Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 950/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2015 roku

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie Wydział II Cywilny

w składzie :

Przewodniczący : SSO Bogdan Wolski

Protokolant: Justyna Kowalik

po rozpoznaniu w dniu 7 września 2015 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa

W. P.

przeciwko

E. M.

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygn. akt II C 950/10

UZASADNIENIE

Powódka małoletnia W. P., reprezentowana przez przedstawicielka ustawowa - J. P., wnosiła o zasądzenie od pozwanego E. M. na swoją rzecz zachowku w kwocie 123.000 złotych
z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z 21 maja 2015 r. powódka rozszerzyła żądanie o kwotę 3333,33 zł.

Na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2015 r. pozwany E. M. wniósł
o oddalenie powództwa w całości.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Spadkodawca T. M. był dziadkiem macierzystym powódki W. P. oraz bratem pozwanego E. M..

T. M. zmarł w dniu 29 września 2008 roku w W.. Przed śmiercią chorował na nowotwór. W początkowym stadium choroby, to jest
w roku 2007 i na początku roku 2008, T. M. mieszkał samodzielnie
i utrzymywał się z niewielkiej renty oraz z pracy dorywczej. T. M. mógł liczyć wyłącznie na pomoc swojego brata, pozwanego E. M.. Rodzina T. M. nie utrzymywała z nim kontaktów. Ani żona H. M., ani też dzieci I. M. oraz J. P. nie nieśli pomocy, ani wsparcia choremu T. M.. Wsparcie dla T. M. stanowił wyłącznie jego brat - pozwany E. M.. Pozwany pomagał T. M. zarówno finansowo, jak i fizycznie. W okresie nasilenia choroby, kiedy to T. M. potrzebował pomocy we wszystkich czynnościach, pozwany zabrał go do siebie do domu pomimo tego, że sytuacja rodzinna, finansowa i lokalowa pozwanego była trudna.

Pozwany E. M. był wdowcem, bowiem w 2006 roku zmarła jego żona Wychowywał samotnie dwóch małoletnich synów w wieku 4 i 5 lat. Starszy z synów B. M. jest dzieckiem niepełnosprawnym z uwagi na wadę nóg. To na pozwanym ciąży cały ciężar utrzymania rodziny i zaopiekowania się synami. Pozwany utrzymuje się z pracy zarobkowej, z której osiąga wynagrodzenie
w wysokości około 2440 złotych. Opieka nad synami i dodatkowo nad chorym bratem spowodowała, że pozwany musiał ograniczyć swoją działalność zawodową. Efektem poświęcenia się rodzinie było wstrzymanie przez pracodawcę pozwanego wypłaty dodatkowych składników wynagrodzenia, w tym premii, jak również wypłat za roboty dodatkowe, aż do czasu ustabilizowania się sytuacji rodzinnej pozwanego. Z uwagi
na trudną sytuację pozwany otrzymywał dodatkowo zasiłek pielęgnacyjny na niepełnosprawne dziecko oraz rentę. W momencie, kiedy pozwanemu zaczynało brakować środków, spieniężył rodzinną biżuterię. T. M. poczuwał się również do finansowego wspierania brata, który to gwarantował mu opiekę w czasie choroby. W tym celu T. M. zaciągnął dwie pożyczki, jedną u S. S. i drugą u M. M. (1) na kwoty 6000 złotych i 5000 złotych. Kwoty pożyczek zostały spłacone przez pozwanego, już po śmierci T. M.. Pogrzeb T. M. został zorganizowany w całości przez pozwanego.

T. M. pozostawił testament, w którym wydziedziczył żonę H. M. oraz swoje dzieci syna I. M. i córkę J. P. – matkę powódki. U podstaw wydziedziczenia leżał brak kontaktów rodzinnych ze spadkodawcą, brak pomocy spadkodawcy w ciężkiej chorobie, brak zainteresowania stanem zdrowia spadkodawcy, jak również brak odwiedzania spadkodawcy w domu i w szpitalu. W szczególności spadkodawca T. M. oświadczył w testamencie, że jego kontakty z żoną H. M., synem I. M. i córką J. M. ograniczały się do obraźliwego wyśmiewania i szydzenia ze stanu zdrowia spadkodawcy i jego potrzeb, a nadto sprowadzały się do żądań finansowych ze strony wydziedziczonych. Spadkodawca T. M. oświadczył także, że z powodu zerwania przez żonę, syna i córkę więzi rodzinnej i uczuciowej, nie może wybaczyć im ich zachowania, które jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i obowiązkiem dopełnienia powinności rodzinnych.

