Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 942/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 czerwca 2015 r.

Sąd Rejonowy w Lęborku II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca SSR Aleksandra Szumińska

Protokolant Magdalena Szablińska

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Lęborku Haliny Woźniak

po rozpoznaniu dnia 24 czerwca 2014r., 02 września 2014r., 23 października 2014r., 09 grudnia 2014r., 17 lutego 2015 r., 16 kwietnia 2015r., 11 czerwca 2015r. sprawy karnej

R. G. (G.), ur. (...) w L.,

s. S. i J. z domu G.

oskarżonego o to, że:

w okresie od stycznia do grudnia 2009r. i w okresie od stycznia do grudnia 2010r. w C. i w L., uchylając się od opodatkowania tj. uzyskując obrót z tytułu prowadzenia nie zgłoszonej działalności gospodarczej w łącznej kwocie 727.439,61 zł netto oraz wbrew przepisom ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 ze zm.) nie ujawniając go w celu opodatkowania, nie prowadząc ewidencji zawierającej dane niezbędne do prawidłowego sporządzenia deklaracji podatkowej, a także nie składając w terminie do 25-go dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy w podatku VAT deklaracji VAT-7, naraził na uszczuplenie podatek od towarów i usług za okres 2009 oraz 2010r. w łącznej kwocie 160.004,00 zł,

tj. o przestępstwo skarbowe określone w art. 54§2 kks w zbiegu z art. 60§1 kks w związku z art. 7§1 kks w zw. z art. 6§2 kks

1.uznaje oskarżonego R. G. za winnego tego, że w okresie od stycznia do grudnia 2009r. i w okresie od stycznia do grudnia 2010r. w C. i w L., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu tego samego zamiaru uchylając się od opodatkowania tj. uzyskując obrót z tytułu prowadzenia niezgłoszonej działalności gospodarczej, polegającej w szczególności na sprzedaży internetowej za pośrednictwem portalu internetowego (...) towarów w postaci kosmetyków, środków czystości oraz innych towarów handlowych (w tym bielizny, okularów) w łącznej kwocie 727.439,61 zł netto oraz wbrew przepisom ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 ze zm.) nie ujawniając go w celu opodatkowania, nie prowadząc ewidencji zawierającej dane niezbędne do prawidłowego sporządzenia deklaracji podatkowej, a także nie składając w terminie do 25-go dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy w podatku VAT deklaracji VAT-7, naraził na uszczuplenie podatek od towarów i usług za okres 2009 oraz 2010r.: za miesiąc styczeń 2009 r. – w kwocie 6.925,00 zł, za miesiąc luty 2009 r. w kwocie 6.614,00 zł, za miesiąc marzec 2009 r. w kwocie 7.483,00 zł, za miesiąc kwiecień 2009 r. w kwocie 7.130,00 zł, za miesiąc maj 2009 r. w kwocie 5.732,00 zł, za miesiąc czerwiec 2009 r. w kwocie 7.668,00 zł, za miesiąc lipiec 2009 r. w kwocie 5.313,00 zł, za miesiąc sierpień 2009 r. w kwocie 3.537,00 zł, za miesiąc wrzesień 2009 r. w kwocie 2.068,00 zł, za miesiąc październik 2009 r. w kwocie 1.625,00 zł, za miesiąc listopad 2009 r. w kwocie 5.501,00 zł, za miesiąc grudzień 2009 r. w kwocie 12.488,00 zł, za miesiąc styczeń 2010 r. w kwocie 4.627,00 zł, za miesiąc luty 2010 r. w kwocie 7.561,00 zł, za miesiąc marzec 2010 r. w kwocie 5.947,00 zł, za miesiąc kwiecień 2010 r. w kwocie 5.911,00 zł, za miesiąc maj 2010 r. w kwocie 6.766,00 zł, za miesiąc czerwiec 2010 r. w kwocie 8.520,00 zł, za miesiąc lipiec 2010 r. w kwocie 6.126,00 zł, za miesiąc sierpień 2010 r. w kwocie 6.296,00 zł, za miesiąc wrzesień 2010 r. w kwocie 8.569,00 zł, za miesiąc październik 2010 r. w kwocie 8.080,00 zł, za miesiąc listopad 2010 r. w kwocie 6.787, 00 zł, za miesiąc grudzień 2010 r. w kwocie 12.730,00 zł, to jest w łącznej kwocie 160.004,00 zł, tj. przestępstwa z art. 54 §2 k.k.s. i art. 60 § 1 k.k.s. przy zast. art. 7 § 1 k.k.s. i art. 6 § 2 k.k.s. i za to z mocy art. 54 §2 k.k.s. przy zast. art. 7 § 2 k.k.s. wymierza wobec oskarżonego grzywnę w rozmiarze 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych, przy przyjęciu że jedna stawka jest równoważna 100 ( sto) złotych;

2. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Lęborku 1.750,00 zł (tysiąc siedemset pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Od 2005 r. R. G. zajmował się sprzedażą internetową . Od stycznia 2009 r. do grudnia 2010 r. R. G. prowadził działalność gospodarczą, w ramach której dokonywał sprzedaży za pośrednictwem internetowego portalu aukcyjnego (...) towarów, w postaci kosmetyków, środków czystości oraz innych towarów handlowych (w tym bielizny i okularów).

Na internetowym portalu aukcyjnym (...) posiadał zarejestrowane dwa konta o nazwach (...) oraz (...). Pierwsze konto zarejestrował w dniu 26 czerwca 2005 roku, przy czym nie podał swoich danych personalnych, wskazując jako właściciela konta I. K., który był postacią pod którą się podszył. Jednocześnie w formularzu rejestracji podał jako adres, na który należy wysłać kod aktywacyjny L., ul. (...). Mężczyzna w tamtym okresie wynajmował mieszkanie znajdujące się pod tym adresem i odbierał przychodzącą korespondencję. R. G. był też założycielem i użytkownikiem konta o nazwie „(...). Również i w tym przypadku mężczyzna rejestrując się na portalu aukcyjnym (...) nie podał swojego nazwiska, posługując się danymi J. L..

W latach 2009 -2010 R. G. regularnie dokonywał zakupów w Niemczech, jak i w innych nieustalonych okolicznościach, produktów w postaci kosmetyków, środków czystości oraz innych towarów handlowych, a następnie towar ten oferował do sprzedaży na portalu (...), posługując się kontami (...), (...)oraz (...).

W okresie od stycznia do grudnia 2009 roku R. G. korzystając z tych kont zrealizował 563 transakcji sprzedaży, nadając powyższe paczki w Urzędzie Pocztowym w C.. Z kolei od stycznia do grudnia 2010 sprzedający w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą nadał 1260 przesyłek.

W styczniu i lutym 2009r. podczas dokonywania sprzedaży towarów z konta użytkownika (...) do kupujących wysyłane było powiadomienie, iż kwoty za licytowany towar wraz z kosztami przesyłki należy wpłacać na numer rachunku bankowego (...) I. R. G., ul. (...), L.. Z kolei od 11 lutego 2009r. do 28 maja 2009r. wpłaty miały być wysyłane na numer rachunku bankowego (...). Konto powyższe zostało założone na nazwisko D. C., przy czym jego faktycznym użytkownikiem był R. G., który posiadał kartę bankomatową do tego rachunku i dokonywał z niego wypłat.

Z kolei kupujący licytujący towar z konta (...) mieli dokonywać przelewów na numery rachunków bankowych: (...) I. R. G., (...) ( (...) Bank (...) S.A.R. G.) oraz (...).

Sprzedawany towar za pośrednictwem portalu (...) R. G. wysyłał w przeważającej mierze w Urzędzie Pocztowym w C.. Wskazywał siebie jako nadawcę przesyłek. Nadto osobiście dokonywał zakupu kopert potrzebnych do realizacji przesyłek, płacąc za kupione koperty z własnego rachunku bankowego. Zakupione koperty były dostarczane do Studia (...), prowadzonego przez A. J. (1), która w tym czasie pozostawała z R. G. w nieformalnym związku. R. G. posiadał hasła dostępu do nicków: (...) oraz (...), jak również dostęp do poczty e. m., (...). pl. (...), należący do R. G. widniał w danych rejestracyjnych portalu (...) przy nicku (...). R. G. dokonywał opłat prowizji, jak również zakupów na portalu (...) przy wykorzystaniu nicków: (...)” oraz (...), przy czym środki pieniężne dotyczące opłat prowizyjnych pochodziły bezpośrednio z jego rachunku bankowego, jak również z rachunku bankowego (...).

W związku z aktywnością R. D. Urzędu Kontroli Skarbowej w G. wszczął z dniem 21 kwietnia 2011 roku postępowanie kontrolne w zakresie niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej w części dotyczącej rozliczenia podatku od towarów i usług za lata 2009 i 2010. W ramach tego postępowania przeprowadzono również kontrolę podatkową, którą objęto zestawienia transakcji sprzedaży dokonanych w latach 2009-2010 przez użytkownika (...) oraz (...) i (...) za pośrednictwem portalu (...), w powiązaniu z zapisami na rachunkach bankowych, których dysponentem był R. G.. Organ kontroli skarbowej uznał, że działalność R. G. prowadzona w latach 2009 – 2010 pod nickami (...) i (...) oraz „ (...)” podlegała opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Mimo faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej na terenie L. i C. mężczyzna nie figurował jako zarejestrowany i czynny podatnik podatku od towarów i usług, nie wywiązując się tym samym z obowiązków względem Urzędu Skarbowego.

