Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 876/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2016r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSO Elżbieta Wojtczuk

Protokolant

st. sekr. sądowy Anna Wąsak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2016r. w S.

odwołania K. R. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) w S. i A. R. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

z dnia 19 maja 2015 r. Nr: (...), znak: (...)

w sprawie K. R. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) w S. i A. R. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

oddala odwołania.

Sygn. akt IV U 876/15

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) znak: (...)organ rentowy na podstawie art.83 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 8 ust. 11, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych stwierdził, że A. R. (1) jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą u płatnika składek P.P.H.U. (...) K. R. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 18.11.2014 r.

W uzasadnieniu swojej decyzji organ rentowy, powołując się na przepisy prawa i orzecznictwo Sądu Najwyższego, wskazał, że w jego ocenie samo zgłoszenie A. R. (1) do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych oraz zadeklarowanie maksymalnie możliwej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, nie świadczy o faktycznym rozpoczęciu i stałym wykonywaniu współpracy przy prowadzonej przez męża pozarolniczej działalności gospodarczej lecz podyktowane było chęcią uzyskania ochrony ubezpieczeniowej i w konsekwencji uzyskania prawa do wysokiego, ze względu na zadeklarowaną podstawę wymiaru składek, zasiłku chorobowego a następnie macierzyńskiego. Organ rentowy stwierdził, że ze złożonego zestawienia księgi przychodów i rozchodów za okres 01/2014 – 02/2015 r. nie wynika, aby w czasie, gdy A. R. (1) została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych jako osoba współpracująca, znacząco wzrosły przychody firmy, przeciwnie przychody kształtowały się na podobnym poziomie. Ponadto przychody K. R. z prowadzonej działalności gospodarczej po zgłoszeniu do ubezpieczeń osoby współpracującej nie pozwalają nawet na opłacenie obowiązkowych składek do ZUS. Wskazano również, iż rozmiar prowadzonej działalności gospodarczej przez K. R. nie wskazuje na to, aby istniała konieczność podjęcia i wykonywania stałej współpracy przez A. R. (1).

Odwołania od powyższej decyzji wnieśli: ubezpieczona A. R. (1) i płatnik składek K. R. zaskarżając niniejszą decyzję w całości i wnosząc o jej zmianę poprzez ustalenie, że od dnia 18 listopada 2014 r. A. R. (1) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Odwołujący się wskazali, iż organ rentowy dokonał błędnej wykładni art. 8 ust. 2 i 11, art. 13 pkt 5 w zw. z art. 6 ust.1 pkt 5 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz naruszył przepisy postępowania, które miały istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 77 ust.1 kpa, art. 80 kpa, art. 86 kpa, 6 kpa, 7 kpa, 8 kpa w zw. z art. 123 ustawy o systemie ubezpieczeń społeczny. W uzasadnieniu swojego stanowiska odwołujący się podnieśli, iż ubezpieczona A. R. (1) spełnia wszystkie przesłanki do uznania jej za osobę współpracującą. Wskazano, iż wymieniona stale współpracuje od 19.11.2014 r. przy prowadzeniu działalności gospodarczej męża (odwołania k. 1-3 i 27).

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych powołując się na przepisy prawa i uzasadnienie zawarte w zaskarżonej decyzji (odpowiedź organu rentowego na odwołanie k. 8-11, 29-32).

Postanowieniem z dnia 16 lutego 2016 r. Sąd połączył sprawę o sygn. akt IV U 877/15 do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą IV U 876/15 i prowadził ją w dalszym ciągu pod sygn. akt IV U 876/15 (k.39).

Sąd ustalił, co następuje:

