Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 1274/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 stycznia 2016 roku

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku Wydział II Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Danuta Blank

Protokolant: Katarzyna Nowopolska

przy udziale Prokuratora Anny Menażyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 24 lutego 2015 r., 24 kwietnia 2015 r., 24 czerwca 2015 r., 16 września 2015 r., 4 listopada 2015 r., 13 stycznia 2016 r.,

sprawy

1.  K. F. (1), syna R. i M. z domu F., urodzonego (...) w G.

2.  L. M., syna B. i A. z domu R., urodzonego (...) w G.

oskarżonych o to, że:

W dniu 4 lipca 2014 r. w G. działając wspólnie i w porozumieniu pozbawili wolności T. G. (1) poprzez wykręcenie mu ręki do tyłu, wepchnięcie w/w przy użyciu siły na tylną kanapę pojazdu marki V. (...) nr rej. (...), zablokowanie drzwi w pojeździe i następnie wywiezienie go na drogę krajową (...)- O. Południową G.

tj. o przestępstwo określone w art. 189 § 1 k.k.

II. w dniu 04 lipca 2014 r. w G. działając wspólnie i w porozumieniu w celu zmuszenia do kontynuowania współpracy przy zakładaniu rachunków bankowych przez n/n osoby grozili T. G. (2) pozbawieniem życia, a następnie bijąc go konarem i kopiąc po całym ciele spowodowali u w/w obrażenia ciała w postaci stłuczenia klatki piersiowej, kończyn dolnych i górnych, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas nie dłuższy niż 7 dni i naraziły pokrzywdzonego na cięższe obrażenia w myśl art. 157 § 1 k.k.

tj. o przestępstwo określone w art. 191 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

I.  Oskarżonych L. M. i K. F. (1) uznaje za winnych czynu zarzucanego im w pkt. I aktu oskarżenia, i za to , przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k., na podstawie art. 189 § 1 k.k. w brzmieniu kodeksu karnego sprzed nowelizacji dokonanej na podstawie ustawy z 20.02.2015 r. skazuje oskarżonych na kary po roku pozbawienia wolności;

II.  Oskarżonych L. M. i K. F. (1) uznaje za winnych czynu zarzucanego im w pkt. II aktu oskarżenia, i za to , przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. oraz art. 11 § 3 k.k. , na podstawie art. 158 § 1 k.k. w brzmieniu kodeksu karnego sprzed nowelizacji dokonanej na podstawie ustawy z 20.02.2015 r. skazuje oskarżonych na kary po roku pozbawienia wolności;

III.  Na podstawie art. 85 k.k. , art. 86 § 1 k.k. w brzmieniu kodeksu karnego sprzed nowelizacji dokonanej na podstawie ustawy z 20.02.2015 r. orzeczone wobec oskarżonych L. M. i K. F. (1) w pkt. I i II wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności łączy i w ich miejsce wymierza każdemu z oskarżonych karę łączną po roku i 8 (osiem) miesięcy pozbawienia wolności

IV.  Na podstawie art. 46 § 2 k.k. w brzmieniu kodeksu karnego sprzed nowelizacji dokonanej na podstawie ustawy z 20.02.2015 r. orzeka wobec oskarżonych na rzecz pokrzywdzonego T. G. (3) nawiązkę w kwotach po 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych

V.  Na podstawie art. 63 § 1 k.k. w brzmieniu kodeksu karnego sprzed nowelizacji dokonanej na podstawie ustawy z 20.02.2015 r. na poczet orzeczonych wobec obu oskarżonych kar łącznych pozbawienia wolności zalicza im okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 7.07.2014 r. do 4.12.2014 r. .

VI.  Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca pokrzywdzonemu T. G. (1) dowody rzeczowe w postaci koszulki koloru białego oraz pary butów opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pkt. 2 i 19

VII.  Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca oskarżonemu L. M. dowody rzeczowe w postaci dysku twardego oraz telefonu komórkowego opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pkt. 14 i 16

VIII.  Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca oskarżonemu K. F. (1) dowód rzeczowy w postaci telefonu komórkowego opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pkt. 15

IX.  na mocy art. 626§1 k.p.k. i art. 627 k.p.k. oraz na mocy art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. z 1983r. Dz. U. Nr 49 poz. 223 ze zm.) zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości w kwotach po 2.665,18 zł (dwa tysiące sześćset sześćdziesiąt pięć złotych 18/100), w tym wymierza im opłaty w wysokości po 300 (trzysta) złotych.

Sygn. akt IIK 1274/14

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

T. G. (2) poznał oskarżonego L. M. w 2011 r. w Zakładzie Karnym w K., gdzie obaj odbywali karę pozbawienia wolności. W listopadzie 2013 r. L. M. i jego kolega K. F. (1) zaproponowali T. G. (2) współpracę, która poległa na tym, że pokrzywdzony miał jeździć z wskazanymi przez oskarżonych osobami i wskazywać im banki, w których mieli oni zakładać na swoje dane konta internetowe.

