Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Pa 70/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2015r.

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gorzowie Wielkopolskim

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Iwona Wysowska

Sędziowie: SO Marek Zwiernik (spr.)

SO Ewa Michalska

Protokolant: st.sekr.sądowy Aneta Symeryak

po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2015 roku w Gorzowie Wielkopolskim na rozprawie

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o ustalenie wypadku przy pracy

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 czerwca 2015 roku, sygn. akt IV P 331/14

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 60 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygnatura akt VI Pa 70/15

UZASADNIENIE

Powód K. G. wniósł pozew przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G., żądając ustalenia i sprostowania treści protokołu nr (...), ustalającego okoliczności i przyczyny wypadku przy pracy, zatwierdzonego w dniu 18 czerwca 2014 roku przez Zespół do spraw zbadania przyczyn i okoliczności wypadku pracownika – w taki sposób, aby ustalić, że wypadek powoda z dnia 11 kwietnia 2014 roku w G. był wypadkiem przy pracy. Ponadto, powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych lub według zestawienia kosztów. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że powód jest zatrudniony u pozwanego na podstawie umowy o pracę na stanowisku mechanika samochodowego. W dniu 11 kwietnia 2014 roku w G., podczas wykonywania zadań zleconych w postaci montażu układu tylnego mostu w samochodzie, powód uderzył lewym kolanem o konstrukcję podnośnika kanałowego. Powód powołując się na zaświadczenie lekarskie wskazał, iż w wyniku zdarzenia doznał urazu skręcenia kolana lewego z uszkodzeniem łąkotki bocznej i przyśrodkowej.

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości, wskazując, iż sporządzony protokół powypadkowy jest prawidłowy, ponieważ urazu kolana powoda nie można łączyć z zaistniałym zdarzeniem zgłoszonym jako wypadek przy pracy. Według pozwanej uderzenie w kolano nie mogło skutkować jego skręceniem, zaś źródłem urazu był stan chorobowy powoda, a nie zdarzenie z dnia 11 kwietnia 2014 roku.

Wyrokiem z dnia 16 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych (sygnatura akt: IV P 331/14) oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód jest zatrudniony na stanowisku mechanika napraw pojazdów samochodowych na podstawie umowy o pracę zawartej z pozwaną - Przedsiębiorstwem (...) Sp. z o. o. z siedzibą w G.. W dniu 11 kwietnia 2014 roku około godz. 13:00 mistrz zakładu pozwanego - M. O. (1) polecił powodowi wykonanie zadania zleconego wraz z mechanikiem J. G. (1), które polegało na montażu układu tylnego mostu w samochodzie marki S.. Powód i J. G. (1) stojąc w kanale musieli unieść most podnośnikiem do góry i go dopchnąć. Powód twierdzi, iż podczas dopychania tylnego wkładu uderzył lewym kolanem o konstrukcję podnośnika kanałowego. Do godziny 14.00 powód wykonywał pracę. Powód nie zgłosił zdarzenia mistrzowi stacji obsługi M. O. (1). M. O. (1) ma formularze ewidencji wypadków i jeżeli coś się wydarza mechanikom, to powinni to zgłosić mistrzowi celem sporządzenia meldunku. Wszyscy pracownicy wiedzą o tej praktyce i są zobowiązani do zgłaszania wypadków. W dniach 14 i 15 kwietnia 2014 roku powód świadczył pracę. W dniu 22 kwietnia 2014 roku powód zgłosił na piśmie wypadek z dnia 11 kwietnia 2014 roku. Powód posiadał dysfunkcję kolana nabytą przed dniem 11 kwietnia 2014 roku. Z tego powodu miał ustalony termin operacji na dzień 17 kwietnia 2014 roku, i operacja została przeprowadzona w tym dniu. W protokole powypadkowym (...)oraz (...) pracodawca wskazując na brak przyczyny zewnętrznej, która doprowadziła do urazu powoda nie uznał wypadku za wypadek przy pracy. Powód zakwestionował ustalenia pozwanego zawarte w protokole powypadkowym, żądając ich sprostowania. Powód przed zdarzeniem z dnia 11 kwietnia 2014 roku miał schorzenie lewego stanu kolanowego, którego doznał w wyniku urazu w styczniu 2014 roku - uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej i bocznej oraz częściowego uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego. Ewentualne stłuczenie w dniu 11 kwietnia 2014 roku lewego stawu kolanowego nie spowodowało uszkodzenia struktur wewnętrznych stawu, mogło jedynie nieznacznie nasilić dolegliwości bólowe. Opisywany przez powoda mechanizm urazu z dnia 11 kwietnia 2014 roku nie mógł spowodować uszkodzenia łąkotek i ACL w lewym stawie kolanowym.

