Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 251/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 czerwca 2016r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Ilona Simonowicz (spr)

SSO Dariusz Gąsowski

SSO Dariusz Niezabitowski

Protokolant Aneta Chardziejko

przy udziale prokuratora Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Wiesławy Sawośko-Grębowskiej

po rozpoznaniu w dniu 14.VI.2016r.

sprawy S. S. (1)

oskarżonego z art. 177 §2 kk

na skutek apelacji, wniesionych przez obrońcę i przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 16 lutego 2016r. sygn. akt XV K 479/15

I.  Wyrok w zaskarżonej części wobec oskarżonego S. S. (1) zmienia w ten sposób, iż na mocy art. 177 §2 kk w zw. z art. 37a kk za przypisany S. S. (1) czyn skazuje go na karę grzywny w wymiarze 100 (stu) stawek dziennych, ustalając równowartość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwudziestu) złotych.

II.  W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.

III.  Zasądza od oskarżonego S. S. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 200 (dwustu) złotych tytułem opłaty za obie instancje oraz obciąża go pozostałymi kosztami procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 70 (siedemdziesięciu) złotych.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 16 lutego 2016r. sygn. akt XV K 479/15 oskarżeni w sprawie W. S. (1) i S. S. (1) zostali uznani za winnych popełnienia zarzuconych im aktem oskarżenia czynów, i tak:

1.  W. S. (1) tego, że w dniu 31 października 2014r. na skrzyżowaniu ulic J. (...)i G. (...) w B. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując pojazdem uprzywilejowanym – karetką pogotowia marki F. model D. nr rej. (...), wjeżdżając na skrzyżowanie przy czerwonym świetle sygnalizacji świetlnej nie zredukował swojej prędkości do bezpiecznej, skutkiem czego doszło do zderzenia się z samochodem osobowym marki S. (...) nr rej. (...), kierowanym przez S. S. (1), w następstwie czego A. K. – pasażerka karetki pogotowia doznała urazowego pęknięcia śledziony z krwawieniem do jamy otrzewnej, urazu głowy z trzema ranami tłuczonymi czoła, stłuczenia prawego kolana, nadgarstka i ramienia lewego oraz stłuczenia z krwiakiem klatki piersiowej lewej, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, o jakiej mowa w art. 156 §1 pkt 2 kk,

tj. czynu z art. 177 §2 kk i za to na podstawie art. 177 §2 kk w zw. z art. 37a kk skazany na karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 10 zł.

2.  S. S. (1) tego, że w dniu 31 października 2014r. na skrzyżowaniu ulic J. (...) i G. (...) w B. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując pojazdem osobowym marki S. (...) nr rej. (...), wjeżdżając na skrzyżowanie nie zachował szczególnej ostrożności, pomimo dogodnych ku temu warunków, przez co nie widział i nie słyszał nadjeżdżającej na sygnale karetki pogotowia – F. model D. nr rej. (...), kierowanej przez W. S. (1), i wjechał na tor jej ruchu, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu, skutkiem czego doszło do zderzenia pojazdów, w następstwie czego A. K. – pasażerka karetki pogotowia doznała urazowego pęknięcia śledziony z krwawieniem do jamy otrzewnej, urazu głowy z trzema ranami tłuczonymi czoła, stłuczenia prawego kolana, nadgarstka i ramienia lewego oraz stłuczenia z krwiakiem klatki piersiowej lewej, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, o jakiej mowa w art. 156 §1 pkt 2 kk,

tj. czynu z art. 177 §2 kk i za to na podstawie art. 177 §2 kk skazany na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 69 §1 i 2 kk, art. 70 §1 kk wykonanie orzeczonej wobec S. S. (1) kary pozbawienia wolności zostało warunkowo zawieszone na okres próby 1 roku.

Sąd orzekł też o kosztach procesu należnych Skarbowi Państwa od obu oskarżonych.

Powyższy wyrok wobec oskarżonego W. S. (1) nie był skarżony i stał się prawomocny. Natomiast wobec oskarżonego S. S. (1) został zaskarżony przez jego obrońcę oraz przez prokuratora.

