Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 138/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSO Sławomir Cyniak

Protokolant Magdalena Mazurkiewicz

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Maz. Magdaleny Witko

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2016 roku i 26 lutego 2016 roku

sprawy :

R. W.

syna M. i Z. z domu K.

urodzonego (...) w T..

oskarżonego o to, że :

w dniu 3 sierpnia 2015r. w T.., woj. (...), poprzez wielokrotne uderzanie pięścią i otwartą dłonią w głowę i w twarz oraz jednokrotne uderzenie głową w okolicę czołową prawą, spowodował u P. L. obrażenia w postaci krwiaka podtwardówkowego w obrębie prawej półkuli mózgu, podbiegnięć krwawych w obrębie warg ust, otarć naskórka na grzbiecie nosa, stłuczenia powłok miękkich policzka prawego oraz podbiegnięć krwawych w powłokach miękkich głowy, które to obrażenia stanowiły chorobę realnie zagrażającą życiu, przy czym obrażenia czaszkowo-mózgowe pod postacią dużego krwiaka podtwardówkowego w obrębie prawej półkuli mózgu i obrzękiem mózgu skutkowały zgonem pokrzywdzonej P. L. w dniu 04.08.2015r., przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazany w warunkach art. 64§1 kk w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej jednego roku kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne

tj. o czyn z art. 156§1 pkt 2 kk w zw. z art. 156§3 kk w zw. z art. 64§2 kk

o r z e k a :

1.  oskarżonego R. W. w miejsce zarzucanego mu przestępstwa opisanego w akcie oskarżenia, uznaje za winnego tego, że w dniu 3 sierpnia 2015r. w T.. woj. (...) co najmniej kilkakrotnie uderzył ręką oraz raz głową P. L. w głowę, powodując podbiegnięcia krwawe w powłokach miękkich głowy, podbiegnięcia krwawe w obrębie warg ust, stłuczenie powłok miękkich policzka prawego, otarć naskórka na grzbiecie nosa oraz krwiaka podtwardówkowego w obrębie prawej półkuli mózgu, które to obrażenia wywołały chorobę realnie zagrażającą życiu, a w następstwie krwiaka podtwardówkowego w obrębie prawej półkuli mózgu doszło w dniu 4 sierpnia 2015r. do zgonu P. L., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 1 roku pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo umyślne w warunkach art. 64§1 kk, tj. przestępstwa z art. 156§3 kk w zw. z art. 64§2 kk i za to na podstawie art. 156§3 kk i art. 64§2 kk wymierza mu karę 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 63§1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu R. W. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 21 lutego 2016r.

3.  zasądza na rzecz kancelarii adwokackiej adw. P. B. (1) kwotę 1033,20 (tysiąc trzydzieści trzy 20/100) złotych tytułem udzielonej nieopłaconej pomocy prawnej oskarżonemu R. W.,

4.  zwalnia oskarżonego od obowiązku zwrotu kosztów sądowych, które przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt III K 138/15

UZASADNIENIE

R. W. i P. L. od 2013 roku pozostawali w konkubinacie. Mieszkali wspólnie w mieszkaniu przy ul. (...) w T.. Zdarzało się P. L. także przebywać w tym okresie w domu rodzinnym. R. W. dopuszczał się wobec pokrzywdzonej przemocy fizycznej. Pokrzywdzonej zdarzało się uciekać i szukać schronienia wśród sąsiadów oraz w domu rodzinnym.

(wyjaśnienia oskarżonego k. 54-55, 179v, zeznania świadków: E. C. k. 170, 181v-182, E. L. k. 180v, E. K. k.241-241v )

W dniu 3 sierpnia 2015r. R. W. oraz P. L. urządzili ognisko na podwórku przed blokiem. Na ognisko przyszła także S. P.. R. W., P. L. i S. P. tego dnia spożywali alkohol - wódkę. E. C. na miejsce przybyła około godziny 14.00, po powrocie z zakupów. Pozostali biesiadnicy byli już w tym czasie „podpici”. E. C. tego dnia nie spożywała alkoholu. R. W. podczas ogniska co jakiś czas odchodził do sąsiadującej z budynkiem noclegowni dla bezdomnych. Przynosił chleb, herbatę, szedł również po papierosy.

(wyjaśnienia oskarżonego k. 178-179, zeznania świadków: E. C. k. 169v, 181, zeznania S. P. k. 172v)

Około godziny 17.00 R. W. udał się do noclegowni po papierosa. Wracając zauważył, że P. L. odstawia wódkę, którą piła bezpośrednio z butelki. Idąc w jej kierunku groził pobiciem, bo uważał, że nie miała prawa ruszyć wódki. R. W. podszedł do siedzącej na wersalce pokrzywdzonej i uderzył ją mocno raz otwartą ręką w lewą część twarzy. P. L. płakała, była wystraszona. Oskarżony kazał jej wstać z wersalki i stać na baczność, a także nakazał pokrzywdzonej salutować przez 15 minut. E. C. stanęła w obronie P. L., na co oskarżony kazał się jej nie wtrącać. Stwierdził, iż jest to jego kobieta i zrobi co zechce, że „ 2,5 roku ją wychowuje i nie może jej wychować”.