Sąd Rejonowy zważył, że powództwo należało oddalić. Materiał dowody zgromadzony w sprawie nie pozwalała na przyjęcie, że w ogóle doszło do jakiegokolwiek zdarzenia z udziałem powoda w pracy w dniu 11 kwietnia 2014 roku. Osoba która bezpośrednio z powodem wykonywała pracę - J. G. nie widział zdarzenia. Powód przed sądem twierdził, że po uderzeniu odstąpił na chwilę od pracy, odszedł na bok, usiadł, nie mógł stać na tej nodze, rozmasował kolano, do protokołu wysłuchania wyjaśnień w toku postępowania powypadkowego powód zeznał, iż po uderzeniu pomógł koledze dokończyć pracę i dopiero wyszedł z kanału. Analiza tych zeznań wskazuje na znaczne rozbieżności zarówno co do reakcji świadka na odgłos wydany przez powoda, jak i co do zachowania samego powoda po ewentualnym uderzeniu. Same zeznania powoda również ewoluowały od tego, że pomógł dokończyć pracę i dopiero wyszedł z kanału do tego, iż odstąpił od pracy, usiadł, nie mógł stać itd. Postępowanie dowodowe nie wykazało, iż powód bezpośrednio po zdarzeniu zgłosił je mistrzowi M. O., co powinien był uczynić. Świadek M. O. zaprzeczył, by powód zgłosił mu zdarzenie. Te rozbieżności i brak stosownego zgłoszenia mistrzowi nie pozwalały na przyjęcie, iż w dniu 11 kwietnia 2014 roku doszło do zdarzenia z udziałem powoda, na które wskazuje. Nawet gdyby przyjąć, że w dniu 11 kwietnia 2014 roku doszło do zdarzenia opisywanego przez powoda, tzn. że powód uderzył się w trakcie wykonywania pracy w kolano, to i tak zdarzenie nie spełnia przesłanek do uznania za wypadek przy pracy. Sąd Rejonowy powołał się przy tym na treść art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.). Na ustawowe pojęcie wypadku przy pracy składają się trzy elementy: nagłość zdarzenia, przyczyna zewnętrzna i związek zdarzenia z pracą. W niniejszej sprawie zdarzenie miałoby bezpośredni związek z pracą oraz miałoby charakter nagły. Istotę sporu stanowi jednak to, czy schorzenie powoda spowodowane było przyczyną zewnętrzną bądź współprzyczyną zewnętrzną o charakterze istotnym, czy też jego przyczyna miała charakter wewnętrzny i czy w związku z tym należy je kwalifikować jako wypadek przy pracy. Za przyczynę zewnętrzną wypadku przy pracy należy uznać każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny - w istniejących warunkach - wywołać szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan zdrowia pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym (por. wyrok z dnia 18 sierpnia 1999 r., II UKN 87/99, OSNAP 2000/20/760). Wystarczy, aby przyczyna zewnętrzna była współprzyczyną zdarzenia i będącego jego konsekwencją uszczerbku na zdrowiu. Sąd Rejonowy na sporną okoliczność, czy opisane przez powoda zdarzenie z dnia 11 kwietnia 2014 roku stanowiło przyczynę zewnętrzną lub współprzyczynę o charakterze istotnym doznanego urazu dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii. W oparciu o dokumentację lekarską, przebieg leczenia i badanie pozwanego, biegły stwierdził, że opisywane przez powoda zdarzenie nie stanowi współprzyczyny o charakterze istotnym schorzenia powoda. Zdaniem Sądu Rejonowego opinia zasługuje na uwzględnienie, gdyż jest spójna, logiczna, a przez to wiarygodna, jest także stanowcza, nie pozostawia wątpliwości w zakresie oceny wpływu ewentualnego zdarzenia z dnia 11 kwietnia 2014 roku na stan zdrowia powoda. Biegły ocenił stan zdrowia powoda obiektywnie, mając na względzie warunki i okoliczności zdarzenia, a także rozległość dolegliwości powoda. Biegły jednoznacznie wskazał, iż uraz którego doznał powód był stłuczeniem lewego stawu kolanowego i nie spowodował uszkodzenia struktur wewnętrznych stawu, a mógł jedynie nasilić dolegliwości bólowe. Biegły wyjaśnił, że opisywany przez powoda mechanizm tego urazu nie mógł spowodować uszkodzenia łąkotek i ACL w lewym stawie kolanowym. jednoznacznie potwierdził, iż powód przed zdarzeniem z dnia 11 kwietnia 2014 roku miał schorzenie lewego stawu kolanowego, którego doznał w wyniku urazu w styczniu 2014 roku. Było to uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej i bocznej oraz częściowe uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego. Zdarzenie z dnia 18 kwietnia 2011 roku nie stanowiło zatem współprzyczyny zewnętrznej schorzenia powoda o charakterze istotnym. Jedynie nieznacznie mogło nasilić dolegliwości bólowe u powoda. Dolegliwości powoda były wyłącznie konsekwencją zdarzenia ze stycznia 2014 roku, któremu uległ powód. A zatem zdarzenia z dnia 11 kwietnia 2014 roku nie można kwalifikować jako wypadku przy pracy, ponieważ nie zaistniała przyczyna zewnętrzna ani współprzyczyna zewnętrzna o charakterze istotnym urazu. Nie można nie zauważyć, iż powód po dniu 11 kwietnia 2014 roku świadczył pracę aż do dnia planowanego zabiegu operacyjnego. Zatem schorzenie powoda nie zostało zdeterminowane przez wydarzenie z 11 kwietnia 2014 roku, bowiem trwało już wcześniej od stycznia 2014 roku. Sąd Rejonowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu ortopedii, prezentując stanowisko, iż opinia dotychczasowego biegłego jest rzetelna i w pełni wyjaśnia wątpliwości co do istnienia przyczyny zewnętrznej zdarzenia opisanego przez powoda oraz jego kwalifikacji jako wypadku przy pracy. O kosztach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 K.p.c. w związku z Rozporządzeniem w przedmiocie opłat za czynności adwokackie – par.12 p.1.4 w związku z par. 5.

