Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt II K 319/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2015 r.

Sąd Rejonowy w Koninie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Iwona Mazanka – Smogór

Protokolant: sekr. Ewa Kapela

po rozpoznaniu w dniach: 24 kwietnia, 8 maja, 24 lutego, 7 lipca, 14 listopada 2014 r., 16 stycznia, 8 lipca, 4 grudnia 2015 r. sprawy z oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Koninie przeciwko:

L. L. s. E. i K. zd. M., ur. (...) w J. L., zam. ul. (...), (...)-(...) L. 62

oskarżonemu o to, że:

w nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku w B., działając w celu zmuszenia funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w K. od zaniechania wykonania prawnej czynności służbowej polegającej na dokonaniu kontroli drogowej z powodu popełnienia wykroczenia drogowego polegającego na niezatrzymaniu się na znaku drogowym STOP, podjął ucieczkę samochodem marki F. (...) nr rej. (...) wraz z dołączoną przyczepą kempingową o nr rej. (...), w trakcie której pozorując zatrzymanie pojazdu do kontroli, w chwili podchodzenia funkcjonariusza Ł. J. do samochodu F. (...) w celu kontroli, zastosował wobec wymienionego funkcjonariusza przemoc poprzez gwałtowne ruszenie do przodu kierowanym przez siebie pojazdem w kierunku zbliżającego się do pojazdu F. (...) funkcjonariusza, usiłując najechać na policjanta Ł. J., który zdążył odskoczyć, a następnie gwałtownie uciekał pojazdem F. (...) z przyczepą i przewidując możliwość uszkodzenia radiowozu swoim pojazdem i godząc się na to, uderzył przyczepą kempingową w radiowóz marki F. (...) nr rej. (...) uszkadzając tylny zderzak, tylny lewy słupek, tylne drzwi, tylny reflektor, lewy bok pojazdu, lewe drzwi skrzydłowe i powodując tym straty w kwocie 18.359,32 zł na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P., a następnie w trakcie dalszej ucieczki, nie podporządkowując się znakom wydawanym przez funkcjonariuszy Policji z radiowozu marki K. (...) nr rej. (...) jadącego równolegle do pojazdu F. (...) do natychmiastowego zatrzymania pojazdu F. (...), w celu udaremnienia zatrzymania przez funkcjonariuszy, działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim uderzył w prawy bok radiowozu marki K. (...), czym spowodował zepchnięcie radiowozu K. (...) z drogi i uszkodzenie przedniego zderzaka, prawego przedniego błotnika, tylnych i przednich prawych drzwi, prawego lusterka zewnętrznego, tylnego zderzaka z lampą, tylnego prawego błotnika i kołpaków powodując tym straty o wartości 11.514,63 zł na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P., a następnie po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy Policji pojazdu F. (...) w B. na wysokości sklepu (...), w trakcie kontroli i zatrzymywania L. L. na podstawie listów gończych wydanych przez Sądy Rejonowe Lublin - Wschód i L. - Zachód, znieważył funkcjonariuszy wykonujących czynności służbowe Ł. O., Ł. J., M. S. i D. K., w ten sposób, że wypowiadał pod ich adresem słowa powszechnie uznane za wulgarne i obraźliwe oraz naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy Ł. O. i M. S. kopiąc ich nogami po ciele,

tj. o czyn z art. 224 § 2 kk i art. 222 § 1 kk i art. 226 § 1 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

I.  Oskarżonego L. L. uznaje za winnego, że w nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku w B., używając samochodu marki F. (...) nr rej. (...) wraz z dołączoną przyczepą campingową o nr rej. (...), w czasie czynności zatrzymania do kontroli drogowej z powodu popełnienia wykroczenia drogowego polegającego na niezatrzymaniu się przed znakiem drogowym STOP; w celu zmuszenia funkcjonariusza policji do zaniechania prawnej czynności służbowej polegającej na dokonaniu kontroli drogowej; zastosował przemoc w ten sposób, że prowadząc w/w pojazd gwałtownie ruszył do przodu zmuszając zmierzającego w jego kierunku funkcjonariusza policji Ł. J. do wskoczenia do radiowozu marki F. (...) nr rej. (...), jednocześnie omijając radiowóz marki F. (...) nr rej. (...), uderzył ciągniętą przez kierowany przez niego pojazd przyczepą campingową w ten radiowóz uszkadzając: lewy narożnik tylnego zderzaka, plastikową osłonę dolnej części lewego słupka nadwozia, metalową osłonę tylnej lewej lampy zespolonej, tylny lewy słupek nadwozia wraz z przyległym poszyciem blachowym lewego boku, tylne lewe drzwi, lewy bok nadwozia nad tylnym kołem, lewe drzwi rozsuwane nad listwą ochronną radiowozu i powodując straty w wysokości 18.359,32 zł na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P., to jest przestępstwa z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk oraz że w nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku w B., używając samochodu marki F. (...) nr rej. (...) wraz z dołączoną przyczepą campingową o nr rej. (...), w czasie podjętej przez poruszających się radiowozem marki K. (...) nr rej. (...) funkcjonariuszy policji D. K. oraz M. S. próby zatrzymania kierowanego przez niego pojazdu; w celu zmuszenia funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, polegającej na jego zatrzymaniu; zastosował przemoc w ten sposób, że prowadząc w/w pojazd uderzył w prawy bok radiowozu marki K. (...), czym spowodował zepchnięcie radiowozu K. (...) z drogi, a następnie gdy radiowóz ten zajechał mu drogę, uderzył w tylne prawe drzwi radiowozu; powodując tym samym uszkodzenia radiowozu K. (...), to jest: okładziny przedniego zderzaka w części bocznej z prawej strony, nadkola zewnętrznego przedniego prawego błotnika, koła przedniego prawego, zewnętrznego prawego lusterka, przednich prawych drzwi, tylnych prawych drzwi, nadkola zewnętrznego tylnego prawego błotnika, tylnego prawego koła i powodując tym straty w wysokości 11.514,63 zł na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P., to jest przestępstwa z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i uznając, że czyny te stanowią ciąg przestępstw z art. 91 § 1 kk, na podstawie art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności.

II.

Oskarżonego L. L. uznaje za winnego, że w nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku w B. znieważył umundurowanych funkcjonariuszy policji Ł. O., Ł. J., M. S. i D. K. podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych w ten sposób, że wypowiadał pod ich adresem słowa powszechnie uznane za wulgarne i obelżywe oraz naruszył nietykalność cielesną umundurowanych funkcjonariuszy policji: Ł. O. oraz M. S. podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych w ten sposób, że kopał ich, tj. przestępstwa z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 222 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 222 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności.

III.  Na podstawie art. 85 kk w zw. z art. 86 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk łączy orzeczone w punktach I i II wyroku kary pozbawienia wolności i wymierza oskarżonemu łączną karę pozbawienia wolności w wymiarze 1 (jednego) roku i 8 (ośmiu) miesięcy.

IV.  Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 5 (pięciu) lat próby.

V.  Na podstawie art. 71 § 1 kk i art. 33 § 3 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wymierza oskarżonemu grzywnę w liczbie 230 (dwieście trzydzieści) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięć) złotych.

VI.  Na podstawie art. 63 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk na poczet orzeczonej kary grzywny zalicza oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania w niniejszej sprawie od dnia 14 stycznia 2013 r. do dnia 8 maja 2013 r. i przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się dwóm dziennym stawkom grzywny, uznaje karę grzywny za wykonaną w całości.

VII.  Na podstawie art. 624 § 1 kpk i 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. „o opłatach w sprawach karnych” (Dz. U. z 1983r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zwalnia oskarżonych w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania sądowego, w tym od opłaty.

VIII.  Na podstawie § 2 ust. 1 - 3 i § 14 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokat J. M. kwotę 1033,20 zł (jeden tysiąc trzydzieści trzy złote dwadzieścia groszy) tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu.

IX.  Na podstawie § 2 ust. 1 - 3 i § 14 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokat R. M. kwotę 516,50 zł (pięćset szesnaście złotych pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu.

