Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 320/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Wojciech Wołoszyk

Sędzia SO Wiesław Łukaszewski

Sędzia SR del. Artur Fornal (spr.)

Protokolant Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2016r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: R. S.

przeciwko: (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 16 września 2015r. sygn. akt VIII GC 480/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1200 zł. (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów za instancję odwoławczą.

SSO Wojciech Wołoszyk SSO Wiesław Łukaszewski SSR del. Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 320/15

UZASADNIENIE

Powód R. S. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwoty 11 474 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu. Wskazał, iż dochodzi od pozwanego – jako solidarnie odpowiedzialnego inwestora – części należności za roboty budowlane wykonane przez powoda (jako podwykonawcę), w ramach umowy z zawartej z wykonawcą, tj. (...) S.A. W związku z tym, że rezultat świadczenia powoda stał się składnikiem obiektu stanowiącego przedmiot świadczenia wykonawcy wskazał także na możliwość przyjęcia bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego jako podstawy roszczenia.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Potwierdził zawarcie przez powoda umowy z wykonawcą, a także fakt zaakceptowania jej treści przez pozwanego jako inwestora. Zarzucił jednak, że po uzyskaniu informacji o odstąpieniu przez wykonawcę od umowy z inwestorem, powód nie powinien wykonywać już dalszych prac. Nie sporządzono wymaganego w takim przypadku protokołu rozliczenia wykonanych robót, a pozwany nie dokonał odbioru prac powoda, nadto powód nie wykonał wszystkich prac budowlano-montażowych wskazanych w treści umowy. Pozwany zwrócił również uwagę, że jako inwestor odpowiada solidarnie z wykonawcą wyłącznie za wskazaną w zaakceptowanej umowie wysokość wynagrodzenia podwykonawcy, tymczasem w niniejszej sprawie pomiędzy powodem (podwykonawcą), a wykonawcą zawarty został aneks przewidujący wykonanie dodatkowych prac. Pozwany nie miał o tym wiedzy, nie wykazano ponadto czy aneks został zawarty przed odstąpieniem przez wykonawcę od umowy z inwestorem (pozwanym). W konsekwencji pozwany nie może ponosić odpowiedzialności za dodatkowe zobowiązanie wynikające z ww. aneksu, a także, że nie może ona dotyczyć odsetek za opóźnienie wykonawcy w zapłacie należności podwykonawcy. Dodatkowo – w toku rozprawy w dniu 8 maja 2015 r. – pozwany wskazał na to, iż nie otrzymał kompletu atestów, tj. dokumentacji urządzeń instalowanych przez powoda.

Wyrokiem z dnia 16 września 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11 474 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 4 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty, orzekł także o kosztach procesu zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany (...) sp. z o.o. w W. realizował zadanie inwestycyjne „Rozbudowa z przebudową (...) w W.”, w ramach którego generalnym wykonawcą – w oparciu o umowę z pozwanym zawartą w dniu 22 listopada 2010 r. – było (...) S.A. w B.. Z powyższym wykonawcą w dniu 20 marca 2012 roku powód zawarł umowę nr (...), zgodnie z którą zobowiązał się do wykonania instalacji elektrycznych silnoprądowych oraz słaboprądowych, za ryczałtowym wynagrodzeniem w wysokości 1 301 000 zł netto. Prace powoda miały zostać protokolarnie odebrane przy udziale przedstawicieli obu stron umowy.

Jako okoliczność bezsporną Sąd pierwszej instancji przyjął, że pozwany został zawiadomiony o osobie podwykonawcy oraz o treści umowy nr (...), a także, że nie zgłosił w tym zakresie sprzeciwu.

Ustalono ponadto, że w dniu 18 września 2012 r. z udziałem przedstawicieli powoda i (...) S.A. sporządzony został protokół odbioru prac powoda wykonanych zgodnie z umową nr (...). Do powyższego protokołu sporządzono dokument inwentaryzacji wykonanych robót elektrycznych na dzień 31 sierpnia 2012 r. Za prace objęte ww. protokołem powód wystawił generalnemu wykonawcy fakturę VAT na kwotę 674 999,40 zł (548 780 zł netto), która została częściowo uregulowana – do zapłaty z tego tytułu pozostała kwota 311 474 zł.

Powód wezwał bezskutecznie pozwanego do uiszczenia powyższej należności w terminie 7 dni, przy czym pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty w dniu 26 listopada 2014 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów przedstawionych przez strony oraz w oparciu o uznane za wiarygodne zeznania świadków : T. M., A. N. (1), A. W., T. S., a także na podstawie zeznań powoda.

