoszenie ciężkich przedmiotów.

Przy ocenie rozległości urazów, jakich powód doznał w wyniku wypadku z dnia 30 maja 2008r., Sąd opierał się na opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii J. P. oraz opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii J. B. sporządzili opinię po przeprowadzeniu badania powoda, w oparciu również o przedstawioną im dokumentację medyczną, a postawione przez nich wnioski zostały przekonywującą i precyzyjnie uzasadnione. W oparciu o powołane opinie biegłych Sąd uznał, że powód w następstwie wypadku komunikacyjnego z dnia 30 maja 2008r. doznał 6% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Tu wskazać należy, że uszczerbek ten wiązał się wyłącznie z wieloodłamowym złamaniem obojczyka prawego, brak jest natomiast podstaw, aby przyjąć, że powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu z przyczyn neurologicznych, co jednoznacznie stwierdzili biegli. Na uwadze należało również mieć fakt, iż powód miał założony opatrunek gipsowy przez okres 6 tygodni oraz przez 2 miesiące przebywał na zwolnieniu lekarskim. Brak było natomiast podstaw, aby przyjąć, iż wskazywane przez powoda dolegliwości jak tzw. stany zawieszenia, pobudliwość emocjonalna czy bóle głowy były związane z przedmiotowym zdarzeniem drogowym. Powód bowiem, co w istocie było bezsporne, chorował na padaczkę skroniową, która, jak wykazał biegły neurolog, zawsze powoduje zaburzenia czynnościowe, nie można zatem twierdzić, iż na skutego przebytego urazu padaczka wystąpiła ponownie bądź nasiliła się częstość jej napadów. Ewentualne ponowne wystąpienia padaczki czy zmianę charakteru napadów można by zdaniem biegłego rozpatrywać tylko w przypadku wystąpienia u powoda powikłanego urazu czaszkowo-mózgowego z objawami np. stłuczenia mózgu, na co brak jakichkolwiek dowodów. Powód zresztą nie podnosił w toku postępowania, iż taki uraz w ogóle miał miejsce. Wskazać również należy, iż, co również wykazał biegły neurolog, nie można wykluczyć wystąpienia u powoda agrawacji tj. celowego wyolbrzymiania objawów choroby. Takie zachowanie powoda, co oczywiste, leży w jego interesie, gdyż w razie dania wiary jego twierdzeniom skutkowałoby przyznaniem wyższej kwoty zadośćuczynienia.

Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż dla oceny skutków, jakie przedmiotowe zdarzenie mogło mieć dla psychiki powoda, zasadnicze znaczenie miałaby opinia biegłych psychologa bądź psychiatry, a wnioski o przeprowadzenie dowodu z tych opinii powód ostatecznie cofnął, co oznaczało, iż nie sposób było wykazać, czy powód w ogóle doznał również uszczerbku na psychice i jaki był rozmiar ewentualnego uszczerbku.

Trzeba wyraźnie zaznaczyć, iż stopień uszczerbku na zdrowiu powoda i ból, który powód odczuwał po urazie, nie były jedynymi przesłankami ustalenia wysokości należnego jej zadośćuczynienia. Nie bez znaczenia pozostawał również fakt, że od przedmiotowego wypadku minęło ponad siedem lat. Sąd miał również na uwadze, że u powoda nie wystąpiły żadne istotne powikłania zdrowotne.

W tym miejscy wypada wskazać, że przy wymiarze zadośćuczynienia Sąd musi mieć na uwadze, iż powinno być ono umiarkowane oraz baczyć na fakt otrzymania już uprzednio przez powoda świadczenia częściowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1968 r., I CR 383/68, Lex nr 6407).

Okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że wypłacona powodowi przez pozwanego łączna kwota 8400 zł tytułem zadośćuczynienia jest niewspółmiernie niska względem krzywdy jakiej powód doznał wskutek przedmiotowego wypadku. Tu wskazać należy, iż, choć powód doznał uszczerbku na zdrowiu jedynie w zakresie złamania obojczyka prawego, a leczenie i rehabilitacja zostały pomyślnie zakończone, to niewątpliwie należało wziąć pod uwagę sam charakter złamania obojczyka, długotrwałość procesu leczenia i konieczność rehabilitacji.

Mając zatem na uwadze całokształt powyższych okoliczności, Sąd doszedł do przekonania, że w pełni adekwatną kwotą z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, doznaną przez powoda w następstwie wypadku z dnia 30 maja 2008r., będzie kwota 18.400 zł. Od tej kwoty należało jednak odliczyć świadczenie wypłacone z tego tytułu przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego w wysokości 8400 zł. Wobec powyższego z tytułu zadośćuczynienia zasądzeniu podlegała kwota 10 000 zł.

Przeciwko uwzględnieniu powództwa w całości przemawiał w szczególności rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy, który zdaniem Sądu nie uzasadniał zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia. W ocenie Sądu, kwota jakiej żądał powód była niewspółmierna do doznanej przez niego krzywdy. Proces leczenia i rehabilitacji powoda został zakończony, a powód nie odczuwa żadnych istotnych skutków zdarzenia z dnia 30 maja 2008r. Przedmiotowy wypadek, choć niewątpliwie negatywnie wpłynął na zdrowie i czasowe funkcjonowanie powoda, to jednak nie skutkował istotnymi powikłaniami zdrowotnymi.

Odnośnie żądania przez powoda odsetek ustawowych od dnia wskazanego w pozwie uznać należało, iż nie zasługiwało ono na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel jest obowiązany spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.

Jak wynika z przedstawionej dokumentacji, w szczególności akt szkody, zawiadomienie pozwanego o zdarzeniu zostało zgłoszone w dniu 10 lutego 2009r. Co najmniej zatem od 10 lutego 2009r. pozwany wiedział o roszczeniu powoda w tym zakresie. Roszczenie powoda o zapłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stało się zatem wymagalne z dniem 13 marca 2009r. – stąd zasadne jest zasądzenie odsetek ustawowych od tego dnia, zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c.

Mając na uwadze wszystkie powyżej poczynione ustalenia faktyczne i prawne, Sąd na mocy art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., w zw. z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. oraz art. 822 § 1 k.c. zasądził od pozwanego (...) T. U.Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. E. kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 marca 2009r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie, o czym orzeczono w punkcie I i II sentencji wyroku.

Stosownie do treści przepisu art. 108 § 1 k.p.c. Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Sąd może jednak rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu; w tej sytuacji po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, referendarz sadowy w sądzie pierwszej instancji wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony. Korzystając z powyższego uprawnienia, Sąd orzekł o kosztach w ten sposób, że koszty niniejszego procesu stosownie rozdzielił według reguły wyrażonej w przepisie art. 100 k.p.c. określając, iż powodowi należy się od pozwanego zwrot kosztów w 50%, zaś pozwanemu od powoda przypada zwrot kosztów procesu również w 50%. Jednocześnie Sąd pozostawił szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu, o czym orzeczono w punkcie III sentencji wyroku.

SSR Izabela Brudnicka

Zarządzenie: odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.