Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 1454/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2016 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Jolanta Węs

Protokolant – p.o. prot. sąd. Małgorzata Stec

po rozpoznaniu w dniu 5 maja 2016 roku w Lublinie

sprawy W. K.

z udziałem zainteresowanego P. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w L.

o wysokość podstawy wymiaru składek

na skutek odwołania W. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L.

z dnia 17 lipca 2015 roku znak (...)- (...)

zmienia zaskarżoną decyzję i ustala W. K., podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek P.W. OSCAR P. K. (1), podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe i ubezpieczenie zdrowotne za okres od stycznia 2015 roku do kwietnia 2015 roku, obliczoną od wynagrodzenia miesięcznego w wysokości 3800 (trzy tysiące osiemset) złotych.

VIII U 1454/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 lipca 2015 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia W. K., podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek P.W. OSCAR P. K. (2) wynosi na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i zdrowotne:

- za miesiąc styczeń 2015 roku 1 935,48 złotych, w tym na ubezpieczenie zdrowotne 1 670,13 złotych;

- za miesiąc luty 2015 roku 2 000,00 złotych, w tym na ubezpieczenie zdrowotne 1 725,80 złotych;

- za miesiąc marzec 2015 roku 266,67 złotych, w tym na ubezpieczenie zdrowotne 1 963,44 złotych;

- za miesiąc kwiecień 2015 roku 0,00 złotych, w tym na ubezpieczenie zdrowotne 466,67 złotych.

Organ rentowy tym samym obniżył podstawę wymiaru składek, która przez płatnika była wykazana w wysokości 3 800,00 złotych. W uzasadnieniu Zakład argumentował, że ustalenie W. K. – zatrudnionej na stanowisku dyrektora do spraw sprzedaży – wynagrodzenia w takiej wysokości jest niezasadne. Jako mało wiarygodne uznano twierdzenie płatnika, że osoba zajmująca się zarządzaniem firmą nie była zobowiązana do podpisania jakiegokolwiek dokumentu z tym związanego. Ponadto w okresie prowadzenia działalności gospodarczej płatnik składek wielokrotnie przebywał na długoterminowych zwolnieniach lekarskich, natomiast w żadnym z tych okresów nie uznał za konieczne zatrudnienie na zastępstwo innej osoby pełniącej funkcję dyrektora do spraw sprzedaży (decyzja – k. 45-48 a.u.).

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła W. K., domagając się jej zmiany poprzez uznanie, że podstawę do wymiaru składek stanowi jej wynagrodzenie w wysokości 3 800,00 złotych, określone w umowie o pracę z dnia 2 stycznia 2015 roku. W uzasadnieniu wskazała, że organ rentowy nie posiada kompetencji do wskazywania jaką wysokość wynagrodzenia należy uznać za wygórowaną, a jaką nie. Poza tym zatrudnienie jej na stanowisku dyrektora było spowodowane tym, iż pracodawca chciał uniknąć konieczności zawieszenia działalności gospodarczej, co w dłuższej perspektywie wiązałoby się z utratą stałych klientów. Z ekonomicznego punktu widzenia słusznym zatem było zatrudnienie własnej córki, z wynagrodzeniem niższym, niż przeciętne wynagrodzenie osób świadczących pracę na tym stanowisku (odwołanie – k. 2-6 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, argumentując jak w zaskarżonej decyzji. Organ rentowy wskazał również, że pracodawca nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających realizację obowiązków nałożonych na ubezpieczoną, wynikających z ustalonego stanowiska pracy (odpowiedź na odwołanie – k. 8-9v a.s.).

Postanowieniem z dnia 2 listopada 2015 roku Sąd Okręgowy zawiadomił zainteresowanego P. K. (1) o toczącym się postępowaniu w trybie art. 477 11 § 2 i § 3 k.p.c. (postanowienie – k. 11 a.s.).

W piśmie procesowym z dnia 14 grudnia 2015 roku P. K. (1) oświadczył, iż przystępuje do sprawy w charakterze zainteresowanego (k. 18 a.s.).

Sąd Okręgowy w Lublinie ustalił i zważył, co następuje:

P. K. (1) od dnia 1 grudnia 2004 roku prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...). Głównym obszarem działalności według kodu (...) jest „Pozostałe pośrednictwo pieniężne” (kod 64.19.Z). Obecnie wykonywanie tej działalności oparte jest na współpracy z bankiem (...), w ramach której zainteresowany zajmuje się sprzedażą produktów bankowych. Wcześniej, do 2004 roku, jego żona prowadziła swoją działalność w tym samym zakresie (informacja z (...) k. 3 a.u., umowa agencyjna – k. 40 a.s.).