Sąd pierwszej instancji zważył, iż powoda i generalnego wykonawcę robót przy omawianej inwestycji łączyła umowa o roboty budowlane (art. 647 k.c.), nie było bowiem przeszkód, aby przedmiotem umowy tego rodzaju było wykonanie nie całego obiektu, lecz jego części. W myśl zaś art. 647 1 § 5 k.c. zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę.

Sąd Rejonowy podkreślił, że przedmiot umowy, czyli wykonanie instalacji silnoprądowych i słaboprądowych, pozostawał w ścisłym związku z procesem budowlanym przebudowy całego obiektu i prowadził do oddania całości obiektu budowlanego. Nie były to prace o charakterze wykończeniowym, estetycznym, funkcjonalnym, czyli takie, od których inwestor, czy wykonawca może w procesie budowlanym odstąpić. Bezspornym był fakt, iż pozwany zaakceptował zarówno osobę podwykonawcy, jak i treść zawartej z nim umowy. W tym zakresie zatem zachowany został wymóg zgody inwestora przewidziany art. 647 1 § 2 k.c. Sporną w sprawie była natomiast zasada odpowiedzialności pozwanego w świetle zawarcia aneksu do wskazanej umowy.

W ocenie Sądu Rejonowego brak wiedzy pozwanego o aneksie do umowy nie pozwalał na uznanie, iż wiąże on strony niniejszego postępowania i rodzi z tego tytułu zobowiązanie po stronie pozwanego w oparciu o postanowienia aneksu, nawet biorąc pod uwagę, że ograniczał on wynagrodzenie powoda. Pomijając jednak postanowienia aneksu, pozwany nadal był solidarnie z generalnym wykonawcą zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia za prace określone postanowieniami pierwotnej umowy, która nadal obowiązywała również kontrahentów.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji zgromadzone w sprawie dowody potwierdzają, że doszło do odbioru prac powoda przez generalnego wykonawcę (w ramach zawartej pomiędzy nimi umowy), a także, że w protokole odbioru nie zawarto zastrzeżeń odnośnie jakości wykonanych prac.

Sąd Rejonowy w oparciu o art. 217 § 2 k.p.c. uznał za spóźniony zarzut pozwanego dotyczący niewykonania powyższej umowy w pełnym zakresie. Mimo bowiem obszernego sprzeciwu i znajomości treści żądań i twierdzeń powoda, pozwany nie kwestionował na etapie wdania się w spór tych okoliczności, zaś powyższy zarzut został sformułowany przez pozwanego dopiero na rozprawie w dniu 8 maja 2015 r. Bez wpływu na odpowiedzialność inwestora względem podwykonawcy był również fakt dokonania zapłaty wynagrodzenia na rzecz generalnego wykonawcy, także w zakresie prac wykonanych przez powoda. Rozliczenia z wykonawcą nie niweczą bowiem obowiązku zapłaty wynagrodzenia na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. Mogą ewentualnie rodzić podstawę do roszczeń inwestora względem wykonawcy.

W konsekwencji Sąd pierwszej instancji uznał, że zostało wykazane, że powód wykonał część z zakresu prac określonych umową nr (...), pozwany zaś nie zakwestionował wysokości wynagrodzenia w odniesieniu do zakresu wykonanych prac, co czyniło wysokość roszczenia bezsporną. Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut pozwanego, iż prac nie wykonano w pełnym zakresie, oznaczonym w umowie, nie stało to bowiem na przeszkodzie częściowemu rozliczeniu się stron w oparciu o § 8 ust. 3 umowy, dopuszczający wystawianie faktur VAT za okresy rozliczeniowe. Jako pozbawioną znaczenia dla rozstrzygnięcia Sąd ocenił analizę inwentaryzacji z wykonanych robót budowlanych przedmiotowego zadania inwestycyjnego z dnia 21 września 2012 r., gdzie do zakresu prac powoda odniesiono się na znacznym poziomie ogólności, co nie pozwala na dokonanie ustaleń w powyższym zakresie. Ponadto dokument ten odnosi się do inwentaryzacji generalnego wykonawcy, a pozwany – wbrew obowiązkowi z art. 6 k.c. – nie odniósł poczynionych tam uwag do zakresu prac przedstawionych do odbioru przez powoda.