SSR Iwona Mazanka-Smogór

sygn. akt II K 319/13

UZASADNIENIE

W nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku funkcjonariusze K. w K.: Ł. J. oraz Ł. O. pełnili służbę w patrolu zmotoryzowanym na ternie miasta K.. Poruszali się oznakowanym radiowozem marki F. (...) nr rej. (...) . Około godziny 0:05, gdy znajdowali się w okolicy skrzyżowania ulic (...), zauważyli jadący w kierunku miejscowości K. samochód F. (...) o nr rej. (...) z przyczepką campingową o numerach rejestracyjnych (...). Samochodem tym kierował oskarżony L. L.. Ponieważ kierujący pojazdem nie zastosował się do znaku drogowego STOP; z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi funkcjonariusze policji ruszyli za tym pojazdem celem zatrzymania jego kierowcy do kontroli drogowej. Jechali za nim na odcinku około 1 kilometra w taki sposób, że radiowóz wystawał poza obrys tego pojazdu. Ponieważ jego kierowca nie stosował się do podawanych sygnałów, zrównali się z nim i Ł. O., który w radiowozie jechał jako pasażer, użył sygnału czerwonego za pomocą latarki. Kierujący pojazdem F. (...) nie zareagował także na ten sygnał. O fakcie tym poinformowano dyżurnego K. K.. W pewnym momencie oskarżony zwolnił i zatrzymał się. Ł. J. zatrzymał radiowóz kilka metrów przed samochodem oskarżonego z tym, że bardziej na jezdni – po lewej stronie. Następnie wysiadł z radiowozu i udał się w kierunku pojazdu kierowanego przez oskarżonego. Wtedy oskarżony gwałtownie ruszył w jego kierunku. Ł. O. w lusterku zewnętrznym widział co się dzieje i krzyknął, aby ostrzec kolegę. W tym momencie Ł. J. wskoczył do radiowozu unikając potrącenia i poinformował Ł. O., że kierowca F. (...) chciał go przejechać. Ł. J. był bardzo zdenerwowany. Gdy zamknął drzwi od radiowozu, F. (...) przejechał w bardzo bliskiej odległości, uderzając przyczepą campingową w bok radiowozu. Było to silne uderzenie.

Tej nocy służbę na terenie K. pełnili także funkcjonariusze K. K.D. K. oraz M. S., którzy poruszali się oznakowanym radiowozem marki K. (...) nr rej. (...). Gdy znajdowali się w okolicy pętli autobusowej w B., zauważyli pojazd kierowany przez oskarżonego oraz podążający za nim z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi radiowóz. Widzieli także, jak obydwa pojazdy zatrzymały się, podjętą przez oskarżonego próbę potrącenia Ł. J. oraz moment, w którym oskarżony ponownie podjął ucieczkę, uszkadzając przy tym radiowóz. W związku z powyższym D. K. oraz M. S. ruszyli w pościg za oskarżonym. Oni także poruszali się z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Oskarżony nie reagował na te sygnały. Gdy radiowóz zrównał się z samochodem oskarżonego, D. K. opuścił szybę i krzyczał: „Stój policja!” jednocześnie dając sygnały do zatrzymania za pomocą światła latarki. Oskarżony w dalszym ciągu nie reagował na te sygnały mimo, że spoglądał w kierunku funkcjonariuszy policji. Gdy pojazdy poruszając się obok siebie zjeżdżały ze wzniesienia w okolicy miejscowości B., oskarżony uderzył kierowanym przez siebie pojazdem w bok radiowozu K. (...), próbując zepchnąć radiowóz z drogi. Mimo to funkcjonariusze policji kontynuowali pościg. Przed sygnalizacją świetlną w miejscowości B. oskarżony zwolnił. M. S. wykorzystał tę sytuację zajeżdżając mu drogę w ten sposób, że radiowóz stanął w poprzek drogi, lekko po skosie. Samochód oskarżonego dojechał do radiowozu i z nieznaczną siłą uderzył w drzwi tego pojazdu.

D. K. oraz M. S. opuścili radiowóz i udali się do samochodu oskarżonego. Wkrótce na miejsce dotarli także Ł. O. oraz Ł. J.. Oskarżony siedząc w samochodzie, trzymał się kierownicy i nie chciał opuścić pojazdu.

Gdy oskarżony opuścił samochód, w pewnym momencie próbował się oddalić. Wyszarpnął się przytrzymującym go funkcjonariuszom policji i zaczął uciekać. Podczas ucieczki przewrócił się. Aby uniemożliwić policjantom podejście do siebie, wierzgał nogami. Wtedy kopnął Ł. O. oraz M. S.. Funkcjonariusze policji przewrócili go na klatkę piersiową i zakuli w kajdanki. Oskarżony nadal wierzgał nogami, uderzał głową w asfalt. Jednocześnie pod adresem funkcjonariuszy policji, którzy próbowali go obezwładnić, to jest: Ł. O., Ł. J., M. S. i D. K., krzyczał: „Wy chuje, szmaty, psy jebane, gnoje parszywe, wszystkich was powinni zajebać”. Oskarżonego udało się obezwładnić i umieścić w radiowozie. Nie chciał podać swoich danych osobowych, ani okazać dokumentów, zwracając się do funkcjonariuszy policji słowami: „Chuj was to obchodzi”. Następnie oskarżony został poddany badaniom na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badania te wykazały, że był trzeźwy. Dane oskarżonego sprawdzono w systemie informatycznym. Okazało się, że figuruje on jako osoba poszukiwana listami gończymi.

Wkrótce na miejsce zdarzenia przyjechali funkcjonariusze K. w K.: P. R. (1), Ł. B., P. G. (1), A. F., którzy podjęli czynności na miejscu zdarzenia.

Wraz z oskarżonym podróżowały jego siostra – U. L. oraz jej córka – E. L. (1). Gdy funkcjonariusze policji podeszli do samochodu one krzyczały i płakały. Ponieważ w pewnym momencie zachowanie E. L. (1) wskazywało na to, że ma ona trudności z oddychaniem, na miejsce wezwano zespół pogotowia ratunkowego w składzie: K. U. oraz P. R. (2), którzy udzielili im pomocy medycznej. Takiej pomocy udzielono także oskarżonemu. W rozmowie z ratownikami medycznymi, oskarżony był zdenerwowany. Używał słów wulgarnych twierdząc, że bandyci chcieli go zamordować, potraktowali go jak psa. W rozmowie z K. U. oskarżony powiedział także: „Przejechałbym jeszcze raz, gdyby mi stanęli na drodze, bandyci, mordercy”. Z kolei siostra oskarżonego w rozmowie z ratownikami medycznymi, próbowała go bronić twierdząc, że od kilkunastu godzin są w trasie; że oskarżony jest zmęczony i nie zauważył funkcjonariuszy, którzy chcieli zatrzymać go do kontroli. Jednocześnie potwierdziła, że niezatrzymanie się do kontroli i ucieczka oskarżonego były niebezpieczne.

U. L. przekazała P. R. (1) dokumenty oskarżonego.

Następnie U. L., E. L. (1) oraz L. L., w asyście funkcjonariuszy policji, zostali przewiezieni na (...) w K.. Dalsze czynności związane z zatrzymaniem oskarżonego wykonywali funkcjonariusze K. w K.P. G. (1) oraz Ł. B..

Z kolei A. F. oraz P. R. (1), którzy podjęli czynności związane z uszkodzeniami radiowozów.

W wyniku działania oskarżonego w samochodzie marki F. (...) uszkodzeniu uległy: lewy narożnik tylnego zderzaka, plastikową osłonę dolnej części lewego słupka nadwozia, metalowa osłona tylnej lewej lampy zespolonej, tylny lewy słupek nadwozia wraz z przyległym poszyciem blachowym lewego boku, tylne lewe drzwi, lewy bok nadwozia nad tylnym kołem, lewe drzwi rozsuwane nad listwą ochronną radiowozu, a wysokość strat na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P. wniosła 18.359,32 zł. Swoim zachowaniem oskarżony spowodował także uszkodzenia radiowozu marki K. (...) nr rej. (...), to jest: okładziny przedniego zderzaka w części bocznej z prawej strony, nadkola zewnętrznego przedniego prawego błotnika, koła przedniego prawego, zewnętrznego prawego lusterka, przednich prawych drzwi, tylnych prawych drzwi, nadkola zewnętrznego tylnego prawego błotnika, tylnego prawego koła. Tym samym spowodował straty w wysokości 11.514,63 zł na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P.