Apelację od wyroku złożył powód K. G. . Zaskarżył wyrok w całości, wnosząc o jego zmianę przez uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za I i II instancję. Wyrokowi zarzucił:

1) sprzeczność w ustaleniach sądu z treścią materiału dowodowego w zakresie błędnego ustalenia, iż materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwala na przyjęcie, by w ogóle doszło do jakiegokolwiek zdarzenia z udziałem powoda w dniu 11 kwietnia 2011 roku, podczas gdy zeznania świadka J. G. oraz powoda i pozostałe dowody zgromadzone w sprawie jednoznacznie wskazują, że 11 kwietnia 2014 roku powód w trakcie pracy uderzył lewym kolanem o konstrukcję podnośnika kanałowego,

2) naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, poprzez niewłaściwe jego zastosowanie polegające na uznaniu, że zdarzenie z 11 kwietnia 2014 roku nie stanowiło współprzyczyny zewnętrznej schorzenia powoda,

3) naruszenie przepisów postępowania:

- art. 217 § 2 K.p.c. i art. 224 § 1 K.p.c. polegające na błędnej ocenie dowodu z opinii biegłego M. G. i uznanie, że może ona stanowić podstawę rozstrzygnięcia mimo zawartych w niej błędów, poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego lekarza ortopedy i poprzestanie na pisemnej opinii biegłego, mimo że opinia ta nie daje odpowiedzi na pytanie jaki był mechanizm powstania urazu doznanego przez powoda 11 kwietnia 2014 toku,

- art. 233 K.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na ocenie dowodów w postaci przesłuchania świadków: A. S., M. O., J. G. oraz przesłuchania stron niezgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i przyjęciu, że zdarzenie z 11 kwietnia 2014 roku nie stanowiło wypadku przy pracy.

