Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 169/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 maja 2016 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Joanna Składowska

Sędziowie SSO Barbara Bojakowska

SSR del. Mirosław Chojnacki

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 11 maja 2016 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa G. C.

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 18 listopada 2015 roku, sygnatura akt I C 241/15

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 169/16

UZASADNIENIE

W pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego w Łasku przeciwko Towarzystwu (...) w W., G. C. żądał zasądzenia na jego rzecz od pozwanego:

- kwoty 50 000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami liczonymi od 18 lipca 2014r.,

- kwoty 1 000 złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zwrotu kosztów procesu, według norm przepisanych

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 listopada 2015r., Sąd Rejonowy powództwo oddalił, nie obciążając G. C. kosztami procesu.

Rozstrzygnięcia zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

1 stycznia 2014r G. C. przebywał na terenie nieruchomości należącej
do J. K., która to poprosiła go o posypanie rano popiołem wjazdu na teren nieruchomości od strony ulicy, gdyż miała zamiar udać się do kościoła, a wjazd był śliski.

W celu realizacji tej prośby G. C. udał się do piwnicy znajdującej się
w budynku mieszkalnym, gdzie przechowywano popiół z pieca ogrzewającego dom. Schodząc w dół po schodkach prowadzących do piwnicy nastąpił na poluzowaną cegłę
w progu schodków, w wyniku czego stracił równowagę i upadł do przodu, uderzając brodą
w ostatni schodek, doznając rany ciętej podbródka, złamania żuchwy, utraty zębów oraz złamania wyrostka kłykciowego. Był hospitalizowany, przeszedł zabiegi operacyjne.

Na nieruchomość J. K. składa się dom mieszkalny parterowy, budynek gospodarczy oraz dwie mniejsze szopy. Na teren nieruchomości można dostać się wyłącznie wjazdem od strony ulicy, który prowadzi lekko pod górkę. Wejście do domu mieszkalnego jest od strony podwórka. Za podwórkiem są pola, ponad 5 ha. W piwnicy stoi piec służący do ogrzewania wyłącznie budynku mieszkalnego. Pomieszczenie służy także przechowywaniu ziemniaków.

J. K. posiada gospodarstwo rolne. Zawarła umowę obowiązkowego ubezpieczenie rolników z tego tytułu na okres od 20 stycznia 2013r. do 19 stycznia 2014r. w pozwanym Towarzystwie (...). Wiedziała przed wypadkiem powoda o poluzowanej cegle, jednakże nie podjęła konkretnych działań w celu naprawy schodków.

W tym stanie faktycznym, opierając się na przepisie art. 50 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (j.t. Dz.U. z 2013 roku, poz. 392) oraz art. 55 3 kc, Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż w okolicznościach niniejszej sprawy, szkoda jakiej niewątpliwie doznał powód, nie pozostaje w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego, gdyż do wypadku doszło w miejscu, które w żaden sposób nie jest wykorzystywane do prowadzenia działalności rolniczej. W tych warunkach powództwo, mogące znaleźć swą teoretyczną podstawę w treści art. 415 kc (w świetle zeznań J. K. raczej nie można uznać jej gospodarstwa rolnego za przedsiębiorstwo wprawiane w ruch siłami przyrody - brak umaszynowienia, ale można przyjąć, że dopuściła się ona bezprawnego i zawinionego czynu w postaci braku utrzymania nieruchomości w bezpiecznym stanie), a kierowane przeciwko ubezpieczycielowi nie może być uwzględnione i jako takie podlega oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 102 kpc, biorąc pod uwagę sytuację życiową oraz majątkową powoda.

Powód wniósł apelację od wyroku Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie
w zakresie oddalenia powództwa (pkt.1) i podnosząc następujące zarzuty:

- naruszenia przepisu prawa materialnego: art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
, poprzez niewłaściwe jego zastosowanie, polegającego na błędnym przyjęciu przez Sąd, iż szkoda jakiej doznał powód G. C. nie pozostaje w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego, gdyż do wypadku doszło w miejscu, które w żaden sposób nie jest wykorzystywane do produkcji rolnej, ogólnie do prowadzenia działalności rolniczej,

- naruszenia przepisu prawa materialnego: art. 55 3 kodeksu cywilnego, polegającego
na przyjęciu, iż gospodarstwo ubezpieczonej J. K. nie stanowi faktycznie gospodarstwa rolnego ze względu na brak umaszynowienia.

W oparciu o wskazane zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Łasku do ponownego rozpoznania,
przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego, jako części kosztów procesu.

Pozwany w odpowiedzi na apelację domagał się jej oddalenia oraz zasadzenia
od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Na mocy art. 387 § 2 1 kpc, uzasadnienie ograniczono do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, ponieważ Sąd drugiej instancji
nie prowadził postępowania dowodowego, ani nie zmienił ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, a w apelacji nie zgłoszono zarzutów dotyczących tych ustaleń.