Sąd Rejonowy podkreślił, że zlecający wykonanie robót budowlanych zobowiązany był do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia, skoro zatem powód zgłosił zakończenie robót w pewnym okresie rozliczeniowym, to wykonawca obowiązany był dokonać ich odbioru, z wszelkimi tego skutkami. Wobec zaś braku zapłaty wynagrodzenia ze strony generalnego wykonawcy pozwany jako inwestor i dłużnik solidarny był odpowiedzialny za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę (art. 647 1 § 5 k.c.).

Jako podstawę rozstrzygnięcia w zakresie odsetek z tytułu opóźnienia w zapłacie ww. należności Sąd pierwszej instancji powołał przepisy art. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c. wskazując, że powód wezwał pozwanego do uiszczenia należności, zakreślając stosowny termin.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając wyrok w całości. Wyrokowi temu zarzucił :

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. :

-

art. 647 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że pozwany ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia z głównym wykonawcą za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę (powoda), a tym samym że jest zobowiązany do zapłaty roszczenia objętego żądaniem pozwu,

-

art. 6 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że powód udowodnił wysokość żądania pozwu;

2.  naruszenie prawa procesowego mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj. :

-

art. 217 § 2 k.p.c. poprzez uznanie za spóźniony zarzut pozwanego kwestionujący zakres prac wykonanych przez powoda oraz brak wykonania umowy w zakresie przedłożenia niezbędnych atestów urządzeń instalowanych przez powoda, gdy tymczasem zgłoszony zarzut jak i załączone dowody na jego poparcie nie spowodowały zwłoki w rozpoznaniu przedmiotowej sprawy, a nadto Sąd przed zamknięciem przewodu sądowego przyjął wszystkie dowody zgłoszone przez strony w toku postępowania, to jest zarówno przez powoda jak i pozwanego. Zatem bezpodstawnie nie wziął pod uwagę dowodów przeprowadzonych na wniosek pozwanego, z których wynika, że powód nie wykonał zadania w zakresie jaki został zafakturowany, co miało istotny wpływ na wynik sprawy,

-

art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału
dowodowego, polegającej na braku wszechstronnego jego rozważenia, poprzez wskazanie, że Sąd dał wiarę zeznaniom świadków T. M., A. N. (1), A. W., T. S. i powoda, które w zakresie okoliczności istotnych dla sprawy korelowały z zebranymi w sprawie dokumentami, gdy tymczasem zeznania świadka T. M. pozostawały w sprzeczności z zeznaniami pozostałych świadków w zakresie nienależytego wykonania i nie wykonania przez powoda prac, za które wystawiono fakturę, której dotyczyło żądanie pozwu.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd pierwszej instancji, a ponadto o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za obie instancję.

