Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 501/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Schoenborn (spr.)

Sędziowie SSO Bożena Żywioł

SSO Małgorzata Peteja-Żak

Protokolant Aleksandra Studniarz

przy udziale Krystyny Marchewki

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2016 r.

sprawy B. C. syna A. i G.,

ur. (...) w G.

oskarżonego z art. 278§1 kk w zw. z art. 64§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 22 lutego 2016 r. sygnatura akt III K 1514/14

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk i art. 440 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Gliwicach do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt VI Ka 501/16

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 28 czerwca 2016 r. w całości

B. C. został oskarżony o to, że w dniu 28 października 2013 roku w G. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego marki (...) o wartości 800 złotych na szkodę A. K., przy czym działał w warunkach powrotu do przestępstwa w ciągu 5 lat od odbycia w okresie od 29.04.2012r. do 9.7.2013 kary 2 lat i 3 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne z art. 280 § 1 k.k orzeczonej prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 21.02.2011r. sygn. III K 826/14, tj. o przestępstwo z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 22 lutego 2016 r. sygn. akt III K 1514/14 uznał oskarżonego B. C. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 28 października 2013 roku w G. zabrał w celu przywłaszczenia telefon komórkowy (...) o wartości 800 złotych na szkodę A. K., przy czym czynu tego dopuścił się będąc uprzednio skazany m.in. wyrokiem Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 21 lutego 2011 roku w sprawie o sygn. akt III K 826/10 za umyślne przestępstwo podobne z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 158 § 1 kk przy zast. art. 11 § 2 kk na karę 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, którą to karę odbył m.in. w okresie od 20 lipca 2014 r. do 9 sierpnia 2015 r. i za to na mocy art. 278 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto przyznał stosowne wynagrodzenie obrońcy z urzędu, a samego oskarżonego w powołaniem się na art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił od ponoszenia kosztów sądowych

Apelację od tego wyroku złożył obrońca. Zaskarżył orzeczenie w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił mu:

-

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który to miał wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, że oskarżony dopuścił się czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia, kiedy to prawidłowo dokonana analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż brak jest jednoznacznych dowodów dostatecznie uzasadniających twierdzenie, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu,

-

obrazę przepisów postępowania mająca wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk oraz art. 424 kpk, sprowadzającą się do przypisania sprawstwa oskarżonemu w wyniku jednostronnej i nie uwzględniającej wskazań doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego, przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, wydaniu wyroku skazującego wbrew zasadzie obiektywizmu, naruszeniu obowiązku dążenia do prawdy materialnej oraz błędnego uzasadnienia wyroku bez względu na zawarte w nim rozstrzygnięcia, a mianowicie poprzez przypisanie oskarżonemu w ustaleniach faktycznych i części zważeniowej, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, co nie znajduje jakiegokolwiek odzwierciedlenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Stawiając zaś te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Rozpoznanie wywiedzionej apelacji skutkować musiało uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Zapadł on bowiem z dostrzeżoną z urzędu poza granicami podniesionych zarzutów obrazą art. 117 § 1 i 2 kpk oraz art. 6 kpk, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, gdyż nie sposób wykluczyć, że oskarżony w toku rozpoznania sprawy przed Sądem I instancji został realnie pozbawiony możliwości uczestniczenia w rozprawie głównej na jej terminach w dniach 11 stycznia 2016 r. i 15 lutego 2016 r., a przez to nie mógł osobiście odpierać przedstawionego mu zarzutu, gdy przeprowadzanymi były, jak się potem okazało istotne z perspektywy późniejszego jego pociągnięcia do odpowiedzialności karnej, dowody z zeznań A. P. i D. B.. Tymczasem tego rodzaju uprawnienie należy do istoty zasady prawa do obrony, mającej również oparcie w przepisach Konstytucji RP (art. 42 ust. 2) oraz w zobowiązaniach prawnomiędzynarodowych (art. 14 ust. 3 MPPOiP i art. 6 ust. 3 lit. c EKPC). Zasada ta rozumiana jest jako prawo oskarżonego do obrony swych interesów w procesie karnym i rozpatrywana jest przeważnie w dwóch aspektach: obrony formalnej – przez którą rozumie się procesową działalność obrońcy oskarżonego, oraz obrony materialnej – jako działalność samego oskarżonego.

