Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 891/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Aleksandra Janas (spr.)

Sędziowie :

SA Jadwiga Galas

SO del. Lucyna Morys-Magiera

Protokolant :

Barbara Franielczyk

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2016 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa J. O. i A. D.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 7 lipca 2015 r., sygn. akt II C 191/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie 1a o tyle, że utrzymuje w mocy wyrok zaoczny z 3 października 2013r.
co do kwoty 75.500 złotych z ustawowymi odsetkami od 7 lipca 2015r. do 31 grudnia 2015r., a od 1 stycznia 2016r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie,

- w punkcie 1g o tyle, że kwotę 10.424 złote podwyższa do kwoty 12.424 (dwanaście tysięcy czterysta dwadzieścia cztery) złote;

2.  oddala apelację powodów w pozostałym zakresie;

3.  oddala apelację pozwanej;

4.  nie obciąża powodów kosztami postępowania apelacyjnego;

5.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego
w Gliwicach) kwotę 2.000 (dwa tysiące) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera

SSA Aleksandra Janas

SSA Jadwiga Galas

Sygn. akt V ACa 891/15

UZASADNIENIE

Powódka A. O., obecnie nosząca nazwisko O.D., wystąpiła do Sądu Okręgowego w Gliwicach z pozwem, w którym domagała się zasądzenia od pozwanej (...) w W. kwoty 145.500zł z ustawowymi odsetkami od 14 lutego 2013r. tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią jej męża K. O., który poniósł śmierć w następstwie wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez osobę ubezpieczoną u pozwanej. Powódka domagała się nadto zasądzenia kwoty 97.000zł z ustawowymi odsetkami od 15 marca 2013r. tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej w związku ze śmiercią męża, a nadto kwoty 10.462,76zł z ustawowymi odsetkami kwoty 4.6455,05zł od 14 lutego 2013r., a od pozostałej kwoty od 15 marca 2013r. tytułem zwrotu poniesionych kosztów pogrzebu.

W tym samym pozwie powód J. O.domagał się zasądzenia na swą rzecz zadośćuczynienia w wysokości 145.500zł z ustawowymi odsetkami od 14 lutego 2013r. tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią ojca K. O., wniósł nadto o zasądzenie kwoty 100.000zł z ustawowymi odsetkami od 15 marca 2013r. tytułem odszkodowania za pogorszenie swej sytuacji życiowej.

Uzasadniając żądania powodowie podali, że w dniu 23 sierpnia 2011r. w wyniku wypadku komunikacyjnego, którego sprawca był ubezpieczony u pozwanej w zakresie odpowiedzialności cywilnej, śmierć poniósł K. O., mąż i ojciec powodów. Pozwana nie kwestionując zasady swej odpowiedzialności, wypłaciła na ich rzecz jedynie zadośćuczynienie po 4.500zł, a nadto na rzecz powódki A. O. kwotę 1.998,99zł tytułem kosztów pogrzebu. Ubezpieczyciel odmówił zaspokojenia dalej idących roszczeń powodów twierdząc, że poszkodowany, który nie zapiął pasów bezpieczeństwa, przyczynił się do powstania szkody w 70%. Zarzut ten był niezasadny ponieważ – jak ustalono w toku postępowania karnego – z uwagi na przebieg zdarzenia, na skutek którego zginął K. O., skuteczność ochrony poprzez zapięcie pasów bezpieczeństwa byłaby co najmniej znacznie ograniczona. Wysokość żądanego zadośćuczynienia odpowiadała rozmiarowi doznanej krzywdy, odszkodowania – szkodzie powodów związanej z utratą wsparcia finansowego ze strony męża i ojca, a nadto kosztom poniesionym na urządzenie pochówku.

Wyrokiem zaocznym z 3 października 2013r. Sąd Okręgowy w Gliwicach uwzględnił powództwa w całości, a nadto zasądził od pozwanej na rzecz powodów koszty procesu w wysokości po 7.200zł, nakazał także pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, od uiszczenia których powodowie byli zwolnieni.

W sprzeciwie od wyroku zaocznego pozwana domagała się jego uchylenia i oddalenia powództwa, wniosła nadto o zasądzenie kosztów procesu. Przyznając, że doszło do opisanego na wstępie wypadku komunikacyjnego podtrzymała zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody poprzez niezapięcie pasów bezpieczeństwa, zakwestionowała nadto wysokość zadośćuczynienia jako zawyżonego, wywodziła też, że powodowie nie wykazali pogorszenia swej sytuacji materialnej na skutek śmierci męża i ojca.

