Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 273/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lipca 2016 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Daria Ratymirska

Protokolant: sekr. sądowy Daria Paliwoda

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 lipca 2016 roku w Kłodzku

sprawy z powództwa Ł. C. (1)

przeciwko Towarzystwu (...)W.” Spółka Akcyjna w W.

o zapłatę kwoty 10.000 zł

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...)W.” Spółka Akcyjna w W. na rzecz powoda Ł. C. (1) kwotę 5.000 (pięć tysięcy) złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 9 marca 2014 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w dalszej części;

III.  rozstrzyga, że koszty procesu, który powód wygrał w 50%, będą stosunkowo rozdzielone, pozostawiając szczegółowe rozliczenie kosztów referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt I C 273 / 15

UZASADNIENIE

Powód Ł. C. (1) wniósł pozew o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 5.000 zł przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.. Powód wniósł także o zasądzenie na jego rzecz od strony pozwanej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Z treści pozwu wynika, że powód w dniu 03 listopada 2013 r. uległ wypadkowi potykając się i upadając na chodnik. Do zdarzenia doszło przy ul. (...) RP w N. - S.. Zdaniem powoda przyczyną wypadku był nierówny, zdeformowany chodnik. Powód podniósł, że w wyniku wypadku doznał urazu prawej ręki, został poddany leczeniu oraz zmuszony był do noszenia opatrunku usztywniającego nadgarstek. Powód był leczony w ZOZ w K.. Z uzasadnienia pozwu wynika, że powód poniósł koszty leczenia w wysokości 45,00 zł. Powód wskazał, że dokonał zgłoszenia szkody stronie pozwanej, ta jednak nie uznała roszczenia i odmówiła wypłaty jakiejkolwiek kwoty tytułem zadośćuczynienia. Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu w tym kosztów wynagrodzenia reprezentującej ją pełnomocnika. Strona pozwana podniosła, że powód dokonał zgłoszenia zdarzenia dopiero w dniu 17 lutego 2014 r. Ponadto strona pozwana wskazała, że brak jest w sprawie podstaw do uznania powództwa przez nią albowiem zarządca drogi Gmina N. należycie wywiązywał się ze swoich obowiązków w zakresie utrzymania chodnika, gdzie miało dość do zdarzenia, w należytym stanie. Strona pozwana wskazała, że jej zakres odpowiedzialność w tej sprawie ma jedynie charakter akcesoryjny, a powód zgodnie z treścią art. 6 k.c. nie wykazał, że Gmina N. ponosi odpowiedzialność za zdarzenie. Strona pozwana wskazała, że powód nie zawiadomił zarządcy drogi o wypadku, nie wskazał precyzyjnie miejsca zdarzenia ani też nie zgłosił istnienia jakiekolwiek wyrwy w drodze w drodze lub też na chodniku. Powołując się na ostrożność procesową strona pozwana zakwestionowała wysokość żądanego przez powoda zadośćuczynienia i datę początkową naliczania odsetek na jaką wskazał powód. Zdaniem strony pozwanej odsetki w przypadku uznania powództwa mogą co najwyżej być zasądzone przez Sąd od dnia wyroku.

W toku procesu po wydaniu opinii przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii S. L., powód rozszerzył powództwo o kwotę 5.000 zł. Wniósł także o zasadzenie odsetek od tej kwoty od dnia rozszerzenia powództwa.

Strona pozwana wniosła o oddalanie powództw także w rozszerzonym zakresie

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 3 listopada 2013 r. w N.S. przy, idąc chodnikiem wzdłuż ulicy (...) RP, zbliżając się do wjazdu do obiektów sportowych, powód przewrócił się na chodniku, potykając się o nierówny, uszczerbiony krawężnik. Świadkiem zdarzenia była jego żona K. C.. Powód sfotografował fragment drogi, na którym się przewrócił.

Dowód:

-

zeznania świadka K. C., k.59-59v

-

pisemne oświadczenie K. C. k.5

-

zeznania powoda Ł. C. (2), k. 59v – 60

-

pisemne oświadczenie powoda Ł. C. (2) k.6

-

fotografia nawierzchni chodnika miejsca zdarzenia k.7

W wyniku tego zdarzenia powód doznał urazu nadgarstka prawej ręki w następstwie czego korzystał z pomocy medycznej w ZOZ w K.. Powód nosił opatrunek usztywniający nadgarstek. Stopień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda wynosi 5 procent. Pomimo braku uszkodzeń kostnych w nadgarstku powoda, uszkodzenia więzadeł, jakich doznał, powodowały problemy z ruchem nadgarstka w płaszczyźnie strzałkowej. W pierwszym okresie po urazie, przez trzy tygodnie, powód miał trudności z codziennymi czynnościami, jak ubieranie odzieży. Doznane obrażenia wiązały się z dolegliwościami bólowymi. Powód nie korzystał jednak z żadnych środków przeciwbólowych ani z rehabilitacji.

