Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IV K 254/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2015 r.

Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie w Wydziale IV Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Ewa Borucka

Protokolant Katarzyna Kępa -Ojrzanowska

Przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Szczecin – Śródmieście – Anny Bartos
po rozpoznaniu w dniu 27.10.20145r.

sprawy

M. M. (1),

urodzonego dnia (...) w Ł., syna n/n i H. z d. M.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 22 grudnia 2014 r. w S. kierując samochodem m-ki F. (...) o nr rej. (...), jadąc ulicą (...) od strony ul. (...) na skrzyżowaniu z ul. (...), naruszając nieumyślnie zasady bezpieczeństwa i przepisy obowiązujące w ruchu drogowym w ten sposób, że zaniechał właściwej obserwacji przedpola jazdy oraz nie zachował szczególnej ostrożności podczas dojeżdżania do oznaczonego przejścia dla pieszych, następnie nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, potrącił pieszą E. K., która przechodziła przez jezdnię po wyznaczonym przejściu dla pieszych idąc z prawej na lewą stronę jezdni, w wyniku czego piesza doznała złamania guzka większego prawej kości ramiennej i stłuczenia prawego stawu łokciowego, wskutek czego przyszło u niej do naruszenia czynności narządu ciała na okres przekraczający 7 dni, w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.

tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k.

I.  uznaje oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu w sposób wyżej opisany i za ten czyn na podstawie art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i przy zastosowaniu art. 37a k.k. wymierza mu karę grzywnę w ilości 100 (stu) stawek dziennych, przy ustaleniu, że jedna stawka wynosi 15 (piętnaście) złotych,

II.  na podstawie art. 46 § 1 k.k.. nakłada na oskarżonego w części obowiązek zadośćuczynienia poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej E. K. kwoty 1000 (tysiąca) zł.,

III.  na podstawie art. 42 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 1 ( jednego ) roku

IV.  na podstawie art. 63 § 2 k.k. na poczet orzeczonego zakazu zalicza oskarżonemu zatrzymanie prawa jazdy od dnia 22.12.2014r.,

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w tym opłatę w kwocie 150 (stu pięćdziesięciu) złotych, przy czym wysokość kosztów sądowych zostanie ustalona w postępowaniu wykonawczym.

Sygn. akt IV K 254/15

UZASADNIENIE

W dniu 22 grudnia 2014 r. o godz. 13.20 oskarżony M. M. (1) kierował samochodem osobowym marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) jadąc ulicą (...) w stronę
ulicy (...) w S.. Dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą (...) zatrzymał samochód przed przejściem dla pieszych, gdyż przed nim stał inny samochód oczekujący na możliwość wjazdu na ul. (...). Kiedy tamten ruszył M. M. (1) ruszył samochodem osobowym marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) celem zbliżenia się do ul. (...)
Miał zamiar za skrzyżowaniem skręcić w prawo z ulicy podporządkowanej, dlatego obserwował samochody nadjeżdżające z jego lewej strony jadące ulicą (...). Wówczas przed kierowanym przez niego samochodem osobowym marki F. (...) zauważył E. K. przekraczającą jezdnię z prawej strony na lewą. Pokrzywdzona poruszała się trzymając kulę łokciową w lewej ręce, którą nosi ze względu na zmiany zwyrodnieniowe lewego stawu biodrowego (k. 28). Doszło do popchnięcia E. K. (k. 75v.) w wyniku czego upadła na jezdnię przed samochodem, który jeszcze toczył się dalej.

Pokrzywdzona wchodząc na oznakowane przejście dla pieszych widziała stojący przed skrzyżowaniem samochód osobowy marki F. (...). W momencie kiedy mijała samochód kierowany przez oskarżonego M. M. (1) poczuła popchnięcie w lewą stronę ciała, w wyniku czego upadła na jezdnię, a samochód kierowany przez oskarżonego zatrzymał się na wysokości jej brzucha; nogi miała pod samochodem.