K. R. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowo-Usługowe (...) K. R. w S. od dnia 1 lipca 2009 r. Przedmiotem prowadzonej działalności gospodarczej jest produkcja i sprzedaż drobnych dodatków do odzieży. Jednocześnie K. R. pracował zawodowo w pełnym wymiarze czasu pracy będąc zatrudnionym od grudnia 2008 r. u różnych płatników składek, a od 1 listopada 2014 r. będąc zatrudnionym w Gospodarstwie Rolnym (...). K. R. pracował i pracuje na stanowisku pracownika administracyjnego w godzinach od 8.00 do 16.00. Dodatkowo K. R. podejmuje tez pracę na podstawie umów zlecenia od maja 2014 r. i od stycznia 2015 r. Praca zawodowa nie przeszkadzała K. R. w prowadzeniu działalności gospodarczej, bez problemu godził obowiązki wynikające ze stosunku pracy i z prowadzonej działalności. K. R. przed 18 listopada 2014 r. jako pracodawca zgłosił do ubezpieczeń społecznych dwie pracownice: A. R. (2) i M. P. (1) w niepełnym wymiarze czasu pracy, które szyły kokardki według zamówień i pracę tą wykonywały w swoich miejscach zamieszkania. K. R. zawoził dwa lub trzy razy w miesiącu w zależności od zamówień pocięte tasiemki do zszycia na kokardki i odbierał gotowe oraz przy okazji wypłacał pracownicom wynagrodzenie za pracę. K. R. sam również ciął tasiemki na kokardki w domu na zgrzewarce po powrocie z pracy zawodowej. To ile czasu potrzebował na pocięcie tasiemek zależało od zamówienia. K. R. nie miał stałych umów z odbiorcami, wykonuje kokardki jak jest zamówienie. Po 18 listopada 2014 r. do marca 2015 r. A. R. (1) pomagała doraźnie mężowi w prowadzeniu działalności gospodarczej w ten sposób, że była u pracownic dwa razy przed Bożym Narodzeniem w 2014 r. i trzy razy w 2015 r. i wówczas przywiozła tasiemki, odebrała gotowe kokardki i wypłaciła wynagrodzenie oraz zaoferowała zakup kokardek B. J., która dwa razy dokonała zakupu kokardek pod koniec 2014 r. Ponadto A. R. (1) w ciągu tego czasu pomogła mężowi w zapakowaniu dziewięciu paczek z gotowymi kokardkami, które zaadresowane zostały do odbiorców W. i I. F.. Od 2 marca 2015 r. A. R. (1) stała się niezdolna do pracy w związku z ciążą (zwolnienie lekarskie k. 9 akt organu rentowego). W ciąży A. R. (1) była od października 2014 r.

Przychody K. R. z prowadzonej działalności gospodarczej w listopadzie 2014 r. wyniosły 4422,68 zł, w tym ze sprzedanych towarów 1431 zł, w grudniu 2014 r. wyniosły 6657,54 zł, w tym ze sprzedanych towarów 3920,98 zł, a wydatki za powyższe miesiące wyniosły odpowiednio 4689,22 zł i 4891,28 zł. Natomiast przychów w styczniu 2015r. wyniósł 3340,23 zł a w lutym 2015 r. 4597,28 zł i były mniejsze niż poniesione koszty w niniejszych miesiącach, które wynosiły 6343,94 zł w styczniu i 5782,59 zł w lutym. Ponadto od listopada 2014 r. do lutego 2015 r. K. R. nie dokonywał żadnych zakupów towarów handlowych i materiałów (zestawienie z księgi przychodów i rozchodów k. 39-40 akt organu rentowego). We wskazanym okresie przychody K. R. nie były większe niż te osiągane przez niego w miesiącach sprzed listopada 2014 r., a nawet w miesiącu grudniu 2014 r. i w styczniu 2015 r. płatnik składek wykazał znaczną stratę. Od marca 2015 r. A. R. (1) nie pomagała już mężowi w żadnych czynnościach przy prowadzonej przez niego działalności (zeznania świadków: B. J. k. 39v, M. P. (1) k. 39v-40, A. R. (2) k.40v, zeznań płatnika składek K. R. k. 41-41v, k.60-61v, częściowo zeznań ubezpieczonej k. 40v-41, 61v-62v).

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, obdarzonego przez Sąd wiarygodnością.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołania nie są zasadne i nie zasługują na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 6 ust.1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami z nimi współpracującymi. Zgodnie zaś z art. 12 ust. 1 tej ustawy w/w osoby podlegają również obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu.

Stosownie zaś do art. 8 ust. 11 w/w ustawy za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz zleceniobiorcami, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego bezspornie wynika, że A. R. (1) i K. R. są małżeństwem od sierpnia 2014 r. i prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, o czym świadczy fakt, że wspólnie mieszkają, wspólnie wychowują dziecko, prowadzą budowę domu, mają wspólny budżet. Powyższa okoliczność nie była również sporna w okolicznościach niniejszej sprawy.