Dowód:

-

zeznania świadka K. C., k.59-59v

-

zeznania powoda Ł. C. (2), k. 59v – 60

-

karta informacyjna z dnia 03 listopada 2013 r. z Izby Przyjęć ZOZ w K. k 8-10

-

Opinia biegłego sądowego chirurga – ortopedy z dnia 26 listopada 2015 r. k. 82-85

-

Uzupełniająca opinia biegłego chirurga ortopedy z dnia 26 lutego 2016 r. k. 109 – 111

Ulica (...) w N.S. jest drogą publiczną gminną i znajduje się w zarządzie Gminy N.. Asfaltowa nawierzchnia drogi była remontowana częściowo w lipcu 2013 r., przy czym remont nie obejmował fragmentu chodnika i krawężnika w miejscu zdarzenia.

Dowód:

- Pismo Urzędu Miasta w N. z dnia 26 marca 2013 r. wraz ze zdjęciami oraz mapą miejsca zdarzenia k. 44 – 47

W czasie, kiedy doszło do zdarzenia, obowiązywała umowa ubezpieczeniowa – polisa nr (...) - w zakresie odpowiedzialności cywilnej za szkody osobowe i rzeczowe, zawarta pomiędzy Gminą N., a stroną pozwaną.

Dowód:

-

Polisa (...) nr (...) zawarta przez stronę pozwaną z Gminą N. wraz z ogólnymi warunkami ubezpieczenia k. 39 - 43

Powód zgłosił szkodę stronie pozwanej, domagając się wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 5.000 zł. Strona pozwana otrzymał wezwanie w dniu 06 lutego 2014 r. Strona pozwana nie dopatrzyła się zawinionego działania ze strony zarządcy drogi uznając, że chodnik na którym doszło do zdarzenia został remontowany i jest w dobrym stanie.

Dowód:

- przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 04 lutego 2014 r. wraz z potwierdzeniem odbioru k. 12 – 15

- Pismo strony pozwanej do powoda z dnia 24 kwietnia 2014 r. k. 21 – 22

Powód ma 31 lat, jest praworęczny pracuje, jako mechanik samochodowy i kierowca.

Dowód :

-

zeznania powoda Ł. C. (2), k. 59v – 60

Sąd zważył

Powództwo, jako zasadne, zasługiwało na uwzględnienie w części, tj. w zakresie żądania zapłaty kwoty 5.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 09 marca 2014 r. do dnia zapłaty.

Kwestią sporną w sprawie było, czy powód uległ wypadkowi w miejscu, które wskazał, oraz czy strona pozwana ponosi z tego tytułu odpowiedzialność.

Na podstawie dowodów z zeznań świadka K. C., zeznań powoda oraz dołączonych do akt fotografii, Sąd ustalił miejsce i okoliczności zdarzenia. Wbrew twierdzeniom pozwanej, w szczególności zawartym w piśmie z dnia 24.04.2014r., wskazującym przyczyny odmowy wypłacenia świadczenia w postępowaniu przesądowym, nawierzchnia drogi, w miejscu, gdzie doszło do upadku, tj. krawężnik, jako część chodnika, był uszkodzony, znajdował się w nim ubytek, który był przyczyną potknięcia powoda i upadku, przy czym pozwana nie wykazała, aby ten fragment drogi był remontowany w lipcu 2013r. Wprawdzie droga była wówczas remontowana, ale dotyczyło to tylko nawierzchni asfaltowej, co wyraźnie wynika z pisma Naczelnika Wydziału Infrastruktury i Inwestycji R. K. z dnia 26.03.2013r. (k-44), którym pozwana dysponowała już w postępowaniu likwidacyjnym. Trudno wyjaśnić, jak na podstawie informacji zawartych w tym piśmie oraz mając do wglądu zdjęcia z miejsca zdarzenia, jak również mając świadomość aktualnego stanu tego chodnika (który nie zmienił się od zdarzenia), wywnioskowała, że „chodnik, na którym miało dojść do wypadku został remontowany w lipcu 2013”, oraz, że jego stan nie wymagał remontu. W okolicznościach sprawy, wskazać należy, że stanowisko pozwanej, w oparciu o które odmówiła powodowi wypłaty należnego świadczenia, było błędne i nie zasługiwało na uwzględnienie. Nie zmienia tego również fakt, że powód zgłosił swoje roszczenia dopiero po 3 miesiącach od zdarzenia, skoro nie ciążył na nim obowiązek wcześniejszego zawiadomienia o wypadku, którego niedochowanie powodowałoby wygaśnięcie roszczenia, a termin przedawnienia jeszcze nie upłynął. Logicznym przy tym było, że bezpośrednio po wypadku powód skoncentrował swoje działania na leczeniu doznanych obrażeń.

