Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X Cz 181/13

POSTANOWIENIE

Dnia 30 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy

X Wydział Cywilny Rodzinny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Staśkiewicz – Bortkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 30 września 2013 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa małoletnich M. i A. rodzeństwa G. reprezentowanych przez matkę A. G.

przeciwko G. G.

o podwyższenie alimentów

na skutek zażalenia pozwanego na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy VI Wydział Rodzinny i Nieletnich z dnia 10 maja 2013 r. wydane w sprawie sygn. akt VI RC 985/12

postanawia

zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że zwolnić pozwanego od kosztów sądowych w całości.

Sygn. akt X Cz 181/13

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VI Wydział Rodzinny i Nieletnich postanowieniem z dnia 10 maja 2013 r., sygn. akt VI RC 985/12, oddalił wniosek pozwanego o zwolnienie od kosztów sądowych. Sąd I instancji ustalił, że pozwany jest właścicielem domu jednorodzinnego o powierzchni 200 m 2, pawilonu użytkowego oraz samochodów: dostawczego i osobowego - 22 letniego. Pozwany wydzierżawia dom, w związku z czym przeprowadził się do pomieszczeń o powierzchni ok. 32 m 2, zajmowanych wcześniej przez dorosłego już syna-P. G.. G. G.wydzierżawia także pawilon użytkowy za kwotę 2400 zł miesięcznie. Pozwany prowadzi także działalność gospodarczą polegającą na produkcji plastikowych sztućców jednorazowego użytku i innych drobnych przedmiotów. Maszyny do produkcji znajdują się w pomieszczeniach na terenie sąsiedniej posesji, należącej do matki pozwanego. (...)jest kilka, na ich zakup został przeznaczony znaczny kredyt, same odsetki od kredytu to kwota ok. 2000 zł miesięcznie. Początkowo zatrudniał dużą liczbę osób, lecz sukcesywnie ograniczał zatrudnienie. Pozwanego obciążają kredyty w (...) Bank S.A.(ok. 211.000 zł), R.Bank, E. (ok. 89.000 zł). Przychód G. G.w roku 2012 wyniósł 307.680 zł, a dochód -76.391,75 zł. Na wstępie swych rozważań Sąd Rejonowy wskazał, iż w myśl art. 102 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zwolnienia od kosztów sądowych może się domagać osoba fizyczna, jeżeli złoży oświadczenie, z którego wynika, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny. W ocenie Sądu I instancji, w świetle materiału dowodowego sprawy oraz przedłożonego przez pozwanego oświadczenia majątkowego nie można uznać, by jego sytuacja majątkowa była tego rodzaju, iż poniesienie przez niego kosztów sądowych w jakiejkolwiek części skutkowałoby uszczerbkiem w kosztach jego koniecznego utrzymania. Pozwany jest właścicielem nieruchomości, z dzierżawy których czerpie dochód. Ponadto jest właścicielem dwóch samochodów, z których wyłącznie i sam korzysta i utrzymywanie przynajmniej jednego z nich, nie jest bezwzględnie konieczne. Zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury, niezależnie od dochodów strony, także samo posiadanie majątku tak ruchomego jak i nieruchomości, w zasadzie wyklucza możliwość przyznania zwolnienia z kosztów sądowych (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23.10.1934 r., C II, t (...), (...)1935 nr 2 poz. 143, z dnia 30.08.1934 r. C I 1061/34, z dnia 06.11.1953 r., I C 1427/53, OSN 1953, Nr 2, poz. 52). W świetle dotychczas przeprowadzonych dowodów zdaniem Sądu Rejonowego, nie można zanegować, by prowadzona przez G. G.działalność gospodarcza była sukcesywnie ograniczana. Z tego faktu nie można jednak wywieść, by pozwany nie był w stanie ponosić kosztów sądowych. Następnie Sąd I instancji zwrócił uwagę na fakt, iż pomimo - jak twierdzi pozwany - złej kondycji finansowej firmy, to jednak nie zdecydował się na zakończenie czy zawieszenie działalności, ani też na zmianę jej przedmiotu. Powyższe nasuwa wniosek, iż dochodowość firmy i ogólnie - sytuacja materialna pozwanego są lepsze, aniżeli podaje w tym postępowaniu. Potwierdzeniem tej konkluzji jest też okoliczność, iż w oświadczeniu majątkowym, pozwany łączny dochód z dzierżawy domu i działalności gospodarczej szacował na 5000 zł, podczas gdy na terminie rozprawy w dniu 10 maja 2013 r. zostało ujawnione, iż G. G.czerpie też dochód z dzierżawy pawilonu użytkowego w kwocie 2400 zł miesięcznie. Sąd Rejonowy uwzględnił, iż pozwanego obciążają znaczne kredyty, jednak nie ma podstaw do tego, by wyprzedzały one zobowiązanie względem Skarbu Państwa z tytułu kosztów sądowych. Na zakończenie Sąd I instancji wskazał, iż zgodnie z ugruntowanym w piśmiennictwie poglądem, strona przygotowująca się do procesu sądowego powinna być świadoma wydatków związanych z tym przedsięwzięciem, stąd powinna się do niego przygotować przez poczynienie oszczędności i ograniczenie innych wydatków, które nie są niezbędne. Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, iż poniesienie przez powoda połowy kosztów sądowych nie będzie wiązać się dla niego z uszczerbkiem, o którym mowa w art. 102 ustawy o kosztach sądowych.

