Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 847/12

IACz 1339/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Elżbieta Bieńkowska

Sędziowie

:

SA Elżbieta Borowska

SO del. Beata Wojtasiak (spr.)

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa F. K.

przeciwko Skarbowi Państwa -(...) i Agencji Nieruchomości Rolnych w W. Oddział Terenowy w O. Filia w S.

o odszkodowanie

na skutek apelacji i zażalenia powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach

z dnia 11 września 2012 r. sygn. akt I C 1018/11

I.  oddala apelację;

II.  oddala zażalenie;

III.  zasądza od powoda na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powód F. K. w pozwie skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa – (...) zastępowanemu przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa oraz przeciwko Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa Oddział Terenowy w O. Filia w S. domagał się zasądzenia kwoty 80.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania do dnia zapłaty za utratę własności nieruchomości położonej w województwie (...) powiecie (...), gmina S., w obrębie ewidencyjnym S., oznaczonej numerami geodezyjnymi (...) oraz własności nieruchomości położonej w województwie (...), powiecie (...), gmina J., w obrębie ewidencyjnym L., oznaczonej numerami geodezyjnymi (...).

Pozwany Skarb Państwa – (...) domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów procesu.

Pozwany Agencja Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa Oddział Terenowy w O. Filia w S. wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 11 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach oddalił powództwo przeciwko obojgu pozwanym i orzekł o kosztach procesu.

Sąd ten ustalił, iż uprzednio poprzedniczka prawna powoda L. K. (1) wniosła w dniu 25 listopada 1998 r. o stwierdzenie prawa własności i i o wydanie nieruchomości położonej we wsi L. gmina J. oznaczonej Nr geodezyjnym (...), o powierzchni 8,2962 ha. Prawomocnym wyrokiem z dnia 25 stycznia 2000 r. w sprawie sygn. akt I C 1070/98 Sąd Okręgowy w Suwałkach jej powództwo oddalił. Wydanie tego orzeczenia poprzedziły ustalenia, z których wynika, że w przeszłości M. C. na mocy aktu darowizny z dnia 24 stycznia 1914 r. nabyła własność gruntów o powierzchni 17 ha 2907 m ( 2) – osady nr (...) i nr (...). Aktem notarialnym z dnia 31 stycznia 1923 r. połowę tych gruntów sprzedała A. C.. M. C. zmarła w dniu 4 czerwca 1927 r. Spadek po niej odziedziczyła jej córka, a matka powoda L. K. (1) z domu C.. W wyniku scalenia przeprowadzonego w latach 1927 – 1928 w zamian za osadę nr (...) i nr(...)właściciele otrzymali kolonię o nr parcel (...), o powierzchni ogólnej 19 ha 4917 m ( 2). A. C. w dniu 28 marca 1933 r. aktem notarialnym sprzedał B. S. (1) obszar gruntu o powierzchni 5 ha 388 m ( 2). W wykazie Hipotecznym (...) jako właściciele wpisani zostali B. S. (2) – posiadacz 5 ha 388 m ( 2), A. C. – posiadacz 3 ha 6065 m ( 2), L. C. – jako posiadająca pozostałą część tej kolonii. Taki stan rzeczy trwał do 1940 r., do momentu wysiedlenia (...) przez Niemców. W czasie działań wojennych zostały spalone zabudowania gospodarcze C.. Zmarł też A. C.. Po wojnie L. K. (1) nie objęła w posiadanie opisanych gruntów, przeniosła się na tereny Ziem Odzyskanych koło O., zaś grunty te znalazły się w zarządzie PGR C..

Sąd ten ustalił ponadto, że od 1966 r. tj. od założenia operatu ewidencji gruntów jako właściciel działek nr (...), w operacie tym wpisany był Skarb Państwa PGR C.. Decyzją nr (...) Wojewody (...) z dnia 27 listopada 1992 r. został zlikwidowany z dniem 30.11 1992 r. PGR C., a grunty pozostające w jego zarządzie zostały przekazane do zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. W 1982 r. na wniosek Urzędu Gminy w S. oraz na postawie zaświadczenia Urzędu Gminy w S. stwierdzającego, że grunty oznaczone nr (...) stanowią własność (...) została założona księga wieczysta Kw (...), gdzie wpisano jako właściciela Skarb Państwa – (...).

