Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 162/16

POSTANOWIENIE

Dnia 10 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Mikos-Bednarz

Sędziowie: SO Grzegorz Zabielski

SR del. do SO Monika Brzozowska

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Chaberek

po rozpoznaniu w dniu 10 czerwca 2016 r. w Ostrołęce

na rozprawie

sprawy z wniosku S. T.

z udziałem M. K., W. Ś.

o podział majątku wspólnego, dział spadku połączony z częściowym zniesieniem współwłasności

na skutek apelacji wnioskodawcy S. T. od postanowienia Sądu Rejonowego w Ostrołęce z dnia 31 grudnia 2015 r., sygn. akt I Ns 1301/08

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od wnioskodawcy na rzecz każdego z uczestników postępowania po 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa prawnego poniesionych przez uczestników w postępowaniu apelacyjnym.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 31 grudnia 2015 r. wydanym w sprawie o sygn. akt I Ns 1301/08 Sąd Rejonowy w Ostrołęce w pkt 1. ustalił, że w skład majątku wspólnego wnioskodawcy S. T. i I. T. wchodzi:

a)  nieruchomość o numerze ewidencyjnym działki (...) (dawniej nr (...)) położona w O. przy ulicy (...) o powierzchni 0,0150 ha, zabudowana budynkiem mieszkalno-usługowym, dla której nie jest prowadzona księga wieczysta - o wartości 526.379 zł (pięćset dwadzieścia sześć tysięcy trzysta siedemdziesiąt dziewięć złotych),

b)  nieruchomość o łącznej pow. 0,0150 ha – składająca się z działki o numerze ewidencyjnym (...) (dawniej nr (...)) o pow. 0,0145 ha zabudowanej budynkiem niemieszkalnym oraz z działki o numerze ewidencyjnym (...) (dawniej nr (...)) o pow. 0,0005 ha - położona w O. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Ostrołęce jest prowadzona księga wieczysta nr KW (...) - o wartości 55.896 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt sześć złotych).

W punkcie 2. sentencji postanowienia Sąd Rejonowy ustalił, że przedmiotem działu spadku po I. T., zmarłej w dniu 23 marca 2004 r. są udziały w ½ części w wyżej opisanych nieruchomościach.

W punkcie 3. sentencji postanowienia Sąd Rejonowy dokonał działu spadku po I. T. oraz podziału majątku wspólnego małżonków S. T. i I. T. połączonego z częściowym zniesieniem współwłasności nieruchomości opisanych w pkt 1. sentencji w ten sposób, że:

a)  na wyłączną własność wnioskodawcy S. T. przyznał nieruchomość o numerze ewidencyjnym działki (...) (dawniej nr (...)) położoną w O. przy ulicy (...) o powierzchni 0,0150 ha, zabudowaną budynkiem mieszkalno-usługowym, dla której nie jest prowadzona księga wieczysta,

b)  na współwłasność uczestników postępowania M. K. i W. Ś. przyznał (w równych udziałach) nieruchomość o łącznej pow. 0,0150 ha - składającą się z działki o numerze ewidencyjnym (...) (dawniej nr (...)) o pow. 0,0145 ha zabudowanej budynkiem niemieszkalnym oraz z działki o numerze ewidencyjnym (...) (dawniej nr (...)) o pow. 0,0005 ha - położoną w O. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Ostrołęce jest prowadzona księga wieczysta nr (...).

W dalszej części postanowienia Sąd Rejonowy orzekł następująco:

- w pkt 4. stwierdził, że S. T. służy wobec M. K. i W. Ś. roszczenie o zapłatę kwoty 65.000 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy złotych) - z tytułu zachowku po zmarłej I. T., ustalonego na mocy ugody sądowej zawartej przez wnioskodawcę i uczestników postępowania przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce w dniu 21 listopada 2007 r., w sprawie I C 405/07, którą to wartość rozliczył w ramach pkt 9. sentencji,

- w pkt 5. ustalił, że z tytułu rozliczenia pożytków z rzeczy wspólnej M. K. i W. Ś. przysługuje od S. T. kwota 37.800 zł (trzydzieści siedem tysięcy osiemset złotych) i z tego tytułu zasądził od wnioskodawcy na rzecz każdego z uczestników postępowania po 18.900 zł (osiemnaście tysięcy dziewięćset złotych), którą rozliczył w ramach pkt 9. sentencji,

- w pkt 6. oddalił dalej idące roszczenia z tytułu rozliczenia pożytków z rzeczy wspólnej zgłoszone przez M. K. i W. Ś. w tym zakresie,

- w pkt 7. oddalił żądanie wnioskodawcy rozliczenia nakładów poczynionych z majątku osobistego S. T. na majątek wspólny małżonków S. T. i I. T. w postaci kwoty 109.912,56 zł (sto dziewięć tysięcy dziewięćset dwanaście złotych pięćdziesiąt sześć groszy) i zasądzenia od uczestników postępowania na rzecz wnioskodawcy połowy tej wartości,

- w pkt 8. oddalił żądanie wnioskodawcy rozliczenia pomiędzy wnioskodawcą a uczestnikami postępowania po połowie kwoty 378.927,40 zł (trzysta siedemdziesiąt osiem tysięcy dziewięćset dwadzieścia siedem złotych czterdzieści groszy), tj. wartości 48.504 USD (czterdzieści osiem tysięcy pięćset cztery dolarów amerykańskich) po zwaloryzowaniu i przeliczeniu na walutę polską, jako składnika majątku wspólnego małżonków S. T. i I. T.,

- w pkt 9. zasądził od S. T. na rzecz M. K. i W. Ś. - z tytułu wyrównania ich udziałów w majątku stanowiącym przedmiot postępowania działowego, po rozliczeniu zgłoszonych wzajemnie wierzytelności z pkt 4. i 5. sentencji - po 104.020,75 zł (tj . wartość 235.241,50 zł plus 37.800 zł zasądzone w pkt 5. sentencji minus 65.000 zł ugodzone z tytułu zachowku z pkt 4. sentencji podzieloną przez 2), płatne w terminie 24 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności od daty wymagalności do dnia zapłaty,

- w pkt 10. nakazał wnioskodawcy S. T. opróżnienie nieruchomości opisanej w pkt 1b. sentencji orzeczenia wraz z rzeczami, prawami go reprezentującymi oraz wydanie jej (w zakresie przysługującego mu udziału) uczestnikom postępowania M. K. i W. Ś. z dniem uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia, - w pkt 11. stwierdził, że koszty postępowania powstałe w sprawie ponosi wnioskodawca S. T. w udziale 2/4 i uczestnicy postępowania M. K. i W. Ś. w udziale 1/4 każdy z nich; szczegółowe rozliczenie kosztów postępowania Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się przedmiotowego orzeczenia.

