Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 636/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Roman Kowalkowski (spr.)

Sędziowie:

SA Renata Artska

SA Maria Sokołowska

Protokolant:

sekretarz sądowy Żaneta Dombrowska

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2012 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa P. H.

przeciwko Skarbowi Państwa - Aresztowi Śledczemu w C.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 30 marca 2012 r. sygn. akt I C 314/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  zasądza od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Bydgoszczy na rzecz radcy prawnego M. W. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych, powiększoną o należny podatek VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy

VACa 636/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 30 marca 2012r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy oddalił powództwo
P. H. skierowane przeciwko Skarbowi Państwa Aresztowi Śledczemu w
C. o zapłatę i orzekł o kosztach postępowania.

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie ustalił, że powód przebywał w pozwanej
jednostce tj. Areszcie Śledczym w C. w okresie od 16 maja 2009r. do 4
listopada 2009r. oraz od dnia 17 sierpnia 201 Or.

W czasie do grudnia 2009r. dochodziło okresowo do przeludnienia cel w pozwanej
jednostce. Z notatki służbowej sporządzonej przez inspektora działu ewidencji
pozwanego, na podstawie ewidencji prowadzonej w pozwanym Areszcie, wynika, ze
w okresie od 16 maja 2009r. do 20 października 2009r. powód przebywał w
warunkach, w których miał zapewnione 3 m 2 powierzchni przypadające na osobę w
celi. Później przetransportowany został do Aresztu Śledczego w B., skąd
powrócił do pozwanej jednostki 19 listopada 2009r.

W jednostce pozwanego dochodziło okresowo do sytuacji, w której umieszczano
niektórych osadzonych w warunkach nie zapewniających 3m 2 powierzchni celi na 1
osobę.

Cele pozwanego wyposażone są w kąciki sanitarne, odgrodzone od reszty
pomieszczenia murowaną ścianą. W kącikach sanitarnych nie było glazury.

Cele zaopatrzone są w zimną wodę oraz oświetlenie Pozwany zapewnił skazanym
kąpiel raz w tygodniu oraz wymianę ręczników i odzieży, dostateczny dopływ
powietrza w celach. Okna w celach można było otwierać i zamykać, co również
umożliwiało przepływ powietrza i przewietrzenie celi. Powód był osadzonym
sprawiającym problemy, współosadzeni uważali, ze źle się z nim siedziało, nie
można było z nim rozmawiać, dwa razy założył głodówkę, raz dokonał
samouszkodzenia, funkcjonariusze pozwanej jednostki obchodzili się z nim bardzo

ostrożnie i uważnie, ponieważ bali się że sobie coś zrobi. Żaden z funkcjonariuszy
pozwanego nie znęcał się na powodem, nie dokuczał powodowi w żaden sposób ani
też nie traktował powoda nieodpowiednio, wulgarnie czy lekceważąco - wręcz
przeciwnie - funkcjonariusze obchodzili się z powodem „jak z jajkiem,, i bali się o
niego, co zauważali nawet współosadzeni z powodem. To powód najczęściej
prowokował, buntował się, że ostał skazany, zakładał głodówki. Gdy doszło kiedyś do
awarii grzejnika w celi, to zaraz na drugi dzień, w wyniku na skargi powoda,
przeniesiono powoda wraz z innym współosadzonym: świadkiem J. S. -
do innej celi.

Oceniając zasadność powództwa wskazał, że przesłuchani na wniosek powoda
świadkowie nie potwierdzili jego zarzutów o niewłaściwe traktowanie przez
administrację aresztu, jego twierdzeń dotyczących niewłaściwych warunków
sanitarnych czy też przeludnienia. Wręcz przeciwnie twierdzili, że warunki odbywania
kary u pozwanego były lepsze niż w innych jednostkach penitencjarnych.

Oceniając żądanie pozwu na gruncie art. 24 kc i 448 kc Sąd Okręgowy
argumentował, że rzeczą powoda było udowodnienia, iż doszło do naruszenia jego
dóbr osobistych działaniami funkcjonariuszy pozwanego.