M. M. (1) po chwili zatrzymał pojazd. B. K. (1) który jechał ulicą (...) od strony ulicy (...) I zauważył leżącą na jezdni i zatrzymał pojazd, a następnie podszedł do pokrzywdzonej i razem z M. M. (1), udzielili jej pomocy. E. K. mówiła, że wszystko z nią w porządku, nie chciała, wżywać pogotowia. Oskarżony M. M. (1) chciał zawieść pokrzywdzoną do domu, ale B. K. (1) wezwał karetkę i policję, gdyż z doświadczenia wyniesionego z pracy w pomocy drogowej wiedział, iż ludzie po wypadkach niczego nie odczuwają, a później trzeba do nich wżywać pogotowie.

M. M. (1) przestawił z miejsca wypadku samochód osobowy marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) - cofnął go i zaparkował na chodniku przed poziomym znakiem drogowym oznaczającym przejście dla pieszych.

Na miejsce przyjechały dwie policjantki, które zabezpieczyły miejsce wypadku.

Przyjechała również załoga pogotowia ratunkowego, która przewiozła pokrzywdzoną do szpitala.

O godz. 13.45 oskarżonego M. M. (1), przy użyciu urządzenia kontrolno-pomiarowego poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Próba wykazała wynik negatywny.

Dowód:

- zeznania świadka B. K. (2) k. 25 w zw. z k. 75-76,

- zeznania świadka E. K. k. 20, 36 w zw. z k. 76,

- wyjaśnienia oskarżonego M. M. (1) k. 41-42 w zw. z k. 75,

- notatka urzędowa k. 2,

- protokół z użycia urządzenia Alkotest k. 3,

Ulice (...) przebiegają w terenie zabudowanym, jezdnia ulicy (...) jest ulicą jednojezdniową, dwukierunkową o szerokości 6,0 m, na której obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h, kończące się tuż przed przedmiotowym przejściem dla pieszych przed skrzyżowaniem z ulicą (...).

Na ul. (...), przed skrzyżowaniem z ulicą (...) umieszczone są znaki drogowe pionowe A-7 "ustąp pierwszeństwa", B-44 „Koniec strefy ograniczonej prędkości (tu: 30 km/h)”, D-6 „przejście dla pieszych”, który oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi. Ponadto przejście dla pieszych oznaczone jest znakiem drogowym poziomym” P-10 wyznaczającym powierzchnię jezdni przeznaczoną do poprzecznego ruchu pieszych.

Warunki w czasie wypadku atmosferyczne były słabe, pora była dzienna, zachmurzenie całkowite, padał intensywny deszcz, był słaby wiatr. Asfaltowa nawierzchnia jezdni była mokra i czysta, stały kałuże.

Dowód:

- protokół oględzin miejsca wypadku drogowego k. 6 - 7,

- dokumentacja fotograficzna k. 9 - 14, 18-19,

- szkic miejsca wypadku k. 8,

W chwili wypadku samochód kierowany przez oskarżonego był sprawny technicznie, a jego układy (hamulcowy, kierowniczy, dźwiękowy oraz szyb i świateł) sprawny.

Na skutek wypadku w samochodzie marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) stwierdzono brak widocznych uszkodzeń.

Dowód:

- protokół oględzin samochodu marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) k. 4-5,

Pokrzywdzona E. K. w wyniku potrącenia doznała złamania guzka większego prawej kości ramiennej oraz stłuczenia prawego stawu łokciowego w związku z którymi to obrażeniami była hospitalizowana w (...) Publicznym Szpitalu (...) PUM w S.. Zdjęcie rtg stawu barkowego prawego wskazuje kościec przejaśniony na tle osteoporozy. E. K. został wypisana do dom po unieruchomieniu stawu barkowego w chuście trójkątnej i zaleceniem dalszego leczenia w poradni ortopedycznej miejsca zamieszkania.

