Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 553/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Iwona Wilk

Sędziowie :

SA Barbara Kurzeja (spr.)

SA Janusz Kiercz

Protokolant :

Barbara Franielczyk

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2016 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa D. K.

przeciwko L. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 11 marca 2015 r., sygn. akt II C 314/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w części orzekającej o odsetkach od zasądzonej należności głównej poprzez zaznaczenie, że poczynając od 1 stycznia 2016r. zasądzone od niej odsetki są ustawowymi odsetkami za opóźnienie,
a poza tym apelację oddala;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Janusz Kiercz

SSA Iwona Wilk

SSA Barbara Kurzeja

Sygn. akt V ACa 553/15

UZASADNIENIE

Powód domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanego kwoty 150 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 września 2013 roku wskazując, że pozwany, który jest jego wujkiem, został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 28 września 2011 roku w sprawie IX K 1899/10 za czyn z art. 200§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 4§1 k.k. na karę 3 lat pozbawienia wolności, którą to karę aktualnie odbywa. Podkreślił, iż pozwany wykorzystując jego naiwność i ufność, jako małoletniego, wielokrotnie obcował z nim płciowo oraz dopuszczał się wobec niego, innych czynności seksualnych.

Pozwany uznał żądanie pozwu do kwoty 50.000 zł i wniósł o oddalenie powództwa w pozostałej części. Podniósł, że żądanie powoda przenoszące wymienioną kwotę, w jego ocenie, stanowić ma dodatkową represję za czyny, które zostały już osądzone prawomocnym, skazującym wyrokiem karnym, w następstwie którego odbywa karę pozbawienia wolności.

Wyrokiem z dnia 11 marca 2015 roku Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda 150.000 złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 100.000 złotych od dnia 28 września 2013 roku, zaś od kwoty 50 000 złotych od dnia 14 listopada 2013 roku, wyrokowi do uznanej przez pozwanego kwoty 50.000 zł nadał rygor natychmiastowej wykonalności, oddalił powództwo w pozostałej części oraz orzekł o kosztach procesu ustalając, co następuje.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 28 września 2011 roku, wydanym w sprawie IX K 1899/10, pozwany został uznany winnego tego, że w okresie od lata 1997 do bliżej nieokreślonej daty 1999 roku, w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wielokrotnie doprowadzał małoletniego wówczas, bo liczącego poniżej lat 15, powoda do obcowania płciowego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym i wykonywania takich czynności , czyli czynu stanowiącego przestępstwo z art. 200§1 k.k. w brzmieniu sprzed 1 maja 2004 roku, w zw. z art.12 k.k. w zw. z art.4§1 k.k. i skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności.

Powód ma obecnie 27 lat, pracuje jako strażnik miejski i jest ojcem jednorocznego syna. W 2010 roku, jego ówczesna narzeczona, której wyjawił, że był molestowany seksualnie przez swego wujka – wywierając na nim presję – zażądała, aby ujawnił ten fakt, powód zdecydował się to uczynić, co miało miejsce po zażyciu sporej dawki środków przeciwbólowych, podczas próby samobójczej. Gdy powód znalazł się w Szpitalu (...) w R., niejako wykrzyczał wobec swych rodziców, co mu zrobił pozwany. Konsekwencją tego było wszczęcie postępowania karnego wobec pozwanego, a następnie skazanie go na karę pozbawienia wolności, którą aktualnie odbywa. Wtedy pozwany oświadczył, że przeprasza powoda, ale zrobił to w sposób wyrażający bardziej pogardę niż skruchę. W toku postępowania karnego dziadkowie powoda zdecydowanie negatywnie ocenili zachowanie powoda i zerwali relacje tak z nim, jak i z jego rodzicami.

Konsekwencją molestowania seksualnego, jakiego doświadczył powód, był bardzo szybki kontakt z alkoholem. Przez długi czas powód tłumił w sobie krzywdę i dopiero po długim czasie, po prawie 11 latach, ujawnił prawdę rodzicom w bardzo impulsywny sposób. Wcześniej rodzice obserwowali dziwne zachowania się powoda, polegające na jąkaniu się oraz komunikatach wysyłanych przez powoda – wówczas nastolatka – że on ma wspólne tajemnice z wujkiem. Rodzice wtedy nie podejrzewali, że ich syn był ofiarą molestowania seksualnego. Po ujawnieniu faktu molestowania seksualnego powód uczęszczał na terapię psychologiczną, którą przerwał. Utracił bowiem zaufanie do osoby psychologa, który sugerował mu, iż po doznaniu tego rodzaju krzywdy i przeżyć, powód ma predyspozycje do powielenia w swoim życiu takich samych zachowań.