Uzasadniając apelację pozwany podniósł, że odpowiada wprawdzie solidarnie z głównym wykonawcą za wskazaną w umowie wysokość wynagrodzenia podwykonawcy, pod warunkiem jednak, że co do zafakturowanej kwoty zakres wykonanych prac odpowiada ich wartości lub został wykonany w sposób kompletny i w całości przydatny dla pozwanego. Powtórzył, że nie odebrał przedmiotu umowy, który jakoby został wykonany i to na wartość określoną w pozwie. Do odbioru takiego nie doszło ponieważ zakres prac zgłoszonych przez generalnego wykonawcę – jakoby wykonanych – nie pokrywał się z rzeczywistym stanem zaawansowania robót wykonanych i zinwentaryzowanych na budowie. Wynagrodzenie za te prace miało być wypłacone za całkowite i kompletne ich wykonanie, po bezusterkowym odbiorze robót i po przedstawieniu wszystkich wymaganych dokumentów. W sytuacji gdy pozwany kwestionował fakt odebrania robót, ich zakres i wartość, to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia zasadności roszczenia, co do zasady oraz wysokości. Zarzucił w związku z tym, że Sąd pierwszej instancji w sposób nieuzasadniony przerzucił na pozwanego ciężar dowodzenia w tym zakresie. Dodał, że nie miał wiedzy odnośnie zwiększenia zakresu przedmiotu umowy oraz wysokości wynagrodzenia w aneksie, który określał w sposób odmienny essentialia negotii umowy nr (...). W ocenie pozwanego fakt braku wykonania prac w pełnym zakresie, a także braku niezbędnych atestów potwierdziły zeznania świadka T. M., które pozostają wprawdzie w sprzeczności z zeznaniami pozostałych świadków, lecz korelują z materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Apelujący wskazał przy tym, że powyższego zarzutu nie można było uznać za spóźniony skoro Sąd uwzględnił wszystkie dowody przedstawione przez strony. Rozpoznanie związanych z tym okoliczności nie spowodowało zwłoki w rozpoznaniu sprawy. Pozwany podkreślił ponadto, że powód nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających należyte wykonanie przez niego przedmiotu umowy i aneksu, za który domaga się zapłaty.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą. Przypomniał, że sama zasada solidarnej odpowiedzialności pozwanego, jako inwestora, za roboty objęte umową nr (...) nie jest przedmiotem sporu, natomiast brak przekazania pozwanemu informacji o podpisaniu aneksu do powyższej umowy nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Powyższym aneksem strony zmniejszyły jedynie ilość prac i proporcjonalnie do tego obniżyły wynagrodzenie za poszczególne prace w stosunku do postanowień umowy pierwotnej. Skoro pozwany wyraził zgodę na postanowienia umowy, określającej kwotę wynagrodzenia, które było prawie o 50 % wyższa niż wynagrodzenie określone w aneksie to należy przyjąć, że aneks znacząco zmniejszający zakres prac oraz kwotę wynagrodzenie był objęty zgodą pozwanego wyrażoną w stosunku do wcześniej zawartej i zaakceptowanej umowy. Słusznie zatem Sąd pierwszej instancji przyjął, że wykonany przez powoda i odebrany przez generalnego wykonawcę zakres robót, objęty był treścią umowy nr (...), dopuszczającą rozliczenie także za część wykonanych prac. Także rodzaj prac wykonanych przez powoda, a dotyczących całości instalacji silnoprądowych i słaboprądowych w ramach przebudowy całego obiektu świadczy o tym, że bez ich wykonania nie byłoby możliwe oddanie obiektu, a następnie jego użytkowanie przez pozwanego. Mając zatem na uwadze zasady doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania należało uznać, że zakres prac objęty inwentaryzacją i przedmiotowym protokołem odbioru musiał zostać wykonany w przeciwnym bowiem razie pozwany nie otrzymałby pozwolenia na użytkowanie obiektu. Powód podkreślił ponadto, że w zakresie niewykonania zobowiązania czy też jego nienależytego wykonania pozwany nie sprostał wymogom określonym w art. 6 k.c. Poza ogólnymi, gołosłownymi twierdzeniami pozwany nie przedstawił bowiem żadnych wiarygodnych dowodów na związane z tym okoliczności. Przedstawione przez pozwanego ekspertyzy nie wskazują na to, że prace zlecone powodowi nie zostały wykonane. Okolicznością poza sporem jest to, że pozwany otrzymał od powoda wezwanie do dobrowolnej zapłaty należności i nie kwestionował wówczas faktu należytego i kompletnego wykonania ww. prac. Taki zarzut nie był również podnoszony przez pozwanego na etapie wdania się w spór.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przypomnieć trzeba, że pozwany nie zakwestionował samej zasady swojej odpowiedzialności – jako inwestora – na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. za prace wykonywane przez powoda w ramach umowy o roboty budowlane nr (...) zawartej pomiędzy podwykonawcą (powodem), a wykonawcą ( umowa - k. 10-17 akt sprawy). Poza sporem pozostawało, iż pozwany wyraził zgodę na zawarcie umowy o tak określonej treści (art. 647 1 § 2 k.c.), chociaż bowiem pismo wykonawcy z dnia 8 listopada 2011 r. przestawiające do akceptacji umowę z powodem wskazuje na inne jej oznaczenie ( zob. k. 54 akt sprawy), to jednak pozwany potwierdził wprost, że treść projektu ww. umowy była mu znana i została przez niego zaakceptowana ( k. 43 akt sprawy).

W konsekwencji takiej zgody i zawarcia umowy na piśmie spełnione zostały wynikające z art. 647 1 § 2-4 k.c. warunki powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora za dług z tytułu wynagrodzenia podwykonawcy (zob. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2008 r., III CZP 6/08, OSNC 2008, Nr 11, poz. 121). Należy zwrócić uwagę, że celem unormowania art. 647 1 § 5 k.c., przewidującego taką odpowiedzialność, było przeciwdziałanie negatywnemu zjawisku niepłacenia wynagrodzenia za prace wykonane przez podwykonawców – małych i średnich przedsiębiorców. W orzecznictwie wyjaśniono, że przytoczony przepis statuuje ustawową bierną solidarność o charakterze gwarancyjnym w postaci odpowiedzialności ex lege za cudzy dług, co jest odstępstwem od zasady prawa obligacyjnego, zgodnie z którą skuteczność zobowiązań umownych ogranicza się do stron zawartego kontraktu (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2007 r., V CSK 457/06 LEX nr 277271 oraz z dnia 17 lutego 2011 r., IV CSK 293/10, LEX nr 1111016).

