Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XI C 1026/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W., dnia 8 października 2015 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu XI Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSR Anna Małecka

Protokolant:Karolina Suder

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2015 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa M. J. (1)

przeciwko M. K.

o ustalenie

I.  ustala, że umowa zawarta pomiędzy powódką M. J. (1), a pozwaną M. K. w dniu 19.09.2012r. jest umową o dzieło;

II.  ustala, iż koszty postępowania ponosi powódka.

Sygn. akt XI C 1026/15

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym dnia 13 maja 2015 r. powódka M. J. (1) domagała się ustalenia, że umowa łącząca ją z pozwaną M. K., której przedmiotem było wykonywanie tłumaczeń była umową o dzieło; nadto powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania.

Uzasadniając pozew pozwana wskazała, że strony zawarły umowę ramową o dzieło, która regulowała zasady wykonywania pisemnych i ustnych przekładów z języka polskiego na niemiecki i z języka niemieckiego na polski; umowa ustała warunki wypłaty wynagrodzenia, terminy wykonania zadania, zasady odpowiedzialności za wadliwe wykonanie tłumaczenia. Realizacja umowy następowała poprzez przekazywanie pozwanej przez powódkę teksu do przetłumaczenia i uzgodnienie terminu wykonania tłumaczenia; płatności, uzgadniane każdorazowo dla poszczególnych tłumaczeń, były dokonywane po całkowitym lub częściowym wykonaniu tłumaczenia, które to pozwana wykonywała na własnym sprzęcie, nie podlegając przy czynnościach związanych z realizacją umowy kierownictwu powódki.

Interes prawny powódki w ustaleniu wyraża się w dążeniu do usunięcia stanu niepewności, co pozwoli na zakończenie istniejącego miedzy stronami sporu lub zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.

W odpowiedzi na pozew wniesionej dnia 9 września 2015 r. pozwana M. K. uznała powództwo w całości i zwróciła się o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania.

Uzasadniając swoje stanowisko pozwana wskazała, ze zawarła z powódką umowę, która już w swoim tytule definiowała charakter stosunku prawnego miedzy stronami. Pozwana podniosła, że dwukrotnie dokonała tłumaczeń na rzecz powódki, każdorazowo uzgadniając wyłącznie termin oddania kompletnego tłumaczenia, które było wykonywane bez bieżącej kontroli powódki, w wybranym przez pozwaną miejscu i czasie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 września 2012 r. między M. J. (1) jak zmawiającym a M. K. jako przyjmującym zamówienie została zawarta Umowa ramowa o dzieło, która – zgodnie z intencjami wskazanymi w Preambule – służyć miała uregulowaniu zasad współpracy realizowanej poprzez przyjmowania przez przyjmującą zamówienie zamówienia za pomocą środków porozumienia na odległość. Przyjmująca zlecenie M. K. zobowiązała się do wykonywania na rzecz M. J. (1) ( (...), świadczącą profesjonalne usługi tłumaczeniowe) dzieła polegającego na dokonywaniu pisemnych i ustnych przekładów z języka polskiego na język niemiecki oraz z języka niemieckiego na język polski (§ 2 i 3 umowy).

W § 4 strony sprecyzowały, że tekst przeznaczony do przekładu będzie przesyłany przyjmującej zamówienie na adres mailowy, wraz ze wskazanie terminu realizacji, zaś przyjmująca z lecenie w ciągu 12 godzi winna zawiadomić (w formie mailowej lub smsem), czy przyjmuje zlecenie do realizacji, a niezwłocznie o braku możliwości dotrzymania terminu realizacji. Ustalono w § 5, iż do momentu otrzymania od przyjmującego zamówienie potwierdzenie przyjęcia zamówienia zamawiający nie jest związany otrzymaną ofertą, a konkretna umowa dochodzi między stronami do skutku w momencie powiadomienia przez przyjmującego zamówienie o przyjęciu zamówienia.

Przyjmująca zamówienie zobowiązała się do osobistego wykonywania dzieła, z dbałością o poprawność merytoryczną, stylistyczną i zgodność ze sztuką przekładu, zachowania w tajemnicy treści tłumaczonych tekstów (§ 6). Nadto z chwilą otrzymania wynagrodzenia przyjmujący zamówienie przenosi na zamawiającego majątkowe prawa autorskie do wykonanego dzieła na wszystkich polach eksploatacji (§ 6 ust. 6).