W uzasadnieniu apelacji powód wskazał, że rozbieżności w zeznaniach świadków i powoda nie dotyczą okoliczności nie mających znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zaś pogląd Sądu I instancji, że do zdarzenia w ogóle nie doszło z powodu jego niezgłoszenia mistrzowi jest sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym, w tym także opinią sądowo – lekarską z 16 marca 2015 roku. Biegły ortopeda w swojej opinii stwierdził jedynie, że nie podziela opinii dr J. J. wskazując, że doznany przez powoda uraz był urazem bezpośrednim o niewielkiej sile i w jego ocenie nie mógł spowodować uszkodzenia łąkotek. Biegły nie wskazał jednak mechanizmu powstania urazu powoda. Dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy mogłoby wyjaśnić ten mechanizm albowiem uderzenie bezpośrednie kolanem niestabilnym mogło doprowadzić do uszkodzenia łąkotek w dniu 11 kwietnia 2014 roku.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, iż w toku postępowania powypadkowego ujawniły się rozbieżności w przebiegu zdarzenia. Odmiennie zdarzenie zostało przestawione przez powoda a odmiennie przez świadka J. G. (1). Sąd I instancji dokonując ustaleń faktycznych miał na uwadze, że powód nie zgłosił wypadku swojemu przełożonemu, co stanowi normalną praktykę w pozwanej spółce. Nadto Sąd ten uwzględnił, że powód miał już uraz kolana i był kilka dni po rzekomym zdarzeniu umówiony na zabieg operacyjny. Te okoliczności wzmacniają wiarygodność zeznań świadków. Nadto pozwany podniósł, że opinia dra J. J. jest zaświadczeniem, które nie może być podstawą orzekania, zaś spółka w postępowaniu powypadkowym zwróciła się do tego lekarza z prośbą o wypełnienie zaświadczenia przedstawionego przez powoda. Prośba ta pozostała bez odpowiedzi. Przeprowadzone przez Sąd Rejonowy dowody pozwalały zatem przyjąć, że jedyną przyczyną urazu powoda była przyczyna wewnętrzna mająca swoje źródło w już istniejącym stanie chorobowym.

Sąd Okręgowy po rozpoznaniu apelacji zważył co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie i jako taka podlegała oddaleniu.

Postępowanie apelacyjne jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 K.p.c. ”sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.” Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 roku, sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60).

Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonując trafnych ustaleń i wyjaśniając tym samym wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. To zaś spowodowało, że Sąd Okręgowy zaakceptował w całości ustalenia faktyczne jak i rozważania prawne Sądu pierwszej instancji, traktując je jak własne i nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 1998 roku, sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24/776). Wobec tego Sąd Okręgowy odniesie się wyłącznie do zarzutów apelacyjnych.