W świetle powyższego nie mógł mieć znaczenia dla takiej odpowiedzialności fakt braku wiedzy pozwanego o zawarciu następnie pomiędzy powodem (podwykonawcą), a wykonawcą aneksu do umowy nr (...), jeśli na jego podstawie strony tej umowy ograniczyły jedynie zakres robót oraz wysokość wynagrodzenia w stosunku do umowy pierwotnej. Ta okoliczność, iż w wyniku zawarcia aneksu powód nie przyjął na siebie obowiązku wykonania żadnych dodatkowych prac, a także, że wszystkie wykonane przez niego prace objęte były pierwotną wersją umowy nr (...) potwierdza zgromadzony w sprawie materiał dowodowy ( aneks – k. 18-19, zeznania świadka A. N. – k. 95 oraz zeznania powoda – k. 98-98 v. akt sprawy).

Przyjęcie przeciwnego założenia, tj. uznanie, iż zmiana treści stosunku prawnego pomiędzy wykonawcą i podwykonawcą, w istocie rzeczy ograniczająca zakres solidarnej odpowiedzialności inwestora, lecz dokonana bez jego zgody, niweczy w ogóle taką odpowiedzialność stałaby w rażącej sprzeczności z celem dla którego ustawodawca wprowadził regulację art. 647 1 § 5 k.c. W ocenie Sądu Okręgowego słusznie zatem Sąd pierwszej instancji oceniał, czy wykonanie przez powoda przedmiotowych prac mogło uzasadniać zasądzenie na jego rzecz nieuiszczonej części wynagrodzenia w świetle pierwotnych postanowień umowy nr (...).

W tej kwestii zwrócić należy uwagę, że powyższa umowa w § 8 ust. 3 dopuszczała wystawianie faktur częściowych za poszczególne okresy rozliczeniowe ( zob. k. 13 akt sprawy). Z tych względów powód mógł się domagać zapłaty wynagrodzenia za wykonany zakres robót wynikających z tej umowy.

Nie mógł również prowadzić do oddalenia powództwa zarzucany fakt braku uczestniczenia inwestora w odbiorze robót powoda ( protokół odbioru wykonanych robót wraz z ich inwentaryzacją – zob. k. 20-22 akt sprawy). Dokonanie odbioru robót podwykonawcy przez wykonawcę, a nie przez samego inwestora, wynikała wprost z zaakceptowanej przez pozwanego postanowienia § 9 ust. 2 umowy nr (...) ( zob. k. 10 i 13 akt sprawy). W powyższej umowie przewidziano wyznaczenie w protokole odbioru terminów na usuwanie ewentualnych wad, stwierdzonych w trakcie odbioru, skoro jednak żadne wady nie zostały wymienione, natomiast potwierdzono w protokole zakres wykonanych prawidłowo robót, to nie było podstaw do odmowy wypłaty wynagrodzenia.

Należy zauważyć, że umowa o podwykonawstwo, aczkolwiek jest powiązana z umową zawartą pomiędzy inwestorem a wykonawcą, stanowi źródło zobowiązania od niej odrębne. Odpowiadając za cudzy dług (tj. wykonawcy) inwestor ponosi odpowiedzialność za spełnienie świadczenia przez wykonawcę. Inwestor nie jest jednak współdłużnikiem w wykonaniu zobowiązania, stąd też obowiązki inwestora i wykonawcy nie muszą być identyczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 29 października 2015 r., sygn. akt I ACa 532/15, LEX nr 1927527). W świetle powyższego nie mogło mieć znaczenia ewentualne odstąpienie przez generalnego wykonawcę od umowy z inwestorem (pozwanym), skoro sytuację prawną podwykonawcy wyznacza przede wszystkim treść umowy zawartej z wykonawcą.