Na wniosek Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa Sąd Rejonowy w Suwałkach Wydział Ksiąg Wieczystych postanowieniem z dnia 27 czerwca 1994 r. wszczął postępowanie i zarządził dokonanie obwieszczeń publicznych dotyczących wpisu w/w gruntów do księgi wieczystej. Te obwieszczenia nie doprowadziły do zgłoszenia się jakichkolwiek osób zainteresowanych w sprawie. W związku z tym dokonano wpisu w Kw (...) Skarbu Państwa – Agencji Własności Rolnej, jako właściciela działek nr (...).

Sąd Okręgowy wskazał, iż z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego w Suwałkach poczynionych w sprawie I C 1070/98 wynika, iż w dacie wyrokowania parcela nr(...), której zwrotu domagała się powódka należy obecnie do:

- Skarbu Państwa (w użytkowaniu wieczystym Przedsiębiorstwa (...)) – działka nr (...) i część działki (...) o powierzchni 2400 m 2,

- M. i H. małżonków D. – część działki (...), o powierzchni 112.950 m 2,

- Skarbu Państwa – Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa – część działki nr (...) o powierzchni 6.661 m 2.

Pozostałe parcele, które przed wojną nosiły nr (...) i stanowiły własność powódki, jej ojca i B. S. (2) obecnie znajdują się we władaniu osób prywatnych na podstawie odpowiednich tytułów prawnych. Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, iż powódka nie wykazała, że obecnie przysługuje jej prawo własności do gruntów, których była właścicielką do 1940 r. (tj. działek nr (...)). Po wojnie powódka nie podjęła żadnych kroków w celu odzyskania tych gruntów, a czynności takie miały miejsce dopiero w 1992 r. Pozostawione przez nią grunty traktowano jako nieruchomość opuszczoną w rozumieniu dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich, grunty znalazły się w posiadaniu PGR C.. Po bezskutecznym dla dotychczasowego właściciela upływie 10 lat licząc od 31 grudnia 1945 r. nieruchomość opuszczona stawała się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa. Bezczynność właściciela powodowała skutek w postaci nabycia własności przez Skarb Państwa, a zarazem utratę własności przez dotychczasowego właściciela majątku opuszczonego. Powódka nie przedstawiła żadnych dowodów, które powodowałyby przerwanie biegu przedawnienia (art. 34 ust. 1 dekretu) to zaś oznacza, że z upływem 10-letniego terminu na skutek własnej bierności L. K. (1), z mocy samego prawa utraciła własność spornych gruntów na rzecz Skarbu Państwa. W 1992 r. pozostające w zarządzie grunty PGR C. przeszły w zarząd Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, która wpisana została jako właściciel w księdze wieczystej nr (...) w dniu 5 września 1994 r. na postawie art. 51 ust 1 i 2 ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece. W związku z tym Agencję chroni domniemanie przewidziane w art. 3 tejże ustawy.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika ponadto, że w trakcie przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy w Suwałkach postępowania o założenie księgi wieczystej zarządzono dokonanie obwieszczeń publicznych, które wzywały wszystkie osoby roszczące sobie prawo do własności nieruchomości oznaczonych nr (...), aby wykazali swoje prawa w zakreślonym terminie. Postępowanie to miało miejsce w 1994 r., a więc powódka mogła bez przeszkód zgłosić swoje prawa, czego jednak nie uczyniła. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy ustalił, że właścicielem nieruchomości, której dotyczy niniejsza sprawa jest Skarb Państwa – Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Fakt ten wyklucza wydanie wyroku ustalającego, że to prawo przysługuje powodowi i nie może on się domagać skutecznie jej wydania na podstawie art. 222 § 1 k.c. Apelację wywiedzioną przez F. K. od powołanego wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach, wydanego w sprawie I C 1070/98, Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił, wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2000 r. w sprawie I ACa 106/00.