Kolejną przesłanką do uznania A. R. (1) za osobę współpracującą jest wykazanie przez nią, że współpracuje przy prowadzeniu działalności gospodarczej ze swoim mężem K. R..

Cechą konstytutywną pojęcia "współpraca przy prowadzeniu pozarolniczej działalności" w rozumieniu art. 8 ust. 11 u.s.u.s. jest istotny dla działalności gospodarczej ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć charakteru wtórnego. Przedmiotowe działania muszą jednocześnie pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem podjętej działalności oraz muszą charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem, nadto muszą obejmować znaczący czas i częstotliwość (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30.09.2013r., III AUa 2274/12)

Należy również przywołać wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja 2008 r. (II UK 286/07; OSNP 2009 nr 17-18, poz. 241), w którym Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą obowiązek ubezpieczeń: emerytalnego i rentowych uznać można tylko taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia współdziałanie przy tym przedsięwzięciu.

Z wykładni literalnej wynika, że termin współpraca przy prowadzeniu działalności, którym operuje art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, zakłada, że współpracujący ma istotny wpływ na tę działalność. Wartość działania w ramach współpracy musi być także znacząca. Z terminem współpraca wiąże się także cecha stałości, w sensie stabilności ekonomiczno-zawodowej osoby zainteresowanej. Ważne jest istnienie pewnego związania z pracą wykonywaną w ramach współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Zasadne jest też przyjęcie, że wykonywana przez osoby współpracujące działalność powinna charakteryzować się zorganizowaniem i pewną ciągłością. Cechami konstytutywnymi pojęcia "współpraca przy prowadzeniu działalności gospodarczej" w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy systemowej są występujące łącznie: istotny dla działalności gospodarczej ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć charakteru wtórnego; muszą pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem podjętej działalności oraz muszą charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem, jak również znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót. Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 6 stycznia 2009 r. (II UK 134/08; OSNP 2010/13-14/170)

W tym miejscu należy także przytoczyć pogląd wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 6 stycznia 2009 r. (sygn. II UK 134/08; niepublikowany), w którym wskazano, że zgodnie ze słownikiem języka polskiego współpraca oznacza pracę wykonywaną "wspólnie z kimś innym; działalność prowadzoną wspólnie; działanie wraz z innymi w ramach jednego przedsięwzięcia; branie udziału w zbiorowej pracy".

Nie może zatem stanowić w sensie prawnym współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej sporadyczne, podejmowane okazjonalnie, zajmujące nikłą ilość czasu np. wystawianie faktur, czy wydawanie ad hoc towaru (w zastępstwie) (por. uzasadnienie wyroku SN z 6 stycznia 2009 r.; sygn. II UK 134/08). Znaczenie gospodarcze, organizacyjne i stabilność takich działań są znikome i nie kwalifikują się do oceny, że w znaczeniu prawnym dochodzi do "współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej". Taki pogląd wyznacza też wykładnia historyczna. Aczkolwiek de lege lata ustawodawca zrezygnował z wymagania, by osoba objęta ubezpieczeniem z tytułu współpracy pracowała co najmniej w wymiarze jednego etatu (przewidzianego w art. 26 ust. 1 ustawy z 18 grudnia 1976 r. o ubezpieczeniu społecznym rzemieślników i niektórych innych osób prowadzących działalność zarobkową na własny rachunek oraz ich rodzin, zmienionej także w tytule na ustawę o ubezpieczeniu społecznym osób prowadzących działalność gospodarczą oraz ich rodzin; Dz. U. z 1983 r. Nr 31, poz. 147), to jednak ta zmiana ustawodawcza wynikała głównie ze zmiany systemu ubezpieczeń społecznych, polegającej na tym, że każdy tytuł prawny wpisany do ustawy prowadzi do powstania obowiązku ubezpieczenia społecznego, bez względu na rozmiar przychodu ubezpieczonego. Rezygnacja z przesłanki pracy na jeden etat nie jest natomiast związana z chęcią uniezależnienia omawianego tytułu ubezpieczenia społecznego od rozmiaru zadań wykonywanych przez współpracującego i ich znaczenia ekonomicznego, co niewątpliwie pośrednio może być łączone z ilością czasu poświęcaną przedsięwzięciu gospodarczemu. Dotyczy to szczególnie prac rutynowych, nie wymagających twórczego zaangażowania.

