Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 272/16

UZASADNIENIE

G. K. został oskarżony o to, że w dniu 22 grudnia 2001 roku w C. przy ul. (...) w autoryzowanym salonie (...) s.c. sieci ERA GSM mieszczącym się w Hipermarkecie T. działając wspólnie i w porozumieniu z T. S. i D. B. pracownikiem w/w salonu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w z góry powziętym zamiarze, poprzez wprowadzenie w błąd operatora ERA GSM co do prawdziwości zaświadczenia o zatrudnieniu w Firmie (...) z siedzibą w C. ul. (...), którym posłużono się jako autentycznym oraz dokumentami tożsamości G. K. w postaci dowodu osobistego nr (...) i legitymacji ubezpieczeniowej seria (...) nr (...), które to dokumenty powierzył T. S., który to następnie przedłożył je w trakcie zawierania umów o świadczeniu usług telekomunikacyjnych nr (...) i (...) na podstawie których otrzymali dwa telefony komórkowe to jest m-ki S. (...) o wartości co najmniej 1096,78 zł i m-ki M. v 3670 o wartości co najmniej 1584,78 zł, a następnie korzystano z tych telefonów, nie opłacając opłat za wystawione faktury VAT na kwotę co najmniej 451,70 zł czym spowodowano szkodę na kwotę łączną co najmniej 3055,18 zł na szkodę ERA GSM,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2016 r., sygn. akt IV K 333/15 Sąd Rejonowy w Częstochowie orzekł:

1.  oskarżonego G. K. uniewinnił od zarzucanego mu czynu,

2.  na mocy art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych w postanowieniu o uznaniu za dowody rzeczowe z dnia 09.04.2015 roku poz. 1,2,3,4 przez pozostawienie w aktach, a poz. 5 polecił zwrócić właściwemu organowi,

3.  na mocy art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. K. kwotę 300 złotych powiększoną o należny podatek od towarów i usług VAT oraz zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. Z. M. kwotę 672 złotych powiększoną o należny podatek od towarów i usług VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu G. K.,

4.  na mocy art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Apelację od wyroku wniósł oskarżyciel publiczny – Prokurator zaskarżając powyższy wyrok w całości i zarzucając mu:

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść poprzez błędne uznanie przez Sąd I instancji, iż zachowanie oskarżonego G. K. nie wyczerpało znamion czynu z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., podczas gdy wnikliwa analiza zgromadzonego materiału dowodowego, a w tym:

- wyjaśnienia T. S. składane w dniu 13 marca 2002 roku (podtrzymane podczas zeznań składanych w dniu 5 listopada 2015 roku skazującego na G. K. jeko osobę, która przekazała mu swoje dokumenty poinformowana wcześniej o celu w jakim T. S. te dokumenty użycza, a to zakupu na G. K. telefonu komórkowego, na co ten ostatni się zgodził,

- wyjaśnienia oskarżonego G. K., który pomimo kłopotów z pamięcią, która zasłaniał się podczas pierwszego przesłuchania w dniu 16 lutego 2015 roku, gdzie wyjaśnił, że nie zna T. S. ale kojarzy go z przed lat jak jeździł niskim samochodem po ul. (...) i szukał klientów i nie pamięta aby dał T. S. swoje dokumenty raczej je zgubił lub mu je ukradziono, a już podczas przesłuchania przed Sądem w dniu 24 września 2015 roku oskarżony „przypomniał sobie”, wyjaśniając bardziej szczegółowo, że widział jak S. nagabywał ludzi na ul. (...) bo miał brać od nich dokumenty, rozmawiał z kolegami, a z oskarżonym nie rozmawiał, S. nagabywał tych co pili piwo żeby mu dawali dokumenty, on mówił, że ma znajomości po sklepach i może wziąć coś na te dokumenty, oskarżony nie zwrócił uwagi że dokumenty mu zginęły,

- dowód osobisty oskarżonego o nr (...) Policja w dniu 27 stycznia 2002 roku znalazła podczas przeszukania mieszkania T. S., a G. K. we wniosku z dnia 19 kwietnia 2004 r. o wydanie nowego dowodu osobistego podał dzień 21 marca 2003 r. jako datę zagubienia dowodu o nr (...), a więc po kilkunastu miesiącach od zaistnienia czynu, kiedy to już Policja prowadziła postępowanie karne w sprawie przeciwko T. S. i innym, o czym zapewne oskarżony dowiedział się od kolegów czym działał zapewne w celu stworzenia swojej ewentualnej przyszłej linii obrony.