W dniu 07.01.2015 r. dokonano oględzin lekarskich E. K., w trakcie których stwierdzono u niej rozległy siniec prawego ramienia i prawego przedramienia oraz rozległy siniec okolicy biodrowej prawej, przechodzący na prawy pośladek i prawe udo. Nic nie sprzeciwia się przyjęciu, że powyższe obrażenia mogły powstać na skutek upadku na twarde podłoże i mogło do nich dojść w czasie potrącenia przez samochód osobowy. Naruszyły one czynności narządu ciała , jakim jest prawa kończyna górna, na okres trwający znacznie dłużej niż 7 dni, co należy uznać za uszkodzenia ciała o których mowa w art. 157 § 1 k.k.

E. K. jeszcze w trzy miesiące po zdarzeniu odczuwała bóle prawego ramienia, zwłaszcza w nocy i w związku z tym musiała przyjmować leki przeciwbólowe. Również obecnie, rok po zdarzeniu ma problemy jak musi cos nieść lub robić coś z wysiłkiem.

Oskarżony nie kontaktował się z pokrzywdzoną i jej nie przeprosił.

Dowód:

- zeznania świadka E. K. k. 36, 75 v.

- karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 21,

- protokół oględzin lekarskich z opinią zakładu medycyny sądowej k. 27-30,

Według opinii biegłego sądowego w dziedzinie techniczno-kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej, po przeprowadzeniu symulacji programem PC-C., wskazał, iż bardziej prawdopodobna jest wersja pokrzywdzonej, albowiem upadłaby w takim miejscu jak wskazał to świadek B. K. (2). Natomiast wersja podana przez kierującego jest mało prawdopodobna, albowiem w takim wypadku piesza upadłaby na jezdni ul. (...), co jest niezgodne z zeznaniami świadka B. K. (2). Ponadto w tej wersji oskarżony musiałby ruszyć w momencie jak piesza znajdowała się przed przodem jego pojazdu, a on mieć wzrok skierowany w lewo na pojazdy jadące ul. (...), nie analizując w ogóle sytuacji przed pojazdem, co byłoby karygodnym naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

W ocenie biegłego piesza wchodząc na przejście dla pieszych w sytuacji gdy przed przejściem stał pojazd nie naruszyła zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Natomiast kierujący samochodem F. (...) wjechał na przejście dla pieszych po uprzednim zatrzymaniu się przed przejściem dla pieszych w sytuacji gdy na tym przejściu znajdowała się piesza, czym naruszył art. 26 pkt 1 ustawy prawo o ruchu drogowym.

Dowód:

- opinia z zakresu ruchu drogowego k. 48 - 58,

Oskarżony M. M. (1) ma obecnie 77 lat, posiada wykształcenie zasadnicze, z zawodu jest stolarzem. Ostatnio pracował w (...), obecnie jest emerytem, uzyskuje miesięczne dochody wynosi 1500 złotych netto. Jest żonaty, nie ma nikogo na utrzymaniu. Posiada z żoną współwłasność mieszkania o powierzchni 49 m 2 i samochodu marki F. (...) o nr rej. (...) o wartości ok. 1.000 zł. W przeszłości nie był karany sądownie.

Dowody:

- protokół z przesłuchania podejrzanego k. 41,

- dane o karalności k. 47,

- danie osobopoznawcze k. 39-40.

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony przyznał się częściowo do popełnienia zarzuconego mu czynu. Wyjaśnił, że przyznaje się częściowo do zarzuconego mu czynu, bo piesza nie przekraczała jezdni po pasach przejścia dla pieszych, ale za nim. Oskarżony prowadząc samochód osobowy marki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) przejechał znak poziomy oznaczający przejście dla pieszych i stanął przed skrzyżowaniem z ulicą (...) pozostając częściowo tylnimi kołami samochodu na przejściu dla pieszych. Ponieważ za skrzyżowaniem miał zamiar skręcić w prawo z ulicy podporządkowanej, dlatego obserwował samochody nadjeżdżające z jego lewej i prawej strony jadące ulicą (...) oraz na pieszych. Ruszył kiedy zauważył, że może włączyć się do ruchu i w tym momencie zauważył kobietę przed kierowanym przez niego samochodem osobowym marki F. (...), przekraczającą jezdnię o kuli, z prawej strony na lewą. Pchnął swoim pojazdem pieszą, która w wyniku uderzenia upadła na jezdnię. Oskarżony podszedł do pokrzywdzonej i pomógł jej wstać.

