Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 684/15

UZASADNIENIE

Apelacja obwinionego okazała się zasadna w takim stopniu, iż na skutek jej wniesienia należało zmienić zaskarżony wyrok, w części dotyczącej zasądzenia kosztów sądowych.

Na wstępie podnieść jednak należy, że wbrew zawartym w skardze apelacyjnej twierdzeniom, ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji, a dotyczące sprawstwa obwinionego w zakresie zarzucanego mu czynu są prawidłowe, gdyż stanowią wynik nie budzącej oceny zgromadzonego materiału dowodowego.

Dowody na jakich sąd I instancji oparł swoje wnioski dotyczące sprawstwa i winy obwinionego, są bowiem w swej wymowie jednoznaczne i nie budzą żadnych wątpliwości. Na sprawstwo i winę obwinionego, w zakresie kwestionowanego przez skarżącego czynu wskazują przede wszystkim jednolite, spójne i konsekwentne zeznania R. S., J. S. (1), które znajdują także potwierdzenie w nieosobowym materiale dowodowym, w tym protokołach oględzin, przeszukania i treści notatek urzędowych, jak również ich wiarygodność wzmacnia treść ujawnionych z akt sprawy II K 937/14 oględzin dowodów rzeczowych z udziałem obwinionego i świadka R. S. , o której to czynności świadek zeznawała przed sądem w przedmiotowej sprawie.

Ocena wartości dowodów, jakimi dysponował sąd meriti została dokonana przez ten sąd wszechstronnie, we wzajemnym ich kontekście z innymi dowodami, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym i jako taka w pełni korzysta z ochrony art. 7 k.p.k.

Skarżący nie wykazał w żaden sposób, aby rozumowanie sądu przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było wadliwe, bądź nielogiczne.

Zarzuty przedstawione w apelacji, mają w istocie charakter polemiczny i opierają się wyłącznie na odmiennej i subiektywnej ocenie zebranych w sprawie dowodów.

R. S. była naocznym świadkiem zdarzenia. Opisała sposób działania sprawcy, jego wygląd, wskazała rodzaj i kolor pojazdu , jakim odjechał z miejsca zdarzenia, a przede wszystkim wskazała numery rejestracyjne tego pojazdu, co pozwoliło na jednoznaczną weryfikację – wskazanie S. N.. Zeznania jej wsparte są również treścią zeznań świadka J. S. (1). R. S. zeznawała jako świadek w sprawie II K 937/15 , w której S. N. stanął pod zarzutem kradzieży rozbójniczej tego samego leku ok. godzinę później z innej apteki. Ustalony w tej sprawie sposób działania sprawcy był podobny, z tym ustalonym w niniejszej sprawie. Sprawca poprosił o pokazanie leku , a po otrzymaniu zbiegł z lekiem z apteki. Na parkingu wsiadł do samochodu i odjechał. Okoliczność, że świadek wskazała typ samochodu jako kombi, a nie w istocie hatchback nie jest istotny w sprawie w sytuacji, gdy świadek nie posiada szczegółowej wiedzy z zakresu motoryzacji, typy samochodów są podobne, a świadek co najistotniejsze zapamiętała numery rejestracyjne pojazdu, które najpełniej go weryfikowały.

Słusznie sąd meriti konkluduje, że wersja prezentowana przez obwinionego w wyjaśnieniach i odczytanych wyjaśnieniach w świetle powyższych dowodów poczytywana musi być jako przyjęta linia obrony i jest nie do zaakceptowania. Obwiniony chaotycznie bowiem wskazuje, że uciekał kierując pojazdem z jakiegoś miejsca w T., którego nie pamięta , gdyż ktoś usiłował go napaść, celem zaś wizyty w T. było „zwiedzenie miasta” po dokonanych przebudowach i remontach. Wersja prezentowana przez obwinionego jest niespójna, nielogiczna, a przede wszystkim odosobniona, na tle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i w istocie w głównej mierze odnosi się do czynu, który był przedmiotem postępowania w sprawie II K 937/14. Sam obwiniony prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy w przedmiotowej sprawie / k. 44/ nie stawił się i nie usprawiedliwił w żaden sposób swego niestawiennictwa.

Nie może też odnieść pożądanego skutku zarzut stawiany przez skarżącego, że niedopuszczalnym było prowadzenie dwóch równoległych postepowań o czyny zarzucane S. N.. Czyny polegały w istocie na kradzieży leku, odrębnie kwalifikowane jako wykroczenie, a w przypadku czynu w sprawie II K 937/14 – kradzieży rozbójniczej, jakich miał się dopuścić sprawca w dwóch różnych miejscach i różnym czasie.