Pokrzywdzony wielokrotnie jeździł samochodem z oskarżonymi, którzy zatrzymywali się przy napotkanych mężczyznach pytając, czy chcą zarobić, jeśli wyrażali zgodę, to umawiali się na następny dzień i wówczas T. G. (2) spotykał się z takimi mężczyznami i wskazywał im bank, w którym mieli założyć rachunek. Od każdego klienta pokrzywdzony dostawał 20 zł. Początkowo T. G. (2) nie wiedział w jakim celu rachunki te są zakładane, później jednak , po około 3 miesiącach, zorientował się, że są na nie pobierane kredyty. Ponieważ nie chciał dalej uczestniczyć w tym procederze zaczął unikać oskarżonych. W kwietniu zdarzyło się, że oskarżeni pobili pokrzywdzonego, kazali mu się rozebrać, zaś pod koniec czerwca przyszli z nim do hostelu 4U przy ul. (...) w G., zameldowali i zapłacili za pobyt, po czym zabrali mu buty, by uniemożliwić oddalenie się.

(dowód: zeznania T. G. (2) k. 1-6, 25-26, 69-71, 198-199, 293-294, 392-394, 594-599, 673 - 676, zeznania A. G. k . 30-31, 75-80, 237-239, 600-602, 647- 649, zeznania F. K. k. 201-2-3, 602-603, 649- 650, , zeznania A. Z. k. 230-232, 603-604, 646- 647)

W dniu 4 lipca 2014 r. około godz. 16.30 oskarżeni L. M. oraz K. F. (1) przyjechali do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego T. G. (2) w G. przy ul. (...). Wyżej wymienieni zadzwonili do drzwi mieszkania pokrzywdzonego i poprosili by ten wyszedł i z nimi porozmawiał. Oskarżeni z T. G. (2) zeszli przed klatkę schodową , gdzie stał zaparkowany samochód m-ki V. (...) o nr rej. (...). Pokrzywdzony był ubrany w czarne bokserki i koszulkę oraz klapki. Oskarżeni poprosili, by pokrzywdzony wsiadł do samochodu, a gdy ten odmówił, K. F. (1) chwycił go za rękę, wykręcił ją i wepchnął T. G. (2) do środka na tylne siedzenie. Po czym oskarżony M. zablokował drzwi i we trzech odjechali. Samochód prowadził L. M.. Oskarżeni z T. G. (2) jechali samochodem ul. (...). W., następnie ul. (...), kierując się na W.. Oskarżeni grozili pokrzywdzonemu mówiąc „kurwo zabijemy cię”. Zatrzymali samochód koło terenu zielonego przy kanale W., przy ul. (...), około 1 km od skrzyżowania z Miałkim S. . Tam K. F. (1) chwycił konar, którym bił pokrzywdzonego po całym ciele, tzn. po rękach, nogach, tułowiu, plecach. Natomiast oskarżony L. M. kopał pokrzywdzonego. Oskarżeni krzyczeli do pokrzywdzonego, że utłuką go za karę oraz mówili: „nie chcesz współpracować, to będziesz lany”. W tym czasie oskarżeni grozili pokrzywdzonemu mówiąc: „teraz cię zabijemy, teraz zdechniesz”. Kazali mu zdjąć koszulkę, po czym ponownie wrzucili go do samochodu i odjechali. Gdy jechali O. Południową na wysokości miejscowości P. oskarżony M. zatrzymał samochód i kazał pokrzywdzonemu wysiadać.

Idąc wzdłuż O. około 2 km od węzła G.- (...) pokrzywdzony został zauważony przez przejeżdżający patrol Straży Miejskiej w składzie (...) oraz A. W.. Ponieważ jego wygląd wzbudził uwagę funkcjonariuszy, wyżej wymienieni zatrzymali się. Wówczas pokrzywdzony powiedział im, że został uprowadzony, wywieziony oraz pobity. Na jego ciele widoczne były ślady pobicia.

( dowód:

zeznania T. G. (2) k. 1-6, 25-26, 69-71, 198-199, 293-294, 392-394, 594-599, 673 - 676, zeznania A. G. k . 30-31, 75-80, 237-239, 600-602, 647- 649, zeznania K. Ż. k. 20-21, 599-600, 645- 646 , zeznania A. W. k. 677- 678, protokół oględzin k. 8 -9 , 10- 11, 15-16, 22, protokół eksperymentu procesowego k. 198- 199, dokumentacja fotograficzna k. 460-461)

W wyniku zdarzenia pokrzywdzony T. G. (2) doznał stłuczenia klatki piersiowej, kończyn dolnych i górnych, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas nie dłuższy niż 7 dni. Sytuacja ta nie naraziła pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w rozumieniu art. 156 § 1 k.k. , ale naraziła w/w na cięższe obrażenia w myśl art. 157 § 1 k.k.

(dowód: opinia k. 176)

Oskarżony L. M. jest osobą wielokrotnie karaną wyrokami: Sądu Wojewódzkiego w Szczecinie z dnia 23 stycznia 1995 r. w sprawie IIIK 333/93 z art. 203 § 2 d.k.k. i art. 208 d.k.k., Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 23 lutego 2001 r. w sprawie IVK 1027/98 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k., Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 31 marca 2003 r. w sprawie IVK 2161/99 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k., Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 28 czerwca 2004 r. w sprawie IIIK 795/01 z art. 286 § 1 k.k., Sądu Rejonowego Gdańsk- Południe w Gdańsku z dnia 29 września 2006 r. w sprawie IIK 702/06 z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. oraz Sądu Rejonowego w Myszkowicach z dnia 11 marca 2013 r. w sprawie IIK 974/12 z art. 278 § 1 k.k. , Sądu Rejonowego Gdańsk- Południe w Gdańsku z dnia 31 marca 2014 r. w sprawie IIK 1771/13 z art. 178a § 1 k.k.