Obrońca skarżąc wyrok w całości zarzucił orzeczeniu;

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 53 ust.2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że kierowca karetki pogotowia mógł nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, podczas gdy nie wysyłał sygnałów dźwiękowych, a ponadto nie spełnił ustawowego warunku zachowania szczególnej ostrożności i wjeżdżając w terenie zabudowanym na skrzyżowanie na czerwonym świetle zamiast zredukować prędkość do bezpiecznej, przyspieszył do 96 km/h, co doprowadziło do zderzenia z pojazdem poruszającym się na zielonym świetle i kierowanym przez oskarżonego S. S. (1);

2.  obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 177 §2 kk poprzez błędną subsumcję stanu faktycznego i uznanie, że zachowanie S. S. (1) wyczerpało znamiona zarzucanego mu czynu, podczas gdy – jak wynika wprost z opinii biegłego sądowego (str.12-13 opinii) – do wypadku by nie doszło, gdyby oskarżony W. S. (1) łagodnie zredukował prędkość wjeżdżając na czerwonym świetle na skrzyżowanie, przez co zgodnie z koncepcją obiektywnego przypisania odpowiedzialności, zachowanie S. S. (1) nie zwiększało w sposób znaczący niebezpieczeństwa i nie pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem drogowym;

3.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 4 kpk, art. 5 §2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk, art. 424 §1 kpk poprzez naruszenie zasady obiektywizmu, dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i nieodniesienie się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do dowodów przemawiających na korzyść oskarżonego i do istotnych kwestii wskazanych przez biegłego oraz uznanie, że oskarżony W. S. (1) jechał karetką pogotowia z włączonymi sygnałami dźwiękowymi, podczas gdy:

- naoczni świadkowie zdarzenia zeznali, że nie widzieli ani nie słyszeli karetki pogotowia;

- na rozprawie z dnia 26 sierpnia 2015r. świadkowie K. T. oraz A. W. zeznali, że nie słyszeli sygnałów dźwiękowych nadjeżdżającej karetki, natomiast świadek M. B. wskazał, ze nie pamięta czy karetka jechała na sygnałach dźwiękowych;

- na rozprawie z dnia 29 września 2015r. świadek P. K. wyraźnie wskazał, że przed zderzeniem samochodów nie widział i nie słyszał nadjeżdżającej karetki i że według niego karetka nie miała sygnałów dźwiękowych, natomiast świadek K. S. (pacjentka wieziona z wypadku) przyznała, że sygnały dźwiękowe były wyłączone w drodze z wypadku (str.4 protokołu);

- biegły w opinii sporządzonej w sprawie ustalił, że do wypadku by nie doszło, gdyby kierowca karetki pogotowia zachował szczególną ostrożność i delikatnie przyhamował przed skrzyżowaniem;

4. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 170 §1 pkt 5 kpk poprzez oddalenie wniosku dowodowego z dnia 16 lutego 2016r. oraz 12 stycznia 2016r., zmierzającego do ustalenia czy karetka poruszała się z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, podczas gdy okoliczność ta była zasadnicza z punktu widzenia odpowiedzialności oskarżonego S. S. (1), nie została w sprawie dostatecznie wyjaśniona i nie zmierzała do przedłużenia postępowania, szczególnie że Sąd dopuszczał kilkukrotnie wnioski dowodowe składane w celu ustalenia tych samych okoliczności;

5. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 50 kpk poprzez złamanie zakazu kumulacji ról procesowych oskarżonego i pokrzywdzonego w postępowaniu karnym i rozpoznanie sprawy obu oskarżonych w jednym postępowaniu, podczas gdy oskarżony S. S. (1) był również pokrzywdzony w wyniku wypadku, ponieważ miał skręcony staw skokowy lewej nogi oraz powierzchowny uraz głowy.

Z ostrożności procesowej, na wypadek nie uwzględnienia zarzutów z pkt 1 – 5 obrońca zarzucił wyrokowi:

6. rażącą niewspółmierność kary polegającą na wymierzeniu oskarżonemu kary 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok w stosunku do stopnia winy oskarżonego i charakteru jego udziału w inkryminowanym zdarzeniu z uwagi na fakt, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie jednoznacznie wskazuje, że kierowcą, który w większym stopniu przyczynił się do wypadku był oskarżony W. S. (1) ( a w stosunku do tego oskarżonego Sąd orzekł karę grzywny w oparciu o art. 37a kk), który wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle z prędkością 96 km/h nie redukując prędkości i że do wypadku by nie doszło, gdyby oskarżony W. S. (1) zachował ostrożność wymaganą od niego w danej sytuacji, podczas gdy oskarżony S. S. (1) jest osoba niekaraną, młodą, a jego udział w inkryminowanym zdarzeniu spowodowany był nieostrożnością drugiego kierowcy.