Spadek po T. M. nabył w całości na podstawie testamentu pozwany E. M., brat spadkodawcy.

Powódka jest małoletnią wnuczką T. M.. Obecnie ma 13 lat. Mieszka ze swoimi rodzicami, matką J. P. (wydziedziczoną córką T. M.) oraz ojcem A. P. w domu jednorodzinnym o powierzchni 180 m2 i wartości 400000 złotych. Powódka i jej rodzice są osobami zdrowymi. Rodzice powódki są aktywni zawodowo i osiągają łącznie w skali miesiąca dochód w wysokości 6600 złotych. Spłacają kredyt zaciągnięty na budowę domu ratą w wysokości 1600 złotych.

Pozwany zamieszkuje wraz z dziećmi w lokalu mieszkalnym stanowiącym składnik majątku spadkodawcy T. M. położonym w W.. Pozwanemu przysługuje udział wynoszący ½ w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w W. Wartość tego prawa odpowiada kwocie 337.670 zł.

Powyższy stan faktyczny wynikał z okoliczności niespornych potwierdzonych dokumentami złożonymi do akt sprawy, to jest postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w W. II Wydziału Cywilnego z dnia 9 czerwca 2009 roku, sygn. akt II Ns 256/09, k. 13, testamentu z dnia 30 lipca 2008 roku sporządzonego przed notariuszem A. W. w Kancelarii Notarialnej
w W., Rep. A Nr (...), k. 14, odpisu skróconego aktu urodzenia, k. 15, odpisu skróconego aktu małżeństwa, k. 16, zaświadczenia SM (...)
z siedzibą w W., k. 17, zaświadczenia oraz informacji Przedsiębiorstwa (...) z siedzibą w Ł., k. 68, 97, decyzji
o podwyższeniu renty, k. 68A, decyzji Prezydenta (...) W., k. 70, odpisu skróconego aktu zgonu, k. 72, zeznania podatkowego, k. 80, świadków H. M., k. 263, I. M., k. 264, M. M. (1), k. 265, S. S., k. 266, opinia rzeczoznawcy majątkowego A. S., k. 279)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo podlega oddaleniu.

Jak stanowi art. 991 § 1 kc, zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek).

Instytucja zachowku (prawo do zachowku) jest jednym z instrumentów służących urzeczywistnianiu funkcji prawa spadkowego. Normy prawa spadkowego mają z założenia chronić prawo własności, spajać więzi rodzinne, umacniać stabilność obrotu i zapobiegać nadmiernemu rozdrobnieniu majątku. Prawo do zachowku ma pozostawać w związku nakazem ochrony małżeństwa rodzicielstwa i z założenia ma służyć umacnianiu solidarności rodzinnej. Prawo do zachowku realizowane w drodze roszczenia ma umożliwiać ochronę uprawnionych bez ryzyka konieczności przeprowadzenia podziałów w naturze, konieczności likwidacji wspólnoty przez zbycie spadku czy też wzruszenia prawnorzeczowych skutków darowizn dokonanych przez spadkodawcę. Roszczenie o zachowek ma ze swej istoty chronić bezpośrednich spadkobierców ustawowych przed pokrzywdzeniem ze strony spadkodawcy bez podważenia co do istoty uprawnień spadkobiercy (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 lipca 2013 r., P 56/11). Opisane cele pozwalają na właściwe zrozumienie społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa do zachowku. Przedstawione założenia nie pozwalają w ocenie Sądu na uznanie, że z działaniem zgodnym ze społeczno-gospodarczym przeznaczaniem prawa do zachowku (roszczenia o zachowek) będziemy mieć do czynienia w każdym przypadku niepowołania do spadku, tym bardziej, że Konstytucja nie gwarantuje w sposób bezpośredni członkom rodziny spadkodawcy prawa do udziału w majątku spadkowym. Usunięcie stanu pokrzywdzenia poprzez realizację roszczenia
o zachowek dotyczyłoby niewątpliwie członków rodziny spadkodawcy pozbawionych prawa do zachowku w drodze powołania do spadku, darowizny i zapisu, którzy
w czasie życia spadkodawcy przyczynili się do powiększenia majątku spadkowego, sprawowali nad nim opiekę, czy też będąc uprawnionymi do alimentacji - zostali pozbawieni lub ograniczeni w realizacji tego prawa. Stąd też przyjąć należy,
że niezaistnienie tych okoliczności nie pozbawia uprawnionego możliwości wystąpienia z roszczeniem o zachowek, ale może czynić to roszczenie pozbawionym ochrony prawnej z uwagi na odwołanie się przez spadkobiercę testamentowego (zobowiązanego) do sprzeczności dochodzonego roszczenia ze społeczno - gospodarczym przeznaczaniem prawa o zachowek. Nadto roszczenie o zachowek może podlegać oddaleniu z uwagi na jego sprzeczność za zasadami współżycia społecznego, przy czym niewątpliwie nie należy ograniczać tego rodzaju sprzeczności do sytuacji, gdy z roszczeniem występuje osoba wobec której zachodziły podstawy
do wydziedziczenia, co zostanie udowodnione przez zobowiązanego w sprawie
o zachowek. Z taką sprzecznością będziemy mieć do czynienia także niewątpliwie
w sytuacji, gdy uwzględnienie powództwa rodziłoby dla zobowiązanego szczególnie negatywne konsekwencje. W orzecznictwie prezentowane jest jednolite stanowisko co do możliwości oddalenia powództwa o zapłatę zachowku na podstawie art. 5 k.c. jedynie w szczególnie wyjątkowych sytuacjach. Sąd w składzie orzekającym
w niniejszym postępowaniu pogląd ten w pełni podziela, stwierdzając przy tym,
że oczekiwana „wyjątkowość” odnosi się także do przedmiotowej sprawy i roszczenia powódki.