Prowadzona przez R. G. sprzedaż poprzez portal (...) w 2008 r. wyniosła łącznie 97.266,20 zł, w tym przy użyciu nicków (...) 21.102,79 zł, a (...) 76.163,41. Z uwagi na brak możliwości ustalenia konkretnego momentu przekroczenia kwoty uprawniającej do zwolnienia( 50.000), przyjęto, że R. G. z dniem 31 grudnia 2008 r. miał obowiązek deklarowania i wpłaty należnego podatku od towarów i usług.

W okresie od stycznia do grudnia 2009 r. R. G. posługując się nickiem: (...), (...) i „ (...)” dokonał 3.608 transakcji o łącznej wartości 352.294,94 zł, w tym transakcje za pośrednictwem (...) wynosiły łącznie 86.158,45 zł, za pośrednictwem (...) 1.611,09 zł, a za pośrednictwem nicku (...) 264.525,40 zł. P. G. z rachunków bankowych, dwóch należących do niego o nr (...) i nr (...) ( (...) Bank (...) S.A.R. G.) oraz założonego na nazwisko D. C. o nr (...) dokonywał opłat prowizji na rzecz serwisu (...). Na powyższe rachunki bankowe w okresie od stycznia do grudnia 2009 r. łącznie za sprzedany towar wpłynęły wpłaty w kwocie 399.807,20 zł. Na portalu (...) R. G. sprzedał w okresie od stycznia do grudnia 2009 r. towary na łączną wartość 352.294,94 zł, a tym samym wpłaty na rachunki obejmowały sprzedaż na (...) powiększoną o koszt przesyłek oraz pozostałą sprzedaż, między innymi na rzecz R. P., czy I. D.. Tym samym niezaewidencjonowana kwota sprzedaży wyniosła w 2009 r. netto 327.721,96 zł i podatek VAT 72.085,24.

W okresie od stycznia 2010 r. do grudnia 2010 r. na rachunki bankowe, należące do R. G. o nr (...) i nr (...) dokonano następujących wpłat tytułem sprzedaży internetowej: w styczniu 2010 r. łącznie 25.662,55 zł brutto, w tym 4626,96 zł podatek VAT, w lutym 2010 r. 41.935,06 zł brutto, w tym 7.560,89 zł podatek VAT, w marcu 2010 r. 32.983,25 zł brutto, w tym 5.946,88 zł podatek VAT, w kwietniu 2010 r. 32.785,21 zł bruttu, w tym 5.911,17 zł podatek VAT, w maju 2010 r. 37.528,68 zł, w tym 6766,42 zł podatek VAT, w czerwcu 2010 r. 47.256,55 zł w tym 8.520,35 zł podatek VAT, w lipcu 2010 r. 33.977,29 zł brutto, w tym 6.126,10 zł podatek VAT, w sierpniu 2010 r. 34.921,18zł brutto, w tym 6296,29 zł podatek VAT, we wrześniu 2010 r. 47.528,20 brutto, w tym 8.569,33 podatek VAT, w październiku 2010 r. 44.815,77 zł brutto, w tym 8.080,28 podatek VAT, listopadzie 2010 r. 37.644,03 zł brutto, w tym 6.787,22 podatek VAT, w grudniu 2010 r. 70.601,81 zł, w tym 12.729,50 zł podatek VAT.

Łączna wartość netto sprzedaży zrealizowanej na portalu (...) przy użyciu nicków: (...) oraz (...) w 2010 r. wyniosła 399.717, 65 zł netto, a podatek VAT 87.921,39 zł.

R. G. z tytułu prowadzenia, niezgłoszonej działalności gospodarczej w okresie od stycznia do grudnia 2009 r. i od stycznia do grudnia 2010 r. uzyskał obrót 727.439,61 zł netto.

Zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług według stanu prawnego obowiązującego w 2009 i 2010 r. podstawą opodatkowania był obrót, z zastrzeżeniem ust 2-21, art.30-32, art.119 oraz art. 120 ust. 4 i 5, przy czym obrotem jest kwota należna z tytułu sprzedaży, pomniejszona o kwotę należnego podatku.

Ponadto w związku z prowadzoną przez siebie niezarejestrowaną działalnością gospodarczą – internetową sprzedażą towarów, R. G. nie prowadził też ewidencji zawierającej dane niezbędne do prawidłowego sporządzenia deklaracji podatkowej.

Ponadto stosownie do treści przepisu art. 19 ust. 13 pkt 6 ustawy w brzmieniu obowiązującym w 2010 r. o podatku od towarów i usług obowiązek podatkowy powstawał z chwilą otrzymania zapłaty, a w przypadku dostawy wysyłkowej dokonywanej za zaliczeniem pocztowym, zgodnie z treścią przepisu art. 41 ust. 1 cytowanej ustawy stawka podatku wynosiło 22 %.

Decyzjami D. Urzędu Kontroli Skarbowej w G. z dnia 06 września 2012 roku w sprawie (...) oraz (...) określono, że jako podatnik podatku od towaru i usług (...) nie składał w terminie do 25-go dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy w podatku VAT deklaracji VAT-7, przecz co naraził na uszczuplenie podatek od towarów i usług za okres 2009 oraz 2010r. w łącznej kwocie 160.004,00 zł, w tym: za miesiąc styczeń 2009 r. – w kwocie 6.925,00 zł, za miesiąc luty 2009 r. w kwocie 6.614,00 zł, za miesiąc marzec 2009 r. w kwocie 7.483,00 zł, za miesiąc kwiecień 2009 r. w kwocie 7.130,00 zł, za miesiąc maj 2009 r. w kwocie 5.732,00 zł, za miesiąc czerwiec 2009 r. w kwocie 7.668,00 zł, za miesiąc lipiec 2009 r. w kwocie 5.313,00 zł, za miesiąc sierpień 2009 r. w kwocie 3.537,00 zł, za miesiąc wrzesień 2009 r. w kwocie 2.068,00 zł, za miesiąc październik 2009 r. w kwocie 1.625,00 zł, za miesiąc listopad 2009 r. w kwocie 5.501,00 zł, za miesiąc grudzień 2009 r. w kwocie 12.488,00 zł, za miesiąc styczeń 2010 r. w kwocie 4.627,00 zł, za miesiąc luty 2010 r. w kwocie 7.561,00 zł, za miesiąc marzec 2010 r. w kwocie 5.947,00 zł, za miesiąc kwiecień 2010 r. w kwocie 5.911,00 zł, za miesiąc maj 2010 r. w kwocie 6.766,00 zł, za miesiąc czerwiec 2010 r. w kwocie 8.520,00 zł, za miesiąc lipiec 2010 r. w kwocie 6.126,00 zł, za miesiąc sierpień 2010 r. w kwocie 6.296,00 zł, za miesiąc wrzesień 2010 r. w kwocie 8.569,00 zł, za miesiąc październik 2010 r. w kwocie 8.080,00 zł, za miesiąc listopad 2010 r. w kwocie 6.787, 00 zł, za miesiąc grudzień 2010 r. w kwocie 12.730,00 zł.

