Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 64/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Irena Ejsmont - Wiszowata (spr.)

Sędziowie

:

SA Beata Wojtasiak

SA Elżbieta Bieńkowska

Protokolant

:

Anna Bogusławska

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) w W. (...)w O.

przeciwko Gminie G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 21 października 2015 r. sygn. akt I C 143/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 2700 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 października 2015 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od pozwanej Gminy G. na rzecz powódki(...)w O. kwotę 143.177 złotych, rozkładając należność na 3 raty płatne:

- pierwsza w kwocie 43.177 złotych do dnia 31 grudnia 2015 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26.01.2015 roku do dnia 21.10.2015 roku i od 31.12.2015 roku do dnia zapłaty;

- druga w kwocie 50.000 zł do dnia 31.12.2016 roku z ustawowymi odsetkami od dnia 26.01.2015 roku do 21.10.2015 roku oraz od dnia 31.12.2016 roku do dnia zapłaty;

- trzecia w kwocie 50.000 zł do dnia 31.12.2017 r. z ustawowymi odsetkami od dnia 26.01.2015 roku do dnia 21.10.2015 roku i od 31.12.2017 roku do dnia zapłaty;

oddalił powództwo w pozostałej części oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 11.106 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zasądzona kwota główna stanowiła zwrot aktualnej wartości nieruchomości przekazanej nieodpłatnie pozwanej przez powódkę w sytuacji niezrealizowania celów umowy.

Powyższy wyrok poprzedzony został następującymi ustaleniami faktycznymi:

Umową z dnia 14 czerwca 2000 r. powodowa Agencja przekazała nieodpłatnie na rzecz pozwanej własność opisanej w pozwie nieruchomości z przeznaczeniem na cele związane z inwestycjami strukturalnymi tj. na urządzenie ogólnodostępnego kąpieliska.

W umowie zawarto również zapis, że w razie zbycia lub przeznaczenia działki na celi inne niż określone w umowie powodowej Agencji będzie służyło prawo żądania zwrotu aktualnej wartości działki.

Po zawarciu umowy pozwana Gmina wykosiła na działkę teren, zleciła odwodnienie i częściowo nawiozła na teren działki piasek.

Sporządziła też miejscowy plan zagospodarowania terenu dla działki jako teren usług i urządzeń sportowo- rekreacyjnych. (okol. niezaprzeczone podawane przez pozwaną, zezn. śwd. k. 85 i nast.)

Nie dokonywano jednak badań wody, nie zawiadamiano Inspektora sanitarnego o otwarciu kąpieliska, również nie zwracano się do (...), (...)o zaopiniowanie urządzenia planowanego kąpieliska, również nie zgłaszano żadnych prac budowlanych stosownym władzom oraz nie ujmowano jakichkolwiek wydzielonych na ten cel środków w uchwałach budżetowych. Również nie wykonywano jakichkolwiek prac budowalnych na terenie działki. (okol. przyznana pismo k. 84 ,oświadczenie z k. 87)

Pozwana Gmina sporządziła też miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla działki jako teren usług i urządzeń sportowo- rekreacyjnych. (okol. niezaprzeczona)

Wartość działki na dzień orzekania zamyka się kwotą 143 177,- zł (niekwestionowana opinia biegłego k.191)

Bezspornym jest, iż pozwana gmina zobowiązała się w zawartej w umowie do urządzenia ogólnodostępnego kąpieliska w trybie art. 24 ustawy z dnia 19 października 1991 r. pod rygorami zawartymi w tejże ustawie z czego to wywodzi swe żądanie powodowa Agencja.

Podejmując natomiast merytoryczną obronę w sprawie pozwana Gmina podniosła dwa zasadnicze zarzuty- pierwszy dotyczący faktycznego wykonania umowy w znaczeniu wypełnienia zawartych w niej warunków dotyczących właściwego, zgodnego z umowa przeznaczenia nieruchomości i drugi dotyczący spóźnienia w dochodzeniu żądania czy przedawnienia dochodzonej pozwem należności.

Trzeci bowiem zarzut dotyczący wartości nieruchomości ostatecznie, jak wynika z przebiegu ostatniej rozprawy, nie był w świetle treści skorygowanej opinii podtrzymywany.

Istota rozstrzygnięcia zatem w sprawie ogniskowała się wokół ustalenia, czy pozwana gmina wypełniła obowiązek nałożony umową.