Wyrokiem z 7 lipca 2015r. Sąd Okręgowy w Gliwicach utrzymał w mocy wyrok zaoczny z dnia 3 października 2013r. w części:

a.  w zakresie punktu 1 - co do kwoty 35.500zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lipca 2015r.,

b.  w zakresie punktu 2 – co do kwoty 17.000zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 marca 2013r.,

c.  w zakresie punktu 3 co do kwoty 10.462,76zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 4.645,05zł od dnia 14 lutego 2013 r., a od kwoty 5.817,71 zł od dnia 15 marca 2013 r.,

d.  w zakresie punktu 4 co do kwoty 95.500zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lipca 2015r.,

e.  w zakresie punktu 5 co do kwoty 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 marca 2013r.,

f.  w zakresie punktu 7 co do kwoty 1.142,25zł,

g.  w zakresie punktu 8 co do kwoty 10.424zł,

a w pozostałym zakresie uchylił wyrok zaoczny i oddalił powództwo, nie obciążył powódki kosztami procesu oraz odstąpił od obciążania powodów kosztami sądowymi. Rozstrzygając Sąd ustalił między innymi, że w dniu 23 sierpnia 2011r. w wypadku, którego sprawca był ubezpieczony u pozwanej w zakresie odpowiedzialności cywilnej, poniósł śmierć K. O.. Sprawca wypadku został uznany za winnego i skazany za popełnienie przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Jak ustalono, w chwili wypadku K. O. nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, jednak także zapięte pasy nie zapobiegłyby jego śmierci. K. O. oraz A. O. pozostawali w związku małżeńskim od 4 września 2004r. i mieli synaJ. O., urodzonego (...) Byli bardzo dobrym małżeństwem, w którym dzielili się obowiązkami - po śmierci męża powódka przejęła część z nich, a wykonanie pozostałych zmuszona była zlecać innym osobom. Małżonkowie planowali drugie dziecko, K. O. aktywnie uczestniczył też w wychowaniu małoletniego syna, a członkowie rodziny wspólnie spędzali wolny czas. W przedszkolu, do którego małoletni powód zaczął uczęszczać 1 września 2011r., zaobserwowano, że jest on dzieckiem smutnym, zamkniętym w sobie, przelęknionym, płaczliwym. Powodowi w dalszym ciągu jest smutno, zwłaszcza gdy podczas różnego rodzaju uroczystości dzieci przychodzą również z ojcami. Cierpi także widząc dzieci bawiące się z ze swoimi ojcami, zachował też skrzynię z ubraniami i pamiątkami po ojcu. Jak ustalono, po śmierci męża powódka skorzystała z porady psychologicznej oraz poddała się leczeniu w (...). W konsekwencji trudnej sytuacji kryzysowej związanej z silnym działaniem czynnika stresogennego w związku z tragiczną, nagłą śmiercią męża, wystąpiły u niej zaburzenia adaptacyjne, przejawiające się w pogorszeniu ogólnej sprawności psychicznej (przygnębienie, smutek, płaczliwość, lęk, obawy, pesymizm), zaburzenia snu, wycofanie się z kontaktów społecznych, wystąpienie reakcji psychosomatycznych (zaburzenia pracy serca), zaburzenia obrazu siebie. Powódka odczuwała silną więź z mężem. Obecnie ujawnia łagodne natężenie objawów klinicznych towarzyszących żałobie (smutek, przygnębienie, pesymizm, poczucie niepowodzenia oraz braku zadowolenia, poczucie niezdecydowania). Źródeł tych objawów należy jednakże upatrywać zarówno w doświadczeniu silnej traumy w związku z nagłą śmiercią męża, jak również doświadczeniu emocjonalnej żałoby po śmierci jej ojca w ostatnim czasie. Stan emocjonalny i afektywny osobowości powódki ulega stopniowej stabilizacji. Powódka podjęła nowe role społeczne, znalazła zatrudnienie, nawiązała pozytywne relacje ze środowiskiem zawodowym, zapewniające jej konstruktywne wsparcie, zaangażowała się z nowy związek partnerski i odczuwa z niego satysfakcję. W dniu 26 grudnia 2014r. powódka zawarła nowy związek małżeński z W. D., z którym związała się około 3 lata po śmierci męża i na dzień wydawania wyroku była w 9. miesiącu ciąży. Pomimo zawarcia związku małżeńskiego śmierć pierwszego męża nadal wpływa na jej psychikę. Sąd Okręgowy ustalił też, że powód doświadczył przedłużonej reakcji żałoby przejawiającej się w silnych reakcjach płaczu, poszukiwaniu nieobecnego rodzica, odrzucaniu prób pocieszenia przez inne osoby, wycofaniu się emocjonalnym, doświadczeniu apatii, smutku, braku zainteresowania właściwymi dla wieku czynnościami. Zmiany w jego funkcjonowaniu psychospołecznym pojawiły się w konsekwencji doświadczenia silnego dla dziecka stresora, jakim jest śmierć rodzica, zwłaszcza, że powód był z ojcem silnie związany emocjonalnie. Obecnie nastąpiło zakończenie procesu żałoby emocjonalnej dziecka po śmierci ojca. Istniejąca w dacie wyrokowania sytuacja powoda była stabilna i korzystna, zapewniająca mu poczucie bezpieczeństwa i wsparcia. W rozwoju emocjonalno – społecznym nie stwierdzono zaburzeń bądź regresji. Pozytywnie zakończony proces żałoby emocjonalnej zwiększał prawdopodobieństwo konstruktywnego poradzenia sobie w przyszłości z podobnego rodzaju sytuacją problemową. Powód znajdował się w okresie nawiązywania relacji uczuciowych z partnerem matki, z którym zaczynał się utożsamiać i przeżywać go w kategoriach obiektu rodzicielskiego. Czynnik ten był pozytywnym i wartościowym bodźcem dla dalszego rozwoju dziecka, a dążenia matki do rekonstrukcji rodziny oceniono jako sprzyjające zmniejszeniu skutków wpływu utraty i nieobecności ojca na dalszy rozwój psychospołeczny. Brak ojca w wychowaniu dziecka mógł natomiast utrudniać nabywanie prawidłowych postaw i ról społecznych, w tym w przyszłości – rodzicielskich, prawidłowe funkcjonowanie w roli związanej z płcią, mógł prowadzić do słabej motywacji osiągnięć, niskiej samooceny oraz kształtowania postaw lękowych. Sąd ustalił również, że w chwili śmierci K. O. był zdrowy i pracował jako górnik w pełnym wymiarze czasu pracy, jego dochód za 2010r. wyniósł 70.737,34zł, a za 2011r. - 60.180,30zł. Powódka, która ukończyła szkołę zawodową w zawodzie kelner-bufetowa, przed śmiercią męża