P. K. (1) prowadzi trzy agencje: w T., w P. oraz w Ś.. Główna siedziba znajduje się natomiast w L.. W agencji w Ś. zatrudniony jest syn zainteresowanego – A. K., który pracuje na podstawie umowy zlecenie, zarabiając od 1 300 do 2 000 złotych brutto miesięcznie. Nie zajmuje się on jednak sprzedażą, a jedynie prowadzeniem kasy oraz przewozem pieniędzy i dokumentów.

Przed zatrudnieniem wnioskodawczyni zainteresowany współpracował z M. N., który zajmował się przede wszystkich akwizycją kredytów. Rozliczał się z nim na podstawie wystawionych faktur i rachunków (k. 24 a.s.).

Oprócz prowadzenia punktów sprzedaży usług bankowych, P. K. (1) do stycznia 2015 roku prowadził także zakład fryzjerski, gdzie zatrudniał 1-2 osoby. W 2005 roku zachorował na nadciśnienie, co spowodowało dalsze problemy zdrowotne w postaci depresji. Od listopada 2014 roku do kwietnia 2015 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim, co było główną przyczyną zatrudnienia wnioskodawczyni – swojej córki, w celu nieprzerwanego prowadzenia działalności gospodarczej. Od zakończenia zwolnienia powrócił do pracy (zeznania zainteresowanego – k. 26-26v, i 51v a.s. oraz świadka E. K. – k. 50-50v a.s.).

Wnioskodawczyni W. K. w 2013 roku zdała maturę i obecnie jest studentką prawa.

W dniu 30 kwietnia 2013 roku zawarła z zainteresowanym umowę zlecenie, w ramach której od 1 maja 2013 roku do 28 lutego 2014 roku zobowiązała się do obsługi i kompletowania dokumentacji firmowej, uczestnictwa w kampaniach reklamowych oraz do prowadzenia call-center. Wynagrodzenie zostało ustalone na kwotę w wysokości 8 złotych brutto za godzinę (umowa zlecenie – k. 39 a.u.).

W listopadzie 2014 roku W. K. podjęła z P. K. (1) rozmowy o dalszej współpracy z uwagi na zły stan zdrowia zainteresowanego. Wówczas ukończyła również szkolenie z samodzielnego prowadzenia działalności gospodarczej, przeprowadzonego przez Fundację Instytutu (...) w dniach od 22 października do 4 listopada 2014 roku. W dniu 1 grudnia 2014 roku strony podpisały umowę zlecenie, z wynagrodzeniem w wysokości 2 000 złotych brutto. W ramach tej umowy wnioskodawczyni wypłacała wynagrodzenie fryzjerce A. S., kompletowała dokumenty, pozyskiwała nowych klientów. Umowa zawarta była do 31 grudnia 2014 roku (umowa zlecenie – k. 38 a.u.; zaświadczenie o ukończeniu kursu – a.o. – k. 41 a.s.).

W. K. w dniu 2 stycznia 2015 roku zawarła z P. K. (1) umowę o pracę, na podstawie której została zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku dyrektora do spraw sprzedaży, z wynagrodzeniem zasadniczych 3 800,00 złotych brutto. Termin rozpoczęcia pracy został ustalony na 2 stycznia 2015 roku, natomiast umowa została zawarta na czas nieokreślony (umowa o pracę – k. 15 a.u.).

Po zawarciu umowy o pracę zakres obowiązków wnioskodawczyni uległ znacznemu powiększeniu. Dzięki odbytemu szkoleniu z zakresu prowadzenia działalności gospodarczej nabyła ona odpowiednią wiedzę i umiejętności, które pozwoliły jej na prowadzenie księgowości, na co składało się tworzenie list płac oraz składanie deklaracji do ZUS za siebie i zainteresowanego. Praca świadczona była zarówno w biurze, jak i w terenie, gdyż skarżąca musiała jeździć do klientów do innych miejscowości, aby przestawiać im aktualne oferty banku. Koszty dojazdów nie były osobno rozliczane i musiały zostać pokryte z wynagrodzenia. Charakter pracy wymagał osobistego spotykania się również ze stałymi klientami, ponieważ nie wszystkie oferty można było przedstawić przez telefon. Wnioskodawczyni dzwoniła bowiem do starych klientów z informacjami o promocjach i nowych, bardziej atrakcyjnych produktach. Dzięki swojej aktywności w okresie zatrudnienia wnioskodawczyni pozyskała również trzech nowych klientów.

