Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1442/15

POSTANOWIENIE

Dnia 1 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Monika Kośka (spr.)

Sędziowie: SSO Beata Piwko

SSR del. Agnieszka Kierkowska

Protokolant: starszy protokolant sądowy Agnieszka Baran

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 kwietnia 2016 r. w Kielcach

sprawy z wniosku Z. C. (1)

z udziałem Agencji Nieruchomości Rolnych Oddziału Terenowego w R., W. C., K. C., K. K., S. M., H. B., B. C. (1), J. C., R. C. (1), R. C. (2), J. K., Z. S., P. W. i A. W.

o zasiedzenie i dział spadku

na skutek apelacji wnioskodawczyni od postanowienia Sądu Rejonowego w Skarżysku – Kamiennej z dnia 3 grudnia 2014 r., sygn. akt I Ns 564/13

postanawia: oddalić apelację.

II Ca 1442/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem wstępnym z 3 grudnia 20155r Sąd Rejonowy w Skarżysku- Kamiennej oddalił wniosek Z. C. (1) o stwierdzenie zasiedzenia.

Orzeczenie Sąd oparł o następujące ustalenia:

W toku sprawy I Ns 564/13 o dział spadku wnioskiem z dnia 18 marca 2013 roku Z. C. (1) domagała się stwierdzenia, że z dniem 11 lutego 2008 roku w drodze zasiedzenia stała się właścicielką udziału w wysokości 1/2 we własności nieruchomości zabudowanej położonej w M., oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka o nr (...) o powierzchni 0,5800 ha oraz, że z dniem 11 lutego 2008 roku w drodze zasiedzenia stała się właścicielką nieruchomości położonych w M. oznaczonych w ewidencji gruntów jako działki o nr (...) o powierzchni 0,1400 ha, nr (...) o powierzchni 0,2800 ha i nr (...) o powierzchni 0,5800 ha.

Działki objęte wnioskiem, oznaczone w ewidencji gruntów numerami (...) oraz (...) położone są w M.. Działka (...) odpowiada dawnej działce (...), zaś działka (...)działce (...). Natomiast działki (...) zostały przyznane jako ekwiwalent w zamian za działkę (...) w toku postępowania scaleniowego, co zostało zatwierdzone decyzją Wojewody (...) z dnia 31 grudnia 1980 roku. W dniu 28 czerwca 1974 roku wydane zostały dwa Akty Własności Ziemi: Nr (...) (...) wydany dla małżonków B. i M. C. oraz (...) (...) wydany dla B. i M. małżonków C. oraz dla S. i Z. małżonków C.. Dokumenty te zostały jednak uchylone z urzędu w trybie nadzoru decyzją z dnia 2 kwietnia 1980 roku. W wyniku ponownie przeprowadzonego dochodzenia ustalono, że działki oznaczone numerami (...) o powierzchni 1,70 ha były w posiadaniu M. C. od 1924 r, która otrzymała je od swojej matki F. J. i użytkowała je do 1967 roku. W (...) syn M.S. C. ożenił się i około 1967 roku matka w drodze ustnej umowy darowizny przekazała mu połowę udziałów w działkach (...) w zamian za dożywocie określone w przepisie art. 908 k.c. W listopadzie 1980 roku zmierzono faktyczny stan użytkowania na gruncie i stwierdzono, że przedmiotem podziału była tylko działka (...) (działka siedliskowa oznaczona obecnie numerem (...)). Jednocześnie ustalono, że działka (...) o powierzchni 0,27 ha była w dacie wejścia w życie ustawy o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych w samoistnym posiadaniu S. i Z. małżonków C., którzy na tę działkę uzyskali akt własności ziemi ( (...) (...)). Z kolei na działki numer (...) został wydany akt własności ziemi ( (...) (...)) na rzecz B. i M. C.. M. C. użytkowała bowiem te działki wspólnie z mężem B. do jego śmierci w 1978 roku, a po jego śmierci nadal użytkowała je sama.

Działka nosząca obecnie numer (...) jest w części działką siedliskową, na której mieszkali teściowie wnioskodawczyni Z. C. (1), a od 1961 roku również ona sama. Działka ta była od 1961 roku użytkowana wspólnie przez obie rodziny, co w efekcie doprowadziło do usankcjonowania istniejącego stanu rzeczy i przekazania w 1967 roku połowy udziałów w tej działce przez M. i B. C. (2) na rzecz syna S. i jego żony Z. ustną umową darowizny, potwierdzoną następnie w toku postępowania uwłaszczeniowego i wydaniem aktu własności ziemi na wszystkich czworo jej użytkowników. Pozostałe działki małżonkowie M. i B. C. (2) użytkowali samodzielnie do śmierci B. w dniu 10 lutego 1978 roku. Z. i S. C. mieszkali wspólnie z teściami na działce (...) do 1994 roku, kiedy to przeprowadzili się do nowo wybudowanego domu położonego na działce po przeciwnej stronie drogi.