nie pracowała, pozostając na jego utrzymaniu i zajmując się prowadzeniem domu. Po śmierci K. O. powodom przyznano rentę z ZUS, obecnie po 448,61 zł na rzecz każdego z powodów. Aby uzyskać środki na utrzymanie w dniu 22 maja 2012r. podjęła zatrudnienie, a jej miesięczne wynagrodzenie wynosi około 1.700zł. Samodzielnie też spłaca kredyt hipoteczny zaciągnięty wraz z mężem w dniu 18 października 2010r. na rozbudowę domu, termin płatności ostatniej raty kredytu upływa 7 grudnia 2030r., a wysokość miesięcznej raty wynosi ok. 700-800zł. Ponadto powódka musiała zacząć ponosić wyłącznie ze swoich dochodów koszty związane z utrzymaniem nieruchomości, opłat za media, wywóz nieczystości itp. Koszty utrzymania powodów zwiększyły się również w związku z tym, że kiedy powódka podjęła pracę, musiała zacząć korzystać z pomocy opiekunki dla małoletniego powoda. Jak ustalono, powodowie w piśmie z dnia 7 stycznia 2013r. wystąpili do pozwanej o wypłatę w terminie 30 dni zadośćuczynienia na rzecz każdego w nich w wysokości po 150.000zł oraz odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w wysokości po 100.000zł. Ponadto powódka zgłosiła żądanie zwrotu poniesionych kosztów pogrzebu w wysokości 6.703,30z oraz kosztów postawienia nagrobka - 8.950,32zł. Pozwane (...) w odpowiedzi na powyższe zgłoszenie uznało za zasadne zadośćuczynienie w kwocie po 15.000 zł na rzecz każdego z powodów. Jednocześnie stwierdziło, że K. O. nie mając zapiętych pasów przyczynił się do skutków wypadku w 70% i pomniejszając z tego tytułu powyższe świadczenie wypłacił powodom po 4.500 zł zadośćuczynienia. Pozwane Towarzystwo uznało za zasadne również żądanie związane z kosztami pogrzebu w wysokości 6.663,30 zł, jednakże w związku z przyjętym powyższym przyczynieniem wypłaciło powódce 1.998,99zł, a po przesłaniu dodatkowych dokumentów - kwotę 3.132,61zł z tytułu zwrotu kosztów postawienia nagrobka oraz kwotę 3.000 zł z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, także z uwzględnieniem przyczynienia się. Powodowi przyznana została również renta wyrównawcza po zmarłym ojcu w wysokości po 319,50 zł miesięcznie, nie przyznano mu natomiast odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej twierdząc, że wypłacana renta rekompensuje na bieżąco stratę finansową po zmarłym.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwa są częściowo zasadne w świetle art. 34 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm. ) w zw. z art. 822 k.c. Podkreślił przy tym, że wbrew twierdzeniom strony pozwanej okoliczności sprawy nie dały podstaw do zmniejszania któregokolwiek z należnych powodom świadczeń o zarzucane przyczynienie się do skutków wypadku przez K. O. ponieważ z opinii biegłego sądowego wynikało, że zapięcie pasów bezpieczeństwa nie zapobiegłby jego śmierci. Brak było zatem podstaw do przyjęcia, aby tak daleko idący skutek wypadku jak śmierć K. O. pozostawał w jakimkolwiek stopniu w adekwatnym związku przyczynowym z jego zachowaniem, w tym zaniechaniem zapięcia pasów. Dokonując oceny żądań zasądzenia zadośćuczynienia w oparciu o art. 446 § 4 k.c. Sąd doszedł do przekonania, że w okolicznościach sprawy odpowiednim zadośćuczynieniem dla powódki będzie kwota 40.000zł, a wobec wypłacenia przez ubezpieczyciela kwoty 4.500zł zasądził z tego tytułu na jej rzecz kwotę 35.500zł. Natomiast za odpowiednią kwotę zadośćuczynienia na rzecz małoletniego powoda uznał 100.000zł, a wobec wypłacenia kwoty 4.500zł zasądził z tego tytułu na jego rzecz kwotę 95.500zł. Podkreślił, że oboje powodowie byli bardzo emocjonalnie związani z tragicznie zmarłym K. O.. a z uwagi na stosunkowo młody wiek, w którym małżeństwo powódki zostało drastycznie przerwane, miała ona z mężem wiele wspólnych planów na przyszłość. Wskazał, że życie powódki diametralnie zmieniło się z dnia na dzień nie tylko w wyniku tego, że straciła kochaną i bliską osobę, na której wsparcie w sferze psychicznej zawsze mogła liczyć i to pierwszoplanowo, ale również dlatego, że została nagle pozbawiona poczucia bezpieczeństwa w sferze finansowej, co również skutkowało cierpieniami w sferze psychicznej i miało przełożenie także na problemy zdrowotne. Miał Sąd na uwadze, że powódka z dnia na dzień z osoby niepracującej i zajmującej się domem, jednakże o zabezpieczonej i ustabilizowanej sytuacji finansowej, z uwagi na niemałe dochody tragicznie zmarłego męża, stała się osobą bez dochodów pozwalających nawet na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, w tym małoletniego syna, z zobowiązaniami, w tym z tytułu kredytu wspólnie zaciągniętego z mężem, których wysokość przekraczała jej możliwości dochodowe. Zamiast poświęcić się, jak dotychczas prowadzeniu domu oraz opiece nad synem, i to w tak trudnym dla obojga momencie, zmuszona została do poszukiwania pracy, nie mając przy tym kwalifikacji i doświadczenia dającego perspektywy na zdobycie równie dobrze płatnej pracy, jaką wykonywał jej zmarły mąż. Sąd wskazał też, że nawet fakt zawarcia nowego związku małżeńskiego nie wyeliminował wszystkich skutków tragicznej śmierci pierwszego męża, ponieważ to traumatyczne przeżycie pozostawiło ślady na całe życie, m.in. w postaci obaw o to czy innym najbliższym dla niej osobom nie przydarzy się równie tragiczny w skutkach wypadek. Z drugiej jednakże strony uznał Sąd, że fakt zawarcia nowego małżeństwa nie mógł pozostać bez wpływu na wysokość zadośćuczynienia. Choć nie umniejszyło to ogromu doznanych przez powódkę cierpień, to miał na uwadze, że domagając się zadośćuczynienia w żądanej wysokości powódka podkreślała, że została wdową w młodym wieku i że dalsze życie będzie musiała spędzić jako osoba samotna, co jednakże ostatecznie nie miało miejsca. Ponieważ Sąd ustalając wysokość „odpowiedniego” zadośćuczynienia wziął pod uwagę wszystkie okoliczności jakie zaistniały do dnia zamknięcia rozprawy, wszystkie