Podstawą tego orzeczenia były poniższe najważniejsze ustalenia faktyczne oraz wyrażone na ich gruncie oceny prawne.

I. Ś. była wdową. Miała dwoje dzieci: M. K. i W. Ś.. Trzy lata po śmierci męża poznała S. T.. Po powrocie z wyjazdu zarobkowego do USA zawarła z nim w dniu 8 października 1977 r. związek małżeński. W trakcie tego związku małżonkowie pozostawali w majątkowej wspólności ustawowej. Wspólnie rozpoczęli prowadzenie działalności gospodarczej- baru szybkiej obsługi. I. T. zajmowała się kuchnią i obsługiwała bar, natomiast jej mąż pracował w zaopatrzeniu, dostarczał towar browarniczy z R.. S. T. od ok. lat 80-tych XX wieku cierpiał na chorobę alkoholową. Leczył się zarówno w warunkach ambulatoryjnych, jak i stacjonarnych. Prowadził swobodny tryb życia. Z powodu nadużywania alkoholu stracił pracę. Znikał z domu. Poszukiwali go rodzice i żona.

S. T. posiadał majątek osobisty. Wspólnie z bratem byli współwłaścicielami nieruchomości o pow. 3,10 ha położonej przy ul. (...) w O., którą darowali im rodzice. Umową z 24 maja 1978 r. nieruchomość tę zbyli na rzecz Skarbu Państwa. Cena sprzedaży została ustalona na 705.652 zł (przed denominacją). Z tej kwoty wnioskodawca otrzymał 330.326 zł (tj. 352.826 zł pomniejszoną o 22.500 zł z tytułu wkładu budowalnego na mieszkanie w spółdzielni mieszkaniowej).

W dniu 07 listopada 1980 r. małżonkowie zawarli warunkowaną umowę sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) (dawniej nr (...)), a w dniu 29 stycznia 1981 r. umowę przeniesienia własności nieruchomości. Koszt zakupu działki wynosił 45.000 zł (przed denominacją). W dniu 21 lipca 1981 r. małżonkowie T. uzyskali pozwolenie na budowę i rozpoczęli realizację budynku o przeznaczeniu mieszkalno-usługowym. W Banku Spółdzielczym w O. uzyskali kredyt w wysokości 300.000 zł (przed denominacją) z przeznaczeniem: 150.000 zł na wykończenie części mieszkalnej i 150.000 zł na wykończenie części usługowej.

Decyzją z dnia 31 grudnia 1984 r. uzyskali pozwolenie na użytkowanie części mieszkalno-usługowej, garażu przy ul. (...). Nie otrzymali jednak pozwolenia na prowadzenie w nowym budynku działalności gastronomicznej. Zaczęli więc wynajmować lokal o przeznaczeniu usługowym.

Pod koniec lat 80-tych XX wieku małżonkowie weszli w spółkę z zaprzyjaźnionym małżeństwem i wspólnie prowadzili sklep meblowy. Tę działalność zakończyli przed 1995 r. W 1991 r. nabyli nieruchomość położoną w O. przy ul. (...) (dawniej nr (...) i nr (...)) i rozpoczęli na niej budowę budynku usługowego.

W międzyczasie I. T. wyjeżdżała zarobkowo do USA. Dwa razy była wspólnie z mężem. W tym czasie nieruchomościami zajmowała się M. K.. Budowa przy ul (...) nie została zakończona z braku środków finansowych.

W 1995 r. S. T. zachorował na nowotwór. Przeszedł operację usunięcia krtani i prawego płata tarczycy. Chorował też na cukrzycę, nadciśnienie, polineuropatię kończyn dolnych. Nabył uprawnienie do renty chorobowej. Uzyskał I grupę inwalidzką. Miał orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności.

I. T. nadal wyjeżdżała do USA w celach zarobkowych. Wyjeżdżała na ok. dwa lata, wracała do kraju na 6 miesięcy i ponownie wyjeżdżała do USA. W latach 90-tych XX wieku uzyskała prawo do emerytury. Z tego tytułu otrzymywała 500-550 zł miesięcznie. Gdy przebywała za granicą opłaty w jej imieniu regulowała M. K., która miała też upoważnienie do dysponowania świadczeniem emerytalnym matki. Część tego świadczenia, przeznaczała na opłaty, resztę pozostawiała na koncie. Dysponowała nim matka osobiście lub za pośrednictwem córki.

W okresie od 1992 r. do 2002r. I. T. posiadała środki pieniężne w obcej walucie, tj. 22.500 USD (we wrześniu 1992 r.), 12.004 USD (w czerwcu 1994 r.), 13.000 USD (w czerwcu 2002 r.), 1000 USD (we wrześniu 2002 r.). Kwotę 13.000 dolarów amerykańskich I. T. przekazała w czerwcu 2002 r. M. K. z przeznaczeniem na sfinansowanie wykończenia piętra budynku przy ul. (...).

Latem 2002 r. I. T. przeszła rutynowe badania, podczas których zdiagnozowano u niej nowotwór. Rozpoczęła leczenie. Kwota 1000 dolarów we wrześniu 2002 r. została spożytkowana na pokrycie kosztów leczenia. Po 2002 r. I. T. nie wyjeżdżała już do USA. W dniu 23 marca 2004 r. zmarła.

Składniki majątku wspólnego małżonków stanowiły: nieruchomość o numerze ewidencyjnym działki (...) położona w O. przy ulicy (...) o powierzchni 0,0150 ha, zabudowana budynkiem mieszkalno- usługowym o wartości 526.379 zł oraz nieruchomość - składająca się z działki o numerze ewidencyjnym (...) o pow. 0,0145 ha zabudowana budynkiem niemieszkalnym oraz z działki o numerze ewidencyjnym (...) o pow. 0,0005 ha - położona w O. przy ulicy (...) o wartości 55.896 zł.

Spadek po I. T. (udziały po 1/2 części w wyżej opisanych nieruchomościach) na podstawie testamentu własnoręcznego nabyły dzieci: M. K. i W. Ś. - w udziałach po 1/2 części.