Powyższe postanowienie w całości zaskarżył pozwany zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że pozwany poza dochodem z działalności gospodarczej uzyskuje dodatkowy dochód z najmu budynku użytkowego; naruszenie przepisu art. 102 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych poprzez jego błędną wykładnię. W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zwolnienie pozwanego od kosztów sądowych w sprawie, a także o orzeczenie o kosztach postępowania zażaleniowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazano, iż Sąd I instancji popełnił błąd ustalając wysokość dochodu osiąganego przez pozwanego. Zdaniem Sądu Rejonowego pozwany w sposób niezgodny z rzeczywistością oszacował swój dochód w oświadczeniu majątkowym na kwotę 5000 zł, ponieważ w dniu 10 maja 2013 r. zostało ujawnione, że G. G. czerpie też dochód z dzierżawy pawilonu użytkowego w kwocie 2400 zł miesięcznie. Zdaniem skarżącego ustalenie Sądu I instancji jest błędne. Pozwany podał w oświadczeniu majątkowym, że jego dochód wynosi około 5 tys. zł i osiąga ten dochód z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Pozwany złożył identyczne, zgodne ze stanem faktycznym oświadczenie już na rozprawie w dniu 18 stycznia 2013 r. i podtrzymuje je w całości. Również z załączonego do akt zeznania podatkowego za rok 2012 wynika, że pozwany osiąga dochód w takiej wysokości. Wbrew twierdzeniom Sądu Rejonowego, na rozprawie w dniu 10 maja 2013 roku nie ujawniono, że pozwany czerpie też dochód z dzierżawy pawilonu użytkowego w kwocie 2400 zł miesięcznie. Pozwany od początku postępowania podaje, że wynajmuje dom i pawilon użytkowy i że kwoty uzyskane z najmu związane są z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Na marginesie wskazać należy, że szacując dochód z najmu należy wziąć pod uwagę fakt, że przychód z najmu w całości wliczany jest w przychód z działalności gospodarczej pozwanego. Przychód ten należy pomniejszyć o wysokie podatki, w tym podatek od nieruchomości w wysokości około tysiąca zł oraz podatek dochodowy liniowy w podobnej wysokości (19%). Dochód z najmu obu nieruchomości wynosi więc około 3 tys. zł. Reszta dochodu pozwanego, w wysokości około 2 tys. zł - to dochód z prowadzonej działalności gospodarczej. Zdaniem skarżącego wnioski wysnute na podstawie błędnej oceny stanu faktycznego nie mogą prowadzić do prawidłowej konkluzji i już z tego powodu zaskarżone postanowienie winno być co najmniej uchylone. Jednakże pozwany wnosi o zmianę zaskarżonego postanowienia z powodu oczywistej zasadności wniosku pozwanego o zwolnienie od kosztów sądowych. Dokonana przez Sąd I instancji wykładnia przepisu art. 102 ustawy o kosztach sądowych w kontekście stanu faktycznego niniejszej sprawy jest błędna. Jakiekolwiek dodatkowe obciążenia finansowe sprawią bowiem, że pozwany nie będzie w stanie zaspokoić koniecznych potrzeb swoich i dzieci bez uszczerbku. Pozwany wydaje na swoje potrzeby około 100 zł tygodniowo. Jak wykazał pozwany jego dochód do opodatkowania za 2012 rok wyniósł 76.391 zł, po opodatkowaniu - około 62 tys., tj. około 5 tys. zł miesięcznie. Koszty kredytów w 2012 roku zapłacone z dochodu oraz ze środków kredytowych wyniosły 63.720 zł (około 5 tys. zł w skali miesiąca). Pozwany po spłacie kredytów nie jest w stanie utrzymać siebie i dzieci i dlatego zaciąga wciąż nowe zobowiązania na kartach kredytowych, co powoduje, że wpada w spiralę zadłużenia. Niesłusznym i krzywdzącym byłoby powiększanie tego zadłużenia poprzez nakładanie na pozwanego obowiązków fiskalnych związanych z udziałem w postępowaniu, którego pozwany nie zainicjował. Nie jest trafne twierdzenie Sądu I instancji, że pozwany przygotowując się do procesu sądowego powinien być świadom wydatków z tym związanych i poczynić oszczędności na ten cel. Pozwany zaspokaja potrzeby dzieci, mimo że przerasta to jego możliwości zarobkowe, powodując wzrost zadłużenia (głównie wobec banków, ale również wobec najbliższych - dzieci, zwłaszcza córki z pierwszego małżeństwa). Pracuje ponad siły, by sprostać trudnej sytuacji życiowej, w jakiej się znalazł. W żadnej mierze nie nosił się z zamiarem występowania z jakimikolwiek roszczeniami w postępowaniu sądowym. Udział pozwanego w niniejszym