Odpowiedzialność inwestora, powstała w następstwie wyrażenia przez niego zgody na zawarcie umowy podwykonawczej, ma charakter dodatkowej gwarancji uzyskania wynagrodzenia przez podwykonawcę. Wynika ona z bezwzględnego przepisu ustawy i dla jej przedmiotu oraz granic pozbawione znaczenia są stosunki wewnętrzne oparte na umowie pomiędzy inwestorem a wykonawcą. Zatem nawet rozwiązanie tej ostatniej umowy nie zwalnia wykonawcy od obowiązków wypływających z umowy o podwykonawstwo i nie uchyla obowiązku rozliczenia pomiędzy wykonawcą i podwykonawcą, a w konsekwencji nie może też prowadzić do wyłączenia odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie należne podwykonawcy za roboty wykonane w ramach umowy o podwykonawstwo. Przyjęcie odmiennej interpretacji byłoby i w tym przypadku zaprzeczeniem funkcji przepisu art. 647 1 § 5 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1066/00, LEX nr 294015 oraz z dnia16 kwietnia 2014 r., sygn. akt V CSK 296/13, LEX nr 1480194).

W ocenie Sądu odwoławczego spóźnione twierdzenia pozwanego dotyczące braku wykonania umowy w pełnym zakresie gdy chodzi o przedłożenie niezbędnych atestów – nawet przy założeniu, iż nie powinny one zostać pominięte przez Sąd pierwszej instancji w świetle art. 217 § 2 k.p.c. – nie znajdowały żadnego potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Przedmiotowy zarzut bez żadnego wyjaśnienia zgłoszony został już po wdaniu się w spór i zaprezentowaniu linii obrony pozwanego (w sprzeciwie od nakazu zapłaty) a także po przedstawieniu co do niej (w piśmie z dnia 15 kwietnia 2015 r.) stanowiska powoda ( zob. k. 42-44, 79-80 i 84 akt sprawy). W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób także nie zauważyć, że zarzut ten ma charakter ogólnikowy, podobnie jak zgłoszony już w sprzeciwie zarzut, iż powód nie wykonał wszystkich prac ( zob. k. 43), bowiem nie wynika z nich w żadnym razie jakich dokładnie prac zaniechano, a także jakie konkretnie dokumenty atestów nie zostały przekazane. Tymczasem nie powinno budzić wątpliwości, że jeśli pozwany nie zgadza z konkretnymi okolicznościami – podniesionymi dla uzasadnienia żądania pozwu – powinien je na właściwym etapie postępowania wskazać i ustosunkować się do twierdzeń strony powodowej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2009 r., III CSK 341/08, LEX nr 584753). Zgodnie bowiem z art. 210 § 2 k.p.c. każda ze stron obowiązana jest do złożenia oświadczenia co do twierdzeń strony przeciwnej, dotyczących okoliczności faktycznych. Gdy zaś nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane (art. 230 k.p.c.).

Ponadto, co najistotniejsze, twierdzeń pozwanego w tym zakresie nie potwierdził żaden z dowodów zaoferowanych przez strony. Przede wszystkim przypomnieć trzeba, że w protokole odbioru robót wykonanych przez powoda nie zawarto żadnych zastrzeżeń odnośnie jakości wykonanych prac, wręcz przeciwnie określono ich jakość jako dobrą. Powyższy protokół, podpisany przez kierownika budowy ze strony generalnego wykonawcy – T. S., określał wyraźnie, że zakres robót w nim ujęty był zgodny z umową nr (...), a prace zostały wykonane zgodnie z projektem i kosztorysem ( k. 20 akt sprawy). Ta okoliczność znajdowała również oparcie w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków A. N. (1), T. S. i A. W., a także powoda, którzy potwierdzili wykonanie prac, za które powód wystawił fakturę VAT ( k. 27 akt sprawy).