one miały wpływ na wysokość ustalenia zadośćuczynienia i dlatego odsetki od tak ustalonej kwoty, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. zasądził od dnia wydania wyroku. W zakresie zadośćuczynienia na rzecz małoletniego powoda Sąd zwrócił uwagę na fakt, że śmierć ojca nastąpiła w wieku, w którym ojciec zaczął odgrywać bardzo ważną rolę w życiu syna, a powód został pozbawiony tak ważnych relacji z ojcem praktycznie na samym początku swojej drogi życiowej. Było to tym bardziej dotkliwe, że K. O. bardzo aktywnie uczestniczył w wychowaniu syna, m.in. wspólnie spędzając z nim czas w warsztacie, ucząc go jazdy na rowerze. W ocenie Sądu wszystkie okoliczności sprawy uzasadniały przekonanie, że tak duża aktywność K. O. w wychowaniu syna trwałaby co najmniej do czasu jego usamodzielnienia się. Wskazał też, że powód cały czas poszukuje bliskości mężczyzny w swoim życiu, co jest naturalnym procesem, bardzo istotnym dla prawidłowego kształtowania i rozwoju chłopca w tak młodym wieku, w jakim znajduje się powód. Wyraził też przekonanie, że choć w jakimś stopniu część tych potrzeb zaspokoi obecny małżonek powódki, to nigdy nie zastąpi on powodowi biologicznego ojca, tym bardziej, że nie wiadomo jak wpłynie na powoda pojawienie się na świecie dziecka powódki i jej obecnego męża. Ponieważ również w przypadku małoletniego powoda Sąd ustalając kwotę odpowiedniego zadośćuczynienia wziął pod uwagę wszystkie okoliczności, które zaistniały do dnia zamknięcia rozprawy, z tych samych przyczyn co wyżej wskazane i na tej samej podstawie prawnej, również w odniesieniu do tego zadośćuczynienia odsetki zasądzono od dnia wyrokowania. Rozstrzygając o zasadności żądań pozwu w zakresie odszkodowania, o jakim mowa art.446 § 3 k.c., Sąd Okręgowy podkreślił, że przepis ten obejmuje szeroko rozumiane szkody majątkowe, często niewymierne, ale pozostające w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej. Odnosząc to do niniejszej sprawy stwierdził, że śmierć K. O. miała bezpośredni wpływ również na sytuację majątkową powodów. Do czasu podjęcia przez powódkę pracy zarobkowej drastycznie zmniejszył się poziom ich życia ponieważ wypłacane świadczenia z ZUS nie pozwoliły na zaspokojenie ich podstawowych potrzeb. Również po podjęciu przez nią pracy poziom życia powodów był znacznie niższy niż w czasie wspólnego życia z K. O.. Mając na uwadze wysokość dochodu osiąganego przez K. O. oraz wydatki ponoszone samodzielnie przez powódkę, jak również fakt, że śmierć męża spowodowała wzrost wydatków związanych z pracami przy domu, które wykonywał K. O., jak również biorąc pod uwagę wzrost kosztów związanych z koniecznością zapewnienia opieki nad dzieckiem, w sytuacji gdy powódka zmuszona była rozpocząć pracę zarobkową, Sąd Okręgowy stwierdził, że wysokość odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódki winna wynieść 20.000zł, a wobec wypłacenia już kwoty 3.000 zł, zasądził pozostałą kwotę 17.000zł wraz z żądanymi odsetkami, których podstawę stanowił art.481 k.c. oraz art.14 ust.1 wyżej powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). W pozostałym zakresie uznał żądanie za niezasadne ponieważ najpóźniej z momentem zawarcia nowego związku małżeńskiego i łączącego ją z mężem ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej sytuacja powódki poprawiła się na tyle, że stan znacznego pogorszenia ustał. Inaczej ocenił natomiast żądanie powoda, wobec którego na obecnym mężu powódki nie ciąży obowiązek alimentacyjny. Podkreślił, że choć jego sytuacja w istotnej części zmieniła się na lepsze w związku z ponownym zamążpójściem powódki, to jednak nie na tyle by nie można już w ogóle mówić o znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej także w sferze materialnej na skutek śmierci ojca. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w sytuacji gdy K. O. był tak zaangażowany w wychowanie i ponoszenie kosztów utrzymania małoletniego syna, z pewnością przeznaczałby na jego wychowanie większe kwoty niż wynikającego stricte z obowiązku alimentacyjnego, a nadto z uwagi na kwalifikacje ojca małoletni powód zostałby przez ojca wyuczony wielu praktycznych umiejętności pozwalających również w późniejszym czasie poprawiać swoją sytuację dochodową. Miał też na uwadze, że po śmierci ojca również powód zmuszony był żyć na znacznie niższej stopie życiowej i z pewnością niewielka kwota renty z ZUS i renta uzupełniająca nie wyrównywała uszczerbku majątkowego w tym zakresie. W ocenie Sądu Okręgowego, biorąc pod uwagę również tą okoliczność, że małoletni powód zmuszony był przestać liczyć także na finansowe wsparcie ojca praktycznie na początku swojej drogi życiowej, a wsparcie to uzyskiwałby co najmniej do osiągnięcia pełnoletniości, wysokość szkody z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej ustalić należało na kwotę 50.000zł, którą Sąd zasądził – tak samo jak w przypadku powódki – wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 marca 2013r. Roszczenie o zwrot kosztów pogrzebu uznał natomiast za wykazane i zasadne w świetle art.446 § 1 k.c. oraz art.481 § 1 i 2 k.c. i art.14 ust.1 wyżej powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Rozstrzygnięcie zapadło na podstawie wskazanych wyżej przepisów oraz art.347 k.p.c., a w przedmiocie kosztów procesu na podstawie art.102 k.p.c. (w odniesieniu do powódki) oraz art.100 zdanie pierwsze k.p.c. (co do powoda). W związku z jedynie częściowym uwzględnieniem żądań Sąd nakazał pobrać od pozwanej kwotę 10.424zł, odpowiadającą części kosztów przypadających na pozwanego w części, w jakiej przegrał sprawę. Mając na uwadze charakter dochodzonych roszczeń oraz sytuację osobistą powodów, na podstawie art.113 ust.4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U.2014.1025) Sąd odstąpił od obciążenia ich przypadającą na nich częścią kosztów sądowych.

