Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 256/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lutego 2016 roku

Sąd Rejonowy w Łowiczu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Maciak

Protokolant: Selena Chlebna, Justyna Kubiak, Jolanta Malka

Prokurator: Elżbieta Golis, Elżbieta Antosik - Ziółkowska

po rozpoznaniu w dniach 02 października 2015 roku, 08 grudnia 2015 roku i 09 lutego 2016 roku na rozprawie

sprawy G. O. syna Z. i W. z domu F. urodzonego (...) w Ł.

oskarżonego o to, że:

w okresie casu od 15 października 2014 r. do dnia 05 listopada 2014 r. w miejscowości S. (...) woj. (...) przywłaszczył samochód osobowy marki S. (...) nr rej. (...) wartości 4.000 złotych, czym działał na szkodę P. B. (1)

to jest o czyn z art. 284§ 1 k.k.

orzeka:

1.  oskarżonego G. O. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 284 § 1 k.k. z tym, ze przyjmuje iż wartość pojazdu wynosiła 8.000 złotych i za to na podstawie art. 284 § 1 k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 3 (trzech) lat;

3.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 70 (siedemdziesiąt) złotych tytułem wydatków oraz 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt II K 256/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Łowiczu ustalił następujący stan faktyczny:

Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Łowiczu M. C. (1) prowadził egzekucję z wniosku spółki (...) sp. z o.o. i innych wierzycieli przeciwko G. i W. O. zamieszkałym wS. (...). W ramach tych postępowań zajęte zostały między innymi dwa samochody: S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) rok produkcji 2004 oraz ciągnik siodłowy V. rok produkcji 1999. Pojazd S. został oszacowany na kwotę 8.000 złotych. Komornik na dzień 13 października 2014 roku wyznaczył termin drugiej licytacji ośmiu pojazdów należących do dłużników. Suma wywołania za samochód S. (...) wynosiła 4.000 złotych. Obwieszczenie z dnia 16 września 2014 roku o drugiej licytacji zostało doręczone dłużnikom i wierzycielom (dowód: zeznania M. C. k. 21 v – 22, obwieszczenie o drugiej licytacji k. 23).

W wyniku licytacji pojazd S. (...) nabył za kwotę 4.000 złotych P. B. (1). Z kolei nowym właścicielem samochodu V. został J. G. (1). W. i G. O. podczas licytacji przebywali na terenie swojej posesji, ale nie uczestniczyli w czynnościach komornika i odmówili złożenia podpisów na protokołach, w tym na protokole sprzedaży S. (...). Jednocześnie nie złożyli stosownie do art. 870 § 1 k.p.c. skargi na udzielenie przybicia (dowód: zeznania M. C. k. 21 v – 22, B. B. k. 26 v – 27, 146 v – 148, J. G. k. 150 – 151 v).

P. B. (1) w tym samym dniu zapłacił całą kwotę komornikowi (dowód: protokół sprzedaży ruchomości k. 3, faktura k. 2).

W czasie licytacji samochodu S. nie było w S. (...). G. O. oświadczył nabywcy w obecności komornika, że pojazd jest w trasie i zostanie oddany nabywcy po powrocie nie określając, kiedy to nastąpi. Po opuszczeniu O. przez komornika oskarżony oświadczył P. B. (1) i J. G. (1), że nigdy nie odda im nabytych samochodów. Wówczas nowi właściciele pojazdów wezwali na miejsce policję. W obecności funkcjonariuszy G. O. zachowywał się poprawnie i zapewniał, że samochody odda (dowód: zeznania P. B. k. 26 v – 27, J. G. k. 150 – 151 v).

Po kilku dniach P. B. (1) przedstawił protokół sprzedaży i fakturę w Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego w Ł.. Następnie w dniu 05 listopada 2014 roku ponownie pojechał do S. (...) do G. O. zapytać się, kiedy odda mu samochód. Zauważył w garażu coś czerwonego i wezwał policję, aby funkcjonariusze sprawdzili, czy to nie jego pojazd. Okazało się jednak, że samochodu S. nie ma na posesji oskarżonego. G. O. powtórzył pokrzywdzonemu, że nie odda pojazdu (dowód: zeznania P. B. k. 26 v – 27).