Obie nieruchomości pozostają w dyspozycji S. T.. Zamieszkuje on w budynku wzniesionym na nieruchomości przy ul. (...), przy czym jego część usługową wynajmuje. Pobiera z tego tytułu czynsz, od czerwca 2004 r. w wysokości 900 zł miesięcznie niezmiennie. Ponosi ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości. S. T. pobiera świadczenie emerytalne w wysokości 1.100 zł netto razem z dodatkiem pielęgnacyjnym oraz czerpie pożytki w postaci w/w czynszu za wynajem lokalu. Jest właścicielem działki o pow. 100 m 2 położonej przy ulicy (...) w O..

M. K. opłaca podatek od nieruchomości położonej przy ul (...). Nie ma dostępu do tej nieruchomości. Utrzymuje się z renty w wysokości ok. 900 zł. Jej mąż pobiera emeryturę w kwocie 2.700 zł netto. Mają dwoje dorosłych dzieci. Posiadają mieszkanie własnościowe w O., wykupione na warunkach preferencyjnych. Za odprawę emerytalną męża spłacili kredyt konsolidacyjny i nabyli używany samochód. Innego majątku nie posiadają. M. K. cierpi na astmę atopową, oskrzelową. Stwierdzono u niej początki rozedmy płuc. Przyjmuje leki sterydowe. Ma problemy z pamięcią wywołane niedokrwieniem mózgu. Jej mąż choruje na nowotwór szpiku. Leczenie pochłania 200-300 zł miesięcznie plus koszty przejazdów co 3 miesiące do W..

W. Ś. od 1987 r. przebywa na stałe w USA. Ma żonę i dwoje dorosłych dzieci. Pracuje legalnie jako monter sprzętu ciężkiego, wind towarowych.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie podziału majątku wspólnego S. T. i I. T. oraz działu spadku po I. T. Sąd Rejonowy oparł na podstawie przepisów: art. 31 k.r.o., art. 46 k.r.o., art. 567 § 3 k.p.c., art. 684 k.p.c., a także art. 316 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 688 k.p.c.

Wartość majątku stanowiącego przedmiot postępowania została ustalona przez Sąd na podstawie opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości J. D.. W ostatecznych stanowiskach opinia ta nie była przedmiotem kontestacji uczestników reprezentowanych przez zawodowych pełnomocników, którzy zgodnie wnosili, by szacunek biegłego stanowił podstawę przyjętych przez Sąd ustaleń majątkowych. I tak też się stało. Jednocześnie Sąd, kontrolując sferę merytoryczną opinii, nie doszukał się sprzeczności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.

Przyznanie na wyłączną własność wnioskodawcy nieruchomości położonej przy ul. (...), zaś na współwłasność uczestników postępowania nieruchomości położonej przy ul. (...) w zastanej sytuacji faktycznej było – według Sądu Rejonowego – wyjściem optymalnym. Przede wszystkim wnioskodawca był właścicielem większościowym. Jego udział w nieruchomościach wspólnych stanowił 1/2 część, a udziały uczestników postępowania po 1/4 części. To wnioskodawca od czasu wzniesienia budynku mieszkał i mieszka na ul. (...). Tam znajduje się jego centrum życiowe. Nie zostało wykazane, by miał inne miejsce swojej egzystencji (zamieszkania). Budynek znajdujący się na nieruchomości przy ul. (...) miał charakter usługowy. Nie nadawał się do zamieszkania, jego budowa nie została też zakończona. Uczestnicy postępowania mieli zapewnione miejsce egzystencji. Centrum życiowe W. Ś. koncentrowało się w USA. Z kolei uczestniczka M. K. posiadała własne mieszkanie. Wnioskodawca jest osobą starszą, po chorobie nowotworowej i przejściach z tym związanych. Jemu trudniej będzie zmienić miejsce zamieszkania, zorganizować sobie nowe centrum życiowe. Sąd Rejonowy zważył również, że w początkowej fazie postępowania uczestnicy nie protestowali przeciw takiemu rozwiązaniu. Wyrażali zgodę na to, by to im przypadła nieruchomość przy ul. (...), przy odpowiednich spłatach/dopłatach z tego tytułu. Zmiana stanowiska w toku postępowania nie została w sposób satysfakcjonujący uargumentowana. Rozstrzygającego argumentu za przyznaniem nieruchomości przy ul. (...) na rzecz uczestników postępowania nie mogła stanowić okoliczność tego rodzaju, że był to majątek spadkowy po matce i miał dla uczestników wartość sentymentalną. Tak samo udział w nieruchomości przy ul. (...), jak i udział w nieruchomości przy ul. (...) stanowiły składniki masy spadkowej po matce uczestników. Poza tym uczestniczka pytana przez Sąd o dalsze plany w stosunku do nieruchomości przy ul. (...) (gdyby przypadła im na własność), podniosła ewentualność jej sprzedaży, wobec braku środków na utrzymanie i konieczność wyrównania udziału w majątku dzielonym na rzecz wnioskodawcy. Tak więc sentyment do nieruchomości po matce nie mógł mieć priorytetowego znaczenia. Sąd Rejonowy stwierdził również, że gdyby uczestnikowi faktycznie zależało na nieruchomości przy ul. (...), to stawiłby się na rozprawę i złożył zeznania, czy chociażby udokumentował swoją sytuację materialną - w sposób, który pozwoliłby Sądowi rozważać inny sposób podziału działkami. W konsekwencji Sąd stwierdził, że nie miał warunków, by nieruchomość przy ul. (...) przyznać na własność uczestnikom, a wnioskodawcy nieruchomość przy ul. (...).

W dalszej części Sąd Rejonowy wskazał, że - w świetle ugruntowanych poglądów orzecznictwa - za niedopuszczalne uznaje się rozpoznawanie w toku postępowania działowego roszczeń o zachowek. Dlatego też, Sąd działowy takiego roszczenia w niniejszej sprawie merytorycznie nie rozpoznawał. Roszczenie to stanowiło przedmiot rozpoznania Sądu Okręgowego w Ostrołęce w sprawie I C 405/07, przy czym Sąd Rejonowy stwierdził jedynie (dla czystości procesowej i przejrzystości wzajemnych rozliczeń), że wnioskodawcy służyło wobec uczestników roszczenie o zapłatę kwoty 65.000 zł z tytułu zachowku po zmarłej I. T., ustalonego na mocy ugody sądowej, zawartej w dniu 21 listopada 2007 r. Odzwierciedleniem tegoż roszczenia był pkt 4. sentencji przedmiotowego postanowienia. Sama zaś wartość zachowku, zgodnie z warunkami ugody, została rozliczona w ramach pkt 9. sentencji.