W konkluzji swojej apelacji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego S. S. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Prokurator zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego na niekorzyść oskarżonego S. S. (1) w części dotyczącej kary. Zarzucił orzeczeniu obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 72 §1 kk, polegającą na nie orzeczeniu wobec oskarżonego S. S. (1), co do którego zawieszono wykonanie kary 8 miesięcy pozbawienia wolności na okres próby 1 roku, przynajmniej jednego z obowiązków przewidzianych w wymienionym przepisie, którego orzeczenie było obligatoryjne z uwagi, iż wobec wyżej wymienionego nie orzeczono żadnego środka karnego.

Prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zobowiązanie oskarżonego S. S. (1) do informowania sądu o przebiegu okresu próby.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Ustosunkowując się w pierwszym rzędzie do apelacji obrońcy, jako dalej idącej, Sąd Okręgowy uznał ją za zasadną tylko w zakresie zarzutu z pkt 6 podnoszącego rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego S. S. (1) kary. Pozostałe zarzuty, jak i wniosek końcowy o uniewinnienie, uznał za całkowicie niezasadne.

Odnosząc się do zarzutów opisanych w pkt 1 -5 apelacji obrońcy, na wstępie ogólnie należy wskazać, iż przeprowadzona kontrola instancyjna nie wykazała, aby zaskarżony wyrok był dotknięty obrazą prawa materialnego lub obrazą przepisów postępowania, która mogłaby mieć wpływ na jego treść. Sąd Rejonowy rozpoznał niniejszą sprawę wnikliwie, zgromadzony i ujawniony materiał dowodowy poddał wszechstronnej analizie, zgodnej z zasadami procesu karnego, w tym art. 4 i 7 kpk, a na podstawie tak przeprowadzonej oceny dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które wykazały bezsporną winę oskarżonego S. S. (1) w zakresie popełnienia przez niego zarzucanego mu występku z art. 177 §2 kk.

Z uwagi na bardzo szczegółowe sformułowanie treści powyższych zarzutów, z odniesieniem się do konkretnych dowodów i okoliczności sprawy, Sąd Okręgowy uznał za stosowne odnieść się do każdego z poszczególnych zarzutów odrębnie.

Zarzut z pkt 1 wskazujący na obrazę prawa materialnego w postaci art. 53 ust.2 ustawy z 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym jest nie tylko całkowicie niezasadny, ale także niezrozumiały w świetle okoliczności sprawy. W tym miejscu należy przypomnieć, iż o obrazie prawa materialnego możemy mówić tylko w sytuacji, gdy ustalenia faktyczne nie są kwestionowane, natomiast Sąd naruszył przy orzekaniu nakaz lub zakaz wynikający z konkretnego przepisu materialnego, dokonał błędnej wykładni przepisu, zastosował nieodpowiedni przepis lub zastosował go w niewłaściwy sposób. W niniejszej sprawie w stosunku do oskarżonego S. powyższe przyczyny nie zachodzą. Wskazany przez obrońcę przepis art. 53 ust.2 w/w ustawy nie formułuje pod adresem sądu orzekającego żadnego zakazu lub nakazu, jak również generalnie w nin. sprawie nie może on mieć zastosowania do oskarżonego S., gdyż to nie on był kierowcą karetki. Uzasadnienie przedmiotowego zarzutu wskazuje, iż obrońca de facto zakwestionował dokonane przez Sąd meriti ustalenie, iż karetka pogotowia kierowana przez współoskarżonego W. S. (1) jechała bez włączonych sygnałów dźwiękowych, a tym samym nie mogła być uznana za pojazd uprzywilejowany i nie mogła nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów. Jeszcze raz należy wskazać, iż te okoliczności wchodzą w zakres ustaleń faktycznych i są wynikiem dokonanej oceny konkretnych dowodów, natomiast w żadnym wypadku dokonane przez Sąd I instancji ustalenie, iż w czasie zdarzenia karetka jechała na sygnałach dźwiękowych i świetlnych, nie może być rozpatrywane jako obraza prawa materialnego, zwłaszcza iż konsekwencją przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów było właśnie przyjęcie, iż karetka była pojazdem uprzywilejowanym i generalnie mogła nie stosować się do przepisów o ruchu drogowym, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności (których oskarżony S. nie zachował i z tego względu został skazany), o czym stanowi art. 53 ust.2 w/w ustawy z dnia 20.06.1997r. Uznając, iż przedmiotowy zarzut z pkt 1 kwestionuje dokonane przez Sąd Rejonowy w powyższym zakresie ustalenia faktyczne, mając na względzie fakt, iż tożsame okoliczności są podnoszone przez obronę w zarzucie z pkt 3 apelacji (jako zarzut m.in. dowolnej oceny dowodów), Sąd Okręgowy uznał za zasadne odnieść się do obu zarzutów łącznie (o czym poniżej przy zarzucie z pkt 3).