(dowód: karta karna k. 743-744)

Oskarżony K. F. (1) jest osobą wielokrotnie karaną wyrokami: , Sądu Rejonowego w Kartuzach z dnia 21 września 2004 r. w sprawie VIK 182/04 z art. 286 § 1 k.k., , Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 20 września 2012 r. w sprawie VIIIK 321/12.

(dowód:, karta karna k. 746)

W trakcie postępowania przygotowawczego oskarżony K. F. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

Podczas kolejnego przesłuchania ponownie nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których podał , że w dniu 4 lipca 2014 r. razem z L. M. pojechali do pokrzywdzonego. Drzwi otworzył im ojciec pokrzywdzonego, który był pijany. Poprosili, by zawołać T. G. (2), który również był pijany. Oskarżeni poprosili, by z nimi pojechał, on początkowo odmówił, a potem się zgodził i pojechali razem do K.. Po drodze zatrzymali się, by załatwić się w krzakach tam była mała awantura z pokrzywdzonym. Oskarżony F. przyznał, że uderzył pokrzywdzonego 2-3 razy gałęzią w nogę na uspokojenie. W połowie drogi pokrzywdzony znowu zaczął się awanturować , dlatego się zatrzymali na poboczu. Wówczas pokrzywdzony wysiadł, a oni odjechali. Oskarżony zaprzeczył , by grozili pokrzywdzonemu. Podał, że pojechali do niego, bo on miał jakieś tańsze rzeczy ze sklepu załatwić, maszynki do golenia, jedzenie, szynki. Wskazał, że zrobili to dla żartu, za karę , że pokrzywdzony był pijany. Zaprzeczył, by zmuszał pokrzywdzonego do czegokolwiek. Podał, że nic mu nie jest wiadomo na temat zakładania jakiś rachunków bankowych.

Podczas rozprawy oskarżony K. F. (1) nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Na pytanie obrońcy oskarżony wyjaśnił, że jak wyjaśniał o szynkach i maszynkach to miał na myśli sytuację półtora miesiąca wcześniej. W dniu zdarzenia przyjechali do pokrzywdzonego bo L. M. miał do niego jakąś sprawę.

Podczas kolejnego przesłuchania podczas rozprawy oskarżony K. F. (1) nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

(wyjaśnienia oskarżonego K. F. (1) k. 97-99 , 101- 103 , 590-591 , 640)

Oskarżony L. M. w trakcie postępowania przygotowawczego nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, w których podał, że faktycznie w dniu 4 lipca 2014 r. razem z K. F. (1) pojechali do T. G. (2), z którym zna się od kilku lat. Oskarżony podał, że pokrzywdzony wcześniej mówił mu, że jego kolega ma kawałek ziemi do sprzedania gdzieś w okolicy K.. Oskarżony podał, że najpierw weszli do mieszkania pokrzywdzonego, chwilę z nim porozmawiali, w końcu pokrzywdzony powiedział, że zejdzie do nich na dół i faktycznie po chwili pokrzywdzony wsiadł do samochodu oskarżonego, będąc ubranym w koszulkę, spodenki oraz klapki. Po chwili pokrzywdzony zaproponował, żeby pojechać zobaczyć tę ziemię co jest do kupienia, co uczynili. Pokrzywdzony wskazywał oskarżonemu jak ma jechać. Po jakimś czasie pokrzywdzony stał się opryskliwy, zaczął obrażać oskarżonych. Wówczas K. F. (1) zaproponował by się zatrzymać, żeby uspokoić pokrzywdzonego. Oskarżony zatrzymał samochód pod (...)em w K.. Z samochodu wysiadł K. F. (1) i pokrzywdzony. Z tego co powiedział K. F. (1) uderzył pokrzywdzonego rózgą w nogi, by ten się uspokoił. Następnie znowu wsiedli do samochodu i odjechali w kierunku L.. W trakcie jazdy pokrzywdzony znowu zaczął się awanturować , wobec czego oskarżony kazał mu wysiąść z samochodu, co uczynił zostawiając w samochodzie koszulkę. Oskarżony zaprzeczył, by uderzył pokrzywdzonego, czy go kopał. Wskazał, że nie wie nic o zakładaniu rachunków bankowych.

Podczas kolejnego przesłuchania oskarżony M. sprostował, że w dniu zdarzenia nie wchodzili do mieszkania pokrzywdzonego, tylko stali na klatce schodowej

Podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania oskarżony L. M. ponownie nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wskazał, że pokrzywdzony obciąża go po złości, tydzień wcześniej próbował od niego pożyczyć jakieś pieniądze. Wskazał także, że nie miał nic wspólnego z zakładaniem rachunków bankowych.

Podczas kolejnego przesłuchania oskarżony podał, że samochód V. (...) nr rej (...) stanowi własność jego brata.