G. O. wraz z małżonką składali liczne skargi na czynności komornika związane z egzekucją z ruchomości. W dniu 16 października została wniesiona skarga na sprzedaż ruchomości. Z treści skargi wynika, że skarga dotyczy nieuwzględnienia przez komornika okoliczności, iż sprzedaż samochodu V. nastąpiła z pominięciem faktu ustanowienia na tym pojeździe zastawu rejestrowego (dowód: skarga k. 12 – 13). Kolejna skarga z dnia 22 października 2014 roku dotyczyła wydania postanowienia o uchyleniu postanowienia komornika o umorzeniu postępowania oraz wydania postanowienia o sprostowaniu omyłki i dopisaniu sprawy Km 1858/11 do obwieszczenia o drugiej licytacji (dowód: skarga k. 17 – 18). W dniu 28 października małżonkowie O. zaskarżyli postanowienie dotyczące uzupełnienia protokołu sprzedaży ruchomości o numer rejestracyjny pojazdu i numer podwozia (dowód: skarga k. 20). W skardze z dnia 03 listopada 2014 roku W. i G. O. zaskarżyli przesłanie kserokopii faktur sprzedaży ruchomości (dowód: skarga k. 95 – 96).

Postanowieniami z dnia 12 czerwca 2015 roku w sprawie I Co 917/14, I Co 1131/14, I Co 921/14, I Co 962/14 oraz z dnia 19 czerwca 2015 roku w sprawie I Co 974/14 Sąd Rejonowy w Ł. oddalił skargi dłużników na czynności komornika sądowego i oddalił wnioski o zawieszenie postępowania egzekucyjnego, przy czym w sprawie I Co 921/14 skarga została uwzględniona co do postanowienia o sprostowaniu omyłki (dowód: postanowienie k. 57 akt I Co 917/14, postanowienie k. 23 akt I Co 1131/14, postanowienie k. 32 akt I Co 921/14, postanowienie k. 38 akt I Co 962/14, postanowienie k. 28 akt I Co 974/14).

W dniu 12 października 2015 roku Sąd Okręgowy w Ł. oddalił wszystkie zażalenia G. i W. O. na postanowienia Sądu Rejonowego w Ł.(dowód: odpisy postanowień w sprawach III Cz 1866/15, III Cz 1805/15, III Cz 1807/15, III Cz 2054/15, III Cz 1806/15 k. 170 – 171, 173 – 174, 176 – 177, 179 – 180, 182 – 183).

Ostatecznie G. O. przekazał P. B. (1) samochód S. (...) w dniu 17 grudnia 2015 roku o godzinie 18.20. P. B. (1) miał zastrzeżenia do stanu technicznego pojazdu, samochód nie miał ważnego badania technicznego, został wydany z jednym kompletem kluczyków (dowód: zeznania P. B. k. 191 – 191 v, protokół przekazania samochodu wraz z kserokopią dowodu rejestracyjnego k. 188 – 190).

G. O. jest żonaty, ma dwoje dzieci w wieku 26 i 17 lat, oboje jeszcze się uczą i pozostają na utrzymaniu oskarżonego. G. O. z zawodu jest kierowcą – mechanikiem, prowadzi własną działalność gospodarczą, osiąga dochód około 2.000 złotych miesięcznie, nie posiada żadnego majątki (dowód: dane co do osoby k. 145 v).

Oskarżony był w przeszłości karany. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Ł.z dnia 11 czerwca 2013 roku został on skazany z czyn z art. 300 § 2 k.k. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat. Wyrok uprawomocnił się w dniu 12 listopada 2013 roku (dowód: dane o karalności k. 79).