Z apelacją od tego wyroku wystąpiły obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w części, w jakiej oddalono ich powództwa – co do A. D. w zakresie kwoty 120.000zł, a czego 40.000zł stanowiło zadośćuczynienie, a 80.000zł odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, a co do J. O. w zakresie kwoty 50.000zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Zarzucili naruszenie prawa materialnego, a to art.446 § 4 k.c. i art.446 § 3 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że zasądzone tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania w sposób wystarczający rekompensują doznaną krzywdę oraz znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci męża i ojca powodów. W oparciu o te zarzuty domagali się zasądzenia wyżej wskazanych kwot z ustawowymi odsetkami naliczonymi od dat wymagalności wskazanych w wyroku oraz stosowanego do wyniku sporu orzeczenia o kosztach postępowania za obie instancje.

Pozwana zaskarżyła wyrok w zakresie rozstrzygnięcia o odsetkach za okres poprzedzający wyrokowanie oraz w części dotyczącej powoda J. O. ponad kwotę 55.500zł zasądzoną tytułem zadośćuczynienia oraz po wyżej kwoty 20.000zł, zasądzonej tytułem odszkodowania. Zarzuciła naruszenie art.446 § 4 k.c. poprzez zasądzenie rażąco wysokiej kwoty zadośćuczynienia, art.6 k.c. poprzez uznanie, że powód wykazał rozmiar doznanych krzywd, uzasadniających zasądzenie tak wysokiej kwoty, art.481 k.c. i art.817 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia na rzecz powodów, podczas gdy nie miała możliwości wcześniejszego niż data wyrokowania ustalenia okoliczności koniecznych do podjęcia decyzji w przedmiocie zakresu swej odpowiedzialności i wysokości należnego powodom świadczenia mimo zachowania należytej staranności. Pozwana zarzuciła też naruszenie art.446 § 3 k.p.c. przez uznanie, że w związku ze śmiercią K. O. doszło do takiego pogorszenia się sytuacji życiowej powoda, że kwota 20.000zł byłaby zbyt niska. Zarzuciła też pozwana naruszenie artr.233 § 1 k.p.c. i art.328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na uznaniu, że rozmiar doznanych przez powoda krzywd uzasadniał zasądzenie tak wysokiej kwoty zadośćuczynienia oraz że doszło do takiego pogorszenia sytuacji życiowej powoda, iż uzasadniała ona przyznanie dodatkowych kwot odszkodowania, a nadto poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku obiektywnych przyczyn, w oparciu o które Sąd uznał, że zasądzona kwota zadośćuczynienia odpowiada wadze wyrządzonych powodowi krzywd. Na tej podstawie pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uchylenie wyroku zaocznego oraz oddalenie powództwa także w opisanym wyżej zakresie oraz o rozstrzygnięcie o kosztach procesu za obie instancje zgodnie z wynikiem sprawy, ewentualnie wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu. Ponadto pozwana domagała się oddalenia apelacji powodów, a powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pozwanej.