W związku z przedmiotowym zdarzeniem przeciwko oskarżonemu toczyło się postępowanie pod sygnaturą akt II W 418/12. W postępowaniu tym, wyrokiem nakazowym z dnia 3 września 2012 roku, został on ukarany karą grzywny w wysokości 200 zł za to, że w dniu 13.07.2012 r. około godziny 00:05 w K. na ul. (...) kierując samochodem marki F. nr rej. (...) z przyczepą nr rej. (...) w celu uniknięcia kontroli drogowej nie zastosował się do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego tj. umundurowanego funkcjonariusza policji nakazującego zatrzymanie pojazdu, to jest za wykroczenie z art. 92 § 2 kw.

Zdarzenie, którego dotyczy niniejsze postępowanie było także przedmiotem postępowania w sprawie 1 Ds. 926/12 prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Kole na podstawie zawiadomienia złożonego przez L. L. w piśmie z dnia 17 lipca 2012 roku. Postanowieniem z dnia 14 grudnia 2012 roku umorzono śledztwo w sprawie:

- przekroczenia uprawnień w dniu 13 lipca 2012 r. w K. przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w K. w toku czynności służbowych wykonywanych podczas zatrzymania poszukiwanego L. L. polegającego na ubliżaniu i naruszeniu nietykalności cielesnej wymienionego oraz zaborze dokumentów w postaci dowodów rejestracyjnych od przyczepy kempingowej marki R. (...) nr rej. (...) i samochodu marki F. (...) nr rej. (...) oraz prawa jady zatrzymanego nt (...), tj. o czyn z art. 231 § 1 kk, na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk wobec stwierdzenia, iż czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego,

- przekroczenia uprawnień w dniu 13 lipca 2012 r. w K. przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w K. w toku czynności służbowych wykonywanych podczas zatrzymania poszukiwanego L. L. polegającego na zaborze wymienionemu rzeczy w postaci dokumentacji lekarskiej dotyczącej E. L. (2), 30 sztuk zdjęć, pieniędzy w kwocie 1000 USD oraz 10 czapek, tj. o czyn z art. 231 § 1 kk, na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 kpk wobec stwierdzenia, iż czynu nie popełniono,

- udzielenia w dniu 13 lipca 2012 r. w K. w Wojewódzkim Szpitalu (...) w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym korzyści majątkowej w nieustalonej kwocie będącemu na dyżurze lekarzowi przeprowadzającemu badanie zatrzymanego L. L. przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w K. w zamian za wystawienie poświadczającego nieprawdę zaświadczenia co do stanu zdrowia wymienionego, tj. o czyn z art. 229 § 3 kk, na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 kpk wobec stwierdzenia, iż czynu nie popełniono.

Oskarżony L. L. urodził się w dniu (...) w J. L.. Oskarżony posiada wykształcenie wyższe – magister teologii. Z zawodu jest instruktorem higieny. Oskarżony jest kawalerem, nie posiada nikogo na utrzymaniu. Pozostaje na utrzymaniu matki, która jest emerytką i z tego tytułu osiąga dochód w wysokości około 1000 zł miesięcznie.

Oskarżony nie był leczony psychiatrycznie ani odwykowo.

Oskarżony był karany sądownie, i tak:

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 15 marca 2007 roku w sprawie sygn. akt XIV K 181/06, został skazany za czyn z art. 190 § 1 kk na karę 80 stawek dziennych grzywny po 10 zł jedna stawka,

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 27 lutego 2009 roku w sprawie sygn. akt XV K 980/08 został skazany za czyn z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 216 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat próby oraz grzywnę w wysokości 120 stawek dziennych po 10 zł jedna stawka.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

- częściowo, w zakresie niżej przedstawionym, wyjaśnienia oskarżonego (k 279, k 301-302, 42, k 169-172 w zw. z k 301v),

- zeznania świadków: Ł. O. (k 417-418, k 2, 21, 51-53, 62, k 131 akt 3 Ds. 825/12 w zw. z k 418), D. K. (k 420, 10-12, 92, k 139 akt 3 Ds. 825/12 w zw. z k 420), M. S. (k 358-359, k 14, 91, k 135-136 akt 3 Ds. 825/12), Ł. J. (k 357-358, k 17, 49, k 126 akt 3 Ds. 825/12 w zw. z k 358), D. T. (k 359, k 30, 120 w zw. z k 359), K. U. (k 359-360, k 88-89 w zw. z k 360), P. R. (2) (k 360, k 93-94 w zw. z k 360), Ł. B. (k 419), P. G. (1) (k 419, k 142 akt 3 Ds. 825/12 w zw. z k 419), A. F. (k 419v, k 142 akt 3 Ds. 825/12 w zw. z k 419v), P. R. (1) (k 419-420, k 145-146 akt 3 Ds. 825/12 w zw. z k 420),

- dokumenty zgromadzone w sprawie: notatki urzędowe (k 3, 4, 29 w zw. z k 546v), notatkę informacyjną o zdarzeniu drogowym (k 5 w zw. z k 546v), kartę zdarzenia drogowego (k 6 w zw. z k 546v), protokoły oględzin pojazdu (k 7-8, 44-45 w zw. z k 546v), protokoły użycia urządzenia kontrolno-pomiarowego do ilościowego oznaczenia alkoholu w wydychanym powietrzu (k 24, 25, 26, 27 w zw. z k 546v), kalkulacje naprawy (31-39 w zw. z k 546v), dokumentację fotograficzną (k 46-47 w zw. z k 546 v), płytę CD (k 48 w zw. z k 546v), informacje z AŚ P. (k 80-83, 107-109 w zw. z k 546v), dokumentację fotograficzną (k 96-97 w zw. z k 546v), umowę sprzedaży (k 101 w zw. z k 546v), odpisy wyroków (k 102, 103, 104 w zw. z k 546v), faktury VAT (k 122- 125 w zw. z k 546v), odręczny szkic (k 356 w zw. z k 546v), dane z Krajowego Rejestru Karnego (k 66-67, k 515 w zw. z k 546v),

- opinię biegłego z dziedziny technicznej i kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych P. Ż. (k 464-485 w zw. z k 546v), uzupełnionej ustnie na rozprawie (k 523)

- akta 1 Ds. 329/12, II W 418/12, XV K 980/08

Oskarżony zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Z jego wyjaśnień wynikało przy tym, że nie miał świadomości prowadzonego za nim pościgu. Wyjaśniając w postępowaniu przygotowawczym podkreślił, że kierując pojazdem, który ciągnął przyczepkę miał ograniczony zakres pola widzenia, zdarzenie miało miejsce w porze nocnej, a ponad to był zmęczony i nie był w stanie dokonać pełnej analizy pozwalającej na stwierdzenie, czy porusza się za nim pojazd policji, czy pogotowia. Dodał także, że zjeżdżał na pobocze, aby przepuścić poruszający się za nim z sygnałami błyskowymi i dźwiękowymi pojazd. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom takiej treści. Po pierwsze, jak wynikało z zeznań funkcjonariuszy policji, jadący za oskarżonym radiowóz wystawał poza obrys jego pojazdu, a zatem oskarżony miał możliwość dostrzeżenia, jaki pojazd się za nim porusza zwłaszcza, że pościg przebiegał na długim odcinku drogi. Nie można także zapominać, że jak wynikało z zeznań funkcjonariuszy policji, za każdym razem radiowóz zrównał się z pojazdem kierowanym przez oskarżonego, a policjanci czerwonym światłem latarki dawali mu znaki do zatrzymania się, na które to znaki oskarżony nie reagował. Za pozbawione waloru wiarygodności Sąd uznał także te wyjaśnienia oskarżonego, z których wynikało, że to jego pojazd był spychany z drogi i tłuczony przez radiowóz. W tej części wyjaśnienia te nie korespondowały nie tylko z zeznaniami funkcjonariuszy policji, ale zostały także obalone przez opinię biegłego P. Ż.. Oskarżony w swych wyjaśnieniach przedstawił zachowanie funkcjonariuszy policji wobec niego wskazując na ich agresję. I w tym zakresie wyjaśnienia te nie korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym, który omówiony zostanie w dalszej części uzasadnienia. Ten materiał dowodowy w sposób jednoznaczny wskazywał na to, że tylko oskarżony był osobą agresywną. Dodać należy, że to właśnie ta okoliczność spowodowała, że dyżurny K. w K. skierował na miejsce zdarzenia kolejny patrol policji. Pamiętać także trzeba, że toczące się z zawiadomienia oskarżonego postępowanie, którego przedmiotem były opisane przez niego zachowania funkcjonariuszy policji, zostało prawomocnie umorzone. Oskarżony zaprzeczył także swojemu zachowaniu wobec Ł. J.. Przeciwna wersja wynikała jednak, nie tylko z zeznań funkcjonariuszy policji, ale także z zeznań ratownika medycznego K. U., któremu oskarżony przyznał swój zamiar wobec tego funkcjonariusza policji.