Jak ustalono, chodnik na którym doszło do wypadku jest częścią drogi gminnej i pozostaje w zarządzie Gminy N. zgodnie z art. 4 ust. 6 i art. 19 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. 1985 Nr 14 poz. 60 ze zm.).

Przepisy art. 20 i art. 25 powołanej ustawy określają obowiązki zarządcy drogi, w szczególności remont, utrzymanie nawierzchni drogi, skrzyżowań dróg i innych urządzeń związanych z drogą w należytym stanie, przy czym chodnik, stanowi część drogi, przeznaczoną do ruchu pieszych (art. 4 pkt 8 pow. ustawy.). Ustawa nakłada na zarządcę drogi obowiązek dokonywania napraw bieżących i robót konserwacyjnych, przeprowadzania okresowych kontroli stanu dróg oraz przedsiębrania działań niedopuszczających do przedwczesnego zniszczenia drogi obniżenia jej klasy, ograniczenia funkcjonalności, niewłaściwego użytkowania i pogorszenia warunków bezpieczeństwa ruchu. Na zarządcy drogi ciąży szczególny obowiązek podejmowania działań, mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa i wygody ruchu. Zarządca drogi winien dochować należytej staranności przy wykonywaniu tych obowiązków. Poprzez należyty stan nawierzchni należy rozumieć, ze względu na szczególne przeznaczenie drogi, zdatność tej drogi do użytkowania w sposób zapewniający bezpieczeństwo korzystających z niej osób trzecich. W tym celu przyjąć należy, że dla zapewnienia właściwego utrzymania nawierzchni drogi podmiot zarządzający drogą zobowiązany jest podejmować nie tylko działania o charakterze interwencyjnym w odpowiedzi na sygnały zgłaszane przez użytkowników drogi, ale również powinien we własnym zakresie podjąć wszelkie starania umożliwiające nie tylko zapobieganie zdarzeniom wpływającym negatywnie na stan nawierzchni, ale przede wszystkim zorganizować własne czynności nadzorcze tak, by zoptymalizować swoje możliwości interwencji niezależnie od informacji ze strony użytkowników dróg ( tak: wyrok SO w Gdańsku z dnia 3.11.2011r., III Ca 1569/10, KSAG 2014/4/96 -119). Gmina N., wykonująca tzw. zlecone funkcje władzy publicznej, w postaci zarządu drogą, nie dopełniając tego obowiązku, ponosi odpowiedzialność na zasadzie art. 417 § 2 k.c. Podkreślić należy, że przepis art. 417 k.c. przywiduje szerokie granice odpowiedzialności wszelkich działań i zaniechań władzy publicznej, a dodatkowo eliminuje potrzebę dowodzenia winy władzy publicznej. Przy określeniu zasady odpowiedzialności podstawowe znaczenie ma treść art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którym odpowiedzialność za niezgodne z prawem działania organów władzy publicznej nie wymaga zawinienia sprawcy szkody. Tę regułę ma także przepis art. 417 k.c., który również uniezależnia od winy władz publicznych przypisanie im odpowiedzialności. W piśmiennictwie, przypisanie odpowiedzialności za sam skutek bezprawnego zachowania, a więc niezależnie od oceny strony podmiotowej, określane jest mianem odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Zgodnie z dominującym obecnie poglądem w doktrynie, wykonywanie administracji publicznej należy traktować jako wykonywanie władzy publicznej w rozumieniu art. 417 kc. Odpowiedzialność odszkodowawcza gminy wobec osób trzecich za szkody wynikłe z nienależytego utrzymania dróg wynika zatem z art. 417 kc, a skoro Gmina była od tej odpowiedzialności ubezpieczona u strony pozwanej, to strona pozwana jest legitymowana biernie w procesie na podstawie art. 822§1 kc.