Odnośnie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 5. Sąd Rejonowy ustalił, że z tytułu rozliczenia pożytków z rzeczy wspólnej (spadkowej) M. K. i W. Ś. przysługuje od S. T. kwota 37.800 zł i zasądził od niego na rzecz każdego z uczestników postępowania z tego tytułu po 18.900 zł, którą rozliczył w ramach pkt 9 sentencji.

Sąd Rejonowy zważył, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego, poza rozliczeniem nakładów i wydatków poczynionych z majątku wspólnego na majątek osobisty i z majątku osobistego na majątek wspólny w czasie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej, następuje także rozliczenie nakładów i wydatków dokonanych przez każde z małżonków (lub byłych małżonków) w okresie od ustania wspólności do chwili podziału majątku wspólnego. Podstawę dokonania rozliczeń stanowią art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c. Zaznaczył przy tym, że o roszczeniach przewidzianych w art. 618 § 1 k.p.c. Sąd orzeka zawsze na wniosek osób uprawnionych do ich zgłoszenia. Stosowny wniosek - na zasadzie odpowiedniego zastosowania art. 187 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. - powinien spełniać wymagania dotyczące pozwu. Na tej podstawie Sąd stwierdził, że nie mógł orzec w oderwaniu od podmiotowego i przedmiotowego zakresu zgłoszonych żądań „o rozliczenie pożytków jakie wnioskodawca uzyskał z najmu przedmiotu współwłasności za okres czerwca 2004 r. do grudnia 2015 r.” Roszczenie to podlegało rozpoznaniu na płaszczyźnie uprawnień współwłaścicieli do pobierania pożytków z rzeczy wspólnej.

Sąd Rejonowy, mając za podstawę art. 206 k.c. i art. 207 k.c. stwierdził, że wobec samodzielnego zajmowania przez wnioskodawcę – po śmierci I. T. w marcu 2004 r. – nieruchomości przy ul. (...) oraz wynajmowania przez niego lokalu w tym budynku i czerpania z tego tytułu pożytków w postaci czynszu w kwocie 900 zł miesięcznie, spoczywał na nim obowiązek rozliczenia się z nich z uczestnikami stosownie do przysługujących im udziałów we współwłasności.

W ocenie Sądu Rejonowego pożytki te powinny polegać rozliczeniu za okres wystąpienia z przedmiotowym wnioskiem, czyli za okres od 31 grudnia 2008 r. do 31 grudnia 2015 r. (wniosek złożono 4 grudnia 2008 r., dla czytelności rozliczeń przyjęto koniec miesiąca), czyli 7 lat. Dało to 84 miesiące po 900 zł, co dawało kwotę 75.600 zł, z czego na rzecz każdego z uczestników w stosunku do jego udziału przypadała wartość 18.900 zł (75.600 zł x 1/4).

Odnośnie orzeczenia zawartego w pkt 6. sentencji oddalającego dalej idące roszczenia z powyższego tytułu Sąd stwierdził, że zasada podziału pożytków i przychodów według wielkości udziałów nie ma zastosowania, gdy współwłaściciele zawarli umowę o podział nieruchomości do korzystania, przy czym przepisy art. 206 i 207 k.c. mają charakter dyspozytywny, zatem współwłaściciele mogą inaczej ułożyć swoje stosunki dotyczące zarządu rzeczą wspólną i rozliczania pożytków. Wobec tego Sąd Rejonowy uznał, że skoro przed złożeniem wniosku działowego wnioskodawca przez ponad cztery lata (od marca 2004 r. do grudnia 2008 r.) swobodnie zajmował nieruchomość wspólną, samodzielnie pobierał pożytki bez żadnych protestów ze strony uczestników postępowania, a przynajmniej nic innego nie zostało dowiedzione, to siłą rzeczy wytworzyło się niepisane porozumienie między nimi. Uczestnicy przez ten czas, nie dochodzili rozliczenia tych wartości. Była zatem dorozumiana akceptacja z ich strony dla takiego stanu rzeczy. Poprzez czynności faktyczne przystali na to, by to wnioskodawca pobierał czynsz najemny i korzystał z niego na wyłączność. Dopiero wniosek z grudnia 2008 r. stanowił wyraz ich sprzeciwu wobec utrzymywania takiego stanu rzeczy i woli jego zmiany. Zaktualizował podnoszone w toku tego postępowania kwestie związane z rozliczeniem pożytków. Stanowił bowiem wyraz braku dalszej zgody (porozumienia) dla dotychczasowego sposobu korzystania z czynszu. Fakt najmu lokalu w dochodzonym okresie i wysokość pobieranego czynszu pozostawały niesporne. Z kolei podnoszona przez wnioskodawcę okoliczność, że pożytki te były przeznaczane na utrzymanie nieruchomości i pokrywanie opłat eksploatacyjnych, czy innych była - zdaniem Sądu - zupełnie inną kwestią. Właściciel, który poniósł wydatki na rzecz wspólną, może żądać od pozostałych współwłaścicieli ich zwrotu w częściach odpowiadających ich udziałom. Wnioskodawca mógł zatem wystąpić ze stosownym roszczeniem procesowym z tego tytułu, które podlegałoby rozpoznaniu w ramach tego postępowania. Jednakże takie roszczenie nie zostało zgłoszone

Uzasadniając rozstrzygnięcie zawarte w pkt 7. sentencji oddalające żądanie wnioskodawcy rozliczenia nakładów poczynionych z jego majątku osobistego na majątek wspólny małżonków w postaci kwoty 109.912,56 zł i zasądzenia od uczestników postępowania na jego rzecz połowy tej wartości, Sąd przywołał regulację art. 46 k.r.o. i art. 45 § 1 k.r.o. oraz zaaprobowane poglądy orzecznictwa i podkreślił, że nie zostało oprotestowane przez uczestników twierdzenie, iż S. T. wspólnie z bratem byli współwłaścicielami darowanej im przez rodziców nieruchomości położonej przy ul. (...) w O. o pow. 3,10 ha, którą zbyli umową z dnia 24 maja 1978 r. na rzecz Skarbu Państwa. Wnioskodawca otrzymał z tytułu ceny sprzedaży kwotę 330.326 zł (tj. 352.826 zł pomniejszoną o 22.500 zł tytułem wkładu budowalnego na mieszkanie w spółdzielni mieszkaniowej). Jednocześnie Sąd stwierdził, że brak było jednak dowodów na to, jak wnioskodawca zadysponował ta kwotą, a ściśle rzecz ujmując - dowodu na to, że przeznaczył ją na zakup nieruchomości przy ul. (...). Jedynie w sferze domysłów pozostawała tak forsowana teza, zwłaszcza że została ona oprotestowana przez uczestników.