Podsumowując, te wyjaśnienia oskarżonego, w których przedstawił przebieg przedmiotowej interwencji, jak również dalszych etapów zdarzenia, w przeważającej części należało uznać za linię obrony stworzoną na użytek niniejszego postępowania, w obawie przed odpowiedzialnością karną.

Podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie były zeznania świadków: Ł. J., Ł. O., M. S. oraz D. K.. Zeznania te złożone zaraz po zdarzeniu były spójne i logiczne, znalazły także potwierdzenie w sporządzonej w związku z przedmiotowym zdarzeniem dokumentacji.

Świadek Ł. J. kilkakrotnie przesłuchany, szczegółowo przedstawił przebieg zdarzenia, a jego zeznania uzupełniały się z zeznaniami Ł. O.. Na podstawie tych zeznań nie budziły wątpliwości okoliczności, w jakich świadkowie podjęli pościg za oskarżonym oraz przebieg tego pościgu. Zarówno z zeznań Ł. J., jak i zeznań Ł. O. w sposób jednoznaczny wynikało, że oskarżony wiedział o prowadzonym za nim pościgu. Świadkowie ci spójnie przedstawili moment, w jakim oskarżony ruszył w kierunku Ł. J. celem zmuszenia go do odstąpienia od czynności związanych z kontrola drogową. Zeznania Ł. J. korespondowały z zeznaniami Ł. O., który zeznając na rozprawie przekonywująco wytłumaczył, w jaki sposób przebywając w radiowozie dostrzegł ten fragment zdarzenia. Zbieżnie z zeznaniami tych świadków zachowanie oskarżonego opisali M. S. oraz D. K.. Ci ostatni świadkowie szczegółowo opisali także zachowanie oskarżonego w drugim etapie zdarzenia, to jest podczas kontynuowanego przez nich pościgu, a zeznania te znalazły potwierdzenie w sporządzonej na podstawie rzeczowego materiału dowodowego opinii P. Ż..

Dokonując oceny zeznań wskazanych wyżej świadków Sąd miał na uwadze, że w zeznaniach tych na poszczególnych etapach postępowania pojawiały się rozbieżności, jednak były to różnice, które dotyczyły tylko kwestii szczegółowych. Odnosząc się natomiast do różnic między zeznaniami poszczególnych świadków należało mieć na uwadze dynamikę przedmiotowego zdarzenia oraz fakt, że zdarzenie to każdy z nich obserwował z innej perspektywy. Oczywistym jest także, że w miarę upływu czasu w pamięci świadków zacierały się pewne szczegóły zdarzenia. To samo należy odnieść do tych zeznań wskazanych wyżej świadków, które dotyczyły zachowania oskarżonego po jego zatrzymaniu. Zeznając w postępowaniu przygotowawczym świadkowie ci spójnie cytowali jego wypowiedzi pod ich adresem, a także szczegółowo wskazali na okoliczności, w jakich doszło do naruszenia nietykalności cielesnej Ł. O. oraz M. S.. Należy dodać, że dokonując ustaleń w tym zakresie, to jest co do tego, którzy funkcjonariusze policji zostali przez oskarżonego kopnięci, Sąd zwrócił uwagę, że właśnie co do tych funkcjonariuszy wszystkie wersje były spójne. Świadkowie przyznali, że były to pojedyńcze kopnięcia, że nie doznali w związku z tym obrażeń ciała, co świadczy o ich obiektywizmie i o tym, że w żaden sposób nie wyolbrzymiali przebiegu zdarzenia. Świadek Ł. O. w sposób przekonywujący wytłumaczył również i zdaniem Sądu należy to odnieść także do pozostałych funkcjonariuszy policji, z jakich powodów najsłabiej pamiętał ostatni etap zdarzenia. Z jego zeznań na tę okoliczność wynikało, że niejednokrotnie dochodzi do interwencji w czasie, których osoby wobec których interwencja jest podejmowana szarpią się, powodują naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. Oczywistym zatem było, że najbardziej w pamięci świadków utkwiły takie zachowania, z jakimi rzadziej stykają się w swojej pracy.

Świadkowie Ł. B. , P. G. (1) , A. F. oraz P. R. (1) przybyli na miejsce zdarzenia celem wykonania czynności w związku z zatrzymaniem oskarżonego oraz dokonanym przez niego uszkodzeniem pojazdów.

Świadek Ł. B. potwierdził jedynie fakt wykonywania czynności w związku z wcześniejszym pościgiem za oskarżonym, nie pamiętał jednak ich szczegółów. Z kolei świadek P. G. (1) nie miał wątpliwości, że konieczność ich przyjazdu na miejsce zdarzenia wynikała z tego, że oskarżony był agresywny, szarpał się i wyzywał. W ten sposób świadek potwierdził okoliczności wynikające z zeznań tych funkcjonariuszy policji, którzy uczestniczyli w pościgu za oskarżonym i dokonali jego zatrzymania. Z jego zeznań wynikało, że na miejscu zdarzenia był informowany przez funkcjonariuszy policji o próbie potrącenia jednego z nich w momencie, gdy chciał zatrzymać oskarżonego. W ten sposób świadek pośrednio potwierdził przedstawianą w toku niniejszego postępowania wersję także odnośnie tego fragmentu zdarzenia.

Przydatności tych zeznań dla ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie nie umniejszał fakt, że kolejny ze świadków - A. F. zeznał, że będąc na miejscu zdarzenia, nie słyszał o próbie potrącenia funkcjonariusza policji. Należy bowiem podkreślić, że ten świadek był skupiony na kierowaniu ruchem. Potwierdził natomiast, że słyszał krzyki oskarżonego. To samo należy odnieść do zeznań P. R. (1), którego zadaniem było przede wszystkim zabezpieczenie miejsca zdarzenia.

Dokonując oceny zeznań tych świadków Sąd zwrócił uwagę, że świadkowie ci skupili się na tych okolicznościach, co do których nie mieli wątpliwości, dając tym samym wyraz swojego obiektywizmu. W zeznaniach tych Sąd nie dopatrzył się jakichkolwiek okoliczności, które budziłyby wątpliwości co do ich wiarygodności.

Świadek D. T. nie był świadkiem przedmiotowego zdarzenia, a jego zeznania dotyczyły wyrządzonych przez oskarżonego szkód i wysokości tych szkód. Zeznania D. T. nie budziły jakichkolwiek wątpliwości co do ich wiarygodności zwłaszcza, że ich treść znalazła potwierdzenie w dołączonych do akt dokumentach. Z zeznań tego świadka wynikało także, że koszty naprawy obydwu uszkodzonych pojazdów zostały pokryte z OC samochodu, którym kierował oskarżony.

