Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 2721/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 maja 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant sekr. sąd. Izabella Bors

po rozpoznaniu w dniu 27 kwietnia 2016 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą w W.

przeciwko J. M. (1)

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 197 zł (sto dziewięćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII C 2721/15

UZASADNIENIE

W dniu 19 sierpnia 2013 roku powód (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko pozwanemu J. M. (1) w elektronicznym postępowaniu upominawczym powództwo o zapłatę kwoty 839,06 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu,
w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 180 zł.

W uzasadnieniu powód podniósł, że pozwany zawarł z pierwotnym wierzycielem (...) Sp. z o.o. umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych na zasadach w niej określonych. Usługodawca wykonał należycie swoje zobowiązania wynikające z umowy, a następnie wystawił odpowiednie dokumenty księgowe potwierdzające realizację świadczenia. Pomimo upływu terminów płatności pozwany nie dokonał zapłaty kwot wskazanych w dokumentach, o których mowa wyżej. W 4 października 2012 roku pierwotny wierzyciel dokonał cesji wierzytelności przysługującej mu względem pozwanego na rzecz (...) S.A. Następnie w dniu 28 czerwca 2013 roku podmiot ten scedował nabytą wierzytelność na rzecz powoda. O dokonanych przelewach wierzytelności pozwany został powiadomiony. Na kwotę dochodzoną pozwem składają się: kwota 628,92 zł z tytułu należności głównej wynikającej ze zobowiązania strony pozwanej z umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych oraz kwota 210,14 zł z tytułu skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie naliczonych od dnia wymagalności każdej z należności wynikającej z dokumentów księgowych do dnia poprzedzającego wniesienie pozwu. Pełnomocnik powoda wskazał w pozwie w liście dowodów umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych nr (...), która ma wskazywać na treść stosunku prawnego, prawa i obowiązki stron oraz wysokość wynagrodzenia cedenta.

(pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym k. 2-4)

W dniu 28 listopada 2013 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie wydał w przedmiotowej sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną wierzytelność wraz z kosztami procesu.

(nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym k. 4v.)

Od powyższego nakazu zapłaty sprzeciw złożył pozwany wnosząc o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu J. M. (1) zakwestionował zasadność roszczenia powoda podnosząc, że pierwotny wierzyciel nie wykonał zobowiązania wynikającego z umowy, dlatego też została ona wypowiedziana przez pozwanego. Ponadto pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia.

(sprzeciw od nakazu zapłaty k. 20-21)

Postanowieniem z dnia 9 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie stwierdził skuteczne wniesienie sprzeciwu i utratę mocy nakazu zapłaty w całości oraz przekazał rozpoznanie przedmiotowej sprawy do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi.

(postanowienie k. 29v.-30)

W piśmie procesowym opatrzonym datą 13 października 2015 roku, ustanowiony przez pozwanego pełnomocnik będący radcą prawnym podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie. Wskazał, że (...) Sp. z o. o. nie wywiązał
się z przyjętego na siebie zobowiązania, w miejscu zamieszkania pozwanego nie działała bowiem wykupiona przezeń usługa polegająca na dostępie do internetu. Pomimo takiego stanu rzeczy początkowo pozwany uiszczał należne usługodawcy opłaty, składając jednocześnie reklamacje w zakresie niedziałania usługi. Te jednak nie przyniosły żadnego skutku, wobec czego pozwany odstąpił od zawartej umowy i zaprzestał uiszczania opłat.

(pismo procesowe strony pozwanej k. 68-70)

Replikując na stanowisko pozwanego powód podtrzymał pozew w całości. Podniósł, że przedmiotowa umowa została rozwiązana przez operatora z winy leżącej po stronie pozwanego, ten bowiem nie wywiązał się z obowiązku terminowego uiszczania opłat. W konsekwencji, na mocy § 16 ust. 13 Regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych, operator był uprawniony do obciążenia pozwanego opłatą specjalną w wysokości przyznanej ulgi pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zwarcia umowy do dnia jej rozwiązania. Odnosząc się do stanowiska pozwanego powód wskazał, że pozwany nie wykazał w żaden sposób, że załączone przez niego do akt sprawy pisma, zostały rzeczywiście przesłane do pierwotnego wierzyciela, nie przedstawił w szczególności dowodów ich nadania. Ponadto powód zakwestionował skuteczność zgłoszonego zarzutu przedawnienia roszczenia, podnosząc, że powództwo w niniejszej sprawie zostało wytoczone przed upływem 3 lat od daty wymagalności pierwszej z faktur, stanowiących podstawę pozwu.

