Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III A Ua 178/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Ciuraszkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Pauter

SSA Danuta Rychlik-Dobrowolska

Protokolant:

Karolina Sycz

po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2013 r. we Wrocławiu

sprawy z wniosku J. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji J. S.

od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu

z dnia 22 listopada 2012 r. sygn. akt IX U 27/12

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W. decyzją z 10 listopada 2011 r. r. przyznał J. S. prawo do emerytury.

Wnioskodawca w odwołaniu wniósł o przeliczenie podstawy wymiaru z okresu od 2 października 1967 r. do 30 kwietnia 1976 r. przy przyjęciu zamiast minimalnego, rzeczywistego wynagrodzenia wnioskodawcy uzyskiwanego w tym czasie.

Sprawę rozpoznał Sąd Okręgowy we Wrocławiu, który wyrokiem z 22 listopada 2012 r. umorzył postępowanie w zakresie objętym decyzją ZUS-u z 16 kwietnia 2012 r., a dalej idące odwołanie oddalił.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Sporną decyzją organ rentowy przyznał ubezpieczonemu emeryturę od 1 października 2011 r. Do podstawy wymiaru świadczenia ZUS przyjął przeciętną podstawę wymiaru składek z najkorzystniejszych 20 lat z całego okresu ubezpieczeniowego wnioskodawcy. Wskaźnik podstawy wymiaru świadczenia wyniósł 104,21%. Zakład uwzględnił 34 lata i 10 miesięcy okresów składkowych oraz 8 miesięcy okresów nieskładkowych. Wysokość świadczenia do wypłaty wyniosła 1.721,48 zł.

W spornym okresie od 2 października 1967 r. do 30 kwietnia 1976 r. wnioskodawca zatrudniony był w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) we W.. Od 2 października 1967 r. do 30 kwietnia 1969 r. pracował na stanowisku starszego technika budowy, od 1 maja 1969 r. do 31 stycznia 1971 r. był majstrem budowy, następnie od 1 lutego 1971 r. do 30 kwietnia 1973 r. był starszym majstrem budowy, a następnie do 30 kwietnia 1976 r. zajmował stanowisko kierownika budowy z zarobkami 4.000,- zł miesięcznie oraz dodatkiem funkcyjnym w wysokości 600,- zł miesięcznie. Od 1 sierpnia 1975 r. wnioskodawca został zastępcą kierownika budowy W. T.. Jako straszy technik budowy od dnia 28 czerwca 1968 r. do 31 stycznia 1974 r. otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 2.000,- zł miesięcznie i był uprawniony do premii.

Decyzją z 16 kwietnia 2012 r. ZUS przeliczył wnioskodawcy wysokość świadczenia, uwzględniając w najkorzystniejszym wariancie lata: 1969-1975 i 1978-1990. Po przeliczeniu w.w.p.w. wyniósł 117,43%, a wysokość świadczenia 1.916,43 zł. Na podstawie angaży ZUS przyjął, że wnioskodawca w okresie od 28 czerwca 1968 r. do 31 stycznia 1974 r. zarabiał 2.000,- zł miesięcznie, a od 1 lutego 1974 r. do 30 kwietnia 1976 r. – 4.000,- zł oraz dodatek funkcyjny w wysokości 600,- zł miesięcznie. Za okres od 2 października 1967 r. do 27 czerwca 1968 r. Zakład przyjął wynagrodzenie minimalne z braku dowodów potwierdzających rzeczywiste wynagrodzenia wnioskodawcy.

Wojewódzkie Przedsiębiorstwo (...) we W. nie przekazało dokumentacji płacowej wnioskodawcy z lat 1967-1976 do (...) Urzędu Wojewódzkiego prowadzącego archiwum dokumentów.

Sąd Okręgowy podzielił argumentację organu rentowego, uznając, że zeznania świadków, jakkolwiek wiarygodne, nie dostarczyły informacji, jak kształtowały się rzeczywiste zarobki wnioskodawcy w poszczególnych miesiącach. W podstawie wymiaru świadczenia można uwzględniać tylko te składniki wynagrodzenia, które są pewne, wypłacane w danym okresie stale i w określonej wysokości. Wnioskodawca nie przedstawił natomiast żadnych dowodów potwierdzających wysokość uzyskiwanych zarobków w spornych okresach. Wobec tego jedynym dowodem w sprawie na okoliczność wysokości wynagrodzenia nie mogą być zeznania świadków. Nadto Sąd wskazał, że niemożliwe było przyjęcie udowodnionych zarobków współpracownika wnioskodawcy R. R. (1) na podstawie § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 kwietnia 1985 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru emerytur i rent bowiem wnioskodawca był zatrudniony w kraju, a przepis ten ma zastosowanie tylko do zarobków osiąganych za granicą.