Sąd podkreślił, że materiał dowodowy w sprawie, poza opiniami biegłych, był wbrew pozorom ograniczony, w zasadzie koncentrował się wokół zeznań uczestniczki i wyselekcjonowanych dokumentów. Jedyny świadek zawnioskowany w sprawie żadnej merytorycznej treści do sprawy nie wniósł. Wnioskodawca zgłosił do rozliczenia potężne żądania finansowe, ale bez obiektywnego wsparcia dowodowego. Działkę przy ul. (...) małżonkowie T. nabyli definitywnie w dniu 29 stycznia 1981 r. Pomiędzy uzyskaniem pieniędzy za wywłaszczoną nieruchomość, a zakupem działki przy ul. (...) minęły ok. trzy lata. Pozytywne ustalenia, w kierunku zgodnym z żądaniem wnioskodawcy, opierałoby się na czystej spekulacji. Koszt zakupu działki wynosił 45.000 zł przed denominacją, zatem cena nabycia nie stanowiła nawet 10 % uzyskanego odszkodowania. Co stało się z resztą środków, wnioskodawca nie wyjaśnił. Podobnie jak nie uwiarygodnił, że środki te w ogóle zainwestował w zakup nieruchomości. W tym okresie środki te mogły zostać rozdysponowane w inny sposób.

Oddalając w pkt 8. sentencji żądanie wnioskodawcy rozliczenia pomiędzy wnioskodawcą, a uczestnikami postępowania po połowie kwoty 378.927,40 zł, tj. wartości 48.504 USD po zwaloryzowaniu i przeliczeniu na walutę polską, jako składnika majątku wspólnego małżonków S. T. i I. T., Sąd stwierdził, iż ze szczątkowych dokumentów przedłożonych w sprawie wynikało, że M. T. w okresie od 1992 r. do 2002 r. posiadała środki pieniężne w obcej walucie, tj. 22.500 USD we wrześniu 1992 r., 12.004 USD w czerwcu 1994 r., 13.000 USD w czerwcu 2002 r., 1000 USD we wrześniu 2002 r. Sam fakt, że kwoty te istniały w przeszłości (jest ślad po nich w aktach) nie uprawniał jeszcze do tak daleko idących wniosków co sposobu ich zagospodarowania. Stosownie do fundamentalnej zasady postępowania dowodowego, ciężar dowodu spoczywał na tym, kto twierdził, a nie kto zaprzeczał. Sąd zaznaczył, że ruchomości czy nieruchomości wchodzące w skład majątku w dacie ustania wspólności muszą istnieć w dacie dokonywania podziału. Tymczasem wskazywane środki nie istniały na datę ustalania wspólności. Trzeba było także mieć na uwadze, że nie uwzględnia się przy podziale tych wspólnych składników majątkowych, które w czasie trwania wspólności ustawowej lub po jej ustaniu zostały zużyte zgodnie z prawem.

Sąd Rejonowy zaznaczył, że niewątpliwie w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami, Sąd rozstrzyga również o wzajemnych rozliczeniach byłych małżonków. Każdy z nich może korzystać ze zgromadzonych w okresie małżeństwa środków finansowych. Jednak składniki zużyte w toku normalnego używania nie są uwzględniane. Rozliczeniu podlegałyby jedynie składniki bezprawnie zniszczone lub zbyte przez jednego z małżonków, o ile takowe okoliczności zaistniałyby i zostały należycie wykazane. Wnioskodawca, koncentrując swoją inicjatywę dowodową wokół sposobu podziału majątku wspólnego, nie czynił starań, by w poruszanej kwestii dostarczyć Sądowi jakichkolwiek argumentów za przyjęciem jego racji. Uczestniczka postępowania słuchana w charakterze strony wielokrotnie powtarzała, że spadkodawczyni i wnioskodawca żyli jedynie z pieniędzy przywożonych przez jej matkę z USA. Emerytura matki nie starczała nawet na grę w totolotka, a oboje małżonkowie grali nałogowo. Nie zakwestionowała twierdzenia, że dolary stanowiły składnik majątku wspólnego. Jednakże argumentowała, że żadne z tych środków nie przeznaczyła na swoje potrzeby, a rozdysponowała zgodnie z wolą matki na utrzymanie nieruchomości stanowionych majątek wspólny małżonków T.. Wyjaśniła, że 13.000 USD w czerwcu 2002 r. matka przekazała na jej ręce celem sfinansowania wykończenia piętra budynku przy ul. (...). Były tam niewymiarowe okna. Zabrakło środków na remont i te pieniądze zostały przeznaczone na tenże cel. Kwota 1000 dolarów z września 2002 r. została spożytkowana na leczenie spadkodawczyni, bowiem wówczas matka uczestniczki była już diagnozowana i stwierdzono u niej nowotwór. Sąd nie miał podstaw, by zeznania te kwestionować. Wnioskodawca nie przedstawił żadnych kontrdowodów pozwalających na podważenie relacji uczestniczki postępowania. Przy zaprezentowanym materiale dowodowym wysoce nieuprawionym byłoby twierdzenie, że środki te nie zostały spożytkowanie w toku normalnego używania, a zostały bezprawnie zbyte przez spadkodawczynię. W zakresie roszczenia o rozliczenie tej wartości po połowie żądanie podlegało oddaleniu jako nieudowodnione (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.), czemu Sąd Rejonowy dał wyraz w pkt 8. sentencji.