(pismo procesowe powoda k. 86-87)

Na rozprawach w dniach 18 listopada 2015 roku i 27 kwietnia 2016 roku pełnomocnik powoda nie stawił się. Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Pozwany podniósł między innymi, że (...) Sp. z o. o. nie wykonał usługi do której zgodnie z umową był zobowiązany, przy czym wystawione przez niego faktury nie stanowią dowodu wykonania umowy.

(protokół rozprawy k. 96-98, k. 219-222)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany J. M. (1) w dniu 11 lutego 2010 roku zawarł z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych – internetowych, nr (...) (nr konta klienta (...), numer (...)) w ramach promocji „P. O. dla Abonentów 45 zł/18 m-cy”, wybierając taryfę „P. O. (...)”. Umowa została zawarta na czas oznaczony i obejmowała 18 pełnych cykli rozliczeniowych. Okres rozliczeniowy przypadał od 10-go dnia danego miesiąca do 9-go dnia następnego miesiąca. W związku z umową pozwanemu została udzielona ulga w wysokości 1.098 zł. Wyłącznie tę umowę powód wskazał w pozwie jako dowód w sprawie. Regulamin Świadczenia Usług (...) dostępu do Internetu (...) Sp. z o.o. dla abonentów, Cennik Usług (...) oraz Regulamin (...) stanowiły integralny załącznik do opisanej umowy. Pozwany potwierdził, że otrzymał i zaakceptował powyższe regulacje. Zgodnie z postanowieniami umowy (...) zobowiązany był do świadczenia na rzecz pozwanego usług telekomunikacyjnych polegających na dostępie do internetu, zaś pozwany do uiszczania należności wynikających z rachunków telekomunikacyjnych.

(umowa k. 46, okoliczności bezsporne)

Zawierając umowę o świadczenie usług internetowych pozwany miał w zamiarze korzystanie z tychże usług w miejscu swojego zamieszkania, tj. w Ł., przy ul. (...). Przed zawarciem umowy pozwany w rozmowie z pracownikiem usługodawcy oraz za pośrednictwem mapy dostępu do sieci, ustalił, że w/w lokalizacja znajduje się w zasięgu sieci (...). Po zawarciu umowy okazało się jednak, że w miejscu zamieszkania pozwanego korzystanie z internetu
jest w rzeczywistości niemożliwe. Wydane pozwanemu urządzenie dostępowe, choć zdaniem pierwotnego wierzyciela było w pełni sprawne, bądź to nie potrafiło nawiązać połączenia internetowego, bądź też połączenie takie zrywało po bardzo krótkim czasie. Licząc, że opisane problemy mają charakter przejściowy i rozwiążą się w krótkim czasie wraz z rozwojem technologii, pozwany opłacał na bieżąco kierowane do niego co miesiąc faktury, zgłaszając jednocześnie operatorowi zaobserwowane nieprawidłowości. Zgłoszeń takich dokonywał również ojciec pozwanego K. M. (1). Pomimo licznych zgłoszeń pierwotny wierzyciel nie zlecił pracownikom działu technicznego sprawdzenia jakości działania łącza internetowego w miejscu zamieszkania pozwanego.