Oskarżony prawidłowo zawiadomiony (dwukrotnie nie odebrał awizowanego zawiadomienia) nie stawił się przed sądem i nie złożył wyjaśnień.

Dowód:

- wyjaśnienia oskarżonego M. M. (1) k. 41-42.

Rozważania w kwestii oceny dowodów zgromadzonych w sprawie Sąd rozpoczął od oceny wyjaśnień oskarżonego. Po przeanalizowaniu wyjaśnień M. M. (1) złożonych w toku postępowania przygotowawczego, dał im częściowo wiarę. Wyjaśnienia te były bowiem rzeczowe, logiczne i spójne oraz znajdowały częściowe potwierdzenie w zeznaniach świadków B. K. (2) i E. K. oraz w zgromadzonym materiale dowodowym w postaci dokumentacji z miejsca wypadku, tj. protokołu oględzin pojazdu, miejsca zdarzenia, szkicu itp. Sąd dał wiarę temu, że oskarżony podjeżdżając do ulicy (...) zatrzymał samochód przed znakiem poziomym P-10 wyznaczającym powierzchnię jezdni przeznaczoną do poprzecznego ruchu pieszych oraz że oskarżony obserwował pojazdy jadące ulicą (...) z lewej i prawej strony. Ponadto zgodne z zeznaniami B. K. (2) oskarżony przynajmniej brał udział w niesieniu pomocy pokrzywdzonej.

Sąd natomiast nie dał wiary oskarżonemu, że obok obserwacji samochodów nadjeżdżających z jego lewej i prawej strony jadących ulicą (...) obserwował również ruch pieszych. Zdaniem sądu M. M. (1) całą swoją uwagę skoncentrował na samochodach po swojej lewej stronie, gdyż miał obowiązek ustąpić im pierwszeństwa przejazdu, a zaniechał całkowicie obserwacji pieszych. Wyjaśnienie przeciwne jest nielogiczne, i niespójne z jego własnymi wyjaśnieniami, że zobaczył pokrzywdzoną dopiero w momencie kiedy ruszał. Tym bardziej, że pokrzywdzona poruszając się o kuli (co oskarżony jak sam wyjaśnił – widział) szła z małą prędkością i z tego względu była widoczna dla oskarżonego o dłuższego czasu, przy prowadzeniu prawidłowej obserwacji przestrzeni przed pojazdem. Nie może być tu zatem absolutnie mowy o wtargnięciu na jednię. Tym bardziej, iż do wejścia na jezdnię doszło na środku przejścia dla pieszych.

Oceniając pozostały materiał dowodowy Sąd dał wiarę w całości zeznaniom E. K. i B. K. (2), którzy opisali przebieg zdarzenia (B. K. (2) jedynie po wypadku). gdyż zeznania tych osób były zgodne ze sobą nawzajem i częściowo z wyjaśnieniami oskarżonego M. M. (1). Sąd dał wiary obu świadkom w odniesieniu do miejsca potrącenia pieszej, a nie wyjaśnieniom oskarżonego, albowiem w tej części zeznania świadków są logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i dlatego zdaniem sądu zasługują na danie im wiary.

