Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII K 418/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy – w Piotrkowie Tryb. VII Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Marcin Oleśko

Protokolant: sekr. sądowy Anna Krawczyńska, stażysta Anna Wnuk, st. sekr. sąd. Agnieszka Chojnacka, stażysta Dorota Słomka, stażysta Agnieszka Muskała,

przy udziale Prokuratora: Adam Zarzyckiego, Kamila Majdy, Rafała Matusiaka, Jarosława Anioła, Marcina Polaka,

po rozpoznaniu w dniach 02.03.2015 roku, 17.04.2015 roku, 08.07.2015 roku, 17.08.2015 roku, 30.10.2015 roku, 18.12.2015 roku,

sprawy

1)  K. Z. s. J. i Z. z domu G., ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

I.  W nocy 2/3 grudnia 2013 r. w miejscowości O., gm. M., woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z A. F. (1) oraz M. F. (1) dokonał z obory znajdującej się na terenie niezamieszkałej posesji oznaczonej nr (...) zaboru w celu przywłaszczenia cielaka maści czarno-białej ważącego 300 kg wartości 2400 zł na szkodę A. A. (1),

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk

II.  W nocy 2/3 grudnia 2013 r. w miejscowości D., gm. Ł., woj. (...) w znajdującej się na terenie posesji nr (...) oborze dokonał uboju około rocznego cielaka maści czarno-białej i wadze 300 kg nie posiadając odpowiednich kwalifikacji ubojowa,

tj. o czyn z art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 r. o produktach pochodzenia zwierzęcego (Dz. U. z dnia 2 lutego 2006 r. ze zm.) w zb. z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. 2013 poz. 856 t.j.) w zw. z art. 11 § 2 kk

2)  A. F. (1) s. J. i S. z domu M., ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

III.  W nocy 2/3 grudnia 2013 r. w miejscowości O., gm. M., woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z K. Z. oraz M. F. (1) dokonał z obory znajdującej się na terenie niezamieszkałej posesji oznaczonej nr (...) zaboru w celu przywłaszczenia cielaka maści czarno-białej ważącego 300 kg wartości 2400 zł na szkodę A. A. (1),

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk

IV.  W nocy 2/3 grudnia 2013 r. w miejscowości D., gm. Ł., woj. (...) w znajdującej się na terenie posesji nr (...) oborze udzielił pomocy K. Z. w dokonaniu przez w/w uboju około rocznego cielaka maści czarno białej i wadze 300 kg w ten sposób, iż przytrzymywał tego cielaka by nie uciekł wiedząc jednocześnie, iż K. Z. nie posiada odpowiednich kwalifikacji do uboju zwierząt,

tj. o czyn z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 r. o produktach pochodzenia zwierzęcego (Dz. U. z dnia 2 lutego 2006 r. ze zm.) w zb. z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. 2013 poz. 856 t.j.) w zw. z art. 11 § 2 kk

3)  M. F. (1) s. E. i Z. z domu K., ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

V.  W nocy 2/3 grudnia 2013 r. w miejscowości O., gm. M., woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z K. Z. oraz A. F. (1) dokonał z obory znajdującej się na terenie niezamieszkałej posesji oznaczonej nr (...) zaboru w celu przywłaszczenia cielaka maści czarno-białej ważącego 300 kg wartości 2400 zł na szkodę A. A. (1),

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk

4)  W. M. s. J. i K. z domu G., ur. (...) we W.

oskarżonego o to, że:

VI.  W dniu 03.12.2013 r. w miejscowości D., gm. Ł., woj. (...) nabył od K. Z. mięso wołowe w ilości około 82,5 kg i wartości 1155 zł w postaci tylnej i przedniej ćwiartki ubitego byka płacąc za nie po 5 zł za kilogram, co do którego z uwagi na okoliczności towarzyszące powinien i mógł przypuszczać, że zostało uzyskane za pomocą czynu zabronionego,

tj. o czyn z art. 292 § 1 kk

1.  oskarżonego K. Z. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie I aktu oskarżenia, z tą zmianą, iż przyjmuje wartość cielaka na kwotę 2.100 złotych, czym wyczerpał dyspozycję art. 278 § 1 kk i za to na podstawie art. 278 § 1 kk i art. 33 § 2 kk wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w ilości 100 (stu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

2.  oskarżonego K. Z. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie II aktu oskarżenia, wyczerpującego dyspozycję art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 roku o produktach pochodzenia zwierzęcego (t.j. Dz. U. 2014, poz. 1577) w zb. z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (t.j. Dz. U. 2013, poz. 856 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (t.j. Dz. U. 2013, poz. 856 ze zm.) w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

3.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk, art. 86 § 1 kk orzeczone w punkcie 1 i 2 niniejszego wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności łączy i wymierza oskarżonemu K. Z. karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

4.  oskarżonego A. F. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie III aktu oskarżenia, z tą zmianą, iż przyjmuje wartość cielaka na kwotę 2.100 złotych, czym wyczerpał dyspozycję art. 278 § 1 kk i za to na podstawie art. 278 § 1 kk i art. 33 § 2 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w ilości 100 (stu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

5.  oskarżonego A. F. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie IV aktu oskarżenia, wyczerpującego dyspozycję art. 18 § 3 kk w zw. z art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 roku o produktach pochodzenia zwierzęcego (t.j. Dz. U. 2014, poz. 1577) w zb. z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (t.j. Dz. U. 2013, poz. 856 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 19 § 1 kk w zw. z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (t.j. Dz. U. 2013, poz. 856 ze zm.) w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

6.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk, art. 86 § 1 kk orzeczone w punkcie 4 i 5 niniejszego wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności łączy i wymierza oskarżonemu A. F. (2) karę łączną 7 (siedmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

7.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu A. F. (2) okres zatrzymania od dnia 4 marca 2014 roku do dnia 6 marca 2014 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

8.  oskarżonego M. F. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie V aktu oskarżenia, z tą zmianą, iż przyjmuje wartość cielaka na kwotę 2.100 złotych, czym wyczerpał dyspozycję art. 278 § 1 kk i za to na podstawie art. 278 § 1 kk i art. 33 § 2 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz grzywnę w ilości 100 (stu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

9.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu M. F. (2) okres zatrzymania od dnia 5 marca 2014 roku do dnia 6 marca 2014 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

10.  na podstawie art. 46 § 1 kk zasądza solidarnie od oskarżonych K. Z., A. F. (1) i M. F. (1) na rzecz pokrzywdzonego A. A. (1) kwotę 2.100 (dwa tysiące sto) złotych tytułem naprawienia szkody w całości;

11.  oskarżonego W. M. uznaje za winnego tego, że w dniu 03.12.2013 roku w miejscowości D., gmina Ł., województwo (...) nabył od K. Z. mięso wołowe w ilości około 82,5 kg i wartości 1155 zł w postaci tylnej i przedniej ćwiartki ubitego byka płacąc za nie po 5 zł za kilogram, które to mięso zostało uzyskane za pomocą czynu zabronionego czym wyczerpał dyspozycję art. 291 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie art. 291 § 1 kk i art. 33 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w ilości 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

12.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego W. M. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 2 (dwóch) lat;

13.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata K. K. (3) kwotę 1239,84 złote (tysiąc dwieście trzydzieści dziewięć złotych osiemdziesiąt cztery grosze) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej oskarżonemu K. Z. przez obrońcę ustanowionego z urzędu;

14.  zasądza od oskarżonych K. Z., A. F. (1) i M. F. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 200 (dwieście) złotych tytułem częściowego zwrotu wydatków oraz zwalnia ich od opłat;

15.  zasądza od oskarżonego W. M. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 99,56 złotych (dziewięćdziesiąt dziewięć złotych pięćdziesiąt sześć groszy) tytułem zwrotu wydatków oraz zwalnia go od opłat.

Sygn. akt VII K 418/14

UZASADNIENIE

W nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku w miejscowości O. nr (...), dokonano kradzieży z obory należącej do pokrzywdzonego A. A. (1), cielaka maści czarno – białej.

/zeznania A. A. (1) – k. 7-8v, k. 340-341;

zeznania S. W. – k.16v., k. 411;

zeznania M. Ł. – k. 17v., k. 411;

zeznania H. Ł. – k. 20v., k. 411v.;

zeznawania J. Ł. – k. 21, k. 411v.;

wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53, k. 168, k. 338v.-339v.;

wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150, k. 289v.-290, k. 336v.-337v.;

protokół oględzin miejsca zdarzenia – k. 11-12/

Kradzieży tej dokonali K. Z., A. F. (2) oraz M. F. (2).

/wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53, k. 168, k. 338v.-339v. (częściowo);

wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150, k. 289v.-290, k. 336v.-337v.;

częściowo wyjaśnienia H. M. – k. 179-181, k. 412;

częściowo wyjaśnienia W. M. – k. 165, k. 409v.-410;

częściowo zeznania W. Z. –k. 37v.-38 k. 342-342v./

W nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku, K. Z., A. F. (2) oraz M. F. (2) spotkali się i spożywali alkohol. Wtedy wspólnie wpadli na pomysł aby zarobić na święta trochę pieniędzy. Pojechali samochodem stanowiącym własność M. F. (1) na miejsce planowanej kradzieży to jest na posesję mieszczącą się w miejscowości (...). Planowali dokonać kradzieży nawozu oraz cielaka. Na teren posesji weszli A. F. (2)
i K. Z., natomiast M. F. (2) czekał na nich w samochodzie.

/wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53, k. 168, k. 338v.-339v. (częściowo);

wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150, k. 289v.-290, k. 336v.-337v./

Sprawcy umówili się, że M. F. (2) zabierze do samochodu nawóz oraz zabitego cielaka.

/wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53, k. 168, k. 338v.-339v. (częściowo)/

K. Z. po wejściu do obory odciął sznur, którym był przywiązany cielak
i wyprowadził go z obory. Następnie A. F. (2) i K. Z. wspólnie zaprowadzili cielaka do obory K. Z. znajdującej się w miejscowości D..

/wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150, k. 289v.-290, k. 336v.-337v./

Czekając na kolegów w samochodzie, w pewnym momencie M. F. (2) wystraszył się przejeżdżającego przez wieś samochodu o odjechał do kolegi M. S. (1).

/wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53, k. 168, k. 338v.-339v. (częściowo);

zeznania M. S. (1) – k. 469/

Jednak po około 30 minutach wrócił po kolegów. Ponieważ ich nie zastał, pojechał
w kierunku D., licząc na to, że po drodze ich spotka. Zastał ich w oborze u K. Z..

/wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53, k. 168, k. 338v.-339v. (częściowo)/

Mężczyźni wspólnie podjęli decyzję, że zabiją cielaka. W swojej oborze K. Z. zabił cielaka ogłuszając go siekierą. Następnie poderżnął mu gardło nożem. A. F. (2) wspólnie z K. Z. oraz M. F. (2) dokonali rozebrania cielaka. M. F. (2) wywoził wnętrzności do lasu. Następnie podzielone na cztery części mięso zostało zawiezione samochodem M. F. (1) przez A. F. (1) i M. F. (1) do teściowejM. F. (1)- A. C. (2). W między czasie K. Z. i A. F. (2) szukali kupców na mięso. Po sprzedaży trzech ćwierci mięsa K. Z. dał część pieniędzy M. F. (2) i A. F. (2).

/wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53, k. 168, k. 338v.-339v. (częściowo)

wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150, k. 289v.-290, k. 336v.-337v./

Pozostałą ćwierć mięsa oskarżeni podzielili między siebie. Natomiast część uzyskanych za mięso pieniędzy przepili.

/wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150, k. 289v.-290, k. 336v.-337v./

K. Z. po ukończeniu szkoły podstawowej odbywał praktyki w ubojni (...) w Ł.. Tam dokonywał uboju trzody chlewnej oraz bydła.

/wyjaśnienia K. Z. – k. 96, k. 289v.-290, k. 336v.-337v.;

wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

zeznania A. P. – k. 342v.-343;

informacja (...) – k. 375/

K. Z. zakończył edukację na szkole podstawowej.

/wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

dane osobo – poznawcze – k. 335v./

Następnie zdał z wynikiem pozytywnym egzamin czeladniczy w zawodzie: (...) i uzyskał świadectwo czeladnicze.

/informacja (...) – k. 375,

informacja I. R. w Ł. – k. 483;

zeznania A. N. – k. 505-505v./

Skradziony Cielak stanowił własność A. A. (1).

/zeznania A. A. (1) – k. 7-8v, k. 340-341;

paszport bydła – k. 10/

Skradziony cielak ważył 300 kg.

/zeznania A. A. (1) – k. 7-8v, k. 340-341;

wyjaśnienia A. F. (2) – k. 47-47v., k. 161, k. 337v.-338;

częściowo Wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150, k. 289v.-290, k. 336v.-337v., k. 338/

Skradziony cielak był w wieku 1 roku.

/zeznania A. A. (1) – k. 7-8v, k. 340-341/

Skradziony cielak miał wartość 2.100 złotych.

/opinia biegłego w dziedzinie rolnictwa – k. 433-436;

częściowo zeznania W. J. – k. 136v., k. 410-410v.;

częściowo zeznania A. A. (1) – k. 7-8v, k. 340-341/

K. Z. był już uprzednio wielokrotnie karany.

/dane o karalności – k. 269-272;

odpis wyroku w sprawie (...) – k. 85-86;

odpis wyroku w sprawie (...) – k. 87/

M. F. (2) był dotychczas kilkakrotnie karany.

/dane o karalności – k. 266-268;

Odpis wyroku w sprawie(...) – k. 97;

Odpis wyroku w sprawie (...) – k. 98;

Odpis wyroku w sprawie (...) – k. 99-132v./

K. Z. ma 32 lata. Legitymuje się wykształceniem podstawowym. Z zawodu jest masarzem - wędliniarzem. Aktualnie nie osiąga żadnych dochodów. Jest kawalerem. Nie posiada nikogo na swoim utrzymaniu. Nie posiada majątku.

/dane osobo – poznawcze – k. 335v./

M. F. (2) ma 35 lat. Legitymuje się wykształceniem podstawowym. Prowadzi własne gospodarstwo rolne, z którego osiąga dochód na poziomie około 10.000 złotych rocznie. Jest żonaty. Ma na utrzymaniu żonę oraz dwoje małoletnich dzieci. Jest właścicielem gospodarstwa rolnego o pow. 10 ha wraz z domem o pow. 100 m 2.

/dane osobo – poznawcze – k. 336 – 336v./

Oskarżony K. Z. nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Jego sprawność intelektualna mieści się na poziomie niższym niż przeciętna, niska norma.
U K. Z. stwierdzono cechy osobowości nieprawidłowej oraz uzależnienie od alkoholu. W chwili popełnienia zarzucanych mu czynów K. Z. rozumiał ich znaczenie i mógł pokierować swoim postępowaniem. O ile znajdował się pod wpływem alkoholu to był to dla niego stan zwykłego upicia alkoholowego. Brak jest podstaw do kwestionowania poczytalności.

/opinia sądowo – psychiatryczna – k. 189-191/

Oskarżony M. F. (2) nie jest chory psychicznie, nie jest upośledzony umysłowo. Występują u niego inne zakłócenia czynności psychicznych pod postacią zespołu zależności alkoholowej i organicznych zaburzeń osobowości. W czasie popełnienia zarzucanego mu czynu miał ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu
i pokierowania swoim postępowaniem z powodu stanu upojenia alkoholowego prostego, którego skutki mógł przewidzieć.

/opinia sądowo – psychiatryczna – k. 192-194/

M. F. (2) został zatrzymany w dniach od 5 marca 2014 roku do dnia 6 marca 2014 roku.

/protokół zatrzymania – k. 34/

Przesłuchany po raz pierwszy w charakterze podejrzanego M. F. (2) przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż na początku grudnia spotkał się
w domu K. Z. z K. Z. i A. F. (2). Spożywając alkohol wspólnie wpadli na pomysł aby zarobić na święta trochę pieniędzy. Pojechali samochodem stanowiącym własność M. F. (1) na miejsce planowanej kradzieży to jest posesję mieszczącą się w miejscowości O.. Sprawcy planowali dokonać kradzieży nawozu oraz byka. M. F. (2) nie wchodził na teren posesji, tylko czekał w samochodzie. Natomiast na miejsce kradzieży udali się A. F. (2) i K. Z.. Sprawcy uzgodnili bowiem, że jeżeli będzie nawóz to wyniosą go do płotu, a jeżeli będzie małe cielę to je zabiją i przyniosą do samochodu. Ponieważ przez wieś przejechał samochód, M. F. (2) wystraszył się i odjechał. Pojechał do kolegi M. S. (1). Jednak po około 30 minutach wrócił po kolegów. Ponieważ ich nie zastał, pojechał w kierunku D., licząc na to, że po drodze spotka kolegów. Kolegów spotkał dopiero w oborze u K. Z.. Mieli oni ze sobą młodego byka, którego przygnali przez pola. Mężczyźni wspólnie podjęli decyzję, że zabiją byka. Po ubiciu byka wszyscy sprawcy dokonywali jego rozbioru. M. F. (2) wywoził też wnętrzności do lasu. Następnie podzielone na cztery części mięso zostało zawiezione samochodem M. F. (1) do teściowej A. C. (2). Następnie mięso zostało sprzedane a sprawcy podzielili się pieniędzmi.