Mając na uwadze fakt, że podjęte przez pozwanego działania nie przyniosły pożądanego efektu, J. M. (1) w piśmie z dnia 27 maja 2010 roku, doręczonym usługodawcy w dniu 9 czerwca 2010 roku, wniósł o rozwiązanie przedmiotowej umowy o świadczenie usług internetowych, podając jednocześnie swój numer klienta. W odpowiedzi (...) Sp. z o.o. uznał zastrzeżenia pozwanego za chybione, akcentując prawidłowość działania nadajnika będącego w jego użytku, w zakresie zaś rozwiązania umowy poinformował pozwanego, że podejmie
w tej sprawie kontakt telefoniczny. Formułując powyższe twierdzenia usługodawca miał przy tym pełną wiedzę w zakresie umowy, której dotyczyło złożone przez pozwanego oświadczenie o rozwiązaniu umowy, powołał bowiem numer telefonu pozwanego (tj. 48 883 910 752), który został przypisany do zawartej przez niego umowy z dnia 11 lutego 2010 roku o świadczenie usług internetowych. W kolejnym skierowanym do abonenta piśmie, opatrzonym datą 8 lipca 2010 roku, (...) Sp. z o.o. ponownie potwierdził fakt dokonania przez pozwanego zgłoszenia dotyczącego wypowiedzenia umowy, zaznaczając jednak, że zgłoszenie to nie zawierało numeru telefonu lub numeru umowy, a zatem jego rozpatrzenie jest niemożliwe. Twierdzenie to było oczywiście błędne, już bowiem w pierwotnym piśmie, operator powoływał się na numer telefonu pozwanego przypisany do konkretnej umowy, o rozwiązanie której J. M. (1) wnosił.

(dowód z przesłuchania pozwanego k. 96-97 w zw. z k. 221, k. 221, zeznania świadka E. M. (1) k. 220, zeznania świadka K. M. (1) 220-221, pismo z dn. 17.06.2010 r. k. 108, pismo z dn. 8.07.2010 r. k. 109, pismo pozwanego wraz z wypowiedzeniem umowy z dn. 27.05.2010 r. k. 110v.)

Po złożonym przez pozwanego oświadczeniu, o którym wyżej mowa, (...) Sp. z o.o. wystawiał na pozwanego comiesięczne faktury. I tak:

- w dniu 12 sierpnia 2010 roku została wystawiona faktura VAT nr (...), opiewająca na kwotę 71,50 zł, z terminem płatności do dnia 26 sierpnia 2010 roku, za usługi zarówno telekomunikacyjne jak i Internet,

- w dniu 12 września 2010 roku została wystawiona faktura VAT nr (...), opiewająca na kwotę 70,00 zł, z terminem płatności do dnia 27 września 2010 roku, za usługi zarówno telekomunikacyjne jak i Internet,

- w dniu 12 październiku 2010 roku została wystawiona faktura VAT nr (...), opiewająca na kwotę 45 zł, z terminem płatności do dnia 26 sierpnia 2010 roku za Internet.

Następnie, w dniu 24 lutego 2011 roku operator wystawił notę obciążeniową nr (...), opiewającą na kwotę 442,42 zł, z tytułu opłaty specjalnej za przedterminowe rozwiązanie umowy dotyczącej numeru 48 883 910 752.

(faktura VAT k. 48, k. 49-50, k. 51-52, nota obciążeniowa k. 53, pismo z dn. 27.05.2010 r. k. 110v.)

W dniu 4 października 2012 roku (...) z ograniczoną odpowiedzialnością w W. zawarła z (...) Spółką Akcyjną we W. umowę o przelew wierzytelności. W dniu 18 października 2012 roku P. sporządziło pismo skierowane do pozwanego informujące go o przelewie wierzytelności z tytułu świadczonych usług telekomunikacyjnych. Pod pismem widnieje podpis Kierownik D. Windykacji (...). W aktach sprawy brak jest dowodu nadania, czy doręczenia przedmiotowego pisma pozwanemu. Pismem z dnia 11 marca 2013 roku nabywca wierzytelności wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 803,23 zł.

W dniu 28 czerwca 2013 roku (...) S.A. we W. zawarła umowę sprzedaży wierzytelności z powodem. W wyciągu z elektronicznego załącznika do umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 28 czerwca 2013 roku wskazano, że wysokość zobowiązania dłużnika z tytułu umowy nr (...) z dnia 11 lutego 2010 roku wynosi łącznie: w zakresie faktury VAT nr (...) – 90,22 zł, z tytułu faktury VAT nr (...) – 87,53 zł, z tytułu faktury VAT nr (...) – 55,80 zł, z tytułu noty obciążeniowej nr (...) – 527,35 zł.