Odnosząc się do tej kwestii przeludnienia wskazał, że przy jej rozpoznawaniu
miał na względzie, iż ustawodawca w art. 110 § 2 k.k.w. ustalił wymogi dotyczące
warunków bytowych w celach mieszkalnych wskazując, że powierzchnia
przypadająca na skazanego nie może wynosić mniej niż 3 m 2, cele muszą być
wyposażone w odpowiedni sprzęt zapewniający skazanemu osobne miejsce do
spania i odpowiednie warunki higieny, dostateczny dopływ powietrza oraz
odpowiednią temperaturę i oświetlenie. Jedynie w szczególnie uzasadnionych
wypadkach, określonych w art. 248 k.k.w. obowiązującym w okresie objętym
powództwem, mogło dochodzić do ograniczenia wielkości powierzchni celi na
jednego skazanego poniżej 3 m 2, jednakże jedynie na czas określony.

Zgodnie z tym przepisem w szczególnie uzasadnionych wypadkach dyrektor zakładu
karnego mógł umieszczać osadzonych, na czas określony, w warunkach, w których
powierzchnia w celi na jedną osobę wynosi mniej niż 3 m 2 O takim umieszczeniu
należało bezzwłocznie powiadomić sędziego penitencjarnego, co pozwany czynił.

Powód nie udowodnił, że zostały naruszone jego dobra osobiste tj. godność i

prawo do godnego i humanitarnego odbywania kary pozbawienia wolności.

Pomimo, iż pozwany nie wykazał, że powód na przestrzeni całego okresu pobytu w
pozwanej jednostce, przebywał w celach, w których zawsze miał zagwarantowane 3
m 2 powierzchni przypadające na osobę , to i tak - powód odbywał karę pozbawienia
wolności w warunkach jedynie okresowego przeludnienia i jego żądanie
zadośćuczynienia nie zasługuje na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu pozwany wykazał, że działania jego jednostki organizacyjnej nie
nosiło cech bezprawności. Istotny jest fakt, że postępowanie pozwanego w tym
zakresie było zgodne z przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
26sierpnia 2003 r. w sprawie trybu postępowania właściwych organów w wypadku,
gdy liczba osadzonych w zakładach karnych i śledczych przekroczy w skali kraju
ogólną pojemność tych zakładów oraz z dnia 19 kwietnia 2006 r. w sprawie trybu
postępowania właściwych organów w wypadku, gdy liczba osadzonych w zakładach
karnych i śledczych przekroczy w skali kraju ogólną pojemność tych zakładów.
Pozwany działał też zgodnie z obowiązującymi przepisami kodeksu karnego
wykonawczego m.in. o fakcie niezachowania norm powierzchni powiadomiono
właściwego terytorialnie sędziego penitencjarnego w myśl art. 248 § 1 k.k.w. a
decyzje o umieszczeniu osadzonych w celach, w których powierzchnia na jedną
osobę wynosiła mniej niż 3 m 2 była podjęta na ściśle określony czas i stanowiła ona
wynik szczególnej sytuacji w postaci znacznej w skali kraju liczby osób skazanych na
bezwzględną karę pozbawienia wolności.

O fakcie naruszenia dóbr osobistych powoda nie może decydować jedynie fakt, że
odbywał on jedynie w krótkich okresach czasu karę w celi, w której powierzchnia na
jedną osobę wynosiła mniej niż 3 m 2 . Należy bowiem podnieść, że rozmieszczenie
osadzonych w celach znajdowało swoją podstawę prawną w treści art. 248 § 1 kkw,
określającym tryb postępowania w takim wypadku. Zachowanie pozwanego zgodne z
dyspozycją tego przepisu wyłącza istnienie bezprawności.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 października 2007 r. (II CSK 269/07, OSNC-
ZD2008/3/75) orzekł, iż zapewnienie przez Państwo godziwych warunków odbywania
kary pozbawienia wolności jest jednym z podstawowych wymagań demokratycznego
państwa prawnego, jednakże osadzenie skazanego w celi w warunkach, w których

powierzchnia na jedną osobę wynosiła mniej niż 3 m 2 , przy spełnieniu przesłanek
określonych w art. 248 § 1 k.k.w., jest zgodne z prawem.