Sąd dał w końcu wiarę – jako nie znajdującym dowodów przeciwnych i cechującym się urzędowym charakterem – dowodom z dokumentów w postaci notatek urzędowych, protokołów z użycia aparatu Alkotest, protokołu oględzin z miejsca wypadku, protokołów oględzin pojazdów, szkicu miejsca wypadku drogowego, dokumentacji fotograficznej, danych osobopoznawczych, danych o karalności oskarżonego oraz dokumentacji medycznej dotyczących pokrzywdzonej. Podobnie potraktować należało opinie z zakresu ruchu drogowego i sądowo – lekarskie, które sporządzone zostały fachowo, w sposób wyczerpujący i przez osoby posiadające wiedzę specjalistyczną.

W efekcie przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło ustalić, że oskarżony popełnił czyn zarzucany mu w akcie oskarżenia. Swym zachowaniem wyczerpał on znamiona przestępstwa z art. 177 § 1 kk.

Bezpośrednim przedmiotem ochrony przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. jest bezpieczeństwo w komunikacji, ubocznym jest zdrowie. Przestępstwo to może być popełnione zarówno przez działanie jak i zaniechanie. Zaniechanie polega na powstrzymaniu się od wykonania nakazanej przez zasady bezpieczeństwa w ruchu czynności. Przestępstwo to ma charakter materialny. Do jego znamion należy skutek w postaci spowodowania wypadku, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 k.k. w postaci uszczerbku na zdrowiu, które nie jest ciężkie, a jednocześnie trwa powyżej dni 7. Zasadami bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym są ujęte w odpowiednich przepisach zasady określające sposób korzystania z ruchu; są to zarówno reguły zawarte w przepisach określających porządek poruszania się na szlakach komunikacyjnych i zachowanie się w typowych dla ruchu sytuacjach lub wyrażone przez przyjęte oznakowanie, oświetlenie i sygnalizację, jak i reguły nieskodyfikowane w sposób szczegółowy, a wynikające z wyżej wymienionych przepisów oraz istoty bezpieczeństwa w ruchu, które muszą znaleźć zastosowanie wszędzie tam, gdzie nie ma sprecyzowanego przepisu (w oparciu o wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w sprawach o przestępstwa drogowe, uchwała SN z 28 lutego 1975 r., V KZP 2/74, OSNKW 1975, nr 3-4, poz. 33).

Spowodowanie skutku może być tylko wtedy obiektywnie przypisane sprawcy, gdy urzeczywistnia się w nim niebezpieczeństwo, któremu zapobiec miałoby przestrzeganie naruszonego obowiązku ostrożności. Innymi słowy, spowodowanie skutku może być tylko wtedy przypisane sprawcy, gdy przestrzeganie przez niego obowiązku ostrożności zapobiegłoby nastąpieniu skutku.

Rozstrzygnięcie, czy między czynem a powstałym skutkiem zachodzi związek normatywny, a więc, czy są podstawy do przypisania tego uszczerbku na skutek istotnego zwiększenia prawnie nieakceptowanego niebezpieczeństwa dla dobra prawnego, należy nie do sfery ustaleń faktycznych, ale do sfery decyzji, czy właściwie zastosowano prawo materialne. (Wyrok SN z 30.08.2011, IV KK 187/11, LEX nr 950442).

Sąd Najwyższy stwierdził, iż spowodowanie skutku może być tylko wtedy obiektywnie przypisane sprawcy, gdy urzeczywistnia się w nim niebezpieczeństwo, któremu zapobiec miałoby przestrzeganie naruszonego obowiązku ostrożności. Innymi słowy, spowodowanie skutku może być tylko wtedy przypisane sprawcy, gdy przestrzeganie przez niego obowiązku ostrożności zapobiegłoby nastąpieniu skutku. (zob. wyrok SN z dnia 8 marca 2000 r., III KKN 241/98, OSNKW 2000/5-6/45).

Zachowanie sprawcy polegające na nieumyślności musi się charakteryzować brakiem zamiaru. Dopuszczalne i w pełni równouprawnione są natomiast obie formy nieumyślności. Dotyczy to zachowania polegającego na spowodowaniu wypadku komunikacyjnego. Naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym może być objęte przez sprawcę zamiarem jak i nastąpić nieumyślnie.