Powyższe prowadzi do twierdzenia, że oskarżony G. K. świadomie przekazał T. S. swoje dokumenty, będąc poinformowanym w jakim celu te dokumenty mu udostępnia, to jest w celu zawarcia na ich podstawie umowy telekomunikacyjnej, a tym samym obejmował swoim zamiarem co najmniej doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ERA GSM oraz podrobienie podpisu na przedmiotowej umowie przez T. S..

Stawiając powyższy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji, celem jej ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Wniesiona przez oskarżyciela publicznego apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, a podniesione w niej zarzuty są nietrafne.

Zanim Sąd odwoławczy odniesie się do argumentów podniesionych w złożonej apelacji, należy podkreślić, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy nie budzą zastrzeżeń, są prawidłowe i znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym. Sporządzone przez Sąd pierwszej instancji uzasadnienie wyroku ujawnia w należyty sposób podstawy faktyczne orzeczenia. Wskazuje też fakty i okoliczności które ustalono i udowodniono, a także określa dowody na których oparto owe ustalenia, a z drugiej strony wymienia te którym odmówiono waloru wiarygodności i dlaczego. Kontrola odwoławcza nie wykazała, by Sąd Rejonowy przekroczył granice swobodnej oceny dowodów w kierunku oceny dowolnej. Sąd orzekający nie popełnił też błędów proceduralnych i merytorycznych tego rodzaju by rzutować mogły na trafność skarżonego wyroku. W związku z powyższym podkreślić należy, iż proces wyrokowania w przedmiotowej sprawie w pełni odpowiada przepisom procedury karnej.

Odnosząc się do apelacji prokuratora, stwierdzić należy, że w żaden sposób nie można uznać, iż w przedmiotowej sprawie doszło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającym na niesłusznym uniewinnieniu oskarżonego od zarzucanego mu czynu. Wbrew zapatrywaniom oskarżyciela publicznego przytoczone we wniesionym środku odwoławczym argumenty nie prowadzą do twierdzenia, że oskarżony G. K. świadomie przekazał T. S. swoje dokumenty, będąc poinformowanym w jakim celu te dokumenty mu udostępnia.

Sąd Okręgowy pragnie zauważyć, iż przedmiotowa sprawa jest o tyle szczególna, że jedynym dowodem obciążającym oskarżonego są bardzo lakoniczne wyjaśnienia T. S. składane w odrębnym postępowaniu karnym w dniu 13 marca 2002 roku (k. 25 - 27), które to ewidentnie stanowią tzw. dowód z pomówienia. Niewątpliwie dowodem w postępowaniu karnym może być wszystko, co umożliwia wyrobienie sobie przekonania sądu o winie lub niewinności oskarżonego, jeśli oczywiście zostanie przeprowadzone w trybie przewidzianym przez prawo procesowe. Dowodem takim może być zatem także pomówienie. Niemniej jednak pamiętać przy tym trzeba, że dowód z pomówienia może być dowodem winy, o ile jest logiczny, stanowczy, konsekwentny, prezentujący przebieg zdarzeń w sposób adekwatny do zasad logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, nie jest wyrazem osobistego zainteresowania pomawiającego, wyrażającym się w przerzucaniu winy na inną osobę czy umniejszaniu swojego stopnia zawinienia. (por. wyrok Sąd Najwyższy z dnia 13 listopada 2007 roku, sygn. akt WA 45/07, OSNwSK 2007/1/2584, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 grudnia 2010 roku, sygn. akt II AKa 192/10, LEX nr 785442). Co do zasady dowód taki powinien być badany szczególnie wnikliwie, z jednoczesnym rozważeniem, czy istnieją dowody potwierdzające choćby pośrednio wyjaśnienia pomawiającego, a nadto - czy wyjaśnienia te są logiczne i nie wykazują chwiejności albo czy nie są wręcz nieprawdopodobne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 1970 roku, IV KR 249/69, OSNKW 1970/4-5/46).