Aktualnie w życiu rodzinnym powodowi zdarzają się sytuacje gdy komunikuje żonie, że jest osobą zbędną, niepotrzebną, która doprowadziła do sytuacji, w której podzieliła się rodzina. Zdarzają mu się nadal myśli samobójcze, co wywołuje lęk u jego współmałżonki, która odbywa wówczas z powodem długie rozmowy, trwające czasami kilka godzin, aby zmienić nastawienie męża do życia. Zdarzają się u powoda tego rodzaju sytuacje, iż wraca z pracy i opowiada o stresujących sytuacjach, na które reaguje zupełnie nieadekwatnie do skali przedstawianego problemu. Po urodzeniu się syna zaczął przejawiać nadmiernie trwożliwe reakcje dotyczące dziecka. Zdarzyła się sytuacja, gdy stał się wręcz agresywny, kiedy jakiś starszy mężczyzna wyraził się, że jego syn jest bardzo ładnym dzieckiem.

W świetle wydanej w sprawie i podzielonej przez Sąd Okręgowy oraz niekwestionowanej przez strony opinii biegłych, powód jest osobą introwertyczną, zamkniętą w sobie, nieśmiałą, zachowującą wyraźną rezerwę w kontaktach towarzyskich względem innych osób. Jego zachowanie charakteryzuje postawa submisyjna, uległa, poczucie wyobcowania w relacjach społecznych oraz skłonność do wycofywania się. Jest osobą odznaczającą się brakiem pewności siebie oraz nadmierną samokontrolą. W relacjach jest raczej zależny, oczekujący wsparcia ze strony innych osób, skoncentrowany na byciu godnym zaufania za wszelką cenę, wyraźnie kompensujący niską samoocenę. Ponadto jest bardzo skupiony na pracy zawodowej i powolny w działaniach. Prawdopodobne jest u niego wewnętrzne przeżywanie poczucia winy w odpowiedzi na trudne sytuacje. Przejawia cechy i zachowania charakterystyczne dla osobowości zależnych. Oznacza to, że powód potrzebuje innych osób, aby przejęły odpowiedzialność za ważne obszary jego życia. Może mieć trudności z wyrażaniem sprzeciwu wobec ważnych dla siebie osób z obawy, że utraci wsparcie lub spotka się z ich dezaprobatą. Może mieć trudności z inicjowaniem przedsięwzięć i samodzielnym działaniem z powodu braku pewności siebie. Ponadto może być skłonny do podejmowania działań daleko kompromisowych w relacjach z osobami, z którymi czuje się bardzo związany emocjonalnie, odczuwać niepokój i obawę że zostanie porzucony i będzie zmuszony sam zadbać o siebie, unikać bliższych związków emocjonalnych z ludźmi jeśli nie czuje pewności, że jest przez nich lubiany i akceptowany, nadmiernie zabiegać o akceptację otoczenia, obawiać się krytyki i odrzucenia ze strony innych osób, szczególnie jeśli ich nie zna, reagować lękiem i niepokojem