/wyjaśnienia M. F. (2) – k. 52-53/

Składając kolejne wyjaśnienia na etapie postępowania przygotowawczego M. F. (2) potwierdził wcześniejsze wyjaśnienia. Podniósł, iż wyjaśnienia te składał dobrowolnie i wskazał w nich tak jak było naprawdę. Ponadto wyjaśnił, iż mięso zostało sprzedane jakiemuś mężczyźnie a sprawcy podzielili się pieniędzmi. M. F. (2) wyjaśnił też, że cielaka rozbierał A. F. (2), który się na tym znał. Cielak został pocięty na ćwierci.

/wyjaśnienia M. F. (2) – k. 168/

Przed Sądem M. F. (2) zmienił swoje wcześniejsze wyjaśnienia i nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż: „W dniu 2 grudnia 2013 roku zadzwonił do mnie A. F. (2), żebym przyjechał do K. Z., pojechałem do niego samochodem N. (...). Nie powiedział po co mam jechać, powiedział, żeby zajrzeć. Ja pojechałem do nich. Tam wypiliśmy po piwie, i z gadki do gadki coś wychodziło, żeby podjechać i coś tam ukraść. Na początku rozmawialiśmy o kradzieży nawozu. Ja powiedziałem, że nigdzie nie będę jeździł i nic wynosił. A. wpadł na pomysł, że pojedzie do O. i załatwi pieniądze od szwagra, to znaczy pożyczy je, bo mieliśmy ochotę coś wypić i zapalić. Jak pojechaliśmy do O., to nie pamiętam czy A. czy K. powiedzieli, żebym zatrzymał się na rogatce przy stawie. Ja nie wiem dokładnie gdzie mieszka jego szwagier. A. powiedział „poczekaj tu chwilę, to po ciebie zadzwonię”. Ja byłem kierowcą wtedy i jechaliśmy we trójkę. Z samochodu wyszedł A. F. (2) i K. Z.. Było ciemno, ja nie zwróciłem uwagi w którą stronę poszli. A. F. (2) powiedział, że załatwi pieniądze od szwagra, zajmie mu to ok. 15- 20 minut. Po upływie tego czasu, ponieważ oni nie zdzwonili, odpaliłem samochód i pojechałem w stronę K.. Ponieważ chciało mi się pić, i nie miałem nawet papierosa, to w K. skręciłem do M. S. (2). Wszedłem do niego do domu, zapaliliśmy po papierosie, zrobił mi herbatę i wypiliśmy po piwie. Tam spędziłem ok. 2- 3 godzin. Odpaliłem następnie samochód
i pojechałem w stronę domu. Jadąc postanowiłem sprawdzić czy K. z A. wrócili już i dlatego podjechałem do K. Z. na posesję. Po przyjechaniu na miejsce zobaczyłem, że w oborze u K. Z. świeci się światło, a ponieważ miałem przy sobie kilka papierosów od S. zapaliłem papierosa i poszedłem do obory Z.. Jak wszedłem do obory, zauważyłem, że był tam byk, który wisiał na haku.
W oborze byli K. Z. i A. F. (2). Byk był już obdarty ze skóry i wisiał. Ja spytałem skąd jest ten byk, oni powiedzieli, że z kradzieży. Ja zapytałem „co wy teraz nim zrobicie?”. Powiedzieli, że trzeba skitrać gdzieś to mięso i znaleźć na niego kupca. Załadowaliśmy ćwiartki mięsa do mojego samochodu i z A. F. (3) zawieźliśmy to mięso do teściowej. Zawieźliśmy mięso na posesję do mojej teściowej. Ona nie zamyka drzwi, więc weszliśmy do niej do domu, rozłożyliśmy folie i tam zrzuciliśmy to mięso. Następnie z A. wróciliśmy do K. Z., tam chwilę pogadaliśmy
i rozjechaliśmy się do domu. Następnego dnia poprosiłem żonę, żeby zawiozła mnie do jej mamy. Nie mówiłem jej prawdy po co chcę pojechać. Powiedziałem jej, że jadę zobaczyć czy nie trzeba przekopać pola, tzw. spuścić wodę z pola. Żona mnie zawiozła do teściowej
i pojechała z powrotem. Jak przyjechałem, to teściowa jeszcze spała, był tam też brat żony, który pytał mnie co to za mięso. Ja powiedziałem, że nie wiem. W międzyczasie przyszedł mój kolega, z którym piliśmy wódkę. Następnie na posesję do teściowej przyjechał K. Z. z jakimś facetem w zielonym samochodzie. K. Z. nie dzwonił do mnie, że przyjedzie. On nie wiedział, czy ja jestem u teściowej. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że on najprawdopodobniej przyjechał z W. M.. K. powiedział, żeby dać mu dwie połówki mięsa, to ten facet weźmie. To znaczy mówił, że weźmie dwie ćwiartki, czyli pół cielaka. Wrzuciliśmy ze Z. dwie ćwiartki cielaka do samochodu tego faceta i K. z nim pojechał. Przy mnie nie były płacone pieniądze za to mięso. Nie wiem co mówił ten pan, co przyjechał zielonym samochodem, nie rozmawiałem z nim, moja rola ograniczyła się tylko do tego, że pomogłem K. wrzucić to mięso do samochodu tego faceta. Następnie wróciłem do mojego kolegi, z którym dalej spożywałem wódkę, wypiliśmy po parę kieliszków, kiedy ponownie przyjechał K. Z.. Przyjechał ponownie z tym samym facetem i zabrali pozostałą część mięsa. Wtedy też nie doszło przy mnie do żadnych rozliczeń, nie słyszałem o czym oni rozmawiają. Ja później dostałem od K. Z. 100 zł. Wg mojej wiedzy w grudniu 2013 roku cena żywca opiewała na kwotę ok. 6 zł za kilogram. Była cena żywca w kwocie 12 zł, ale dotyczyła ona cielaków do 100 kg. Ja nie posiadam informacji na jakich warunkach odbywała się odsprzedaż tego mięsa. Ja sam nie oceniałem wagi mięsa ani cielaka, jeśli chodzi o wagę ja mam tylko informacje od K. Z. i on podawał mi taką wagę jak podawał na rozprawie w dniu dzisiejszym. Mięso sprzedawał K. Z.. Wiem, że K. i A. pracowali w masarni, nie wiem czy mieli kwalifikację do uboju mięsa. To nie jest prawda co mówił K. Z., że podczas rozmowy u niego na posesji planowaliśmy kradzież cielaka. Nie było mnie przy takiej rozmowie, ja uczestniczyłem tylko w rozmowie dotyczącej kradzieży nawozu. Odmówiłem takiej kradzieży. Jak jechałem zawieść ich do miejscowości O., to nie wiedziałem, że oni jadą na kradzież, myślałem, że tylko jedziemy pożyczyć pieniądze od szwagra A. F. (1).”

/wyjaśnienia M. F. (2) – k. 338v.-339v./

Składając swoje pierwsze wyjaśnienia na etapie postępowania przygotowawczego K. Z. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż on nic nie wie na temat kradzieży cielaka. Wskazał, że został o tą kradzież pomówiony przez M. F. (2) i A. F. (2). Wyjaśnił ponadto, że około 15 lat temu odbywał praktyki pracując w ubojni w Ł.. Praktyki te odbywał po ukończeniu szkoły podstawowej. Dokonywał uboju trzody chlewnej oraz bydła. Wskazał, że potencjalnie potrafiłby dokonać uboju bydła. K. Z. podniósł, że zna A. F. (1) i M. F. (1), którzy są jego kolegami. Wskazał, że ma on z nimi dobre relacje i nie było między nimi żadnych konfliktów. K. Z. nadto wskazał, iż w nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku najprawdopodobniej był domu.