(zeznania świadków: E. C. k.169v, 181v, S. P. k. 183)

Następnie ognisko było kontynuowane, nadal spożywano alkohol. R. W. w tym czasie kilkakrotnie udawał się do noclegowni. P. L. piła alkohol pod nieobecność oskarżonego. Za każdym razem gdy pokrzywdzona sięgała po kieliszek, a widział to oskarżony - bił ją w twarz. Około godziny 18. 00 kiedy R. W. po raz kolejny wracał z ośrodka dla bezdomnych zauważył, że konkubina ponownie wypiła alkohol. Oskarżony szybkim krokiem ruszył do pokrzywdzonej, wykrzykując przy tym liczne obelgi. Gdy podszedł do P. L. zadał jej cios z głowy, tzw. „główki” w okolice czoła, z prawej strony. Pokrzywdzona usiadła na wersalce, płakała trzymając się za głowę. Podczas ogniska pokrzywdzona poprosiła E. C., by użyczyła jej telefonu. P. L. zadzwoniła do mamy, umówiły się na spotkanie następnego dnia. Po zakończonej rozmowie pokrzywdzona wyjęła z telefonu swoją kartę Sim, którą miała jej przechować E. C..

(zeznania świadków: E. C. k. 169v, 181-181v, S. P. k. 183, E. L. k. 180, J. Ś. k. 237-238, 249-250, M. P. k. 246-247)

Około godz. 20.30 dołączył D. M., także zaczął spożywać alkohol, przy czym znajdował się już pod jego wpływem. Podczas pobytu D. M. oskarżony raz uderzył P. L. otwartą ręką w twarz. Następnie D. M. zaproponował, by R. W. udał się z nim do miasta. P. L. spytała oskarżonego czy może iść do mieszkania, aby położyć się spać. R. W. pozwolił jej odejść i dał klucz do mieszkania, sam zaś udał się z D. M. w kierunku przystanku autobusowego. Zanim pokrzywdzona udała się do mieszkania skarżyła się na ból głowy z prawej strony. D. M. i R. W. pojechali autobusem po godz. 22.

(zeznania świadków: E. C. k. 170, 181v, D. M. k. 243v, 250-250v, S. P. k. 183)

Oskarżony wrócił do domu o północy. Około godziny 4.00 R. W. obudził się, zaczął dotykać P. L., jednak ta nie reagowała.

(częściowo wyjaśnienia R. W. k. 55, 179)

R. W. udał się do sąsiadującego ośrodka dla bezdomnych, przed którym stał W. J.. Oskarżony powiedział mu, że pokrzywdzona straciła przytomność i leci jej krew z nosa. W. J. poszedł wraz z nim do mieszkania, P. L. leżała na wersalce, nie dawała oznak życia, w okolicach nosa miała krew. W. J. polecił oskarżonemu, by pozostał w mieszkaniu, sam zaś opuścił lokal aby zadzwonić po służby medyczne. Po przyjeździe na miejsce pogotowia lekarz stwierdził zgon pokrzywdzonej.

(wyjaśnienia R. W. k. 55, 179, zeznania świadka: W. J. k. 17v, 184, karta informacyjna k. 4, protokół oględzin miejsca zdarzenia k. 5-7, protokół oględzin zewnętrznych zwłok k. 8-11)

P. L. doznała podbiegnięć krwawych w obrębie warg ust, otarć naskórka na grzbiecie nosa, stłuczenia powłok miękkich policzka prawego, podbiegnięć krwawych w powłokach miękkich głowy oraz krwiaka podtwardówkowego w obrębie prawej półkuli mózgu. Przyczyną śmierci P. L. był krwiak podtwardówkowy w obrębie prawej półkuli mózgu.

(opinia z sądowo- lekarskiej sekcji zwłok k. 27 - 29v, 31, 251-252)

P. L. w chwili śmierci pozostawała nietrzeźwa, znajdowała się w fazie eliminacji alkoholu z organizmu. Stwierdzono u niej 2,22 promile we krwi, zaś w moczu 3,70 promila alkoholu etylowego oraz śladowe ilości izopropanolu i acetonu.

(opinia sądowo- lekarska k.27-29v, sprawozdanie z badań na zawartość etanolu k. 21)

W chwili przyjazdu funkcjonariuszy policji oskarżony pozostawał w stanie pod wpływem alkoholu-0,12 mg/l w wydychanym powietrzu, przy czym badanie przeprowadzono na drugi dzień po zdarzeniu.

(protokół badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym k. 12)

R. W. nie jest chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo. Sprawność intelektualna oskarżonego mieści się w granicach normy intelektualnej, wynik przeciętny. R. W. ujawnia cechy nieprawidłowo ukształtowanej osobowości typu dyssocjalnego i uzależnienie mieszane, od alkoholu i środków odurzających. Przejawia niewłaściwą internalizację norm i zasad uznawanych społecznie, wyrażającą się w kolejnych przestępstwach oraz akceptacji zasad środowiska przestępczego, nieliczenia się z konsekwencjami własnego postępowania, tendencją sięgania po używki oraz skłonnością do agresji instrumentalnej, tj. agresji ukierunkowanej na osiągniecie zamierzonego celu, przede wszystkim agresji fizycznej wobec otoczenia.

R. W. w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu znajdował się w stanie zwykłej nietrzeźwości.

( opinia sądowo- psychiatryczna k.96-98, opinia sądowo- psychologiczna k. 99-102)

R. W. jest kawalerem, ojcem (...) syna. Ciąży na nim z tego tytułu obowiązek alimentacyjny, którego nie wykonuje. Legitymuje się wykształceniem (...), z zawodu (...). Uprzednio pracował dorywczo m.in. przy układaniu kostki brukowej. Korzystał z pomocy MOPS, otrzymywał zasiłki. R. W. zamieszkiwał w lokalu socjalnym, administrowanym przez (...). R. W. obecnie nie ma uprawnień do tego mieszkania, nie jest w nim zameldowany. Oskarżony już od dzieciństwa sprawiał problemy wychowawcze.