W. K. wykonywała wszystkie czynności, którymi do tej pory zajmował się jej ojciec, pracując w godzinach 8:00-16:00. Pracodawca ewidencjonował jej czas pracy, prowadząc listy obecności, które zatwierdzał własnym podpisem (k. 21, 25, 28 a.u.).

Podejmując zatrudnienie wnioskodawczyni nie wiedziała, że jest w ciąży. Od dnia 6 marca 2015 roku przebywała na zwolnieniu lekarskim, natomiast poród odbył się w dniu (...)roku. Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego ma zamiar wrócić do pracy (zeznania wnioskodawczyni – k. 25v-26 i 50v a.s., zainteresowanego – k. 26 i 50v a.s. oraz świadka E. K. – k. 50 a.s.).

Po przejściu na zwolnienie lekarskie wnioskodawczyni P. K. (1) zawarł umowę o pracę z I. S., która od dnia 1 maja 2015 roku została zatrudniona na stanowisku kasjera w wymiarze ½ etatu, z wynagrodzeniem zasadniczym 875,00 złotych brutto. Zajmowała się ona jednak tylko przyjmowaniem wpłat. Stosunek pracy został rozwiązany z dniem 31 grudnia 2015 roku w konsekwencji odmowy przyjęcia przez I. S. nowych warunków pracy i płacy z dnia 27 listopada 2015 roku (umowa o pracę, wypowiedzenie – a.o. – k. 42 a.s.; zeznania świadka I. S. – k. 49v-50 a.s.).

W 2014 roku dochód z działalności gospodarczej zainteresowanego wyniósł 57 381,02 złotych, natomiast w roku 2015 – 58 095,75 złotych (k. 40, 50v a.s.).

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o dokumentację zgromadzoną przed organem rentowym, przed Sądem oraz na podstawie zeznań świadków i wnioskodawczyni.

Sąd obdarzył wiarą dokumentację w całości. Ich treść i forma nie budzi wątpliwości, a ponadto żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności. Przedłożone przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych dokumenty dotyczące przebiegu zatrudnienia wnioskodawczyni u P. K. (1) zostały potwierdzone również w dokumentacji osobowej przesłanej do Sądu.

Sąd uznał za wiarygodne także zeznania świadków. Są one spójne, logiczne i tożsame z zeznaniami wnioskodawczyni.

Odwołanie zasługuje na uwzględnienie.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w rozpatrywanej sprawie nie kwestionował tego, że wnioskodawczyni świadczyła pracę przed przejściem na zwolnienie lekarskie. Organ rentowy uznał jedynie, że otrzymywane przez nią wynagrodzenie jest zbyt wygórowane, co miało doprowadzić do uzyskania wyższych świadczeń ubezpieczeniowych.

Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 121; ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Jednocześnie na podstawie art. 11 ust. 1 cytowanej ustawy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu, a na podstawie art. 12 ust. 1 – ubezpieczeniu wypadkowemu.

Artykuł 13 pkt 1 ustawy systemowej stanowi, że powyższym ubezpieczeniom pracownicy podlegają w okresie od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku

Ponadto zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. a) ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 581; ze zm.) osoby spełniające warunki do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, które są pracownikami, obowiązkowo podlegają ubezpieczeniu zdrowotnemu.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zgodnie ze stanowiskiem orzecznictwa samo zawarcie umowy o pracę przez kobiety będące w stanie ciąży nie może powodować żadnych negatywnych konsekwencji. Osiągnięcie na podstawie umowy o pracę celu uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest bowiem sprzeczne z ustawą. Nawet w sytuacji, gdyby osiągnięcie tych świadczeń było jedynym celem stron (wyrok SN z 4 sierpnia 2005 roku, II UK 320/04, LEX nr 176910).

Ustalenie wysokości wynagrodzenia wpisuje się w zasadę swobody umów, na podstawie której strony dowolnie kształtują treść zawartej umowy, byleby nie była ona sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Ważne jest również, aby wysokość wynagrodzenia była ustalona zgodnie z treścią art. 78 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 roku kodeks pracy (Dz. U. z 2014, poz. 1502; ze zm.), który stanowi, że wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Należy jednak zwrócić uwagę, iż z punktu widzenia systemu ubezpieczeń społecznych wysokość wynagrodzenia ma zasadnicze znaczenie. Roszczenie ubezpieczonego konkretyzuje się bowiem do wysokość należnego świadczenia, w związku z czym zarówno Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jak i Sąd mają prawo zbadania zasadności wysokości wynagrodzenia. Taki pogląd ugruntowany jest w praktyce orzeczniczej, gdzie podstawowe znaczenie ma wskazana przez organ rentowy w decyzji uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 roku, w sprawie II UZP 2/05 (LEX nr 148238).