W ocenie skarżącego procedowanie takie godziło w jego prawo do obrony, szeroko pojęte prawa człowieka i prawa zawarte w ustawach i powodowało konieczność dostarczania dowodów na swą winę poprzez przymuszanie S. N. do składania wyjaśnień i posiłkowania się w sprawie II K 937/14 zeznaniami świadka R. S.. Analiza akt sprawy wskazuje jednoznacznie, że prawa obwinionego , zarówno jako człowieka, jak również strony postepowania były w pełni przestrzegane. Był on pouczony o przysługujących mu prawach i obowiązkach zgodnie z wymaganą procedurą na wszystkich etapach postępowania. Mimo możliwości nie stawił się na rozprawę, rezygnując z realizacji bezpośrednio swego prawa do obrony. Przy uwzględnieniu treści art. 71 § 4 kpw sąd był w pełni uprawniony do przeprowadzenia rozprawy zaocznie. W konsekwencji skarżący niesłusznie stawia zarzut przekroczenia uprawnień przez organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Wszystkie czynności przez nich podjęte zostały dokonane w granicach uprawnień i zgodnie z prawem, w szczególności dopuszczalnym było wszczęcie i prowadzenie dwóch odrębnych postępowań oraz wyrokowanie w sprawach, w których S. N. stanął pod zarzutem popełnienia wykroczenia, w drugiej zaś przestępstwa, w sytuacji, gdy sądy orzekające w sprawach bazowały na własnych ustaleniach w sprawie, a podstawą ustaleń w zakresie sprawstwa S. N. w obu sprawach były w istocie różne osobowe źródła dowodowe.

W przedmiotowej sprawie zeznania przede wszystkim R. S. i uzupełniająco zeznania J. S. (2), natomiast w sprawie II K 937/14 podstawą ustaleń, co do sprawstwa czynu z art. 281 kk, które było przedmiotem postepowania w tej drugiej sprawie były przede wszystkim zeznania J. Z. i G. Z..

Reasumując stwierdzić należy, iż sąd odwoławczy nie podzielił zarzutów skarżącego, odnośnie popełnienia przez sąd meriti błędów w ustaleniach faktycznych, które stanowiły podstawę zapadłego orzeczenia, czy też błędów proceduralnych, czy to poprzez naruszenie zasady obiektywizmu, czy też rzekomego naruszenia prawa do obrony.

Dlatego też w tym zakresie skargę apelacyjną należało uznać za niezasadną.

W przekonaniu sądu odwoławczego wymierzona kara grzywny w wysokości 300 złotych, stanowi adekwatną reakcję karną, w odniesieniu do popełnionego przez obwinionego wykroczenia, jego stopnia zawinienia i stopnia społecznej szkodliwości czynu, rangi naruszonych dóbr chronionych prawem, jak również spełni w sposób dostateczny cel zapobiegawczy i wychowawczy, nie przekraczając jednocześnie stopnia nadmiernej represji. Sąd meriti w pełni uprawniony był do orzeczenia wobec obwinionego obowiązku zwrotu równowartości skradzionego mienia, gdyż w istocie leki, których zaboru dokonał S. N. nie mogą być ponownie wprowadzone do obrotu.

Zmiany zaś wymagało rozstrzygnięcie sądu rejonowego co do obowiązku poniesienia kosztów postępowania.

W istocie sytuacja materialna obwinionego jest trudna. Nie świadczył nigdy zatrudnienia, nie ma zawodu, doświadczenia zawodowego, pozostaje na utrzymaniu matki, nie posiada własnych dochodów ani majątku, a orzeczono wobec niego kare o charakterze fiskalnym. Realną i wystarczającą dolegliwość stanowić więc będzie orzeczona wobec niego kara grzywny, a przy tym może uzmysłowić mu ,,nieopłacalność” dokonywania kradzieży sklepowych, a w konsekwencji powstrzymać obwinionego od dokonywania w przyszłości kolejnych tego typu działań.

Dlatego też w tym zakresie należało zmienić zaskarżony wyrok uznając trudną sytuację materialną obwinionego, natomiast w pozostałej części, wyrok Sądu Rejonowego – jako słuszny i odpowiadający prawu – należało utrzymać wyrok w mocy.

Biorąc pod uwagę trudną sytuację materialną obwinionego oraz okoliczności podniesione powyżej w odniesieniu do obciążeń finansowych wynikających z wyroku skazującego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. zwolnił go w całości od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.