Podsumowując, Sąd Najwyższy w uzasadnieniu przytoczonego wyroku uznał, że cechami konstytutywnymi pojęcia "współpraca przy prowadzeniu pozarolniczej działalności" w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy systemowej są występujące łącznie istotny dla działalności gospodarczej ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć charakteru wtórnego; muszą pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem podjętej działalności oraz muszą charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem, nadto muszą obejmować znaczący czas i częstotliwość.

Akceptując w całości powyżej przedstawione stanowisko, stwierdzić należy, że za współpracującego przy prowadzeniu działalności pozarolniczej można uznać tylko taką osobę, która na rzecz tej działalności wykonuje prace takiego rodzaju, rozmiaru i częstotliwości, które mają wymiar ekonomiczny i organizacyjny na tyle istotny, że mogą być postrzegane jako współpraca przy prowadzeniu tej działalności.

W ocenie Sądu za taką współpracę nie może być uznana pomoc świadczona mężowi przez A. R. (1), bowiem wykonywane przez nią czynności miały charakter sporadyczny, nie miały istotnego znaczenia dla prowadzonej przez K. R. działalności i nie miały również wpływu na wymiar ekonomiczny tej działalności. Należy bowiem wskazać, że charakter prowadzonej działalności gospodarczej przez K. R. i organizacja pracy związana z tą działalnością powodowała, że prowadzenie tej działalności nie stanowiło znacznego obciążenia dla K. R., który oprócz prowadzonej działalności gospodarczej pracował zawodowo w pełnym wymiarze czasu pracy w godzinach od 8.00 do 16.00, a ponadto świadczył również pracę w ramach umów zlecenia. K. R. przyzna również, iż godził wszystkie obowiązki i ilość zajęć nie koligowała z prowadzoną działalnością, gdyż działalność gospodarcza nie była związana z dużą ilością pracy. Ponadto po tym, jak jego żona A. R. (1) otrzymała zwolnienie lekarskie nadal zajmuje się sam działalnością gospodarczą, a ponadto jeszcze pilnuje prowadzonej budowy domu. Należy wskazać, iż wyjazd A. R. (1) do W. łącznie cztery czy pięć razy w okresie od 18.11.2014r. do 02.03.2015 r. do pracownic M. P. (1) i A. R. (2) (tj. co do zasady 1 raz w miesiącu) związany z zawiezieniem tasiemek na kokardki, odbiorem gotowych kokardek i wręczeniem wynagrodzeń pracownikom, nie może być uznany za współpracę, gdyż powyższe wyjazdy odbywały się bardzo rzadko. Sąd nie obdarzył wiarygodnością zeznań A. R. (1), gdzie zeznała, iż 3-4 razy w miesiącu wyjeżdżała do pracownic, gdyż powyższe nie wynika z zeznań M. P. (1), ani A. R. (2), których zeznania obdarzone zostały wiarygodnością. Świadek M. P. (1), która jest osoba obcą dla stron zeznała, iż A. R. (1) była u niej w 2014 r. chyba ze dwa razy, a w 2015 r. na pewno była dwa razy, a może trzy (k.39v-40). Świadek M. P. (2), który prowadzi dla płatnika składek usługi księgowe nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, kiedy A. R. (1) kontaktowała się z nim w mieniu męża. Wskazał, natomiast, że dokumenty do rozliczeń przywoził i przywozi obecnie K. R.. Zeznania wymienione świadka również nie dowodzą, aby A. R. (1) współpracowała z mężem przy prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Sąd nie obdarzył wiarygodnością zeznań ubezpieczonej A. R. (1), gdzie wskazała, że cztery dni w tygodniu pracowała przez 6 do 12 godzin dziennie przy cięciu tasiemek w okresie od 18.11.2014 r. i zeznań płatnika składek w tym zakresie, gdzie potwierdził, iż wymieniona pracowała przy cięciu tasiemek. W ocenie Sądu żaden materiał dowodowy przedstawiony przez strony procesu nie wykazał, aby ubezpieczona przez tyle godzin dziennie pracowała przy cięciu tasiemek i że w ogóle wykonywała tego typu pracę. Należy wskazać, iż od października 2014 r. była w