Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI W 11154/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 kwietnia 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie XI Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Barbara Syta

Protokolant: Barbara Korżyńska

Przy udziale oskarżyciela publicznego E. W.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 09 lutego 2016 roku, 03 marca 2016 roku oraz 04 kwietnia 2016 roku w W.

w postępowaniu zwyczajnym

sprawy K. C.

syna E. i E.

urodzonego dnia (...) w P.

obwinionego o to, że:

w dniu 24 sierpnia 2015 roku ok. godz. 14:05 na ul. (...) w W., kierując motocyklem marki S. o numerze rej. (...) wjechał i dokonał postoju w strefie obowiązywania znaku drogowego B-36 „zakaz zatrzymywania się” z tabliczką T-24

tj. o wykroczenie z art. 92 § 1 kw

orzeka:

I.  obwinionego K. C. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego wykroczenie z art. 92 § 1 kw i za to na podstawie art. 92 § 1 kw skazuje go, zaś na podstawie art. 92 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i § 3 kw wymierza obwinionemu karę grzywny w wysokości 100 (sto) złotych;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw, art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania oraz kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt XI W 11154/15

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 sierpnia 2015 roku około godz. 14:05 w W. K. C. kierował motocyklem marki S. o numerze rejestracyjnym (...). K. C. poruszał się ulicą (...) i kierując motocyklem wjechał i dokonał postoju w strefie obowiązywania znaku drogowego B-36 „zakaz zatrzymywania się” z tabliczką T-24 przy ul. (...).

K. C. posiadał biuro w budynku przy ul. (...) w W..

Postój motocykla w strefie obowiązywania znaku drogowego B-36 zauważyli funkcjonariusze Straży Miejskiej A. C. i P. J., którzy podjęli interwencję w związku z faktem ujawnienia wykroczenia. Funkcjonariusze nałożyli na K. C. mandat karny kredytowany w wysokości 100 zł, pouczając go o prawie do odmowy jego przyjęcia. K. C. odmówił przyjęcia mandatu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

-

częściowych wyjaśnień obwinionego złożonych w postępowaniu przed Sądem;

-

zeznań świadka A. C. złożonych w postępowaniu przed Sądem;

-

notatki urzędowej (k. 1-2, 5);

-

pisma (k. 6);

-

dokumentacji zdjęciowej (k. 7-9);

-

planu organizacji ruchu (k. 73-74);

-

kopii notatników służbowych (k. 62-67, 76-78).

Obwiniony K. C. w toku czynności wyjaśniających nadesłał pisemne wyjaśnienia do siedziby Straży Miejskiej (k. 6), w których wskazał, że motocykl o numerze rejestracyjnym (...) uległ uszkodzeniu w rejonie ul. (...) i siłą mięśni został zepchnięty z drogi na bardzo szeroki chodnik, aby nie blokować ruchu ani na jezdni, ani na chodniku. Obwiniony wskazał, że niezwłocznie podjął działania w celu naprawienia bądź odholowania motocykla. Osuszenie przewodów elektrycznych pozwoliło ponownie uruchomić silnik. Zbiegło się to w czasie z wizytą Strażników Miejskich, którzy poinformowali obwinionego, że w tym miejscu obowiązuje znak B-36. Obwiniony wyjaśnił Strażnikom zaistniałą sytuację i natychmiast po uruchomieniu silnika odjechał.