Zarzut z pkt 2 sformułowany jako obraza prawa materialnego, a mianowicie przepisu art. 177 §2 kk, mająca polegać na błędnej subsumcji stanu faktycznego i błędnym uznaniu, iż zachowanie S. S. (1) wyczerpało znamiona zarzucanego mu czynu zakwalifikowanego z powyższego przepisu, w świetle okoliczności sprawy, dokonanych ustaleń faktycznych oraz w świetle podniesionej na poparcie tego zarzutu argumentacji, należy uznać również za całkowicie nietrafny. Argumenty apelacji ponownie dotykają bowiem oceny dowodów i dokonanych na ich podstawie ustaleń faktycznych, w tym związku przyczynowego między zachowaniem się obu oskarżonych a skutkiem w postaci wypadku. Natomiast apelacja nie wskazuje, jakie to okoliczności zdarzenia (przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym) w sposób oczywisty miałyby wykazywać, iż Sąd dokonał błędnej subsumcji stanu faktycznego i w rezultacie czyn przypisany oskarżonemu S. zakwalifikował z niewłaściwego przepisu. Podobnie jak przy zarzucie z pkt 1, uznając iż de facto przedmiotowy zarzut odnosi się do dowolnej oceny dowodów, Sąd Okręgowy szerzej ustosunkuje się do niego łącznie z zarzutem z pkt 3.

Odnosząc się łącznie do zarzutów apelacji z pkt 1 – 3 jako zarzutów kwestionujących w istocie ustalenia faktyczne, będące wynikiem dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego, pomijające dowody korzystne dla oskarżonego S. S. (1), Sąd Okręgowy uznał je za całkowicie niezasadne.

I tak, generalną kwestią wynikającą z powyższych zarzutów, była kwestia niezasadnego – wg apelacja - uznania karetki pogotowia, kierowanej przez współoskarżonego W. S. (1) (a aktualnie prawomocnie skazanego), za pojazd uprzywilejowany. Sąd Okręgowy zarzuty w tym względzie uznał za całkowicie nietrafne, a przedstawioną w apelacji argumentację za dowolną i wybitnie wybiórczą, nie uwzględniającą całokształtu materiału dowodowego, a jedynie te dowody lub fragmenty z zeznań świadków, które były w swojej wymowie korzystne dla oskarżonego S. i potwierdzały jego linię obrony, iż karetka pogotowia nie mogła być przez niego dostrzeżona, gdyż poruszała się bez wymaganych dla pojazdów uprzywilejowanych – sygnałów dźwiękowych. Obrońca w apelacji podniósł wręcz argument, iż naoczni świadkowie zdarzenia zeznali, iż nie widzieli, ani nie słyszeli karetki pogotowia, co w świetle treści złożonych przez świadków zdarzenia zeznań jawi się jako argument całkowicie dowolny, gdyż nie mający faktycznego oparcia w treści tych zeznań. Należy jednoznacznie stwierdzić, iż z zeznań wszystkich naocznych świadków zdarzenia, którzy w czasie wypadku znajdowali się w tym miejscu co oba uczestniczące w wypadku samochody, bezspornie wynika, iż nadjeżdżająca karetka była bardzo dobrze widoczna, wyraźnie było widać jej sygnały świetlne (o tym zeznali wszyscy świadkowie), a dodatkowo świadek B. – którego samochód stał obok samochodu oskarżonego S. – jednoznacznie stwierdził, iż bardzo wyraźnie było słychać sygnały dźwiękowe karetki. Twierdzenie apelacji jakoby świadek B. zeznał, iż nie pamięta czy karetka jechała na sygnałach dźwiękowych, nie jest do końca precyzyjne, gdyż pomija istotne fragmenty zeznań tego świadka. Z jego zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym twierdzenia w tym względzie były jednoznaczne, natomiast na rozprawie z 26.08.2015r. zeznał wprawdzie początkowo, iż nie pamięta tego faktu, ale stwierdził, iż cyt.: „chyba miała włączone” (k. 231). Natomiast po odczytaniu mu zeznań z dochodzenia podtrzymał je i stwierdził, iż cyt.: „były też sygnały dźwiękowe” (k. 231).