W toku postępowania apelacyjnego powodowie wnieśli o przeprowadzenie dowodów na okoliczność stanu zdrowia męża powódki, a nadto na okoliczność znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej i materialnej powódki w okresie po złożeniu przez nią apelacji, w szczególności rozpadu więzi małżeńskich z uwagi na chorobę alkoholową męża powódki, wyprowadzenia się męża powódki ze wspólnie zajmowanego mieszkania, utraty kontaktu z mężem oraz utraty wsparcia psychicznego i materialnego z jego strony.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje.

Jedynie apelacja powódki A. D. odniosła częściowy skutek.

Ustalenia faktyczne, jakie poczynił Sąd I Instancji są prawidłowe ponieważ znajdują w pełni oparcie w okolicznościach ostatecznie między stronami niespornych, a odnoszących się do podstaw odpowiedzialności pozwanej, charakteru więzi łączących zmarłego z członkami jego rodziny, wysokości dochodu zmarłego oraz sytuacji materialno – bytowej powodów po śmierci K. O. i doznanych przez nich cierpień. Niezależnie od tego okoliczności te znajdują w pełni oparcie w zgromadzonych dowodach, których wiarygodności i prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron. Pozwana wprawdzie podniosła w swej apelacji zarzut naruszenia art.233 § 1 k.p.c., jednak bliżej go nie uzasadniając. W judykaturze powszechnie przyjmuje się natomiast, że zarzut naruszenia omawianego przepisu – aby odniósł skutek w postępowaniu apelacyjnym – winien zostać poparty wskazaniem konkretnych uchybień, jakich przy ocenie dowodów dopuścił się sąd I instancji. Nie jest natomiast wystarczające przedstawienie odmiennej wersji wydarzeń, chociażby równie prawdopodobnej do tej, jaką uznano za udowodnioną. Skarżący ubezpieczyciel wymogu tego nie spełnił, ograniczając się do lakonicznego stwierdzenia o naruszeniu art.233 § 1 k.p.c. i to w kontekście zarzutu sporządzenia uzasadnienia wadliwego w świetle art.328 § 2 k.p.c. Także ten zarzut nie jest zasadny ponieważ – wbrew twierdzeniom apelacji – Sąd Okręgowy wskazał na jakiej podstawie dokonał oceny doznanej przez powoda krzywdy. Podstawę sformułowania zarzutu stanowi – wedle twierdzeń skarżącej – niewskazanie obiektywnych czynników – poza opinią biegłego z zakresu psychologii – jakie zostały wzięte pod rozwagę przy zasądzeniu kwoty zadośćuczynienia. W tym miejscu trzeba wskazać, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie wartościują dowodów w zależności od tego czy można nadać im przymiot „obiektywizmu”. Podkreślenia też wymaga, że charakter sprawy wręcz nakazuje uwzględniać okoliczności subiektywne, związane z indywidualnie określaną krzywdą, wyznaczaną przez sposób przeżywania i reakcji konkretnego człowieka na dotykające go zdarzenia. Ponieważ – jak wyżej wskazano – ustalenia faktyczne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia są prawidłowe, Sąd Apelacyjny akceptuje je w pełni i czyni własnymi. Ustalenia te nie wymagały uzupełnienia, czego domagali się powodowie. Złożone przez nich wnioski dowodowe zmierzały do wykazania, że mąż powódki uległ wypadkowi przy pracy, a następnie, że doszło do rozpadu więzi w małżeństwie powódki, co zostało spowodowane chorobą alkoholową jej obecnego męża. Sąd Apelacyjny oddalił te wnioski po myśli art.227 k.p.c., uznając, że nie dotyczą one okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Ponieważ powodowie nie twierdzili, że do rozpadu małżeństwa powódki doszło z przyczyn związanych z osobą powódki, a wywołanych chociażby pośrednio przez okoliczności odnoszące się do wypadku i śmierci jej poprzedniego męża, Sąd Apelacyjny uznał, że pomiędzy tymi wydarzeniami nie zachodzi związek przyczynowy w rozumieniu art.361 § 1 k.c., a tym samym nie mają one znaczenia dla oceny zakresu odpowiedzialności pozwanej.