Ten przepis został uznany przez Trybunał Konstytucyjny w dniu 26 maja 2008r. (SK
25/07) za niezgodny z art. 40 ust. 4 i art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Jednakże wydanie orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny o niezgodności przepisu
z Konstytucją nie stanowi automatycznej podstawy odpowiedzialności Skarbu
Państwa. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 21.11.2003 r., I CK 323/02
stwierdził, że „zasadą jest, że stwierdzenie niekonstytucyjności określonego aktu
normatywnego działa na przyszłość, a utrata mocy obowiązującej tego aktu
następuje z chwilą wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Orzeczenie
ma charakter konstytutywny. Wyjątki od zasady prospektywnego działania
orzeczenia Trybunału mogą wynikać z samego orzeczenia, w którym stwierdzono
utratę mocy obowiązującej z datą wsteczną, nie sposób zatem stawiać znaku
równości między uchyleniem przez Trybunał określonego aktu normatywnego a
bezprawnością jako przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej. Także
wznowienie postępowania na podstawie art. 401 k.p.c. samo przez się nie
potwierdza istnienia stanu bezprawnego zachowania się organu wydającego
orzeczenie bądź decyzję, skoro wydano ją na podstawie obowiązującego w chwili
podejmowania aktu prawnego” Powyższe stanowisko zostało przez Sąd Najwyższy
podtrzymane m.in. w postanowieniu z dnia 30.05.2003 r., III CZP 34/03, czy też
wyroku z dnia 15.01.2004 r., III CK 266/02. Sąd Najwyższy potwierdził, iż „nie sposób
stawiać znaku równości miedzy uchyleniem przez TK określonego aktu
normatywnego a bezprawnością jako przesłanką odpowiedzialności
odszkodowawczej”. Pogląd ograniczający zasadność roszczeń odszkodowawczych
do przypadków, w których Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność ze
skutkiem wstecznym dominuje również w piśmiennictwie (por. m.in. M. Safian, Skutki
prawne orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, Państwo i Prawo z 2003 r.. Nr 3, str.
17; Zb. Radwański, Zmiany w KC dotyczące odpowiedzialności organów
wykonujących władzę publiczną. Monitor Prawniczy z 2004, Nr 21, s. 974-975).

Wymaga podkreślenia, że stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z
dnia 26.05.2008 r., sygn.. SK 25/07 niekonstytucyjności art. 248 § 1 kkw w żadnej
mierze nie może stanowić okoliczności mogącej decydować o zasadności roszczeń
strony powodowej, Należy bowiem zwrócić uwagę, iż w punkcie II przywołanego

wyroku Trybunał Konstytucyjny orzekł jednoznacznie, że art. 248 § 1 kkw traci moc
obowiązującą z upływem 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw
Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z tym, że ten wyrok został opublikowany w
Dzienniku Ustaw Nr 96, poz. 620 w dniu 05.06.2008 r., art. 248 § 1 kkw utracił moc
dopiero w dniu 06.12.2009r. W świetle jednolitego dorobku judykacyjnego Sądu
Najwyższego nie budzi tym samym wątpliwości, iż wyrok z dnia 26.05.2008r. posiada
charakter prospektywny i wywołuje skutki wyłącznie na przyszłość.

Zakwestionowana norma prawna zachowuje swą moc przez okres wskazany w
orzeczeniu, wobec czego powinna być dalej stosowana przez Sądy i inne organy
państwowe. Należy również podkreślić, że z dniem 6 grudnia 2009 r. weszła w życie
ustawa z dnia 9 października 2009 r. o zmianie ustawy - Kodeks kamy wykonawczy,
która wprowadza w art. 110 w § 2a-2i k.k.w. - rozwiązania zastępujące dotychczas
obowiązujący art. 248 § 1kkw. Wspomniane przepisy art. 110 § 2a — 2i kkw realizują
zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 maja 2008 r., SK 25/07, zalecenia
Trybunału Konstytucyjnego w zakresie usunięcia niezgodności art. 248 § 1 K.k.w. z
treścią art. 40 i art. 41 ust. 4 Konstytucji RP. Nie zezwalają one bowiem na arbitralne
(bez wystarczającego uzasadnienia) bezterminowe, w istocie, osadzenie w
warunkach poniżej ustawowego minimum 3m 2 powierzchni celi na jednego
osadzonego. Przewidują natomiast, w rzeczywiście nadzwyczajnych sytuacjach,
możliwość czasowego osadzenia skazanych w celach o powierzchni na osobę
poniżej 3 m 2, ale nie mniej niż 2 m 2 .