W trakcie rozprawy oskarżony L. M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Podał, że pokrzywdzonego zna z dzielnicy od 4-6 lat. Poznał go w ZK K.. Wyjaśnił także, że ziemia miała znajdować się koło K.. Pokrzywdzony miał ich zaprowadzić, bo nie znał adresu. To miała być tania ziemia, działka budowlana o powierzchni 1 ara. Podał także, że rózga to dla niego coś o średnicy małego palca. Nie widział samego użycia rózgi. Podał także, że samochód był 13 letni. Jest taka możliwość żeby zablokować zamki, ale pasażer może je otworzyć. Można je otworzyć od strony kierowcy. Wskazał także, że pod domem nikt pokrzywdzonego nie wpychał do samochodu, nie wykręcał ręki. Oskarżony zaprzeczył, by uderzył, czy kopał pokrzywdzonego. Odnośnie zdarzenia, które miało miejsce we W. oskarżony podał, że T. G. (2) chciał pożyczyć jakieś pieniądze i oskarżony F. powiedział, że jeśli chce pieniędzy to ma się rozebrać. To było dla żartu. Wskazał także, że byli w hostelu z pokrzywdzonym, bo ojciec nie chciał go wpuścić do domu. Wskazał, że nie wiedział, iż w jego bagażniku są buty pokrzywdzonego. Oskarżony podał, że nikt pokrzywdzonemu nie pomagał zdjąć koszulki. Zdjął ją, bo chciał się bić. Pokrzywdzony sam zapomniał zabrać tej koszulki, nikt mu jej nie zabierał. Oskarżony podał, że pokrzywdzony jest uzależniony od alkoholu. Wielokrotnie widział go pijanego, z pokiereszowaną twarzą. Oskarżony podał, że nie miał z pokrzywdzonym robić żadnych interesów. Miał go tylko skontaktować z właścicielem działki, który mieszka na tej działce i tam mieli rozmawiać.

Podczas kolejnego przesłuchania na rozprawie oskarżony L. M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

(wyjaśnienia oskarżonego L. M. k. 110-113, 114 – 117, 137-138 , 206- 207, 591-594 , 640-641)

Sąd zważył, co następuje:

Ustalenia powyższego stanu faktycznego Sąd dokonał w oparciu o całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym w oparciu o dowody z dokumentów w postaci protokołów oględzin, zatrzymania i przeszukania oraz eksperymentu procesowego, dokumentacji fotograficznej oraz lekarskiej, które to dowody zostały poddane starannej i wnikliwej analizie, i którym Sąd dał wiarę, albowiem ich rzetelność i autentyczność nie budziła wątpliwości, a także w oparciu o opinię sądowo – lekarską oraz zeznania pokrzywdzonego, A. G., K. Ż. i A. W..

Sąd dał wiarę zeznaniom T. G. (2) złożonym w trakcie postępowania przygotowawczego. W zeznaniach tych pokrzywdzony szczegółowo opisał przebieg zdarzenia, wskazując to, czego doświadczył od każdego z oskarżonych, nie kryjąc także , iż obawiał się ich. Pokrzywdzony wyjaśnił także motyw, którym kierowali się L. M. i K. F. (2) opisując ich wcześniejszą znajomość i współpracę polegającą na zakładaniu rachunków bankowych na podstawione osoby i uzyskiwaniu na tych rachunkach pożyczek, czy kredytów. Zeznania te Sąd ocenił jako szczere, spójne, konsekwentne i logiczne. Zeznania te znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w tym w protokołach eksperymentów procesowych, przeszukania, zatrzymania i oględzin ( w odniesieniu do miejsca ujawnienia dokumentacji bankowej ukrytej przez L. M., a także butów pokrzywdzonego ujawnionych w samochodzie użytkowanym przez L. M.), dokumentacji fotograficznej i opinii sądowo- lekarskiej ( w odniesieniu do obrażeń doznanych w wyniku zdarzenia), a także w zeznaniach świadków K. Ż. i A. W., którzy zatrzymali się w celu pomocy pokrzywdzonemu idącemu wzdłuż O. Południowej i potwierdzili, iż w/w miał widoczne, świeże ślady pobicia oraz w zeznaniach A. G., który potwierdził, iż oskarżeni w dniu zdarzenia przyjechali do pokrzywdzonego i razem wyszli, a także, że wcześniej wielokrotnie nachodzili T. G. (2). W odniesieniu do zeznań złożonych przez pokrzywdzonego w postępowaniu przygotowawczym Sąd jedynie z ostrożnością potraktował jego twierdzenia, jakoby w dniu zdarzenia nie spożywał alkoholu, gdyż są one sprzeczne z zeznaniami K. Ż., który podał, że wyczuł od pokrzywdzonego woń alkoholu. Okoliczności tej nie potwierdził wprawdzie drugi ze strażników miejskich- A. W., co jednak , zdaniem Sądu, mogło wynikać z upływu czasu, jaki minął od zdarzenia oraz uwarunkowanej osobniczo tendencji do pomijania niektórych szczegółów w pamięci . W ocenie Sądu okoliczność ta nie miała jednak większego znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonego w kontekście ustalenia stanu faktycznego i rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, tym bardziej, że obaj strażnicy miejscy zgodnie stwierdzili, że kontakt logiczny z pokrzywdzonym był w pełni zachowany, wypowiadał się w sposób sensowny i racjonalny, opisując czego doświadczył od oskarżonych, co wyklucza przyjęcie, jakoby w dniu zdarzenia znajdował się w stanie upojenia alkoholowego.