Kolejnymi przesłuchanymi na potrzeby niniejszego postępowania świadkami byli K. U. oraz P. R. (3) , którzy jako ratownicy medyczni udzielali pomocy medycznej oskarżonemu i towarzyszącym mu U. L. i E. L. (1), a w swych zeznaniach wskazali między innymi na zachowanie oskarżonego podczas tych czynności. K. U. zeznał przy tym, że oskarżony był poddenerwowany, a wręcz agresywny. Używał słów wulgarnych, nazywając funkcjonariuszy policji bandytami i twierdził, że chcieli go zamordować. Istotną okolicznością wynikającą z zeznań tego świadka było to, że w rozmowie z nim oskarżony stwierdził: „ przejechałbym jeszcze raz gdyby mi stanęli na drodze, bandyci, mordercy”. Była to jedna z okoliczności wskazujących na zamiar oskarżonego, gdy kierując pojazdem ruszył w kierunku Ł. J., a co za tym idzie – potwierdzających zasadność postawionego mu zarzutu. K. U. wskazał także na obrażenia ciała u oskarżonego, zaznaczając, iż miały one powierzchowny charakter. Podobnej treści zeznania złożył P. R. (2), który także potwierdził, że oskarżony był agresywny zwłaszcza wobec policjantów; groził policjantom i wyzywał ich.

Zeznania wskazanych wyżej świadków – ratowników medycznych, Sąd uznał za spójne, logiczne i konsekwentne, a zatem w pełni wiarygodne. Z zeznań tych nie wynikały jakiekolwiek okoliczności wskazujące na ich tendencyjność.

Zeznania świadków: P. G. (2) (k 99 w zw. z k 546v) oraz M. W. (k 118 w zw. z k 546v) nie miały znaczenia dla ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie albowiem dotyczyły one jedynie kwestii własności pojazdu, którym kierował oskarżony.

.

Istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miała sporządzona na jej potrzeby przez biegłego sądowego z dziedziny technicznej i kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych P. Ż..

Opinia ta została wydana w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, zawartą w aktach dokumentację fotograficzną, protokoły oględzin pojazdów. Na podstawie tego materiału dowodowego biegły nie miał wątpliwości, że udokumentowane na pojazdach ślady zdarzenia oraz mechanizm ich powstania odpowiadają wersji przebiegu zdarzenia podawanej przez funkcjonariuszy policji, natomiast przeczą wersji podawanej przez oskarżonego. Zarówno w pisemnej opinii, jak i na rozprawie biegły podkreślił, że wersja oskarżonego, z której wynikało, iż przyczepa, którą ciągnął jego pojazd była uderzana przez radiowozy z dwóch stron, nie znajduje potwierdzenia w rzeczowym materiale dowodowym, a w szczególności - w śladach na przyczepie. Biegły dodał przy tym, że z uszkodzeń samochodu F. (...) oraz z uszkodzeń przyczepki, jednoznacznie wynika taki mechanizm uszkodzeń, na jaki wskazywali funkcjonariusze policji oraz wskazał, w jaki sposób doszło do tych uszkodzeń. Nie miał przy tym wątpliwości, że oskarżony miał możliwość wykonania manewru ominięcia radiowozu nie uszkadzając przyczepy i tego pojazdu, gdyby naddał się w lewą stronę i bardziej skręcił w lewo w pierwszej fazie omijania F. (...). Odnosząc się do drugiego etapu zdarzenia, biegły szczegółowo wskazał, na jakiej podstawie doszedł do wniosku, że to oskarżony kierowanym przez siebie pojazdem uderzył w radiowóz, a nie odwrotnie. Biegły stwierdził przy tym, że pewne uszkodzenia samochodu K. (...) mogły powstać w wyniku dojazdu hamującego samochodu F. (...) i kontaktu z tylnymi, prawymi drzwiami samochodu K. (...). W tym zakresie ustalenia biegłego należało jednak rozpatrywać w powiązaniu z zeznaniami funkcjonariuszy policji, z których wynikało, że na tym etapie zdarzenia, doszło do zetknięcia pojazdów.

Reasumując: opinię biegłego P. Ż. uzupełnioną ustnie na rozprawie, Sąd uznał za zupełną, kompletną, zrozumiałą i jasną. Została ona sporządzona w sposób rzetelny i fachowy, nie zawiera błędów logicznych, a zawarte w niej konkluzje zostały poparte rzeczową argumentacją. Brak było zatem podstaw do postawienia tej opinii zarzutu niepełności, niejasności czy wewnętrznej sprzeczności. Należy podkreślić, że nie ustalono jakichkolwiek wątpliwości do wiedzy i bezstronności biegłego.

Przydatne okazały się również zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów. Ich autentyczności oraz prawdziwości treści w nich zawartych nie kwestionowała w szczególności żadna ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu.

Sąd zważył co następuje:

Zebrany w niniejszej sprawie, omówiony wyżej materiał dowodowy nie pozostawił wątpliwości co do tego, że oskarżony L. L. swoim zachowaniem polegającym na tym, że w nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku w B., używając samochodu marki F. (...) nr rej. (...) wraz z dołączoną przyczepą campingową o nr rej. (...), w czasie czynności zatrzymania do kontroli drogowej z powodu popełnienia wykroczenia drogowego polegającego na niezatrzymaniu się przed znakiem drogowym STOP; w celu zmuszenia funkcjonariusza policji do zaniechania prawnej czynności służbowej polegającej na dokonaniu kontroli drogowej; zastosował przemoc w ten sposób, że prowadząc w/w pojazd gwałtownie ruszył do przodu zmuszając zmierzającego w jego kierunku funkcjonariusza policji Ł. J. do wskoczenia do radiowozu marki F. (...) nr rej. (...), jednocześnie omijając radiowóz marki F. (...) nr rej. (...), uderzył ciągniętą przez kierowany przez niego pojazd przyczepą campingową w ten radiowóz uszkadzając: lewy narożnik tylnego zderzaka, plastikową osłonę dolnej części lewego słupka nadwozia, metalową osłonę tylnej lewej lampy zespolonej, tylny lewy słupek nadwozia wraz z przyległym poszyciem blachowym lewego boku, tylne lewe drzwi, lewy bok nadwozia nad tylnym kołem, lewe drzwi rozsuwane nad listwą ochronną radiowozu i powodując straty w wysokości 18.359,32 zł na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P. oraz polegającym na tym, że w nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku w B., używając samochodu marki F. (...) nr rej. (...) wraz z dołączoną przyczepą campingową o nr rej. (...), w czasie podjętej przez poruszających się radiowozem marki K. (...) nr rej. (...) funkcjonariuszy policji D. K. oraz M. S. próby zatrzymania kierowanego przez niego pojazdu; w celu zmuszenia funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, polegającej na jego zatrzymaniu; zastosował przemoc w ten sposób, że prowadząc w/w pojazd uderzył w prawy bok radiowozu marki K. (...), czym spowodował zepchnięcie radiowozu K. (...) z drogi, a następnie gdy radiowóz ten zajechał mu drogę, uderzył w tylne prawe drzwi radiowozu; powodując tym samym uszkodzenia radiowozu K. (...), to jest: okładziny przedniego zderzaka w części bocznej z prawej strony, nadkola zewnętrznego przedniego prawego błotnika, koła przedniego prawego, zewnętrznego prawego lusterka, przednich prawych drzwi, tylnych prawych drzwi, nadkola zewnętrznego tylnego prawego błotnika, tylnego prawego koła i powodując tym straty w wysokości 11.514,63 zł na szkodę Komendy Wojewódzkiej w P., dopuścił się dwóch przestępstw z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Mimo, że w toku niniejszego postępowania oskarżony zaprzeczał zasadności postawionych mu zarzutów, pozostały, omówiony wyżej materiał dowodowy, to jest: zeznania funkcjonariuszy policji, rzeczowy materiał dowodowy oraz opinia biegłego w pełni potwierdziły zasadność postawionego mu zarzutu.

W związku z powyższym Sąd nie miał wątpliwości, że w pierwszym etapie zdarzenia, po tym, jak pojazdy zatrzymały się; Ł. J. zmierzał do pojazdu oskarżonego, a wtedy oskarżony gwałtownie ruszył kierowanym przez siebie pojazdem w kierunku Ł. J. zmuszając funkcjonariusza policji do wskoczenia do radiowozu celem uniknięcia najechania.