Zgodnie z § 7 wynagrodzenie za jedną stronę tłumaczenia tekstowego lub jedną godzinę tłumaczenia ustnego jest każdorazowo ustalana przy zleceniu tłumaczenia. Odliczenia podstawku dokonuje zamawiający, który odprowadzi zaliczkę właściwemu urzędowi skarbowemu.

Umowa została zawarta na czas nieoznaczony z możliwością jej wypowiedzenia z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia (§ 9).

Strony zastrzegły możliwość naliczenia kar umownych przez zamawiającego w przypadku opóźnienia w wykonaniu dzieła lub wystąpienia błędów w tłumaczeniu (§ 10).

/dowód: umowa ramowa o dzieło z dnia 19.09.2012 r. – k. 6-8/

W czasie obowiązywania umowy M. K. wykonała dwa tłumaczenia z języka niemieckiego na język polski – jedno w grudniu 2012 r. za wynagrodzeniem w wysokości 335 zł brutto, drugie w grudniu 20113 r. za wynagrodzeniem w kwocie 217,80 zł brutto, przy czym M. K. i M. J. (1) uzgadniały wyłącznie termin oddania tłumaczenia, zaś M. K. dokonywała tłumaczeń samodzielnie, w wybranym miejscu i czasie, a M. J. (1) nie kontrolowała przebiegu procesu tłumaczenia.

/bezsporne/

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności podkreślić trzeba, że w oparciu o materialonoprawny przepis art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przepis art. 189 k.p.c. stanowi bowiem podstawę prowadzenia postępowania i wydania orzeczenia ustalającego (pozytywnego bądź negatywnego) w przypadku niepewności co do prawa lub stosunku prawnego. Zgodnie z tym przepisem konieczne są następujące warunki dopuszczalności powództwa o ustalenie: domaganie się ustalenie istnienia prawa lub stosunku prawnego i interes prawny w ustaleniu.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo niniejsze jest powództwem o ustalenie charakteru stosunku prawnego między stronami. Wprawdzie powództwo o ustalenia nie może zmierzać do ustalenia faktu lub stanu faktycznego, lecz może dążyć do ustalenia faktu prawotwórczego, zmierzającego w istocie do ustalenia prawa lub stosunku prawnego (wyrok SN z 17.12.1997 r., sygn. I PKN 434/97, publ. OSNP 1998/21/627, czy wyrok SN z 25.06.1998 r., sygn. III CKN 563/97).

Decydujący dla korzystania z formy powództwa o ustalenie prawa lub stosunku prawnego jest wyłącznie interes prawny powoda (uchwała SN z dnia 30.12.1968 r., sygn. III CZP 103/68, publ. OSNCP 1969/5/85). Interes prawny - jest to interes dotyczący szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych. Przez „interes prawny” w znaczeniu art. 189 k.p.c. rozumieć należy istniejącą potrzebę uzyskania korzyści w sferze sytuacji prawnej. Interes prawny, o którym mowa w przepisie art. 189 k.p.c., nie może być rozumiany subiektywnie – według odczucia powoda, ale obiektywnie, tj. na podstawie rozumnej oceny sytuacji, w której powód występuje z tego rodzaju powództwem. Interes prawny powoda musi być ponadto zgodny z prawem i zasadami współżycia społecznego, jak również z celem, któremu służy art. 189 k.p.c. Skuteczne powołanie się na interes prawny wymaga wykazania, że oczekiwane rozstrzygnięcie wywoła takie skutki w stosunkach między stronami, w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie i tym samym wyeliminowane zostanie, wynikające z błędnego przekonania co do przysługiwania powodowi określonych uprawnień, ryzyko naruszenia w przyszłości jego praw.

Wskazać należy, że strony, stosownie do obowiązującej zasady swobody umów (art. 353 § 1 k.c.) mają możliwość wyboru rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył, a w ramach którego będą wykonywane stale i za wynagrodzeniem określone czynności, a więc stosunku prawnego określanego jako wykonywanie zatrudnienia w szerokim tego słowa znaczeniu. Ograniczeniem w swobodzie umów jest jednak m.in. właściwość (natura) stosunku, niezależnie zatem od deklaracji stron co do nazwy zawieranej umowy, o tym, jakiego rodzaju stosunek łączy strony rozstrzygać będą warunki, w jakich praca jest wykonywana. W związku z powyższym, sąd ma obowiązek badać, czy dane postanowienia zawarte w umowie, czy też okoliczności związane z jej wykonywaniem nie wskazują, że strony zawierając danego rodzaju umowę nie wykroczyły poza granice swobody kontraktowej wyznaczone zgodnie z art. 353 § 1 k.c., m.in. przez kryteria właściwości - natury stosunku prawnego wynikającego z zawartej umowy. Podkreślić przy tym należy, że w procesie badania tej kwestii, zgodnie z art. 65 § 2 k.c. podstawowe znaczenie ma nie dosłowne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i celu umowy.