(wyciąg z elektronicznego załącznika do umowy sprzedaży wierzytelności k. 44, zawiadomienie k. 45, umowa przelewu wierzytelności z dn. 28.06.2013 r. k. 54-55, umowa przelewu wierzytelności z dn. 4.10.2012 r. k. 56-57, wezwanie do zapłaty
wraz z potwierdzeniem nadania k. 91-92)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako niesporny, bądź w oparciu o dowody z powołanych dokumentów, których prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron. Podstawę ustaleń faktycznych stanowił również dowód z przesłuchania pozwanego, a także zeznania świadków E. M. (1) i K. M. (1).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie było zasadne i nie zasługiwało na uwzględnienie, przede wszystkim z uwagi na niewykazanie przez powoda legitymacji czynnej.

W ocenie Sądu, powód nie wykazał, że nabył w drodze przelewu wierzytelność w stosunku do pozwanego. Powód nie udowodnił, że wierzytelność wobec pozwanego była przedmiotem umowy przelewu wierzytelności zawartej pomiędzy pierwotnym wierzycielem a (...) S.A., gdyż do tej umowy nie załączono kopii załącznika nr 1, który miał wskazywać wierzytelności pieniężne będące przedmiotem tej umowy, i który miał być sporządzony w formie pisemnej, w postaci listy wierzytelności i stanowić integralną część umowy przelewu. Nie wiadomo zatem, czy wierzytelność wobec pozwanego była przedmiotem umowy z dnia 4 października 2012 roku.

Powód złożył do akt sprawy jedynie sporządzone przez P. w dniu 18 października 2012 roku, pismo skierowane do pozwanego informujące
go o przelewie wierzytelności z tytułu świadczonych usług telekomunikacyjnych z podpisem (...) Windykacji (...), nie mniej brak jest choćby dowodu jego nadania, czy doręczenia pozwanemu. Powód nie wskazał również, czy osoba podpisana pod pismem była upoważniona, a jeśli tak w jakim zakresie, do składania oświadczeń woli w imieniu operatora. Podkreślić również należy, że pismo to jest przy tym wyłącznie kserokopią nie poświadczoną za zgodność, a zatem w istocie nie stanowi ono nawet dokumentu prywatnego na potrzeby niniejszego postępowania. W orzecznictwie sądowym nie ulega wątpliwości, iż dokumentem w aspekcie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o dowodach jest oryginał. Niepoświadczona podpisem strony kserokopia nie jest dokumentem. Warunkiem zatem uznania kserokopii za dokument jest umieszczone na niej i zaopatrzone podpisem poświadczenie jej zgodności z oryginałem (postanowienia Sądu Najwyższego: z 27 lutego 1997 r., III CKU 7/97, LEX nr 50764; z 3 kwietnia 2009 r., II CSK 459/08, LEX nr 607254; z 29 kwietnia 2009 r., II CSK 557/08, LEX nr 584200; uchwała SN z dnia 29 marca 1994 r. III CZP 37/94, OSNC 1994 Nr 11, poz. 206; wyrok SA w Łodzi z 6.05.2015 r., IIIAUa 298/14, Lex nr 1 747273). Również pismo z dnia 11 marca 2013 roku, którym nabywca wierzytelności wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 803,23 zł, nie może stanowić i nie stanowi dowodu objęcia umową przelewu również wierzytelności przysługujących operatorowi względem pozwanego. Stanowi ono bowiem wyłącznie dowód tego, że wskazany podmiot wezwał pozwanego do zapłaty.

Powód załączył wyciąg z załącznika nr 1 do umowy przelewu wierzytelności zawartej pomiędzy (...) S.A. i powodem, natomiast taki załącznik do umowy przelewu pomiędzy pierwotnym wierzycielem a (...) S.A. nie został złożony. W konsekwencji brak jest możliwości zweryfikowania prawdziwości twierdzeń faktycznych powoda o nabyciu wierzytelności, pozwany zaś kwestionował zasadność powództwa, wnosząc o jego oddalenie w całości.

Powód nie udowodnił faktu nabycia wierzytelności w drodze przelewu, zatem brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany jest obecnie dłużnikiem powoda.

Sąd orzekający w przedmiotowej sprawie w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku (I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76), że rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności jeżeli strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

Powództwo w przedmiotowej sprawie musiało zatem podlegać oddaleniu w całości, jako nieudowodnione.