Odnosząc się kolejno do zarzutów naruszenia prawa materialnego – słuszny okazał się zarzut powódki A. D., iż zasądzona kwota zadośćuczynienia jest rażąco niewspółmierna do doznanej przez nią krzywdy, a przez to narusza art.446 § 4 k.c. Sąd Okręgowy – uznając, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia jest 40.000zł – zasądził na rzecz powódki 35.500zł, co wynikało z uwzględnienia kwoty dobrowolnie wypłaconej w toku postępowania likwidacyjnego. Bez zbędnego powtarzania poczynionych ustaleń dotyczących krzywdy powódki podkreślić trzeba, że zmarły mąż nie tylko dostarczał swej rodzinie środki utrzymania, ale przede wszystkim był partnerem i oparciem dla swojej żony, zapewniał jej nie tylko dostatnie życie, ale przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, którego została gwałtownie pozbawiona. Jak wskazał Sąd Okręgowy, powódka, osoba dotąd nie pracująca i nie mająca doświadczenia zawodowego, musiała podjąć pracę aby zapewnić sobie i dziecku środki do życia. Było to podwójnie trudne dla powódki ponieważ w tym czasie musiała ona poradzić sobie z własnymi emocjami i jednocześnie samodzielnie sprawować opiekę nad dzieckiem, które także cierpiało na skutek śmierci ojca. Okoliczność, że powódka po około 3 latach od śmierci męża związała się z innym mężczyzną nie pozostaje rzecz jasna bez znaczenia dla oceny jej krzywdy, zwłaszcza w kontekście twierdzeń słusznie wskazanych przez Sąd Okręgowy. Jednak zakres tej krzywdy, nawet tak złagodzonej, usprawiedliwia żądanie zasądzenia zadośćuczynienia w wysokości ostatecznie dochodzonej przez skarżącą. Sąd Apelacyjny doszedł zatem do przekonania, że doznane przez powódkę cierpienia uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w wysokości 80.000zł, co czyni powództwo zasadnym do kwoty 75.500zł. Kwota ta realizuje w pełni funkcje zadośćuczynienia jako słusznej rekompensaty za doznaną krzywdę, uwzględniając przy tym poziom życia społeczeństwa. W pozostałym zakresie apelacja powódki okazała się niezasadna. Sąd Apelacyjny podziela w pełni wywody Sądu Okręgowego oparte na art.446 § 3 k.c. Dodatkowo trzeba wskazać, że pogorszenie sytuacji życiowej, o jakiej mowa w tym przepisie, obejmuje szkody zarówno obecne, jak i przyszłe, a zatem trudne do precyzyjnego określenia i oszacowania. Nawet jeśli kwoty, jakie świadczył zmarły na rzecz swoich bliskich zostaną zrekompensowane poprzez rentę z art.446 § 2 k.c., to i tak poza jej zakresem pozostają świadczenia oparte na wzajemnej pomocy, opieki czy wychowania. Szkody te, jakkolwiek w swej istocie mają niematerialny charakter, znajdują przełożenie na konkretne wartości majątkowe ponieważ mogą być wykonane odpłatnie przez inne osoby. Niektóre z tych szkód, choć nie mają w ogóle materialnego aspektu, i tak jako odpowiadające pojęciu „pogorszenie sytuacji życiowej” mieszczą się w dyspozycji art.446 § 3 k.c. Stąd w omawianym przepisie mowa nie o odszkodowaniu jako takim, lecz o odszkodowaniu stosownym, które ma na celu zrekompensowanie szkód w zasadzie pieniężnie niewymiernych (vide: wyrok SN z 5 stycznia 1968r., I PR 424/67). Ponieważ – jak już o tym była mowa – odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej z założenia musi uwzględniać także szkody występujące nawet w bardziej odległej perspektywie czasowej, słusznie Sąd Okręgowy uznał, że ponowne zamążpójście powódki pozwoliło na zmniejszenie tej szkody w istotnym zakresie, co czyni niezasadnym żądanie zasądzenia kwoty przenoszącej 20.000zł.