G. O. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że samochód S. (...) był zajęty przez komornika M. A. na przełomie sierpnia i września, oskarżony nie pamięta którego roku, być może 2014. Komornik zabrał samochód na lawecie, wywiózł do wierzyciela i próbował go zlicytować. Oskarżony spłacił go kwotą 12.000 złotych. Ten samochód był zajmowany do kilku spraw. Jak oskarżony zapłacił za samochód, to komornik go oddał, kazał użytkować i pracować. Czynności z udziałem oskarżyciela posiłkowego miały miejsce w 2014 roku. Najpierw pojawił się pan B., a później drugi pan (J. G. (1)). Następnie przyjechał komornik z asesorem i powiedział, że będzie dokonywał licytacji samochodu Ignis i V.. Oskarżony powiedział, że te samochody pracowały i ich nie ma. Po skończonej licytacji G. O. nie podpisał protokołu, bo się z nim nie zgadzał. Pan B. wezwał policję. Policja pojawiła się po odjeździe komornika. Oskarżony mówił, że ma zastrzeżenia do przeprowadzonych czynności , że będzie się odwoływał. Wniósł takie środki odwoławcze. Później oskarżony był nękany przez pana B., który stanął w bramie i powiedział, że nie odjedzie, póki nie dostanie pojazdu. Jak tylko oskarżony się pojawiał, to był też pan B.. Pokrzywdzony jeździł po wsi i pytał, czy jeździ takie S.. Oskarżony informował pana B., że ma prawo się odwołać. Pojazdy służą mu do zarobkowania i są potrzebne do spłaty wierzycieli. Według G. O. samochód S. jest wart 10.000 złotych (k. 145 v – 146). Nigdy nie było tak, żeby pan B. proponował mu odkupienie auta. Oskarżony kazał pokrzywdzonemu opuścić jego teren. Oskarżony nie był przy licytacji, pan komornik zawołał go później, żeby podpisał protokół. G. O. mówił, że się nie zgadza na sprzedaż pojazdów, a mimo to komornik je sprzedał (k. 148). Komornik wycenił samochód na 4.000 złotych i sprzedał za bezcen, pozbawił go środków do życia, uciekł przed policją jak pan B. po nią zadzwonił (k. 186).

Oskarżony w swych wyjaśnieniach nie kwestionuje ustalonego stanu faktycznego (przyznaje, że nie wydał pojazdu S. bezpośrednio po licytacji) lecz jednocześnie dokonuje własnej interpretacji regulacji prawnych w zakresie egzekucji z ruchomości i jego pozycji jako dłużnika. Ma za złe komornikowi, że pojazd został sprzedany za 4.000 złotych, zapominając, że była to cena wywoławcza przy drugiej licytacji, a poza pokrzywdzonym nie znaleźli się inni chętni do nabycia pojazdu. Dlatego też samochód wartości 8.000 złotych został sprzedany za połowę tej kwoty.

G. O. stanął na stanowisku, że skoro składa środki zaskarżenia, to nie ma obowiązku wydania pojazdu aż do prawomocnego zakończenia postepowania w tym zakresie. Tym samym całkowicie ignoruje obowiązujące w tym zakresie przepisy prawa i uprawnienia nabywcy rzeczy.

P. B. (1) nie zaprzeczał, że przyjeżdżał do S. (...) i podejmował kroki w celu odzyskania samochodu, który nabył w drodze licytacji.

Różnice w relacjach oskarżonego i oskarżyciela posiłkowego nie dotyczą faktów, tylko ich oceny oraz interpretacji prawa. Niewątpliwie G. O. w sposób nieufny podchodzi do wszelkich działań, które są dla niego niekorzystne, uważa, że prawem przewidziane czynności komornika są wymierzone przeciwko niemu jako przedsiębiorcy, który próbuje sam wyjść z długów, a organy egzekucyjne mu w tym przeszkadzają i tym samym działają na szkodę wierzycieli. O postawie oskarżonego świadczy na przykład jego wypowiedź: „mówiłem komornikowi, że nie zgadzam się na sprzedaż pojazdów, a komornik mimo to sprzedał je”.

Sąd dał wiarę zeznaniom P. B. (1). Znajdują one potwierdzenie w dowodach w postaci dokumentów a także w depozycjach pozostałych świadków: M. C. (1) i J. G. (1) tworząc z nimi spójną i logiczną całość.