Jedynie na marginesie wskazać należy, że w przedmiotowej sprawie niesporne były twierdzenia faktyczne powoda o tym, że pozwany zawarł umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych – internetowych z (...) Sp. z o.o. w W., na podstawie której usługodawca zobowiązał się do dostarczenia pozwanemu usług internetowych (tj. umożliwienia pozwanemu korzystania ze sprawnego łącza internetowego we wskazanej przez niego lokalizacji), w zamian za co pozwany zobowiązał się do uiszczania opłat za korzystanie z usług operatora, nie mniej strona powodowa nie wykazała by usługodawca w istocie wykonał swoje zobowiązanie. Dokonując ustaleń w powyższym zakresie Sąd dał wiarę depozycjom pozwanego J. M. (2) oraz świadków E. M. (2) i K. M. (2), którzy w sposób logiczny, spójny i konsekwentny wskazywali, że od samego początku zawarcia przedmiotowej umowy o świadczenie usług internetowych, usługi te nie były prawidłowo realizowane przez operatora. Nie powielając ustaleń faktycznych przypomnienia wymaga, że podpisując umowę pozwany sprawdził, czy w jego miejscu zamieszkania jest obiektywna możliwość korzystania z sieci operatora, które to działania przyniosły pozytywny rezultat. W praktyce okazało się jednak, że pozwany albo w ogóle nie mógł połączyć się z siecią, albo połączenie takie było co prawda nawiązywane, ale po bardzo krótkim czasie ulegało zerwaniu. Powyższe prowadzi do oczywistej konstatacji, że operator, wbrew zapisom umownym, nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązania, to bowiem niespornie polegało na umożliwieniu abonentowi korzystanie z dostępu do sieci internetowej. W tym miejscu zaznaczenia wymaga, że pozwany zgłaszał problemy z dostępem do sieci operatorowi, przy czym nie ma racji powód podnosząc, że twierdzenia pozwanego na powyższą okoliczność mają gołosłowny charakter. Powodowi najwyraźniej umknęła okoliczność, że w piśmie z dnia 17 czerwca 2010 roku pierwotny wierzyciel wprost odniósł się do zgłaszanych przez pozwanego problemów technicznych. Wątpliwości Sądu nie budzi również i to, że także następne pisma były skutecznie doręczane usługodawcy, na ich odwrocie widnieje bowiem stosowna adnotacja o ich dojściu do adresata (np. pismo z dnia 12 września 2010 roku - k. 111). Jednocześnie Sąd uznał, że to na powodzie, gdyby wykazał legitymację czynną, spoczywał także obowiązek wykazania, że (...) Sp. z o.o. wywiązał się z warunków umowy zawartej z pozwanym, zwłaszcza w kontekście twierdzeń pozwanego oraz świadków E. M. (2) i K. M. (2), którzy kontestowali ten fakt. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd uznał, że powód nie wykazał w żaden sposób, że po zgłoszeniu przez pozwanego nieprawidłowego działania sieci w jego miejscu zamieszkania, (...) Sp. z o.o. podjął działania mające na celu zweryfikowanie tego zgłoszenia, w szczególności skierował do pozwanego osobę z działu technicznego, która sprawdziłaby na miejscu jakość działania sieci internetowej. Sądowi nie umknęło przy tym, że pozwany, stosowanie do zaleceń operatora, sprawdził w punkcie sprzedaży poprawność działania modemu oraz karty SIM i w ten sposób wykluczył, aby niemożność skorzystania z sieci była następstwem uszkodzenia w/w urządzeń, o czym poinformował pierwotnego wierzyciela w piśmie z dnia 12 września 2010 roku (k. 111). Skoro zatem to nie uszkodzenie urządzeń dostępowych leżało u podstaw niedziałania sieci u pozwanego, naturalnym wydaje się wniosek, że operator winien przedsięwziąć działania mające na celu sprawdzenie jakości świadczonych usług w miejscu zamieszkania abonenta. O czym była już mowa, powód nie wykazał jednak, aby takie czynności zostały podjęte, powyższemu zaprzeczał ponadto sam pozwany. Co przy tym oczywiste, brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że dowodem wykonania umowy ze strony operatora są wystawione przez niego faktury VAT, są to bowiem wyłącznie dokumenty księgowe wystawiane automatycznie w związku z każdym mijającym okresem rozliczeniowym i w żaden sposób nie dowodzą wykonania umowy. Istotnym jest również podkreślenie, że powód, reprezentowany od początku postępowania przez zawodowego pełnomocnika, nie odniósł się w żaden sposób do depozycji pozwanego oraz świadków E. M. (2) i K. M. (2), w szczególności nie podważył ich