/wyjaśnienia K. Z. – k. 96/

Składając kolejne wyjaśnienia w charakterze podejrzanego K. Z. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, iż w grudniu spotkał się
z A. F. (2) oraz M. F. (2), którzy przyjechali do niego samochodem M. F. (2). Mężczyźni podczas spotkania spożywali alkohol. W pewnym momencie A. F. (2) powiedział, że jest mały cielak w miejscowości O., którego można ukraść. K. Z. i M. F. (2) przystali na tą propozycję. Na miejsce zdarzenia pojechali samochodem M. F. (2). M. F. (2) został w samochodzie. Natomiast K. Z. i A. F. (2) weszli do obory. Okazało się, ze w oborze nie było małego cielaka tylko większy. Mężczyźni postanowili ukraść tego większego. K. Z. odwiązał cielaka i wyprowadził go na zewnątrz. Cielak był za duży aby zabrać go do samochodu. Dlatego też K. Z. z A. F. (1) zaprowadzili cielaka do obory K. Z.. Cielak mógł ważyć około 250 kg. Następnie K. Z. ubił cielaka. Najpierw uderzył cielaka siekierą między nogi ogłuszając go. Gdy cielak upadł poderżnął mu gardło. W tym czasie A. F. (2) trzymał cielaka za linkę aby ten nie uciekł. K. Z. i A. F. (2) zaczęli rozbierać cielaka. Wtedy pojawił się też M. F. (2). Po poćwiartowaniu mięsa M. F. (2) i A. F. (2) gdzieś je wywieźli. Jeszcze tego samego dnia sprawcy szukali kupców. K. Z. dzwonił do swojego wuja W. Z.. Natomiast A. F. (2) zadzwonił do swoje szwagra. Następnego dnia po mięso przyjechała znana K. H. M. wraz z innym mężczyzną. Mężczyzna kupił dwie ćwierci, natomiast H. M. jedną ćwierć. Ostatnia ćwierć została podzielona pomiędzy sprawców. Pieniędzmi uzyskanymi ze (...) podzielił się z M. F. (2) i A. F. (2). Część pieniędzy mężczyźni przepili. Przy sprzedaży mięsa nie byli obecni M. F. (2) i A. F. (2). Mięso przed sprzedażą zostało zawiezione do teściowej M. F. (2). K. Z. wyjaśnił, iż nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu podczas pierwszego przesłuchania, gdyż myślał, że F. wezmą wszystko na siebie i sprawa ucichnie. Wskazał, że te drugie wyjaśnienia są dobrowolne i zgodne z prawdą.

/wyjaśnienia K. Z. – k. 148-150/

Podczas pierwszych wyjaśnień przed Sądem K. Z. ponownie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Potwierdził składane wcześniej wyjaśnienia,
w których przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Nie potwierdził natomiast wyjaśnień, w których negował swoje sprawstwo. Ponadto wskazał: „Potwierdzam treść odczytanych wyjaśnień. H. M. przyjechała wtedy do mnie z W. M.. My z A. F. (1) wspólnie ubijaliśmy tego cielaka. A. F. (2) pomagał mi w ten sposób, że przytrzymywał tego cielaka. Ja nie posiadałem kwalifikacji do uboju zwierząt. Nie wiem nic na ten temat, aby A. F. (4) posiadał takie kwalifikacje. Ja wyprowadzałem cielaka z obory wspólnie z A. F. (2). M. F. (1) z nami nie było. Ja tego dnia spotkałem się z A. F. (1) i M. F. (1) na posesji
u mnie, tam wpadliśmy na pomysł kradzieży tego cielaka, we trojkę pojechaliśmy tam samochodem. Do obory pokrzywdzonego wszedłem ja z A. F. (2), nie pamiętam kto był kierowcą i nie pamiętam co w tym czasie robił M. F. (2). Następnie jak wyszliśmy
z cielakiem, to my go z A. F. (2) zaprowadziliśmy na moją posesję. My pojechaliśmy z M. F. (1) do pokrzywdzonego. Jak wyszedłem z A. F. (1) z cielakiem to nie widziałem już ani M. F. (1) ani jego samochodu. Nie pamiętam dokładnie po ile sprzedawałem mięso W. M., on nie pytał się skąd pochodzi to mięso. Ja nie znałem wcześniej W. M., znałem H. M., oni przyjechali wspólnie. H. M. też nie pytała skąd pochodzi to mięso. Nie mówiłem W. M. i H. M. skąd pochodzi to mięso. Ja zadzwoniłem do wujka W. Z., aby rozeznał się czy wśród jego znajomych ktoś nie potrzebuje mięsa. Nie wiem czy W. Z. mówił W. M. i H. M. skąd pochodzi to mięso. ja nie pamiętam kto wpadł na pomysł kradzieży cielaka, wszyscy razem rozmawialiśmy, że ukradniemy tego cielaka. Jechaliśmy konkretnie do pokrzywdzonego, konkretnie w to miejsce, żeby dokonać kradzieży cielaka. W samochodzie pamiętam, że było nas trzech, być może był ktoś czwarty. Na pewno do obory poszedłem z A. F. (1). M. F. (1) nie było z nami. Samochód był zaparkowany w odległości ok. 100 metrów od obory, po wyjściu z obory M. F. (1) już nie było. Później w godzinach nocnych M. F. (2) ponownie pojawił się na mojej posesji, jak cielak był już ubity. Nie wiem po co on do mnie przyszedł. Zdarzało się już wcześniej, że on do mnie w nocy przychodził. Przychodził do mnie na piwo czy też pogadać, ja mało sypiam. Jakby się okazało, że cielak jest mniejszy planowaliśmy go przewiesić samochodem M. - N. (...), jakoś byśmy go upchali do bagażnika”.

/wyjaśnienia K. Z. – k. 336v.-337v./

Ponadto K. Z. wyjaśnił, iż: „cielak był wart 1800 zł, bo cena żywca
w grudniu 2013 roku wynosiła 6 zł za kilogram, a cielak ważył 300 kg. Taką wagę przynajmniej wpisali policjanci. My go nie ważyliśmy. Moim zdaniem on nie miał nawet 300 kg, bo to wynikało z wagi mięsa. Mięsa było 120 kg.”

/wyjaśnienia K. Z. – k. 338/

Na rozprawie w dniu 8 lipca 2015 roku, K. Z. dodatkowo wyjaśnił, iż według jego wiedzy aby móc wykonywać zawód ubojowca wystarczy mieć świadectwo czeladnicze, które on posiada. Natomiast aby móc prowadzić działalność gospodarczą w tym zakresie trzeba mieć skończoną szkołę zawodową.

/wyjaśnienia K. Z. – k.469v./

W niniejszej sprawie ustalono, iż w nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku w miejscowości (...), dokonano kradzieży z obory cielaka maści czarno – białej stanowiącego własność A. A. (1). Okoliczność ta wynika z zeznań A. A. (1), S. W., M. Ł., H. Ł., J. Ł., wyjaśnień M. F. (2), A. F. (2), K. Z., protokołu oględzin miejsca zdarzenia. Wskazane osobowe i nieosobowe źródła dowodowe wzajemnie ze sobą korespondują, dlatego też w tym zakresie zasługują na wiarę.

Sąd uznał pisemną opinię biegłego w dziedzinie rolnictwa za pełnowartościowy materiał dowodowy, gdyż jest ona jasna, pełna, wewnętrznie niesprzeczna, spełnia wszystkie wymogi o jakich mowa w treści art. 201 kpk. Nadto pochodzi od osoby fachowej
i bezstronnej, nie zainteresowanej korzystnym rozstrzygnięciem na rzecz którejkolwiek ze stron procesu. Opinia ta była podstawą ustalenia wartości skradzionego cielaka.

Jednak aby ustalić jego wartość Sąd musiał przede wszystkim ustalić wagę cielaka. Ustalając wagę cielaka, Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach A. A. (1), który jako właściciel miał w tym zakresie niezbędną wiedzę i wskazał, zę cielak ważył 300 kg. Także oskarżony A. F. (2) potwierdził, iż cielak którego ukradli miał wagę około 300-350 kg. Zbliżoną wagę wskazywał także K. Z. określając jej wartość na około 250 kg.

Tym samym nie deprecjonując ustaleń biegłego z zakresu rolnictwa Sąd nie przyjął za biegłym, iż waga cielaka wynosiła 410 kg. Waga wskazana przez biegłego jest bowiem średnią wagę wyliczoną w oparciu o dwa założenia. Jedno wskazujące, iż był chów intensywny a drugie podnoszące, iż chów był półintensywny. Natomiast w realiach niniejszej sprawy nie ma powodów aby powoływać się na wyższą średnią wagę, podczas gdy sam pokrzywdzony wskazuje, iż waga ta wynosiła 300 kg. Tym, samym Sąd przyjął w tym zakresie wartość korzystniejszą dla oskarżonych.

Jednak po ustaleniu wagi byka, wskazana opinia biegłego z zakresu rolnictwa posłużyła już bezpośrednio do ustalenia wartości cielaka. Jak wskazał bowiem biegły cena żywca byków MBO (młodego bydła opasowego) w miesiącu grudniu 2013 roku wynosiła 7,00 złotych za kilogram i była niższa niż we wcześniejszym okresie. Tym samym 300 kg razy 7 złotych daje nam wartość cielaka na kwotę 2.100 złotych.