R. G. nie zgadzając się z powyższymi rozstrzygnięciami Urzędu Kontroli Skarbowej złożył odwołanie. Powyższe decyzje zostały utrzymane w mocy decyzjami D. Izby Skarbowej w G. z dnia 04 lutego 2013 roku w sprawach o sygn. (...) oraz PT-(...)-165do 176/12/02.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego R. G. (k. 549-551, 649v.-651), częściowo zeznań A. J. (1) (k.536v.-537, 691v.-692v.), zeznań świadka B. K. (k.745 v), zeznań świadka M. K. (k.746 ) , zeznań świadka R. P. (k.732-733), A. M. (k.746 v ) , zeznań częściowo D. C. (k.571-572,692v.-693),decyzji D. Urzędu Kontroli Skarbowej w G. Nr (...) z dnia 06.09.2012r. (k. 382-414), decyzji D. Urzędu Kontroli Skarbowej w G. Nr (...) z dnia 06.09.2012r. (k. 415-449), decyzji D. Izby Skarbowej w G. z dnia 4 lutego 2013r. Nr PT-(...)-153 do 164/12/02 (k. 457-483), decyzji D. Izby Skarbowej w G. z dnia 4 lutego 2013r. Nr PT-(...)-165 do 176/12/02 (k. 484-510), a także pozostałego materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie głównej.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżony R. G., zarówno w toku postępowania przygotowawczego (k.549-551), jak i na rozprawie (k. 649v.-651) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu. Zaprzeczył, aby prowadził działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży internetowej kosmetyków, środków czystości oraz innych towarów handlowych. Podał, że wprawdzie rzeczywiście przywoził z Niemiec produkty tego rodzaju, jednakże nie w celu ich dalszej sprzedaży. Podniósł, że kupował w Niemczech produkty w cenach promocyjnych dla własnego użytku, bądź też dla znajomych, przy czym nie uzyskiwał z ich odsprzedaży żadnej korzyści. Oskarżony potwierdził, że korzystał z portalu internetowego (...), robiąc czasami zakupy, a raz czy dwa razy sprzedał za pośrednictwem tej strony telefony komórkowe, jednak nie posiadał założonego konta i korzystał zawsze z loginu (...) należącego do jego ówczesnej partnerki A. J. (1). Zaznaczyła, że z A. J. (1) pozostawał w związku w okresie od 2005 do 2010 roku i wówczas zamieszkiwali razem w S.. Zaprzeczył, aby na portalu(...) sprzedawał ubrania, podając że zdarzało się, że przebywając w Niemczech kupował towar dla siebie i swojej partnerki, której przywoził także produkty chemiczne. Podniósł, że mimo przebywania z A. J. (1) w związku, nie znała on jego znajomych i nie poznała nigdy J. L. oraz nie interesowała się przyczynami zamawiania przez niego kopert bąbelkowych. Uszczegółowiając cel swoich pobytów w Niemczech R. G. podał, że jeździł tam do swojej koleżanki M. G., której adresu i numeru telefonu nie był w stanie podać, twierdząc, że ze względu na upływ czasu nie pamięta. Wskazał, że odwiedzał ją w celach towarzyskich raz albo dwa razy w miesiącu, mimo iż pozostawał w związku z inną kobietą. Jeździł do niej autobusem, albo zabierał się ze znajomymi. Nie zaprzeczył, aby będąc u swojej koleżanki w odwiedzinach kupował produkty chemiczne i ubrania, jednak czynił to przy okazji, nie w ilościach hurtowych, a na własny użytek. Pytany o źródła swojego utrzymania w latach 2009/2010 podał, że nie miał stałego zatrudniania i pozostawał na utrzymaniu A. J. (1) oraz swojej koleżanki z Niemiec – M. G., której był utrzymankiem. Podał, że przyjaciółka z Niemiec kupowała mu też ubrania. Wyjaśnił, że z A. J. (2) prowadził wspólne gospodarstwo domowe i zarabiane przez jego partnerkę pieniądze w ramach prowadzonego salonu były ich wspólnymi środkami, które ona mu udostępniała. Wskazał, że pomagał jej w salonie, gdzie sprzątał i umawiał klientów. Opisując swoją znajomość z R. P. oskarżony potwierdził, że przebywając w Niemczech robił jej zakupy, przy czym nie potrafił wskazać okoliczności jej poznania, jednak z tego co pamiętał poznała ich jej córka. Wyjaśniła, że kobieta przelewała pieniądze na zakup towarów na jego konto, albo przed zakupem, albo już po kupnie towaru. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że R. P. mogła na jego konto przelać kwotę 12290 zł, jednak pieniądze te przeznaczał wyłącznie na zakup dla niej kosmetyków „z wyżej półki” oraz produktów chemicznych. Oskarżony zaznaczył, że kobieta lubiła luksusowe i tym samym drogie kosmetyki, które zamawiała raz na pół roku. Zaznaczył, że gdy R. P. kończył jakiś krem kontaktowała się z nim telefonicznie, prosząc o zakup kosmetyku, przy czym on nie jechał do Niemiec specjalnie w związku z zakupem towaru, a kupował go przy okazji, gdy odwiedzał koleżankę. Po przyjeździe pakował kosmetyki do kartonu i wysyłał R. P., a raz zamówiony towar zawiózł jej nawet osobiście, gdyż akurat jadąc do W. przejeżdżał przez T.. Zaznaczył, że układ polegający na zakupie kobiecie kosmetyków nie przynosił mu korzyści i robił to charytatywnie. Odnosząc się do znajomości z J. L. oskarżony wyjaśnił, że to jego kolega zajmował się sprzedażą produktów na portalu (...), a on pomagał mu w wysyłaniu przesyłek i nadał ich około 1000. Stwierdził, że nie pakował przesyłek, a czynności z tym związane wykonywał u siebie w domu J. L., zaś jego zadaniem było jedynie nadanie przesyłek, co czynił w Urzędzie Pocztowym w C.. Oskarżony zaznaczył jednocześnie, że były to przesyłki pobraniowe i za potwierdzeniem odbioru, w związku z czym jego kolega, nie mając w Polsce adresu zameldowania, nie mógł ich nadawać i potrzebował do tego jego pomocy. Również na prośbę J. L. zamówił na adres salonu (...) 1000 sztuk kopert bąbelkowych, które przekazał koledze, gdyż co do zasady on sam pakował w nie kosmetyki. W toku postępowania przygotowawczego oskarżony przyznał bowiem, że czasami dostawał zapakowane koperty, a czasami otrzymywał towar, który musiał zapakować. Z kolei na rozprawie wskazywał stanowczo, że nie uczestniczył w pakowaniu towarów i zajmował się jedynie jego wysyłką. Podniósł, że z posiadanej przez niego wiedzy kosmetyki, których sprzedażą zajmował się J. L. były przywożone chyba z Niemiec, tj. na pewno z jakiegoś kraju w Europie Zachodniej, albo też ze Stanów Zjednoczonych. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że nie posiadał konta na (...), a loginy (...) i (...) należały do J. L., który posiadając konta na (...) sprzedawał za pośrednictwem tego portalu towar. Oskarżony oznajmił, że nie wiedział, gdzie mężczyzna przechowywał towar, jak również w jakim miejscu umieszczał kosmetyki na (...). Oskarżony nie pamiętał też, aby sam obsługiwał konta o wspomnianych wyżej loginach, przyznając, że na pewno dokonywał opłat prowizji za konta o nazwach (...) i (...), a we wiadomościach, które przychodziły do użytkowników był podany jego numer konta bankowego, na który należało dokonać wpłaty. Zaznaczył jednocześnie, że na pocztę udawał się z gotowymi przesyłkami, jednak zdarzało się też, że przy przesyłkach pobraniowych osobiście wpisywał numer konta na kwitach pocztowych i mogło być też tak, że jego charakterem pisma były wypełnione dokumenty pobraniowe. Oskarżony podał, że na kontach (...) i (...) był na pewno podany adres J. L., natomiast nie wykluczył, aby to jego numer konta bankowego oraz numer telefonu były podawane podczas sprzedaży artykułów chemicznych na portalu (...). Zanegował natomiast, aby miał kontakt telefoniczny z kupującymi, podając, że raczej nie dzwonili do niego ludzie zainteresowani aukcjami zamieszczonymi na kontach o loginach (...) i (...). Oskarżony przyznał także, że w latach 2004 -2006 mieszkał w L. przy ul. (...) u pani J. W., jednak nie potrafił wyjaśnić powodów, dla których kod aktywacyjny do loginu (...) został wysłany właśnie na ten adres. Podał, że on na pewno tego kodu nie odbierał, gdyż nie zakładał na (...) konta o takiej nazwie. Tłumacząc zaistnienie takiej sytuacji podniósł, że mogło być tak, że to J. L. posłużył się jego danymi. Opisując formę współpracy z J. L. oskarżony podniósł, że pieniądze ze sprzedaży internetowej dokonywanej z loginów (...) i (...) w wysokości 1000zł, 5000zł czy 10.000zł, które wpływały na jego konto bankowe, wypłacał i przekazywał w gotówce J. L., zaznaczając jednocześnie, że było to możliwe, gdyż jego kolega praktycznie cały czas przebywał w Polsce, na terenie gminy C. lub G., jednak dokładnego adresu nie zna. Motywując fakt dokonywania przez klientów przelewów na jego osobiste konto bankowe, podał, że J. L. nie posiadał własnego rachunku w banku w Polsce, gdyż nie był w kraju zameldowany i żaden bank nie otworzyłby mu rachunku. Podniósł, że w ten sposób pomagał koledze w prowadzeniu sprzedaży, przy czym za swoje zaangażowanie i poświęcony czas nie otrzymywał żadnego wynagrodzenia, czyniąc to z wdzięczności wobec kolegi za pomoc w poważnych kłopotach. Wskazał, że ich współpraca wyglądała w ten sposób, że umawiał się z J. L. na jakiejś ulicy w G. i tam odbierał od niego przesyłki, a czasami też mężczyzna zostawiał je u swojej siostry. Oskarżony wyjaśnił, że od momentu, w którym Urząd Kontroli Skarbowej zaczął interesować się działalnością związaną ze sprzedażą produktów chemicznych i ubrań na portalu (...), J. L. zerwał z nim jakiekolwiek kontakty, przy czym z posiadanych przez niego informacji przebywa obecnie gdzieś w Azji. Oskarżony podniósł również, że nie posiada numeru telefonu do swojego kolegi, mimo iż w czasie ich współpracy kontaktował się z nim telefonicznie. Opisując w toku dochodzenia relację z D. C. podał, że jest to dla niego obca osoba, przy czym potrafił wskazać jego miejsce zamieszkania, tj. L., bodajże ul. (...). Zaprzeczył wówczas, aby prosił owego mężczyznę o założenie konta bankowego, jednak nie mógł wykluczyć, że używał jego karty do bankomatu. Podał, że mogła mieć miejsce sytuacja, że podczas imprezy był osobą najbardziej trzeźwą z towarzystwa i wypłacał pieniądze z czyjegoś konta, nie wiedząc że posługuje się kartą D. C., czy J. L.. Dodał, że często zdarzało się, że korzystał z niej za wyraźnym zezwoleniem J. L., który dawał mu ją wraz z kodem (...). Na rozprawie oskarżony wyjaśniając w kwestii znajomości z D. C. podał z kolei, że nie znał osobiście tego mężczyzny, a jego nazwisko znane mu było z akt sprawy i na pewno nie zakładał z nim żadnego konta, a tym bardziej z niego nie korzystał. Po odczytaniu mu wyjaśnień złożonych w toku postępowania przygotowawczego podniósł jednak, że korzystał z karty D. C., którą otrzymał od J. L.. Oskarżony scharakteryzował również swoją znajomość z pochodzącym z Ukrainy, bądź z Rosji I. D. przyznając, że był on jednym z jego znajomych, dla których zdarzało mu się kupować produkty chemiczne, przy czym były to pojedyncze sztuki. Nadto opisał, że mężczyzna ten będąc kiedyś w G. prosił go o zakup w Niemczech kół lub felg samochodowych i to najprawdopodobniej w związku z tymi zakupami I. D. przelewał mu pieniądze w kwocie 7450zł. Zaznaczył jednocześnie, że pomógł koledze w zakupie, gdyż akurat przy okazji jechał w tamtym okresie do Niemiec. Pytany o znajomość z A. K. oskarżony podał, że był to znajomy J. L., przy czym na pewno na zlecenie tego mężczyzny nie wysyłał żadnych przesyłek. Z jego wyjaśnień złożonych w toku postępowania przygotowawczego wynika, że korzystając z portalu (...) używał komputera A. J. (1), przy czym od J. L. również otrzymał dwa lub trzy laptopy, które dostał w celu opłacenia prowizji. Po dokonaniu opłaty jego znajomy odbierał sprzęt przy najbliższym spotkaniu.