Obwiniony przesłuchany w postępowaniu przed Sądem nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Na rozprawie w dniu 09 lutego 2016 roku wyjaśnił, że zarzut postawiony we wniosku o ukaranie jest nieprawdziwy. Wskazał, że w dniu 24 sierpnia 2015 roku ok. godz. 14.05 nie wjechał i nie dokonał postoju w strefie obowiązywania znaku B-36. Wyjaśnił, że w tym dniu jechał motocyklem od strony Mostu Ś. do (...). Na skrzyżowaniu z ulicą (...) motocykl uległ awarii i nie mógł go odpalić. Podał, że siłą mięśni zepchnął go na drugą stronę ulicy i postawił obok, gdzie był szeroki chodnik i w żaden sposób nie blokowało to ani przejścia, ani przejazdu. Obwiniony postawił motocykl obok ściany wentylatorni metra i zaczął szukać przyczyny awarii. Wskazał, że silnik motocykla ma tyle lat, co obwiniony i dlatego bywa kapryśny. Obwiniony wyjaśnił, że z tej strony, z której jechał, nie było widać znaku B-36 ale w związku z tym, że tam był parking dla samochodów uprzywilejowanych, to postanowił postawić motocykl z boku. Uruchamianie motocykla i końcówka naprawy odbywały się już przy Strażnikach Miejskich, którzy podjęli interwencję. Obwiniony tłumaczył funkcjonariuszom, że motocykl miał awarię, że jak uda się go odpalić, to odjedzie. W związku z tym obwiniony nie przyjął mandatu, bo to była losowa, wyjątkowa sytuacja a nie świadome zaparkowanie na zakazie. Obwiniony wyjaśnił ponadto, że nie miał świadomości, że w tym miejscu obowiązuje znak B-36. Podał, że sytuacja na ul. (...) zmieniała się bardzo często, w związku z przebudową tej ulicy, i pomimo posiadania biura w budynku przy ul. (...) nie wiedział o zakazie.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego jedynie w zakresie, w jakim potwierdził fakt kierowania w dniu 24 sierpnia 2015 roku motocyklem marki S. nr rej. (...) na ul. (...) w W. oraz fakt postawienia tego motocykla w strefie obowiązywania znaku B-36. Okoliczności tej obwiniony nie kwestionował na żadnym etapie postępowania. Ponadto wyjaśnienia obwinionego w tej części korespondują z pozostałym uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym w postaci: zeznań świadka A. C., notatki urzędowej (k. 1-2), planu organizacji ruchu (k. 73-74), zdjęć (k. 7-9) oraz kopii notatników służbowych (k. 62-67, 76-78).

Sąd odmówił natomiast waloru wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego w części dotyczącej tłumaczenia przez niego przyczyn dokonania postoju motocykla w strefie obowiązywania znaku B-36, tj. podawania, że motocykl uległ awarii i został zepchnięty na drugą stronę drogi w celu usunięcia tej awarii i nie powodowania utrudnień w ruchu. W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego w tym zakresie są jedynie przyjętą przez niego linią obrony mającą go doprowadzić do uniknięcia odpowiedzialności za popełnione wykroczenie. Linia obrony obwinionego sprowadza się do twierdzenia, że motocykl uległ awarii podczas jazdy i siłą mięśni został przez niego zepchnięty na lewą stronę drogi i postawiony obok ściany wentylatorni metra. Następnie obwiniony podjął działania zmierzające do usunięcia awarii, które trwały około 2-3 godzin. Końcówka naprawy odbywała się już w obecności Strażników Miejskich, którzy chcieli ukarać obwinionego mandatem za niezastosowanie się do znaku B-36. Obwinionemu udało się naprawić motocykl i w obecności Strażników Miejskich uruchomił silnik i odjechał. Zdaniem Sądu tak przedstawiona przez obwinionego wersja zdarzenia nie znajduje odzwierciedlenia w pozostałym zgromadzonym materiale dowodowym w szczególności w postaci zeznań świadka A. C., notatki urzędowej ze zdarzenia oraz kopii notatnika służbowego w/w funkcjonariusza. Ponadto, w ocenie Sądu, taka wersja zdarzenia sprzeczna jest z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego. Podkreślić należy, że z treści notatki urzędowej ze zdarzenia oraz kopii notatnika służbowego wynika, że obwiniony twierdził, iż awaria motocykla nastąpiła dzień wcześniej i dlatego motocykl stoi w tym miejscu. Natomiast obwiniony w swoich wyjaśnieniach podawał, że awaria nastąpiła w dniu 24 sierpnia 2015 roku i natychmiast po zepchnięciu motocykla na drugą stronę jezdni podjął on działania zmierzające do usunięcia awarii. Dodatkowo wskazać należy, że z treści notatnika służbowego funkcjonariusza A. C. wynika, że widział motocykl obwinionego w tym samym miejscu w dniu 17 sierpnia 2015 roku oraz 19 sierpnia 2015 roku. W ocenie Sądu okoliczności te wskazują jednoznacznie, że twierdzenia obwinionego nie odpowiadają prawdzie i są jedynie przyjętą przez niego linią obrony. Zdaniem Sądu fakt, że obwiniony posiadał biuro przy ul. (...) jednoznacznie wskazuje, że doskonale zdawał sobie sprawę z obowiązywania w tym miejscu znaku B-36, ponadto w dniu 24 sierpnia 2015 roku dokonał postoju w strefie tego znaku nie po raz pierwszy, co wynika z treści notatników służbowych.

Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom świadka A. C., funkcjonariusza Straży Miejskiej, który dnia 24 sierpnia 2015 roku przeprowadził wobec obwinionego interwencję. Świadek przesłuchany podczas postępowania przed Sądem nie pamiętał wprawdzie dokładnie wszystkich szczegółów interwencji, jednak, zdaniem Sądu, jest to usprawiedliwione upływem czasu i częstym podejmowaniem podobnych interwencji przez świadka. Świadek w swoich zeznaniach dokładnie opisał miejsce zdarzenia oraz miejsce usytuowania i widoczności znaku B-36. Wskazał, że kierowca jadący od strony Mostu Ś. nie zauważy tego znaku, ponieważ jest on usytuowany po lewej stronie i nie można, z uwagi na linię ciągłą, zjechać na drugą stronę ulicy. Zauważyć ten znak mogą natomiast kierowcy poruszający się od strony Centrum. Świadek w swoich zeznaniach potwierdził, że obwiniony powoływał się na awarię motocykla. Świadek jest osobą obcą dla obwinionego, niezainteresowaną w żaden sposób obciążaniem obwinionego, a podjęte przez niego czynności wynikały z pełnionych obowiązków służbowych, co również pozytywnie wpływa na wiarygodność zeznań świadka.

Przebieg interwencji wobec obwinionego przedstawia również treść notatki urzędowej ze zdarzenia oraz zapis w notatnikach służbowych funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Z zapisu notatnika służbowego A. C., który sporządzał również notatkę urzędową po zdarzeniu, wynika, że w dniu 24 sierpnia 2015 roku około godz. 14.05 podjął interwencję wobec motocykla marki S. nr rej. (...) znajdującego się na ul. (...) w strefie obowiązywania znaku drogowego B-36. Wobec popełnienia przez kierowcę, którym okazał się K. C., wykroczenia z art. 92 § 1 kw A. C. nałożył mandat karny w wysokości 100 zł, którego przyjęcia K. C. odmówił. Z zapisu wynika również, że obwiniony tłumaczył, iż motocykl stoi w tym miejscu od wczoraj, bo się zepsuł. Po skończeniu interwencji obwiniony odjechał motocyklem. Z treści notatnika służbowego wynika ponadto, że funkcjonariusz A. C. widział motocykl obwinionego w tym samym miejscu w dniu 17 i 19 sierpnia 2015 roku. Notatniki służbowe zostały sporządzone w dniu zdarzenia, bezpośrednio podczas podejmowania interwencji w stosunku do obwinionego i nie wynika z nich w żaden sposób, że obwiniony w dniu zdarzenia jechał motocyklem, który podczas jazdy uległ awarii. W ocenie Sądu konfrontacja wyjaśnień obwinionego w zakresie podawania przyczyn i okoliczności awarii motocykla, z materiałem dowodowym zgromadzonym w toku przewodu sądowego w postaci zeznań świadka A. C. oraz zapisami w notatnikach służbowych i treścią notatki urzędowej z dnia zdarzenia pozwoliły na wyprowadzenie wniosku, że wyjaśnienia te nie odpowiadają rzeczywistemu przebiegowi zdarzenia. Sąd uznał za wiarygodne przedmiotowe dokumenty w postaci notatki urzędowej z dnia zdarzenia (k. 1-2) oraz kopii notatników służbowych (k. 62-67, 76-78) funkcjonariuszy Straży Miejskiej podejmujących interwencję wobec obwinionego. Dokumenty te zostały sporządzone w związku z podejmowanymi przez funkcjonariuszy czynnościami zawodowymi, bezpośrednio w dniu zdarzenia (notatniki służbowe) oraz po zdarzeniu (notatka urzędowa). W ocenie Sądu dokumenty te odzwierciedlają jedynie te fakty, które miały miejsce i zostały sporządzone w sposób prawidłowy, w związku z czynnościami służbowymi osób je sporządzających. Sąd nie znalazł zatem podstaw, dla których należałoby im odmówić wiarygodności i mocy dowodowej. Strony również nie kwestionowały ich treści.

Sąd dał wiarę pozostałym dowodom ujawnionym na rozprawie w postaci: notatki urzędowej (k. 5), planu organizacji ruchu (k. 73-74), dokumentacji zdjęciowej (k. 7-9). Dokumenty te zostały bowiem sporządzone zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby i instytucje, a ich treść nie została zakwestionowana przez strony. Sąd natomiast z urzędu nie dostrzegł powodów, dla których należałoby im odmówić wiarygodności i mocy dowodowej.