prawdziwości. W konsekwencji Sąd uznał je za wiarygodne w całości zwłaszcza, że jak wskazano wyżej, były one logiczne i spójne, cechowała je również wzajemna korelacja co do faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Całość dotychczasowych rozważań potwierdza wysnuty na ich początku wniosek, że (...) Sp. z o.o. nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązania, co z kolei implikuje konstatację, że nie miał on prawa do obciążenia pozwanego należnościami wynikającymi z faktur VAT wystawionych za miesiące od sierpnia do października 2010 roku za nieświadczone usługi internetowe, a także z noty obciążeniowej wobec tego, że operator sam nie wykonał swojego zobowiązania, za które zapłaty żądał od pozwanego. Już tylko z samego faktu niewywiązania się z przyjętego na siebie zobowiązania, (...) Sp. z o.o. utracił także prawo do obciążenia pozwanego dodatkową opłatą z tytułu rozwiązania umowy przed upływem terminu, na jaki została zawarta. Na marginesie wskazać jednak należy, że roszczenie powoda w części, w jakiej znajduje swoje źródło w wystawionej nocie obciążeniowej, w ogóle nie zostało udowodnione. Do pozwu nie załączono żadnych dowodów (np. w postaci regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych), z których wynikałaby podstawa do naliczenia opłaty specjalnej, sposób jej wyliczenia itp. Uzasadniając tę część roszczenia powód poprzestał wyłącznie na załączeniu do akt sprawy noty obciążeniowej wystawionej w dniu 24 lutego 2011 roku, jednakże tego rodzaju dokument nie może stanowić dowodu na istnienie zobowiązania pozwanego (co do zasady i wysokości), w szczególności wobec braku dokumentów źródłowych, z których wynikałby sposób naliczenia opłaty specjalnej, a także stanowiska pozwanego, który kwestionował zasadność powództwa. Opisana nota stanowi tzw. dokument prywatny, którego formalna moc dowodowa, jak stanowi art. 245 k.p.c., ogranicza się do domniemania, że złożono oświadczenie nim objęte. Tylko w takim zakresie dokument ten nie budzi wątpliwości Sądu. Natomiast materialna moc dowodowa tego dokumentu bez poparcia go odpowiednimi dokumentami źródłowymi, jest nikła. Jednocześnie przypomnienia wymaga, że treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest objęta domniemaniem zgodności z prawdą zawartych w nim twierdzeń. Zatem dokument prywatny nie jest dowodem rzeczywistego stanu rzeczy (por. wyrok SN z dnia 25 września 1985 r., IV PR 200/85, OSNC 1986, nr 5, poz. 84). W tożsamy sposób należy ocenić przedłożone przez powoda faktury wystawione przez operatora za świadczone usługi (jedynie na marginesie wskazać dodatkowo należy, że powód w pozwie powoływał
się na umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych polegających na dostępie do Internetu, zaś w załączone faktury oprócz usług telekomunikacyjnych – Internet opiewają także za usługi telekomunikacyjne). W tym miejscu wyraźnego zaznaczenia wymaga, że w omawianej sprawie nie mógł mieć zastosowania Regulamin Świadczenia Usług (...) dostępu do Internetu (...) Sp. z o.o. dla abonentów (k. 88-90) przedłożony przez powoda wraz z pismem procesowym opatrzonym datą 3 listopada 2015 roku. Regulamin ten nie obowiązywał w dacie zawarcia przedmiotowej umowy (tj. w dniu 11 lutego 2010 roku), wszedł bowiem w życie dopiero w dniu 1 listopada 2010 roku. Jednocześnie powód nie wykazał w żaden sposób (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), że Regulamin w nowym brzmieniu został doręczony pozwanemu, bądź też, że pozwany zapoznał się w jakikolwiek sposób z jego treścią. Oczywistą jawi się przy tym konstatacja, że to na powodzie ciążył obowiązek wykazania, że pierwotny wierzyciel doręczył pozwanemu nowy Regulamin, jeśli z tej okoliczności chciał on wywodzić skutki prawne (art. 6 k.c.). W konsekwencji w przedmiotowej sprawie to powód winien udowodnić, że pozwany otrzymał Regulamin w nowym brzmieniu, stosownie bowiem do przywoływanej już treści art. 232 k.p.c. to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Powinności tej powód nie sprostał, co daje asumpt do wniosku, że powód nie wykazał,
iż w dacie zawierania przedmiotowej umowy obowiązywały pozwanego zapisy Regulaminu przytoczone w treści noty obciążeniowej, które uprawniały operatora do nałożenia opłaty specjalnej.