S. C. zmarł 13 maja 1995 roku. Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Starachowicach z dnia 21 kwietnia 1999 roku spadek po nim z mocy ustawy nabyli żona Z. C. (1) oraz synowie J. C. i R. C. (1) po 1/3 części każdy z nich. W takich samych częściach nabyli oni również wchodzące w skład spadku po nim gospodarstwo rolne.

M. C. zmarła 11 listopada 1996 roku. Do śmierci mieszkała w domu położonym na działce numer (...). Przez około dwa lata przed śmiercią opiekowała się nią córka S. M.. Do czasu śmierci M. C. należące do niej działki były uprawiane rolniczo, sadzono na nich ziemniaki, były siane zboża, część działek stanowiła łąki. M. C. osobiście pracowała w polu do połowy lat osiemdziesiątych. Obecnie działki oznaczone numerami (...) są użytkowane przez Z. C. (1) jako łąki. Za działką siedliskową były i są nieużytki porośnięte drzewami i krzewami.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sad ustalił w oparciu o złożone przez wnioskodawczynię i uczestników dokumenty, w tym dokumenty urzędowe takie jak: wypisy z rejestru gruntów wraz z mapami, akta postępowania uwłaszczeniowego, zaświadczenia urzędowe, które korzystają z domniemania określonego w treści przepisu art. 244 k.p.c. a które nie były kwestionowane przez uczestników niniejszego postępowania. Ustaleń Sąd dokonał również częściowo w oparciu o zeznania świadków, to jest K. S., M. G., A. Z., U. S., jak również zeznania samej wnioskodawczym i uczestników postępowania.

Wniosek Z. C. (1) nie zasługuje na uwzględnienie. Kwestią wymagającą rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie było ustalenie czy wnioskodawczyni nabyła przez zasiedzenie własność udziału wynoszącego 1/2 część we własności zabudowanej nieruchomości położonej w M. oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka o nr (...) o powierzchni 0,5800 ha oraz własności nieruchomości powożonych w M. oznaczonych w ewidencji gruntów jako działki nr (...). Zasiedzenie polega na nabyciu prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu przewidzianego w ustawie czasu (art. 172kc). Naczelną przesłanką warunkującą możliwość nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia jest posiadanie samoistne (art. 336 k.c.). W niniejszej sprawie istotna jest zatem o okoliczność, czy posiadanie nieruchomości objętych wnioskiem Z. C. (2) miało charakter samoistny, a jeśli tak, to od kiedy o takiej samoistności jej posiadania można mówić, jak też ustalenie czy uzyskała ona posiadanie w dobrej, czy złej wierze. Podkreślenia wymaga, że to od woli posiadacza zależy, jak przedmiotem swojego posiadania „włada”. Posiadanie według kodeksu cywilnego jest szczególnym, pozostającym pod ochroną prawa stanem faktycznym, który polega na faktycznym władztwie, przez które rozumie się samą możność władania rzeczą. Jednak samo posiadanie nie jest wystarczającą przesłanką do stwierdzenia zasiedzenia, a warunki te spełnia tylko takie posiadanie, które jest tożsame z posiadaniem „właścicielskim”. Oznacza to, że posiadacz postępuje z rzeczą jak właściciel, o czym świadczą dostrzegalne dla innych osób działania, wyrażając tym samym wolę wykonywania względem niej prawa własności. Wyrazem tego jest, między innymi, niezależność w podejmowaniu decyzji co do przedmiotu posiadania; gdy decyzje te są uzależnione od zezwolenia, zgody innej osoby – o której posiadacz wie, że jest właścicielem- niweczy to możliwość uznania, że posiadacz działa w takim zakresie, jak właściciel. Wymagane dla zasiedzenia posiadanie samoistne musi trwać „nieprzerwanie” przez wymagany ustawą okres. Ustawodawca ustanowił możliwość doliczania czasu posiadania poprzednika w razie przeniesienia posiadania określoną w treści przepisu art. 176 k.c. Jeżeli chodzi o doliczenie dla celów zasiedzenia czasu posiadania spadkodawcy (art. 176 § 2 k.c), który był posiadaczem samoistnym nieruchomości, lecz do chwili śmierci nie nabył jej przez zasiedzenie, to jest ono możliwe na korzyść wszystkich spadkobierców. Natomiast niedopuszczalne jest takie doliczenie na korzyść tylko jednego lub niektórych spadkobierców władających nieruchomością po śmierci jej dotychczasowego posiadacza.