Nie budzi przy tym wątpliwości, że działanie oskarżonego polegające na najechaniu na funkcjonariusza policji, któremu udało się uniknąć doznania obrażeń poprzez wskoczenie z powrotem do radiowozu, wyczerpuje znamiona użycia przemocy w celu zmuszenia policjanta do odstąpienia od czynności legitymowania oraz kontroli drogowej. Należy przy tym zaznaczyć, że oskarżony w sposób oczywisty nie chciał się poddać tym czynnościom wiedząc, że popełnił wykroczenie drogowe, a w szczególności, jako osoba poszukiwana listami gończymi. Przypomnieć przy tym trzeba jego słowa skierowane do ratownika medycznego K. U., w których stwierdził: „Przejechałbym jeszcze raz, gdyby mi stanęli na drodze, bandyci, mordercy”. Wymowa tych słów była jednoznaczna.

Zasadnym zatem było przyjęcie, że działanie oskarżonego wyczerpało znamiona opisane w art. 224 § 2 k.k. Zgodnie z treścią tego przepisu, kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Przestępstwo z art. 224 § 2 k.k. popełnia sprawca, który stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osobę przybraną mu do pomocy do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej. Przemoc lub groźba bezprawna jest w tym wypadku narzędziem oddziaływania na psychikę indywidualnie oznaczonych osób (Andrzej Zoll: Komentarz do Kodeksu karnego, Kantor Wydawniczy Zakamycze, 1999 r.). Pojęcie przemocy należy przy tym rozumieć szeroko, nie tylko w znaczeniu bepośredniego oddziaływania na nietyklaność osobistą pokrzywdznego (np. uderzenie popchnięcie), lecz w znaczeniu jakiejkolwiek czynności fizycznej oddziaływającej na jego ciało i psychikę w tak dotkliwy sposób, że zniewala do poddania się woli sprawcy (Kodeks katrny. K., J. B., Wydawnictwo (...), W. 1987, str. 131).

Przestępstwo to ma charakter bezskutkowy. Jest dokonane w chwili zrealizowania przez sprawcę określonych w nim czynności sprawczych. Ma charakter kierunkowy, a więc może być popełnione tylko z zamiarem bepzośrednim.

Jak wskazano wyżej, celem oskarżonego była ucieczka przez pościgiem i uniknięcie za wszelką cenę zatrzymania przez funkcjonariuszy policji. Temu były podporządkowane jego działania zarówno w momencie, gdy po zatrzymaniu pojazdów Ł. J. zmierzał w jego kierunku, jak również na kolejnym etapie zdarzenia, to jest podczas pościgu kontynuowanego przez funkcjonariuszy policji poruszających się w radiowozie marki K. (...).

Dodać należy, że prawidłowość uznania zachowania sprawcy, który dokonując czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, używa samochodu w sposób stanowiący poważne zagrożenie dla ich życia lub zdrowia, za czyn wypełniający znamiona czynu z art. art. 224 § 2 k.k. wynika z uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11.03.2003 r. w sprawie V KK 148/02.

Oskarżony wyczerpał zatem znamiona zarówno strony przedmiotowej, jak i podmiotowej czynu opisanego w tym przepisie.

Jednocześnie realizując opisane wyżej zachowanie, oskarżony dokonał uszkodzenia radiowozu marki F. (...) nr rej. (...), a zatem wyczerpał również znamiona czynu opisanego w przepisie art. 288 § 1 k.k. Zmierzając w kierunku Ł. J., oskarżony uderzył ciągniętą przez kierowany przez jego pojazd przyczepą w radiowóz. Oskarżony poruszając się tym pojazdem na długiej trasie wiedział, że przyczepa ta jest szersza od samochodu F. (...) i nie porusza się po torze ruchu pojazdu ciągnącego, tylko „zachodzi” przy skręcie. W tych okolicznościach przewidywał i godził się na uszkodzenie radiowozu. Należy podkreślić, że oskarżony miał możliwość wykonania manewru omijania radiowozu nie uszkadzając przyczepy i tego pojazdu, gdyby naddał się w lewą stronę i bardziej skręcił w lewo w pierwszej fazie omijania F. (...).

Jeśli chodzi o drugi etap przedmiotowego zdarzenia, nie budziło wątpliwości, że podczas pościgu kontynuowanego przez funkcjonariuszy policji poruszających się w radiowozie K. (...), oskarżony uderzył kierowanym przez siebie pojazdem w ten radiowóz, uszkadzając ten radiowóz. Okoliczność ta w sposób niezbity wynikała z zeznań funkcjonariuszy policji, a także z dokonanej przez biegłego P. Ż. analizy rzeczowego materiału dowodowego, a w szczególności – uszkodzeń obydwu pojazdów. Zeznania przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków w sposób jednoznaczny wskazywały na celowość działania oskarżonego, a zatem na popełnienie tego czynu z zamiarem bezpośrednim. Nie budziło zatem wątpliwości, że i w tym przypadku oskarżony zachowaniem swoim wyczerpał znamiona strony przedmiotowej i podmiotowej czynu z art. 288 § 1 kk. Sąd miał przy tym na uwadze, że po tym, jak oskarżony uderzył w radiowóz K. (...); po zajechaniu mu drogi przez radiowóz doszło do kolejnego kontaktu tych pojazdów. Jak wynikało z opinii biegłego P. Ż. nie można wykluczyć, że wtedy doszło także do kolejnych uszkodzeń radiowozu. Z kolei z zeznań funkcjonariuszy policji wynikało, że na tym etapie zdarzenia doszło jedynie do zetknięcia pojazdów, co z kolei pozwala wnioskować, że uszkodzenia radiowozu nie były znaczne. I w tym przypadku nie budziła jednak wątpliwości umyślność działania oskarżonego albowiem jak zeznali świadkowie miał on miejsce do bezpiecznego zatrzymania pojazdu.

Na tle omówionego wyżej materiału dowodowego nie budziło także wątpliwości, że uderzenie kierowanym przez oskarżonego pojazdem w radiowóz, którym poruszali się funkcjonariusze policji chcący zatrzymać go do kontroli drogowej, celem zepchnięcia radiowozu z drogi, a co za tym idzie – celem uniemożliwienia zatrzymania i przeprowadzenia kontroli drogowej oskarżonego, stanowiło użycie przemocy w celu zmuszenia funkcjonariuszy publicznych do zaniechania prawnej czynności służbowej. I w tym przypadku działanie oskarżonego wyczerpało znamiona czynu opisanego w przepisie art. 224 § 2 kk. Aktualne tu pozostają zatem wszystkie dotyczące znamion tego czynu powyższe rozważania.

Mając na uwadze fakt, że oskarżony obydwu wskazanych wyżej czynów dopuścił się w podobny sposób i w krótkich odstępach czasu, uzasadnione było przyjęcie, iż czyny te stanowią ciąg przestępstw z art. art. 91 § 1 kk.

Podobnie, na podstawie zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, nie budziło wątpliwości, że oskarżony L. L. zachowaniem swoim polegającym na tym, że w nocy z 12 na 13 lipca 2012 roku w B. znieważył umundurowanych funkcjonariuszy policji Ł. O., Ł. J., M. S. i D. K. podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych w ten sposób, że wypowiadał pod ich adresem słowa powszechnie uznane za wulgarne i obelżywe oraz naruszył nietykalność cielesną umundurowanych funkcjonariuszy policji: Ł. O. oraz M. S. podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych w ten sposób, że kopał ich, wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 222 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Przepis art. 222 § 1 k.k. penalizuje naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby przybranej mu do pomocy podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Przestępstwo określone w art. 222 stanowi typ kwalifikowany w stosunku do przestępstwa naruszenia nietykalności cielesnej ujętego w art. 217 k.k. Znamieniem wpływającym na zaostrzenie odpowiedzialności sprawcy jest to, że jego czyn godzi w osobę funkcjonariusza publicznego, powagę urzędu i prawidłowość realizowanych przez niego czynności służbowych. Istotnym z punktu widzenia odpowiedzialności sprawcy jest to, że czyn ma być popełniony podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Oznacza to, że czyn sprawcy musi pozostawać w korelacji czasowej z wykonywaniem przez funkcjonariusza publicznego obowiązków służbowych. Należy przy tym podkreślić, że znamię podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych nie wymaga ustalenia konkretnej czynności stymulującej akt naruszenia nietykalności cielesnej. Do stwierdzenia takiego związku wystarczające będzie, że sprawowana przez pokrzywdzonego funkcja lub zespół czynności należących do jego kompetencji jest motywem działania sprawcy ( E. Pływaczewski, w: Kodeks..., red. M. Filar, Warszawa 2008, s. 917).