Jest oczywistym, że oskarżony zgodnie z art. 374 § 1 kpk w jego brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2015 r. miał prawo uczestniczyć w rozprawie głównej na wszystkich jej terminach, w których jego udział nie został uznany za obowiązkowy przez przewodniczącego lub sąd. Jak należy wnioskować z akt sprawy, obecność oskarżonego na rozprawie za obowiązkową po dniu 1 lipca 2015 r. uznana została jedynie na terminie w dniu 3 sierpnia 2015 r.. Także bowiem o terminie rozprawy w dniu 11 stycznia 2016 r. miał być zawiadomiony (k. 118). Zatem procedowanie w tej dacie przez Sąd Rejonowy z powołaniem się na uregulowanie art. 376 § 2 kpk (k. 126), należało potraktować jako omyłkę, a nie wyraz zmiany stanowiska w kierunku uznania obecności oskarżonego na rozprawie za obowiązkową. Przecież nawet niespełnionymi były warunki przewidziane w art. 376 § 2 kpk, skoro oskarżonego nie wzywano do osobistego stawiennictwa na termin rozprawy w dniu 11 stycznia 2016 r..

Co do zasady zgodnie z art. 117 § 2 kpk czynności, a więc i rozprawy, nie przeprowadza się, jeżeli osoba uprawniona nie stawiła się, a brak dowodu, że została o niej powiadomiona. Stosownie jednak do art. 402 § 1 zd. 3 kpk, osoby uprawnione do stawiennictwa nie muszą być zawiadamiane o nowym terminie, nawet jeśli nie uczestniczyły w rozprawie przerwanej. Jest to przepis szczególny względem uregulowania art. 117 § 1 kpk, wedle którego uprawnionego do wzięcia udziału w czynności procesowej zawiadamia się o jej czasie, miejscu, chyba że ustawa stanowi inaczej.

Nie może budzić wątpliwości, że oskarżony był obecny na terminie rozprawy w dniu 3 sierpnia 2015 r., kiedy to rozpoczęty został przewód sądowy i złożył wyjaśnienia oraz przesłuchano pokrzywdzonego. W rozprawie kontynuowanej na kolejnych terminach już jednak niewątpliwie nie uczestniczył, przy czym w dniach 30 września 2015 r. i 16 listopada 2015 r. z powodu niestawiennictwa świadków nie były przeprowadzane żadne czynności postępowania dowodowego. Wyżej wskazani świadkowie zostali natomiast przesłuchani kolejno na terminach: odroczonym do 11 stycznia 2016 r. oraz przerwanym do 15 lutego 2016 r.. Sąd Rejonowy każdorazowo przyjmował, że nieobecny oskarżony był prawidłowo powiadamiany o terminach rozprawy. Tego rodzaju stwierdzenie jest jednak prawidłowe tylko w odniesieniu do terminu rozprawy w dniu 30 września 2015 r., o którym oskarżony został osobiście powiadomiony w dniu 3 sierpnia 2015 r. przy okazji odraczania rozprawy (k. 101v). O kolejnych terminach za wyjątkiem terminu w dniu 15 lutego 2016 r., o którym oskarżony nie był zawiadamiany zapewne z powołaniem się na uregulowanie art. 402 § 1 zd. 3 kpk, miał być powiadamiany na piśmie przez doręczenie stosownej treści pism procesowych (zawiadomień). Wysyłane one były na adres G. ul. (...), gdzie w żadnym przypadku nie zostały podjęte przez adresata, pomimo podwójnego awizowania (k. 117, 122). Sąd Rejonowy uznawał je za doręczone w trybie art. 133 § 2 kpk, nie zauważając, iż wyekspediowane zostały na niewłaściwy adres.