Na gruncie przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, że Z. C. (1) od 1967 roku wspólnie z mężem użytkowali część wydzielonej przez M. i B. C. (2) (wspólnie z rodzicami) działki (...), natomiast resztą gruntów władali małżonkowie M. i B. C. (2), a od śmierci B. C. (2), to jest od 1978 roku jego żona M. samodzielnie, co sama potwierdziła w 1980 roku podczas dokonanej z urzędu rewizji wydanych aktów własności ziemi. Nie można zatem zgodzić się z twierdzeniami wnioskodawczyni, że użytkowała ona działki należące do jej teściów od roku 1978. Gdyby bowiem tak było, to M. C. mogła tę kwestię formalnie uregulować tak jak, to zrobiła w odniesieniu do działki (...). Syn wnioskodawczyni R. C. (1) podał, że babcia M. C. pracowała w polu do połowy lat osiemdziesiątych, nie wskazując przy tym dokładnej daty ustania tej pracy. Okoliczność ta została potwierdzona również w zeznaniach świadka A. Z., który podał, że M. C. zaprzestała pracy w polu na około 10 lat przed śmiercią. Jednocześnie podnieść należy, że nie można negować faktu, że wnioskodawczyni rzeczywiście pracowała na działkach objętych wnioskiem, gdyż znajduje on potwierdzenie w zeznaniach świadków, których uczestnicy skutecznie nie zakwestionowali. Niemniej jednak wnioskodawczyni nie wykazała ponad wszelką wątpliwość, by działki te użytkowała jak posiadacz samoistny. Na pewno nie można mówić o takim charakterze posiadania przedmiotowych działek do roku 1980. Nie można z całą pewnością tego faktu wywodzić z tego, że M. C. zaprzestała osobistej pracy na przedmiotowych działkach około połowy lat osiemdziesiątych. Po pierwsze zaznaczyć należy, że brak jest dokładnego wskazania daty, w której to nastąpiło. A po drugie z okoliczności niniejszej sprawy wynika, iż M. C. nie wyzbyła się uprawnień właścicielskich w stosunku do przedmiotowych działek. Jeżeli zatem wnioskodawczyni i jej rodzina pracowali na działkach należących do M. C. to czynili to za jej wiedzą i wolą. Świadczy o tym chociażby fakt, który podał syn wnioskodawczyni R. C. (1), że ojciec zajmując się swoim inwentarzem pomagał również babci, nieraz jej wypominając, że nie będzie pracował na dzieci S., czyli jej córki. W ocenie Sądu słowa te świadczą, że M. C. oraz jej syn S. z żoną prowadzili odrębne gospodarstwa, z tym że rodzina syna pomagała M. C., zapewne z racji wieku. Co więcej z zeznań uczestników J. K. oraz S. M. wynika, że w sytuacji gdy chodziło o remont płotu oddzielającego działkę (...) od sąsiadującej z nią działki J. K. zwracano się do M. C. o zgodę na podjęcie czynności z tym związanych, co świadczy o tym, że to ją traktowano jak właścicielkę nieruchomości.

Reasumując należy stwierdzić, że wnioskodawczyni Z. C. (1) nie wykazała, by zostały spełnione przesłanki niezbędne do zasiedzenia nieruchomości, a mianowicie, by posiadała samoistnie działki objęte wnioskiem przez wymagany ustawą czas, w tym wypadku trzydzieści lat z uwagi na złą wiarę posiadacza. Jak wykazano wyżej nie można przyjąć jako początku posiadania samoistnego daty 11 lutego 1978 roku, zaś wnioskodawczyni nie wykazała, w którym momencie taki charakter to posiadanie zyskało. W ocenie Sądu, na podstawie okoliczności sprawy i zgromadzonego materiału dowodowego, mogło to nastąpić dopiero z datą śmierci M. C. w listopadzie 1996 roku, co powoduje, że na datę orzekania nie upłynął jeszcze okres niezbędny do zasiedzenia przedmiotowych nieruchomości.