W rozpatrywanej Umowie ramowej o dzieło z dnia 19 września 2012 r. celem podejmowanych przez pozwaną M. K. było osiągnięcie konkretnego rezultatu w postaci przetłumaczonego tekstu (pisanego lub mówionego), który podlegałby ocenie. Były to zatem umowy rezultatu. Pozwana otrzymała dwukrotnie wynagrodzenie za osiągnięcie konkretnego, ściśle określonego w umowie rezultatu (tłumaczenia odpowiadającego wymogom merytorycznym, stylistycznym, itp.), co wynika już z treści samej umowy ramowej, gdzie ich przedmiot określono, jako wykonywanie tłumaczeń ustnych lub pisemnych.

Jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (wyrok SN z dnia 3.11.2000 r., sygn. IV CKN 152/00, publ. OSNC 2001/1/4/63 czy wyrok SA w Lublinie z dnia 26.01.2006 r., sygn. III AUa 1700/05, publ. OSA 2008/3/5). Niewątpliwie wykonanie tłumaczenia, bez względu na to czy dotyczy tekstu pisanego, które jest utrwalone na nośniku (papierze lub w formie elektronicznej) czy tłumaczenia ustnego jest dziełem, którego poprawność czy niewadliwość można obiektywnie zweryfikować, co zostało wyraźnie zaznaczone w § 6 ust. 2 umowy.

Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację. Przedmiot umowy o dzieło może zatem zostać określony w różny sposób, jednakże określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nadto, cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, przez co rozumie się jego niezależność od dalszego działania twórcy. Innymi słowy – z chwilą ukończenia dzieła staje się ono odrębne od twórcy. W przypadku rezultatu materialnego, samoistną wartością, dla której osiągnięcia strony zawarły umowę o dzieło jest konkretna rzecz (jak w okolicznościach niniejszej sprawy tekst tłumaczenia). Rezultat umowy o dzieło powinien być obiektywnie osiągalny i w konkretnych warunkach pewny. Wskazuje się również, iż jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Istotą umowy o dzieło jest więc zawsze osiągnięcie umówionego przez strony konkretnego i sprawdzalnego rezultatu, a nie – jak w przypadku umowy zlecenia – staranne działanie. Zgodnie z powyższym przyjmujący zamówienie odpowiada za nieosiągnięcie określonego efektu pracy, a rodzaj i intensywność pracy świadczonej w celu wykonania dzieła pozostają bez znaczenia dla jego odpowiedzialności umownej (Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część szczególna, Z. Gawlik, A. Janiak, A. Kidyba, K. Kopaczyńska - Pieczniak, G. Kozieł, E. Niezbecka, T. Sokołowski).

Omawiana umowa nie była też umową o pracę – nie dotyczyła wykonywania pracy stale i pod kierownictwem. Tłumaczenia, o których mowa w umowie z dnia 19 września 2012 r. wykonywane były sporadycznie, zlenienia ich wykonania dokonywane były nieregularnie, zaś powódka nie kontrolowała przebiegu wykonania prac, lecz tylko i wyłącznie ich finalny rezultat.

Pozwana mogła nie przyjąć zlecenia tłumaczenia (§ 4), co wskazuje na daleko idącą swobodę w ustalaniu zakresu związania umową – swobody takiej nie ma pracownik, który podlega kierownictwu swego przełożonego i jest obowiązany wykonywać czynności, mieszczące się w zakresie wyznaczonych mu zadań.

Z tych względów sąd orzekł, jak w punkcie I wyroku, mając na uwadze treść art. 213 § 2 k.p.c., zgodnie z którym sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa – co w niniejszej sprawie nie zostało stwierdzone.

Orzeczenie o kosztach oparto o przepis art. 101 k.p.c. przy uwzględnieniu okoliczności, iż zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż działania lub postawa pozwanej stworzyły sytuację skutkującą wystąpieniem z powództwem o ustalenie.