Sąd ustalając wartość cielaka miał też na uwadze zeznania W. J., który jest współwłaścicielem firmy zajmującej się ubojem zwierząt rzeźnych. Wskazał on, iż cena żywca byka w wadze 300 kg, wynosiła w grudniu 2013 roku
8 złotych za kilogram. Tym samym zbliżone stanowisko zajęte przez W. J., jako osoby zawodowo trudniącej się ubojem zwierząt dodatkowo uwiarygodnia opinie biegłego.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd ustalił cenę żywca za kilogram na kwotę 7 złotych, ponownie przyjmując wartość korzystniejszą dla oskarżonych.

Sąd w tym miejscu pragnie zauważyć, iż oceniając w tym zakresie zeznania A. A. (1) podszedł do nich z pewną ostrożnością. Sąd nie wątpi przy tym
w szczerość jego zeznań. Zdaniem Sądu podając wartość cielaka na kwotę 4.000 złotych był szczerze przekonany o prawdziwości tych twierdzeń. Tym niemniej trzeba mieć na uwadze, iż nie jest on osobą zawodowo trudniącą się obrotem cielakami.

W przedmiotowej sprawie kluczowym było ustalenie, kto dokonał kradzieży przedmiotowego cielaka. Zebrany materiał dowody pozwolił na ustalenie, iż kradzieży dokonali K. Z., A. F. (2) i M. F. (2). Sąd w tym zakresie miał na wyjaśnienia K. Z., M. F. (2), A. F. (2), H. M., W. M., zeznania W. Z.. Wskazany osobowy materiał dowodowy wzajemnie się uzupełnia i koresponduje ze sobą, dlatego też zasługuje na walor wiarygodności.

K. Z. począwszy od drugich wyjaśnień złożonych na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do dokonania kradzieży cielaka wspólnie
i w porozumieniu z A. F. (2) i M. F. (2). Wyjaśnił, iż w grudniu spotkał się
z A. F. (2) oraz M. F. (2), którzy przyjechali do niego samochodem M. F. (2). Mężczyźni podczas spotkania spożywali alkohol. W pewnym momencie A. F. (2) powiedział, że jest mały cielak w miejscowości O., którego można ukraść. K. Z. i M. F. (2) przystali na tą propozycję. Na miejsce zdarzenia pojechali samochodem M. F. (2). M. F. (2) został w samochodzie. Natomiast K. Z. i A. F. (2) weszli do obory. Okazało się, ze w oborze nie było małego cielaka tylko większy. Mężczyźni postanowili ukraść tego większego. K. Z. odwiązał cielaka i wyprowadził go na zewnątrz. Cielak był za duży aby zabrać go do samochodu. Dlatego też K. Z. z A. F. (1) zaprowadzili cielaka do obory K. Z.. Następnie K. Z. ubił cielaka.. K. Z., A. F. (2)
i M. F. (2) zaczęli rozbierać cielaka. Po poćwiartowaniu mięsa M. F. (2) i A. F. (2) gdzieś je wywieźli. Jeszcze tego samego dnia sprawcy szukali kupców. K. Z. dzwonił do swojego wuja W. Z.. Natomiast A. F. (2) zadzwonił do swoje szwagra. Następnego dnia po mięso przyjechała znana K. Z.H. M.wraz z innym mężczyzną. Mężczyzna kupił dwie ćwierci, natomiast H. M. jedną ćwierć. Ostatnia ćwierć została podzielona pomiędzy sprawców. Pieniędzmi uzyskanymi ze (...) podzielił się
z M. F. (2) i A. F. (2). Część pieniędzy mężczyźni przepili.

Także A. F. (2) przyznał się do kradzieży dokonanej wspólnie z K. Z.. Ponadto wskazał na etapie postępowania przygotowawczego, iż kradzieży dokonywał również z nimi M. F. (2). Wskazał, iż w pierwszych dniach grudnia spotkał się z K. Z. i M. F. (2). Spożywając alkohol wspólnie wpadli na pomysł aby zarobić na święta trochę pieniędzy. Pojechali samochodem stanowiącym własność M. F. (1) na miejsce planowanej kradzieży to jest posesję mieszczącą się
w miejscowości O.. Początkowo planowali dokonań kradzieży nawozu. Na miejscu uznali jednak, że nie będą brali nawozu, tylko ukradną byka. Na teren posesji weszli A. F. (2) i K. Z., natomiast M. F. (2) czekał na nich w samochodzie. K. Z. odciął sznur, którym był przywiązany byk i wyprowadził go z obory. Następnie A. F. (2) i K. Z. wspólnie zaprowadzili cielaka do obory K. Z. znajdującej się w miejscowości D.. Tam K. Z. zabił cielaka. Następnie A. F. (2) wspólnie z K. Z. dokonali rozebrania cielaka. Mięso następnie zostało zawiezione do teściowej M. F. (2). Po sprzedaży mięsa K. Z. dał część pieniędzy M. F. (2) i A. F. (2).

Ponadto M. F. (2) na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do kradzieży dokonanej wspólnie z K. Z. i A. F. (2). Potwierdził on co do zasady powyższe wyjaśnienia A. F. (1) i K. Z.. Dodatkowo wskazał jednak, iż sprawcy kradzieży od początku planowali dokonać kradzieży nie tylko nawozu ale również byka. Ponadto M. F. (2) wskazał, że on nie wchodził na teren posesji, tylko czekał w samochodzie. Sprawcy uzgodnili bowiem, że jeżeli będzie nawóz to wyniosą go do płotu, a jeżeli będzie małe ciele to je zabiją i przyniosą do samochodu. Ponieważ przez wieś przejechał samochód, M. F. (2) wystraszył się i odjechał. Pojechał do kolegi M. S. (1). Jednak po około 30 minutach wrócił po kolegów. Ponieważ ich nie zastał, pojechał w kierunku D., licząc na to, że po drodze spotka kolegów. Kolegów spotkał dopiero
w oborze u K. Z.. Mieli oni ze sobą młodego byka, którego przygnali przez pola. Mężczyźni wspólnie podjęli decyzję, że zabiją byka. Po ubiciu byka wszyscy sprawcy dokonywali jego rozbioru. M. F. (2) wywoził też wnętrzności do lasu. Następnie podzielone na cztery części mięso zostało zawiezione samochodem M. F. (1) do teściowej A. C. (2). Następnie mięso zostało sprzedane a sprawcy podzielili się pieniędzmi.

Sprawstwo K. Z. potwierdziła także H. M., która składając

wyjaśnienia potwierdziła, iż mięso nabyła od K. Z..

Fakt, iż jedną z osób dokonujących kradzieży był K. Z. wynika także
z wyjaśnień W. M., który potwierdził, iż nabywał wspólnie z H. M. trzy ćwierci cielaka od K. Z..

Pośrednio na K. Z., jako na jednego ze sprawców wskazał też W. Z., który podniósł, iż K. Z. dzwonił do niego mówiąc, że ma do sprzedania mięso po okazyjnej cenie.

W niniejszej sprawie ustalono także, że w nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku,
w miejscowości (...), K. Z. dokonał uboju skradzionego wcześniej cielaka. W tym zakresie Sąd oparł się na kompatybilnych ze sobą a zatem wiarygodnych wyjaśnieniach A. F. (2), M. F. (2), K. Z..

Natomiast najistotniejszą kwestią w tej części było ustalenie czy K. Z. miał odpowiednie kwalifikacje osoby, która mogła dokonywać uboju zwierząt. Na tak postawione pytanie należy udzieleń odpowiedzi negatywnej.

Przede wszystkim sam K. Z. składając pierwsze wyjaśnienia przed Sądem przyznał, iż nie legitymuje się takimi uprawnieniami. Na dalszym etapie postępowania stwierdził natomiast, iż według jego wiedzy aby móc wykonywać zawód ubojowca wystarczy posiadanie świadectwa czeladniczego. Natomiast legitymowanie się wykształceniem zawodowym jest konieczne do prowadzenia w tym zakresie działalności gospodarczej.
Z powodów wskazanych poniżej pierwsze wyjaśnienia K. Z. odpowiadają prawdzie.

Wprawdzie jak wynika z informacji nadesłanej przezC. R. oraz I. R.w Ł. a także z zeznań A. N. K. Z. zdał
z wynikiem pozytywnym egzamin czeladniczy w zawodzie: (...), jednak nie oznacza to automatycznie, iż nabył w ten sposób uprawnienia ubojowca., gdyż C. nie wydaje zezwoleń na prowadzenie takiej działalności.

Ponadto zostało ustalone, iż K. Z. po ukończeniu szkoły podstawowej odbywał praktyki w ubojni (...) w Ł.. Tam dokonywał uboju trzody chlewnej oraz bydła. Fakt ten wynika ze spójnym a co za tym idzie wiarygodnych
w tym zakresie wyjaśnień K. Z., A. F. oraz zeznań A. P., informacji C. R.oraz Informacji I. R.w Ł..