Z uwagi na powyższe nie było sensu powoływania biegłego sądowego w celu odtworzenia spornych zarobków. Biegły nie miałby do tego wystarczającego materiału dowodowego.

Apelację wywiódł wnioskodawca, zaskarżając wyrok w części oddalającej jego odwołanie. Wyrokowi zarzucił:

-

mający wpływ na treść wyroku błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na uznaniu, że wnioskodawca jako straszy technik budowy od 28 czerwca 1968 r. do 31 stycznia 1974 r. otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 2.000,- zł miesięcznie;

-

naruszenie art. 15 ust. 1 oraz 21 i 28 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe;

-

naruszenie art. 278 kpc w zw. 227 kpc przez oddalenie wniosku dowodowego wnioskodawcy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości;

-

błędne przyjęcie, że pełnomocnik wnioskodawcy nie żądał przeprowadzenia dowodu z akt osobowych świadka R..

Apelujący wniósł o zmianę wyroku przez uwzględnienie odwołania w całości, względnie - o uchylenie wyroku w części oddającej odwołanie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu zarzutów wnioskodawca podał, że nieuzasadnione jest przyjęcie, że dopiero od 28 czerwca 1968 r. uzyskiwał zarobki w wysokości 2.000,- zł miesięcznie. Co prawda w aktach pracowniczych wnioskodawcy znajduje się zaświadczenie z 28 czerwca 1968 r., jednak nie jest ono podstawą przyjęcia wynagrodzenia minimalnego za pozostały okres z uwagi na brak angaży, skoro co innego wynika ze świadectwa pracy, zeznań świadków i wyjaśnień wnioskodawcy. Nadto ZUS nie wziął po uwagę uzyskiwanej przez skarżącego premii regulaminowej oraz nagrody z funduszu zakładowego, o czym stwierdza świadectwo pracy z 4 maja 1976 r. i w/w zaświadczenie.

W okresie od 1 maja 1969 r. do 30 stycznia 1971 r. wnioskodawca zajmował takie samo stanowisko jak świadek R. R. (1), który zeznał, że J. S. zarabiał więcej od świadka. Wnioskodawca wskazał na ustaloną przez organ rentowy podstawę wymiaru składek R. R. (1). Ponadto ubezpieczony wskazał, że pełnił także funkcje na stanowisku kierownika robót, co wiązało się również z dodatkowym wynagrodzeniem. Apelujący podniósł, że z porównania zarobków świadka wynika, że otrzymywał wynagrodzenie znacznie wyższe niż 2.000,- zł, jak przyjął za ZUS-em Sąd I instancji. W ocenie wnioskodawcy Sąd Okręgowy bezpodstawnie oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność ustalenia jego rzeczywistych zarobków, jak i niezasadnie przyjął, że nie można uwzględnić wynagrodzenia świadka jako zarobków zastępczych. W toku postępowania pełnomocnik wnioskodawcy zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z akt osobowych R. R. (1).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzuty apelacji są nieuzasadnione.

Istotą sporu była kwestia ustalenia zarobków wnioskodawcy w celu prawidłowego obliczenia wysokości jego emerytury. Spór obejmował okres zatrudnienia w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) we W. od 2 października 1967 r. do 30 kwietnia 1976 r., albowiem organ rentowy przyjął za wskazane lata zarobki minimalne wobec braku pewnych dowodów pozwalających ustalić faktyczne wynagrodzenie. W toku postępowania ZUS wydał w dniu 16 kwietnia 2012 r. decyzję częściowo uwzględniającą żądanie wnioskodawcy, a mianowicie na podstawie angaży przyjął, że wnioskodawca w okresie od 28 czerwca 1968 r. do 31 stycznia 1974 r. zarabiał 2.000,- zł miesięcznie, a od 1 lutego 1974 r. do 30 kwietnia 1976 r. – 4.000,- zł oraz dodatek funkcyjny w wysokości 600,- zł miesięcznie. Za okres od 2 października 1967 r. do 27 czerwca 1968 r. Zakład przyjął wynagrodzenie minimalne z braku dowodów potwierdzających rzeczywiste wynagrodzenia wnioskodawcy. Wobec powyższego Sąd I instancji na podstawie art. 477 13 kpc umorzył postępowanie w części, zaś w pozostałym zakresie odwołanie oddalił.

W apelacji wnioskodawca zarzucał, że niezasadnie Sąd i instancji odmówił mu prawa do ustalenia jego zarobków w oparciu o wynagrodzenie zastępcze współpracownika R. R. (1), a także oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem wyliczenia jego rzeczywistych zarobków. W szczególności chodziło o premię regulaminową wypłacaną pracownikom tego przedsiębiorstwa oraz dodatek funkcyjny otrzymywany przez wnioskodawcę z racji pełnienia funkcji kierownika budowy.