na nowe sytuacje społeczne oraz odczuwać zakłopotanie i wewnętrznie skrywane poczucie wstydu i bycia gorszym od innych. Ponadto, w skalach klinicznych, zaznacza się możliwy problem z identyfikacją z męską rolą. Powód ma skłonność do zaprzeczania stereotypowym męskim zachowaniom, wyraźnie kompensuje niepewną samoocenę. Jego postawa, sposób autoprezentacji, wybór zawodu (strażnika miejskiego) ma na celu zewnętrzne utwierdzanie otoczenia a wewnętrznie siebie samego w zakresie potwierdzenia swojej męskości, z którą najpewniej czuje się niepewnie. Skłonność powoda do nadmiernej kontroli siebie (swojego zachowania i emocjonalności) wskazuje, że jest on osobą tłumiącą różne emocje, uczucia, konflikty oraz impulsy wewnętrzne, które mogą być w jakiś sposób oceniane przez niego jako zagrażające dla własnej i niepewnej samooceny. Jest to również mechanizm charakterystyczny dla osób, które doznały traumatycznego przeżycia w dzieciństwie. Izolowanie i blokowanie uczuć staje się mechanizmem obronnym na doznaną krzywdę. Pewnego rodzaju „znieczuleniem emocjonalnym” w celu wytrzymania cierpienia, jakie zadaje sprawca ofierze. Jeżeli mechanizm ten ulega utrwaleniu może skutkować to powtarzaniem go w sytuacjach trudnych w życiu dorosłym. Molestowanie seksualne powoda wpłynęło na jego niską i niepewną samoocenę oraz przyczyniło się do rozwoju mechanizmu nałogowej regulacji uczuć poprzez okresowe szkodliwe używanie alkoholu w sytuacjach trudnych. Ma to istotny związek z przeżytymi doświadczeniami traumatycznymi, mając na uwadze szczególnie fakt, że badany zaczął sięgać po alkohol w okresie nauki w szkole gimnazjalnej, który pokrywa się z czasem wykorzystywania seksualnego powoda przez wujka. Sięganie po alkohol w wieku rozwojowym było odpowiedzią adaptacyjną badanego na przeżyte doświadczenia traumatyczne i uległo utrwaleniu skutkując rozwojem mechanizmu tłumienia uczuć w życiu dorosłym. Doszło u niego do trwałego uszczerbku na zdrowiu w zakresie nieprawidłowego ukształtowania się osobowości, w stopniu nie utrudniającym codziennego funkcjonowania i pełnienia wybranych ról społecznych. Rzutuje to na aktualną sytuację powoda w momentach narażenia na stresory. Powód na skutek przeżytych doświadczeń ma mniejsze zdolności adaptacyjne oraz ogólnie słabsze przystosowanie psychologiczne. Brak jest natomiast przesłanek pozwalających na stwierdzenie, że stan zdrowia psychicznego będzie ulegał pogorszeniu, niemniej jednak w celu poprawy funkcjonowania psychologicznego jest wskazanie do podjęcia psychoterapii.