P. B. (1) opisał, jak wyglądała licytacja i jakie kroki podejmował później, by odzyskać samochód. Przyznał, że kupił pojazd „w ciemno” nie oglądając go wcześniej, bo nie było takiej możliwości. Potwierdził też, że nie była to pierwsza licytacja komornicza, w której brał udział, a kupnem S. podczas pierwszej licytacji nie był zainteresowany.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania M. C. (1), który jako komornik sądowy przeprowadzał licytację ruchomości. Świadek odpowiadał zgodnie ze swoim stanem wiedzy. Podał, że nie wie, czy i jakie środki zaskarżenia zostały wniesione przez oskarżonego w związku z przeprowadzoną licytacją, wskazał, że do protokołu żadna skarga nie została wniesiona. M. C. (1) wykonywał wiele czynności wobec oskarżonego i dlatego jego osoba i jego sytuacja majątkowa jest mu dobrze znana. W ocenie Sądu świadek jako funkcjonariusz publiczny nie miał powodu, aby w niniejszej sprawie składać fałszywe zeznania i narażać się na odpowiedzialność karną i dyscyplinarną. Zeznania świadka znajdują potwierdzenie w dokumentach i zasługują w pełni na wiarę.

Wiarygodne są także zeznania J. G. (1). Korespondują one z depozycjami P. B. (1). Świadek znajdował się w podobnej sytuacji faktycznej i prawnej jak pokrzywdzony. Mężczyźni poznali się na licytacji w S., a później wspólnie jeździli do oskarżonego i próbowali odzyskać nabyte pojazdy. J. G. (1) analogicznie jak oskarżyciel posiłkowy opisał poszczególne wizyty w miejscu zamieszkania G. O. oraz efekty tych wyjazdów. W ocenie Sądu brak jest podstaw, aby zakwestionować wiarygodność zeznań świadka G..

Wiarygodne są zeznania W. O.. Świadek podała, że według niej samochód S. był wart 8.000 – 10.000 złotych, czyli tak, jak to wycenił komornik. Wskazała, że były zaskarżone czynności z pierwszej licytacji i w dacie drugiej licytacji środki zaskarżenia nie zostały jeszcze rozpatrzone. Zdaniem Sądu W. O. opisała poszczególne zdarzenia tak, jak sama je rozumie i tak, jak okoliczności przedstawił jej mąż. Co do faktów wiarygodność zeznań świadka nie budzi wątpliwości.

Wiarygodne są dowody w postaci dokumentów. Ich autentyczność i moc dowodowa nie były kwestionowane przez strony w toku postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

Prokurator zarzucił G. O. popełnienie przestępstwa przywłaszczenia pojazdu S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wartości 4.000 złotych na szkodę P. B. (1). Czyn ten miał być popełniony w okresie od 15 października 2015 roku do 05 listopada 2015 roku.

Pod pojęciem przywłaszczenia rozumieć należy bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie rzeczą ruchomą znajdującą się w posiadaniu sprawcy przez włączenie jej do swego majątku i powiększenie w ten sposób swojego stanu posiadania lub stanu posiadania innej osoby albo wykonywanie w inny sposób w stosunku do rzeczy ruchomej uprawnień właścicielskich, bądź też przeznaczenie jej na cel inny niż przekazanie właścicielowi (wyrok Sądu Najwyższego z 6 stycznia 1978 r., V KR 197/77, OSNPG 1978, nr 6, poz. 64; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 3 grudnia 1998 r., II AKa 176/98, Apelacja Lubelska 1999, nr 2, poz. 11).

Kwalifikowanym typem przywłaszczenia jest sprzeniewierzenie (art. 284 § 2 k.k.). Polega ono na przywłaszczeniu rzeczy powierzonej sprawcy (np. oddanej na przechowanie, w zastaw, użyczonej, oddanej w komis). Powierzenie jest w swej istocie przekazaniem rzeczy z zastrzeżeniem jej zwrotu, toteż przywłaszczenie takiej rzeczy zasługuje na surowszą ocenę jako nadużycie zaufania.

Rzeczą ruchomą o której mowa w przepisie, jest zgodnie z art. 115 § 9 k.k. także polski albo obcy pieniądz lub inny środek płatniczy oraz dokument oprawiający do otrzymania sumy pieniężnej albo zawierający obowiązek wypłaty kapitału, odsetek, udziału w zyskach albo stwierdzenie uczestnictwa w spółce.

O zamiarze przywłaszczenia może świadczyć odmowa zwrotu cudzej rzeczy, zaprzeczenie jej posiadania, sprzedaż lub darowanie innej osobie, przerobienie rzeczy itp. Natomiast bezprawne zatrzymanie cudzej rzeczy, a nawet używanie jej, chociażby w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ale bez zamiaru zatrzymania na własność, nie stanowi przestępstwa przywłaszczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2004 r., V KK 316/03, OSNKW 2004, nr 7-8, poz. 70).