W odniesieniu do zeznań złożonych przez pokrzywdzonego podczas rozprawy Sąd zauważył, iż w większości były one zbieżne z tymi złożonymi w trakcie śledztwa. Wyraźnie można było jednak odnotować niechęć świadka do składania zeznań. Świadek po odczytaniu podtrzymywał swe poprzednie zeznania, przyznawał, że w prokuratorze zeznawał opisując zdarzenie, tak jak je zapamiętał, nikt mu wówczas niczego nie sugerował. Sąd nie dał wiary tym twierdzeniom pokrzywdzonego, złożonym podczas rozprawy, w których starał się on odciążyć oskarżonego L. M., zaprzeczając, by ten bił , czy uderzał go w trakcie zdarzenia, następnie zasłaniając się niepamięcią co do udziału w zdarzeniu L. M.. Dość charakterystyczne jest, na co zwrócił uwagę biegły psycholog A. B., iż ilekroć pokrzywdzany zasłaniał się niepamięcią odnośnie zdarzenia, tylekroć dotyczyło to właśnie oskarżonego M.. Oceniając tę postawę Sąd miał na względzie fakt, iż przed zdarzeniem L. M. był kolegą pokrzywdzonego, jak również, że ze strony rodziny (brata i konkubiny) L. M. podejmowane były próby wywierania wpływu na zeznania pokrzywdzonego. Sąd zwrócił także uwagę na swoistą nieporadność pokrzywdzonego w dostarczaniu materiału korzystnego dla L. M.. Wyżej wymieniony wskazywał bowiem , że obciążał w śledztwie L. M., bo sugerowali mu to policjanci podczas przesłuchania. Podawał natomiast, że w prokuraturze nikt mu niczego nie sugerował i zeznawał tam opisując zdarzenie, tak jak je zapamiętał. Tymczasem to właśnie w tym zeznaniach – złożonych w prokuraturze (które pokrzywdzony podtrzymał), a nie w tych złożonych na policji, znajdują się twierdzenia o kopaniu pokrzywdzonego przez L. M..

Sąd uznał za wiarygodną pisemną oraz ustną opinię sądowo- psychologiczną dotyczącą pokrzywdzonego T. G. (2). W opinii biegły stwierdził, że rozwój umysłowy opiniowanego jest zgody z jego wiekiem, a zdolność spostrzegania i odtwarzania spostrzeżeń są u niego przeciętnie wykształcone, tym samym są adekwatne zarówno do jego wieku, jak i aktualnego stanu umysłowego. Pokrzywdzony nie ujawnia skłonności do konfabulacji, natomiast może on, co faktycznie miało miejsce podczas składania zeznań przed sądem, zasłaniać się niepamięcią co do pewnych okoliczności zdarzenia, co nie wynika z dysfunkcji zdolności do odtwarzania spostrzeżeń u opiniowanego, lecz może wynikać z braku motywacji do zeznania, lojalności wobec L. M., którego znał osobiście przed zdarzeniem, predyspozycji osobowościowych świadka tj. osobowości dyssocjalnej , bądź występującej wciąż obawy przed oskarżonymi. Z tego względu biegły stwierdził, że z psychologicznego punktu widzenia zeznania złożone przez świadka przed sądem nie stanowią pełnowartościowego dowodu, gdyż opiniowany mógł celowo pomijać pewne aspekty zaistniałych zdarzeń, które miały miejsce. Opinię tę Sąd ocenił jako wiarygodną, albowiem jest ona obiektywna, rzetelna i fachowa. Biegły w sposób szczegółowy ustosunkował się do wszystkich stawianych mu pytań, opinia jest jasna i nie zawiera sprzeczności.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania K. Ż. oraz A. W., którzy będąc funkcjonariuszami Straży Miejskiej w G. szczegółowo opisali okoliczności, w jakich doszło do ujawnienia idącego wzdłuż O. Południowej, w samych slipkach, z widocznymi, świeżymi śladami pobicia, pokrzywdzonego T. G. (2). Z zeznań tych świadków wynika, iż pokrzywdzony powiedział funkcjonariuszom, że został uprowadzony , wywieziony oraz pobity za to, że nie chciał czegoś podpisać i być tzw. „słupem”. Obaj świadkowie stwierdzili, że mimo dużego zdenerwowania, kontakt logiczny z pokrzywdzonym był w pełni zachowany, odpowiadał racjonalnie i sensownie.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania A. G.. Wyżej wymieniony, będący ojcem pokrzywdzonego, potwierdził, że oskarżeni bardzo często nachodzili pokrzywdzonego w miejscu zamieszkania, przy czym, po jakimś czasie T. G. (2) zaczął tych wizyt unikać. Ojciec pokrzywdzonego opisał także sytuację, kiedy jego syn powrócił do domu bez butów. Zaprzeczył, aby w tym czasie zabraniał nocować synowi w domu. Wskazał także, że w dniu zdarzenia oskarżeni przyszli do jego mieszkania chcąc rozmawiać z pokrzywdzonym, który wyszedł do nich na klatkę będąc ubranym tylko w koszulkę oraz majtki. Z zeznań w/w świadka wynika, że gdy tego dnia pokrzywdzony wrócił do domu po spotkaniu z oskarżonymi miał wyraźne ślady pobicia. Zeznaniom tym Sąd dał wiarę, albowiem są one spójne, logiczne i konsekwentne. Wskazać należy, iż świadek pomimo, że jest osobą najbliższą dla pokrzywdzonego, nie starał się go wybielać, a szczerze opowiadał na temat jego uzależnienia od alkoholu i kłopotów z tym związanych. Dążył do złożenia zeznań obiektywnych, opisujących zdarzenie, zgodnie z jego rzeczywistym przebiegiem.