Reasumując stwierdzić należy, że powód nie przedstawił żadnych dowodów na to, że pierwotny wierzyciel miał prawo obciążyć pozwanego opłatą specjalną za przedterminowe rozwiązanie umowy. Jednocześnie, co oczywiste, na mocy umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, pierwotny wierzyciel miał świadczyć na rzecz pozwanego takie usługi, zaś pozwany zobowiązany był do zapłaty za świadczone na jego rzeczy usługi telekomunikacyjne, zgodnie z umową, regulaminem i cennikiem świadczenia usług. Strona powodowa nie wykazała, czy i na jakiej podstawie oraz w jakiej wysokości, pozwany mógł zostać w razie przedterminowego rozwiązania umowy obciążony opłatą specjalną.

Należy mieć przy tym na uwadze zapis wskazany na nocie obciążeniowej, z którego wynika, że (...) z o.o. anuluje naliczenie powyższej opłaty specjalnej pod warunkiem opłacenia zaległej faktury/faktur i kontynuowania umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych po uprzednim zawarciu dodatkowego porozumienia do umowy. Zapis taki sugeruje, że opłata specjalna mogła zostać nałożona na pozwanego w istocie w związku z niewykonaniem przez niego zobowiązania pieniężnego, czyli w związku z brakiem zapłaty faktur za świadczone usługi telekomunikacyjne. Takie zaś naliczenie opłaty nie byłoby dopuszczalne w świetle obowiązujących przepisów prawa. W myśl przepisu art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Cytowany przepis jednoznacznie zakreśla granicę swobody umów wskazując, że ta jest ograniczona w szczególności przepisami ustawy. Takim przepisem ograniczającym swobodę umów jest między innymi przepis art. 483 § 1 k.c. Zgodnie z jego treścią, można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Cytowany przepis, z uwagi na zawartą w nim normę prawną, jest przepisem bezwzględnie obowiązującym (ius cogens). Wskazać przy tym należy, że jak wynika z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, które Sąd orzekający w przedmiotowej sprawie w pełni podziela, przy ocenie charakteru zastrzeżonej kary należy brać pod uwagę charakter prawny zobowiązań, które należą do essentialia negotii, a nie obowiązki pochodne (dodatkowe) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2000 roku, V CKN 171/00, Lex nr 52662).

W przedmiotowej sprawie (...) z o.o. zobowiązała się do świadczenia na rzecz pozwanego określonych usług telekomunikacyjnych, natomiast pozwany jako abonent zobowiązany był do uiszczania opłat tytułem świadczonych na jego rzecz usług. Zobowiązanie pozwanego było, zatem od początku zobowiązaniem stricte pieniężnym, do którego nie może mieć zastosowania przepis o karze umownej. Zapis w nocie obciążeniowej, że może ona zostać anulowana pod warunkiem uregulowania zaległych faktur, sugeruje, że owa „opłata specjalna” została naliczona pozwanemu właśnie za brak płatności faktur VAT, czyli za niewykonanie przez niego zobowiązania pieniężnego. Gdyby tak było, to w konsekwencji dochodzenie od pozwanego kary umownej należałoby uznać za niedopuszczalne zastrzeżenie umowne i jako takie – w świetle przepisu art. 58 k.c. - nieważne. Zgodnie bowiem z treścią art. 58 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2005 roku, V CK 90/05, Monitor Prawniczy 2005/18/874; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1966 roku, III CR 45/66, LEX nr 5962; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 lipca 2005 roku, I ACa 368/05, OSAB 2005/3/3). Podobne stanowisko zajął Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie o sygn. III Ca 939/06 i wielu innych.