W ocenie Sądu Okręgowego, roszczenie powoda znajduje uzasadnienie na gruncie art. 445 § 1 i 2 k.c., wedle którego zadośćuczynienie pieniężne może być przyznane poszkodowanemu tak w przypadku wywołania czynem przestępnym rozstroju zdrowia (§1), jak i w przypadku skłonienia go za pomocą podstępu, gwałtu lub nadużycia stosunku zależności do poddania się czynowi nierządnemu (§2).

Wskazał, że pozwany dopuścił się przestępstwa wobec bezbronnego dziecka, które miało prawo oczekiwać od niego troski i opieki tym bardziej, że pozwany należał do jego bliskiej rodziny. W celu realizacji przestępstwa wykorzystał środowisko domu dziadków powoda, gdzie małoletni wówczas powód, miał prawo czuć się bezpiecznie, w sensie ochrony przed jakimkolwiek złem. Dla realizacji procederu przestępczego pozwany stworzył swoistego rodzaju legendę, wyrażającą się w takim przedstawieniu rzeczywistości powodowi, iż ten musiał traktować czyny pozwanego wobec niego jako coś zupełnie normalnego. Tego rodzaju zachowanie się pozwanego wobec powoda wywołało u powoda dekompensację jego psychiki o skali, którą biegli określili traumą i stwierdzili, iż stopień tego rodzaju dekompensacji nie da się jednoznacznie określić. Powód w jakiś sposób potrafił poradzić sobie z zakresem doznanej traumy bowiem ukończył szkołę podstawową, potem gimnazjum, szkołę średnią i studia wyższe. Nie nastąpiła zatem całkowita dekompensacja jego osobowości, co wyrażałoby się jej zupełnym rozpadem, jednakże rozmiar krzywdy należy ocenić jako ogromny. Doznał on bowiem traumy seksualnego wykorzystywania, która trwała dwa lata, w okresie gdy był kilkunastoletnim chłopcem, a w wyniku braku ujawnienia procederu przestępczego, którego był ofiarą, został zmuszony do życia w poczuciu krzywdy i cierpienia psychicznego przez okres 11 lat, co skutkowało u niego negatywnymi zmianami osobowości oraz do reakcji na nie w postaci nadużywania alkoholu oraz jąkania się. Z kolei, po ujawnieniu przestępstwa, w oczach dziadków, ciotki i kuzyna to powód stał się agresorem a nie ofiarą, co w konsekwencji wywołało u niego uczucie poniżenia. Powód nadal zmaga się za konsekwencjami działania przestępczego pozwanego, bowiem doświadczył zmian osobowościowych, które negatywnie wpływają na jego życie zarówno zawodowe jak i rodzinne. W okresie od zakończenia procederu przestępczego do roku 2010, kiedy to doszło do ujawnienia przez powoda czynu pozwanego, powód starał się przede wszystkim unikać kontaktu z pozwanym, a jednocześnie cały czas tłumił w sobie emocje związane z przeżytą traumą oraz nadal cały czas przeżywał stan upokorzenia, jakiego doznał w wyniku przestępstwa, którego był ofiarą. W tym czasie miały miejsce już próby tłumienia emocji i uczuć poprzez nadużywanie alkoholu. Nadto powód zaczął się jąkać, co w konsekwencji doprowadziło do konieczności rozpoczęcia terapii logopedycznej, która nie usunęła przyczyny problemu. Nadal powód próbował radzić sobie z emocjami i negatywnymi uczuciami poprzez realizację obowiązków szkolnych, co – jak stwierdzili biegli – działało zadziwiająco skutecznie, bowiem powód swą edukację doprowadził do studiów wyższych, które również ukończył. Choć wyżej opisany sposób zachowania się powoda może wskazywać na dosyć skuteczną walkę pokrzywdzonej ofiary przestępstwa z jego skutkami, to jednak, jak stwierdzili biegli, w tym czasie właśnie zaszły poważne, wyżej wskazane, zmiany w osobowości powoda. Zaczęły się kształtować u niego elementy osobowości zależnej, o niskiej i niepewnej samoocenie, co przyczyniło się do rozwoju mechanizmu nałogowej regulacji uczuć, poprzez okresowe szkodliwe używanie alkoholu w trudnych sytuacjach. Czyli to w tym okresie doszło do nieprawidłowego ukształtowania się osobowości powoda, co – jak stwierdzili biegli – wiązało się z nieujawnieniem przestępstwa, brakiem kary wobec pozwanego oraz koniecznością życia z poczuciem krzywdy. Nadto, konsekwencje w postaci ostracyzmu rodzinnego dotknęły nie pozwanego ale powoda, bowiem nie tylko dziadkowie, ale też i jego kuzyn oraz żona pozwanego całkowicie zerwali z nim relacje. Jest to kolejna negatywna dla powoda konsekwencja, wynikająca z działania pozwanego, ale też i z jego postawy już po ujawnieniu przestępstwa. W aktualnym zachowaniu się powoda nadal odzwierciedlają się konsekwencje przestępstwa, którego był o ofiarą. Powód przeżywa porażki zawodowe nieadekwatnie do ich rangi i niejednokrotnie – po ujawnieniu się reakcji dziadków powoda, żony pozwanego i jego kuzyna - powód komunikował, iż jest osobą winną tego co się stało i ponownie zaczął mówić, iż rozwiązaniem byłoby jego samobójstwo. Kolejny raz jego żona starała się reagować perswazją i kilkugodzinnymi rozmowami odwodzącymi go od takich myśli i zamiarów. W relacjach z ludźmi powód często – co wynika z opinii biegłych – ma skłonności do uległości i podporządkowania. W relacji z własnym synem jest nadopiekuńczy i boi się o to, aby jego dziecko również nie zostało wykorzystane seksualnie.