Sąd uznał także za wiarygodną opinię sądowo – lekarską biegłego W. M. na okoliczność obrażeń, jakich w wyniku zdarzenia doznał pokrzywdzony oraz mechanizmu ich powstania. Wskazać należy, iż w trakcie złożenia ustnej opinii podczas rozprawy biegły wskazał, że pokrzywdzony, w którego oględzinach w dniu zdarzenia brał udział, miał linijne podbiegnięcia krwawe charakterystyczne dla przedmiotu tępego, obłego jak pałka, czy gruby kij. Zdaniem biegłego narzędzie to miało około 2 cm szerokości. Biegły wskazał także, iż pokrzywdzony posiadał dwa ślady (na lewy ramieniu i udzie), które mogły powstać w wyniku kopnięcia. Podał także, że wszystkie obrażenia powstały jednocześnie. Opinii te Sąd dał wiarę, albowiem jest ona rzetelna i obiektywna, sporządzona przez osobę posiadającą niezbędne wiadomości specjalne.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania F. K. właściciela hostelu 4 U w G., który potwierdził pobyt pokrzywdzonego w tym hostelu w dniach 24-26 czerwca i 30 czerwca 2014 r. Z zeznań świadka wynika, że na monitoringu zaobserwował, że T. G. (2) towarzyszyło dwóch mężczyzn. Zeznania te są spójne i logiczne. Z zeznaniami tego świadka korespondowały zeznania A. Z., którym Sąd dał również wiarę. Wyżej wymieniona dokonała meldunku pokrzywdzonego w hostelu. Wskazała, że przestraszyła się dwóch mężczyzn, którzy towarzyszyli T. G. (2), który był pod wpływem alkoholu. Wskazała także, że wszystkie sprawy załatwiane były z tymi mężczyznami, zaś pokrzywdzony nie odzywał się. Zeznania te Sąd ocenił jako logiczne, szczere i spójne.

Sąd dał wiarę zeznaniom D. W. oraz J. M., jedynie w zakresie w jakim przyznali, iż udali się do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego i odbyli z nim rozmowę. Sąd nie dał natomiast wiary zeznaniom tych świadków, którzy wskazali, że do pokrzywdzonego udali się tylko po to, by dowiedzieć się co się stało oraz zaprzeczyli, by nakłaniali go do wycofania zeznań. Zeznania te są nie tylko sprzeczne z zeznaniami T. G. (2) oraz A. G., ale także z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Oczywistym jest, że wszelkie próby kontaktowania się z pokrzywdzonym przez oskarżonego, czy jego rodzinę mogą zostać potraktowane jako próba wywierania na niego presji i tym samym pogorszyć sytuację oskarżonego; w niniejszej sprawie były jedną z przesłanek do stosowania tymczasowego aresztowania. Tym bardziej podejmowanie ryzyka takich kontaktów tylko po to, by zaspokoić swoją ciekawość co do przebiegu zdarzenia wydaje się skrajnie nieracjonalne i bezsensowne.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wartości dowodowej utrwalonych procesowo czynności wykonywanych przez policję, ani pozostałych dokumentów. W opinii Sądu są one bezsporne, odzwierciedlają rzeczywisty ich przebieg, zostały przeprowadzone przez powołane do tego organy oraz zgodnie z obowiązującą procedurą, a nadto nie były kwestionowane w toku procesu przez żadną ze stron.