(dane osobowe k. 178, wywiad środowiskowy k. 64-65 )

R. W. był uprzednio wielokrotnie karany:

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 20 października 2000 roku, sygn. akt II K 411/00, za czyny z art. 288§1 kk i art. 157 § 2 kk na łączną karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat, następnie zarządzoną do wykonania postanowieniem z dnia 6 listopada 2001roku,

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 22 stycznia 2001 roku, sygn. akt II K 123/01, za czyny z art. 278§1 kk oraz art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 §1 kk na karę łączną 1 roku pozbawienia wolności,

- wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 15 lutego 2002 roku, sygn. akt II K 89/02, obejmującym powyższe skazania wymierzono R. W. karę łączną 2 lat pozbawienia wolności, na poczet kary zaliczano skazanemu okres od 8 grudnia 2000 roku do 22 stycznia 2001 roku, od 24 sierpnia 2001 roku do 10 grudnia 2001roku i od 17 grudnia 2004 roku do 7 listopada 2005 roku, karę wykonywano od 11 października 2006 roku do 19 lutego 2007 roku,

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 3 grudnia 2001 roku, sygn. akt II K 441/01, za czyn z art.197§1 kk w zw. z art. 157 § 2 i w zw. z art. 11 §2 kk na karę pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat, zaliczono na poczet tej kary okres tymczasowego aresztowania od 22 marca 2001 roku do 24 sierpnia 2001 roku, karę wykonywano od 21 maja 2002 roku do 17 grudnia 2004 roku,

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 5 września 2006 roku, sygn. akt II K 263/06, za czyn z art. 286§1 kk na karę pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania na okres próby 5 lat, którą następnie zarządzono do wykonania oraz grzywnę w wymiarze 30 stawek dziennych po 10 złotych, nałożono obowiązek naprawienia szkody,

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 15 czerwca 2007 roku, sygn. akt II K 22/07, za czyn z art. 280§1 kk w zw. z art. 64§1 kk wymierzono mu karę 4 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od dnia 19 lutego 2009 roku do 19 lutego 2013 roku,

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 25 maja 2015 roku, sygn. akt II K 1166/14, za czyn z art. 278§1 kk, art. 64 § 2 kk wymierzono karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

(odpisy wyroków k.72-73, 74-74v, 75- 75v, 76-76v, dane o karalności k. 42-43)

Oskarżony R. W. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W złożonych wyjaśnieniach potwierdził wspólne pożycie z P. L., którą wcześniej miał kilka razy pobić, wówczas uciekała do matki. W dniu zdarzenia wspólnie zrobili ognisko na posesji przy ul. (...). W ognisku oprócz niego i ofiary uczestniczyły dwie sąsiadki. W trakcie ogniska uderzył raz z otwartej ręki pokrzywdzoną, gdyż piła wódkę bezpośrednio z butelki. Początkowo oskarżony nie wykluczył zadania więcej uderzeń, nie pamiętał ciosu z „główki”, przy czym pokrzywdzona miała płakać. W kolejnych przesłuchaniach potwierdził zadanie jednego uderzenia otwartą ręką w twarz, przy czym miał to być mocny cios. Oskarżony potwierdził wyjazd do miasta, a po powrocie miał uprawiać seks z pokrzywdzoną. Następnego dnia, wcześnie rano, ok. godziny 4-tej, zauważył brak reakcji u pokrzywdzonej i wtedy poprosił o pomoc znajomego W.. Następnie zawiadomili pogotowie, które stwierdziło zgon ofiary.

(k. 54-55, 178-179)

Poczynione ustalenia faktyczne zostały oparte w głównej mierze na zeznaniach E. C., będącej naocznym świadkiem zdarzeń feralnego popołudnia 3 sierpnia 2015r., a co istotne jedyną osobą nie spożywającą w tym dniu alkoholu. Świadek w toku postępowania zeznawała spontanicznie, spójnie. Jej depozycje były na tyle obszerne i szczegółowe, aby mogły stanowić podstawę do odtworzenia przebiegu inkryminowanego zdarzenia, mimo, iż jak sama wskazała, nie przebywała z biesiadnikami przez cały czas, dołączyła później ok. godziny 14:00 i kilkakrotnie oddalała się z podwórka. Według świadka oskarżony podczas tego ogniska kilka razy uderzył ofiarę otwartą ręką w twarz, a raz z głowy. Świadek podczas drugiego przesłuchania ujawniła uderzenie z głowy, przedstawiając przy tym szczegółowo okoliczności, w tym miejsce zadania ciosu, prawą część czoła. Wyniki sekcji zwłok oraz opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej potwierdziły w pełni depozycje E. C. co do kilkakrotności, umiejscowienia i charakteru zadanych pokrzywdzonej uderzeń. Biegły wskazał bowiem, że na podstawie obrazu sekcyjnego występujących obrażeń w obrębie głowy należy stwierdzić, iż urazów było kilka w różnych płaszczyznach, w tym urazów charakteryzujących się obfitym podbiegnięciem krwawym-stłuczenie powłok miękkich twarzy w obrębie prawego policzka. Na skutek jednego urazu nie mogły powstać obrażenia, które stwierdzono na powłokach ciała, można mówić o co najmniej trzech urazach, prócz tych bardziej powierzchownych, drobnych otarć naskórka, czy też podbiegnięć krwawych w obrębie przedsionka jamy ustnej i na nosie. W tym zakresie opinia potwierdza depozycje świadka, że oskarżony kilkakrotnie zadawał pokrzywdzonej uderzenia w twarz. Co ważne obraz sekcyjny ujawnił podbiegnięcie krwawe w okolicy czołowej prawej i tym samym potwierdził zeznania świadka w zakresie uderzenia pokrzywdzonej głową. E. C. zeznała, że P. L. była pijana, lecz nie na tyle by się zataczała, sama wstała i poszła do domu. Wcześniej jednak skarżyła się na ból głowy. Jej depozycje korespondują w tym zakresie z opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej, że krwawienie do jamy czaszkowej z uszkodzonych naczyń i narastanie krwiaka w pierwszym okresie nie daje jakichkolwiek zauważanych, niepokojących objawów poza ewentualną bolesnością miejscową.