Pomimo wszystkich wskazanych powyżej okoliczności Sąd ustalił, iż K. Z. nie posiadał odpowiednich kwalifikacji ubojowca zwierząt.

Sąd miał tutaj bowiem na uwadze rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 9 września 2004 roku w sprawie kwalifikacji osób uprawnionych do zawodowego uboju oraz warunków i metod uboju i uśmiercania zwierząt (Dz. U. 2004r., Nr 205, poz. 2102 ze zm). Zgodnie z § 3 ust. 1 powołanego rozporządzenia unieruchamianie, ogłuszanie, wykrwawianie lub uśmiercanie zwierząt bez wykrwawiania przeprowadzają osoby, które:

1)ukończyły 18 lat;

2) posiadają wykształcenie co najmniej zasadnicze zawodowe;

3)odbyły szkolenie teoretyczne oraz trzymiesięczną praktykę na stanowisku ubojowym, pod stałym nadzorem osoby posiadającej udokumentowany 3-letni staż pracy na stanowisku ubojowym.

K. Z. nie spełniał tych warunków, gdyż posiadał wykształcenie podstawowe.

W kontekście powyższych rozważań nie zasługują na wiarę pierwsze wyjaśnienia K. Z., w których nie przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu. Nie są wiarygodne także wyjaśnienia M. F. (2) oraz A. F. (2) złożone przed Sądem, w których oskarżeni Ci negują udział M. F. (1) w dokonaniu kradzieży cielaka. Wskazane wyjaśnienia w tej części stanowią wyraz przyjętej przez oskarżonych linii obrony. W ocenie Sądu nie przyznanie się oskarżonych, w konfrontacji z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, nie pozwala na przyjęcie, że to nie oskarżeni, ale jakaś inne osoby są sprawcami zarzucanych im czynów.

Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze bowiem, iż w każdych kolejnych wyjaśnieniach K. Z. konsekwentnie już potwierdzał swoje sprawstwo. Logicznie wytłumaczył także zachodzące w tym zakresie sprzeczności, podnosząc, iż miał nadzieję, iż całą winą na siebie wezmą M. F. (2) i A. F. (2).

Natomiast wyjaśniania A. F. (2) oraz M. F. (2) złożone przed Sądem,
w których zaprzeczają oni jakoby M. F. (2) miał wiedzę, że udaje się na kradzież cielaka i że uczestniczył on w porozumieniu dotyczącym kradzieży są niewiarygodne. Przede wszystkim sam M. F. (2) od początku postępowania przygotowawczego, konsekwentnie przyznawał się do uczestnictwa w przedmiotowej kradzieży oraz świadomego bycia uczestnikiem istniejącego porozumienia między sprawcami. Ponadto K. Z. konsekwentnie podnosił, iż kradzież dokonywana była w porozumieniu z M. F. (2). Także A. F. (2) na całym etapie postępowania przygotowawczego w sposób spójny przedstawiał przebieg zdarzenia, wskazując na M. F. (2) jako na jednego ze sprawców. Tym samym wyjaśnienia M. F. (2) i A. F. (2) złożone przed Sądem w tym zakresie jawią się jako zupełnie odosobnione i oderwane od pozostałego materiału dowodowego. Ponadto wyjaśnienia w tej części pozostają w całkowitej opozycji do faktycznego zachowania M. F. (2). Po pierwsze jedzie on ze sprawcami na miejsce zderzania. K. Z. i A. F. (2) wchodzą na teren obcej im nieruchomości,
o czym M. F. (3) musiał wiedzieć, zważywszy iż cała trójka sprawców jest od wielu lat kolegami. Na nieruchomości tej dodatkowo nie było gospodarza. Pomimo tego M. F. (4) oczekuje na nich na zewnątrz posesji. Jak tylko spostrzega przejeżdżający w pobliżu samochód, wpada w panikę i ucieka. Jeżeli byłby rzeczywisty nieświadomy, iż przyjechali dokonać kradzieży, a jednocześnie był przekonany, że koledzy weszli w uczciwych intencjach na teren posesji pokrzywdzonego, nie musiałby nigdzie uciekać. On natomiast obawiając się wpadki i złapania na gorącym uczynku kradzieży, woli oddalić się z miejsca zdarzenia. Po upływie jednak około 30 minut postanawia wrócić aby wspomóc kolegów. Gdy ich nie zastaje, rozpoczyna ich poszukiwania, kierując się drogą w stronę obory K. Z.. Ma więc wiedzę, że tam sprawcy udali się po opuszczeniu nieruchomości pokrzywdzonego. Następnie czynnie uczestniczy w rozbiorze cielaka, który pod osłoną nocy znalazł się w oborze K. Z.. Dodatkowo wywozi wnętrzności zwierzęcia do lasu. Następnie pakuje mięso do swojego samochodu i zawozi je do domu teściowej, nie informując jej o tym Pozostaje pytanie dlaczego nie do swojego domu, skoro był pewien legalności w kwestii pochodzenia mięsa. Jak by tego było mało uczestniczy w podziale zysków ze sprzedaży mięsa. Mając na uwadze całokształt wskazanych zachowań M. F. (2) nie sposób przyjąć, iż nie wiedział on, że jest uczestnikiem dokonywanego przestępstwa kradzieży cielaka.

Z uwagi na uzasadnioną wątpliwość co do stanu zdrowia psychicznego oskarżonych K. Z. oraz M. F. (2) zostali oni poddani w toku postępowania jednorazowemu badaniu przeprowadzonemu przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Na podstawie jednoznacznych pisemnych opinii sądowo – psychiatrycznych należało wykluczyć u K. Z. oraz M. F. (2) istnienie choroby psychicznej oraz upośledzenia umysłowego. W oparciu o powyższe przyjęto, że oskarżony K. Z. miał całkowicie zachowaną poczytalność w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów. Natomiast M. F. (2) w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu miał ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem z powodu stanu upojenia alkoholowego prostego, którego skutki mógł przewidzieć. Wydane w sprawie opinie biegłych psychiatrów nie budzą zastrzeżeń pod względem fachowości i rzetelności. Nie były one także kwestionowane przez strony. Dlatego były podstawą ustaleń faktycznych
w zakresie tymi opiniami objętych.

Nie mają istotnego znaczenia dla sprawy zeznania A. B. oraz R. K.. Świadkowie ci nie mieli żadnej wiedzy na temat kradzieży cielaka i okoliczności w jakich miało do niej dojść. Nie znali też jej sprawców.

Podobnie należy ocenić zeznania J. F., która nie miała wiedzy na temat dokonanej kradzieży.

Nie mają też większego znaczenia dla sprawy okoliczności wskazane przez M. S. (2). Potwierdził on, iż M. F. (2) był u niego w nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku. Fakt tej wizyty był okolicznością nie budzącą większych wątpliwości w niniejszej sprawie. Sąd pragnie jedynie zauważyć, iż M. S. (2) chcąc zapewnić alibi M. F. (2), wskazywał, że wizyta M. F. (2) trwała około 3 godziny. Sąd w tym zakresie uznał jego zeznania za nieodpowiadające prawdzie, gdyż pozostają one w opozycji do wyjaśnień M. F. (1), który sam szczerze przyznał, iż wrócił od M. S. (2) po upływie pół godziny.

Sąd uznał za wiarygodny także pozostały nieosobowy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie w postaci: paszportu bydła, protokołu oględzin miejsca zdarzenia, protokołu zatrzymania osoby, danych o karalności, odpisów wyroku, informacji C. R., informacji I. R.w Ł.. Nie był on podczas postępowania kwestionowany i Sąd nie znalazł podstaw, aby podważyć jego wiarygodność.

Reasumując Sąd uznał, iż oskarżeni K. Z. i M. F. (2) są sprawcami zarzucanych im czynów.

Dlatego też Sąd uznał, iż K. Z. i M. F. (2) działając wspólnie
i w porozumieniu ze sobą oraz A. F. (2) dokonując w nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku zaboru, z obory znajdującej się na niezamieszkałej posesji nr (...) w miejscowości O., w celu przywłaszczenia cielaka maści czarno – biąłek o wadze 300 kg i wartości 2100 złotych, stanowiącego własność pokrzywdzonego A. A. (1), swoim zachowaniem wyczerpali dyspozycję art. 278 § 1 kk.

Sąd podzielając kwalifikację prawną przyjętą przez oskarżyciela z powodów wskazanych powyżej w opisie czynu dokonał zmiany w zakresie przyjętej wartości cielaka na kwotę 2.100 złotych.