Na podstawie art. 822 § 1 i 2 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. stanowi, że Sąd może przyznać poszkodowanemu, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę, tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy, trzeba brać pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym: rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szansę na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury. Szkoda niemajątkowa przejawia się w postaci odczuwanego przez poszkodowanego bólu i cierpienia, stresu, dyskomfortu, świadomości konieczności życia z nieuleczalnym urazem lub innych ujemnych przeżyć psychicznych. Nie jest wymagane, aby uszczerbek miał charakter trwały. Zachodzące w wyniku naruszenia dóbr osobistych negatywne konsekwencje czynu dotykają psychiki poszkodowanego. Zarówno w orzecznictwie, jak i w nauce prawa cywilnego przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma bowiem stanowić przybliżony ekwiwalent szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Powinna wynagrodzić poszkodowanemu doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne i ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Wysokość zadośćuczynienia uzależniona jest od wielu czynników, w szczególności od charakteru obrażeń, stopnia nasilenia bólu, okresu leczenia, liczby zabiegów, trwałych następstw wypadku, płci, stanu cywilnego, zawodu, bezradności poszkodowanego. Zadośćuczynienie powinno uwzględniać wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, dolegliwości bólowe zarówno doznane przez poszkodowanego, jak i te, które będzie on odczuwać z dużym stopniem prawdopodobieństwa. Zadośćuczynienie należne osobie pokrzywdzonej deliktem ma na celu złagodzenie doznanych cierpień fizycznych i moralnych. Wysokość zadośćuczynienia musi zatem pozostawać w zależności od intensywności tych cierpień, czasu ich trwania, ujemnych skutków zdrowotnych, jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości. Niewątpliwie do czynników zwiększających poczucie krzywdy należy zaliczyć również poczucie nieprzydatności w życiu rodzinnym i społecznym, konieczność pomocy ze strony najbliższych w czynnościach życiowych, rezygnacja z wykonywania ulubionych zajęć. Takie stanowisko wyraził także Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 20 kwietnia 2006, sygn. akt. IV CSK 99/05 i Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 08 lutego 2006 r. sygn. akt. I A Ca 1131/05.

Stan faktyczny w zakresie urazów, doznanych przez powoda, Sąd ustalił na podstawie opinii powołanego w sprawie biegłego sądowego z zakresu chirurgii i ortopedii. Potwierdzają to także zeznania samego powoda. Doznany przez powoda uraz wymagał noszenia opatrunku usztywniającego. Powodowało to dyskomfort u powoda, ograniczało jego aktywność żywicową. Pomimo braku uszkodzeń kostnych w nadgarstku, uszkodzenie wiązadeł, jakich doznał, nie było drobnym uszkodzeniem i powodowało ograniczenie ruchomości nadgarstka w płaszczyźnie strzałkowej. W pierwszym okresie po urazie przez trzy tygodnie powód miał trudności z codziennymi czynnościami, jak ubieranie się. Jest osobą praworęczną, pracuje fizycznie jako kierowca i mechanik samochodowy, szczególnie ważna jest więc dla niego sprawność prawego nadgarstka, co jest istotne z punku widzenia rozmiaru krzywdy. Doznane obrażenia wiązały się ponadto z dolegliwościami bólowymi. Miarkując zadośćuczynienie, Sąd zarazem miał na uwadze, że dolegliwości bólowe u powoda, występujące w związku z doznanym urazem, nie były na tyle silne, aby zmuszały go do stosowania leków przeciwbólowych lub poddania się rehabilitacji. Uwzględniając powyższe okoliczności, Sąd uznał, że adekwatna do rozmiaru krzywdy będzie kwota 5.000 zł.

Rozszerzając powództwa o dalsze 5.000 zł, powód powołał się na wskazanie przez biegłego sądowego, że doznany przez niego długotrwały uszczerbek na zdrowiu wyniósł 5 procent. W tym miejscu należy podnieść, że niedopuszczalne jest stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5 października 2005 r., sygn.. akt I PK 47/05 M.P.Pr. 2006/4/208, wskazując, że "Procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu". Zarazem Sąd podzielił stanowisko, że rozszerzając powództwo powód nie wskazał żadnych nowych okoliczności. Przyczyną rozszerzenia powództwa nie były nowe cierpienia, związane z wypadkiem, lub zwiększenie intensywności doznanej krzywdy, a ustalony przez biegłego sądowego procent trwałego uszczerbku na zdrowiu, co nie zasługiwało na uwzględnienie. Dlatego powództwo w części rozszerzonej, tj. co do kwoty 5.000 zł podlegało oddaleniu.

Sąd orzekł także o należnych odsetkach ustawowych od zgłoszonego roszczenia, zasądzając je dla kwoty 5.000 zł od dnia 09 marca 2014 r. do dnia zapłaty. Podstawę prawną w tym zakresie stanowi art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 45 k.c. i art. 817 k.c. Zgodnie z art. 817 k.c., ubezpieczyciel powinien wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie. Powód zwrócił się do strony pozwanej o wypłatę zadośćuczynienie pismem, które strona pozwana otrzymała w dniu 06 lutego 2014 r. (k.15). Wobec powyższego termin 30 – dniowy na spełnienie świadczenia minął w dniu 8 marca 2014r. Niespełnienie świadczenia w terminie rodzi obowiązek zapłaty odsetek. Żądanie powoda zasądzenie odsetek od dnia 06 lutego 2014 r. nie znajduje podstawy prawnej i dlatego podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 100 zdanie drugie k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 zdanie 2 k.p.c., przyjmując, że powód wygrał sprawę w 50 %.