Słyszalność sygnałów dźwiękowych potwierdzili też w swoich zeznaniach świadkowie: pokrzywdzona A. K. i świadek W. S. (1), wieziona w karetce jako pacjent. Wbrew temu co podnosi apelacja, świadek K. W. S. (1) zeznała na rozprawie, iż jest pewna, że w karetce był włączony sygnał dźwiękowy, gdyż był dla niej słyszalny (k. 239). Okoliczność, iż wg jej zeznań sygnał dźwiękowy został włączony przy wjeździe do miasta nie ma istotnego znaczenia, gdyż nawet gdyby w istocie tak było – należy zauważyć, iż świadek jako pacjentka karetki, mogła nie zorientować się w którym momencie karetka rzeczywiście włączyła sygnały dźwiękowe: czy od razu po ruszeniu z miejsca skąd ją zabrała czy nieco później, to jej zeznania potwierdzają bezspornie fakt, iż jadąc (...) J. (...)w kierunku skrzyżowania z ul. G. (...), na którym doszło do zdarzenia, sygnały dźwiękowe były włączone.

Okoliczność, iż nie wszyscy świadkowie słyszeli sygnały dźwiękowe karetki, nie może oznaczać, iż nie był on włączony, ja wywodzi to apelacja. Zasady wiedzy i doświadczenie życiowe wskazują bowiem, iż sygnały dźwiękowe pojazdów uprzywilejowanych nie zawsze są dobrze słyszalne, zwłaszcza gdy osoby siedzą w samochodzie z zamkniętymi oknami, są zajęte rozmową, słuchają radia, jak miało o miejsce w przypadku świadków K. T. i A. W.. Nie słyszeli oni wprawdzie sygnałów dźwiękowych karetki, ale dokładnie widzieli, iż nadjeżdża, bo widzieli sygnały świetlne. W tym miejscu należy podkreślić, iż dwóch zupełnie postronnych świadków zdarzenia, jakim był świadek B. i świadek W. (obaj stali na skrzyżowaniu obok samochodu oskarżonego S., czekając na zmianę świateł), wręcz stwierdzili, iż nie potrafią sobie wytłumaczyć, jak można było nie widzieć nadjeżdżającej karetki.

Powyższa analiza zeznań wskazanych świadków w sposób jednoznaczny obala argumenty apelacji, jakoby naoczni świadkowie zdarzenia nie widzieli i nie słyszeli sygnałów świetlnych i dźwiękowych karetki. Jedynym świadkiem, który rzeczywiście nie widział sygnałów świetlnych i nie słyszał sygnałów dźwiękowych był P. K.. Trudno uznać go jednak za naocznego świadka zdarzenia, skoro z jego zeznań wynika, iż zaobserwował zdarzenie dopiero w momencie gdy doszło do wypadku - zaobserwował dopiero sam moment zderzenia się samochodów (k.115v). Świadek ten siedział w swoim samochodzie w pewnej odległości od miejsca zdarzenia, dodatkowo był odwrócony plecami do tego miejsca i nie obserwował skrzyżowania (k.115, k.238). Z tych względów zeznania tego świadka należało uznać za mało istotne dla kwestionowanych w apelacji ustaleń.