W ocenie Sądu zebrany w sprawie w tej mierze materiał dowodowy nie przysporzył jednak podstaw dla poczynienia ustaleń korzystnych dla strony pozwanej.

Jakkolwiek bowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na uznanie, iż na spornej działce wykonano pewne prace jak odkrzaczenie działki i zmeliorowanie jej a także wykonanie drogi dojazdowej, co wynika z zeznań świadków strony pozwanej złożonych choćby na rozprawie w dniu 13 maja 2015 r. (k. 85 i nast.), to jednak prace te oceniane w kontekście zapisu umowy nie mogą żadną miarą wypełnić znaczeniowo jego umownej, zgodnej z wolą stron treści.

Dość jedynie wskazać, iż wzmiankowane prace w istocie nie różnią się od typowych prac czy działań właścicielskich zmierzających do wstępnego uzdatnienia działki dla różnych, wielorakich celów, bowiem z jednej strony miały one charakter typowo porządkowy (odkrzaczenie) z drugiej zaś podwyższający wszechstronnie rozumiane cechy użytkowe nieruchomości i to z punktu widzenia różnych celów i przeznaczenia działki. (np. prace melioracyjne)

Nie są to natomiast prace typowo przypisywane adaptacji działki na cele określone w umowie.

Z drugiej zaś strony nie sposób w świetle art. 65 kc uznać , iż urządzenie drogi dojazdowej ,czy nawet czasowe ustawienie prowizorycznych ubikacji (...) miałoby nosić cechy inwestycji infrastrukturalnej , co zważywszy na nawet potoczne tego określenia znaczenie, nie wymaga szerszego uzasadnienia.

Dodatkowo jedynie warto przywołać ustawową definicję zawartą 9 pkt. 5a prawa wodnego gdzie przez kąpielisko - rozumie się wyznaczony uchwałą rady gminy, wydzielony i oznakowany fragment wód powierzchniowych, wykorzystywany przez dużą liczbę osób kąpiących się, określony w uchwale rady gminy w sprawie wykazu kąpielisk, pod warunkiem że w stosunku do tego kąpieliska nie wydano stałego zakazu kąpieli.

Pozwana nie tylko nie wykazała istnienia elementów składających się na konstrukcję wyżej wymienionego pojęcia, lecz w istocie takich elementów w toku postępowania nie przywołała.

Tym bardziej co jest również okolicznością bezsporną nie dopełniła czynności o jakich mowa w piśmie powoda z dni a13 05 2015 r. (k. 84) , co jedynie dopełnia przedstawionego wcześniej toku rozumowania.

Tym samym jest oczywistym, iż cel umowy i jednocześnie warunek jej właściwego i zgodnego z wolą stron wypełnienia nie został z przyczyn leżących po stronie pozwanej gminy zrealizowany i osiągnięty. (por. wyrok SN z dnia 07 11 2012 r. - IV CSK 273/12 baza orz. LEX nr 1275004 gdzie dano wyraz poglądowi , iż ratio legis art. 24 ust. 5 zdanie drugie ustawy z 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa polega na tym, żeby zapobiegać dowolnemu dysponowaniu przez gminy nieruchomościami przekazanymi im nieodpłatnie przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Chodzi o to, że nieruchomości te powinny być wykorzystywane przez gminy tylko na cele przewidziane w umowie przekazania, pod rygorem obowiązku zapłaty ich wartości, w razie przeznaczenia na inne cele. To oznacza, że wykonanie przez samorząd terytorialny zaciągniętego zobowiązania należy oceniać przez pryzmat realizacji celu nieodpłatnego przekazania nieruchomości. Brak realizacji tego celu stanowi de facto zmianę przeznaczenia nieruchomości uzasadniającą zastosowanie sankcji przewidzianej w art. 24 ust. 5 zdanie drugie ustawy. W przeciwnym bowiem wypadku dochodziłoby do swego rodzaju uwłaszczenia się samorządów wbrew istocie nieodpłatnego przekazania.)

Zacytowany tu pogląd w pełni przystaje do stanu faktycznego sprawy niniejszej i został trafnie przez stronę powodową przywołany.

Przechodząc do dalszych zarzutów pozwanej wskazać należy, iż nie zachodzi prekluzja ani przedawnienie roszczenia dochodzonego pozwem.

W szczególności nie mógł być przywołany skutecznie wyrok SA w Poznaniu i to z niezależnych od siebie przyczyn.