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego nie przyznającego się do winy są niejasne, nielogiczne, wewnętrzne sprzeczne oraz niezgodne z zasadami racjonalnego postępowania, miejscami niedorzeczne i jako takie nie zasługują na wiarę. Stanowią one przyjętą przez oskarżonego linię obrony, która okazała się nieudolna i ukierunkowana jedynie na uchronienia go od ponoszenia odpowiedzialności karno – skarbowej.

Przedstawiona przez oskarżonego wersja sprowadzająca się do wykazania, że nie prowadził działalności gospodarczej polegającej na sprzedaży internetowej była nie tylko niezgodna z zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, ale również przeczy jej cały, obszerny materiał dowodowy. Analiza wyjaśnień złożonych przez oskarżonego w tym zakresie budził uzasadnione wątpliwości co do logiczności i racjonalności twierdzeń przez niego podawanych, co w powiązaniu z zebranymi dowodami wskazuje w sposób niezbity, że wersja zaprezentowana przez R. G. odnośnie tego, że bliżej niezidentyfikowany znajomy oskarżonego, mający nazywać się J. L. prowadził sprzedaż internetową nie polegała na prawdzie i została stworzona na potrzeby toczącego się postępowania kontrolnego i karnego. Ocena zgromadzonych w sprawie dowodów prowadzi do zgoła odmiennych wniosków, tj. do stwierdzenia, że działalność polegającą na sprzedaży internetowej towarów w sposób ciągły i zorganizowany była prowadzona osobiście przez oskarżonego R. G..

Przede wszystkim sama argumentacja oskarżonego wskazująca na powody pomocy udzielonej J. L. jawi się być nieprzekonywującą i naiwną wersją, wykonywania w ramach wdzięczności, nieodpłatnie wszystkich czynności związanych ze sprzedażą dużej ilości artykułów handlowych na rzecz obcokrajowca, który najprawdopodobniej przebywa w Azji. Zasady racjonalnego postępowania oraz dbałości o swoje dochody przemawiają za przyjęciem, że gdyby istniała osoba o danych personalnych J. L., inwestująca swoje środki finansowe w handel towarami, a oskarżony rzeczywiście by z nią współpracował, to ponad wszelką wątpliwość byłby w stanie podać prawdzie dane tej osoby, jej adres zamieszkania, kontakt telefoniczny, jak i wskazać wzajemne rozliczenia związane ze sprzedażą internetową. Ponadto, gdyby jego znajomy inwestował duże środki w takową sprzedaż, to niewątpliwie, skoro miał dostarczać towar, sam wykonywałby wszelkie czynności związane z prowadzeniem tej działalności, w tym nadawał przesyłki, czy odbierał zapłatę. W ocenie Sądu oskarżony nie wskazał żadnego racjonalnego powodu, dla którego od 2005 r. miałby zajmować się charytatywnie sprzedażą internetową, działając na rzecz bliżej nieokreślonej osoby, która według twierdzeń oskarżonego praktycznie cały czas przebywała w Polsce, na terenie gminy C. lub G.. W ocenie Sądu nie sposób znaleźć jakiekolwiek logicznego wytłumaczenia, dla którego J. L. miałby spotykać się z oskarżonym w G. i tam przekazywać mu przesyłki, skoro sam mógł nadać je w Urzędzie Pocztowym w C.. Zupełnie nie przekonała Sądu argumentacja, iż konieczność nadawania przesyłek przez oskarżonego wynikała z faktu nie posiadania przez J. L. w Polsce miejsca zameldowania. Wskazać należy, że wysłanie przesyłki w urzędzie pocztowym nie jest uzależnione od posiadania w kraju meldunku, gdyż na drukach nie wpisuje się miejsca zameldowania, a jedynie miejsce faktycznego pobytu. Również tłumaczenia oskarżonego w zakresie przyczyn zamówienia kopert na adres studia kosmetycznego A. J. (1), pozostającej wówczas z oskarżonym w nieformalnym związku były absurdalne. Przecież nie stało nic na przeszkodzenie, aby J. L. – jeżeli osoba ta faktycznie by istniała - zamówił koperty na swój adres zamieszkania, a nie angażował w tym celu oskarżonego. Sam oskarżony opisując szczegóły współpracy z J. L. popadł w sprzeczności. Nie uszło bowiem uwadze Sądu, że oskarżony raz twierdził, że jego rola ograniczała się jedynie do nadawania paczek, a następnie podnosił, że czasami dostawał gotowe przesyłki, a nieraz sam je pakował. Zupełny brak logiki tkwi też w wyjaśnieniach, aby wszelkie czynności na rzecz J. L. wykonywał, nie czerpiąc z nich żadnej korzyści. Przecież żadna osoba nie poświęcałaby dużej ilości wolnego czasu, a już na pewno nie godziłaby się na ponoszenie dodatkowych kosztów związanych chociażby, z koniecznością nadania przesyłek, nie mając w tym żadnego interesu ekonomicznego. Nie niweczy tych ustaleń podnoszona przez oskarżonego okoliczność, aby czuł się wobec J. L. zobowiązany, gdyż ten pomógł mu w poważnych kłopotach. Nie można przecież zapominać, że oskarżony w owym czasie nie pracował, co również czyni podnoszoną przez niego wersję o bezinteresownej pomocy koledze niewiarygodną. Wskazać należy, że oskarżony regularnie wykonywał czynności polegające na kupnie towaru, wystawieniu go na allegro, obserwowaniu zakupów internetowych, kontakcie z klientami, wysyłaniu towaru i otrzymywaniu zapłaty na rachunki bankowe, przy czym ilość wysłanych przesyłek oraz duże wpływy środków pieniężnych tytułem zapłaty na jego konta, dowodzą, że zajmował się on internetową sprzedażą towarów, dla celów zarobkowych, uzyskując z tego tytułu obrót.

Jako przyjętą przez oskarżonego linię obrony należało uznać zasłanianie się przez oskarżonego niepamięcią w zakresie korzystania z serwisu (...) przy użyciu nicków (...) i (...). Zebrane w sprawie dowody wskazują, że R. G. nie tylko znał hasła do powyższych nicków i był faktycznym użytkownikiem przedmiotowych kont, ale również dowodzą, że oskarżony dokonał rejestracji kont, posługując się nieprawdziwymi danymi w zakresie ich właścicieli.