W tym miejscu należy odnieść się do zarzutu z pkt 4 apelacji, w którym obrońca zarzucił, iż Sąd meriti z naruszeniem art. 170 §1 pkt 5 kpk oddalił istotne dla ustaleń faktycznych sprawy i odpowiedzialności karnej S. S. (1) wnioski dowodowe, zmierzające do ustalenia czy karetka poruszała się z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Zarzut ten nie do końca jest precyzyjny, gdyż po pierwsze należy zauważyć, iż wnioski dowodowe obrońcy z dnia 12.01.2016r. i 16.02.2016r., Sąd oddalił z różnych powodów, nie były to też wnioski całkowicie tożsame, a dodatkowo należy zauważyć, iż w porównaniu z wnioskami wcześniejszymi miały na celu ustalenie poprzez zbadanie parametrów komputera karetki, czy poruszała się ona na sygnałach dźwiękowych (tak wynika wprost z treści wniosków dowodowych z k.271 i 279). Kwestia sygnałów świetlnych nie była w tych wnioskach poruszana. Sąd Okręgowy badając przedmiotowy zarzut apelacji z pkt 4 uznał, iż jest on niezasadny, a nie przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy części dowodów będących przedmiotem wskazanych w zarzucie wniosków dowodowych, nie ma wpływu na treść zapadłego wyroku. W pewnych zakresie zgodzić się można z wywodami apelacji, iż ostateczną decyzję Sądu I instancji z dnia 16 lutego 2016r. o oddaleniu wniosku obrońcy z tej daty co do zbadania kwestii sygnałów karetki można było postrzegać jako niekonsekwentną, ale nie do końca. Pierwotny wniosek dowodowy obrony (z 28.10.2015r. k. 247) zmierzał bowiem do przeprowadzenia badań urządzenia (...) oraz dopuszczenia uzupełniającej opinii biegłego z zakresu badania wypadków samochodowych. Sąd uwzględnił ten wniosek w całości, ale w konsekwencji okazało się, iż badanie urządzenia (...) jest nieprzydatne, gdyż nie było ono podłączone do sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej karetki (k. 253), a z kolei w opinii uzupełniającej biegły wypowiedział się jednoznacznie, iż odczytanie danych zawartych w pamięciach komputerów pokładowych karetki jest niemożliwie, gdyż laboratorium nie dysponuje stosownymi urządzeniami. Sąd ponowny wniosek obrońcy z dnia 12 stycznia 2016r. o zobowiązanie biegłego do przeprowadzenia takich badań prawidłowo oddalił jako niemożliwy do przeprowadzenia (art. 170 §1 pkt.4 kpk), natomiast w przedmiocie uzyskania informacji w tym zakresie od serwisu samochodowego (wg zawartej w opinii uzupełniającej sugestii biegłego k. 258), zażądał stosownej informacji od firmy (...). I dopiero negatywna odpowiedź tej firmy (pismo z k. 277) i ponowny wniosek obrońcy z dnia 16 lutego 2016r. zmierzający do dalszych poszukiwań możliwości przeprowadzenia takich badań poprzez zażądanie ich od producenta zamontowanego w karetce wyposażenia ostrzegawczego, Sąd Rejonowy oddalił jako zmierzający do przedłużenia postępowania. Sąd Okręgowy powyższe decyzje Sądu Rejonowego w przedmiocie składanych przez obrońcę wniosków dowodowych uznał za prawidłowe i nie naruszające zasady dojścia do prawdy materialnej. Należy zauważyć, iż dążenie za wszelką cenę do zbadania komputera odpowiadającego za sygnały ostrzegawcze karetki jawi się dodatkowo jako nie nieprzydatne dla ustaleń faktycznych sprawy, skoro okoliczność co do używania sygnału dźwiękowego, nie mówiąc o sygnałach świetlnych, można było wywieść jednoznacznie z innych dowodów (analiza zeznań świadków), a dążenie do uzyskania dodatkowego dowodu w tej kwestii – opinii z badania parametrów komputera, nie było konieczne, a jedynie w znaczny sposób przedłużały postępowanie. W ocenie Sądu Okręgowego co do ustalenia, iż karetka pogotowia była pojazdem uprzywilejowanym w świetle przepisów ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym, nie zachodzą w nin. sprawie żadne wątpliwości.