Nałożony w art. 26 ust. 1 p.r.d. w zw. z art. 2 pkt 22 p.r.d. na kierującego pojazdem, który zbliża się do przejścia dla pieszych, obowiązek zachowania szczególnej ostrożności winien być postrzegany także jako polegający na zwiększeniu uwagi nie tylko co do zachowania pieszych znajdujących się przed przejściem dla pieszych lub w jego najbliższej okolicy, ale także w odniesieniu do innych uczestników ruchu drogowego (zob. wyrok SN z dnia 16 października 2000 r., V KK 423/11, LEX nr 1228654).

Szczególna ostrożność polega na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu się do warunków i sytuacji na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Oznacza to, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, musi być szczególnie czujny i bacznie obserwować przejście dla pieszych, by, gdy zajdzie taka potrzeba, zatrzymać pojazd przed przejściem i przepuścić pieszego; (zob. Stefański R.A. glosa WPP 2006/2/157 Glosa do wyroku SN z dnia 19 października 2005 r., IV KK 244/05).

Oskarżony M. M. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 177 § 1 kk. Mianowicie

W dniu 22.12.2014 r. w S., kierując samochodem osobowym m-ki F. (...) o nr rejestracyjnym (...) ulicą (...) od strony ul. (...) na skrzyżowaniu z ulicą (...), naruszając nieumyślnie zasady bezpieczeństwa i przepisy obowiązujące w ruchu drogowym w ten sposób, że zaniechał właściwej obserwacji przedpola jazdy oraz nie zachował szczególnej ostrożności podczas dojeżdżania do oznakowanego przejścia dla pieszych, następnie nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, potracił pieszą E. K., która przechodziła przez jezdnię po wyznaczonym przejściu dla pieszych idąc z prawej na lewą stronę jezdni, w wyniku czego piesza doznała złamania guzka większego prawej kości ramieniowej i stłuczenia prawego stawu łokciowego, wskutek czego przyszło u niej do naruszenia czynności narządu ciała na okres przekraczający 7 dni w rozumieniu art.157 § 1 kk.

Zgodnie z brzemieniem art. 115 § 2 k.k. przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy należało stwierdzić iż oskarżony nie miał zamiaru naruszenia zasad bezpieczeństwa i przepisów ruchu drogowego ani też potrącenia pokrzywdzonej.

Swoim działaniem spowodował wypadek poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że zaniechał właściwej obserwacji przestrzeni przed pojazdem oraz z jego prawej strony skąd mogli wejść piesi na oznaczone przejście dla pieszych, na którym piesi mieli pierwszeństwo przejścia, a całą swoją uwagę koncentrował na pojazdach jadących ulicą (...) z jego lewej strony. Swym działaniem doprowadził do potrącenia pieszej znajdującej się na przejściu dla pieszych. W związku z powyższym swym działaniem spowodował rozstrój zdrowia u pokrzywdzonej który trwał dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.

Brak przez kierującego samochodem m-ki F. (...) prawidłowej obserwacji przestrzeni przed pojazdem miał decydujące znaczenie dla nastąpienia skutku w postaci potrącenia pieszej (i doznania przez nią obrażeń ciała) – gdyby prawidłowo obserwował okolice przejścia dla pieszych zobaczyłby pokrzywdzoną i nie ruszałby dopóki piesza nie przekroczyła bezpiecznie jezdni.

Stąd też należało ocenić że społeczna szkodliwość popełnionego czynu jest znacznie wyższa niż znikoma.

Czyn z art. 177 § 1 k.k. zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3.

W sprawie nie wystąpiły żadne okoliczności wyłączające winę oskarżonego, czy też bezprawność jego działania.

Przy wymiarze kary Sąd kierował się dyrektywami jej wymiaru, granicami zagrożenia przewidzianymi w ustawie karnej oraz ocenił stopień winy i społecznej szkodliwości czynu. Miał też na uwadze dyrektywy prewencji indywidualnej i ogólnej.