Wprawdzie podczas rejestracji konta (...) wpisany został jako użytkownik I. K., jednak w ocenie Sądu oskarżony posłużył się tymi danymi celem ukrycia faktycznego sprzedawcy, we własnej osobie. Świadczy o tym fakt, że kod aktywacyjny do przedmiotowego konta został wysłany w dniu 27 czerwca 2005 roku na adres L., ul. (...), gdzie w tym czasie mieszkał jedynie R. G. i on odbierał korespondencję kierowaną pod ten adres. Nadto za tym, że osobą, która kryła się pod nazwiskiem K. był R. G. przemawiało również to, że wskazane w powiadomieniach dla kupujących informacje dotyczące zakupu, tj. zarówno numer telefonu sprzedającego ( (...)) oraz numery rachunków bankowych ( (...) i (...)), na które należało dokonywać wpłat, należały do R. G.. Nie można również uwzględnić wersji oskarżonego, aby przyczyną podania jego numerów konta jako właściwych do dokonywania przelewów było to, że J. L., nie posiadając w Polsce adresu zameldowania, nie mógł otworzyć w banku rachunku. Oczywistym jest, że brak zameldowania na terytorium Polski nie stanowi przesłanki uniemożliwiającej założenie konta. W świetle powyższego przyjąć należy, że oskarżony, podszywając się pod inne osoby, prowadził sprzedaż internetową pod loginami (...) i (...), a J. L. jest osobą, która z prowadzoną przez oskarżonego działalnością gospodarczą nie miał nic wspólnego. Przecież w sytuacji, gdyby osoba taka istniała, to z pewnością prowadząc działalność gospodarczą, pilnując własnych dochodów, sama wykonywałaby czynności związane ze sprzedażą. Tym samym wyjaśnienia oskarżonego, aby wypłacał ze swojego konta pieniądze wpływające na jego rachunek za sprzedawane towary i przekazywał je bezpośrednio do rąk J. L. również nie mogą się ostać. Wprawdzie jeden z numerów rachunku bankowego ( (...)), na które kupujący dokonywali wpłat został założony na nazwisko D. C., jednak nie niweczy to ustaleń Sądu, że jego faktycznym dysponentem był R. G.. Sam oskarżony pośrednio potwierdził powyższe, gdyż wyjaśnił, że dokonywał opłat prowizji za korzystanie z usług (...) przez (...),a tych dokonano między innymi z numeru rachunku bankowego założonego na nazwisko D. C.. Osoba ta w swoich zeznaniach zaprzeczyła (k.571-572,692.-693), aby była dysponentem tego konta. Jej zeznania były jasne i rzeczowe i należało dać im wiarę. Powyższe w powiązaniu z wyjaśnieniami oskarżonego, który potwierdził przecież, że mógł wypłacać środki pieniężne z tego rachunku prowadzi do jednyoznacznego wniosku, że rzeczywiście R. G. używał tego konta w związku z prowadzoną przez siebie działalnością. Jego twierdzenia, gdzie tłumaczył fakt korzystania z tej karty nie mogły jednak zasługiwać na wiarę, gdyż - jak już Sąd stwierdził wyżej, osoba J. L. nie istniała, a tym samym nie mogła mu przekazać karty bankomatowej. Zatem oskarżony nie otrzymywał przedmiotowej karty sporadycznie, a dysponował ją stałe, korzystając ze środków pieniężnych, które znajdowały się na rachunku bankowym założonym na D. C.. Wszystko to przemawia za przyjęciem, że osoby J. L. i I. K. zostały wymyślona przez oskarżonego, tym bardziej, że osoby o takich danych personalnych, nie były znane administracji niemieckiej. Osoby te nie tylko nie prowadziły na terytorium Niemiec jakiejkolwiek działalności gospodarczej, ale przede wszystkim nie miały jakiegokolwiek miejsca zamieszkania w Niemczech i nie były rezydentami tego państwa.

Tym samym w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy należało uznać, że to oskarżony prowadził działalność gospodarczą w postaci sprzedaży internetowej. Wskazać należy, że oskarżony potwierdził fakt posiadania kosmetyków, środków czystości oraz ubrań, jak i ich sprzedaży, jednak wskazywany przez niego zakres tej działalności, ograniczony do incydentalnej sprzedaży towarów kupionych okazyjnie w Niemczech znajomym nie jest prawdziwy. Za tym, że oskarżony rzeczywiście prowadził działalność gospodarczą przemawiała przede wszystkim ilość wystawianego na (...) towaru oraz nadanie 563 przesyłek w Urzędzie Pocztowym w C. w 2009 r. oraz w okresie od stycznia do grudnia 2010 r.1260 przesyłek, jak i odnotowane wpływy na rachunkach bankowych oskarżonego pochodzące ze sprzedaży internetowej. W tym kontekście nie mogły się ostać wyjaśnienia oskarżonego, aby kupował produkty na użytek własny, bądź też dla znajomych i rodziców. W tym miejscu wystarczy jedynie odwołać się do zeznań R. P. , która potwierdzając dokonywanie zakupów od oskarżonego, zaprzeczyła, aby była jego znajomą. Jej zeznania dowodzą niezbicie, że była ona jedną z wielu klientów oskarżonego i nie znała sprzedającego (widziała go raz, gdy przywiózł jej paczkę do T.), a kupowany przez nią towar nie stanowiły środki czystości, a luksusowe kosmetyki. Zatem sprzedaż dokonywana na rzecz świadka nie była koleżeńską przysługą, a jedynie realizacją transakcji związanej z prowadzoną działalnością. W ocenie Sądu zeznania złożone przez świadka są jasne i logiczne i jako takie zasługują na wiarę.

Podsumowując powyższe wskazać należy, że sprzedaż internetowa zakupionych wcześniej przez oskarżonego towarów prowadzona była w sposób ciągły, regularny i zorganizowany, a nadto stanowiła główne źródło jego dochodu, na co wskazuje ilość przeprowadzonych przez oskarżonego aukcji internetowych i wysokość osiągniętego obrotu. W obliczu zestawienia transakcji sprzedaży dokonanych w latach 2009 - 2010 z kont o nickach (...), (...) i (...) za pośrednictwem portalu internetowego (...), w powiązaniu z zapisami na rachunkach bankowych i nadanymi przesyłkami nie budzi żadnych wątpliwości, że prowadzona przez oskarżonego sprzedaż internetowa miała charakter zarobkowy i prowadzona była w ramach działalności gospodarczej.

Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o podatku od towarów i usług podatnikami są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne, wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 2, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności. Działalność gospodarcza obejmuje natomiast wszelką działalność producentów, handlowców lub usługodawców, w tym podmiotów pozyskujących zasoby naturalne oraz rolników, a także działalność osób wykonujących wolne zawody, przy czym działalność gospodarcza obejmuje w szczególności czynności polegające na wykorzystywaniu towarów lub wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych.

W ocenie Sądu, działalność oskarżonego polegająca na sprzedaży internetowej niewątpliwie stanowiła działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów ustawy o podatku od towarów i usług. Po pierwsze wątpliwości nie może budzić to, że miała ona charakter zarobkowy, o czym świadczyły zestawienia przesyłek nadawanych przez oskarżonego w powiązaniu z wpływami na jego rachunki bankowe. Aktywność oskarżonego nastawiona była ewidentnie na uzyskiwanie zysku. Działalność oskarżonego prowadzona była również w sposób ciągły i nie miała charakteru przypadkowego i okazjonalnego. Oskarżony w latach 2009 -2010 prowadził działalność na dużą skalę, co wynika chociażby z ilości przesyłek wysłanych klientom w tym okresie. Działał on w sposób zaplanowany, systematyczny i uporządkowany. Sąd nie miał wątpliwości, że częstotliwość nadawania przesyłek, jak również ilość przesyłek nadawanych jednego dnia (kilka bądź kilkanaście przesyłek dziennie) w sposób jednoznaczny wskazuje na ciągłość i zorganizowanie prowadzonej działalności. Ponadto za przyjęciem, że oskarżony zajmowała się internetową sprzedażą towarów przemawia fakt dokonywania przez niego zapłaty prowizji na rzecz serwisu (...) za sprzedaże przy użyciu nicków: (...) (...)”, (...)

W obliczu powyższego stwierdzić należy, że sprzedaż dokonywania przez R. G. za pośrednictwem portalu (...) stanowiła działalność gospodarczą, przy czym wysokość osiągniętej sprzedaży wskazuje, że był on podatnikiem podatku od towarów i usług. Tym samym nie ujawniając obrotu z tytułu prowadzenia tej niezgłoszonej działalności w celu jego opodatkowania, nie prowadząc ewidencji zawierającej dane niezbędne do prawidłowego sporządzenia deklaracji podatkowej, uchylał się od opodatkowania. Jednocześnie trzeba stanowczo wskazać, że nie dopełnienie wymogu rejestracji w ewidencji działalności gospodarczej nie oznacza, że oskarżony nie prowadził działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o podatku od towarów i usług. Czynnikiem decydującym jest bowiem ciągłość i powtarzalność wykonywanych czynności, co ewidentnie miało w niniejszej sprawie miejsce.

Fakt dokonywania przez oskarżonego sprzedaży ubrań i produktów chemicznych za pośrednictwem portalu (...) potwierdziła w toku postępowania przygotowawczego (k. 536v.-537) A. J. (1).