Za całkowicie chybione należy uznać argumenty apelacji, w których powołuje się ona na ustalenia i wnioski opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, a które w ocenie apelacji mają wskazywać jedynie na zawinione zachowanie kierowcy karetki co do spowodowania wypadku, a wykluczać związek przyczynowy między zachowaniem oskarżonego S. a spowodowaniem wypadku. Należy zauważyć, iż treść opinii biegłego została potraktowana przez obrońcę wybitnie wybiórczo. Obrońca skoncentrował się tylko na tych ustaleniach i wnioskach, które odnoszą się do oskarżonego S.. Natomiast biegły w swojej opinii w zakresie naruszenia obowiązujących przepisów i zasad ruchu drogowego opisał nie tylko zachowanie oskarżonego S., ale także oskarżonego S.. Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych sprawy, uwzględnił całą treść opinii i słusznie wywiódł wniosek, iż współwinnym wypadku objętego niniejszą sprawą jest także oskarżony S.. Okoliczność, iż kierowca karetki miał możność uniknięcia wypadku, gdyby zachował szczególną ostrożność i delikatnie przyhamował, nie może oznaczać, iż skoro tego nie zrobił, to wyklucza to odpowiedzialność S. S. (1). W sprawie właściwie zostało ustalone, jakich reguł ostrożności nie zachował S. S. (1). Jednocześnie należy uznać, iż oskarżony ten miał obiektywną możliwość zaobserwowania zbliżającej się karetki, tak jak uczynili to świadkowie B.i W., i widząc nawet tylko sygnały świetlne, winien wzmóc czujność jako użytkownik drogi i zgodnie z art. 9 Prawa o ruchu drogowym ułatwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu, a w tym wypadku go przepuścić. Trudno powiedzieć, z jakich przyczyn oskarżony S. nie słyszał sygnałów dźwiękowych karetki, bezsporne jest jednak, że bezwzględnie winien zobaczyć sygnały świetlne, gdyż wszyscy kierowcy stojący obok je widzieli i mimo zapalenia się zielonego światła dla ich kierunku ruchu, nie ruszyli tylko czekali na przejazd karetki. Jedyną osobą, która ruszyła po zmianie świateł, był właśnie oskarżony S. S. (1).

Sąd Rejonowy analizując materiał dowodowy sprawy i dokonując na jego podstawie ustaleń faktycznych, prawidłowo uznał, iż obaj oskarżeni jako współsprawcy winni są zaistnienia objętego zarzutami wypadku drogowego, prawidłowo zakwalifikowanego, z uwagi na jego następstwa, z art. 177 §2 kk. Jeszcze raz należy podkreślić, iż uznanie winy W. S. (1) nie ekskulpuje oskarżonego S. S. (1), gdyż każdy z oskarżonych odpowiadał za złamanie innych zasad ruchu drogowego, bezpośrednio wynikających z ról drogowych, w jakich się znajdowali w krytycznym czasie.

Sąd Okręgowy nie stwierdził też, wbrew zarzutowi i wywodom apelacji, aby uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone z istotnym naruszeniem art. 424 §1 kpk i poprzez braki uniemożliwiało tym samym przeprowadzenie kontroli odwoławczej przedmiotowego wyroku. Należy przede wszystkim zauważyć, iż obowiązujące w czasie wydania wyroku przepisy nakładały na Sąd zwięzłe uzasadnienie wyroku, czemu Sąd I instancji całkowicie sprostał, nie pomijając w swojej analizie żadnych dowodów istotnych. Argument apelacji, iż brak jest w uzasadnieniu wyroku szczegółowego omówienia kwestii związku przyczynowego między zachowaniem S. S. (1) a zaistniałym wypadkiem, jest całkowicie nietrafny, gdyż związek ten wynika wprost z omówionych dowodów w postaci zwłaszcza opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego oraz zeznań świadków, wynika on też wprost z ustalonego stanu faktycznego i jednoznacznych stwierdzeń zawartych w uzasadnieniu (m.in. ostatni akapit ze str. 3 uzasadnienia).