Nie ma zatem racji wnioskodawczyni, podnosząc w odwołaniu, iż Zakład nie ma kompetencji do wskazywania, jakie wynagrodzenie należy uznać za słuszne. Organ rentowy może bowiem zakwestionować wysokość wynagrodzenia jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało ono wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Umowa taka może zostać uznana za nieważną w części dotyczącej wynagrodzenia na podstawie art. 58 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku kodeks cywilny (Dz. U. z 2016 r., poz. 380; ze zm.). Zgodnie z jego treścią czynność prawna sprzeczna z ustawą, zasadami współżycia społecznego albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna. Konsekwencją takiego poglądu jest możliwość ustalania przez ZUS stosunku ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach, nie będąc związanym nieważną czynnością prawną. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że ustalenie wynagrodzenia odbiegającego od tego, jakie przyznano innym pracownikom, może być uznane za nieważne jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego jedynie w konkretnych okolicznościach (wyrok SN z 9 sierpnia 2005 roku, III UK 89/05, LEX nr 182780).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd nie dopatrzył się, aby ustalenie dla wnioskodawczyni wynagrodzenia w wysokości 3 800,00 złotych – biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności – było w jakikolwiek sposób zbyt wygórowane.

Przede wszystkim Sąd zwrócił uwagę, iż argument o braku zatrudnienia innej osoby pełniącej funkcję dyrektora do spraw sprzedaży z powodu długoterminowych zwolnień lekarskich zainteresowanego jest nietrafiony. Z materiału dowodowego wprost wynika, że P. K. (1) współpracował z innymi osobami. Już w 2013 roku zlecał wykonywanie niektórych czynności M. N., a ponadto od maja tego samego roku zawarł z wnioskodawczynią umowę zlecenie, na podstawie której pracowała do końca lutego 2014 roku.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził również, iż brak podpisów na jakimkolwiek dokumencie związanym z zarządzaniem firmą świadczy o tym, iż wnioskodawczyni nie wykonywała wszystkich czynności zleconych jej przez pracodawcę. Jak wynika z zeznań stron, wszelkie faktury i rachunki podpisywał P. K. (1), jako właściciel firmy. Zdaniem Sądu nie wyklucza to jednak faktu, iż te faktury przygotowywała wnioskodawczyni. Szczególnie, że już wcześniej dwukrotnie była zatrudniona u ojca, dzięki czemu poznała specyfikę pracy w jego przedsiębiorstwie, zajmując się wówczas m.in. obsługą i kompletowaniem dokumentacji. Ponadto skarżąca przygotowywała się do pełnienia takich obowiązków, biorąc udział w szkoleniu z zakresu prowadzenia działalności gospodarczej. Jak wykazało postępowanie dowodowe, poradziła sobie na tym stanowisku, gdyż dochody z prowadzonej działalności za rok 2014 i 2015 ukształtowały się na poziomie około 58 000 złotych. Taka kwota jest dodatkowym argumentem świadczącym o tym, że zainteresowany mógł sobie pozwolić na zatrudnienie wnioskodawczyni z wynagrodzeniem 3 800,00 złotych.

Sąd wziął również pod uwagę okoliczność, że P. K. (1), po powrocie ze zwolnienia lekarskiego w kwietniu 2015 roku, już od maja tego samego roku zatrudnił do pomocy I. S.. Co prawda otrzymywała ona zdecydowanie mniejsze wynagrodzenie niż skarżąca, jednak pracowała na ½ etatu, a jej zakres obowiązków sprowadzał się w zasadzie tylko do przyjmowania wpłat. Fakt zatrudnienia dodatkowej osoby świadczy jednak o tym, że zainteresowany potrzebował kogoś do pomocy w prowadzeniu działalności.

Podsumowując Sąd nie zgodził się z organem rentowym, iż zatrudnienie wnioskodawczyni z wynagrodzeniem 3 800,00 złotych brutto miało na celu wymuszenie większego świadczenia z ubezpieczeń społecznych. Jej zatrudnienie odbyło się niejako naturalnie. Jest córką pracodawcy, która już wcześniej pracowała u ojca, co pozwoliło jej zapoznać się z czynnościami niezbędnymi do samodzielnego prowadzenia tego rodzaju działalności. Sąd nie miał wątpliwości, iż wynagrodzenie przyznane W. K. jest należne, odpowiednie i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy (wyrok SN z 4 sierpnia 2005 roku, II UK 16/05, LEX nr 182776).

Biorąc powyższe pod uwagę. Sąd Okręgowy w Lublinie na podstawie powołanych przepisów oraz art. 477 14 § 2 orzekł jak w sentencji wyroku.