Sąd Okręgowy bazując w sprawie niniejszej na ustaleniach i wyniku w/w sprawy wskazał, iż powód wywodzi obecnie swe roszczenie z regulacji art. 417 § 1 k.c. i art. 77 ust. 1 Konstytucji. Sąd zaznaczył, iż wprawdzie art. 77 ust. 1 Konstytucji wyraża prawo do odszkodowania za bezprawne wyrządzenie szkody przez władzę publiczną, jednakże nie wskazuje wyczerpująco, ani jaka szkoda ma podlegać naprawieniu, ani nie rozstrzyga, co decyduje o wymaganej przesłance bezprawności, nie wspominając o drodze, na jakiej realizacja uprawienia odszkodowawczego ma nastąpić; unormowania te zawarte są w ustawach zwykłych. To na powodzie spoczywał zatem, zgodnie z dyspozycją art. 6 k.c., ciężar wykazania przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, to jest wysokości dochodzonego roszczenia, niezgodnego z prawem działania organu władzy publicznej, jak również związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy działaniem lub zaniechaniem organu, a powstaniem szkody. W ocenie Sądu I instancji, powód nie sprostał temu obowiązkowi. Sąd ten podkreślił, że zebrane w sprawie dowody nie pozostawiają wątpliwości, że działania pozwanych, w których powód upatruje źródła powstania szkody, były zgodne z obowiązującym prawem. Z prawomocnych ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy w Suwałkach w sprawie I C 1070/98 wynikało, że matka powoda prawo do będących przedmiotem postępowania nieruchomości utraciła z dniem 31 grudnia 1955 r. wskutek działania przepisów dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich. Stosownie bowiem do art. 34 tegoż dekretu, Państwo nabywało prawo własności nieruchomości, jeżeli stanowiła ona majątek opuszczony, i po upływie przewidzianego w nim 10 – letniego terminu, liczonego od końca roku, w którym ustały działania wojenne.

Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego, roszczenie powoda uległo przedawnieniu. Sąd ten wskazał, że zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, do roszczeń już przedawnionych w dniu wejścia w życie kodeksu cywilnego stosuje się przepisy dotychczasowe dotyczące przedawnienia. Przewidziane w kodeksie zobowiązań terminy przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym (art. 283 k.c.) nie są dłuższe od takich terminów, przewidzianych w kodeksie cywilnym (art. 442 k.c.). W konsekwencji, do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, powstałym przed dniem wejścia w życie kodeksu cywilnego, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nie przedawnionych, stosuje się przepisy kodeksu cywilnego dotyczące przedawnienia bez ograniczenia przewidzianego w art. XXXV pkt 2 zdanie pierwsze przep. wprow. k.c. Sąd zaznaczył, że oznacza to, iż bieg przedawnienia tego rodzaju roszczeń rozpoczyna się z chwilą przewidzianą w przepisach art. 442 k.c., a nie z chwilą wejścia w życie kodeksu cywilnego. Gdy zaś terminy przedawnienia roszczeń są identyczne według przepisów kodeksu cywilnego, jak i według kodeksu zobowiązań, brak jest również podstaw do zastosowania ograniczenia, o którym mowa w art. XXXV pkt 2 zdanie drugie przep. wprow. k.c. W tej sytuacji skoro niewątpliwym jest, iż matka powoda w dniu 31 grudnia 1955 r. utraciła prawo do spornej nieruchomości, to zdaniem Sądu I instancji, jego roszczenie wywodzone w oparciu o regulację zawartą art. 417 § 1 k.c. jest przedawnione.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania postanowiono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

- naruszenie prawa materialnego w postaci:

1. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przez to uznanie, że:

a) podnoszony przez pozwanego ad 1 zarzut przedawnienia roszczenia powoda nie jest sprzeczny z jego społeczno gospodarczym przeznaczeniem oraz z zasadami współżycia społecznego i jako taki zasługuje na ochronę prawną,

b) powoływanie się przez pozwanych na prawo własności nieruchomości wskazanych w pozwie na podstawie art. 34 ust 1 lit a) w zw. z art. 1 ust. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich jest zgodne z zasadami współżycia społecznego, w sytuacji gdy od dnia 9 maja 1945 r. jako daty zakończenia pierwszej wojny światowej do daty wydania tego dekretu obiektywnie upłynęło zbyt mało czasu aby, przy uwzględnieniu istniejących w tamtym czasie okoliczności społeczno politycznych, poprzednik prawny powoda był w stanie odzyskać posiadanie w/w nieruchomości, czy też podjąć jakiegokolwiek kroki prawne w tym celu,

