Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1232/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz (spr.)

SA Ewa Solecka

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 2 czerwca 2016 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. B. i J. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 24 czerwca 2015 r., sygn. akt I C 144/14

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów po 1.962,98 (tysiąc dziewięćset sześćdziesiąt dwa i 98/100) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Ewa Solecka

SSA Roman Sugier

SSA Anna Bohdziewicz

Sygn. akt I ACa 1232/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 24 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powodów A. B. i J. B. kwoty po 65.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części powództwo oddalił. Ponadto Sąd pierwszej instancji orzekł o kosztach procesu i kosztach sądowych. Powodowie domagali się zasądzenia na swoją rzecz zadośćuczynienia w związku ze śmiercią ich syna, jaka nastąpiła na skutek wypadku komunikacyjnego. Stan faktyczny w rozpoznawanej sprawie nie był sporny i pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej odpowiedzialności za sprawcę wypadku komunikacyjnego z tytułu odpowiedzialności cywilnej. Sporna pozostawała wysokość zadośćuczynienia należnego powodom oraz stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstałej szkody. Sąd pierwszej instancji uznał, iż w okolicznościach rozpoznawanej sprawy odpowiednie zadośćuczynienie winno wynieść po 150.000 złotych na rzecz każdego z powodów (co odpowiadało wysokości zadośćuczynienia wskazanego w pozwie), jednakże stanął na stanowisku, że poszkodowany przyczynił się do szkody w 50%, a nie jak w pozwie przyjęto w 20%, co skutkowało zasądzeniem połowy wskazanej wyżej kwoty, pomniejszonej o świadczenie wypłacone dobrowolnie przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego. Przedstawione orzeczenie nie zostało zakwestionowane przez powodów, którzy zaakceptowali przyjęty przez Sąd pierwszej instancji stopień przyczynienia.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony przez pozwanego ubezpieczyciela w części, w jakiej zasądzone kwoty przewyższały 25.000 złotych. Apelujący zarzucił naruszenie prawa materialnego, a to art. 446 § 4 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię i w związku z tym niezasadne przyjęcie, że adekwatną do rozmiaru cierpień, bólu, krzywdy, których doznali powodowie w związku ze śmiercią syna jest kwota po 150.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia i w związku z tym zasądzenie, po uwzględnieniu kwoty 10.000 złotych wypłaconej wcześniej przez pozwanego i przyjętego 50% przyczynienia się syna powodów do wypadku na podstawie art. 446 § 4 k.c. na rzecz powodów, dalszej kwoty po 65.000 złotych, którą to kwotę pozwany uznaje za „nieodpowiednią”, bo wygórowaną uwzględniając, że powód był młodym, lecz jednak dorosłym człowiekiem, z pewnością z planami na przyszłość, co niewątpliwie miało wpływ na moc więzi, a nadto kontekst społeczno-ekonomiczny, który również w tych sprawach winien być uwzględniony, co pozwany podnosi w związku z powszechnym stanowiskiem judykatury.

W związku ze sformułowanym zarzutem pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części przez obniżenie kwot zasądzonych z tytułu zadośćuczynienia do 25.000 złotych, a nadto domagał się zasądzenia kosztów procesu za obie instancje. Jako alternatywny został zgłoszony wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny nie przeprowadził postępowania dowodowego, ani nie zmienił ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, a ponadto w apelacji nie podniesiono żadnych zarzutów naruszenia prawa procesowego, dlatego też uzasadnienie wyroku zostało ograniczone jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów, a to w oparciu o art. 387 § 2 1 k.p.c..

Stan faktyczny w sprawie nie był sporny i Sąd odwoławczy w pełni podziela oraz przyjmuje za własne ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji. Pozwany ubezpieczyciel zakwestionował jedynie wysokość kwoty, jaka została uznana przez Sąd Okręgowy za odpowiednie zadośćuczynienie w okolicznościach tej sprawy, formułując zarzut wadliwej wykładni art. 446 § 4 k.c..

Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Podstawowym kryterium określającym rozmiar odpowiedniego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy. W orzecznictwie przyjmuje się, że zadośćuczynienie powinno być ekonomicznie odczuwalne przez poszkodowanego, ale jednocześnie nie może stanowić nieuzasadnionego wzbogacenia. Ponadto postulat judykatury utrzymania zadośćuczynienia w rozsądnych granicach nie powinien prowadzić do podważenia funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia. Przyznanie zadość-uczynienia w rażąco niskiej wysokości mogłoby deprecjonować chronione dobro. Tak też należy ocenić wysokość zadośćuczynienia ustalonego przez pozwanego ubezpieczyciela w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego i zaproponowanie powodom wypłaty po 10.000 złotych z uwagi na przyjęte przyczynienie w wysokości 50% (według ubezpieczyciela całe zadośćuczynienie wyniosłoby po 20.000 złotych na rzecz każdego z powodów, gdyby poszkodowany nie przyczynił się do szkody, co niespornie miało miejsce w tej sprawie). Kwota 20.000 złotych w żadnym razie nie może być uznana za odpowiednią i kompensującą cierpienie powodów w związku ze śmiercią ich jedynego syna.

Podkreślenia wymaga, że wysokości zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową nie poddaje się skrupulatnym wyliczeniom, gdyż brak jest obiektywnego miernika dla ustalenia rozmiaru krzywdy, która jest wszak odczuwana subiektywnie i w sposób bardzo indywidualny, zdeterminowany wieloma czynnikami. Należy powtórzyć za Sądem Okręgowym, że w ramach ustalania rozmiaru krzywdy, uwzględnia się takie czynniki niewymierne jak utrata oczekiwanego wsparcia na przyszłość, cierpienie związane z utratą osoby bliskiej i osłabienie aktywności życiowej oraz motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego, pogorszenie stanu zdrowia w następstwie cierpienia i poczucia krzywdy z powodu utraty osoby bliskiej. Okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia to także dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy, skorzystanie z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji, ewentualny proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny, wiek pokrzywdzonego.

W okolicznościach tej sprawy istotne jest, że powodowie stracili swoje jedyne dziecko, z którym niewątpliwie wiązali wiele planów na przyszłość i nadziei. Faktycznie syn powodów w chwili śmierci był już dorosłym człowiekiem i zapewne w przyszłości rozpocząłby samodzielne życie, prawdopodobnie założył własną rodzinę. Tym niemniej powodowie stracili jedyne dziecko, które mogło w przyszłości stanowić dla nich oparcie, zapewnić im opiekę. Przed wypadkiem powodowie nadal mieszkali razem z synem, zatem był on na co dzień obecny w ich życiu, co zwiększa obecne uczucie pustki, zwłaszcza, że tworzyli oni kochającą, wspierającą się rodzinę. Powodowie zostali pozbawieni możliwości czerpania radości, pozytywnych odczuć wynikających z towarzyszenia dziecku w jego usamodzielnianiu się, zakładaniu własnej rodziny. Nadal nie potrafią się pogodzić z nagłą śmiercią syna, która wywołała u nich długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym, a powikłana reakcja żałoby ma charakter przewlekły i uporczywy. To traumatyczne przeżycie nadal rzutuje na powodów, ich funkcjonowanie na co dzień, skutkowało utratą sensu życia. Wszystkie podniesione okoliczności dawały podstawę do uznania, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie po 150.000 złotych na rzecz każdego z powodów, co po uwzględnieniu przyczynienia się poszkodowanego (50%) i dokonanych wypłat, skutkowało zasądzeniem przez Sąd pierwszej instancji z tytułu reszty zadośćuczynienia kwot po 65.000 złotych.

Co do zasady określenie wysokości zadośćuczynienia stanowi istotne uprawnienie sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości już zasądzonego zadośćuczynienia jest uzasadnione tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie. W ocenie Sądu odwoławczego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy zadośćuczynienie ustalone przez Sąd Okręgowy było odpowiednie, co uzasadniało oddalenie apelacji jako niezasadnej w oparciu o art. 385 k.p.c..

Wobec oddalenia apelacji w całości, zasądzono od pozwanego na rzecz powodów koszty postępowania apelacyjnego w oparciu o art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c..

SSA Ewa Solecka SSA Roman Sugier SSA Anna Bohdziewicz