Ponadto zeznania E. C. korelują z depozycjami pozostałych świadków: S. P., D. M., E. L., a także częściowo J. Ś.. Jednocześnie Sąd przyjął za wiarygodne wytłumaczenie świadka dotyczące nieścisłości pomiędzy jej pierwszymi a kolejnymi zeznaniami, w zakresie uderzenia pokrzywdzonej głową, tym bardziej, że w tej części, jak wskazano powyżej, znalazły potwierdzenie w opinii sądowo- lekarskiej. E. C. wskazała, iż początkowo była w szoku, nie chciała w ogóle zeznawać. Przesłuchanie odbyło się w miejscu zamieszkania, zaś nie ujawnienie wówczas faktu uderzenia pokrzywdzonej głową przez oskarżonego wynikało z zapomnienia.

W zakresie zeznań S. P. Sąd uznał je za wiarygodne w częściach korelujących z pozostałym materiałem dowodowym, gdyż w toku postępowania świadek dokonała ich częściowej zmiany, a ponadto aktywnie brała udział w spożywaniu alkoholu. W pierwszych składanych zeznaniach S. P. wskazała bowiem, że oskarżony miał jedynie raz uderzyć P. L. otwartą dłonią w twarz. Świadek twierdziła, że nie widziała wcześniej aby oskarżony bił pokrzywdzoną, choć na klatce schodowej słychać było krzyki dochodzące z jego mieszkania. Na rozprawie głównej S. P. przyznała, że R. W. oprócz ciosu ręką, uderzył także pokrzywdzoną „z głowy”. Potwierdziła również musztrowanie P. L., której oskarżony kazał stać na baczność i salutować, a także wcześniej stosował wobec niej przemoc. Tak zmienione depozycje świadka pokrywają się z zeznaniami E. C. i opinią sądowo – lekarską oraz częściowo z wersją oskarżonego, który potwierdził wcześniejsze stosowanie przemocy w stosunku do pokrzywdzonej. Wiarygodne są także jej relacje o skarżeniu się na ból głowy przez pokrzywdzoną. Jednocześnie S. P. przyznała się do spożywania alkoholu i wynikającego z tego stanu nietrzeźwości, co w znacznej mierze miało wpływ na odtworzenia dokładnego przebiegu zdarzenia. S. P. na rozprawie głównej zeznawała spontanicznie i w ocenie Sądu szczerze. Za logiczne uznać należy także jej wyjaśnienie, że to P. L. prosiła ją aby nie mówiła o biciu i uderzeniu „z główki” bowiem nie chciała, aby jej matka się o tym dowiedziała. Zeznania wszystkich świadków w niniejszej sprawie wskazują dobitnie, że pokrzywdzona bała się oskarżonego, była przezeń zastraszona co może tłumaczyć jej prośbę o zachowanie w tajemnicy całego zajścia.

Zeznania świadka E. K. składane w toku postępowania przygotowawczego, a ujawnione na rozprawie głównej (świadek zmarła) w znacznej części uznano za wiarygodne, korespondują z zeznaniami E. C. i S. P.. Świadek zeznała, że tego dnia widziała jak oskarżony wraz z P. L., S. P. pili alkohol. Słyszała krzyki oskarżonego na pokrzywdzoną, wydawane jej rozkazy, wynosząc śmieci widziała stojącą na baczność ofiarę. E. K. nie widziała zadawanych pokrzywdzonej uderzeń, bowiem bała się wyjrzeć przez okno. Świadek w sposób jasny i pełny opisała także relacje jakie panowały między R. W., a pokrzywdzoną. Oskarżony traktował ofiarę przedmiotowo, wydawał polecenia, stosował przemoc fizyczną. Zdarzało się chować pokrzywdzonej u świadka w mieszkaniu. W tym zakresie jej zeznania korespondują z zeznaniami pozostałych E. C. i S. P.. Z uwagi na fakt, że świadek zmarła w toku postępowania Sąd nie miał możliwości zweryfikowania zeznań, z których wynikało, iż oskarżony miał jej grozić pozbawieniem życia jeśli nie zawiezie go na pogrzeb, „tak jak P.”. Toteż w tym zakresie, nie dającą się usunąć wątpliwość, Sąd poczytał na korzyść oskarżonego, nie przyznając im waloru wiarygodności.