Na marginesie należy podnieść, że nawet gdyby przyjąć, że (...) Sp. z o.o. był uprawniony do wystawienia spornych dokumentów księgowych, co jednak w sprawie nie zostało wykazane, w ocenie Sądu, uwzględnienie żądania powoda byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Jak podnosi
się w judykaturze, treść wskazanego przepisu oznacza odesłanie do zasad słuszności, dobrej wiary w sensie obiektywnym, zasad uczciwości obowiązującej w stosunkach cywilnoprawnych i zasady lojalności wobec partnera (por. wyrok
SN z dnia 3.10.2000 r., I CKN 308/00, LEX nr 52468; wyrok SN z dnia 4.10.2001 r., I CKN 871/00, LEX nr 52659).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego akcentuje się ponadto moralny wymiar zasad współżycia społecznego, podkreślając, że stwierdzenie nadużycia prawa wymaga skonkretyzowania działań, które pozostają w sprzeczności z normami moralnymi godnymi ochrony i przestrzegania w społeczeństwie. Na treść zasad współżycia społecznego składają się przy tym akceptowane i godne ochrony reguły rzetelnego postępowania w stosunkach społecznych (por. wyrok SN z dnia 3.02.1998 r., I CKN 459/97, LEX nr 78424). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy powtórzyć należy, iż pozwany nie miał możliwości korzystania z usług operatora zgodnie ze swoimi założeniami,
tj. w miejscu swojego zamieszkania. Bez znaczenia była przy tym gotowość operatora do świadczenia tychże usług, z tych bowiem pozwany chciał korzystać w ściśle określonym miejscu, gdzie obiektywnie było to niemożliwe. Nie może również ujść uwadze okoliczność, że pozwany przed zawarciem umowy był zapewniany przez pracownika pierwotnego wierzyciela, iż w podanej przez niego lokalizacji nie będzie problemów z zasięgiem sieci. Uwzględniając okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy, w szczególności motywy, jakimi kierował się pozwany, za bezsporne należy uznać, iż to ów zapewnienie stanowiło jedną z podstaw decyzji pozwanego o złożeniu podpisu pod jej treścią. W takim stanie rzeczy obciążenie pozwanego należnościami wynikającymi z wystawionych faktur VAT oraz noty obciążeniowej należy uznać za sprzeczne z poczuciem sprawiedliwości, godzące w zasady uczciwości obowiązującej w stosunkach cywilnoprawnych oraz reguły rzetelnego postępowania w stosunkach społecznych, a wydany wyrok zasądzający ewentualne świadczenie od pozwanego na rzecz powoda należałoby postrzegać jako niesłuszny, skutkujący wzbogaceniem się powoda bez racjonalnych i obiektywnie weryfikowalnych przesłanek.

Kończąc rozważania wskazać jednak należy, że nie można podzielić zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwanego. Przedmiotowym powództwem powód dochodzi należności z tytułu wystawionych przez pierwotnego wierzyciela faktur VAT oraz noty obciążeniowej, przy czym najwcześniej wymagalna należność (tj. wynikająca z faktury z dnia 12 sierpnia 2010 roku, z terminem płatności do dnia 26 sierpnia 2010 roku), z uwagi na trzyletni termin przedawnienia (art. 819 § 1 k.c.), nie była jeszcze przedawniona w dacie wniesienia pozwu, tj. w dniu 19 sierpnia 2013 roku.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd oddalił powództwo w całości.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy, na podstawie art. 98 k.p.c. Jej zastosowanie jest uzasadnione faktem, że żądanie powoda zostało oddalone w całości.

Koszty poniesione przez pozwanego wyniosły łącznie 197 zł i obejmowały koszty zastępstwa procesowego wykonywanego przez radcę prawnego w kwocie 180 zł (§ 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu - Dz.U. 2013, poz. 490, j.t.) oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Dlatego też Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 197 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.