c) wskazany w art. 34 ust. I lit a) dekretu termin przedawnienia (zasiedzenia) jako nabycia własności majątków opuszczonych przez Skarb Państwa i wynikające z niego skutki prawne nie jest rażąco krótki i jako taki nie jest sprzeczny z podstawowymi zasadami demokratycznego państwa prawa, a więc może być podstawą przejścia prawa własności tych nieruchomości z mocy prawa na Skarb Państwa, zaś obecnie może być w ogóle z formalno prawnego oraz konstytucyjnego punktu widzenia brany pod merytoryczną uwagę,

d) „bierność” czy też bezczynność matki powoda w zakresie dochodzenia zwrotu przysługujących jej nieruchomości w okresie do dnia 31 grudnia 1955 r. musi skutkować przejściem własności w/w gruntów na rzecz Skarbu Państwa z mocy w/w dekretu w sytuacji, gdy w powszechnie wiadomym jest, że ówcześnie panujący ustrój państwowy oraz nowo kształtująca się władza i jej represyjny charakter nie sprzyjały dochodzeniu przysługujących właścicielom praw majątkowych, co oznacza, że matka powoda L. K. nie miała obiektywnie możliwości dochodzenia swoich słusznych praw,

e) domniemanie rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych w zakresie wpisu prawa własności w dniu 5 września 1994 r. przysługujące pozwanym chroni ich, w sytuacji gdy nie doszło do uprzedniego wydania prawomocnego orzeczenia sądowego stwierdzającego nabycie tych nieruchomości przez Skarb Państwa, jak również pozwany ad 2 miał świadomość, że poprzednik prawny powoda w 1992 r. domagał się zwrotu tych nieruchomości i powinien wskazać L. K. (1) jako uczestnika postępowania (w takiej sytuacji byłaby z urzędu listownie przez Sąd wezwana do udziału w sprawie) pomimo tego wniósł o dokonanie odpowiednich zmian w księdze wieczystej prowadzonej dla w/w nieruchomości co doprowadziło do ogłoszenia publicznego o toczącym się postępowaniu, o którego istnieniu matka powoda obiektywnie nie mogła i nie dowiedziała się,

f) powoływanie się przez pozwanego ad 2 na prawo własności uzyskane w zaistniałych okolicznościach faktycznych dotyczących poprzednika prawnego powoda na podstawie wpisu z dnia 5 września 1994 r. i co do zasady dokonanie tego wpisu jest zgodne z zasadami współżycia społecznego, w sytuacji gdy pozwany mając pełną świadomość, że matka powoda L. K. powinna być wskazana we wniosku o wpis w księdze wieczystej jako uczestnik postępowania, co skutkowałoby bezpośrednim wezwaniem na posiedzenie Sądu w przedmiocie dokonania wpisu, nie zaś poprzez ogłoszenie publiczne do wskazywania w terminie dwumiesięcznym od ukazania się tego ogłoszenia praw do wskazanych w nim nieruchomości, postępował wbrew społeczno gospodarczemu przeznaczeniu swojego prawa,

2. art. 417 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy wskutek sprzecznego z zasadami współżycia społecznego zachowania pozwanego ad 2 podczas postępowania o wpis w księdze wieczystej zakończonego w dniu 5 września 1994 r wpisem, które z uwagi na status prawny pozwanego ad 2 ma charakter wykonywania władzy publicznej ( (...) jest bowiem państwowym podmiotem prawnym), doszło do wyrządzenia szkody matce powoda w postaci formalnego pozbawienia jej prawa własności, zaś art. 34 ust 1 lit a w/w dekretu powinien być uznany za sprzeczny z podstawowymi zasadami demokratycznego państwa prawa i jako taki nie być brany pod uwagę,