Wyjaśnienia R. W. w zakresie przebiegu inkryminowanego zdarzenia nie zasługują na wiarę, stanowią one wyłącznie przyjętą przez oskarżonego linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej za zarzucane mu przestępstwo. O ich niewiarygodności przesądziła jawna i oczywista ich sprzeczność z zeznaniami wyżej przedstawionych świadków, a także opinią sądowo-lekarską, uzupełnioną podczas przesłuchania w dniu 16 września 2015r.–w toku postępowania przygotowawczego i w dniu 26 lutego 2016r.-podczas rozprawy głównej. R. W. początkowo nie wykluczył zadania więcej uderzeń, w tym „z głowy”, później konsekwentnie przyznawał się do zadania jednego, silnego ciosu otwartą ręką w twarz, negował całkowicie uderzenie głową. Jak już podkreślono uprzednio, biegły z zakresu medycyny sądowej ujawnił w obrębie głowy P. L. kilka urazów w różnych płaszczyznach. Były obrażenia dotyczące powłok zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Biegły wskazał, że w przypadku podbiegnięć nie zawsze są one widoczne i uwidaczniają się na powierzchni skóry. W zależności od okolicy ciała, grubości tkanek miękkich, a także ilości wynaczynionej krwi, pośrednio też od siły urazu, podbiegnięcia krwawe mogą ujawnić się w postaci sińców. Podbiegnięcia uwidaczniają się na skórze, które znajdują się bezpośrednio pod jej powierzchnią. Jeśli występują w głębszych tkankach, w mięśniach, nawet bardzo masywne, wręcz galaretowate, mogą nie być widoczne na powierzchni ciała, co miało miejsce w wypadku trzech podbiegnięć krwawych w powłokach miękkich głowy, w tym w okolicy czołowej prawej, czyli w miejscu, które według świadka E. C., oskarżony zadał P. L. cios głową. Tym samym powyższa okoliczność została potwierdzona obiektywnym dowodem w postaci stwierdzonego przez biegłego obrażenia.

Biegły odniósł się do możliwości wcześniejszego powstania krwiaka, który był bezpośrednią przyczyną zgonu ofiary. Według biegłego krwiak powstał w czasie kilku-kilkunastu godzin przed śmiercią. W ocenie biegłego było niemożliwe powstanie krwiaka znacznie wcześniej. Podbiegnięcia krwawe powłok miękkich korespondują ze stwierdzonym krwiakiem, który stał się przyczyną zgonu. Biegły podkreślił, że w obrazie sekcyjnym nie wystąpiły podbiegnięcia krwawe wskazujące na możliwość ich powstania 2-3 doby wcześniej.

Oskarżony negował również jakoby miał kazać pokrzywdzonej stać na baczność i salutować, co było sprzeczne z zeznaniami świadków tak E. C., jak i S. P., a także E. K.. Jedyną w zasadzie okolicznością, która jest bezsprzeczna w opisie zdarzenia prezentowanego przez oskarżonego to wskazanie uczestników ogniska.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, jakoby po jego powrocie miał jeszcze „kochać” się z pokrzywdzoną, przeczą temu wyraźnie zeznania J. Ś., któremu oskarżony skarżył się na odmowę z jej strony uprawiania seksu. W toku postępowania J. Ś. wskazał, że feralnego popołudnia wyszedł przed ośrodek zapalić papierosa. Na podwórku siedzieli oskarżony, pokrzywdzona, E. C., S. P. oraz D. M., spożywali alkohol. Świadek słyszał jak oskarżony krzyczał na P. L. i widział jak zadał jej kilka uderzeń. Przy czym, zdaniem świadka, ciosy zadawane były pięścią, co jednak nie znalazło potwierdzenia w zeznaniach uczestników ogniska, którzy znajdowali się bezpośrednio przy R. W. i P. L.. Świadek stał zaś przed ośrodkiem oddalonym od podwórka budynku zamieszkanego przez oskarżonego o ok. 10 metrów. Stąd też Sąd przyjął, iż oskarżony uderzał pokrzywdzoną otwartą ręką. Z powyższych względów również wątpliwości budzi przedstawiona przez świadka okoliczność grożenia szpadlem ofierze przez oskarżonego, bowiem także nie została potwierdzona przez żadnego z przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków, znajdujących się na terenie posesji. Za wiarygodne uznano zeznania świadka dotyczące spotkania się z oskarżonym po jego powrocie z komisariatu policji. J. Ś. wskazał, że R. W. był wystraszony, mówił o pobiciu pokrzywdzonej i związanym z tym problemem. Natomiast brak potwierdzenia innymi dowodami okoliczności późniejszego pobicia pokrzywdzonej przez oskarżonego, o którym mówił świadkowi, stąd nie można było przyjąć za faktycznie zaistniały. Zeznania tego świadka korelowały z relacją M. P., któremu J. Ś. mówił o zadaniu w dniu zdarzenia uderzeń ręką pokrzywdzonej przez oskarżonego.

W ocenie Sądu wyjaśnienia R. W. zasługują na wiarę jedynie w zakresie ich wcześniejszej znajomości i relacji jakie panowały w związku. Oskarżony wyjaśnił od kiedy znał pokrzywdzoną, od jakiego czasu pozostawali w konkubinacie. Wskazał także, że różnie się między nimi układało, zdarzało się, że stosował wobec pokrzywdzonej przemoc-bił ją i szarpał. Oskarżony wyjaśnił, że nie potrafił inaczej postępować z pokrzywdzoną, myślał, że „jak ją pobije to będzie mądrze piła”.

Nie ma podstaw aby odmówić wiarygodności zeznaniom E. L., która opisała relacje panujące między jej córką, a oskarżonym. Również zeznania W. J. zasługują na wiarę. Świadek opisał szczegółowo i precyzyjnie przebieg poranka 4 sierpnia 2015r. kiedy oskarżony przyszedł do niego z prośbą o pomoc wskazując, że pokrzywdzona jest nieprzytomna. Nie ma także podstaw do kwestionowania depozycji D. M., który w sposób konsekwentny i spójny opisał swój udział w ognisku oraz późniejszą wyprawę na miasto z oskarżonym, potwierdził zadanie jednego uderzenia przez oskarżonego, zasłaniając się przy tym częściową niepamięcią wynikającą z wypitego alkoholu.