Sąd uznał także za wiarygodną opinię Laboratorium Kryminalistycznego KWP , albowiem jest ona rzetelna , fachowa i obiektywna.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonych L. M. oraz K. F. (1), w których nie przyznali się do zarzucanych im czynów, albowiem są one sprzeczne z zebranym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym, w postaci zeznań pokrzywdzonego, protokołów oględzin, eksperymentów procesowych, dokumentacji fotograficznej, czy opinii sądowo- lekarskiej. W szczególności twierdzenia K. F. (1), jakoby w dniu zdarzenia lekko uderzył gałązką pokrzywdzonego nie znajdują potwierdzenia w dokumentacji fotograficznej obrazującej stan pokrzywdzonego po spotkaniu z oskarżonymi, jak również w opinii W. M., z której wynika, jakiego rodzaju obrażeń doznał pokrzywdzony oraz jaki był mechanizm ich powstania. Należy zwrócić uwagę na całkowitą niespójność wyjaśnień oskarżonych w zakresie powodów, dla których odwiedzili pokrzywdzonego w dniu zdarzenia. K. F. (2) powyższe tłumaczył zamiarem zakupienia jakiś towarów (maszynek, jedzenia i szynek) po korzystnej cenie, dopiero później (podczas rozprawy) wskazał, że drugi z oskarżonych miał załatwić jakąś sprawę z pokrzywdzonym, zaś L. M. wskazywał, że znajomy pokrzywdzonego miał do sprzedania okazyjnie jakąś działkę w K.. Wersja prezentowana przez oskarżonego M., jakoby w dniu zdarzenia miał jechać z pokrzywdzonym celem obejrzenia nieruchomości oraz porozmawiania z jej właścicielem, który na niej zamieszkiwał, jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Wydaje się bowiem całkowicie nieracjonalnym i nieprawdopodobnym, by pokrzywdzony, ubrany jedynie w slipki i koszulkę, był poważnym partnerem do prowadzenia rozmów dotyczących transakcji zakupu nieruchomości. W ocenie Sądu oskarżeni w sposób przekonywujący i logiczny nie wytłumaczyli powodów, dla których w dniu zdarzenia i wielokrotnie wcześniej odwiedzali pokrzywdzonego. Ich wyjaśnieniom, w których zaprzeczali, jakoby współpracowali z pokrzywdzonym w procederze zakładania rachunków bankowych dla podstawionych osób i następnie brania pożyczek na tych rachunkach, przeczą nie tylko zeznania T. G. (2), ale także ujawniona przy jego udziale podczas eksperymentu procesowego dokumentacja bankowa. Powyższe jednocześnie zdradza motyw, jakim kierowali się oskarżeni w popełnianiu przestępstw. Reasumując, Sąd wyjaśnienia oskarżonych potraktował jako przyjętą przez nich linię obrony, która polegała na prostym zaprzeczaniu sprawstwu i korzystnej interpretacji przyznanych zachowań.

Sąd uznał, ze wina i sprawstwo oskarżonych w odniesieniu do zarzuconych im czynów nie budzą wątpliwości.

Zdaniem Sądu zachowaniem polegającym na pozbawieniu wolności T. G. (2) poprzez wykręcenie mu ręki do tyłu, wepchnięcie w/w przy użyciu siły na tylną kanapę pojazdu marki V. (...) nr rej. (...), zablokowanie drzwi w pojeździe i następnie wywiezienie go na drogę krajową (...)- O. Południową G. oskarżeni zrealizowali ustawowe znamiona czynu z art. 189 § 1 k.k. Oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, według ustalonego wcześniej planu. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego oskarżeni w dniu zdarzenia udali się do pokrzywdzonego, by dać mu „nauczkę” za to, że nie chciał dalej z nimi współpracować i wymusić na nim kontynuowanie tej współpracy. W tym celu zabrali go z miejsca zamieszkania i wywieźli w miejsce, gdzie następnie dokonali jego pobicia. Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, iż po umieszczeniu go w samochodzie oskarżony M. zablokował zamki, czemu oskarżony M. przeczył zwracając uwagę, że w jego samochodzie nie ma takiej możliwości. Co charakterystyczne, czynił to dopiero na etapie postępowania sądowego, czyli po długim okresie czasu od wydania samochodu właścicielowi. Niezależnie od powyższego, już samo umieszczenie (wbrew woli) pokrzywdzonego w samochodzie i odjechanie nim stanowiło realizację znamienia pozbawienia wolności. Okoliczność, że wywiezienie pokrzywdzonego odbyło się wbrew jego woli wynika nie tylko z zeznań T. G. (2) oraz jego ojca A. G., który podał, że jego syn unikał oskarżonych, ale także potwierdza mało wyjściowy strój pokrzywdzonego, który ubrany był tylko w slipki i koszulkę.

Sąd uznał, że oskarżeni L. M. oraz K. F. (1) zachowaniem polegającym na tym, że działając wspólnie i w porozumieniu w celu zmuszenia do kontynuowania współpracy przy zakładaniu rachunków bankowych przez n/n osoby grozili T. G. (2) pozbawieniem życia, a następnie bijąc go konarem i kopiąc po całym ciele spowodowali u w/w obrażenia ciała w postaci stłuczenia klatki piersiowej, kończyn dolnych i górnych, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas nie dłuższy niż 7 dni i naraziły pokrzywdzonego na cięższe obrażenia w myśl art. 157 § 1 k.k. zrealizowali ustawowe znamiona czynu w art. 191 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że przed dniem zdarzenia oskarżeni nachodzili pokrzywdzonego w celu wymuszenia na nim kontynuowania współpracy, a także używali wobec niego przemocy i wywieźli do hostelu. Zeznania pokrzywdzonego w tym zakresie znalazły potwierdzenie w dowodach z dokumentów, w postaci ujawnionej w wyniku eksperymentu procesowego dokumentacji bankowej, a także w wyniku przeszukania samochodu użytkowanego przez oskarżonego M.- pary butów pokrzywdzonego, która została mu zabrana, by ten nie oddalił się z hostelu. Podczas zdarzenia oskarżeni krzyczeli do pokrzywdzonego, że utłuką go za karę oraz „nie chcesz współpracować to będziesz lany” oraz grozili mu: „teraz cię zabijemy, teraz zdechniesz” . W ocenie Sądu tym zachowaniem wyżej wymienieni chcieli pokrzywdzonego zastraszyć i wymusić na nim dalszą współpracę, wskazując i ostrzegając, że jeśli będzie im nadal odmawiać, to będą go bić. Jednocześnie oskarżeni dokonali pobicia pokrzywdzonego, L. M. kopiąc, zaś K. F. (2) uderzając konarem i spowodowali u niego lekkie obrażenia ciała.