G. O. swoim zachowaniem w pełni wyczerpał dyspozycję art. 284 § 1 k.k.

W dniu 13 października 2014 roku w miejscu zamieszkania oskarżonego odbyła się druga licytacja samochodu S. (...). Do licytacji przystąpiła jedna osoba – P. B. (1), który zaoferował cenę wywoławczą.

Zgodnie z art. 867 § 2 k.p.c. cena wywołania w pierwszym terminie licytacji publicznej wynosi trzy czwarte wartości szacunkowej. Jeżeli licytacja w pierwszym terminie nie dojdzie do skutku, zajęte ruchomości mogą być sprzedane w drugim terminie licytacyjnym. Cena wywołania w drugim terminie licytacyjnym wynosi połowę wartości szacunkowej. Sprzedaż licytacyjna nie może nastąpić za cenę niższą od ceny wywołania. Stawienie się jednego licytanta wystarcza do odbycia przetargu (art. 867 2 § 3 k.p.c.).

Komornik udziela przybicia osobie ofiarującej najwyższą cenę, jeżeli po trzykrotnym wezwaniu do dalszych postąpień nikt więcej nie zaofiarował. Z chwilą przybicia dochodzi do skutku sprzedaż ruchomości na rzecz nabywcy. Od tego czasu należą do niego pożytki ruchomości (art. 869 § 1 i 2 k.p.c.). Oznacza to, że z chwilą udzielenia przybicia następuje przeniesienie własności przedmiotu licytacji. Przybicie może być zaskarżone tylko z przyczyn wymienionych art. 870 k.p.c. (w razie naruszenia przepisów o publicznym charakterze licytacji, o najniższej cenie nabycia i o wyłączeniu od udziału w przetargu). Skarga powinna być zgłoszona do protokołu licytacji.

G. O. był zawiadomiony o terminie licytacji, w czasie jej trwania był obecny na terenie swojej posesji. Miał też świadomość, że samochód S. znalazł nabywcę. Mimo to nie zgłosił do protokołu sprzedaży ruchomości skargi w trybie art. 870 k.p.c. Ponadto nabywca niezwłocznie zapłacił całą cenę. Tym samym P. B. (1) stał się właścicielem samochodu marki S. i jako właściciel miał też prawo posiadać swoją rzecz.

Oskarżony wiedząc o terminie licytacji powinien był przygotować samochód i przyprowadzić go do S.. Skoro nie zdołał tego uczynić przed dniem licytacji (twierdził, że kierowca pojechał tym autem za granicę w nagłych sprawach służbowych) powinien niezwłocznie po powrocie wydać pojazd nowemu właścicielowi pamiętając, że zaskarżenie niektórych czynności komornika (ale nie samego przybicia) nie zwalniało go z tego obowiązku. Na marginesie tylko należy zaznaczyć, że oskarżony ani jego pracownicy nie mogli w tym czasie użytkować pojazdu S. (...) do celów zarobkowych, bo samochód ten nie miał ważnego badania technicznego od dnia 24 września 2012 roku (k. 190).

W świetle powyższych rozważań G. O. od zakończenia licytacji nie był już właścicielem spornego pojazdu i ciążył na nim obowiązek wydania go nabywcy. Mimo to przetrzymywał samochód aż do dnia 17 grudnia 2015 roku. Jednocześnie co najmniej dwukrotnie w dniach 13 października i 05 listopada 2014 roku kategorycznie stwierdził, że pojazdu nie odda, a tym samym wyraził wolę zatrzymania go dla siebie z pogwałceniem praw właściciela.

Mając powyższe na uwadze Sąd doszedł do przekonania, że w zachowaniu oskarżonego należy się dopatrzeć zamiaru przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej (animus rem sibi habendi), a tym samym G. O. wyczerpał znamiona występku z art. 284 § 1 k.k.

Określając wartość przywłaszczonej rzeczy Sąd wziął pod uwagę wskazaną w protokole sprzedaży ruchomości cenę oszacowania, a nie cenę, za jaką samochód został sprzedany. Pojazd został bowiem zakupiony za połowę ceny oszacowania, co nie zmienia jego wartości. Zaznaczyć przy tym należy, że sam oskarżony twierdził, iż pojazd przedstawiał jeszcze większą wartość niż suma oszacowania.