Uwzględniono pozostałe dowody w tym opinię sądowo-lekarską dotyczące obrażeń doznanych przez pokrzywdzoną. Opinia ta została przez Sąd oceniona jako spełniająca kryteria formalne. Co więcej, była ona fachowa, jednoznaczna, rzetelna i pełna, żadna ze stron jej nie kwestionowała. Biegły podczas przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie głównej uzupełnił opinię pisemną. Jego wypowiedzi były kategoryczne, poparte wiedzą fachową, którą biegły niewątpliwie posiada. Opinia ta nie budziła zastrzeżeń i złożyła się na logiczny, wzajemnie skorelowany obraz skutków, jakie dotknęły pokrzywdzoną w następstwie działania oskarżonego. Opinia określała mechanizm powstania obrażeń u P. L. oraz przyczynę jej zgonu.

Biegły wskazał jednoznacznie, iż pokrzywdzona doznała podbiegnięć krwawych w powłokach miękkich głowy, podbiegnięcia krwawego w obrębie warg ust, stłuczenie powłok miękkich policzka prawego, otarć naskórka na grzbiecie nosa oraz krwiaka podtwardówkowego w obrębie prawej półkuli mózgu, który był przyczyną śmierci P. L.. Obrażenia głowy powstały pod działaniem przedmiotu twardego, tępego lub tępokrawędzistego godzącego z dość dużą siłą. Doznane obrażenia wskazywać mogły na uderzenia ręką–pięścią, jak i dłonią. Obraz sekcyjny podbiegnięć krwawych wskazuje na wielokrotny uraz w różnych płaszczyznach. Ponadto w sposób logiczny biegły wyjaśnił skąd mniejsza ilość opisanych obrażeń zewnętrznych aniżeli wszystkich stwierdzonych u pokrzywdzonej, co zostało wcześniej przedstawione. Należy dodać, że w celu ujawnienia wszystkich obrażeń, w przypadku sekcji, preparuje, nacina się powłoki celem ujawnienia podbiegnięć krwawych. Według biegłego występujący u pokrzywdzonej krwiak podtwardówkowy był świeżo powstały, wielki. Powstał w czasie poprzedzającym zgon, od kilku do kilkunastu godzin. Biegły podkreślił, iż krwiak podtwardówkowy może powstać przy współtowarzyszącym złamaniu kości czaszki, jednak na ogół spotyka się krwiaki wydzielone bez obrażeń kostnych. Uderzenie głową mogło być urazem najsilniejszym, choć niekoniecznie. Każdy z zadanych pokrzywdzonej urazów mógł spowodować krwawienie do jamy czaszkowej, zaś kolejne urazy mogły nasilić krwawienie. Samo jednakże krwawienie do jamy czaszkowej z uszkodzonych naczyń i narastanie krwiaka w pierwszym okresie nie daje jakichkolwiek zauważalnych, niepokojących objawów, poza ewentualną bolesnością miejscową. W miarę narastania krwiaka i wyczerpania wolnej przestrzeni śródczaszkowej dochodzi do objawów uciskowych na ośrodkowy układ nerwowy, wtedy mogą pojawić się objawy neurologiczne kończące się utratą przytomności. Zgon pokrzywdzonej nastąpił podczas snu, nie sposób wskazać jego konkretnej godziny.

Mając na uwadze powstałe u pokrzywdzonej obrażenia śródczaszkowe w postaci krwiaka podtwardówkowego, który w konsekwencji spowodował jej zgon, biegły stwierdził, że w przypadku jej przeżycia należałoby zakwalifikować tego rodzaju obrażenia jako chorobę realnie zagrażającą życiu (art. 156 §1 pkt. 2 kk).

Powyższa opinia nie była podważana przez żadną ze stron i również zasługiwała na walor wiarygodności.

Ponadto opinie sądowo-psychiatryczną i sądowo- psychologiczną mające na celu ocenę stanu psychicznego R. W. były spójne, precyzyjne, pełne i jasne. Tym samym nie wzbudziły wątpliwości co do rzetelności ich sporządzenia. Nie stwierdzono u R. W. choroby psychicznej, ani upośledzenia umysłowego. Jego sprawność intelektualna mieści się w granicach normy intelektualnej, z wynikiem przeciętnym. U oskarżonego ujawniono cechy nieprawidłowo ukształtowanej osobowości typu dyssocjalnego oraz uzależnienie mieszane, od alkoholu i środków odurzających. Świadczy o tym m.in. skłonność do agresji instrumentalnej czyli agresji ukierunkowanej na osiągniecie zamieszonego celu, przede wszystkim agresji fizycznej wobec otoczenia

Pozostałe dowody, w tym informacje o karalności, odpisy wyroków, protokoły oględzin, protokołów zatrzymania, oględzin i otwarcia zwłok, badania trzeźwości, kwestionariusza wywiadu środowiskowego, sprawozdania z przebiegu badań, informacji o dochodach Sąd uznał za nie budzące wątpliwości, co do rzetelności zawartych w nich informacji.

Zebrane w sprawie dowody pozwoliły na ustalenie, że R. W. w dniu 3 sierpnia 2015r. co najmniej kilkakrotnie uderzył ręką oraz raz głową P. L. w głowę, powodując wcześniej opisane obrażenia, które wywołały chorobę realnie zagrażającą życiu, a w następstwie krwiaka podtwardówkowego w obrębie prawej półkuli mózgu doszło w dniu 4 sierpnia 2015r. do zgonu P. L.. Zebrany materiał dowodowy pozwolił w sposób nie budzący wątpliwości na przyjęcie, iż uderzenia zostały zadane przynajmniej otwartą ręką, a raz z głowy.