Świadek zeznał, że w latach 2005 - 2010 pozostawała z oskarżonym w nieformalnym związku, przy czym jej partner w tym okresie nie pracował, pozostawał na jej utrzymaniu i mieszkał z nią u jej rodziców w S.. Wskazała bowiem, że osiągała dochody z prowadzonej działalności gospodarczej w postaci gabinetu kosmetycznego, natomiast oskarżony przesiadywał przeważnie przed komputerem. Świadek potwierdziła, że R. G. rzeczywiście czasami wyjeżdżał do Niemiec, jednak na krótko, skąd przywoził zakupione w promocyjnych cenach produkty chemiczne, przy czym ich ilość była dostosowana do ich potrzeb, tym bardziej, że jej rodzice prowadzili gospodarstwo agroturystyczne i potrzebowali znacznej ilości tych produktów. Jednocześnie zaznaczyła, że oskarżony oprócz towaru przeznaczonego dla jej rodziców przywoził większą ilość produktów zakupionych w Niemczech w celu ich dalszej odsprzedaży. W tym też celu zostały zamówione przez niego koperty, które zostały dostarczone na adres jej zakładu kosmetycznego.

Świadek potwierdziła, że posiadała konto na (...) o nazwie (...), gdyż kupowała za jego pośrednictwem kosmetyki do salonu, jednak oskarżony raczej nie korzystał z tego konta, przy czym nie wiedziała pod jakimi loginami oskarżony sprzedawał towar na (...). Nadto podała, że w tym okresie posiadali dwa komputery, z czego jeden należał do oskarżonego. Z jej zeznań wynika też, że czasami przekazywała oskarżonemu zarobione pieniądze, ale tylko po to, aby wpłacił je na jej konto. Bywały też sytuacje, że partner wpłacał pieniądze na swoje konto, a następnie przelewał na jej rachunek, przy czym w sezonie były to kwoty nawet do 5000 zł dwa, trzy razy w miesiącu, a poza sezonem wpłaty nie przekraczały 3000 zł. Z zeznań świadka wynika nadto, że w czasie kiedy mieszkała z oskarżonym nie mieli żadnych gości z Niemiec i nie poznała też znajomego pochodzącego z tego kraju. Nic jej też nie mówiło nazwisko J. L. czy A. K..

Na rozprawie (k.691v.-692v.) świadek zeznała, że będąc w związku z R. G. najpierw mieszkali w L. i wówczas oskarżony pracował, a po przeprowadzeniu się do S. nie miał zatrudnienia. Potwierdziła, że na adres prowadzonego przez nią salonu kosmetycznego oskarżony rzeczywiście zamawiał kartony, przy czym nie była w stanie powiedzieć, z jaka zawartością. Nadto podała, że nie wiedziała czym zajmował się jej partner i czy sprzedawał kosmetyki oraz inne artykuły chemiczne. Pytana o wyjazdy oskarżonego do Niemiec potwierdziła, że takie sytuacje miały miejsce, jednak nie znała przyczyn tych wyjazdów. Przyznała jednocześnie, że przyjeżdżał z proszkami, płynami i innymi produktami, jednak w ilości, która wystarczała jedynie na ich własne potrzeby. Odnosząc się do kwestii finansowych świadek podała, że wprawdzie mieli osobne konta bankowe, to jednak czasami przekazywała oskarżonemu pieniądze oraz utargi osiągane z własnej działalności gospodarczej, które oskarżony wpłacał najpierw na swój rachunek, a dopiero wówczas przelewał na jej konto. Dodała, że oskarżony jadąc do Niemiec brał od niej pieniądze, przy czym nie pamiętała jakie to były kwoty.

Ustosunkowując się do treści zeznań złożonych w toku postępowania przygotowawczego świadek podała, że być może polegały one na prawdzie, jednak nie podtrzymała ich w zakresie, w którym wskazywała, że oskarżony sprzedawał rzeczy na portalu (...). Argumentowała, że nie kojarzy, aby podczas ich wspólnego zamieszkiwania takie sytuacje miały miejsce, mimo iż rzeczywiście przywoził z Niemiec towary zakupione w atrakcyjnych cenach. Uzasadniając, powody zmiany zeznań podała, że rozpraszały ją płaczące na korytarzu dzieci, a nadto dostawała podczas przesłuchania telefony. Podniosła też, że wprawdzie w toku dochodzenia potwierdziła, że na adres jej salony przychodziły koperty, to jednak nie potrafiła wyjaśnić, powodu twierdzeń tej treści złożonych wcześniej.

W ocenie Sądu zeznania świadka złożone w toku postępowania przygotowawczego w zakresie, w jakim potwierdziła okoliczności związane z prowadzeniem przez oskarżonego sprzedaży produktów za pośrednictwem portalu (...) były jasne i rzeczowe, przy czym korespondowały one ze zgromadzonymi dowodami i jako takie zasługują na wiarę. Jako próbę polepszenia sytuacji procesowej oskarżonego należało uznać z kolei zeznania złożone przed Sądem, gdzie świadek podnosiła, że nie wiedziała, czym zajmował się R. G.. W ocenie Sądu świadek chciała wesprzeć wersję podawaną przez oskarżonego wskazując, że z Niemiec przywoził produkty dostosowane do potrzeb jej rodziny. Świadek nie potrafiła w sposób racjonalny wytłumaczyć radykalnej zmiany zeznań, gdyż za przyczynę podania osobie przesłuchującej, że oskarżony sprzedawał towar za pośrednictwem (...), jak i zamawiał duże ilości kopert nie można uznać rozproszenia wywołanego płaczem dzieci, czy telefony. Świadek będąc pouczona o odpowiedzialności karnej za zeznawanie nieprawdy w sposób ogólny i wybiórczy potwierdziła okoliczności związane z zamawianiem przez oskarżonego kartonów z kopertami, jak i sprzedaży internetowej towarów, aby przed sądem zmienić wersję, której to zmiany w żaden racjonalny sposób świadek nie umiała wytłumaczyć. Niewątpliwym jest , że świadek chciała pomóc oskarżonemu i wesprzeć składane przez niego wyjaśnienia, w których zaprzeczał sprzedaży towarów za pośrednictwem portalu (...). Również na uwzględnienie nie zasługują twierdzenia świadka, jakoby środki pieniężne ujawnione na kontach oskarżonego stanowiły jej utargi, które R. G. najpierw wpłacał na swój rachunek bankowy, a następnie przelewał na jej konto, gdyż takie działanie świadka nie znajduje żadnego logicznego wytłumaczenia, skoro dysponowała własnym rachunkiem bankowym w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, zaś z R. G. pozostawała w nieoficjalnym związku. Analiza zeznań złożonych przez świadka prowadzi do wniosku, że w dużej mierze ukierunkowane były one na ochronę oskarżonego poprzez zasłaniania się niewiedzą w zakresie przyjętego przez oskarżonego sposobu na życie, jak i uzyskiwanego dochodu w okresie, kiedy pozostawali parą. Także twierdzenia w zakresie przekazywanych oskarżonemu pieniędzy celem wpłacenia ich chwilowo na jego konto nie wytrzymują konfrontacji z postępowaniem racjonalnego człowieka.

Ustalenia Sądu w zakresie zamieszkiwania oskarżonego w L. przy ul. (...), gdzie doręczono kod aktywacyjny konta założonego przez oskarżonego na (...) znajdują potwierdzenie w zeznaniach J. W. , która potwierdziła, że R. G. w okresie od 2004 do 2008 wynajmował od niej mieszkanie w L., przy ul. (...). Jej zeznania są jasne i rzeczowe i jako takie zasługują na uwzględnienie.

Pośrednio fakt zajmowania się przez oskarżonego handlem potwierdził I. D. (k.541-542), który zeznał, że przelał oskarżonemu pieniędzy, stanowiące zwrot ceny za zakupione opony w ramach przysługi koleżeńskiej. W ocenie Sądu zeznania świadka częściowo zasługują na wiarę, a mianowicie w zakresie dokonanej zapłaty, jednak forma zapłaty przeczy temu, aby zakup dokonywany przez oskarżonego stanowił przysługę, jak również trudno dać wiarę twierdzeniom świadka, co do tego, że nie znał zajęcia oskarżonego, gdyż prosząc go o zakup, musiał wiedzieć, czym trudni się oskarżony.