- naruszenie prawa procesowego w postaci naruszenia art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności nienależyte i nie wszechstronne rozpoznanie charakteru czynności pozwanego ad 2 dokonywanych w toku postępowania wieczysto księgowego zakończonego wpisem z dnia 5 września 1994 r.,

- sprzeczność ustaleń sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym polegającą na uznaniu, że:

1. podczas postępowania o wpis w księdze wieczystej zakończonego w dniu 5 września 1994 r. wpisem prawa własności na rzecz pozwanego ad 2 nie doszło do wyrządzenia szkody matce powoda w postaci formalnego pozbawienia jej prawa własności i wpisania jako właściciela pozwanego ad 2, w sytuacji gdy wskutek tego wpisu matka powoda bez wątpienia poniosła szkodę i stratę, zaś podejmowane w toku tego postępowania przez (...) czynności faktyczne i prawne z uwagi na status prawny (...) mają charakter wykonywania władzy publicznej,

2. bieg wynikającego z art. 442 k.c. terminu przedawnienia rozpoczął się w dniu 1 stycznia 1956 r. (następny po dniu 31 grudnia 1955 r.) w sytuacji gdy bieg tego terminu powinien się rozpocząć w dniu 6 września 1994 r. jako dniu następnym po dokonaniu wpisu w księdze wieczystej prawa własności tych nieruchomości na rzecz pozwanego ad. 2 będącego źródłem szkody matki powoda, co wobec podejmowania przez L. K. (1) czynności sądowych zmierzających do wydania tej nieruchomości (vide: sprawa o sygn. akt 1 C 1070/98 o wydanie zawisła przed SO w Suwałkach) oznacza w konsekwencji, że roszczenie powoda dochodzone w przedmiotowym postępowaniu nie uległo przedawnieniu wobec przerwania biegu przedawnienia przez podejmowanie przez matkę powoda czynności procesowych.

Podnosząc powyższe, apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie, o zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie na jego rzecz kwoty dochodzonej pozwem, jak również nieobciążanie powoda obowiązkiem zwrotu pozwanym kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem II instancji.

SĄD APELACYJNY USTALIŁ I ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny aprobuje i uznaje za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji w zakresie nabycia przed wojną przez poprzedniczkę prawną powoda przedmiotowych nieruchomości, a także utraty przez nią ich własności na rzecz Skarbu Państwa z dniem 31 grudnia 1955 r. w następstwie działania przepisów dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich. Słuszna okazała się także wyrażona przez ten Sąd ocena, że roszczenie odszkodowawcze powoda skierowane z tego tytułu przeciwko obojgu pozwanym nie mogło być uwzględnione w oparciu o przepisy art. 417 § 1 k.c. i art. 77 ust. 1 Konstytucji. Za Sądem tym powtórzyć należy, że wprawdzie art. 77 ust. 1 Konstytucji wyraża prawo do odszkodowania za bezprawne wyrządzenie szkody przez władzę publiczną, jednakże nie wskazuje wyczerpująco, ani jaka szkoda ma podlegać naprawieniu, ani nie rozstrzyga, co decyduje o wymaganej przesłance bezprawności, nie wspominając o drodze, na jakiej realizacja uprawienia odszkodowawczego ma nastąpić. Unormowania te zawarte są w ustawach zwykłych. To na powodzie spoczywał zatem, zgodnie z dyspozycją art. 6 k.c., ciężar wykazania przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, to jest wysokości dochodzonego roszczenia, niezgodnego z prawem działania organu władzy publicznej, jak również związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy działaniem lub zaniechaniem organu, a powstaniem szkody, a powód nie sprostał temu obowiązkowi.

Rację ma wprawdzie skarżący, że dekret z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz.U. 1946.13.87) został uchylony, tym niemniej stanowczo wskazać należy, że prawo własności nabyte na jego podstawie pozostaje w mocy i może być potwierdzone w procesie o ustalenie (por. post. SN z 13 czerwca 1995 r., II CRN 52/95, LEX 137787.). Stan taki oznacza, że Skarb Państwa także w każdym procesie w wytoczonym przeciwko niemu przez byłego właściciela nieruchomości może bronić się wykazaniem spełnienia przesłanek z art. 34 dekretu i nabyciem tytułu własności w trybie dekretu z dniem 31 grudnia 1955 r., co też skutecznie uczynił w sprawie I C 1070/98.