ciąży, ponadto sam K. R. składając zeznania podnosił, iż ciął tasiemki pod zamówienie i wtedy, gdy takie zamówienie było i gdyby faktycznie musiał przy cięciu pracować dziennie od 6 go 12 godzin to z całą pewnością nie mógłby tego pogodzić z pracą zawodową i z wykonywaniem pracy na umowy zlecenia. Ponadto od wakacji 2014 r. płatnik składek stracił stałego odbiorcę towaru, gdyż firma odbierająca towar od płatnika upadła. Wymieniony nie ma również podpisanych stałych umów zlecenia z odbiorcami towaru na określony asortyment, tak aby można było przewidzieć, ile sztuk kokardek jakiego rodzaju w dłuższym okresie trzeba będzie uszyć, wobec powyższego zeznania ubezpieczonej że nacięła mężowi tasiemek na kokardki na zapas co najmniej na pół roku na przód nie zasługują na wiarygodność. Tym bardziej, że wymiar kokardek, a tym samym długość i szerokość tasiemki był uzależniony od zamówienia, a ponadto z księgi przychodów i rozchodów złożonej przez płatnika składek wynika, iż w miesiącach od września 2014 r. do lutego 2015 r. płatnik składek nie dokonywał żadnych zakupów materiałów poza październikiem 2014 r. na kwotę 39,27 zł. Z ilości miesięcznych wysyłek do odbiorców również nie wynika, aby istniała potrzeba poświęcenia tak dużej ilości czasu na cięcie tasiemek, jak wskazuje ubezpieczona (ilość i daty wysyłek k. 44). Za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej nie można uznać również dwóch ofert sprzedaży skierowanych do B. J. na koniec grudnia 2014 r. i wystawienia dwóch faktur na kwotę łączną ok. 1600 zł za sprzedaż zaoferowanych towarów, gdyż miały one charakter jednostkowy, jak również pomocy przy spadkowaniu w wymienionym czasie dziewięciu przesyłek z kokardkami zamówionymi przez firmy (...). Powyżej wymienione czynności wykonywane przez A. R. (1) miały charakter sporadyczny i wykonywane były w ramach pomocy małżeńskiej, natomiast nie wyczerpywały definicji współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Ponadto w/w pomoc A. R. (1) nie miała żadnego wpływu na dochody osiągane z prowadzonej działalności gospodarczej przez płatnika składek. Jak wskazano w stanie faktycznym w okresie od 18.11.2014 r. do 02.2015 r. działalność gospodarcza K. R. wykazywała straty a nie dochody, gdyż wydatki były większe niż przychody. Należy również w tym miejscu wskazać, iż nie zostało wykazane, aby załączone do akt organu rentowego wykazy kokardek wraz z cenami z dnia 23.02.2015 r. i 02.02.2015 r. podpisane przez A. R. (1) zostały wysłane do wskazanych w tych pismach zainteresowanych firm, czy też zostały one wygenerowany jedynie na użytek niniejszego postępowania.

Powyższej wskazane okoliczności wskazują na brak stałości współpracy i wpływu ekonomicznego na działalność gospodarczą płatnika składek.

W tych okolicznościach Sąd uznał, iż pomoc świadczona przez A. R. (1) nie miała charakteru współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej przez K. R., tylko miała charakter pomocy doraźnej, typowo małżeńskiej. Wskazać również należy, iż argumentacja K. R., iż zgłosił żonę do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako osobę współpracującą było uzasadnione tym, że jedna z jego pracownic przebywała na długim zwolnieniu lekarskim i potrzebował kogoś do szycia oraz iż potrzebował więcej czasu, bo rozpoczął budowę domu nie znajdują potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, gdyż żaden z przeprowadzonych dowodów nie potwierdził, aby A. R. (1) miała szyć kokardki, a budowa domu rozpoczęła się dopiero od wiosny 2015 r., natomiast dokumentacją związaną z pozwoleniem na budowę domu i wykonaniem przyłączy zajmowała się A. R. (1) na co wskazywała w swoich zeznaniach (k.61v-62).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 kpc oddalił odwołania ubezpieczonej i płatnika składek.