Po pierwsze bowiem, zmiana obowiązująca od 15 czerwca 1999 r. stanowi wyraz wyznaczenia przez ustawodawcę terminu i w tym zakresie strona pozwana ma niewątpliwie rację.

Uważna lektura przepisu żadną jednak miarą nie upoważnia do uznania, iż termin ten wyznacza czasowe granice wytoczenia powództwa.

W tym ostatnim bowiem wypadku przepis ustawy wyraźnie o powyższym stanowi wyróżniając określona datę (czas dla czynności) w sposób z tego punktu widzenia jednoznaczny (np. „nie można żądać” – art. 59 kc, „uprawnienie (…) wygasa” – art. 88 § 2kc, „uprawnienia wygasają” – art. 388 §2 kc czy „nie można żądać” –art. 534 kc.

Prekluzji zatem jako skutku przekroczenia terminu nie można domniemywać , co jawi się oczywistym, lecz musi to wprost wynikać z treści przepisu. Do takiej zaś konkluzji redakcja wzmiankowanego przepisu żadną miarą nie upoważnia, co w tej mierze stanowisko strony pozwanej czyni nieuprawnionym.

Prawdą natomiast jest to, iż przepis w nowym brzmieniu obowiązuje na przyszłość, choć akurat ta okoliczność jest nieistotna wobec daty zawarcia przedmiotowej umowy bezspornie w nowym już stanie prawnym (14 czerwca 2000 r.).

W ocenie Sądu oczywistą intencją nowego zapisu, iż w przypadku gdy nabywca dokonuje zbycia lub zmienia przeznaczenie nieruchomości na inne cele niż określone w umowie przed upływem 10-letniego okresu, licząc od dnia jej nabycia, Agencja może żądać zwrotu aktualnej wartości pieniężnej tej nieruchomości, jest ograniczenie czasowe powstania roszczenia z uwagi na niezgodne z umową zaniechania bądź działania nabywcy co do nieruchomości.

Nabywca ma zatem z jednej strony 10 lat na realizację celu i jednocześnie obowiązany jest realizacji celu w tym okresie dochować, co jawi się oczywistym, zważywszy na nieodpłatny charakter umowy. Jednakże, by nie dochodziło do sytuacji trwałego ograniczenia praw właścicielskich nabywcy i związanej z tym permanentnej niepewności prawnej w tym zakresie, upływ 10 – letniego terminu faktycznie zatem stanowi cezurę czasową dla możliwości ostatecznego wywiązania się z umowy i upływ bezskuteczny tego terminu stanowi o możliwości domagania się zwrotu równowartości przekazanej nieruchomości.

Tym samym też wyznacza termin wymagalności roszczenia i początek biegu przedawnienia.

Ten ostatni wbrew jednak zapatrywaniu strony pozwanej również nie mógł upłynąć przed wytoczeniem powództwa. Stosuje się tu bowiem okres przedawnienia dziesięcioletni, skoro powodowa Agencja w żadnym razie z uwagi na statutowe cele swego istnienia i zakresu działalności ( a tym bardziej z uwagi na nieodpłatny charakter i cel umowy) nie działa w ramach działalności gospodarczej i szerszego uzasadnienia to nie wymaga.

Warto jedynie tu przytoczyć wyrok SN z dnia 14 05 2015 - CSK 446/14, gdzie np. wskazano, iż roszczenie o zwrot dopłat do odsetek od kredytów bankowych, o których mowa w art. 4 ust. 2 pkt 1 ustawy z 2008 r. o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, stanowi świadczenie jednorazowe, a nie roszczenie okresowe, przy czym nie jest to roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 118 k.c. (baza orz. LEX nr 1751282)

Jak się wydaje funkcjonalne podobieństwo powołanej wyżej instytucji do powodowej Agencji w kontekście treści i celu umowy winno dawać pełną i jednoznaczną odpowiedź na ewentualnie zaistniałe wątpliwości.

Tym samym, skoro ostatecznie wartość nieruchomości na dzień orzekania nie była kwestionowana – z mocy powołanego wcześniej przepisu art. 24 ust 5 a Ustawy z dnia 19 10 1991 r. należało orzec jak w pkt. I wyroku.