Nie można podzielić poglądu skarżącego (pkt. 1 c apelacji), który przez pryzmat art. 5 k.c. domagał się uznania, że wynikający z art. 34 ust. I lit a) dekretu termin przedawnienia (zasiedzenia) prowadzący do nabycia własności majątków opuszczonych przez Skarb Państwa jest rażąco krótki i jako taki winien być uznany za sprzeczny z podstawowymi zasadami demokratycznego państwa prawa, a więc że nie może on być podstawą przejścia prawa własności tych nieruchomości z mocy prawa na Skarb Państwa, „zaś obecnie nie może być w ogóle z formalno – prawnego oraz konstytucyjnego punktu widzenia brany pod merytoryczną uwagę”. Wskazać należy, ze instytucja prawna tzw. przemilczenia przewidziana w tym dekrecie była sposobem nabycia prawa na skutek upływu czasu i miała na celu likwidację stanu polegającego na tym, ze właściciel nie wykazuje z jakichkolwiek przyczyn zainteresowania swoją rzeczą. Oceniając ten fakt nabycia sąd obecnie nie jest władny z racji swych funkcji do obalania praw własnościowych ustalonych w drodze ustawowej, bez względu na to jakie zastrzeżenia z punktu widzenia ocen moralnych budzą akty prawne prawa te kształtujące (tak też Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z dnia 17 marca 1994 r., IA CR 36/94 – Wokanda 1994/8/46).

Chybiony jest również prezentowany przez skarżącego pogląd (pkt. 1 b, d apelacji) jakoby powoływanie się przez Skarb Państwa na nabycie własności w trybie dekretu było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w sytuacji gdy pomiędzy zakończeniem wojny a datą wejścia w życie upłynęło zbyt mało czasu dla realizacji przez matkę powoda roszczeń wydobywczych, a realia polityczne nie sprzyjały dochodzeniu przysługującym właścicielom praw majątkowych. Jest to w zasadzie powołanie się na siłę wyższą w rozumieniu art. 121 pkt. 4 k.c., jako przeszkodę realizacji roszczeń wydobywczych. Przypomnienia jednak w tym miejscu wymaga stanowisko zaprezentowane przez pełen skład Sądu Najwyższego w uzasadnieniu uchwały 26 października 2007 r. (III CZP 30/07), mające walor uniwersalny, choć wyrażone na tle wykonywania przez Skarb Państwa posiadania nieruchomości jako przesłanki do jej nabycia przez zasiedzenie w trybie art. 172 k.c. i przeszkody uniemożliwiającej rozpoczęcie lub powodującej zawieszenie biegu tego zasiedzenia. Sąd ten wskazał mianowicie, że każdorazowo konieczne jest ustalenie czy osoba uprawniona do skutecznego dochodzenia roszczenia o wydanie nieruchomości rzeczywiście była tej możliwości pozbawiona. Konieczne jest zatem wykazanie, że w ówczesnych warunkach ustrojowych i stanie prawnym wówczas obowiązującym skuteczne dochodzenie roszczenia nie było możliwe bądź ze względu na niedostępność środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, bądź ze względu na to, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów – obiektywnie biorąc – nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia. Takie ustalenie nie może być dokonane wyłącznie na podstawie twierdzeń osoby uprawnionej, a do takich twierdzeń sprowadza się w sprawie niniejszej stanowisko powoda.

Nie można w tym miejscu nie zauważyć, że stanowisko procesowe powoda zawiera w sobie wewnętrzną sprzeczność. Z jednej bowiem strony twierdzi on, że Skarb Państwa nie powinien był być postrzegany jako właściciel przedmiotowych nieruchomości, skoro do nabycia tej własności prowadziły wadliwe przepisy prawa, bądź że powoływanie się przez niego na prawo własności nabyte w trybie dekretu winno być oceniane jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, z drugiej zaś strony podstawy swego roszczenia odszkodowawczego upatruje (k. 122 odwr.) właśnie w przejściu własności przedmiotowych nieruchomości z dniem 31 grudnia 1955 r. na Skarb Państwa w trybie tego dekretu.