W tych warunkach Sąd uznał, kwalifikację prawną przyjętą w akcie oskarżenia za trafną.

W ocenie Sądu nie zachodzą żadne okoliczności wyłączające winę oskarżonych. Wyżej wymienieni są osobami dorosłymi, zaś w chwili zdarzenia nie mieli zniesionej , ani w znacznym stopniu ograniczonej zdolności do rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.

Sąd zastosował wobec oskarżonych kodeks karny w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r., albowiem jest ono dla nich korzystniejsze.

Wymierzając oskarżonym za oba przypisane im przestępstwa kary po roku pozbawienia wolności Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 § 1 i 2 kk. W szczególności Sąd na uwadze miał stopień winy oskarżonych, stopień społecznej szkodliwości zarzuconych im czynów oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze kary.

Na niekorzyść oskarżonych Sąd poczytał wysoki stopień społecznej szkodliwości czynów, wynikający z działania podejmowanego z pełną premedytacją, według wcześniej opracowanego planu. Sąd wziął pod uwagę, że oskarżeni godzili w najistotniejsze dobra chronione prawem- zdrowie i wolność, jak również, że zachowanie ich cechowała duża brutalność, o czym świadczy ilość i charakter obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego. Jako okoliczność obciążającą Sąd uwzględnił także fakt, że oskarżeni chcieli zmusić pokrzywdzonego do kontunuowania współpracy mającej charakter przestępczy. Na niekorzyść oskarżonych Sąd poczytał także ich karalność.

Jako okoliczność łagodzącą Sąd uwzględnił fakt, że pokrzywdzony pojednał się z oskarżonymi.

Sąd wymierzył oskarżonym karę łączną po roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności stosując zasadę częściowej absorpcji. Sąd wziął pod uwagę, że czyny przypisane oskarżonym godziły w różne dobra chronione prawem. Jednakże fakt, że zostały popełnione w tym samym czasie i na szkodę tej samej osoby powodował, że wymierzenie kary łącznej na zasadzie pełnej kumulacji nie byłoby właściwe.

Analizując postawę oskarżonych, ich właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie po popełnieniu przestępstwa Sąd nie uznał za celowe, wymierzenie im kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Wskazać należy, iż oskarżeni są osobami wielokrotnie karanymi. Brak jest zatem podstaw do przyjęcia pozytywnej prognozy kryminologicznej, tym bardziej, że okoliczności i charakter przypisanych czynów skłaniają do stwierdzenia, że popełnianie przez oskarżonych przestępstw nie jest epizodem w ich życiu, a wyrazem przyjęcia ugruntowanej postawy wobec dóbr chronionych prawem.

Sąd, zgodnie z wnioskiem Prokuratora, na podstawie art. 46 § 2 k.k. w brzmieniu kodeksu karnego sprzed nowelizacji dokonanej na podstawie ustawy z 20.02.2015 r. orzekł wobec oskarżonych na rzecz pokrzywdzonego T. G. (2) nawiązkę w kwotach po 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych. Powyższe powinno zadziałać wychowawczo na oskarżonych ukazując im nieopłacalność popełniania przestępstw, jak również stanowić rekompensatę dla pokrzywdzonego z tytułu doznanych krzywd.

W ocenie Sądu orzeczone kary łączne pozbawienia wolności nie przekraczają stopnia zawinienia oskarżonych, natomiast odzwierciedlają stopień społecznej szkodliwości popełnionych przez nich czynów oraz czynią zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Z uwagi na stosowanie wobec oskarżonych w trakcie postępowania tymczasowego aresztowania Sąd na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych wobec obu oskarżonych kar łącznych pozbawienia wolności zaliczył im okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 7.07.2014 r. do 4.12.2014 r. .

Z uwagi na zbędność dla postepowania Sąd, na podstawie art. 230 § 2 k.p.k., zwrócił pokrzywdzonemu T. G. (2) dowody rzeczowe w postaci koszulki koloru białego oraz pary butów opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pkt. 2 i 19; oskarżonemu L. M. dowody rzeczowe w postaci dysku twardego oraz telefonu komórkowego opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pkt. 14 i 16; oskarżonemu K. F. (1) dowód rzeczowy w postaci telefonu komórkowego opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pkt. 15 .

Nie znajdując podstaw do zwolnienia oskarżonych z kosztów sądowych Sąd ,na mocy art. 626§1 k.p.k. i art. 627 k.p.k. oraz na mocy art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. z 1983r. Dz. U. Nr 49 poz. 223 ze zm.), zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości w kwotach po 2.665,18 zł (dwa tysiące sześćset sześćdziesiąt pięć złotych 18/100), w tym wymierzył im opłaty w wysokości po 300 (trzysta) złotych. Wskazać należy, iż oskarżeni są mężczyznami w sile wieku posiadającymi wyuczony zawód, jak również osiągającymi dochody z tytułu zatrudnienia.