Tymczasem jak wynika z akt przedmiotowej sprawy takie przesłanki dotyczące znaczenia dowodu z pomówienia w niniejszej sprawie nie zachodzą. Przesłuchiwany w dniu 13 marca 2002 roku w charakterze podejrzanego T. S. podał bowiem, że oskarżony G. K. przekazał mu dokumenty (dowód osobisty), zaś on powiedział mu w jakim celu są mu one potrzebne tj. żeby zakupić na niego telefon komórkowy i dał mu za te dokumenty stosowną kwotę pieniędzy, lecz nie pamięta jaką (k. 25 – 27). Natomiast słuchany w charakterze świadka na rozprawie głównej w dniu 5 listopada 2015 roku T. S. składając zeznania nie potwierdził wyżej wskazanych wyjaśnień (k. 234v – 235). Wręcz przeciwnie, świadek podał, że nie zna oskarżonego G. K.. Nie pamiętał, czy dokumenty uzyskał od oskarżonego czy w inny sposób. Wskazał, że w posiadanie dokumentów wchodził na różne sposoby (odkupywał, pożyczał za stosowną opłatą, kupował dokumenty kradzione). Podał również, iż nie informował nikogo w jakim celu wykorzystuje otrzymane dokumenty, zwłaszcza, że zamierza wyłudzać na nie telefony komórkowe. Co więcej na rozprawie w dniu 5 listopada 2015 roku, z uwagi na nie podanie szczegółów odczytano złożone przez świadka w charakterze podejrzanego wyjaśnienia i świadek wyraźnie podał, że nie jest pewny swoich wcześniejszych twierdzeń. cyt. „ Jeżeli tak zeznałem to widocznie tak było, ale nie jestem tego pewien”. Nie można wobec tego przyjąć jak twierdzi prokurator, że świadek podtrzymał swoje wyjaśnienia z dnia 13 marca 2002 roku.

Mając zatem na uwadze powyższe wywody i ugruntowane w orzecznictwie poglądy na temat znaczenia dowodów z pomówienia, stwierdzić należy, że zeznaniom, a wcześniej wyjaśnieniom T. S. nie można przypisać stanowczości i konsekwencji, a zatem powyższy dowód nie posiadał wymaganych dla wiarygodności pomówienia cech.

Nieskuteczne są również próby podjęte przez Prokuratora zmierzające do podważenia oceny dowodu z wyjaśnień oskarżonego G. K.. Wbrew twierdzeniom oskarżyciela publicznego Sąd Rejonowy zasadnie dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego. Wyjaśnienia oskarżonego są bowiem spójne, logiczne, a nadto znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie (zeznania T. S. i D. B.). Co ważne wiarygodności wyjaśnień oskarżonego nie dyskwalifikuje fakt, że uzupełnił on swoje wyjaśnienia przed Sądem na rozprawie głównej w dniu 24 września 2015 roku o elementy istotne dla sprawy. Oczywistym jest bowiem, że skoro w toku przesłuchania Sąd i Prokurator zadawali oskarżonemu pytania to oskarżony uzupełniał swoje wyjaśnienia o to, co sobie przypomniał, stosownie do zadawanych pytań. B. jest również fakt, że oskarżony G. K. we wniosku o wydanie nowego dowodu osobistego jako datę zagubienia dowodu osobistego, podał dzień 21 marca 2003 roku, a więc kilkanaście miesięcy, po tym, kiedy to już Policja prowadziła postępowanie karne w sprawie przeciwko T. S. i innym. Skoro oskarżony nie posiadał dowodu osobistego, to musiał wystąpić o wydanie nowego dokumentu, a kiedy to uczynił nie ma żadnego znaczenia. Twierdzenie prokuratora w zarzucie apelacji, jakoby to była przyjęta przez oskarżonego linia obrony jest tylko domysłem, a nie żadnym dowodem.

Na zakończenie, już niejako na marginesie, należy zauważyć, że nawet gdyby przyjąć, że oskarżony dał lub sprzedał T. S. dowód osobisty to zachodziłaby w takiej sytuacji odpowiedzialność przewidziana w art. 274 k.k., zagrożona karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Zgodnie natomiast z przepisem art. 101 § 1 pkt 4 karalność przestępstwa gdy chodzi o pozostałe występki (w tym zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności), ustaje jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat 5. Czyn zarzucany oskarżonemu miał miejsce w dniu 22 grudnia 2001 roku, a zatem zgodnie z cytowanym powyżej przepisem w 2006 roku nastąpiłoby przedawnienie karalność za przestępstwo z art. 274 k.k.

Podsumowując w świetle zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy trafnie zatem uniewinnił oskarżonego od przypisanego mu czynu. Z żadnego zebranego w toku sprawy dowodu nie wynika aby oskarżony dopuścił się przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., stąd też nie można było uznać by Sąd pierwszej instancji, przy rozpoznaniu sprawy dopuścił się błędu w zakresie przyjętych ustaleń faktycznych. Skarżący nie wykazał, aby rozumowanie Sądu pierwszej instancji sprzeczne było z zasadami logicznego rozumowania, aktualnymi wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym, ograniczając się do przedstawienia własnej oceny zgromadzonych w niniejszej sprawie dowodów.

W związku z powyższym zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowi przepis art. 437 § 1 k.p.k., a o kosztach za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego G. K. od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa, albowiem przemawiały za tym względy słuszności. Oskarżony nie pracuje, utrzymuje się z renty socjalnej w wysokości 514 złotych miesięcznie, a zatem jego możliwości finansowe są ograniczone.