Oskarżony jeszcze w postępowaniu przygotowawczym, gdy był przesłuchiwany w charakterze podejrzanego w dniu 27 listopada 2014 r., podał, że nie posiada zameldowania, a zamieszkuje w Areszcie Śledczym w G. i tam oczekuje kierowania korespondencji (k. 25). Dane te podtrzymał przed Sądem w dniu 3 sierpnia 2015 r. (k. 100).

Już jednak 7 sierpnia 2015 r. został zwolniony z Aresztu Śledczego w G., czego należało się spodziewać na podstawie dołączonego do akt sprawy jeszcze w śledztwie na potrzeby czynionych ustaleń odnośnie recydywy obliczenia kary ze sprawy Sądu Rejonowego w Gliwicach III K 826/14 (k. 39-40) w zestawieniu z danymi o karalności (k. 33). W związku z tym z systemu informatycznego (...) w dniu 6 października 2015 r. Sąd Rejonowy pozyskał informację, z której wynikało, że w dniu 7 sierpnia 2015 r. oskarżony podał w Areszcie Śledczym w G. jako adres po zwolnieniu adres G. ul. (...) (k. 106). Istotnie wynikało z niej również, że jego adresem zamieszkania jest adres G. ul. (...) oraz że nie posiada adresu zameldowania. Zauważenia jednak wymaga, iż owy adres zamieszkania został odnotowany (wprowadzony) w dniu 22 lipca 2014 r., a więc niewątpliwie bezpośrednio po tym, jak w dniu 20 lipca 2014 r. oskarżony został osadzony w Areszcie Śledczym w G. celem odbycia reszty kary ze sprawy III K 826/14 (k. 40). Był to zatem jego adres zamieszkania aktualny na tamten czas. Po przeszło roku już jednak oskarżony podał inny adres, pod który się udaje. Tym samym poprzednio podany przez niego adres G. ul. (...) nie mógł uchodzić po dniu 7 sierpnia 2015 r. za wskazany przez niego adres zamieszkania. Błędnie zatem za takowy został potraktowany przez Sąd Rejonowy, który w konsekwencji tego wadliwie adresował do oskarżonego zawiadomienia o rozprawie, w tym o jej terminie w dniu 11 stycznia 2016 r.. Z tego względu nie można przyjąć, że oskarżony został powiadomiony o tym terminie rozprawy. Zatem Sąd Rejonowy nie dysponował dowodem powiadomienia oskarżonego, co oznaczało, że zgodnie z art. 117 § 2 kpk powinien się był powstrzymać przed kontynuowaniem rozprawy w dniu 11 stycznia 2016 r. i ją odroczyć na kolejny termin, o którym powinien powiadomić oskarżonego, oczywiście na właściwy adres. Zdecydował się natomiast przerwać rozprawę nie zawiadamiając nawet oskarżonego o kolejnym jej terminie, gdy tymczasem przepis art. 402 § 1 zd. 3 kpk pozwalał tak postąpić jedynie wówczas, gdyby oskarżony nieuczestniczący w rozprawie przerwanej był o jej terminie prawidłowo powiadomiony. Był to bowiem termin po wcześniejszym odroczeniu rozprawy w dniu 16 listopada 2015 r.

Na tej podstawie nie można więc wykluczyć, iż akurat na skutek zaniechań organu procesowego, na którym ciążył obowiązek powiadamiania oskarżonego o terminach rozprawy w dniach 11 stycznia 2016 r. i 15 lutego 2016 r., nie zdecydował się on na osobisty w nich udział. Wprawdzie wcześniej 3 sierpnia 2015 r. oświadczył, że nie chce być doprowadzany na kolejne terminy rozprawy (k. 100), nie mniej równie dobrze mogło to oznaczać, iż nie widzi takiej potrzeby w związku ze spodziewanym odzyskaniem wolności w dniu 7 sierpnia 2015 r.. Takiej ewentualności nie można zaś odrzucić tylko na tej podstawie, iż będąc już na wolności nie stawił się na kolejny termin rozprawy w dniu 30 września 2015 r., o którym został akurat prawidłowo powiadomiony.