W realiach niniejszej sprawy oskarżeni dopuścili się zarzucanego im czynu działając wspólnie i w porozumieniu. Dla przyjęcia kwalifikacji działania wspólnie i w porozumieniu koniecznym jest wyraźne lub też milczące porozumienie uczestników przedsięwzięcia, którego przedmiotem jest wspólna realizacja znamion typu czynu zabronionego. Porozumienie może dotyczyć zamiaru dokonania czynu zabronionego, jak również porozumienia na wypadek sprzyjających warunków popełnienia przestępstwa. Nie jest przy tym konieczne dla przyjęcia konstrukcji współsprawstwa aby każdy z oskarżonych wykonywał wszystkie czynności sprawcze osobiście. Współsprawstwo z art. 18 § 1 k.k. umożliwia przypisanie jednemu współsprawcy tego, co uczynił jego wspólnik w wykonaniu łączącego ich porozumienia, które może nastąpić chociażby w sposób dorozumiany najpóźniej w momencie realizacji działań sprawczych. Wówczas każdy ze współsprawców odpowiada, jak gdyby sam wykonał czyn zabroniony w całości, niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współsprawców.

W zakresie czynu zarzucanego oskarżonym K. Z., M. F. (2) oraz A. F. (2) pomiędzy sprawcami istniało wyraźne porozumienie co do dokonania tego przestępstwa. Wynika to wprost z wyjaśnień oskarżonych, którzy
w niektórych swoich wyjaśnieniach wskazywali na istniejące między nimi porozumienie.

Przede wszystkim sam M. F. (2) od początku postępowania przygotowawczego, konsekwentnie przyznawał się do uczestnictwa w przedmiotowej kradzieży oraz świadomego bycia uczestnikiem istniejącego porozumienia między sprawcami. Ponadto K. Z. konsekwentnie podnosił, iż kradzież dokonywana była w porozumieniu z M. F. (2). Także A. F. (2) na całym etapie postępowania przygotowawczego w sposób spójny przedstawiał przebieg zdarzenia, wskazując na M. F. (2) i K. Z. jako na sprawców.

O istniejącym porozumieniu świadczy ponadto zachowanie sprawców w chwili dokonywania kradzieży. Cała trójka jedzie na miejsce kradzieży. K. Z. i A. F. (2) wchodzą do środka a M. F. (2) zostaje na tzw. „czatach”. Ponadto M. F. (2) ma pomóc zabrać rzeczy pochodzące z kradzieży. Do swojego samochodu. Nadto po dokonaniu kradzieży wszyscy trzej sprawcy spotykają się w oborze u K. Z.. Następnie wspólnie rozbierają cielaka. M. F. (2) i A. F. (2) ukrywają mięso
u teściowej M. F. (1) a K. Z. i A. F. (2) poszukują kupców na mięso. Po dokonanej sprzedaży mięsa dzielą się uzyskanymi pieniędzmi.

Opisane zachowanie sprawców doprowadziło Sąd do jedynej możliwej konkluzji, iż w zakresie czynu kradzieży cielaka, oskarżeni bez wątpienia działali z zamiarem dokonania tego czynu zabronionego, przy współudziale ze sobą.

Ponadto Sąd uznał, iż K. Z. dokonując w nocy z 2 na 3 grudnia 2013 roku, w miejscowości D., w należącej do niego oborze, uboju około rocznego cielaka maści czarno – białej i wadze 300 kg, nie posiadając odpowiednich kwalifikacji ubojowca, swoim zachowaniem wyczerpał dyspozycję art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia produktach pochodzenia zwierzęcego (Dz. U. 2014r., poz. 1577) i art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (T.j. Dz. U. 2013r, poz. 856 ze zm.) w zw. z art. 11 § 2 kk.

Zgodnie z art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia produktach pochodzenia zwierzęcego podlega karze kto poddaje ubojowi zwierzęta poza rzeźnią, wbrew przepisom art. 17 tej ustawy. Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 1 i 2 powołanej ustawy niedopuszczalny jest ubój poza rzeźnią bydła i zwierząt jednokopytnych oraz innych zwierząt w zakresie nieuregulowanym w przepisach rozporządzenia nr 853/2004 oraz w przepisach Unii Europejskiej wydanych w trybie tego rozporządzenia, jeżeli mięso pozyskane z tych zwierząt ma być wprowadzone na rynek.

Niewątpliwie K. Z. dopuścił się uboju bydła poza rzeźnią. Ocena zachowania K. Z. nie może też uleć zmianie, nawet jeżeli weźmie się pod uwagę treść art. 17 ust. 1a tej ustawy, zgodnie z którym dopuszcza się ubój na terenie gospodarstwa cieląt do szóstego miesiąca życia w celu produkcji mięsa na użytek własny. Przedmiotowy cielak był już bowiem w wieku 1 roku. Nie można też uznać, iż K. Z. ubijając cielaka działał w warunkach art. 17 ust. 3 a więc dopuścił się uboju
z konieczności domowych zwierzęcia kopytnego.

Zgodnie natomiast z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt podlega karze kto zabija uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia
z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4.

Jak stanowi natomiast art. 34 ust. 3 wskazanej ustawy w uboju domowym zwierzęta kopytne mogą być uśmiercane tylko po uprzednim ich pozbawieniu świadomości przez przyuczonego ubojowca. Tym samym osoba dokonująca uboju zwierzęcia kopytnego poza rzeźnią na użytek własnego gospodarstwa, powinna posiadać kwalifikacje do wykonywania czynności związanych z uśmiercaniem zwierząt. K. Z. jak to już zostało omówione nie miał takich kwalifikacji.. Zgodnie bowiem z § 3 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 9 września 2004 roku w sprawie kwalifikacji osób uprawnionych do zawodowego uboju oraz warunków i metod uboju i uśmiercania zwierząt unieruchamianie, ogłuszanie, wykrwawianie lub uśmiercanie zwierząt bez wykrwawiania przeprowadzają osoby, które między innymi posiadają wykształcenie co najmniej zasadnicze zawodowe. K. Z. jak to zostało natomiast już podniesione miał wykształcenie podstawowe.

W niniejszej sprawie w zakresie powyższego czynu K. Z., mamy do czynienia z kumulatywnym zbiegiem przepisów ustawy. Sprawca, bowiem jednym czynem wypełnił dyspozycję dwóch przepisów ustawy karnej. Dlatego też Sąd uznał, że zachowanie oskarżonego w ramach zarzucanych mu czynu, jednocześnie wypełnia znamiona dwóch przestępstw: art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia produktach pochodzenia zwierzęcego oraz art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt. Tylko łączne zastosowanie tych przepisów pozwala dokładnie scharakteryzować całą zawartość bezprawia czynu K. Z.. Z uwagi na to, zgodnie z art. 11 § 2 k.k., Sąd zakwalifikował opisane czyny na podstawie zbiegających się przepisów.

Sąd uznał oskarżonych M. F. (2) i K. Z. za winnych popełnienia zarzucanych im czynów, ponieważ nie zachodzi żadna okoliczność wyłączająca winę w rozumieniu Kodeksu Karnego. Oskarżeni nie dali posłuchu normie prawnej, mimo iż mieli taką możliwość. Oskarżeni są osobami zdatnymi do zawinienia, ze względu na wiek, jak i poczytalność. Znajdowali się oni w normalnej sytuacji motywacyjnej, zatem można było od niego wymagać zachowań zgodnych z prawem, a nie zachowań realizujących znamiona przestępstw.

Mając na uwadze poczynione ustalenia faktyczne, analizując i oceniając w powyższy sposób zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie budzi wątpliwości, iż zachowanie oskarżonych polegające na kradzieży cielaka stanowi czyn zabroniony społecznie szkodliwy w stopniu znacznym:

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu Sąd wziął pod uwagę:

- rodzaj i charakter naruszonego dobra jakim jest w niniejszej sprawie mienie;

- znaczne rozmiary wyrządzonej szkody,

- okoliczności popełnienia czynu – działanie wspólnie i w porozumieniu

- popełnienie przestępstwa z zamiarem bezpośrednim;

- motywację sprawców, którzy działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu dotyczącego K. Z., polegającego na uboju cielaka Sąd kierował się w szczególności:

-

szczególnym rodzajem dobra naruszonego przez zachowanie oskarżonego jakim jest humanitarne traktowanie zwierząt oraz równoczesnym skierowaniem przestępstwa przeciwko mieniu;

-

rozmiarami wyrządzonej szkody, którą stanowi nie tylko wartość ubitego cielaka, ale również pobawienie pokrzywdzonego możliwości dalszego korzystania ze zwierzęcia.;

-

popełnieniem przestępstwa z zamiarem bezpośrednim,

-

motywacją sprawcy, który działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

W związku z powyższym także w zakresie powyższego czynu Sąd ocenił jego stopień społecznej szkodliwości jako znaczny.