Strona podmiotowa przestępstwa naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego polega na umyślności zarówno w formie zamiaru bezpośredniego, jak i ewentualnego. Ważne jest z punktu widzenia ustawowych znamion tego przestępstwa, aby sprawca obejmował swoją świadomością fakt, że osoba pokrzywdzona jest funkcjonariuszem publicznym lub osobą przez niego przybraną do pomocy.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, nie pozostawiła wątpliwości co tego, że oskarżony L. L. naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy policji Ł. O. oraz M. S. w sposób wyżej opisany. Jak wskazano wyżej, w ramach analizy osobowego materiału dowodowego, oskarżony wiedział, iż interwencję przeprowadzają funkcjonariusze policji, zwłaszcza że byli oni umundurowani i poruszali się oznakowanymi radiowozami. Należy podkreślić, iż naruszenie ich nietykalności cielesnej nastąpiło podczas, jak i w związku z wykonywaniem czynności służbowych. Zadaniem funkcjonariuszy policji, po tym jak oskarżony próbował zbiec z miejsca zdarzenia, było jego zatrzymanie. Podczas tego zatrzymania oskarżony wierzgał nogami, tak aby uniemożliwić funkcjonariuszom policji zbliżenie się do niego i kilkakrotnie kopnął każdego ze wskazanych wyżej funkcjonariuszy policji. Na taki przebieg zdarzenia jednoznacznie wskazywały omówione wyżej zeznania pokrzywdzonych oraz pozostałych, bezpośrednich świadków zdarzenia.

Jeżeli chodzi o stronę podmiotową zarzucanego L. L. przestępstwa, to zdaniem Sądu oskarżony podejmując powyższe działania miał niewątpliwie świadomość, iż swym zachowaniem narusza obowiązujący porządek prawny i chciał jednocześnie tego dokonać. Nie może być tu wątpliwości o jakimkolwiek ewentualnym czy przypadkowym działaniu. Oskarżony działał zatem umyślnie w zamiarze bezpośrednim. O postaci zamiaru niezbędnego dla przyjęcia, iż zrealizowane zostały znamiona tej normy prawnej, przesądza charakter działań objętych pojęciem czynnej napaści. Utrwalone orzecznictwo i doktryna zgodnie wskazują, iż są to wszelkie działania podjęte w celu wyrządzenia krzywdy fizycznej funkcjonariuszowi publicznemu; w postaci co najmniej naruszenia nietykalności cielesnej. Zeznania świadków – funkcjonariuszy policji, którzy dokonywali zatrzymania oskarżonego, nie budziły wątpliwości co do tego, że taki właśnie charakter miało zachowanie oskarżonego wobec nich. Z kolei okoliczności wskazane w ramach analizy wyjaśnień oskarżonego, nie pozwoliły przyjąć jego wersji zdarzenia.

W tym miejscu należy wskazać, iż zgodnie z art. 15 ust. 1 pkt 2, 3 i 5 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tj. Dz. U. z 2007 r., Nr 43, poz. 277 z późn. zm.) policjanci wykonujący czynności, o których mowa w art. 14 ustawy (w tym rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw oraz wykroczeń, czynności operacyjno - rozpoznawcze, dochodzeniowo – śledcze i administracyjno – porządkowe) mają m.in. prawo do zatrzymywania osób w trybie i przypadkach określonych w przepisach Kodeksu postępowania karnego i innych ustaw, zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia czy też prawo do dokonywania kontroli osobistej. W ocenie Sądu podjęcie przez funkcjonariuszy policji czynności w stosunku do oskarżonego było w pełni uzasadnione i przystępując do nich działali w ramach swoich uprawnień i obowiązków, natomiast zachowanie zatrzymanego w trakcie tych czynności, w tym podjęcie przez niego czynnego oporu, uprawniało ich również do zastosowania środków przymusu bezpośredniego. Zgodnie z uregulowaniem przewidzianym w art. 16 powołanej wyżej ustawy o Policji w razie niepodporządkowania się wydanym na podstawie prawa poleceniom organów Policji lub jej funkcjonariuszy, policjanci mogą stosować środki przymusu bezpośredniego (w tym fizyczne, techniczne i chemiczne środki służące do obezwładnienia bądź konwojowania osób oraz do zatrzymania pojazdów), przy czym mają one odpowiadać potrzebom wynikającym z istniejącej sytuacji i być niezbędne do osiągnięcia podporządkowania się wydanym poleceniom. W ocenie Sądu również i te przesłanki zostały spełnione na gruncie rozpatrywanej sprawy. Funkcjonariusze policji zastosowali w stosunku do oskarżonego środki konieczne i niezbędne do jego obezwładnienia.

Przestępstwo z art. 226 § 1 kk polega na znieważeniu funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Strona przedmiotowa przypisanego oskarżonemu przestępstwa polega na ubliżeniu komuś, lżeniu kogoś. Istotą znieważenia jest okazanie pogardy pokrzywdzonemu. Stroną podmiotową przestępstwa jest umyślność.

W przypadku przestępstwa znieważenia funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej (art. 226 § 1 k.k.) dobrem chronionym jest osoba funkcjonariusza publicznego oraz zapewnienie możliwości swobodnego, wolnego od zakłóceń wykonywania nałożonych na niego obowiązków.

W przypadku przestępstwa określonego w art. 226 § 1 k.k. zachowanie sprawcy polega na znieważaniu funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Znamię „znieważa” należy interpretować w ten sam sposób, jak w przypadku przestępstwa zniewagi określonego w art. 216 k.k. Przez zniewagę należy rozumieć takie zachowanie sprawcy, które polega na wyrażeniu ujemnej oceny zachowania w stosunku do osoby, względem której jest kierowana. Może ona przybrać różną postać, np. wypowiadania słów obelżywych, wykonywania gestów, znaków o charakterze lekceważącym. Podmiotem, do którego zniewaga jest kierowana, ma być funkcjonariusz publiczny albo osoba przybrana mu do pomocy. Z punktu widzenia okoliczności czasu popełnienia przestępstwa należy stwierdzić, że zniewaga ma być wyrażona podczas i w związku z pełnieniem przez funkcjonariusza publicznego obowiązków.

Odnosząc te rozważania do okoliczności niniejszej sprawy, bez wątpliwości można stwierdzić, że cytowane w ramach ustaleń faktycznych wypowiedzi oskarżonego kierowane pod adresem funkcjonariuszy policji, zawierały słowa wulgarne, a także powszechnie uznawane za obraźliwe. Do tej drugiej grupy należało niewątpliwie także użyte przez oskarżonego słowo „psy”, które samo w sobie nie należy do słów obraźliwych, ale w kontekście w jakim zostało użyte przez oskarżonego, zgodnie z przyjętym rozumieniem, należy do słów wyrażających pogardę, słów obraźliwych. Należy podkreślić, iż zachowanie oskarżonego miało miejsce podczas i w związku z pełnieniem przez funkcjonariuszy policji obowiązków służbowych.

Niewątpliwie oskarżony, wypowiadając do umundurowanych policjantów cytowane w ustaleniach dotyczących stanu faktycznego słowa, znieważył ich. Słowa te kierowane do pokrzywdzonych bezpośrednio miały na celu ich poniżenie i okazanie im przez oskarżonego pogardy. Oskarżony działał zatem umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Wiedział, że popełniał czyn zabroniony, ale świadomość ta nie powstrzymała go od ubliżania policjantom.