Uzasadniając powyższe Sąd wskazuje, że z okoliczności ujawnionych w toku postępowaniu nie wynika, aby powódka, będąc wnuczką spadkobiercy, pozostawała
ze swoim dziadkiem w faktycznych relacjach rodzinnych. Takie relacje ustały
także pomiędzy matką powódki i spadkodawcą. Sąd zwraca przy tym uwagę
na okoliczność, że matka powódki nie tylko nie kwestionowała skuteczności dokonanego przez spadkobiercę w stosunku do jej osoby wydziedziczenia
w niniejszym postępowaniu, jak też nie czyniła tego w jakimkolwiek innym postępowaniu sądowym. J. P. wręcz twierdziła, że wydziedziczenie było zasadne. Oznacza to, że spadkobierca dążąc do odpowiedniego, w jego ocenie, przysporzenia na rzecz spadkodawcy, i wykorzystując w tym celu odpowiedni instrument prawny w postaci wydziedziczenia w stosunku do J. P., doprowadził w istocie do skutku sprzecznego z tym zamiarem. Jeżeli bowiem nie doszłoby do wydziedziczenia J. P., to spadkobierca mógłby skutecznie pozbawić zasadności ewentualne roszczenie J. P. o zachowek z powodu jego sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, a to z uwagi na wystąpienie
z tym roszczeniem przez spadkobiercę ustawowego wobec którego zachodziły podstawy do wydziedziczenia. Obrona spadkobiercy na tej podstawie byłaby niewątpliwie skuteczna, skoro J. P. twierdziła, że w stosunku do jej osoby zachodziły podstawy do wydziedziczenia. Niezależnie od tego trudno zakładać, że J. P., wobec której zachodziły podstawy do wydziedziczenia, zdecydowałaby się na wystąpienie z przedmiotowym roszczeniem. Nawet jednak
w wypadku uwzględnienia roszczenia J. P. o zapłatę zachowku, spadkobierca byłby obciążony obowiązkiem zapłaty co najwyżej kwoty odpowiadającej połowie wartości udziału spadkowego, a nie dwóch trzecich na rzecz powódki, jak to mogłoby się potencjalnie stać w następstwie dokonanego wydziedziczenia. Oznacza to, że spadkodawca – dostrzegając podstawy do wydziedziczenia J. P. - nie powinien tego w istocie czynić, aby nie narazić spadkobiercy na obowiązek zapłaty zachowku. Nie sposób oczekiwać od spadkodawcy realizacji tak nakreślonego działania. To właśnie postępowaniu spadkodawcy nie sposób odmówić przymiotu racjonalności i zapobiegliwości, które jednak nie oparło się obowiązującym normom i decyzji przedstawicielki ustawowej małoletniej powódki. Nie oznacza to jednak, że wola spadkodawcy, mająca tutaj zasadnicze znaczenie, skoro prawo do rozporządzania własnym majątkiem na wypadek śmierci znajduje bezpośrednią ochronę w Konstytucji, i z takiej też ochrony korzysta prawo nabyte przez pozwanego spadkobiercę, nie powinna zostać w tym przypadku ostatecznie zrealizowana. Stąd przyjąć należy, że przysporzenie na rzecz małoletniej powódki w następstwie uwzględnionego roszczenia o zachowek znajdowałoby swoją potencjalną podstawę w art. 991 k.c., ale jego uwzględnienie byłoby niezgodne z założeniami przyświecającymi dalszemu istnieniu w porządku prawnym chronionym Konstytucją instytucji zachowku i prowadziłoby - na gruncie przedmiotowej sprawy – do podważenia istoty praw nabytych przez spadkodawcę. Roszczenie powódki należy nadto ocenić jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż jego akceptacja prowadziłaby faktycznie do przysporzenia na rzecz J. P., czy to z uwagi na możliwość wykorzystania środków przekazanych przez spadkobiercę na utrzymanie rodziny, czy to z uwagi na ograniczenie zakresu obowiązków alimentacyjnych przedstawicielki ustawowej względem małoletniego dziecka. Okoliczność ta nie budzi wątpliwości, bowiem małoletnia ma 13 lat i nie dysponuje własnymi środkami będąc na całkowitym utrzymaniu i wychowaniu rodziców. Należy przy tym mieć na uwadze sytuację finansową i majątkową powódki oraz jej rodziców, która jest dobra w porównaniu do sytuacji pozwanego. Rodzina powódki mieszka we własnym domu jednorodzinnym, posiada stały dochód, którego wysokość pozwala na zaspokojenie bieżących zobowiązań, w tym także spłaty kredytu. Uwzględnienie roszczenia o zachowek wpłynęłoby natomiast wyjątkowo negatywnie na funkcjonowanie rodziny pozwanego, gdyż naruszyłoby jej stabilność finansową i majątkową. Pozwany jest jedynym żywicielem trzyosobowej rodziny, w tym dwojga dzieci, które nie są w stanie utrzymać się samodzielnie i zdane są wyłącznie na ochronę ojca. Wobec niepełnosprawnego syna dodatkowo pozwany musi zapewnić mu innego rodzaju potrzeby, które są konieczne i niezbędne ze względu na stan zdrowia chłopca.
W sytuacji uwzględnienia roszczenia o zachowek mogłoby dojść do sytuacji, w której pozwany wraz z dziećmi utraciłby możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych ze względu na konieczność sprzedaży udziału w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu w celu uzyskania środków na zapłatę zachowku. Pozwany nie posiada też kwalifikacji zawodowych, które zapewniłyby mu lepiej płatną pracę. Każda więc kwota zasądzonego od pozwanego zachowku stanowiłaby rażącą niesprawiedliwość i godziłaby w prawa pozwanego i jego rodziny.