Sąd Apelacyjny podziela zarówno ustalenia faktyczne, jak i ocenę prawną, zgromadzonego materiału dowodowego zastosowaną przez Sąd Okręgowy.

Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. tj. 2009/153/1227 ze zm.) podstawę wymiaru emerytury i renty stanowi ustalona w sposób określony w ust. 4 i 5 tego artykułu przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe lub na ubezpieczenie społeczne w okresie kolejnych 10 lat kalendarzowych, wybranych przez zainteresowanego z ostatnich 20 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok, w którym zgłoszono wniosek o emeryturę lub rentę. Na wniosek ubezpieczonego podstawę wymiaru emerytury lub renty może stanowić przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenia emerytalne i rentowe w okresie 20 lat kalendarzowych przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku, wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu (ust. 5 art. 15 ustawy).

Według § 20 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (Dz.U.83/10/49) środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość zarobku lub dochodu stanowiącego podstawę wymiaru emerytury są dla pracowników: zaświadczenia zakładów pracy wystawione według wzoru ustalonego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, tzw. Rp-7), albo legitymacja ubezpieczeniowa zawierająca wpisy dotyczące okresów zatrudnienia i wysokości osiąganych zarobków. Nie odbiegają od powyższych uregulowania obecne obowiązującego (od 23 listopada 2011 r.) rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz.U. 2011.237.1412). Według § 21 pkt 1 środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu oraz uposażenia przyjmowanego do ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty są zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika składek, legitymacja ubezpieczeniowa lub inny dokument, na podstawie którego można ustalić wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia.

Wyjątkowo, gdy brak jest w/w dokumentów płacowych, lecz nie ma żadnych wątpliwości, że zainteresowany pozostawał w danym okresie w zatrudnieniu pracowniczym, możliwe jest zastosowanie art. 15 ust. 2a ustawy, tj. przyjęcie do ustalenia podstawy wymiaru emerytury, zamiast podstawy wymiaru składek, kwoty obowiązującego w tym okresie minimalnego wynagrodzenia pracowników, proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy.

W toku postępowania odwoławczego, toczącego się przed sądem powszechnym według przepisów kodeksu postępowania cywilnego, nie obowiązują ograniczenia w zakresie środków dowodowych, takie jak w postępowaniu przed organem emerytalno-rentowym, do którego zastosowanie mają przepisy przywołanych wyżej rozporządzeń. Sąd, oceniając całokształt zebranego materiału dowodowego, może uwzględnić niekiedy (jako jeden z dowodów pośrednich) dokumentację płacową współpracowników zatrudnionych w danym okresie na stanowisku identycznym ze stanowiskiem osoby, która nie jest w stanie przedłożyć stosownych zaświadczeń, legitymacji ubezpieczeniowej itd. Dopuszczenie dowodu z dokumentacji współpracownika następuje jednak wyjątkowo, przy czym nie do przyjęcia jest, by taka dokumentacja stanowiła wystarczający (jedyny) środek dowodowy dla uwzględnienia spornego wynagrodzenia. Dokumentacja pracownicza zainteresowanego winna stanowić zasadniczy dowód konieczny do ustalenia zarobków w sprawach o wysokość świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

Wysokość zarobków, stanowiących podstawę do wyliczenia składki na ubezpieczenia społeczne, nie może być zatem ustalana w sposób hipotetyczny, oparty jedynie na domniemaniu. Rzeczą sądu w sprawach o wysokość emerytury jest dokładne ustalenie wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczonego w danym okresie. Zarobki za poszczególne miesiące i wybrane lata kalendarzowe wykazane muszą być w sposób niebudzący wątpliwości w ściśle określonej kwotowo wysokości i odprowadzonych od nich składek na ubezpieczenie społeczne.

Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu I instancji, że wobec braku bezpośrednich, wystarczających dowodów na okoliczność wysokości otrzymywanego przez wnioskodawcę wynagrodzenia w czasie zatrudnienia w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) we W. możliwe było przyjęcie za sporny okres zatrudnienia od 2 października 1967 r. do 27 czerwca 1968 r. jedynie wynagrodzenia minimalnego wobec bezspornego świadczenia pracy w tym okresie. Ani wnioskodawca, ani archiwum Wojewódzkiego Urzędu D. nie dysponują zaświadczeniami o zatrudnieniu i wynagrodzeniu (Rp-7) wnioskodawcy.