postępowaniu jest wynikiem wszczęcia procesu przez powódkę. Pozwany nie spodziewał się wytoczenia przeciwko niemu powództwa, nie mógł więc przygotować się do procesu poprzez poczynienie oszczędności. Nadto w ocenie pozwanego działanie powódki nie pomoże w zaspokojeniu potrzeb dzieci. Przeciwnie - zwiększenie obciążeń pozwanego, który dźwiga ciężar spłaty zobowiązań z okresu małżeństwa i główny ciężar utrzymania, a także ma duży wkład w wychowanie dzieci i codzienną troskę o nie, może doprowadzić do tego, że spirala zadłużenia pęknie i dzieci znajdą się w jeszcze gorszym położeniu. Cytowane przez Sąd Rejonowy orzecznictwo ma zastosowanie do odmiennego stanu faktycznego, kiedy to strona decyduje się na wszczęcie postępowania sądowego, a nie - występuje w tym procesie w wyniku działania innych osób. Wyrażona w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 23 października 1934 r., C II 1441/34 teza, iż niezależnie od dochodów strony posiadanie majątku w zasadzie wyklucza możliwość przyznania zwolnienia z kosztów sądowych ma charakter incydentalny. Zasługujący na aprobatę pogląd przeciwny wyrażono przykładowo w cytowanym przez Sąd I instancji orzeczeniu z dnia 6 listopada 1953 r., I C 1427/53, OSN 1953, Nr 2, poz. 52, a także w orzeczeniach Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1936 r., C II 1790/36, (...) 37, nr 1, poz. 50, z dnia 9 marca 1936 r, C II 869/35, Zb. Urz. 1936 poz. 465 oraz w orzeczeniu z dnia 3 listopada 1936 r., C II 1435/36, (...) 1937, nr 2, s. 185. Przenosząc rozważania Sądu Najwyższego wyrażone w cytowanych orzeczeniach na grunt przedmiotowej sprawy zdaniem skarżącego zauważyć należy, że Sąd winien rozważyć, czy ewentualne zakończenie, zawieszenie lub zmiana przedmiotu działalności pozwanego - o których wspomina Sąd Rejonowy - byłoby celowe w realiach przedmiotowej sprawy. Pozwany wykorzystuje posiadany majątek najlepiej, jak to możliwe w sytuacji, w jakiej znalazł się on i jego dzieci. Musi bowiem jeszcze przez wiele lat spłacać potężne zobowiązania, dlatego wykorzystuje na własne potrzeby tylko niewielką część domu - resztę wynajmuje. Wynajmuje też posiadany pawilon handlowy i uzyskuje dochód w wysokości około 2 tys. zł z prowadzonej działalności gospodarczej. Skoro działalność ta i posiadany majątek umożliwiają pozwanemu spłatę kredytów, zaś dodatkowe prace dorywcze i pomoc rodziny umożliwia mu skromne utrzymanie siebie i dzieci, to tym samym nie ma podstaw do zakończenia działalności. Zmiana przedmiotu działalności łączy się zaś z potrzebą inwestycji, które dla pozwanego - wobec ciążących na nim obciążeń są niemożliwe. Pozwany wykorzystuje posiadany majątek najlepiej, jak to możliwe. W pełni wykorzystuje posiadane możliwości zarobkowe. Sugestie Sądu I instancji zdaniem skarżącego nie są więc trafne. W ocenie pozwanego nie byłaby też celowa sprzedaż posiadanego majątku, gdyż pieniądze ze sprzedaży majątku nie wystarczyłyby na spłatę kredytów i poniesienie kosztów związanych z organizacja życia, zaspokojeniem podstawowych potrzeb na nowo. Nadto po dokonaniu takiej operacji pozwany straciłby pracę. Pozwany robi więc to co musi i może. Nie ma wyboru i nie można mu z tego tytułu postawić żadnego zarzutu. Dlatego też słowa Sądu I instancji o tym, że „dochodowość firmy i sytuacja materialna pozwanego są lepsze, niż pozwany podaje”, oparte są jedynie na domysłach. Sąd Rejonowy oparł zresztą ten wniosek na błędnych ustaleniach, o czym mowa w początkowej części zażalenia. Zdaniem skarżącego ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że strony mają ogromne problemy finansowe. Przedstawicielka ustawowa małoletnich zarabia tyle, że jest w stanie zaledwie pokryć ratę kredytu i opłaty. Nie wykorzystuje w większym stopniu swoich możliwości zarobkowych (wszak jest osobą znacznie młodszą i zdrowszą od pozwanego), nie pomagała i nie pomaga byłemu mężowi w spłatach długów, które zaciągnięte zostały w okresie trwania małżeństwa stron na potrzeby rodziny. Źródła utrzymania poszukuje wciąż w kierowaniu kolejnych żądań do byłego męża, który z wielkim trudem spłaca zobowiązania byłych małżonków i utrzymuje ich dzieci.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Zażalenie zasługiwało na uwzględnienie.

Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, zwolnienia od kosztów sądowych może się domagać osoba fizyczna, która nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny (art. 102 ust. 1. ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Dz. U. z dnia 1 września 2005 r.). Ta słuszna konstatacja nie doprowadziła jednak do dokonania właściwej oceny istnienia po stronie pozwanego przesłanek do zwolnienia go od kosztów sądowych, gdyż Sąd Rejonowy poza oceną jego aktualnej sytuacji majątkowej, uwzględnił również hipotetyczne możliwości zarobkowe, dochodząc do przekonania, że ich istnienie uniemożliwia udzielenie pozwanemu pomocy ze strony Skarbu Państwa. Wskazać zatem należy, iż przesłanki zwolnienia od kosztów sądowych w sposób wyczerpujący reguluje cytowana na wstępie ustawa. Jedyną okolicznością, od zaistnienia której ustawodawca uzależnił możliwość zwolnienia od kosztów sądowych, jest znajdowanie się strony w takim położeniu majątkowym, które uniemożliwia jej poniesienie tych kosztów bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie i rodziny. Oceniając zasadność wniosku, sąd bierze pod uwagę jedynie aktualną sytuację majątkową strony. Niedopuszczalne jest, co do zasady, odwoływanie się do poza ustawowych przesłanek jakimi są np. hipotetyczne możliwości zarobkowe. W tym miejscu podkreślić należy, iż przesłanki zwolnienia od kosztów sądowych są zgoła odmienne od przesłanek określających wysokość należnej renty alimentacyjnej, gdzie sąd musi uwzględnić nie tylko aktualny stan majątku obowiązanego, ale także jego rzeczywiste możliwości zarobkowe. Wprawdzie w orzecznictwie spotkać można pogląd, zgodnie z którym, jeżeli brak środków finansowych wynika z tego, że strona z przyczyn subiektywnych nie wykorzystuje swoich możliwości zarobkowych, wówczas brak jest podstaw do udzielenia jej pomocy ze strony Skarbu Państwa (por. post. Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1980 r., II CZ 126/80, niepublikowane; postanowienie Sądu Najwyższego z 4 lutego 2005 r., III SPP 11/05, OSNP 2005, Nr 16, poz. 260); jednak również w tych orzeczeniach Sąd Najwyższy odwoływał się do skrajnych przypadków, w których strona wprost deklarowała, że z przyczyn subiektywnych lub emocjonalnych nie zamierza wykorzystać swoich możliwości zarobkowych.