Powyższe uzasadniało oddalenie powództwa w całości.

Przyjmując powyższe stanowisko Sąd zatem jedynie na marginesie wyjaśnia,
że trafne było twierdzenie powódki co do niemożności oceny w niniejszym postępowaniu zasadności stanowiska pozwanego w zakresie nieskuteczności wydziedziczenia J. P.. Natomiast nietrafne i niezasadne były wnioski powódki zmierzające do ustalenia majątku spadkowego, jego składu i wartości, wykraczającego poza majątek opisany przez powódkę jako stanowiący podstawę dochodzonego ostatecznie roszczenia. Powódka przedstawiała twierdzenia i wnioski w tym zakresie w szczególności na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2015 r. Stanowisko powódki obarczone jest wewnętrzną sprzecznością, skoro powódka z jednej strony wskazuje na obowiązek poszukiwania przez sąd z urzędu majątku spadkowego
w oparciu, o który nie jest nawet dochodzone aktualne roszczenie, a jednocześnie nie dostrzega istnienia analogicznego obowiązku w odniesieniu do dokonanych ewentualnie darowizn. Powódka wydaje się zatem nie dostrzegać, że postępowanie
w sprawie dotyczącej roszczenia o zachowek toczy się przy wykorzystaniu wszystkich zasadniczych, ogólnych reguł postępowania w sprawach cywilnych. Oznacza to pierwszej kolejności konieczność uwzględnienia normy określonej w art. 321 k.p.c. ,która pozostaje w związku z regulującą zawartą w art. 187 § 1 k.p.c. Z przepisów tych wynika, że strona wnosząca pozew jest obowiązana oznaczyć w pozwie nie tylko treść żądania, ale także okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie. Natomiast sąd wyrokując w sprawie jest uprawniony i obowiązany do ustosunkowania się do przedmiotu sporu, a więc roszczenia ujętego w pozwie lub w dalszych pismach procesowych w sytuacji skutecznej zmiany pierwotnie dochodzonego roszczenia. Oznacza to między innymi, że ocena zasadności żądania powinna powiązana jedynie
z okolicznościami faktycznymi, które żądanie to mają potwierdzać. Nadto, na stronach postępowania ciąży, wynikający z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., obowiązek udowodnienia faktów stanowiących podstawę zajętego w toku postępowania stanowiska, a w tym celu wymagane jest złożenie stosownych wniosków dowodowych.