W ocenie Sądu u powoda nadal istnieje poczucie krzywdy, która nie została naprawiona, a nadto widoczne są zachowania objawiające zmianę jego osobowości, które – jak wskazali biegli – winny być niwelowane terapią psychologiczną i mając na uwadze wyżej przytoczone ustalenia uznał, że odpowiednim do rodzaju i stopnia wyrządzonej powodowi krzywdy zadośćuczynieniem będzie żądana przez powoda kwota 150.000 zł i że nie jest to kwota wygórowana.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. Wskazał, że powód wzywał pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 100.000 złotych pismem z dnia 13 sierpnia 2013 roku i wyznaczył pozwanemu termin jej zapłaty do 27 września 2013 roku. Pozwany pozostaje zatem w opóźnieniu w zapłacie tej kwoty od dnia 28 września 2013 roku. W opóźnieniu w zapłacie pozostałej kwoty pozostaje natomiast od dnia 14 listopada 2013 roku, czyli od dnia następnego po dniu doręczenia mu odpisu pozwu. Dalej idące powództwo o zapłatę odsetek za okres wcześniejszy podlegało zatem oddaleniu, jako nieuzasadnione.

Apelację od powyższego wyroku, w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 50.000 zł wniósł pozwany i podnosząc zarzuty naruszenia:

- art. 233 k.p.c. przez przyjęcie, że powód nadal zmaga się z konsekwencjami przestępczego działania pozwanego podczas gdy z przeprowadzonych dowodów nie wynika by nieprawidłowe ukształtowanie się osobowości powoda utrudniało mu jego codzienne funkcjonowanie i pełnienie wybranych ról społecznych, a także przez popełnienie błędu „w ocenie wskazania osób odpowiedzialnych za krzywdy doznane przez powoda w następstwie molestowania seksualnego”,

- art. 445 § 1 k.c. przez uczynienie z czynu przestępczego pozwanego decydującego kryterium oceny krzywdy powoda z pominięciem innych czynników kształtujących profil osobowościowy powoda oraz przez zawyżenie przyznanego zadośćuczynienia

wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez obniżenie zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty 50.000 zł i oddalenie powództwa w pozostałej części.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Dla skuteczności zarzutu popełnienia przez Sąd pierwszej instancji błędu w ustaleniach faktycznych nie wystarcza stwierdzenie o ich wadliwości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Ponieważ skarżący nie uzasadnił należycie analizowanego zarzutu, a w szczególności jakie kryteria oceny zostały naruszone, to brak ten w istocie uchyla możliwość dokonania jego kontroli instancyjnej, zwłaszcza że przeprowadzona przez Sąd Okręgowy ocena zgromadzonego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, stron, a także niekwestionowanych w sprawie opinii biegłych z zakresu psychologii i seksuologii w żaden sposób nie uchybia treści art. 233 § 1 k.p.c., a wyprowadzone na jej podstawie ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny akceptuje i uznaje za własne. Z przeprowadzonych dowodów jednoznacznie wynika, że skutki przestępczego działania pozwanego wobec powoda są nieodwracalne i że nieprawidłowy rozwój jego osobowości był wynikiem związanych z tym działaniem jego traumatycznych przeżyć.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy dokonał również prawidłowej subsumcji art. 445§ 1 i 2 k.c. do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego i brak jest podstaw do przyjęcia, że dokonując jurydycznej oceny tych ustaleń Sąd Okręgowy naruszył wymienione unormowania. Wypada przypomnieć, że w wymienionym przepisie ustawodawca wskazał jedynie, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia; nie sprecyzował natomiast zasad ustalania jej wysokości. Nie powinno jednak budzić wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy; zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy, a przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. W orzecznictwie oraz w nauce prawa zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną; przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość odpowiedniej sumy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., sprawia, że zarzut naruszenia tego przepisu przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości przyznanego zadośćuczynienia może być skuteczny tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd pierwszej instancji.

Wobec tego, że Sąd Okręgowy zastosował się do tych kryteriów, a przyznanego zadośćuczynienia nie można w ustalonych okolicznościach sprawy uznać za rażąco zawyżone, apelacja okazała się bezzasadna. Jedynie z urzędu zmianie podlegało orzeczenie w części odnoszącej się do zasądzonych odsetek, a to w związku ze zmianą art. 481 k.c. oraz art. 359 k.c. dokonaną z dniem 1 stycznia 2016 r. ustawą z dnia 9 października 2015 r. (Dz. U. poz. 1830).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do jego wyniku na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z art. art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 i § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

SSA Janusz Kiercz

SSA Iwona Wilk

SSA Barbara Kurzeja