Mając natomiast na względzie sygnalizowaną na ostatniej rozprawie ( i jak się wydaje niekwestionowaną przez powodową Agencję) trudną sytuację finansową pozwanej, Sąd uznał, że w realiach niniejszej sprawy zaistniał szczególnie uzasadniony wypadek, o którym mowa w art. 320 k.p.c., a na podstawie którego to możliwe jest rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty albo wyznaczenie odpowiedniego terminu do spełnienia świadczenia. Takie wypadki zachodzą, jeżeli ze względu na stan majątkowy, rodzinny, zdrowotny spełnienie świadczenia przez pozwanego niezwłoczne lub jednorazowo byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody (tak m. in. A. Jakubecki, pod redakcję H. Doleckiego [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I, wydanie 2, Lex 2013).

Jakkolwiek też wzmiankowana, niekwestionowana trudna sytuacja budżetowa pozwanego, w ocenie Sądu sama przez się nie może prowadzić do oddalenia powództwa nawet w części, to jednak mając na uwadze konieczność , czy potrzebę realnego umożliwienia wywiązania się przez niego z nałożonej wyrokiem powinności, uzasadnia w oparciu o treść art. 320 k.p.c. rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty.

W konsekwencji uznając, iż spełnienie świadczenia w sposób jednorazowy byłoby dla pozwanej zbyt dotkliwe i uciążliwe, należało dojść do przekonania , iż istnieje procesowa możliwość a nawet uzasadniona okolicznościami sprawy konieczność udzielenia przez Sąd swoistej ulgi czy odciążenia w natychmiastowej realizacji orzeczenia.

W świetle powyższego Sąd uznał, że w niniejszej sprawie zaistniały podstawy do rozłożenia zasądzonej kwoty na trzy raty, a mianowicie pierwszej raty w wysokości 43177,- zł płatnej do dnia 31 grudnia 2015 r. drugiej raty w wysokości 50000,- zł płatnej do dnia 31 grudnia 2016 r. i trzeciej w wysokości 50000,- zł płatnej do 31 grudnia 2017 r.

Jeśli zaś chodzi o wstrzymanie biegu odsetek od kwoty rozłożonego na raty świadczenia, tu Sąd miał na uwadze treść uchwały Sądu Najwyższego z dna 15 grudnia 2006r. wydanej sprawie III CZP 126/06 (publ. OSNC 2007/10/147), gdzie ponownie dano wyraz poglądowi, iż rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty na podstawie art. 320 k.p.c. ma ten skutek - wskazany w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1970 r., III PZP 11/70 (publ. OSNCP 1971, nr 4, poz. 61) - że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat.

Niemiej pamiętać należy, że wspomniana niemożność naliczania odsetek za czas od wydania wyroku w przypadku rozłożenia świadczenia na raty ustaje z chwilą nadejścia terminu płatności poszczególnych rat. Jeśli zatem pozwany opóźni się z zapłatą poszczególnych rat, powodowi będą należały się odsetki za opóźnienie.

Natomiast w pozostałym zakresie, czyli w zakresie wykraczającej poza wartość z opinii Sąd oddalił powództwo, o czym orzeczono w punkcie II wyroku. 6

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 100 kpc.

Powód wygrał sprawę w 83 % ponosząc koszty w łącznej kwocie 14140,- zł (opłata, zaliczka na biegłego i wynagrodzenie pełnomocnika), co uprawnia go do uzyskania kwoty 11735,-zł .

Pozwana odpowiednio poniosła koszty w kwocie 3617,- zł przez co winna proporcjonalnie do skali ulegnięcia żądaniu powódki otrzymać kwotę 629,- zł.

Wobec powyższego, na podstawie art. 100 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.), w punkcie III wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę różnicy wskazanych należności tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z wyrokiem Sądu Okręgowego nie zgodziła się pozwana, która w wywiedzionej apelacji wskazując na naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 24 ust. 5 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i art. 65 kc oraz art. 5 kc poprzez jego niezastosowanie, a także naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 kpc i sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym, domagała się zmiany zaskarżonego orzeczenia i oddalenia powództwa w całości, zasądzenia kosztów procesu za obie instancje.

Powódka w odpowiedzi na apelację pozwanej wnosiła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie mogła być uwzględniona.

Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe, zgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym ustalenia faktyczne, które to ustalenia Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne. Podziela też jurydyczną ocenę stanu faktycznego sprawy.