Ogólna wartość majątku działowego stanowiła kwotę 582.275 zł. Udział S. T. (w 1/2 części) odpowiadał równowartości 291.137,50 zł, udziały uczestników w sumie także 1/2 stanowiły wartość 291.137,50 zł (udział każdego z uczestników to 145.568,75 zł). Wnioskodawcy przypadł majątek o wartości 526.379 zł, zaś uczestnikom o wartości 55.896 zł. Tytułem wyrównania wartości udziałów uczestników w majątku wspólnym i działowym należała się im od wnioskodawcy (łącznie) kwota 235.241,50 zł (291.137,50 zł - 55.896 zł).

W pkt 9. sentencji - z tytułu wyrównania udziałów uczestników postępowania w majątku stanowiącym przedmiot postępowania działowego - Sąd zasądził od S. T. na rzecz M. K. i W. Ś. po 104.020,75 zł. Wartość 235.241,50 zł należną tytułem wyrównania udziałów Sąd powiększył o 37.800 zł z pkt 5. sentencji, a następnie pomniejszył o ugodzone 65.000 zł z pkt 4. sentencji (rezultat podzielił przez 2). Po uwzględnieniu zgłoszonych wzajemnie wierzytelności z pkt 4. i 5. sentencji, zasądzona kwota stanowiła wartość 104.020,75 zł na rzecz każdego z uczestników.

Płatność kwoty stanowiącej wyrównanie udziałów uczestników postępowania w majątku stanowiącym przedmiot postępowania działowego Sąd odroczył na okres 24 miesięcy liczony od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, mając za podstawę treść art. 212 § 3 k.c., a także art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1035 k.c. w zw. z art. 212 k.c. oraz przywołane poglądy orzecznictwa.

W ocenie Sądu Rejonowego zachodziła konieczność odroczenia powyższej płatności. Zarazem dwa lata to stosunkowy długi okres, by wnioskodawca podjął starania o pozyskanie kredytu, a być może i kroki zmierzające do sprzedaży posiadanego majątku w postaci nieruchomości położonej przy ul. (...) o pow. 100 m 2. Może ona bowiem posłużyć jako ewentualne zabezpieczenie kredytu bankowego, co niewątpliwie zwiększyłoby szanse na uzyskanie środków z banku. W tym zakresie Sąd wskazywał również na wysokość osiąganego dochodu oraz fakt prowadzenia przez wnioskodawcę jednoosobowego gospodarstwa domowego, a jednocześnie, że jest on osobą starszą i po poważnej chorobie, a zatem jego zdolności finansowe nie są więc nieograniczone.

Sąd Rejonowy wskazał, że wnioskodawca chciał uzyskać nieruchomość przy ul. (...) i ją otrzymał. Wiązało się to dla niego z konsekwencjami finansowymi wobec pasierbów i z tych obowiązków zdawał sobie sprawę, co najmniej odkąd zainicjował postępowanie, czyli od 2008 r. Przez ten okres miał dostatecznie dużo czasu, by podjąć starania i gromadzić środki, licząc się z każdym ewentualnym rozstrzygnięciem Sądu. Zatem dodatkowy okres 24 miesięcy był w ocenie Sądu optymalnym, by rozwiązać ewentualny problem braku gotówki na spłatę uczestników. Jednocześnie Sąd nie mógł odroczyć spłaty na dłuższy okres, mając na uwadze także interesy uczestników, którym należały się pieniądze z tytułu wyrównania udziałów w dzielonym majątku.

Jak zaznaczył Sąd Rejonowy, formą zabezpieczenia interesów uczestników były odsetki ustawowe, zasądzone na podstawie art. 212 § 3 k.c., na wypadek uchybienia terminowi płatności, od daty wymagalności do dnia zapłaty stanowiąc dodatkową mobilizację dla wnioskodawcy, by skoncentrować swoje działania na realizacji orzeczenia sądowego.

Odnośnie rozstrzygnięcia z pkt 10. sentencji Sąd nakazał wnioskodawcy aby opróżnił nieruchomość opisaną w pkt 1b. sentencji orzeczenia wraz z rzeczami, prawami go reprezentującymi oraz wydał ją (w zakresie przysługującego mu udziału) uczestnikom postępowania z dniem uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia, mając za podstawę regulację z art. 624 k.p.c.

W zakresie rozstrzygnięcia z pkt 11. sentencji Sąd stwierdził, że koszty postępowania (także te, o których mowa w orzeczeniu sądu odwoławczego k. 526) powstałe w sprawie ponosi wnioskodawca S. T. w udziale 2/4 i uczestnicy postępowania w udziale po 1/4 każdy z nich. Zważył, że w tzw. sprawach działowych - co do zasady - nie zachodzi sprzeczność interesów, niezależnie od tego jaki dana strona zgłasza wniosek co do sposobu podziału i jakie stanowisko zajmuje w sprawie. Dlatego też – jak stwierdził Sąd Rejonowy – koszty postępowania obciążały uczestników, w takich proporcjach, w jakich posiadali oni udziały we własności majątku działowego, przy zastosowaniu art. 520 § 1 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. Szczegółowe rozliczenie kosztów postępowania Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia.

Apelację od powyższego postanowienia Sądu Rejonowego złożył wnioskodawca, zaskarżając je w części tj. w zakresie obejmującym rozstrzygnięcia zawarte w pkt 5, 7, 8, a w konsekwencji również w pkt 9. postanowienia, w których dokonano rozliczenia pożytków z rzeczy wspólnej, oddalono żądania wnioskodawcy dotyczące rozliczenia nakładów poczynionych z majątku osobistego, oddalono żądanie wnioskodawcy rozliczenia kwoty 48.504 USD jako składnika majątku wspólnego małż. T. i w konsekwencji zasądzenie kwot z tytułu wyrównania udziałów.

Kwestionowanemu rozstrzygnięciu wnioskodawca zarzucił:

1.  niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i w konsekwencji uznanie, iż uczestnikom przysługuje od wnioskodawcy kwota 37.800 zł z tytułu pożytków i nieuwzględnienie ciężaru, jaki obciążał wnioskodawcę z tytułu utrzymania nieruchomości,

2.  sprzeczność poczynionych przez Sąd ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że wnioskodawca nie poczynił nakładów z jego majątku odrębnego na majątek wspólny stron,

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 207 k.c. poprzez dowolne uznanie, iż uczestnikom przysługują pożytki ze wspólnej nieruchomości, a nieuwzględnienie wydatków i ciężarów związanych z rzeczą wspólną,

4.  naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 684 k.p.c. w związku z art. 567 § 3 k.p.c. poprzez dowolne uznanie, iż kwota 48.504 USD nie wchodziła w skład majątku wspólnego i w konsekwencji zasądzenie spłat na rzecz uczestników.