Zasady umieszczenia skazanego w takiej celi zostały wyraźnie określone tak, aby nie
było wątpliwości, co do wyjątkowości sytuacji, w których może to nastąpić,
maksymalnego czasu umieszczenia skazanego w celi o powierzchni mniejszej niż
określona w art. 110 § 2 K.k.w., dopuszczalności i ewentualnych zasad
wielokrotnego umieszczania w takiej celi oraz trybu postępowania w tych sprawach.

Ponadto Sąd na podstawie zeznań świadków ustalił, iż w celach było i jest
zapewnione: odpowiedni dostęp powietrza, murowane kąciki sanitarne, odpowiednia
temperatura, a w sytuacji nagłych awarii i skarg na zimno w celi - natychmiastowa
reakcja funkcjonariuszy w postaci przeniesienia do innej celi powoda i
współosadzonego Przede wszystkim miał na uwadze, że powód odbywa karę

pozbawienia wolności. Przyjęte w pozwanym Areszcie warunki co do usytuowania
urządzeń sanitarnych w celach, czy pozostałe ograniczenia regulaminowe siłą rzeczy
muszą łączyć się z pewnymi niedogodnościami dla osadzonych w porównaniu do
warunków, które na tym polu występują poza zakładami karnymi. Nie może także
ujść uwadze stwierdzenie, że odczuwalny przez powoda dyskomfort codziennego
życia w izolacji więziennej jest elementem odbywania kary pozbawienia wolności, z
którym powód powinien się liczyć popełniając przestępstwo.

Nadto powód w żaden sposób nie wykazał, aby utracił zdrowie, czy poniósł
jakąkolwiek szkodę wskutek przebywania w powyższych warunkach. Wymaga
podkreślenia, że żaden z zawnioskowanych przez powoda współosadzonych nie
potwierdził niegodnego czy tez niehumanitarnego traktowania powoda i nie
potwierdził, iż powodowi dokuczano czy też źle się do niego odnoszono, a wręcz z
zeznań wynika, że obchodzono się z powodem ostrożnie i z uwagą - „jak z jajkiem,,
Zdaniem Sądu warunki, w jakich powód odbywał karę pozbawienia wolności
nie mogą być oceniane jako niegodziwe, upokarzające czy poniżające i stanowiące
naruszenie art. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a w konsekwencji
uzasadniające żądanie zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego. Jak wynika z
ustaleń faktycznych pozwany zapewnił powodowi warunki bytowe i sanitarne, w
których godności i prawo do intymności powoda nie doznały uszczerbku. Wszystkie
podniesione wyżej okoliczności nie dają też podstaw do uznania, iż powód w czasie
odbywania kary traktowany był w sposób nieludzki, czy też z naruszeniem godności.

W apelacji powód zarzucił:

-

naruszenie art. 6 kc w zw. z art. 24 kc i 448 kc przez ustalenie, że pozwany
udowodnił, iż jego działania względem powoda nie były bezprawne.

-

naruszenie art. 316 par. 1 kpc przez jego błędna wykładnię prowadzącą do oceny
zgodności z prawem działań pozwanego na podstawie nie obowiązującego w chwili
zamknięcia rozprawy przepisu art. 248 kkw,

-

naruszenie art. 248 kkw przez przyjęcie, że czas umieszczenia powoda w celi
przeludnionej nie wykraczał poza dopuszczalny okres,

-

naruszenie art. 24 kc i 448 kc polegające na błędnym przyjęciu, że działania
pozwanego związane z osadzaniem powoda w celach nie doprowadziły do
naruszenia jego dóbr osobistych związanych z bezprawnością działania pozwanego.

Wskazując na te zarzuty powód domagał się zmiany wyroku i uwzględnienia
powództwa i orzeczenia o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej mu z
urzędu.

W odpowiedzi na apelację pozwany wnosił o jej oddalenie i orzeczenie o
kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia Sądu Okręgowego w istotnych dla
rozstrzygnięcia kwestiach, jako dokonanych w warunkach nie naruszających reguł
przyjętych w art. 233 § 1 kpc. Podziela również argumentację Sądu Okręgowego za
oddaleniem powództwa. Jest ona logiczna i oparta na prawidłowej wykładni
przepisów prawa mających zastosowanie w tej sprawie.