Należało przede wszystkim zgodzić się z przyjętą przez Sąd Okręgowy wykładnią ratio legis przepisu art. 24 ust. 5 zd. 2 ustawy z dnia 19 października 1991 roku o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (Dz. U. z 2001 Nr 57, poz. 603 z późn. zm.), opartą posiłkowo na wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7.11.2012 r., IV CSK 273/12 i wynikającą z tej wykładni konstatacją, iż w stanie faktycznym tej sprawy pozwana Gmina nie wypełniła obowiązku nałożonego umową z dnia 14.06.2000 roku.

W umowie nieodpłatnego przekazania nieruchomości wskazano jako cel urządzenie kąpieliska ogólnie dostępnego, służącego zaspokajaniu potrzeb ludności (dowód z k. 7 verte). Umowę tę poprzedził sporządzony protokół uzgodnień z dnia 11.05.2000 roku (dowód z k. 9), z treści którego wynikało, iż pozwana Gmina zobowiązała się przejąć wskazane nieruchomości na cele inwestycji infrastrukturalnych, służących realizacji zadań własnych gminy (pkt 1), z przeznaczeniem na urządzenia ogólnodostępnego kąpieliska i plaży (pkt.2), a także uchwała Nr (...) Rady Gminy z dnia 28 lutego 2000 roku (dowód z k. 10), gdzie w § 4 uchwalono nabycie od (...) działkę nr (...) o powierzchni 0,5079 ha położoną w obrębie geodezyjnym A. w m. P. celem zaspokajania potrzeb ludności jako kąpieliska ogólnie dostępnego.

Z kolei Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego zatwierdzony Uchwałą Rady Gminy Giżycko Nr(...)z dnia 19 grudnia 2002 roku (dowód z k. 29 – 30) w § 19 pkt 1 stanowił o ustaleniu terenu usług i urządzeń sportowo – rekreacyjnych oznaczonych na rysunku planu symbolem 9 US, na obszarze którego (pkt 2) przewiduje się plażę urządzoną ogólnodostępną, zieleń, plac zabaw dla dzieci, miejsce na ognisko, obiekty małej architektury dostosowane do krajobrazu miejskiego służące plażowaniu, wykonane z elementów drewnianych, pomost z kąpieliskiem.

W świetle powyższego cele inwestycji infrastrukturalnych i ich przedmiot zapisane w umowie i dokumentach je poprzedzających oraz sporządzonych po jej zawarciu były oczywistymi, natomiast ich realizacja, jak ocenił to Sąd Okręgowy, nie spełniała tych zobowiązań.

Wbrew stanowisku skarżącej, wykonanie prac związanych ze wstępnym uzdatnianiem działki, jak odkrzaczanie, ogrodzenie, zmeliorowanie, nawiezienie piasku, wykonanie drogi dojazdowej, czasowe ustawianie (...) nie sposób jest przyjmować, jako realizację celu umowy. Pozwana nie wykazała, aby urządzenia wymienione np. w planie zagospodarowania zostały zrealizowane na przedmiotowej nieruchomości w ciągu 10 lat jej władztwa, licząc od daty nabycia. Polemiczne w tej kwestii stanowisko pozwanej Gminy było nie do zaakceptowania, nie dowodziło tym bardziej wadliwości dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, który swoje ustalenia w tej części opierał na dokumentach, a także na dowodach osobowych, tj. zeznaniach świadków. Na marginesie – czasowe wykorzystane nieruchomości na plażę nie spełniało ostatecznego celu umownego.

W ocenie zebranych dowodów Sąd Okręgowy nie naruszył reguł art. 233 kpc. Skarżąca podnosząc zarzut naruszenia art. 233 kpc nie wykazała ani rażąco błędnej oceny przeprowadzonych dowodów lub oczywistej też sprzeczności z treścią zebranego materiału, nieodpowiadającej zasadom logicznego rozumowania lub doświadczeniu życiowemu, a tylko tego rodzaju okoliczności mogły czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc.

Skutecznemu podniesieniu tego zarzutu nie czyniło też zadość wskazanie przez Sąd Okręgowy dodatkowych argumentów z powołaniem się na wymogi prawa wodnego, czy też inne działania formalne związane z budową kąpieliska, a które oczywiście nie zostały ujęte w treści umowy łączącej strony, co nie oznaczało, iż nie istnieje obowiązek ich dopełnienia przy inwestycjach infrastrukturalnych i że Sąd w tej mierze przekroczył granice swobodnej oceny.

Nie doszło zatem w ocenie Sądu Apelacyjnego do naruszenia art. 233 kpc i nie potwierdził się też zarzut faktyczny w odniesieniu do przyjętego przez Sąd Okręgowy ustalenia niespełnienia przez pozwaną celu umowy o nieodpłatnym przekazaniu nieruchomości.