Wskazując na powyższe zarzuty wnioskodawca wniósł o:

1.  zmianę postanowienia w zaskarżonym zakresie i uwzględnienie w rozliczeniu między stronami nakładów poczynionych z majątku odrębnego wnioskodawcy w kwocie 104.912,56 zł, a także rozliczenie pomiędzy wnioskodawcą a uczestnikami postępowania po połowie kwoty 378.927,40 zł tj. równowartości kwoty 48.504 USD (po zwaloryzowaniu) i oddalenie roszczenia uczestników dotyczących pożytków z rzeczy wspólnej,

ewentualnie w razie nieuwzględnienia tego wniosku,

2.  uchylenie postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi Rejonowemu w Ostrołęce do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja wnioskodawcy okazała się bezzasadna, więc podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, jak i oceny prawne wyrażone na ich gruncie. Zarzuty apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie przypomnieć wypada, że granice kognicji Sądu odwoławczego wyznaczone są wskazanym w apelacji zakresem zaskarżenia orzeczenia Sądu pierwszej instancji. W przedmiotowej sprawie zakresem zaskarżenia została objęta jedynie część powyższego postanowienia Sądu Rejonowego obejmująca rozstrzygnięcia zawarte w: pkt 5, pkt 7, pkt 8 sentencji, dotyczące roszczeń uczestników postępowania zgłoszonych obok roszczenia zasadniczego tj. podziałowego, a w konsekwencji także w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 9. sentencji.

Odnośnie rozstrzygnięcia objętego pkt 5. zaskarżonego orzeczenia, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że wnioskodawca pobrał pożytki z tytułu najmu z nieruchomości położonej w O. przy ul. (...) (w zakresie wykraczającym poza swój udział w nieruchomości, przypadającym na udziały uczestników postępowania) w kwocie 37.800 zł. Po pierwsze bowiem, kwota 900 zł miesięcznie z tytułu najmu tej części nieruchomości o wielkości niespełna 30 m 2 za okres od dnia 31 grudnia 2008 r. do dnia 21 grudnia 2015 r. nie była kwestionowana przez wnioskodawcę, stanowiąc w ten sposób podstawę dokonania stosownych obliczeń. Po wtóre zaś – co wynikało z umowy najmu – znaczącą część kosztów eksploatacji wynajmowanego lokalu ponosił jego najemca. Jednocześnie zaznaczyć należy, że wysokość kosztów utrzymania ww. nieruchomości – mimo twierdzeń wnioskodawcy – w braku inicjatywy dowodowej w tym zakresie, nie została w żaden sposób udowodniona. Przede wszystkim jednak wnioskodawca nie sformułował w toku niniejszego postępowania żądania o zasądzenie na jego rzecz określonej kwoty pieniężnej z tytułu zwrotu wydatków poniesionych przez niego na ww. nieruchomość - stosownie do udziałów poszczególnych uczestników postępowania (współwłaścicieli nieruchomości). Z mocy art. 618 § 1 k.c. w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga spory o prawo żądania zniesienia współwłasności i o prawo własności, jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy, przy czym dokonuje tego na odpowiednio skonkretyzowane żądanie strony. Zgodnie z powyższą regulacją współwłaściciel, który poniósł nakłady na przedmiot współwłasności powinien – w toczącym się postępowaniu o zniesienie współwłasności – zgłosić żądanie ich rozliczenia, określić jego wysokość oraz przedstawić na tę okoliczność odpowiednie dowody.

W realiach przedmiotowej sprawy, niekwestionowanym było, że to wnioskodawca z wyłączeniem pozostałych uczestników postępowania korzystał z ww. nieruchomości ponad przysługujący mu udział, uzyskując z niej również pożytki. O ile zatem ponosił wydatki na jej utrzymanie ponad przysługujący mu udział w nieruchomości, winien takie żądanie zgłosić w niniejszym postępowaniu. Tymczasem w niniejszej sprawie wnioskodawca takiego żądania nie sformułował, przy czym nie było podstaw do działania w tym zakresie przez Sąd z urzędu. W tym miejscu wypada odwołać się do trafnego poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z 04 kwietnia 2012 r. I CSK 323/11, (LEX nr 1164719) - w myśl którego o zwrocie wydatków i nakładów z majątku odrębnego na majątek wspólny sąd orzeka wyłącznie na wniosek zgłoszony w postępowaniu w pierwszej instancji, a domagający się ich zwrotu zobowiązany jest dokładnie określić te żądania, zgodnie z art. 187 § 1 pkt 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Stosownie zaś do art. 321 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., żądaniami tymi sąd jest związany.

Wobec tego niezasadny okazał się zarzut apelacji, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił wysokość kwoty należnej uczestnikom z tytułu rozliczenia pożytków z ww. nieruchomości w sposób nieuwzględniający poniesionych przez niego nakładów związanych z utrzymaniem nieruchomości. Wbrew zarzutom apelacji kwota zasądzona od wnioskodawcy na rzecz uczestników z tytułu rozliczenia pożytków pozostawała prawidłowa.