Z uwagi na zbieżność czasową i miejscową opisanych wyżej zachowań oskarżonego, zasadnym było przyjęcie kwalifikacji kumulatywnej odnośnie tego czynu.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że w akcie oskarżenia zarzucono oskarżonemu popełnienie jednego czynu obejmującego wszystkie opisane wyżej zachowania. Zdaniem Sądu, analizując opisane wyżej zachowania oskarżonego, nie można przyjąć, że stanowiły one jedno przestępstwo, jeden czyn wyczerpujący znamiona różnych przepisów ustawy karnej. Przeciwko takiej konstrukcji przemawiały okoliczności podmiotowe i przedmiotowe tych zachowań. Analizując przebieg zdarzenia z udziałem oskarżonego należało zauważyć, że zdarzenie to miało trzy etapy, a na każdym z nich oskarżony podejmował kolejne zachowania wyczerpujące znamiona opisanych wyżej czynów. W pierwszym etapie zmierzając do uniknięcia kontroli drogowej gwałtownie ruszył kierowanym przez siebie pojazdem w kierunku Ł. J. i jednocześnie zahaczając przyczepką o radiowóz, uszkodził ten radiowóz. Następnie, gdy pościg za oskarżonym był kontynuowany, oskarżony podjął kolejną próbę uniknięcia kontroli drogowej. Tym razem, kierowanym przez siebie pojazdem uderzył w radiowóz próbując zepchnąć go z drogi i jednocześnie uszkodził ten radiowóz. W kolejnym etapie zdarzenia, już po zatrzymaniu pojazdu, znieważył i naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy policji. W związku z powyższym zasadnym było ustalenie, że oskarżony dopuścił się trzech czynów.

Zdaniem Sądu stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonego jest znacznie wyższy niż znikomy, z uwagi na podmiotowe jak i przedmiotowe okoliczności popełnienia przestępstw.

Na tle ustalonego stanu faktycznego, we wszystkich trzech przypadkach nie budzi wątpliwości wina oskarżonego. Jest on osobą pełnoletnią, w pełni poczytalną. Był świadom bezprawności swych zachowań. W tej konkretnej sytuacji sprawca miał możliwość podjęcia decyzji zgodnych z prawem, z możliwości tej jednak nie skorzystał.

Rozważając w świetle dyrektyw z art. 53 § 1 i 2 k.k., 54 § 1 k.k. oraz art. 115 § 2 k.k. kwestię wymiaru kary orzeczonej za przypisane oskarżonemu przestępstwa, Sąd jako okoliczności rzutujące na niekorzyść oskarżonego uwzględnił fakt uprzedniej karalności oskarżonego. Oskarżony dopuścił się przestępstw o wysokiej społecznej szkodliwości przy zastosowaniu przemocy.

Mając na uwadze przytoczone wyżej okoliczności, Sąd uznając oskarżonego za winnego ciągu dwóch przestępstw z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył mu karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd miał tu na uwadze, że za każdym razem zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona dwóch przepisów ustawy karnej oraz wysokość wyrządzonych przez oskarżonego szkód. Podkreślić należy, że opisane wyżej zachowania oskarżonego stwarzały także istotne niebezpieczeństwo dla użytkowników ruchu drogowego. Te okoliczności zadecydowały o wymierzeniu oskarżonemu najsurowszej w katalogu kar we wskazanej wyżej wysokości.

Uznając oskarżonego za winnego przestępstwa z art. 226 § 1 kk w zw. z art. z art. 222 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. wymierzył oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. Czyniąc rozważania nad wymiarem kary za ten czyn, Sąd miał na uwadze fakt, że natężenie przemocy zastosowanej przez oskarżonego nie było znaczne. Nie można było jednak pominąć faktu, że przemoc ta była skierowana przeciwko dwóm funkcjonariuszom policji. Dla wymiaru kary za wskazany wyżej czyn istotnym był także ciężar gatunkowy wypowiadanych przez oskarżonego pod adresem funkcjonariuszy obelg oraz że były one kierowane pod adresem czterech funkcjonariuszy policji. Istotną okolicznością uwzględnioną przy wymiarze kary także za ten czyn był fakt, że zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona dwóch przepisów ustawy karnej. W związku z tym, Sąd mając do wyboru kary: grzywny, ograniczenia wolności oraz pozbawienia wolności, zdecydował o orzeczeniu najsurowszej z tych kar.

Sąd wziął zatem pod uwagę cele prewencji indywidualnej, zwracając uwagę na potrzebę wychowania oskarżonego, ale także i aspekt zapobiegawczy, jaki kara ma spełnić. Zdaniem Sądu kary te wzbudzą w oskarżonym wolę współdziałania w kształtowaniu społecznie pożądanych postaw, a tym samym będą wystarczające dla powstrzymania oskarżonego przed powrotem do przestępstwa i jednocześnie będą stanowiły dla niego realną dolegliwość.

Ponieważ oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów zanim zapadł pierwszy wyrok chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw i za obydwa czyny wymierzono karę tego samego rodzaju, Sąd na podstawie art. 85 kk i 86 § 1 kk orzekł karę łączną 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd ustalając wymiar kary łącznej kierował się systemem modyfikowanym uznając, że okoliczności niniejszej sprawy nie uzasadniają ani wymiaru kary łącznej w oparciu o absorbcję, która zgodnie z utrwalonym w doktrynie poglądem może mieć miejsce wówczas, gdy granica pomiędzy realnym a pomijalnym zbiegiem przestępstw nie jest zarysowana zbyt wyraźnie, gdy z dwóch pozostających w zbiegu przestępstw jedno dominuje w ocenie całości zdarzenia (K. Buchała, A. Zoll Kodeks karny. Komentarz. Część Ogólna. Zakamczyce 1998), ani w oparciu o zasadę kumulacji, która polegając na prostym sumowaniu kar powinna należeć do wyjątków. Zdaniem Sądu kara pozbawienia wolności w tym wymiarze jest wystarczająco dolegliwa, nie przekracza stopnia winy oskarżonego, uwzględnia stopień społecznej szkodliwości zarzucanych oskarżonemu czynów, zapewni realizację celów indywidualno-prewencyjnych, w pełni pozwoli zrealizować cele kary w zakresie prewencji generalnej, a także da zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Mając na uwadze upływ czasu od poprzednich skazań oskarżonego, Sąd wykonanie orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 5 lat próby, stosując przepisy obowiązujące w dacie popełnienia czynów, jako łagodniejsze dla oskarżonego. Obecnie obowiązująca regulacja prawna nie pozwala bowiem na zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności wobec osoby skazanej uprzednio na karę pozbawienia wolności. Z uwagi na uprzednią karalność oskarżonego oraz mając na uwadze pozostałe, wskazane wyżej okoliczności obciążające, Sąd uznał, że tylko maksymalny okres próby będzie wystarczającym dla weryfikacji postawionej wobec oskarżonego prognozy kryminologicznej.

Kolejną decyzją w zakresie wymiaru kary, było orzeczenie wobec oskarżonego kary grzywny. Sąd miał przy tym na uwadze, że wobec zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, kara grzywny będzie stanowiła realną dolegliwość dla oskarżonego. Kara ta ma za zadanie uświadomić oskarżonemu, że popełnianie przestępstw nie popłaca także pod względem finansowym, a kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie oznacza de facto bezkarności. Określając liczbę stawek dziennych, Sąd miał na uwadze wskazane wyżej okoliczności łagodzące i obciążające. Decydując o wymiarze stawki dziennej, Sąd wziął pod uwagę sytuację materialną oskarżonego w tym fakt, że nie osiąga on dochodów.

Ponieważ oskarżony był tymczasowo aresztowany na potrzeby niniejszego postępowania, Sąd zaliczył ten okres na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary grzywny, na podstawie przepisów powołanych w punkcie VI wyroku.

Na podstawie przepisów powołanych w punkcie VIII wyroku Sąd, mając na uwadze sytuację materialną oskarżonego zwolnił go w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania sądowego.

Z uwagi na fakt, że oskarżony w toku postępowania korzystał z pomocy obrońców ustanowionych z urzędu, Sąd na podstawie przepisów powołanych w punkcie VIII i IX wyroku zasądził na rzecz obrońców koszty pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu, mając na uwadze ilość rozpraw w jakich każdy z obrońców uczestniczył.

Iwona Mazanka - Smogór