W apelacji wnioskodawczyni domagała się uchylenia postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie zmiany postanowienia i stwierdzenia, ze nabyła ona własność przedmiotowych nieruchomości przez zasiedzenie, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, to jest:

a)  art. 328 § 2 kp.c. poprzez brak ustaleń w stanie faktycznym uzasadnienia co do zakresu korzystania przez wnioskodawczynię z przedmiotowych działek w okresie od 1978 r do chwili obecnej, w szczególności brak ustaleń co do sposobu wejścia we władanie działek, wzajemnych relacji Z. C. (1) z M. C., pomimo przeprowadzenia dowodów na tą okoliczność i pomimo tego, że wyżej wymienione ustalenia są kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy w świetle przesłanek z art. 172 k.c..

b)  art. 328 § 2 kpc poprzez brak wyjaśnienia przyczyn dla których Sąd odmówił wiarygodności zeznań wnioskodawczyni w zakresie w jakim wskazywała, że była posiadaczem samoistnym przedmiotowych nieruchomości, pomimo, iż wskazany przepis nakazuje Sądowi wyjaśnienie przyczyn dla których nie uwzględnił określonego dowodu,

c)  art. 233 § 1 kp.c. poprzez dokonanie błędnej oceny dowodów w postaci zeznań świadków, poprzez przyjęcie, iż świadczą o braku postaw do stwierdzenia zasiedzenia, podczas gdy z ich relacji (np. z zeznań świadka M. G. twierdzącego, że po śmierci męża M. C. nie pracowała już w polu, a jedynie pomagała Z. C. (1), a nadto nikt z rodziny nie kwestionował posiadania Z. C. (1), zeznań świadka U. S. wskazującej, iż przedmiotowymi działkami zarządzała Z. C. (1) wraz z mężem, oraz potwierdzającej fakt przekazania przez M. C. działek w M. dla Z. i S. C., podobnie też z zeznań świadka K. S., zeznań świadka A. Z. twierdzącego, iż w polu pracowała jedynie Z., jej mąż i dzieci, a wszelkie decyzje podejmował S. C. wraz z żoną, zaś po jego śmierci – Z. C. (1)), wynika iż Z. C. (1) spełniła przesłanki do nabycia własności przedmiotowych działek przez ich zasiedzenie.

d)  art. 233 § 1 kp.c. poprzez dokonanie błędnej oceny dowodu z wydanych na skutek rewizji aktów własności ziemi (str. 9 uzasadnienia) poprzez przyjęcie, iż oświadczenie M. C. o tym, że władała samoistnie działką dla celów postępowania uwłaszczeniowego świadczy o stanie faktycznym nieruchomości w latach 1978 i później, podczas gdy z ustawy uwłaszczeniowej wynika, iż dotyczy ona stanu na dzień 4 listopada 1971 r i wszelkie oświadczenia dotyczyły tamtego stanu;

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia przepisu art.328§2kpc, wbrew twierdzeniom apelacji nie można uznać, aby Sąd Rejonowy dopuścił się jego obrazy. Uzasadnienie Sądu Rejonowego realizuje podstawowe wymogi przewidziane w przywołanym przepisie. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. mógłby okazać się skuteczny jedynie w wypadku wykazania, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku obarczone jest tak poważnymi brakami, że uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny wywodu sądu pierwszej instancji co do rozpoznania istoty sprawy. Wskazane natomiast przez skarżącą okoliczności w postaci braków „ustaleń co do sposobu wejścia we władanie działek, wzajemnych relacji Z. C. (1) z M. C.”, czy braku „wyjaśnienia przyczyn dla których Sąd odmówił wiarygodności zeznań wnioskodawczyni” nie uniemożliwiają przeprowadzenia kontroli odwoławczej.

Nie jest także zasadny zarzut obrazy art. 233§1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny dowodów. Sąd Rejonowy zważył na wszystkie dowody w sprawie i na ich podstawie wywiódł prawidłowe wnioski nie naruszając kryteriów wskazanych w art.233 k.p.c. W ramach tego zarzutu skarżąca zresztą nie tyle kwestionuje ocenę poszczególnych dowodów, co ustalenia faktyczne przyjęte na ich podstawie oraz ocenę prawną Sądu Rejonowego. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza jednak stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie, t.j. wykazanie, że ocena dowodów uchybiała zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Takich zaś uchybień apelująca nie wykazała.