Co do pozostałego spornego okresu zatrudnienia w tym zakładzie pracy, wskazać należy, że zachowały się jedynie dwa angaże: z 28 czerwca 1968 r., w którym jest informacja o podstawowej stawce zaszeregowania w wysokości 2.000,- zł i z 1 lutego 1974 r., który zawiera dane o stawce zaszeregowania w wysokości 4.000,- zł oraz dodatku funkcyjnym – 600,- zł. Tylko takie zarobki mógł uwzględnić organ rentowy.

W angażach jest, co prawda, wzmianka o prawie do premii regulaminowej z funduszu „A" oraz nagrody z funduszu zakładowego, lecz brak jest zasad przyznawania tych składników wynagrodzenia w związku z brakiem regulaminu premiowania i regulaminu nagradzania z funduszu zakładowego. Uwzględnienie regulaminowej premii kwartalnej oraz nagrody możliwe byłoby tylko w sytuacji, w której te składniki pensji zostałyby rzeczywiście wypłacone. Zauważyć bowiem należy, że prawo do premii i nagrody powstaje dopiero po spełnieniu pewnych warunków indywidualnych i wykonaniu zadań premiowych. Po pierwsze nie można ustalić, jakie były to wymagania, a po drugie brak jest dowodów, czy w każdym kwartale wnioskodawca spełniał warunki do premii lub nagrody. Z tych przyczyn niemożliwe jest porównanie zarobków wnioskodawcy do zarobków jego współpracowników.

Ponadto kwestia zasadnicza uniemożliwia odtworzenie zarobków wnioskodawcy na podstawie wynagrodzenia świadka R. R. (1), a mianowicie fakt, że nie był on współpracownikiem J. S. w okresie zatrudnienia w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) we W., bowiem zaczął tam pracować dopiero od 1 sierpnia 1976 r. Wcześniej, tj. od 8 lipca 1965 r. do 31 lipca 1976 r., świadek był zatrudniony w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie (...) w J., co Sąd Apelacyjny ustalił na podstawie jego akt emerytalnych.

Ustalenie według powyższej metody, w sposób niebudzący żadnych wątpliwości spornego wynagrodzenia wnioskodawcy było zatem niemożliwe. Nie sposób jest także odtworzyć rzeczywistego wynagrodzenia wnioskodawcy uzyskiwanego przez niego blisko 40 lat temu na podstawie zeznań świadków; świadkowie takich kwestii nie pamiętają.

Jeśli chodzi o wskazanie zarobków w świadectwie pracy, odzwierciedlone jest tam jedynie ostatnie wynagrodzenie otrzymywane przez wnioskodawcę tuż przed ustaniem stosunku pracy. Brak jest podstaw do ustaleń, że przez cały okres zatrudnienia ubezpieczony otrzymywał wynagrodzenie w stałej wysokości, które wynika ze świadectwa pracy.

Słusznie Sąd I instancji odmówił dopuszczenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia spornego wynagrodzenia wnioskodawcy. Po pierwsze kwestia ta należy do kompetencji Sądu, po drugie biegły dysponowałby tym samym materiałem dowodowym, jakim dysponuje Sąd, czyli bardzo skąpym i nie mógłby dowolnie ustalać zarobków wnioskodawcy w wyższej wysokości. Biegły sądowy opiera się, tak jak sąd orzekający, na zebranym w trakcie procesu materiale dowodowym. Słusznie wskazał Sąd I instancji, że w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych stosuje się te same reguły dowodzenia, jak w zwykłym procesie cywilnym. W szczególności zastosowanie mają art. 6 kc, art. 232 kpc. Idąc dalej, należy wskazać, że to na wnioskodawcy zarówno na podstawie art. 6 kc, jak i art. 116 ust. 5 ustawy emerytalno-rentowej spoczywał ciężar wykazania rzeczywistej wysokości zarobków otrzymywanych w trakcie zatrudnienia przez dołączenie dowodów uzasadniających prawo do świadczeń i ich wysokości, określonych w drodze rozporządzenia. Ubezpieczony nie może przerzucać ciężaru poszukiwania dokumentów z przebiegu zatrudnienia na organ rentowy czy też sąd. Instytucje te nie mogą także ponosić odpowiedzialności za niewłaściwe przechowywanie dokumentacji pracowniczej lub jej zagubienie przez pracodawców, na których spoczywa ten obowiązek.

Dane odnośnie stawek wynagrodzenia nie mogą być przedmiotem jedynie domniemań, jak wskazano wyżej. Argumenty apelującego wnioskodawcy nie są zatem uzasadnione, co oznacza, że zaskarżony wyrok Sądu I instancji odpowiada prawu.

Sąd Apelacyjny oddalił apelację wnioskodawcy na podstawie art. 385 kpc.