Rozważając kwestię odpowiedzialności karnej oskarżonego należy uznać, iż jego zachowanie miało charakter zawiniony. Nie zachodziły w sprawie żadne okoliczności, które można by rozpatrywać w kategoriach kontratypu, mogącego wyłączyć winę oskarżonego. G. O. jest osobą pełnoletnią, w pełni poczytalną i mającą możliwość zachowania się z poszanowaniem obowiązujących przepisów prawa. Mimo to oskarżony przepisy te naruszył.

W oparciu o powyższe ustalenia i rozważania Sąd uznał, iż oskarżony dopuścił się zawinionego czynu zabronionego cechującego się wysokim stopniem szkodliwości i zgodnie z art. 1 k.k. podlega odpowiedzialności karnej.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd miał na uwadze dyrektywy wymienione w art. 53 k.k.

Okolicznością wpływającą na wymiar kary są przede wszystkim rodzaj i rozmiar wyrządzonej przestępstwem szkody.

Jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował uprzednią karalność oskarżonego zauważając, iż skazanie wcześniejsze za czyn z art. 300 § 2 k.k. także miało związek z toczącymi się przeciwko niemu postępowaniami egzekucyjnymi.

Sąd dostrzega, że G. O. podejmuje działania zmierzające do zaspokojenia swoich wierzycieli: w miarę możliwości spłaca zadłużenia, zawiera ugody. Niestety nadal posiada zobowiązania znacznej wysokości i nie wszyscy wierzyciele w oczekiwaniu na swoje należności zgadzają się na kompromis. Oskarżony musi zrozumieć, że także oni wobec nieotrzymania zapłaty od niego mogą znajdować się w trudnej sytuacji i nie zechcą czekać albo nie zadawalają się częściową zapłatą należności w ratach rozłożonych na długi okres. W takich warunkach mają prawo dochodzić swoich roszczeń przed Sądem oraz domagać się od komornika, by skutecznie i szybko wyegzekwował ich roszczenia.

Przy wymiarze kary Sąd uwzględnił okoliczność, że ostatecznie pojazd został zwrócony właścicielowi, jednak zauważył, że nastąpiło to dopiero w dniu 17 grudnia 2015 roku oraz wziął pod uwagę to, w jakim stanie samochód znajdował się w momencie, gdy oskarżony go wydał.

Mając powyższe na uwadze Sad uznał oskarżonego za winnego dokonania zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 284 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Zdaniem sądu dotychczasowy sposób życia G. O. – mimo jego karalności – jego warunki i właściwości osobiste przemawiają za postawieniem wobec niej pozytywnej prognozy kryminologicznej i warunkowym zawieszeniem orzeczonej kary pozbawienia wolności. Sąd w tym zakresie zastosował zgodnie z zasadą wynikającą z art. 4 § 1 k.k. przepisy względniejsze dla sprawcy, czyli w brzmieniu obowiązującym w dacie czynu. Wówczas dopuszczalne było warunkowe zawieszenie wykonania kary także wobec osoby, która była już w przeszłości skazana na karę pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu nie zasługuje na uwzględnienie żądanie oskarżyciela posiłkowego, by zasądzić na jego rzecz od oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w wysokości 50 złotych za każdy dzień przetrzymywania samochodu. Pokrzywdzony nie wykazał, że faktycznie utracił takie (czy inne) kwoty z tytułu braku pojazdu. Jednocześnie na obecnym etapie, bez przeprowadzania postępowania dowodowego w tym opinii biegłego Sąd nie jest w stanie określić, czy działania oskarżonego po dniu 13 października 2014 roku wpłynęły na obniżenie wartości samochodu S., a jeżeli tak, to o ile i jaka była rzeczywista wartość pojazdu w dacie sprzedaży, a jaka w chwili jego wydania czym to było spowodowane.

W ocenie Sądu kara tego rodzaju i w zakreślonym rozmiarze jest w pełni adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego oraz stopnia jego winy. Spełni stawiane przed nią cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec oskarżonego, a także zadania w zakresie społecznego oddziaływania.

Na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 70 złotych tytułem poniesionych w toku procesu wydatków oraz opłatę ustaloną na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.