Biorąc pod uwagę materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie Sąd nie miał wątpliwości co do zaistnienia zdarzenia ustalonego przez Sąd w przedmiotowej sprawie, jak również co do udziału w nim i winy K. C.. Brak jest w niniejszej sprawie dowodów, które mogłyby podważyć wartość dowodową materiałów, na których Sąd oparł swoje stanowisko w przedmiotowej sprawie. W ocenie Sądu pełny obraz zdarzenia niewątpliwie wynika z zeznań obecnego na miejscu funkcjonariusza Straży Miejskiej A. C., kserokopii notatników służbowych oraz notatki urzędowej ze zdarzenia.

W ocenie Sądu zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że obwiniony w dniu 24 sierpnia 2015 roku około godziny 14.05 na ul. (...) w W. dopuścił się wykroczenia polegającego na wjechaniu motocyklem marki S. o numerze rejestracyjnym (...) i dokonaniu postoju w strefie obowiązywania znaku drogowego B-36 „zakaz zatrzymywania się” z tabliczką T-24, tj. wykroczenia z art. 92 § 1 kodeksu wykroczeń.

Obwiniony jest osobą pełnoletnią i nie zachodziły wątpliwości odnośnie jego poczytalności. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego jego wina nie budzi wątpliwości. W ocenie Sądu obwiniony wjeżdżając i dokonując postoju w strefie obowiązywania znaku drogowego B-36 popełnił zarzucany mu czyn w zamiarze bezpośrednim. Obwiniony doskonale zdawał sobie bowiem sprawę z tego, że w tym miejscu obowiązuje zakaz wyrażony znakiem B-36 i nie zastosował się do niego. Obwiniony już wcześniej dokonywał postoju w tym miejscu, co wynika z treści notatnika służbowego A. C., ponadto posiadał biuro w budynku przy ul. (...) w W., wobec czego doskonale zdawał sobie sprawę z obowiązywania znaku B-36.
W ocenie Sądu obwiniony mógł i powinien zachować się w sposób nie naruszający norm prawnych, w szczególności biorąc pod uwagę fakt, że jest kierowcą, tj. osobą, która uzyskała uprawnienia do kierowania pojazdami.

Przepis art. 92 § 1 kw stanowi, że ten, kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany. Podkreślić należy, że przepis ten ma charakter formalny, nie wymaga skutku w postaci spowodowania jakiegokolwiek zagrożenia, chodzi natomiast o sam fakt niezastosowania się do znaku drogowego. Przedmiotem ochrony jest bezpieczeństwo i porządek ruchu drogowego. System znaków i sygnałów drogowych ma za zadanie porządkowanie ruchu i gwarantowanie jego bezpieczeństwa. Słusznie wskazuje się, że niestosowanie się do znaków, sygnałów lub poleceń zakłóca porządek ruchu i stanowi groźbę dla jego bezpieczeństwa. Znaki drogowe i sygnały drogowe oraz ich znaczenie określa Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Obwiniony umyślnie nie zastosował się do znaku B-36, dokonując wyboru nie zastosowania się do niego, licząc, że uda mu się uniknąć jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Uznając obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, Sąd na podstawie art. 92 § 1 kw w zw. z art. 24 § i § 3 kw wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 100 zł. Wymierzając karę Sąd wziął pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu, stopień winy obwinionego, jak również cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie kara ma w stosunku do niego osiągnąć. Sąd uwzględnił również sposób zachowania się obwinionego oraz jego właściwości i warunki osobiste. Obwiniony pracuje i osiąga regularne dochody. Zdaniem Sądu wymierzona kara grzywny będzie stanowiła wystarczającą dolegliwość, lecz nie przekraczającą stopnia winy oraz spowoduje, że obwiniony zacznie przestrzegać obowiązujących przepisów ruchu drogowego, co ma podstawowe znaczenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez obwinionego był, w ocenie Sądu, średni. Obwiniony wykazał się lekceważeniem istotnych zasad ruchu drogowego, jakim są zasady zatrzymywania się pojazdów i stosowania się do znaków drogowych. Ponadto, obwiniony jako osoba dorosła, która uzyskała uprawnienia do kierowania pojazdami powinien znać przepisy ruchu drogowego i stosować się do tych przepisów i znaków drogowych. Obwiniony zatem w sposób świadomy nie zastosował się do znaku drogowego B-36.

Na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw, Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 (sto) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania, których wysokość ustalono na podstawie § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2001 r. Nr 118, poz. 1269) oraz opłatę w wysokości 30 (trzydzieści) złotych, ustaloną na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.).