W ocenie Sądu Okręgowego dowód przedłożony przez stronę pozwaną na okoliczność nieprawidłowego wykonania zakresu prac objętych żądaniem zapłaty – pisemna analiza z dnia 21 września 2012 r. wraz z opinią techniczną z czerwca 2013 r. (wykonane na zlecenie pozwanego przez firmę (...) z P.; zob. k. 57 i 58-64 akt sprawy) – został sporządzony w sposób który nie pozwala na ocenę zakresu i jakości wykonania prac przez powoda. Zarzuty przedstawione w opinii dotyczyły całości procesu budowlanego, za który odpowiadał generalny wykonawca, w szczególności niewykonania całości prac wynikających z harmonogramu, czy wadliwości wykonania izolacji ścian piwnic. Nie wyszczególniono natomiast w tym dokumencie zakresu robót instalacyjnych wykonanych przez powoda z oznaczeniem rodzaju występujących ewentualnie wad lub braków. Słusznie przyjął zatem Sąd Rejonowy, iż poziom ogólności tego dokumentu w ogóle nie pozwalał na dokonanie ustaleń w odniesieniu do prac wykonanych przez powoda. Nadto trzeba zwrócić uwagę, że powołane dokumenty mają charakter dokumentów prywatnych, zgodnie zatem z art. 245 k.p.c. stanowią one dowód jedynie tego, że osoby, które je podpisały, złożyły oświadczenie zawarte w dokumencie. Także w przypadku przedłożenia ekspertyzy pozasądowej, należy traktować ją jako część argumentacji strony, ewentualnie jako dokument prywatny, stanowiący dowód jedynie tego że osoba, która ją podpisała wyraziła zawarty w niej pogląd (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2010 r., I CSK 544/09, LEX nr 737245).

Dodatkowo zeznający w sprawie świadkowie twierdzili, że sposób sporządzenia tych dokumentów nie pozwalał na rzetelną ocenę prawidłowości prac wykonanych prac przez powoda. Uczestniczący w dokonanej przy tym inwentaryzacji świadek A. N. (1) podał, że wynik tej inwentaryzacji nie dość że ogólnikowy, to zaniżał zakres prac ( k. 94 v. akt sprawy). Także świadek A. W. wyraził pogląd co do nieprofesjonalnego wykonania inwentaryzacji ( k. 98 akt sprawy).

Natomiast gdy chodzi o powołany przez pozwanego dopiero na rozprawie w dniu 8 maja 2015 r. ( k. 84 akt sprawy) zarzut braku atestów (dokumentacji dotyczącej urządzeń instalowanych przez powoda) miał on, w ocenie Sądu Okręgowego, na celu jedynie zbędne przedłużenie postępowania (art. 217 § 3 k.p.c.). Niekwestionowaną okolicznością było to, że pozwany uzyskał pozwolenie na użytkowanie obiektu. Pozwany, zobowiązany przez Sąd do przedłożenia dokumentacji pozwalającej na uzyskanie tego pozwolenia ( k. 85 v. i 92 akt sprawy), nie twierdził, aby była ona niepełna i zawierała jakieś braki w zakresie dokumentów dotyczących urządzeń instalowanych przez powoda. Pozwany nie podnosił też i nie przedłożył dowodów na okoliczność, że roboty, za które powód domagał się zapłaty musiały być dokończone lub poprawione przez innego wykonawcę. Nadto – w piśmie z dnia 26 listopada 2013 r., stanowiącym odpowiedź pozwanego na skierowane do niego przed procesem wezwanie do zapłaty – nie powołano żadnych twierdzeń w tym przedmiocie, kwestionując jedynie samą zasadę odpowiedzialności ( zob. k. 30-30 v. akt sprawy).

Podnieść w tym zakresie trzeba, że rozkład ciężaru dowodu w świetle art. 232 k.p.c. nie może być rozumiany w ten sposób, że ciężar dowodu zawsze spoczywa na powodzie. W razie sprostania przez powoda ciążącym na nim obowiązkom dowodowym, na stronie pozwanej spoczywać musi ciężar udowodnienia faktów uzasadniających oddalenie powództwa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2013 r., II PK 304/12, LEX nr 1341274). Trzeba w związku z tym uznać, że przepis art. 217 k.p.c. nie może być rozumiany w ten sposób, że ogólnikowe zaprzeczenie przez pozwanego okolicznościom uzasadniającym żądanie pozwu – zwłaszcza na dalszym etapie postępowania – zawsze powoduje konieczność uznania twierdzeń powoda, przedtem niespornych, za nieudowodnione.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy zwrócić uwagę, że kwestionowanie dokonanej przez Sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, zadowalających dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jeśli tylko z materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Zdaniem Sądu Okręgowego nie można uznać, aby ocena dowodów dokonana w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji wykraczała poza powyższe ramy.

Również i w ocenie Sądu Okręgowego zeznania świadków : A. N. (1) ( k. 94 v.- 95 v. akt sprawy), A. W. ( k. 96-98 akt sprawy) i T. S. ( k. 95 v. - 96 akt sprawy), a także powoda ( k. 98 akt sprawy) – które Sąd Rejonowy ocenił jako jasne i korespondujące z pozostałym materiałem dowodowym – stanowiły potwierdzenie ustaleń dotyczących wykonania przez powoda części prac objętych umową z generalnym wykonawcą, opisanych w protokole odbioru robót i inwentaryzacji robót elektrycznych z 31 sierpnia 2012 r. ( k. 20-22 akt sprawy).