Podkreślić należy, że przestępstwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego skutkiem jest śmierć człowieka jest przestępstwem materialnym, a jego strona podmiotowa ma charakter kombinowany. Dla jego przyjęcia konieczne jest wystąpienie skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu określonego w przepisie §1 tegoż artykułu i dodatkowo następstwa tego czynu w postaci śmierci człowieka. Nadto spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu objęte musi być umyślnością sprawcy, a pozostająca z nim w związku przyczynowym śmierć człowieka–nieumyślnością. Przez nieumyślność należy rozumieć przewidywanie lub obiektywną możliwość przewidzenia wystąpienia następstwa swego zachowania w postaci śmierci człowieka. Sprawca czynu z art. 156§3 kk działa z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a następstwo czynu w postaci śmierci ogarnia nieumyślnością. Postać ciężkiego uszkodzenia ciała, wymieniona w art. 156 §1 pkt. 1 lub 2 kk nie musi być już sprecyzowana w świadomości sprawcy. Objęcie zamiarem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może przyjąć postać zamiaru ogólnego. Na wystąpienie takiego zamiaru wskazywać będzie m.in. sposób działania sprawcy, użyte przez niego narzędzie, czy stosunek do osoby pokrzywdzonej.

Przyjęcie, że określona zmiana w świecie zewnętrznym, w postaci śmierci człowieka, jest następstwem czynu określonego w art. 156§1 kk, oznacza, że śmierć nastąpiła w wyniku spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawca ciężkiego uszczerbku na zdrowiu musi być także sprawcą śmierci, a więc zachodzić muszą warunki obiektywnego przypisania skutku w postaci śmierci sprawcy umyślnego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Skutek w postaci śmierci musiał być obiektywnie przewidywalny, przy jednoczesnym wystąpieniu związku przyczynowego pomiędzy działaniem sprawcy, spowodowaniem przez niego określonych obrażeń ciała, a zgonem ofiary (por. A. Barczak-Oplustil, G. Bogdan, Z. Ćwiąkalski, M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Rodzynkiewicz, M. Szewczyk, W. Wróbel, A. Zoll, Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz do art. 117-277 kk, Zakamycze, 2006, wyd. II).

Przyjmując pogląd prezentowany w orzecznictwie „do okoliczności, na podstawie których należy poczynić ustalenia co do zamiaru sprawcy, zalicza się nie tylko godzenie w ważne dla życia ludzkiego organy, siłę ciosu, ich wielokrotność, rodzaj i rozmiary użytego narzędzia, głębokość i kierunek ran, rodzaj uszkodzeń ciała, stopień zagrożenia dla życia ludzkiego, lecz również stosunek sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości i dotychczasowy tryb życia, zachowanie przed popełnieniem przestępstwa, a także pobudki, motywy oraz tło zdarzenia. Uzewnętrznione przejawy zachowania sprawcy pozwalają wnioskować o jego zamiarze” (wyrok SN z 4.06.2013 r. sygn. akt: II Aka 88/13, LEX nr 1331049).

Ze zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wynika, iż R. W. kilkakrotnie z dość dużą siła ( „z zamachem”) uderzył pokrzywdzoną w twarz otwartą ręką oraz zadał jej pojedynczy mocny cios głową. Wyprowadzenie kilkakrotnych, silnych ciosów w okolice twarzy, w tym jednego głową w czoło, zmierzało do spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała. Okolice głowy są miejscem wrażliwym, podatnym na tego typu urazy, co jest oczywiste dla każdego dorosłego człowieka. Oskarżony winien wiedzieć, wbrew swym twierdzeniom, że zadanie kobiecie ze swej istoty bardziej delikatnej i kruchej, wielu ciosów w tym z głowy, może spowodować poważne obrażenia jej ciała. Należy zaznaczyć, że w czasie zdarzenia ofiara znajdowała się pod znacznym wpływem alkoholu, z czego w pełni zdawał sobie sprawę oskarżony, zabraniając jej w pewnym momencie jego spożywania. Swoim zachowaniem oskarżony spowodował u pokrzywdzonej wcześniej opisane obrażenia ciała, które ostatecznie skutkowały jej zgonem. Doznane przez P. L. obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. W tym zakresie zachowanie R. W. cechowała umyślność w postaci zamiaru ewentualnego, spowodowania powyższych obrażeń ciała u pokrzywdzonej. Pomiędzy działaniem oskarżonego a skutkiem w postaci śmierci pokrzywdzonej wystąpił związek przyczynowy. Warto także podkreślić, że pokrzywdzona była dla oskarżonego osobą bliską, od ponad dwóch lat prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, pozostawali w konkubinacie. Oskarżony jednak zamiast dbać o nią, otaczać opieką, w swoisty dla siebie sposób postanowił ją wychowywać. R. W. traktował ją jak przedmiot-„tresował”, na co wskazali świadkowie E. C., S. P. i U. K.. Pokrzywdzona nie była jednak jego własnością a mimo to oskarżony dążył poprzez bicie, poniżanie do jej całkowitego podporządkowania. W dniu 3 sierpnia 2015r. R. W. również ją poniżał, kazał jej stać na baczność, salutować. Pokrzywdzona bojąc się oskarżonego zmuszona była wykonywać uwłaczające godności polecenia. Reakcja oskarżonego na wypicie alkoholu prosto z butelki przez pokrzywdzoną była rażąco nieadekwatna do okoliczności. Oskarżony winien raczej zaprowadzić pokrzywdzoną do domu, zabrać alkohol, unikać w jej obecności wszelkich sytuacji związanych z jego spożywaniem, nakłaniać do podjęcia stosownego leczenia lub terapii. Zważyć przy tym należy, iż pokrzywdzona była nietrzeźwa, nie broniła się przed uderzeniami, nie uchylała się, jedynie siedziała na wersalce i płakała. Z relacji E. C. wynikało, że całe zajście trwało kilka godzin, w czasie których oskarżony kilkakrotnie podchodził do pokrzywdzonej i zadawał jej uderzenia ręką-mocne, z zamachu oraz jedno nieoczekiwane, silne uderzenie głową, podczas którego „nastąpił głuchy odgłos”. Pokrzywdzona była niewysoką kobietą, zaś oskarżony jest rosłym mężczyzną. R. W. w odniesieniu do zgonu pokrzywdzonej tegoż następstwa z pewnością nie chciał, ani na nie się nie godził. Albowiem oskarżony rankiem 4 sierpnia 2015r., gdy zorientował się, że pokrzywdzona nie reagowała, była nieprzytomna, pobiegł do ośrodka dla bezdomnych aby sprowadzić pomoc. Wcześniej także stosował wobec niej przemoc w postaci bicia. Jednakże zadając uderzenia ręką i z głowy, godził się ze spowodowaniem ciężkich obrażeń ciała, a w konsekwencji posiadał obiektywną możliwość przewidzenia wystąpienia następstwa swojego działania w postaci śmierci ofiary.