Podsumowując ten wątek rozważań i oceniając zasadność roszczenia odszkodowawczego powoda skierowanego przeciwko Skarbowi Państwa, wskazać należy, że trafnie zostało przyjęte przez Sąd Okręgowy w oparciu o zaprezentowaną przez ten Sąd argumentację, że Skarb Państwa stał się z dniem 31 grudnia 1955 r. właścicielem przedmiotowych nieruchomości i że brak jest bezprawności w jego działaniu. Nie może być wszak uznane za bezprawne „skorzystanie” przez ten podmiot ze skutku prawnego, jaki przepisy dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich wiązały z niewykonywaniem władztwa nad nieruchomością przez uprawnionego właściciela, tj. skutku polegającego na nabyciu z upływem 10 lat, licząc do od 31 grudnia 1945 r., własności majątku opuszczonego. Owo „skorzystanie”, jako oderwane od działania władzy publicznej (przedmiotem roszczenia nie była działalność legislacyjna, ani nabycie własności wbrew przepisom dekretu) w ogóle nie może być, zdaniem Sądu Apelacyjnego, postrzegane jako wyrządzenie szkody w rozumieniu art. 417 k.c. Z tego punktu widzenia zbędne wręcz jest roztrząsanie kwestii przedawnienia roszczenia odszkodowawczego przeciwko temu pozwanego (pkt. 1a apelacji), więc tylko na marginesie zaznaczyć należy, że prawidłowe są zaprezentowane przez Sąd Okręgowy wywody w zakresie liczenia terminu przedawnienia roszczeń deliktowych powstałych przed datą wejścia w życie kodeksu cywilnego.

Roszczenie odszkodowawcze powoda dochodzone przeciwko pozwanej Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa nie było szeroko uzasadniane w postępowaniu przed Sądem I instancji. Podmiot ten został wpisany jako właściciel nieruchomości w księdze wieczystej (...) w dniu 5 września 1994 r. Słusznie zauważył Sąd Okręgowy, że w trakcie przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy w Suwałkach postępowania o założenie księgi wieczystej zarządzono dokonanie obwieszczeń publicznych, które wzywały wszystkie osoby roszczące sobie prawo do własności nieruchomości objętych wnioskiem aby wykazały swoje prawa w zakreślonym terminie. Postępowanie to miało miejsce w 1994 r., a więc powódka mogła bez przeszkód zgłosić swoje prawa, czego jednak nie uczyniła. Nie do przyjęcia jest prezentowana obecnie przez skarżącego argumentacja (pkt 1e, f i pkt. 2 apelacji), że bezprawność działania pozwanej Agencji („postępowanie wbrew społeczno – gospodarczemu przeznaczeniu swojego prawa”) miałaby wynikać z faktu, że „miała ona pełną świadomość, iż matka powoda L. K. powinna być wskazana we wniosku o wpis w księdze wieczystej jako uczestnik postępowania, co skutkowałoby bezpośrednim wezwaniem na posiedzenie Sądu w przedmiocie dokonania wpisu w księdze, nie zaś poprzez ogłoszenie publiczne”. Powołując się na taki stan świadomości pozwanej powód wskazuje na pismo swej matki (k. 10 akt sprawy), mało czytelne w swej treści, które w 1992 r. wpłynęło do Wydziału Geodezji Starostwa Powiatowego w S.. Brak jest jakiegokolwiek dowodu wskazującego na przekazanie tego pisma Agencji a więc i świadomości Agencji o roszczeniach jakichkolwiek osób dotyczących nieruchomości objętych późniejszym postępowaniem wieczystoksięgowym prowadzonym z jej wniosku. Także zatem i to roszczenie nie miało oparcia w przywołanym przez powoda art. 417 k.c. Nadto skarżący wskazując, że należy obliczać bieg przedawnienia tego roszczenia od 6 września 1994 r., tj. od dnia następnego od dokonania wpisu, zdaje się nie zauważać, iż z mocy art. 442 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 10 sierpnia 2007 r., przedawniło się ono już z dniem 6 września 1997 r.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda, jako bezzasadną, na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.