Przenosząc powyższe założenia na grunt przedmiotowej sprawy Sąd stwierdza, że w sytuacji, gdy powódka wystąpiła pierwotnie z żądaniem zapłaty 123.000 zł, która to kwota stanowić miała dwie trzecie wartości ½ udziału w spółdzielczym prawie do lokalu mieszkalnego, które weszło do spadku, a następnie rozszerzyła to żądanie
o kwotę 3333,33 zł z uwagi na ujawnioną w toku postępowania kwotę 10.000 zł zgromadzoną na rachunku bankowym spadkodawcy, to postępowanie sądowe mogło zmierzać wyłącznie do ustalenia okoliczności związanych z aktualnym roszczeniem. Powódka nie wystąpiła z żądaniem zapłaty z uwagi na inne składniki majątku spadkodawcy, które wchodziły ewentualnie w skład spadku i których wartość zwiększałaby substrat zachowku. Oznacza to, że Sąd orzekając w tej sprawie,
a wcześniej ustalając konieczny zakres postępowania dowodowego, był obowiązany mieć na uwadze jedynie sformułowane przez powódkę roszczenie. Postępowanie
w sprawie o zapłatę zachowku nie jest postępowaniem zmierzającym do ustalenia spisu inwentarza, o którym mowa w art. 637 k.p.c., czy też postępowaniem
w przedmiocie wyjawienia przedmiotów spadkowych (art. 655 i n. k.p.c. Powódka, przed wytoczeniem powództwa, a wcześniej przez ustaleniem wysokości należnego powódce świadczenia, mogła wykorzystać drogę prawną wynikającą z powołanych wyżej przepisów, a postępowanie dowodowe prowadzone w niniejszym postępowaniu nie mogło mieć na celu ujawnienia ewentualnych okoliczności w oparciu, o które powódka zyskałaby odpowiednie podstawy do zmiany powództwa, to jest rozszerzenia dotychczasowego żądania. Stąd nieuwzględnienie przez Sąd wszystkich wniosków powódki zmierzających w rzeczywistości do ustalenia ewentualnego majątku spadkowego, który nie stanowił podstawy ostatecznego żądania. Podkreślić w tym miejscu ponownie należy, że żądanie ujęte w pozwie związane było jedynie
z wartością udziału w spółdzielczym prawie do lokalu mieszkalnego. Żądanie to zostało zmienione z uwagi na przyznany przez pozwanego stan środków pieniężnych na rachunku bankowym spadkodawcy. Wobec tego wyłącznie z tym majątkiem powódka połączyła dochodzone żądanie zapłaty, a wobec tego postępowanie sądowe, w tym postępowanie dowodowe, odnosić się mogło wyłącznie do wymienionego przez powódkę majątku, którego wartość miała stanowić substrat zachowku. Powódka nie skorzystała, przed wytoczeniem powództwa w tej sprawie, z możliwości wystąpienia
z wnioskiem o wyjawienie przedmiotowych spadkowych, a czynności podejmowane w niniejszym postępowaniu nie mogły w żadnym wypadku zastępować postępowania, do którego znajdzie zastosowanie art. 655 k.p.c. Dostrzec na koniec należy, że roszczenia z tytułu zachowku przedawniają się z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu, a przerwanie biegu przedawnienia tego roszczenia następuje na ogólnych zasadach, to jest co do zasady z chwilą wytoczenia powództwa. Natomiast rozszerzenie pierwotnego żądania, to jest uznanie przez uprawnionego do zachowku, że może dochodzić dodatkowego świadczenia pieniężnego z tytułu udziału w majątku spadkowym, który nie został wymieniony w pozwie, i z którym nie było powiązane żądanie pozwu, doprowadzi do przerwania przedawnienia roszczenia, jeżeli pismo procesowe zawierające do dodatkowe roszczenie wpłynie do sądu przed upływem terminu przedawnienia i nie zostanie następnie zwrócone. Tego rodzaju rozszerzenie należy odróżnić od zmiany żądania będącej następstwem uznania przez uprawnionego, że wartość majątku spadkowego opisanego w pozwie i stanowiącego podstawę pierwotnego żądania, uległa zwiększeniu, czy też od początku została zaniżona. W szczególności tego rodzaju zmiana może być związana z ponownym oszacowaniem wartości majątku spadkowego wymienionego z pozwie, w oparciu,
o który wyliczono początkowe żądanie. W tym zatem przypadku przerwanie biegu przedawnienia dotyczyć będzie także roszczenia powiązanego z pierwotnie
z roszczeniem określonym z pozwie.