Natomiast zeznania świadka T. M. ( k. 84 v. -85 akt sprawy), na które powołał się skarżący, nie wniosły istotnych informacji na temat zakresu wykonanych przez powoda robót i ich prawidłowości. Świadek twierdził, że w budynku głównym wszystkie prace nie mogły być wykonane, np. lampy oświetleniowe, gdyż był on w stanie surowym. Zeznań tych nie można uznać za sprzeczne z zeznaniami świadka A. N. (1) ( k. 94 v. akt sprawy), który zeznał, że w nowym skrzydle wykonano instalację podtynkową elektryczną i teletechniczną oraz odgromową na całości budynku ani też z zeznaniami świadka T. S. ( k. 96 akt sprawy), który potwierdził wykonanie w budynku całej instalacji, w tym również oświetleniowej, ale bez opraw. Również świadek A. W., chociaż nie miał pewności co do zakresu wykonanych robót, wskazywał na rozprowadzenie przez powoda instalacji, dostarczenie rozdzielnic i całej dokumentacji materiałowej związanej z wykonanymi pracami ( k. 97 akt sprawy). Zeznania powyższych świadków korespondowały także z zeznaniami powoda ( k. 98-98 v. akt sprawy), który określił zaawansowanie poszczególnych prac i odniósł się do konkretnych pozycji dokumentu inwentaryzacji robót elektrycznych z 31 sierpnia 2012 r. ( k. 21-22 akt sprawy).

Oceniając całość zeznań świadka T. M. Sąd Okręgowy wskazuje, że nie sposób na ich podstawie przyjąć, aby świadek ten w sposób precyzyjny i pewny wypowiadał się na temat stanu zaawansowania i jakości prac powoda. Odnosił się on w tym zakresie do inwentaryzacji wykonanej przez firmę (...) z P., której wyniki zostały już wyżej ocenione jako niewiarygodne. W wielu natomiast kwestiach dotyczących prac powoda, świadek ten nie miał wiedzy lub nie pamiętał czy jakieś instalacje zostały położone i w jakim zakresie prace zostały ukończone. Tym samym zeznania tego świadka nie podważyły pozostałych wiarygodnych dowodów ze źródeł osobowych, które dodatkowo miały potwierdzenie w dokumentach sporządzonych bezpośrednio po zakończeniu prac powoda.

W konsekwencji wykonanie robót objętych zakresem umowy powoda z generalnym wykonawcą, stwierdzonych protokołem odbioru, powodowało obowiązek zapłaty przez generalnego wykonawcę umówionego wynagrodzenia, za które solidarną odpowiedzialność ponosi także pozwany (art. 647 1 § 5 k.c.). Nie było przedmiotem sporu, a zatem nie wymagało dowodu w świetle art. 229 i 230 k.p.c., iż z należnego powodowi wynagrodzenia w kwocie 647 999, 40 zł, do zapłaty pozostaje aktualnie kwota 311 474 zł ( zob. k. 27-29 akt sprawy). W tym stanie rzeczy żądanie pozwu w niniejszej sprawie – ograniczone do części tej należności w wysokości 11 474 zł – zasługiwało na uwzględnienie. Wskazać trzeba, że zakres przedmiotowy odpowiedzialności inwestora ograniczony jest w art. 647 1 § 5 k.c. do wynagrodzenia należnego podwykonawcy od wykonawcy, w związku z czym nie obejmuje on odsetek za opóźnienie powstałe po stronie wykonawcy (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 91/12, LEX nr 1275009). Nie oznacza to jednak, że inwestor nie odpowiada względem podwykonawcy za własne opóźnienie w zapłacie powyższego wynagrodzenia – po wezwaniu go do tego przez podwykonawcę – dlatego rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego także i w tym zakresie jest prawidłowe (art. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c.).

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania orzeczono stosując zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania z art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. Zasądzone na rzecz pozwanego koszty procesu za instancję odwoławczą obejmują wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w kwocie 1200 zł, tj. w wysokości określonej na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490), a także w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804).

Wojciech Wołoszyk Wiesław Łukaszewski Artur Fornal