Nietrafnie bowiem apelacja zarzucała, że błędnie Sąd Okręgowy oparł swoje
rozstrzygnięcie na regulacji przyjętej w nieobowiązującym już art. 248 § 1 kkw. Sąd
Okręgowy wyjaśnił, dlaczego ten przepis kwalifikował zdarzenia objęte żądaniem
pozwu, przynajmniej w części, bo za okres przed dniem 6 grudnia 2009r. Ta jego
argumentacja jest poprawna jako, że nie stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny
niekonstytucyjności przepisu tylko wejście w życie jego orzeczenia, gdy Trybunał
przenosi ten moment w czasie i ustala, że nastąpi to w przyszłości, decyduje o
możliwości kwalifikowania działań podejmowanych na jego podstawie w okresie
przed derogowaniem go z porządku prawnego. Nie do przyjęcia są sugestie apelacji,
że sąd powszechny może odmówić stosowania przepisu prawa powszechnego
uznając jego niekonstytucyjność, gdy do oceny tej cechy przepisu jest zgodnie z

Konstytucją RP powołany szczególny organ, jakim jest Trybunał Konstytucyjny.
Pomimo początkowych wątpliwości co do takiego rozumienia wyłączności
kompetencji Trybunału Konstytucyjnego wyrażanych w orzecznictwie Sądu
Najwyższego, takie jej rozumienie jest podzielane. Wynika przede wszystkim z
przyjętego na gruncie Konstytucji podziału kompetencji pomiędzy Konstytucyjne
organy Państwa, ale jest także następstwem chociażby przyznanej Trybunałowi
możliwości odraczania w czasie wejścia w życie jego orzeczenia stwierdzającego
niekonstytucyjność przepisu. Owo odroczenie to nic innego jak utrzymanie w
porządku prawnym niekonstytucyjnego przepisu z przyczyn, które sprzeciwiają się
jego niezwłocznemu derogowaniu z porządku prawnego.

Podsumowując, skoro art. 248 § 1 kkw we wspomnianym wcześniej okresie
obowiązywał, to przy spełnieniu przez pozwanego wymogów ustawowych w nim
przewidzianych, legitymizował jego działania polegające na przejściowym
umieszczaniu powoda w celach czasowo przeludnionych. Działanie pozwanego nie
było więc bezprawne, co Sąd Okręgowy niewadliwie ustalił.

Co się zaś tyczy okresu po dniu 6 grudnia 2009r. to wbrew odmiennym
twierdzeniom powoda, nie udowodnił on czasu i okoliczności przebywania w celach,
w których panowało przeludnienie. Sam bowiem nie określił ani okresu, w którym te
fakty miały miejsce, ani nie wskazał jakich cel ta sytuacja dotyczyła. W tych
okolicznościach nie można zgodzić się z twierdzeniem apelacji, że brak takich
danych u pozwanego prowadzi do przerzucenia na niego ciężaru dowodu
nieistnienia faktów umieszczania powoda w celach o zbyt dużym zagęszczeniu
osadzonych. Byłoby inaczej, gdyby powód wskazał, których cel ta sytuacja dotyczy i
jakiego okresu czasu, a tylko z braku możliwości dowodzenia prawdziwości swoich
twierdzeń (niemożność ustalenia świadków zdarzeń), byłby pozbawiony prawa
dochodzenia swoich roszczeń. Inaczej jest jednak, gdy powód, którego obciąża
powinność z art. 6 kc wykazuje całkowitą bierność dowodową i nawet sam nie podaje
faktów mogących stanowić podstawę oceny w kontekście zgłoszonych żądań. Samo
ogólnikowe stwierdzenie, że przebywał w celach przeludnionych nie czyni zadość
temu obowiązkowi.

Wprawdzie przesłuchany przez Sąd Okręgowy świadek D. S. przyznał,
że przez miesiąc w okresie letnim 201 Or. przebywał z powodem w przeludnionej celi

to jednak ta odosobniona okoliczność (świadek S. nie potwierdził, aby w tym
czasie powód był osadzany w celach przeludnionych) nie może decydować o
zasadności powództwa za czas po 6 grudnia 2009r.