Co do rozstrzygnięcia zawartego w pkt 7. zaskarżonego postanowienia stwierdzić należy, że niewątpliwie wnioskodawca uzyskał znaczną kwotę pieniężną w wysokości 330.326 zł z tytułu sprzedaży wraz z bratem na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości o pow. 3,10 ha położonej przy ul. (...) w O.. Jednakże nie zostało dostatecznie wykazane, by kwota ta w całości bądź w jakiejkolwiek części została przeznaczona na zakup nieruchomości położonej w O. przy ul. (...) oraz na budowę domu. Trudno bowiem dojść do takiego wniosku w braku jakichkolwiek dalszej inicjatywy dowodowej wnioskodawcy, wyłącznie w oparciu o dowód z zeznań świadka M. S., z których wynika jedynie, że wnioskodawca przekazał mu umówioną cenę sprzedaży nieruchomości. Przedmiotowa nieruchomość została nabyta do majątku wspólnego, co wynika wprost z treści aktu notarialnego zawartego w dniu 29 stycznia 1981 r. W tym kontekście sygnalizacji wymaga, że rzecz nabywana przez jednego z małżonków w warunkach wspólności ustawowej małżeńskiej ze środków finansowych należących do majątku osobistego tego małżonka wchodzi – w braku odrębnego zastrzeżenia w tym zakresie – do majątku wspólnego małżonków. Wobec braku takiego zastrzeżenia w akcie notarialnym zawartym w dniu 29 stycznia 1981 r., na wnioskodawcy spoczywał ciężar udowodnienia, że dokonał on nakładów ze swojego majątku osobistego (odrębnego) na majątek wspólny małżonków, chociażby poprzez przedłożenie dokumentu potwierdzającego, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym nabycie nieruchomości przy ul. (...) w O. dysponował on tak znaczną kwotą pieniędzy oraz wypłacił ją z rachunku bankowego bądź oszczędnościowego i przekazał zbywcy nieruchomości. Takowe dokumenty nie zostały przedłożone przez wnioskodawcę. Z kolei do akt sprawy przedłożone zostały dokumenty, z których wynika, iż I. T. posiadała lokaty bankowe, na których zgromadzone były środki finansowe w dolarach amerykańskich (USD). Jednocześnie wnioskodawca nie wykazał niewiarygodności twierdzeń uczestniczki postępowania odnośnie rozdysponowania przez niego na własne potrzeby kwoty uzyskanej ze sprzedaży wyżej opisanej nieruchomości. Nie wykazał również, by mimo regularnych wyjazdów I. T. na terytorium USA w celach zarobkowych już od roku 1975 r. nie posiadała ona środków finansowych przeznaczonych na inwestycje na ww. nieruchomości. Przypomnieć też trzeba, że małżonkowie zaciągnęli kredyt w znacznej wysokości na sfinansowanie zaplanowanej budowy.

Dostrzegając trudności w procesie dowodzenia spowodowane przede wszystkim znacznym upływem czasu należało stwierdzić, że roszczenie wnioskodawcy o rozliczenie nakładów dokonanych z jego majątku osobistego na majątek wspólny małżonków - jako nieudowodnione - nie zasługiwało na uwzględnienie. Nie bez znaczenia pozostawał również fakt, że wnioskodawca – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – we wniosku wszczynającym niniejsze postępowanie nie zgłaszał roszczenia w zakresie rozliczenia nakładów czynionych na ww. nieruchomość. Co więcej, brak jest we wniosku jakichkolwiek informacji w tym zakresie. Podobnie zresztą jak w sprawie przed tut. Sądem o sygn. akt I C 405/07 z powództwa S. T. przeciwko M. K. oraz W. Ś. o zachowek, w której S. T. wskazywał jedynie na okoliczność czynienia przez I. T. na rzecz darowizn kwotach po 150.000 zł, jednakże już wówczas nie podnosił twierdzeń o dokonanych przez siebie nakładach z majątku osobistego na majątek wspólny. Powyższe prowadziło do oceny, iż tak formułowane roszczenie na dalszym etapie postępowania było jedynie wynikiem przyjętej taktyki procesowej, nie popartej jednak żadnymi środkami dowodowymi. Nic nie stało bowiem na przeszkodzie sformułowaniu takiego żądania już w piśmie wszczynającym niniejsze postępowanie.

Wszystko powyższe prowadziło do wniosku, że roszczenie wnioskodawcy o rozliczenie nakładów dokonanych z jego majątku odrębnego (obecnie osobistego) na majątek wspólny nie tylko nie zostało udowodnione, ale także w żaden sposób uprawdopodobnione.

W zakresie zaskarżonego pkt 8. sentencji postanowienia, bezspornym było, że kwota 48.504 dolarów amerykańskich nie stanowi aktualnie składnika majątku wspólnego małżonków T.. Brak jest też podstaw do twierdzenia, że stanowiła składnik tego majątku w dacie ustania wspólności ustawowej. Jedynie w sferze przypuszczeń pozostaje, że została ona rozdysponowana samodzielnie przez I. T. bądź przez jej córkę M. K. na podstawie udzielonego przez nią upoważnienia. Nie zostało to jednak w żaden sposób udowodnione. Przede wszystkim jednak nie znalazło to wyrazu w sformułowaniu odpowiedniego żądania. Jeśliby bowiem uczestniczka postępowania bezpodstawnie zatrzymała bądź zużyła na własne cele środki pieniężne wchodzące w skład majątku wspólnego małżonków T., wówczas po stronie wnioskodawcy istniałaby wierzytelność względem uczestniczki o ich zwrot – w zakresie przypadającym na jego udział w majątku wspólnym. Nadto w przypadku, gdyby to zmarła I. T. w oparciu jedynie o samodzielne decyzje zużyła powyższą kwotę, powodując uszczerbek w majątku wspólnym małżonków, wnioskodawcy przysługiwałoby roszczenie odszkodowawcze względem uczestników postępowania stosownie do wielkości ich udziałów w spadku po matce. W tym kontekście stwierdzić należy, że żadne skonkretyzowane żądanie w tym zakresie nie zostało zgłoszone, a Sąd nie miał podstaw by rozpoznać je z urzędu.

Mając na uwadze powyższe okoliczności stwierdzić należało, iż w zaskarżonym zakresie tj. w pkt 5., pkt 7. i pkt 8. postanowienie Sądu pierwszej instancji było prawidłowe. Naturalną konsekwencją powyższego było również stwierdzenie, że Sąd Rejonowy nie popełnił błędu rozstrzygając w pkt 9. zaskarżonego orzeczenia w przedmiocie wyrównania udziałów uczestników postępowania w majątku podlegającym podziałowi na skutek zgłoszenia do rozliczenia wierzytelności objętej pkt 5. orzeczenia. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy oddalił apelację wnioskodawcy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego, w którym w odróżnieniu od postępowania pierwszoinstancyjnego interesy uczestników postępowania były sporne orzeczono na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. Mając jednak na uwadze zaawansowany wiek wnioskodawcy i z tego też powodu fakt, że jego możliwości majątkowe i zarobkowe są znacząco ograniczone - przy uwzględnieniu, że w wyniku niniejszego postępowania spoczywać będzie na nim obowiązek dokonania zapłaty na rzecz uczestników kwot po 104.020,75 zł, Sąd Okręgowy na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., zasądził jedynie połowę kwoty należnej uczestnikom z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Wobec braku wniosku pełnomocnika wnioskodawcy o przyznanie mu wynagrodzenia z tytułu świadczonej pomocy prawnej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, Sąd był zwolniony z orzekania w tym przedmiocie.