Brak realizacji celu przez 10 lat stanowił de facto zmianę przeznaczenia nieruchomości uzasadniającą zastosowanie sankcji przewidzianej w art. 24 ust. 5 zd. 2 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Sąd Apelacyjny podziela w pełni, w tej mierze stanowisko judykatury i oparte na niej także stanowisko Sądu Okręgowego.

W sprawie nie doszło także, zdaniem Sądu Apelacyjnego, do naruszenia wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego.

Przepis art. 24 ust. 5 ustawy z dnia 10 października 1991 roku o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, będący podstawą rozstrzygnięcia przedmiotowego sporu, którego treść ulegała wielokrotnej zmianie, na datę zawierania umowy przez strony obowiązywał w brzemieniu nadanym ustawą z dnia 15 czerwca 1999 roku, tj. i „w razie zbycia lub przeznaczenia przez nabywcę nieruchomości na inne cele niż określone w umowie przed upływem 10 lat, licząc od dnia jej nabycia, Agencja może żądać zwrotu aktualnej wartości pieniężnej tej nieruchomości, ustalonej według zasad określonych w art. 30 ust. 1:.

Sąd Okręgowy przyjął zatem prawidłową podstawę prawną, jak też dokonał prawidłowej wykładni tego przepisu podając, iż upływ dziesięcioletniego terminu stanowi w tym brzmieniu granicę czasową możliwości ostatecznego wywiązania się nabywcy nieruchomości z obowiązków wynikających z umowy, a jego upływ z kolei stanowi o możliwości domagania się zwrotu równowartości przekazanej nieruchomości, czyli wyznacza termin wymagalności roszczenia i początek biegu 10-letniego przedawnienia. Wywód prawny Sądu Okręgowego w tej części Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości, jednocześnie uznał, iż z tej właśnie racji nie zachodzi potrzeba przytaczania całej argumentacji na poparcie wyrażonego wcześniej stanowiska.

Odmienną wykładnię wskazanego przepisu i skutków tegoż, prezentowanego przez stronę pozwaną należało przyjąć jako polemikę aczkolwiek odpowiadającą aktualnemu brzmieniu zmienionego w tym zakresie przepisu art. 24 ust. 5a kolejnymi ustawami nowelizacyjnymi z dnia 26 listopada 2010 roku i 16 września 2011 roku.

W przyjętym stanie prawnym i w okolicznościach tej sprawy nieuprawnione są twierdzenia skarżącej w zakresie niedopuszczalności przeprowadzenia przez Agencję kontroli realizacji celu po upływie 10 lat od daty zawarcia umowy. Gołosłowne pozostaje też odwołanie się do zapisów „protokołu kontroli” mających pochodzić z okresu poprzedzającego upływ 10 lat, a zupełnie bezprzedmiotowe odwołanie się do protokołu kontroli dotyczącego zupełnie innej nieruchomości, jako przeciwdowodu na wykazywanie przez powódkę braku realizacji celu umowy i tym samym niezasadności zgłoszonego roszczenia o zapłatę.

Nieskuteczny okazał się tez zarzut skarżącej naruszenia art. 65 kc w świetle wcześniejszych ustaleń Sądu Okręgowego i Apelacyjnego co do istoty i celu zawieranej umowy nieodpłatnego przekazania nieruchomości pozwanej przez Agencję w kontekście obowiązującej ustawy z 19.10.1991 roku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nietrafny był również zarzut naruszenia art. 5 kc. W sprawie nie wystąpiły żadne nadzwyczajne okoliczności, które by uzasadniały oddalenie powództwa na podstawie art. 5 kc.

Powódka realizuje swoje ustawowe uprawnienia zapłaty wynagrodzenia w sytuacji, gdy pozwana nie zrealizowała ostatecznie celu wskazanego w umowie. Nadto pozwana zbyła przedmiotową nieruchomość osobie prywatnej za cenę 203.252 złotych (k. 108).

Aktualna wartość spornej nieruchomości została określona opinią biegłego (k. 191) a jej ostateczna wartość na dzień orzekania nie została zakwestionowana przez żadną ze stron.

Niepotwierdzone w całości zarzuty apelacji skutkowały więc jej oddaleniem (art. 385 kpc).

O kosztach postępowania odwoławczego postanowiono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik, tj. na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc.

(...)