Na wstępie należy podkreślić, iż stwierdzenie braku umaszynowienia gospodarstwa rolnego (...) nie miało wpływu na rozstrzygnięcie, a jedynie na określenie ewentualnej podstawy odpowiedzialności rolnika. Taką podstawę, w związku z niewykorzystywaniem maszyn i urządzeń, słusznie Sąd pierwszej instancji upatrywał w art. 415, nie zaś art. 435 kc. Utrwalone stanowisko doktryny i judykatury wskazuje, iż gospodarstwo rolne może być uznane za przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody jedynie wówczas, gdy przedmiot i zakres produkcji nadaje działalności rolniczej charakter działalności gospodarczej prowadzonej na własny rachunek na zasadach przedsiębiorczości, a więc powiązany w swych efektach ekonomicznych przez stosunki prawne z działalnością lub potrzebami innych podmiotów gospodarczych oraz gdy samo prowadzenie danego rodzaju produkcji wytwórczej (roślinnej, zwierzęcej, ogrodniczej lub sadowniczej) oraz uzyskiwanie jej efektów, pozostaje w bezpośrednim związku ze stanem nasycenia i wykorzystania urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody, i to w takiej relacji, że od stopnia wykorzystania tych sił zależy w ogóle funkcjonowanie gospodarstwa w zakresie określonego rodzaju produkcji i uzyskanie jej efektów. Do powstania odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, zgodnie z art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, dochodzi jeżeli rolnik, osoba pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w gospodarstwie rolnym rolnika są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego szkodę. Czy odpowiedzialność ta opiera się na zasadzie winy, czy też ryzyka, nie ma w tym kontekście znaczenia, a Sąd Rejonowy przyjął, że zachowanie J. K. było bezprawne i zawinione, bowiem nie utrzymywała nieruchomości w należytym stanie. Przyczyną oddalenia powództwa był natomiast brak związku wyrządzonej szkody z posiadaniem gospodarstwa.

Sąd pierwszej instancji dokonał właściwej wykładni art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i prawidłowo go zastosował. Przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia rozważania i argumenty Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne. Nie może budzić wątpliwości, że ubezpieczenie OC rolników nie obejmuje całej odpowiedzialności cywilnej osób objętych ubezpieczeniem. Przedmiotem ubezpieczenia jest jedynie konkretny wycinek tej odpowiedzialności. Odpowiedzialność za szkody związane z posiadaniem gospodarstwa rolnego oznacza, że ubezpieczyciel nie będzie odpowiadał za szkody związane z inną sferą aktywności życiowej osoby ubezpieczonej. W szczególności chodzi tu o szkody pozostające w związku z prowadzeniem przez ubezpieczonego innej działalności gospodarczej niż działalność rolnicza, czy też ze sferą jego życia prywatnego. Określenie, czy dane zdarzenie należy do zakresu ubezpieczenia wymaga analizy danego przypadku. Inaczej rzecz ujmując, wystąpienie szkody musi pozostawać w funkcjonalnym związku z posiadanym gospodarstwem rolnym i jego prowadzeniem. Za objęte ubezpieczeniem obowiązkowym należy w efekcie uznać szkody wynikłe z ryzyka związanego z funkcjonowaniem gospodarstwa rolnego, jako zorganizowanej całości gospodarczej. Odpowiedzialność ta nie jest uruchamiana w każdym przypadku, gdy szkoda została wyrządzona przez jakikolwiek składnik mienia wchodzący w skład gospodarstwa, niezależnie od sposobu wykorzystania go w danym czasie. Nie każdy bowiem rodzaj korzystania ze składników majątkowych wchodzących w skład gospodarstwa jest manifestowaniem „posiadania gospodarstwa rolnego”, a tylko taki, który jest związany z funkcjonowaniem gospodarstwa jako określonego kompleksu gospodarczego.

W sprawie przedmiotowej, jak wynika z niekwestionowanych przez skarżącego ustaleń, do wypadku doszło w budynku mieszkalnym rolnika, a szkoda związana była z jego funkcjonowaniem w życiu prywatnym. Powód przewrócił się, idąc po popiół z pieca ogrzewającego dom celem posypania wjazdu na posesję i czynność ta nie miała żadnego związku z funkcjonowaniem gospodarstwa. Działania powoda miały na celu wykonanie czynności należących do każdego właściciela jakiejkolwiek nieruchomości. W konsekwencji, szkoda wyrządzona podczas upadku ze schodów, niezwiązana z prowadzeniem działalności rolniczej, nie jest objęta odpowiedzialnością pozwanego opartą na podstawie art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Z powyższych względów uznać należało, iż apelacja ma charakter typowo polemiczny, natomiast podniesione zarzuty naruszenia prawa materialnego są bezpodstawne. Dlatego też Sąd Okręgowy orzekł - na podstawie art. 385 kpc - o jej oddaleniu.

Na podstawie art. 102 kpc odstąpiono od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów postępowania odwoławczego. G. C. jest bowiem osobą schorowaną, o niskich dochodach, a ocena zasadności roszczenia, wymagała określonych interpretacji zapisów ustawowych, które to zabiegi mogły nastręczać trudności, zatem subiektywne przekonanie powoda o zasadności jego roszczeń, choć ostatecznie uznane za błędne, nie mogło być oceniane za oczywiście bezzasadne.