W ocenie Sądu Okręgowego, oceniając zasadność wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych należy przede wszystkim mieć na względzie konstytucyjnie zagwarantowane prawo sądu. W konsekwencji każdorazowo należy ustalić, czy strona ma rzeczywistą możliwość poniesienia kosztów sądowych uwzględniając fakt, iż musi ona to uczynić w określonym, krótkim terminie, który wynosi jedynie 7 dni od dnia wezwania sądu do uiszczenia opłaty. W związku z powyższym, oddalenie częściowo wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych pozwanego na podstawie domysłu, że strona może mięć większe zarobki niż podaje bez przeprowadzenia wnikliwego postępowania dowodowego, lub, że nie wykorzystuje swoich możliwości zarobkowych, gdyż w ocenie Sądu I instancji powinna sprzedać swój majątek, skoro firma nie przynosi odpowiednio dużych zysków, należy uznać za bezpodstawne. Tym bardziej, że nieprawdą jest, że poza dochodem 5.000 zł pozwany dodatkowo jeszcze wynajmuje budynek gospodarczy za 2.400 zł. Już bowiem z zeznań podatkowych wynika, że cały dochód pozwanego miesięcznie to kwota 5.000 zł, w tym także dochody z wynajmu powyższego lokalu. Natomiast nie powinien Sąd I instancji pomijać faktu, iż z prowadzoną działalnością związane są też ogromne zobowiązania kredytowe. Jednocześnie zamknięcie działalności gospodarczej i sprzedaż majątku mogłaby odebrać na przyszłość małoletnim jedyne źródło utrzymania, jakim praktycznie są dochody ojca dzieci, gdyż przedstawicielka ustawowa małoletnich zaciągnęła kredyt na zakup mieszkania, który także z trudem pokrywa ze swojego wynagrodzenia. Dojście przez Sąd I instancji do wniosku, że pozwany mógłby pokryć koszty sądowe, gdyż posiada jeszcze znaczny majątek jest właśnie tym miejscem, w którym w ocenie Sądu Okręgowego należało uznać, że skarżący faktycznie nie jest w stanie bez uszczerbku utrzymania siebie i rodziny ponieść tych kosztów. Błędne jest też rozumowanie Sądu Rejonowego, że pozwany mógł poczynić przed postępowaniem odpowiednie oszczędności, skoro, jak wskazał skarżący, nie mógł się spodziewać powództwa, jakie w imieniu małoletnich powodów wytoczyła ich matka.

W konsekwencji, oceniając sytuację majątkowa pozwanego, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż nie jest on w stanie ponieść kosztów sądowych bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania siebie i rodziny. Pozwany ma co prawda znaczne dochody, około 5.000 zł miesięcznie, ale też musi spłacać kredyty zaciągnięte w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, ponadto ma na utrzymaniu dwójkę małoletnich powodów oraz starsze dzieci z innego małżeństwa. Nie sposób zatem uznać, że pozwany, bez uszczerbku dla swojego koniecznego utrzymania, jest w stanie ponieść jakiekolwiek koszty. Argumentacja sądu odnosząca się do możliwości zarobkowych i majątkowych pozwanego, w okolicznościach niniejszej sprawy, nie uzasadnia oddalenia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Trudno także wymagać od pozwanego, aby mógł przewidzieć konieczność wystąpienia z takim żądaniem matki dzieci i zawczasu poczynił odpowiednie oszczędności.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie i zwolnił pozwanego od kosztów sądowych w całości.