Ustalenia Sądu w zakresie charakteru działalności prowadzonej przez oskarżonego oraz obowiązków podatkowych z tym związanych znajdują potwierdzenie w zeznaniach inspektora kontroli skarbowej B. K. , która w latach 2011-2012 prowadziła postępowanie kontrolne w zakresie działalności prowadzonej przez oskarżonego R. G.. Jak zeznała w toku prowadzonego postępowania ustalono, że oskarżony w latach 2009 i 2010 prowadził działalność gospodarczą, której nie zarejestrował i tym samym nie wywiązywał się z obowiązków względem fiskusa, polegających na uchylaniu się od opodatkowania poprzez nie ujawnienie obrotu z tytułu prowadzenia tej działalności. Niezgłoszona działalność polegała na sprzedaży internetowej za pośrednictwem portalu (...), przede wszystkim kosmetyków i bielizny. Jak wskazał świadek powyższe ustalenia wynikały między innymi z faktu nadawania przez oskarżonego szeregu przesyłek w Urzędzie Pocztowym w C.. Podała, że w oparciu o informacje uzyskane z Poczty Polskiej wystąpiono do wybranych losowo kontrahentów w celu uzyskania od nich danych dotyczących przedmiotu transakcji i w oparciu o odpowiedzi niektórych kupujących organ uzyskał wiedzę, że przedmiotem kupna były kosmetyki. Zeznała, że w toku postępowania kontrolnego próbowano nawiązać kontakt z J. L., na którego życzenie oskarżony miał się zajmować wysyłaniem przesyłek, jednak okazało się to bezskuteczne. Podła, że chcąc zweryfikować twierdzenia osoby kontrolowanej, urząd wystąpił do organów podatkowych Niemiec o sprawdzenie nazwisk, na które powoływał się oskarżony, jednak w wyniku tych czynności okazało się, że osoby o podanych nazwiskach nie istnieją. Świadek opisał również sposób ustalenia wysokości obrotu, na wysokość którego wpływ miały informacje z banków oraz dane udostępnione przez portal (...). Podała, że dokonano porównania kwot, które wpływały z transakcji dokonanych ze sprzedaży na (...), ze środkami zgromadzonymi na rachunkach bankowych oskarżonego. Wskazała, że oszacowany w ten sposób obrót stał się podstawą do obliczenia należnego podatku VAT, z wyszczególnieniem kwot podatku za poszczególne miesiące. Z zeznań świadka wynika nadto, że oskarżony nie prowadził ewidencji sprzedaży, którą miał obowiązek prowadzić niezależnie od formy opodatkowania, którą by wybrał. Powinien tym samym składać comiesięczne deklaracje VAT do Urzędu Skarbowego do 25 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstało zobowiązanie.

Powyższe okoliczności potwierdziła inspektor kontroli skarbowej M. K. , która podniosła, że wprawdzie nie uczestniczyła we wszystkich czynnościach w toku postępowania kontrolnego, jednak z tego co pamiętała powodem jego wszczęcia była działalność prowadzona przez R. G.. Podała, że punktem wyjścia dla poczynienia takich ustaleń było ustalenie nadania przez oskarżonego kilkuset przesyłek. Zeznała, że chcąc uzyskać wiedzę w zakresie wysyłanych przedmiotów wystąpiono do odbiorców tych przesyłek, którzy wskazywali, że kupowali różne towary, w tym kosmetyki. Nadto w toku kontroli pozyskano informacje co do nicku jakim posługiwał się sprzedający oraz właściciela rachunków bankowych, na którego konto dokonywane były wpłaty z transakcji dokonanych na portalu (...). Zeznała, że dokonano także porównania elektronicznego rejestru sprzedaży na (...) z wpływami na rachunkach bankowych, którymi dysponował oskarżony i na tej podstawie został ustalony obrót prowadzonej przez niego działalności, który stanowił następnie bazę do ustalenia podatku VAT. Wskazała, że obowiązkiem oskarżonego było prowadzenie ewidencji na potrzeby podatku od towarów i usług w zakresie sprzedaży i zakupów, jako że prowadząc działalność w zakresie sprzedaży kosmetyków był płatnikiem podatku VAT.

Czynności związane z zestawieniem numerów sprzedaży na (...) z wpłatami bankowymi oraz przesyłkami wykonywała natomiast świadek A. M. , która zeznała, że wpływy z transakcji wpływały na kilka rachunków bankowych.

W ocenie Sądu zeznania powyższych świadków są szczegółowe, jasne, logiczne i rzeczowe i jako takie zasługują na wiarę. Korespondują one z w pełni wiarygodną dokumentacją dotyczącą postępowania kontrolnego przeprowadzonego wobec oskarżonego, w postaci protokołu Urzędu Kontroli Skarbowej w G. Nr (...) z dnia 23 lipca 2012 roku wraz ze zgromadzonymi w toku kontroli materiałami (k.350-379).

Nadto Sąd włączył w poczet materiału dowodowego rozstrzygnięcia organów kontrolnych, tj. decyzję D. Urzędu Kontroli Skarbowej w G. Nr (...) z dnia 06.09.2012r. określającą zobowiązanie podatkowe w podatku od towarów i usług za poszczególne miesiące 2009r. (k. 382-414), decyzję D. Urzędu Kontroli Skarbowej w G. Nr (...) z dnia 06.09.2012r. określającą zobowiązanie podatkowe w podatku od towarów i usług za poszczególne miesiące 2010r. (k. 415-449), decyzję D. Izby Skarbowej w G. z dnia 4 lutego 2013r. Nr PT-(...)-153 do 164/12/02 (k. 457-483), decyzję D. Izby Skarbowej w G. z dnia 4 lutego 2013r. Nr PT-(...)-165 do 176/12/02 (k. 484-510).

Wskazać należy, że obliczenie obrotu osiągniętego przez oskarżonego w latach 2009 -2010 dokonane na podstawie analizy transakcji na rachunkach bankowych ( (...), (...) oraz (...)), którymi dysponował oskarżony w powiązaniu z wykazem nadanych przez R. G. przesyłek oraz sprzedaży dokonanej w latach 2009 i 2010 za pośrednictwem serwisu aukcyjnego (...) przy użyciu N. (...) (...)i „ (...)” nie budzi żadnych zastrzeżeń pod względem matematycznym, logicznym oraz prawnym. Uzyskany w ten sposób obrót netto w kwocie 727.439,61zł (tj. 327.721,96zł +399.717,65zł) stanowił podstawę do ustalenia wysokości podatku od towarów i usług, który został wyliczony przy zastosowaniu stawki podatku 22 %, według stanu prawnego obowiązującego w 2009 i 2010 r. ( Dz. U 2011, Nr 177, poz. 1054). Obliczenia te są zgodne pod względem rachunkowym oraz dokonane na podstawie obowiązujących wówczas przepisów ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług oraz art. 23 § 1 pkt 1 Ordynacji podatkowej, który stanowi że organ podatkowy określa podstawę opodatkowania w drodze oszacowania między innymi, jeżeli brak jest ksiąg podatkowych. W przepisie art. 23 § 3 ordynacji wskazano metody szacowania podstawy opodatkowania, które nie znalazły zastosowania w przypadku oskarżonego, nie posiadającego ksiąg podatkowych, faktur, paragonów, ewidencji oraz deklaracji, wobec czego oszacowano podstawę opodatkowania, w oparciu o art. 23 § 4 Ordynacji podatkowej według indywidualnej metody, która zasługuje na pełną aprobatę, gdyż polegała na ustaleniu wielkości obrotu na podstawie rzeczywistych wpływów ze sprzedaży za pośrednictwem portalu (...) na konta bankowe oskarżonego R. G. i D. C., którym dysponował oskarżony. Zastosowana przez organ podatkowy metoda oszacowania uzyskanych przez oskarżonego w 2009 r. i w 2010 r. obrotów z tytuły sprzedaży bielizny, kosmetyków i innych artykułów handlowych zbliżona jest do rzeczywistej podstawy opodatkowania, przy czym przyjęta metoda jest aprobowana w orzecznictwie sądów administracyjnych. Wskazać należy oskarżony nie uiścił należnego podatku od towarów i usług za poszczególne miesiące rozliczeniowe 2009 i 2010 r., przy czym stosownie do treści przepisu art. 88 ust. 4 ustawy o podatku od towarów i usług w stosunku do oskarżonego nie można było zastosować obniżenia kwoty lub zwrotu różnicy podatku należnego z uwagi na niezarejestrowanie się go, jako podatnika VAT. A tym samym z uwagi na nie dokonanie rejestracji, zgodnie z art. 96 ustawy o podatku od towarów i usług oskarżonemu nie przysługiwało prawo do obniżenia podatku należnego o podatek naliczony, wynikający z faktur dokumentujących zakup towarów i usług. Ponadto stosownie do treści przepisu art. 19 ust. 13 pkt 6 ustawy w brzmieniu obowiązującym w 2010 r. ( Dz. U z 2009 r., Nr 195, poz. 1504) o podatku od towarów i usług obowiązek podatkowy powstał z chwilą otrzymania zapłaty, a w przypadku dostawy wysyłkowej dokonywanej za zaliczeniem pocztowym, zgodnie z treścią przepisu art. 41 ust. 1 cytowanej ustawy stawka podatku wynosiło 22 %.