Całość powyższego wywodu naprowadzała na to, iż nieobecność oskarżonego na rozprawie, na obu jej terminach w roku 2016 r., kiedy, jak to wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, przeprowadzane były istotne czynności postępowania dowodowego, mogła być wynikiem opisanych wyżej nieprawidłowości związanych z adresowaniem korespondencji, za które pełną odpowiedzialność ponosi Sąd Rejonowy. Zauważenia wymaga, iż z udzielonego oskarżonemu na piśmie w dniu 3 sierpnia 2015 r. pouczenia o zmienionych z dniem 1 lipca 2015 r. przepisach Kodeksu postępowania karnego nie wynika, iż został on zaznajomiony z nowym brzmieniem art. 402 § 1 kpk (k. 98). Tym samym oskarżony mógł zostać pozbawiony możliwości osobistego realizowania przysługującego mu prawa do obrony. Utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy w takiej sytuacji byłoby rażąco niesprawiedliwe. Natomiast zmianie orzeczenia w kierunku postulowanym przez skarżącego zdawały się sprzeciwiać już tylko okoliczności wynikające z zeznań pokrzywdzonego, który przez całe postępowanie nie miał wątpliwości, że telefon poprzez wyrwanie z ręki skradł mu konkretnie oskarżony, jako jeden z tych mężczyzn, z którymi wcześniej wdał się w rozmowę, utrwaloną na zabezpieczonym w sprawie zapisie z monitoringu. Tymczasem apelacja obrońcy opiera się na twierdzeniu, iż pokrzywdzony znajdującym się wówczas pod wpływem alkoholu musiał pomylić oskarżonego z jakimś innym mężczyzną, na kontakt z którym w krytycznym czasie i miejscu zeznania A. K. na żadnym etapie postępowania nie wskazywały. Co więcej sam oskarżony przyznał okoliczności naprowadzone przez pokrzywdzonego wskazujące na to, że we dwoje przemieszczali się w kierunku miejsca, w którym miało dojść do zarzucanej kradzieży. Oskarżony jedynie twierdził, że wcześniej zdążył się oddalić od pokrzywdzonego.

Dlatego na mocy art. 440 kpk, stosując również art. 437 § 2 kpk w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r., a to zgodnie z art. 36 pkt 2 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2013 r. poz. 1247 z późn. zm.), bowiem do spraw wniesionych z aktem oskarżenia do 30 czerwca 2015 r. ma on wciąż zastosowanie do tych przepisów Kodeksu postępowania karnego znowelizowanych z dniem 1 lipca 2015 r., których nie dotyczy nowela dokonana ustawą z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2016 r. poz. 437), nie pozostało Sądowi Okręgowemu nic innego, jak uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę właściwemu Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w celu przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego w całości z rzeczywistym zagwarantowaniem oskarżonemu prawa do osobistego udział w całej rozprawie i realizowania w ten sposób przysługującego prawa do obrony. Jednocześnie przedwczesnym byłoby szersze rozpoznanie środka odwoławczego w zakresie, w jakim odnosił się do meritum sprawy, a więc do ustalonego stanu faktycznego sprawy i jego subsumpcji oraz wymierzonej oskarżonemu kary. Stąd Sąd Okręgowy po myśli art. 436 kpk ograniczył jego rozpoznanie do uwzględnionego uchybienia.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy obowiązany będzie przeprowadzić pełne postępowanie dowodowe.

Nie przesądzając więc w niczym ostatecznego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy orzekł jak w części dyspozytywnej swego wyroku.