Odnosząc się do zarzutu z pkt 5 apelacji należy stwierdzić, iż jest on całkowicie chybiony. W niniejszej sprawie nie doszło do złamania zakazu wynikającego z przepisu art. 50 kpk. Należy przypomnieć, iż przedmiotowy przepis dotyczy tylko fazy jurysdykcyjnej procesu karnego i zakazuje łączenia w jednym procesie (dotyczy jednej i tej samej sprawy) ról procesowych oskarżonego z rolą oskarżyciela posiłkowego lub powoda cywilnego (z wyjątkiem tzw. oskarżenia wzajemnego w procesie prywatno-skargowym). Oznacza to, iż jedna i ta sama osoba nie może wystąpić w podwójnej roli w tej samej sprawie ( vide postanowienie SN z 26.10.2006r., I KZP 24/06).Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie wystąpiła, gdyż S. S. (1) nawet jeśli poniósł szkodę w wyniku zdarzenia objętego aktem oskarżenia, to występował w procesie tylko jako oskarżony. Należy zauważyć, iż art. 50 kpk mając charakter wyłącznie procesowy, nie wyklucza, aby pokrzywdzony współsprawca przestępstwa nie mógł realizować swoich uprawnień pokrzywdzonego w odrębnym procesie, w którym nie występowałby już w roli oskarżonego.

Sąd Okręgowy uznał za zasadny natomiast zarzut z pkt 6, sformułowany w apelacji jako alternatywny. Należy przyznać rację skarżącemu, iż kara orzeczona wobec oskarżonego S. S. (1) razi swoją surowością. Sąd Rejonowy nie uzasadnił w ogóle swojego stanowiska, z jakich przyczyn jednemu ze współoskarżonych wypadku, a mianowicie oskarżonemu S. wymierzył w oparciu o art. 37a kk karę grzywny, a wobec oskarżonego S. S. (1) z tej możliwości nie skorzystał. Oceniając zdarzenie oraz stopień zawinienia oskarżonego S., nie sposób dopatrzeć się takich okoliczności, które wskazywałyby, iż jego stopień winy i przyczynienie się do wypadku były większe niż oskarżonego S.. Również właściwości i warunki osobiste oskarżonego S. są pozytywne, nie był on także karany. Takie zróżnicowanie kar wobec obu oskarżonych, jak uczynił to Sąd Rejonowy, czyni wyrok - w ocenie Sądu Okręgowego - wewnętrznie niespójnym i niesprawiedliwym, a orzeczoną karę - rażąco surową. Z tych powodów Sąd Okręgowy zmienił wyrok w tej części uznając, iż karą współmierną do stopnia społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez S. S. (1) i współmierną do stopnia jego zawinienia, a jednocześnie sprawiedliwą, będzie kara grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, przy ustaleniu równowartości jednej stawki dziennej na 20 zł. Ustalając wysokość jednej stawki dziennej Sąd Okręgowy, zgodnie z art. 33 §3 kk, wziął pod uwagę dochody tego oskarżonego, jego warunki osobiste, rodzinne i możliwości zarobkowe: S. S. (1) jest kawalerem, nie posiada dzieci i nikogo na utrzymaniu, prowadzi gospodarstwo rolne o pow. 200 ha, osiąga miesięczny dochód 6-7 tys. zł.

Z uwagi na dokonaną zmianę w zakresie orzeczonej wobec oskarżonego S. S. (1) kary, apelacja prokuratora stała się bezprzedmiotowa. Z tych względów Sąd Okręgowy zgodnie z art. 436 kpk nie ustosunkowywał się do niej.

Mając na uwadze powyższe rozważania – Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji swojego wyroku.

O opłacie należnej na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego, orzekł na mocy art. 10 w zw. z art. 3 Ustawy z dnia 23.VI.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. Nr 49 z 1983r., poz. 223, z późn. zm.), a o pozostałych kosztach procesu za postępowanie odwoławcze na podstawie art. 635 kpk w zw. z art. 627 kpk w zw. z art. 616 §2 pkt.2 kpk w zw. z art. 618§1 pkt.1 i 10 kpk w zw. z §1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 18.VI.2003r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz.U. nr 108, poz.1026) oraz w zw. z §1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 14.VIII.2003r. w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz.U. nr 151 z 2003r., poz. 1468).

SSO Dariusz Gąsowski SSO Ilona Simonowicz SSO Dariusz Niezabitowski