Wymierzając karę Sąd uwzględnił na niekorzyść obu oskarżonych przede wszystkim ich uprzednią kilkukrotną karalność, Istotne jest również to, że oskarżeni
w swoim działaniu kierowali się niskimi pobudkami – chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej. Ponadto oskarżeni zarzucanego im czynu kradzieży dopuścili się działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą. Ponadto podczas dokonania zarzucanych im czynów znajdowali się pod wpływem alkoholu.

Jako okoliczność łagodzącą wobec K. Z. Sąd wziął pod uwagę, iż co do zasady przyznał się on do popełnienia zarzucanych mu czynów. Ta okoliczność nie znalazła natomiast zastosowania wobec M. F. (1), który wprawdzie na etapie postępowania przygotowawczego przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, jednak przed Sądem zdecydował się zmienić swoje wyjaśnienia, kwestionując swoje sprawstwo.

Natomiast na korzyść M. F. (2) Sąd poczytał, że ma on dość ustabilizowane życie rodzinne i zawodowe. Prowadzi bowiem własne gospodarstwo rolne. Jest żonaty. Ma na dwoje małoletnich dzieci.

Mając na uwadze powyższe kwestie, a także zważając, aby kara była współmierna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, a także, aby zrealizowała cele zapobiegawcze i poprawcze w stosunku do oskarżonych oraz wytyczne w zakresie prewencji ogólnej, Sąd wymierzył oskarżonym następujące kary:

1) K. Z.:

- za czyn popełniony na szkodę A. A. (1) – 10 miesięcy pozbawienia wolności;

- za czyn z art. art. 25 pkt 3 ustawy z dnia 16 grudnia produktach pochodzenia zwierzęcego i art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt – 6 miesięcy pozbawienia wolności;

2) M. F. (2) – 1 roku pozbawienia wolności.

Sąd dokonując rozróżnienia wymiaru kar za tożsamy czyn popełniony na szkodę A. A. (1) miał przede wszystkim na uwadze okoliczność, że K. Z. przyznał się do jego popełnia.

Zgodnie z art. 85a kk orzekając karę łączną, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego,
a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

K. Z. jest osobą wielokrotnie karaną. Dopuszczał się on przestępstw
z niskich pobudek tj. chęci osiągnięcia korzyści majątkowej. W celu uzyskania korzyści majątkowej jest w stanie wyrządzić dużo zła i ma za nic cudze mienie. Tym samym jest on osobą już w znacznym stopniu zdemoralizowaną.

Ponadto przy wydaniu kary łącznej Sąd rozważał też, czy pomiędzy poszczególnymi czynami, za które wymierzono kary, istnieje ścisły związek przedmiotowy lub podmiotowy, czy też związek ten jest dość odległy lub w ogóle go brak.

K. Z. dokonał zarzucanych mu czynów w bardzo bliskiej odległości czasowej tj. w ramach jednej nocy. Pokrzywdzonym jest ta sama osoba. Inne są natomiast dobra chronione prawem. Jedno jest przestępstwem przeciwko mieniu a drugie przeciwko humanitarnemu traktowaniu zwierząt. W rozpoznawanej sprawie istnieje bliskość strony podmiotowej dokonanych przestępstw. Wszystkie zostały popełnione umyślnie, z zamiarem bezpośrednim.

Sąd łącząc kary, zastosował zasadę asperacji. Faktem jest, iż większość okoliczności przemawia za zbliżeniem się do zasady absorpcji. Dlatego też orzeczona kara łączna, bliższa jest tej zasadzie. Sąd miał tu bowiem dodatkowo na uwadze, iż oba przestępstwa co do zasady mogą być odebrane jako pewna „całość", tyle tylko że prawnie rozbita na osobne czyny. Przestępstwem podstawowym będzie tutaj niewątpliwie kradzież. Nie ulega też wątpliwości, że oba popełnione przez oskarżonego przestępstwa pozostają ze sobą w związku.

Wymierzając na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk i art. 86 § 1 kk karę łączną K. Z. Sąd mógł wymierzyć ją w granicach od 10 miesięcy pozbawienia wolności do 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Zgodnie bowiem z art. 86 § 1 k.k. Sąd wymierza karę łączną w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy. Mając na uwadze powyżej omówione okoliczności Sąd wymierzył K. Z. karę 1 roku pozbawienia wolności.

Mając na względzie cele postępowania w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa a także, aby zrealizowała ona cele zapobiegawcze i poprawcze
w stosunku do oskarżonych Sąd nie skorzystał z dobrodziejstwa warunkowego zawieszania wykonania kary. Rozstrzygnięciu takiemu sprzeciwia się przede wszystkim fakt, że czyny oskarżonych charakteryzują się znacznym stopniem społecznej szkodliwości a oskarżeni nie po raz pierwszy weszli w konflikt z prawem, co nie pozwala na postawienie wobec nich pozytywnej prognozy kryminologicznej. Na tle dotychczasowej drogi życiowej oskarżonych widoczny jest trwały ślad nieposzanowania porządku prawnego, przejawiający się
w podejmowaniu przestępczych działań.

Z uwagi na okoliczność, że oskarżeni działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, Sąd wymierzył im na podstawie art. 33 § 2 kk kary grzywny w ilości 100 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych.

Miarkując wysokość kary grzywny, oprócz okoliczności wskazanych powyżej Sąd miał na uwadze również sytuację materialną i osobistą oskarżonych. Ustalając wartość jednej stawki na poziomie minimalnym wobec K. Z. Sąd miał na uwadze fakt, iż oskarżony jest aktualnie pozbawiony wolności i nie uzyskuje żadnych dochodów. Tym niemniej biorąc pod uwagę, iż jest młodym, zdrowym człowiekiem będzie miał możliwość zgromadzenia stosownych środków celem uiszczenia kary grzywny, tym bardziej, że nie ma nikogo na swoim utrzymaniu. Natomiast M. F. (2) osiąga wprawdzie regularne dochody z prowadzonego gospodarstwa rolnego, jednak nie są one wysokie. Ponadto na utrzymaniu M. F. (2) pozostają jeszcze żona i dzieci. Dlatego też Sąd również wobec M. F. (2) określił wartość jednej stawki na poziomie minimalnym.

Ponieważ w przedmiotowej sprawie oskarżony M. F. (2) został zatrzymany
w okresie od 5 marca 2014 roku do 6 marca 2014 roku Sąd na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w tych dniach.

Oskarżeni M. F. (2), K. Z., A. F. (2) swoim zachowaniem wyrządził szkodę w mieniu A. A. (1), na łączną kwotę 2.100 złotych. Dlatego też Sąd zasądził solidarnie od oskarżonych M. F. (2), K. Z., A. F. (2) na rzecz pokrzywdzonego A. A. (1) kwotę 2.100 złotych tytułem obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości..

Na podstawie § 2 ust. 1, 2, 3, § 14 ust. 2 pkt 3, § 16 oraz § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1348 ze zm.) zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adwokata K. K. (3) kwotę 1239,84 złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu K. Z. z urzędu.

Na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd zasadził od oskarżonych K. Z. oraz M. F. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 200 złotych tulem zwrotu kosztów sądowych w części, w pozostałym zakresie, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., zwolnił ich od obowiązku zapłaty kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa uznając, że ich uiszczenie byłoby dla nich zbyt uciążliwe. Jak to już zostało podniesione K. Z. jest aktualnie pozbawiony wolności i nie uzyskuje żadnych dochodów. Tym niemniej biorąc pod uwagę, iż jest młodym, zdrowym człowiekiem będzie miał możliwość zgromadzenia stosownych środków celem uiszczenia kosztów sądowych w części, tym bardziej, że nie ma nikogo na swoim utrzymaniu. Natomiast M. F. (2) osiąga regularne dochody z prowadzonego gospodarstwa rolnego. Tym samym kwota 200 złotych znajduje się w jego zasięgu finansowym. Rezygnując z obciążania finansowego M. F. (2) w większym zakresie Sąd miał na uwadze, że oskarżony ma na utrzymaniu żonę i dzieci. Ponadto osiąga on dochody na dość niskim poziomie, zważywszy dodatkowo, że musi z nich utrzymać całą rodzinę.

W mniejszej sprawie wpłynęły wnioski o uzasadnienie od obrońców K. Z. i M. F. (2), dlatego też Sąd w trybie art. 423 § 1a kpk ograniczył zakres uzasadnienia do tych części wyroku, które dotyczą tych oskarżonych i obrońcy K. Z..