W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Przede wszystkim co do działki siedliskowej (nr 387) należy przyjąć, że po zawarciu związku małżeńskiego Z. i S. C. zamieszkali oni z rodzicami na tej działce. Ten stan został usankcjonowany najpierw nieformalną darowizną połowy działki (około 1967r), a następnie potwierdzony stanowiskiem M. C. i S. C. w toku postępowania uwłaszczeniowego (k. 241-protkół). W toku tego postępowania M. i S. C. zgodnie podali, że nieformalna darowizna dotyczyła udziału we współwłasności „starej” działki siedliskowej (obecny numer 387) i części działki o dawnym numerze 465. Reszta gruntów (nierozdysponowana część działki (...), działka (...), udział w działce (...)) jeszcze w listopadzie 1980r pozostawały we władaniu samoistnym M. C., która wykonywała je samodzielnie od śmierci męża w 1978r, a wcześniej wykonywała je wraz z mężem. Usankcjonowaniem takich ustaleń w postępowaniu administracyjnym stało się wydanie aktów własności ziemi na rzecz M. i B. C. (2) na działki (...)(k.243), na rzecz Z. i S. C. na działkę (...) (k. 47) oraz na rzecz M. i B. C. (2) oraz Z. i S. C. na działkę (...) (k. 237). Obecnie działka (...) oznaczona jest numerem (...), działka (...) numerem (...), a działkom (...) odpowiadają działki numer (...). W tym stanie prawidłowe jest ustalenie, że okoliczności wskazywane we wniosku, a dotyczące rzekomej nieformalnej darowizny ze strony M. i B. C. (2) na rzecz Z. i S. C., która miała mieć miejsce jeszcze za życia B. C. (2) nie polegają na prawdzie. Trafnie też przyjął Sąd Rejonowy, że materiał dowodowy zebrany w sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, aby wnioskodawczyni jeszcze przed śmiercią M. C. stała się samoistnym posiadaczem przedmiotowych gruntów. Zeznania K. S. (k.129) wskazują na wspólną uprawę całości gospodarstwa przez rodziców i wnioskodawczynię z mężem i zaprzestanie pracy na roli przez M. C. dopiero około 10 lat przez śmiercią, a nadto świadek nie potwierdza rzekomej darowizny. M. G. (k. 131) potwierdza, że do śmierci B. C. (2) pole wszyscy uprawiali wspólnie, ale nie wie nic o rzekomych ustaleniach i podziałach. Także A. Z. (k. 163) za właścicieli gospodarstwa uważał M. i B. C. (2), a dopiero po ich śmierci męża wnioskodawczyni. Wersję wnioskodawczyni o rzekomej darowiźnie, ale zdziałanej przez M. C. ( a nie jak twierdzi wnioskodawczyni B. C. (2)) potwierdza jedynie jej siostra U. S. (k. 162v), jednak zeznania te jako całkowicie odosobnione nie zasługują na wiarę. Natomiast zeznania Z. N. (k.192) nie wskazują żadnych faktów istotnych dla rozstrzygnięcia. Nie ma więc w materiale dowodowym sprawy dostatecznych danych do przyjęcia, że to wnioskodawczyni sama i to przez okres 30 lat posiadała samoistnie przedmiotowe grunty. Na działce (...) do śmierci mieszkała M. C. i to ona była postrzegana co najmniej jako jej współwłaściciel, skoro jeszcze w 1996r to ona brała udział w zażegnywaniu sporu granicznego z sąsiadami (k. 121, 200, 201). Nie negując faktu, że wnioskodawczyni od czasu zamążpójścia pracowała na przedmiotowych gruntach nie sposób jednak ustalić, by była ich posiadaczem samoistnym. Po pierwsze bowiem w siedlisku (działka (...)) do śmierci mieszkała M. C., a tym samym posiadała je przynajmniej w zakresie przysługującego jej udziału we współwłasności. Po drugie M. C. osobiście wykonywała prace polowe do około 1986r i to ona do śmierci była postrzegana jak właściciel. Wraz z wnioskodawczynią w polu pracował jej zmarły w 1995r mąż, więc ewentualne zasiedzenie musiałoby choć w części biec na jego rzecz, a po jego śmierci wszystkich jego następców prawnych, a nie tylko wnioskodawczyni. Wreszcie w materiale dowodowym sprawy brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że wnioskodawczyni jeszcze za życia M. C. stała się wyłącznym samoistnym posiadaczem spornych nieruchomości, zaś okres po śmierci M. C. (od 1996r) jest zbyt krótki, by mógł doprowadzić do zasiedzenia (art. 172§2kc). W tym stanie Sąd Okręgowy podzielając ustalenia i wnioski Sądu Rejonowego i przyjmując je za własne oddalił apelację jako pozbawioną uzasadnionych podstaw (art. 385kpc).

SSO M. Kośka SSO B. Piwko SSR (del) A. Kierkowska