Podsumowując tę część rozważań stwierdzić zatem należy, że wyrok kończący postępowanie w tej sprawie mógł odnosić się wyłącznie do żądania zawartego
w pozwie, rozszerzonego w toku postępowania o kwotę 3333,33 zł, które powiązane było z wartością udziału w spółdzielczym prawie do lokalu mieszkalnego i stanem środków pieniężnych na rachunku bankowym podanym przez powódkę i przyznanym przez pozwanego. Stąd brak podstaw do uwzględnienia wniosków powódki zmierzających do uzyskania informacji bankowej co do stanu środków pieniężnych zgromadzonych ewentualnie przez spadkodawcę na rachunkach bankowych, skoro powódka żądała z tego tytułu kwoty 3333,33 zł, a fakt dysponowania przez spadkodawcę kwotą 10.000 zł został przyznany przez pozwanego. W tej sytuacji zatem jedynie na marginesie dostrzec należy, że postępowanie w sprawie o zachowek nie jest postępowaniem spadkowym w rozumieniu art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. c) ustawy Prawo bankowe. Przepis ten zawiera normę o charakterze szczególnym, a stąd niedopuszczalność jej rozszerzającej wykładni. Sprawa o zachowek niewątpliwie powiązana jest ze spadkiem, tak jak powiązana ze spadkiem jest sprawa wierzyciela spadkodawcy występującego ostatecznie z roszczeniem przeciwko spadkobiercy. Jednak żadnej z wymienionych spraw nie należy traktować jako sprawy rozstrzyganej w postępowaniu spadkowym. Z tych też przyczyn Sąd nie podziela odmiennego stanowisko zaprezentowanego co do tej kwestii w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r. (III CZP 88/06). W uchwale tej odwołano się w szczególności do równoważności pozycji spadkobiercy i uprawnionego do zachowku, a stąd konieczności poszukiwania odpowiedniej ochrony także praw uprawnionego do zachowku. Analiza uzasadnienia przywołanego powyżej wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie potwierdza prezentowanego przez Sąd Najwyższy stanowiska, gdyż konstytucyjnej podlegają bezpośrednio wyłącznie prawa spadkodawcy
i spadkobiercy, a roszczenie o zachowek chronione jedynie w sposób pośredni,
w oparciu o inne wzorce konstytucyjne. Można byłoby ewentualnie rozważać
i oceniać zgodność wymienionej normy Prawa bankowego z art. 45 ust. 1 Konstytucji, a to w aspekcie obowiązku istnienia odpowiednio ukształtowanej procedury. Jednak w niniejszym postępowaniu zagadnienie to nie mogło stać się przedmiotem pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż powódka nie wystąpiła z roszczeniem powiązanym ze środkami zgromadzonymi na rachunku bankowym, które to roszczenie byłoby kwestionowane przez pozwanego, przy jednoczesnym nieprzedstawieniu przez tę stroną odpowiedniej informacji bankowej. Niezależnie od Sąd nie dostrzega jednak niezgodności art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. c) ustawy Prawo bankowe z art. 45 ust. 1 Konstytucji w odniesieniu do postępowania w sprawie o zachowek, gdyż strony występująca z tego rodzaju roszczeniem nie jest w istocie pozbawiona możliwości uzyskania danych co do stanu środków zgromadzonych na rachunkach bankowych spadkodawcy w odpowiednim, wskazanym powyżej, postępowaniu sądowym.

W tym stanie sprawy Sąd orzekł jak w sentencji.