Mając na uwadze powyższe dowody oraz ich analizę Sąd doszedł do przekonania, że R. G. w okresie od stycznia do grudnia 2009r. i w okresie od stycznia do grudnia 2010r. w C. i w L., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu tego samego zamiaru uchylając się od opodatkowania tj. uzyskując obrót z tytułu prowadzenia niezgłoszonej działalności gospodarczej, polegającej w szczególności na sprzedaży internetowej za pośrednictwem portalu internetowego (...) towarów w postaci kosmetyków, środków czystości oraz innych towarów handlowych (w tym bielizny, okularów) w łącznej kwocie 727.439,61 zł netto oraz wbrew przepisom ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 ze zm.) nie ujawniając go w celu opodatkowania, nie prowadząc ewidencji zawierającej dane niezbędne do prawidłowego sporządzenia deklaracji podatkowej, a także nie składając w terminie do 25-go dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy w podatku VAT deklaracji VAT-7, naraził na uszczuplenie podatek od towarów i usług za okres 2009 oraz 2010r.: za miesiąc styczeń 2009 r. – w kwocie 6.925,00 zł, za miesiąc luty 2009 r. w kwocie 6.614,00 zł, za miesiąc marzec 2009 r. w kwocie 7.483,00 zł, za miesiąc kwiecień 2009 r. w kwocie 7.130,00 zł, za miesiąc maj 2009 r. w kwocie 5.732,00 zł, za miesiąc czerwiec 2009 r. w kwocie 7.668,00 zł, za miesiąc lipiec 2009 r. w kwocie 5.313,00 zł, za miesiąc sierpień 2009 r. w kwocie 3.537,00 zł, za miesiąc wrzesień 2009 r. w kwocie 2.068,00 zł, za miesiąc październik 2009 r. w kwocie 1.625,00 zł, za miesiąc listopad 2009 r. w kwocie 5.501,00 zł, za miesiąc grudzień 2009 r. w kwocie 12.488,00 zł, za miesiąc styczeń 2010 r. w kwocie 4.627,00 zł, za miesiąc luty 2010 r. w kwocie 7.561,00 zł, za miesiąc marzec 2010 r. w kwocie 5.947,00 zł, za miesiąc kwiecień 2010 r. w kwocie 5.911,00 zł, za miesiąc maj 2010 r. w kwocie 6.766,00 zł, za miesiąc czerwiec 2010 r. w kwocie 8.520,00 zł, za miesiąc lipiec 2010 r. w kwocie 6.126,00 zł, za miesiąc sierpień 2010 r. w kwocie 6.296,00 zł, za miesiąc wrzesień 2010 r. w kwocie 8.569,00 zł, za miesiąc październik 2010 r. w kwocie 8.080,00 zł, za miesiąc listopad 2010 r. w kwocie 6.787, 00 zł, za miesiąc grudzień 2010 r. w kwocie 12.730,00 zł, to jest w łącznej kwocie 160.004,00 zł. Tym samym dopuścił się przestępstwa skarbowego określonego w art. 54 §2 k.k.s. i art. 60 § 1 k.k.s. przy zastosowaniu art. 7 § 1 k.k.s. i art. 6 § 2 k.k.s.

W ocenie Sądu oskarżony prowadził działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów ustawy o podatku od towarów i usług. Stosownie do treści przepisu art. 15 ust. 1 i 2 ustawy o podatku od towarów i usług podatnikami są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne, wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 2, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności. Natomiast w ust. 2 wskazuje się, że działalność gospodarcza obejmuje wszelką działalność producentów, handlowców lub usługodawców, w tym podmiotów pozyskujących zasoby naturalne oraz rolników, a także działalność osób wykonujących wolne zawody. Działalność gospodarcza obejmuje w szczególności czynności polegające na wykorzystywaniu towarów lub wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych.

Przenosząc ustalony wyżej stan faktyczny do zacytowanych przepisów wskazać należy, że oskarżony R. G. dokonywał sprzedaży towarów na portalu aukcyjnym (...), a więc wykonywał czynności objęte zakresem przedmiotowy ustawy o podatku od towarów i usług ( dostawa towarów), podlegające zgodnie z art . 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku od towarów i usług opodatkowaniem podatkiem od towarów i usług, który stanowi, że opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, zwanym dalej "podatkiem", podlega odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju. Podnieść należy, że stosowanie do art. 5 ust 2 cytowanej ustawy czynności określone w ust. 1 podlegają opodatkowaniu niezależnie od tego, czy zostały wykonane z zachowaniem warunków oraz form określonych przepisami prawa. Ponadto fakt posiadania przez oskarżonego dużej ilości towaru wstawionego na (...), w powiązaniu z jego wyjazdami do Niemiec, gdzie również dokonywał zakupu towarów po atrakcyjnych cenach, pozwala na przyjęcie, że R. G. w Niemczech, jak i w innych nieustalonych okolicznościach dokonywał zakupu towaru, następnie sprzedawanego na portalu (...), bądź innym stałym odbiorcą. Powyższe działania oskarżonego, na płaszczyźnie zakup- sprzedaż wypełniają definicję „handlu”, zdefiniowaną w art. 15 ust. 2 ustawy o podatku od towarów i usług oraz przesłankę częstotliwości. W ocenie Sądu wszystkie wykonywane przez oskarżonego R. G. czynności spełniają podmiotowe oraz przedmiotowe przesłanki potrzebne do opodatkowania podatkiem od towarów i usług. Tym samym przyjąć należy, że oskarżony R. G. wykonując działalność handlową w sposób stały, bo już od 2005 r., niezależnie od rezultatu lub celu, w świetle art. 15 ust. 1 i 2 ustawy o podatku od towarów i usług był podatnikiem, prowadzącym działalność gospodarcza. Zaakcentować należy, że prowadzenie działalności gospodarczej nie wiąże się ze zgłoszeniem do właściwego organu ewidencyjnego, ale faktycznym wykonywaniem przez osobę fizyczną czynności, o których mowa w art. 5 ustawy o podatku od towarów i usług, w okolicznościach wskazujących na zamiar wykonywania tych czynności z dużą częstotliwością. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób dobitny i jednoznaczny wskazuje, że oskarżony R. G., podszywając się pod inne osoby dokonał tylko w 2010 r. (...) transakcje handlowe za pośrednictwem użytkowników „ (...), „ (...) oraz (...), a to w ocenie Sądu przesądza, że był podatnikiem podatku od towarów i usług. Podnieść należy, że stosownie do treści przepisu art. 109 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług, podatnicy zwolnieni od podatku na podstawie art. 113 ust. 1 i 9 cytowanej ustawy są obowiązani prowadzić ewidencję sprzedaży za dany dzień, a w przypadku stwierdzenia, że podatnik nie prowadzi ewidencji, albo prowadzi ją w sposób nierzetelny, a na podstawie dokumentów nie jest możliwie ustalenie sprzedaży, organ kontroli skarbowej określa w drodze oszacowania wartość sprzedaży opodatkowanej i ustala od niej kwotę podatku należnego, przy czym jeżeli nie można określić przedmiotu opodatkowania, kwotę podatku ustala się przy zastosowaniu stawki 22 %. . Wskazać należy, że stosownie do brzmienia art. 113 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług, obowiązującego w 2010 r., zwolnienie od podatku VAT byli podatnicy, u których wartość sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 100.000 zł. Zważyć należy, że oskarżony nie prowadził żadnej ewidencji zakupu i sprzedaży, a na podstawie danych uzyskanych od właściciela serwisu aukcyjnego (...) można było ustalić, że sprzedaż prowadzona była przez oskarżonego od 2005 r., a w roku 2008 r. R. G. dokonał sprzedaży na łączną kwotę 97.266,20 zł. Z uwagi na brak możliwości ustalenia konkretnego momentu przekroczenia kwoty uprawniającej do zwolnienia ( limit w 2009 r. wynosił 50.000 zł), organ podatkowy przyjął, co zasługuje na pełna aprobatę Sądu, że oskarżony R. G. z dniem 31 grudnia 2008 r. przekroczył sprzedaż zwolnioną, gdyż w 2008 r. sprzedaż wyniosła u niego 97.266,20 zł. Tym samym oskarżony w myśl przepisu art. 96 ust. 5 ustawy o VAT utracił zwolnienie od podatku i w myśl art. 99 ust. 1 obowiązany była składać deklaracje podatkowe z okresy miesięczne. Tym samym oskarżony obowiązany był do składania deklaracji podatkowych oraz wystawiania faktur VAT dokumentujących dokonanie czynności podlegających opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług.

Przystępując do wymiaru kary Sąd uwzględnił jako okoliczności łagodzące wcześniejszą niekaralność oskarżonego. Na niekorzyść oskarżonego przemawia natomiast długi okres prowadzonej działalności , jak i działanie w sposób zaplanowany ukierunkowany na nieujawnieniu faktu prowadzenia działalności gospodarczej i obrotu uzyskiwanego z tego tytułu, oraz podejmowanie oszukańczych zabiegów, w tym ukrywanie sprzedaży dokonywanej za pośrednictwem portalu (...) pod nazwiskami fikcyjnych osób. Jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował dużą wysokość nie zapłaconego podatku VAT, jak i narażenie Skarbu Państwa na straty z zakresu wpływów z podatków. Oskarżona obowiązany jest zdawać sobie sprawę z obowiązku płacenia podatków, które stanowią podstawowe wpływy budżetu państwa. Mając powyższe na uwadze Sąd z mocy art. 54 §2 k.k.s. przy zastosowaniu art. 7 § 2 k.k.s. wymierzył wobec oskarżonego R. G. grzywnę w rozmiarze 150 stawek dziennych, przy przyjęciu że jedna stawka jest równoważna 100 złotych.

W ocenie Sądu tak ukształtowana sankcja karna spełni pokładane w niej cele w zakresie prewencji szczególnej i generalnej, a nadto jest adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego, który działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim i stopnia społecznej szkodliwości czynu przez niego popełnionego.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o treść art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983r.,poz. 223 z późn. zm.).