Jako okoliczności obciążające przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę miejsce potrącenia jakie miało miejsce na przejściu dla pieszych, wielkość uszkodzenia ciała jakich doznała pokrzywdzona oraz ich następstwa, w tym ich długotrwałość oraz to, że oskarżony nie kontaktował się z pokrzywdzoną i jej nie przeprosił, a jako okoliczności łagodzące uprzednią niekaralność oskarżonego, przyznanie się do winy, prowadzenie ustabilizowanego trybu życia oraz okoliczność iż naruszenia zasad bezpieczeństwa oskarżony dopuścił się z winy nieumyślnej.

Biorąc pod uwagę wskazane okoliczności Sąd uznał, iż adekwatną do wagi popełnionego przez oskarżonego czynu będzie kara grzywny w wysokości 100 stawek, po 15 zł każda, którą Sąd orzekł stosując art. 37a k.k. Przy określaniu wysokości stawki dziennej grzywny Sąd miał również na uwadze niewielkie dochody oskarżonego w postaci świadczenia emerytalnego, jego sytuację finansową oraz osobistą (w tym brak innych osób na utrzymaniu).

W ocenie Sądu tak ukształtowana kara, wymierzona w dolnych granicach zagrożenia wynikającego z zastosowania art. 37 a k.k. spełni swoją rolę w zakresie prewencji indywidualnej wobec oskarżonego jak i prewencji ogólnej wskazując na konieczność przestrzegania porządku prawnego.

Ponadto na wniosek pokrzywdzonej na podstawie art. 46 § 1 k.k. Sąd orzekł obowiązek zadośćuczynienia, w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej wskazanej w wyroku kwoty. Określając jej wysokość sąd miał na uwadze ból jaki pokrzywdzona czuła po wypadku, trudności z ruszaniem ręką, a ponadto długi okres odczuwania bólu oraz cierpienia psychiczne spowodowane długotrwałym leczeniem, podczas gdy w ogóle nie przyczyniła się do wypadku.

Z drugiej zaś strony nie bez znaczenia w ocenie sądu jest tu również okoliczność, iż oskarżony aczkolwiek spowodował zaistniałe zdarzenie drogowe swoim nieprawidłowym manewrem skutkującym powstaniem obrażeń u pokrzywdzonej, to jednak ich wielkość, ze względu na wykrytą u niej osteoporozę, mogła być w pewnym stopniu niezależna od działania oskarżonego. W związku z powyższym oraz mając na uwadze zobligowanie się ubezpieczyciela do naprawienia szkody w ramach zawartej umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej Sąd nie uznał za celowe obciążanie oskarżonego obowiązkiem naprawy szkody czy też zadośćuczynienia w całości. Natomiast obowiązek częściowego zadośćuczynienia wzmocni oddziaływanie niniejszego wyroku na oskarżonego, oraz uczyni zadość słusznym oczekiwaniom pokrzywdzonej w wypadku samochodowym, którego oskarżony był sprawcą.

Zgodnie z przepisem art. 42 §1 k.k. sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów na okres 1 roku, mając na uwadze naruszenie przez niego w sposób rażący podstawowych zasad bezpiecznej jazdy, w szczególności należytej obserwacji przedpola jazdy poprzez potrącenie pieszej na przejściu dla pieszych.

Zgodnie z treścią art. 63 § 2 k.k. na poczet orzeczonego zakazu zaliczył oskarżonemu zatrzymanie prawa jazdy od dnia 22.12.2014 r. Dokładny okres zostanie ustalony w postępowaniu wykonawczym, albowiem w aktach brak jest dowodu określającego datę zwrotu oskarżonemu zatrzymanego prawa jazdy.

Na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym opłatę w wysokości 150 złotych uznając, że w sprawie nie zachodzą przesłanki do zwolnienia go od ponoszenia kosztów sądowych.