Przyznanie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, a taki charakter może
mieć osadzenie w warunkach przeludnienia, należy do dyskrecjonalnej władzy
sędziego. Uwzględnienie bądź oddalenie powództwa to wynik oceny wszystkich
okoliczności, w tym także czasu osadzenia w takich warunkach i ogólnej sytuacji
panującej w jednostkach penitencjarnych. Nie każde bowiem naruszenie dóbr
osobistych uzasadnia przyznanie pokrzywdzonemu zadośćuczynienia.

Ważne i wymagające podkreślenia jest to, że istotą zadośćuczynienia za krzywdę
doznaną na skutek kwalifikowanego działania innej osoby jest istnienie krzywdy i to w
wymiarze zarówno obiektywnym (uznanym społecznie), jak i subiektywnym, a więc
odczuwanym przez osobę pokrzywdzoną.

Powód nie zdołał wykazać, poza twierdzeniami pozwu, że subiektywnie odczuwał
krzywdę związaną z przebywaniem w celach nie zapewniających odpowiednich
warunków odbywania kary pozbawienia wolności. Nigdy nie skarżył się w
administracji zakładu karnego na te warunki i nie domagał się ich zmiany. Z jego
zachowania można było wnosić, że je akceptuje i nie odbiera jako subiektywnie
odczuwaną krzywdę. Inna postawa prezentowana w procesie, a właściwie tylko w
pozwie, gdyż w pozostałym okresie trwania procesu powód nie przejawiał osobistej
aktywności dla wyjaśnienia istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności, jest przyjętą
dla potrzeb procesu linią postępowania. Co więcej, przy sygnalizowanej już biernej
jego postawie, nie można ustalić, czy w okresie wspomnianego miesiąca
przebywania w przeludnionej celi, ten stan odbierał jako wyrządzaną mu krzywdę.
To, że nie musiało tak być wynika pośrednio z zeznań świadka S., dla
którego oczywiste było, że odbywanie kary pozbawienia wolności jest związane z
niedogodnościami. Można zasadnie przypuszczać, że taka postawa nie była obca
również pozostałym osadzonym, w tym powodowi. To, że teraz twierdzi inaczej nie
świadczy o istnieniu u niego poczucia krzywdy w czasie zaistnienia zdarzeń jej
wystąpienie usprawiedliwiających. Warunkiem jednak przyznania zadośćuczynienia
jest istnienie owej krzywdy, gdyż zadaniem jego przyznania jest zniweczenie skutków
jej wystąpienia, co implikuje konieczność faktycznego jej istnienia. Powód tego faktu

nie udowodnił, a jego zachowanie (brak wykazania, że negował te warunki
odbywania kary pozbawienia wolności i domagał się ich zmiany) świadczy na korzyść
tezy o braku poczucia krzywdy, a conajmniej o niemożliwości przesądzającego
ustalenia, że ona wystąpiła. Nie ma tym samym możliwości przyznania
zadośćuczynienia.

Dlatego odmowa przyznania powodowi zadośćuczynienia, mieszcząca się w
zakresie dyskrecjonalnej władzy sędziego do oceny, czy istnieje uzasadniona
potrzeba przyznania zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w trybie art.
448 kc
, jest poprawna.

Ten wniosek jest uzasadniony również dlatego, ponieważ powód nie zdołał
udowodnić istnienia pozostałych podstaw powództwa (niewłaściwe warunki panujące
w celi - wyłączając przeludnienie - i niewłaściwe traktowanie go przez administrację
pozwanego), co Sąd Okręgowy niewadliwie ustalił.

Podstawę oddalenia apelacji stanowił art. 385 kpc, zaś orzeczenia o kosztach
procesu należnych stronie pozwanej art. 98 kpc. Skoro powód przegrał proces, a nie
wykazał, aby wystąpiły szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od
obciążania go kosztami należnymi stronie przeciwnej, Sąd Apelacyjny kosztami
postępowania apelacyjnego powoda obciążył.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w postępowaniu
apelacyjnym orzeczono na podstawie § 10 ust. 1 pkt 25 Rozporządzenia Ministra
Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców
prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej
udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2002.163.1349 ze
zm.).