Zgodnie z art. 64 § 2 kk jeżeli sprawca uprzednio skazany w warunkach określonych w art. 64 § 1 kk, który odbył łącznie co najmniej rok kary pozbawienia wolności i w ciągu 5 lat po odbyciu w całości lub części ostatniej kary popełnia ponownie umyślne przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu, przestępstwo zgwałcenia, rozboju, kradzieży z włamaniem lub inne przestępstwo przeciwko mieniu popełnione z użyciem przemocy lub groźbą jej użycia, sąd wymierza karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, a może ją wymierzyć do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

R. W. uprzednio był wielokrotnie karany m.in. wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 15 czerwca 2007 roku, sygn. akt II K 22/07, za czyn z art. 280§1 kk w zw. z art. 64§1 kk, czyli za przestępstwo rozboju popełnione w warunkach recydywy, za które wymierzono mu karę 4 lat pozbawienia wolności. Kara wykonywana była od dnia 19 lutego 2009 roku do 19 lutego 2013 roku.

Nie ma wątpliwości, że oskarżony jest przestępcą wielokrotnym a czyn zarzucany mu akcie oskarżenia został popełniony przezeń w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej jednego roku kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo rozboju z art. 280§ 1 kk. Z tego względu, zachowanie R. W. należało zakwalifikować z art. 156 § 1 pkt. 2 i § 3 kk w zw. z art. 64§2 kk.

Dokonując oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu Sąd brał pod uwagę zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe okoliczności wymienione w art. 115 § 2 kk, w szczególności mając na uwadze rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, postać zamiaru oraz motywację. Stopień społecznej szkodliwości czynu jest bardzo wysoki. Działanie oskarżonego było skierowane na jedno z najważniejszych dóbr chronionych prawem – zdrowie i życie człowieka czyli wartości najcenniejsze. Przypisanego czynu dopuścił się wobec osoby mu bliskiej, bez istotnego powodu. Oskarżony nie kierował się jakąś szczególną motywacją, jego działanie podyktowane było zdenerwowaniem, emocjami, irytacją z powodu spożywania przez pokrzywdzoną alkoholu. Ponadto oskarżony popełnił przestępstwo w warunkach recydywy wielokrotnej, był bowiem uprzednio karany, w tym także za przestępstwo z użyciem przemocy z art. 280 §1 kk popełnione w warunkach recydywy zwykłej z art. 64 §1 kk. Za okoliczność łagodzącą Sąd uwzględnił fakt, że oskarżony przeprosił rodzinę zmarłej i wyraził żal z powodu jej śmierci. Ponadto uwzględniono sposób działania, wcześniej opisany, który nie przyjął wyjątkowo drastycznego charakteru.

Uwzględniając wszystkie podniesione okoliczności o charakterze przedmiotowym i podmiotowym, Sąd wymierzył oskarżonemu na podstawie art. 156 § 3 kk karę adekwatnie dolegliwą–8 lat pozbawienia wolności. Tym bardziej, że z uwagi na recydywę Sąd mógł w niniejszej sprawie orzec karę do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonej o połowę, tj. do 15 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 §1 kk sąd zaliczył R. W. na poczet orzeczonej kary okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 21 lutego 2016r.

Jednocześnie wskazać należy, iż Sąd nie uwzględnił wniosku oskarżycielki posiłkowej E. L. o zasądzenie od oskarżonego zadośćuczynienia w kwocie 20 000 złotych. Wniosek w tym przedmiocie może zostać zgłoszony do czasu zamknięcia przewodu sądowego (art. 49 a kpk w zw. z art. 52 kpk), jest to termin prekluzyjny co oznacza, iż w przypadku niedochowania owego terminu czynność jest bezskuteczna. E. L. wniosła o zadośćuczynienie już po zamknięcia przewodu sądowego toteż jej wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

Na podstawie § 14 ust. 2 pkt 5 i §16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z póź. zm.) Sąd ustalił i zasądził wynagrodzenie należne obrońcy oskarżonego P. B. (1), w wysokości 1033,20 złotych zawierające należny podatek od towarów i usług VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Na podstawie art. 624 §1 kpk i art. 17 ust 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych. Z uwagi na wymierzenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności, a także brak majątku sąd uznał, iż uiszczenie kosztów sądowych byłoby dla oskarżonego niemożliwe.