Najdalej idący zarzut dotyczący prawa procesowego odnosił się do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów o której mowa w art. 233 K.p.c. Odnośnie tego zarzutu Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w sędziowskiej ocenie materiału dowodowego dokonanej przez Sad Rejonowy żadnych uchybień. Sąd ten przejawił w wysokim stopniu staranność w toku prowadzonego postępowania dowodowego, jak i przy motywowaniu swojego stanowiska, a wyrok wydał prawidłowo, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy i w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa. W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto, że swobodna sędziowska ocena dowodów może być podważona jedynie wówczas, gdyby okazała się rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyrok z dnia 18 lutego 1997 roku, II UKN 77/96, OSNAPiUS z 1997 roku, nr 21, poz.426, lub wyrok z dnia 27 lutego 1997 roku, I PKN 25/97, OSNAPiUS z 1997 roku, nr 21, poz. 420), co w ocenianej sprawie nie występuje. Również, gdy z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 par. 1 K.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Sąd rejonowy ocenił materiał dowodowy zgodnie z zasadami logicznego myślenia i doświadczenia życiowego. Słusznie uznał, iż nie ma dowodów na wystąpienie zdarzenia opisanego przez powoda w dniu 11 kwietnia 2014 roku. Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji świadek J. G. (1) nie potwierdził, że takie zdarzenie miało miejsce. Zeznał bowiem jedynie, że od powoda dowiedział się o uderzeniu w kolano i że tego nie widział. Sąd I instancji słusznie zwrócił uwagę na nietypowe zachowanie powoda po zdarzeniu. Apelacja nie kwestionuje ustalenia, że o zdarzeniu powód nie poinformował przełożonych. Świadczył pracę w następnych dniach i wypadek zgłosił dopiero 22 kwietnia 2014 roku a zatem 10 dni po zdarzeniu. Co istotne Sąd Rejonowy nie poprzestał na samych zaprzeczeniu zaistnienia zdarzenia na które powoływał się powód, ale powołał biegłego ortopedę w celu oceny czy zdarzenie opisane przez powoda mogło wywołać konsekwencji medyczne opisane w dokumentach. Ocena opinii biegłego była prawidłowa i apelacja nie zdołała jej podważyć. Uraz opisany przez powoda w dniu 11 kwietnia 2014 roku nie mógł uszkodzić łękotek w kolanie, bo one zostały uszkodzone już w styczniu 2014 roku.

Bezzasadny był zatem zarzut naruszenia art. 217 § 2 i 224 § 1 K.p.c. Sąd Rejonowy zasadnie oddalił wniosek powoda o powołanie kolejnego biegłego ortopedy uznając opinię zaliczoną w poczet materiału dowodnego, jako wystarczająca do ostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności. Sąd Okręgowy tę ocenę aprobuje. Biegły ortopeda M. G. (2) w sposób logiczny i stanowczy wykluczył wpływ zdarzenia z dnia 11 kwietnia 2014 roku na uszkodzenie lewego stawu kolanowego powoda. W tym miejscu wskazać należy, że dowód z opinii biegłych jest przeprowadzony prawidłowo, jeżeli sądy uzyskały od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania, a tylko brak w opinii fachowego uzasadnienia wniosków końcowych, uniemożliwia prawidłową ocenę jej mocy dowodowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 30 czerwca 2000 roku, II UKN 617/99 OSNAPiUS 2002/1/26). Żądanie ponowienia lub uzupełnienia dowodu z opinii biegłych jest bezpodstawne, jeżeli sądy uzyskały od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 października 1999 roku, II UKN 158/99 OSNAPiUS 2001/2/51). Samo zaś niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii innych biegłych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 października 2009 roku, II UK 47/09, L.). Podkreślić należy również, iż dostateczne wyjaśnienie okoliczności spornych w sprawie nie jest równoznaczne z uzyskaniem dowodu korzystnego dla strony niezadowolonej z faktów wynikających z dowodów dotychczas przeprowadzonych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 lutego 2001 roku, II UKN 233/00 L.). Zwraca na to także uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 8 lipca 1999 roku, II UKN 37/99 OSNAPiUS 2000/20/741 wskazując, że sąd nie jest obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę.

Tym samym nie było podstaw do uznania zdarzenia z dnia 11 kwietnia 2014 roku za wypadek przy pracy.

Wobec nie stwierdzenia branej pod uwagę z urzędu nieważności postępowania (art. 378 § 1 K.p.c. w związku z art. 386 § 2 K.p.c.), stosownie do treści art. 385 K.p.c., apelację należało oddalić.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono, biorąc pod uwagę wynik procesu, na podstawie art. 99 w związku z art. 98 § 1 i 3 K.p.c. oraz § 13.1 pkt 1) Rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.).

SSO Marek Zwiernik SSO Iwona Wysowska SSO Ewa Michalska