Apelacja powodaJ. O., w której domagał się on podwyższenia zasądzonego odszkodowania oraz apelacja pozwanej, kwestionująca wysokość zarówno zadośćuczynienia, jak i odszkodowania zasądzonego przez Sąd Okręgowy na rzecz tego powoda, nie mogą odnieść skutku. Zaskarżone rozstrzygnięcie jest prawidłowe w świetle art.446 § 4 k.c. i art.446 § 3 k.c. Sąd Okręgowy wyczerpująco wskazał przesłanki, na jakich oparł się rozstrzygając o zgłoszonych żądaniach, stąd nie zachodzi potrzeba uzupełnienia tak wyczerpująco przedstawionej oceny prawnej. Dość powiedzieć, że zasądzone zadośćuczynienie nie jest w żadnym wypadku wygórowane, jeśli zważy się, że powód, który w chwili śmierci ojca liczył sobie 4 lata, na zawsze został pozbawiony ojca, przez co bezpowrotnie naruszono jego prawo do życia w rodzinie. Brak ojca wiąże się przy tym z powstaniem całego szeregu zagrożeń dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego powoda będącego obecnie 9 letnim chłopcem i nawet zbudowanie prawidłowych relacji z mężem matki nie gwarantowałoby wyeliminowania deficytu ojca. W świetle ustalonych w sprawie okoliczności zadośćuczynienie w łącznej wysokości 100.000zł nie może być uznane za wygórowane, a tym bardziej w stopniu rażącym, a fakt, że obecnie powód jest dzieckiem pogodnym, pewnym siebie i spontanicznym oceny tej nie zmienia. Niezasadnie obie strony kwestionują rozstrzygnięcie o wysokości należnego powodowi odszkodowania. Zasądzona kwota uwzględnia wysokość dochodu osiąganego przez zmarłego ojca powoda oraz jego zaangażowanie w wychowanie syna i udzielane mu wsparcie, które wedle wszelkiego prawdopodobieństwa trwałoby co najmniej do chwili osiągnięcia przez powoda pełnoletniości. Wszystkie okoliczności, na które wskazuje w swej apelacji skarżący powód zostały wzięte pod rozwagę przez Sąd Okręgowy, co znalazło odzwierciedlenie w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia, z kolei apelacja pozwanej nie wnosi niczego nowego do sprawy i stanowi jedynie polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji.

Niezasadnie kwestionuje też pozwana datę początkową naliczania odsetek od kwot składających się na należne powodom odszkodowania (punkty 1b, c, e zaskarżonego wyroku). Uzasadnienie zarzutu naruszenia art.481 k.c. i art.817 k.c. zostało oparte na twierdzeniu, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwana dysponowała dokumentacją postępowania karnego, z której wynikało, że poszkodowany K. O. w chwili zdarzenia nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, a tym samym wystąpiły przesłanki uzasadniające przyjęcie przyczynienia się poszkodowanego. Natomiast ustalenie, że zaniechanie to nie wpłynęło na zakres doznanych przez niego obrażeń możliwe było dopiero w oparciu o dowody zgromadzone w toku niniejszego postępowania. Ponadto skarżąca wywodziła, że przyznanie odsetek od kwoty zadośćuczynienia poczynając od daty wezwania do zapłaty czy wytoczenia powództwa skutkuje istotnym podwyższeniem sumy zadośćuczynienia ponad kwotę uznaną za odpowiednią w chwili orzekania. Pominąwszy ten ostatni argument, który nie znajduje w sprawie zastosowania ponieważ odsetki od zadośćuczynienia w niniejszej sprawie istotnie zasądzono od daty orzekania, Sąd Apelacyjny stanowiska pozwanej nie podziela. Zgodnie z art.817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, a gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, co jednak nie dotyczy niespornej części świadczenia – ta powinna być wypłacona w terminie przewidzianym w § 1 (§ 2). Jak wynika z akt szkodowych, zgłoszenie dochodzonych roszczeń miało miejsce w dniu 7 stycznia 2013r. W aktach szkodowych (k.183 i nast.) znajduje się opinia biegłego sądowego A. M., sporządzona dla potrzeb postępowania karnego i złożona w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim w dniu 21 maja 2012r., w której jednoznacznie wskazano, że z uwagi na przebieg zdarzenia skuteczność ochrony osób jadących pojazdem, w tym K. O., poprzez zapięte pasy bezpieczeństwa była znacznie ograniczona. Ponieważ ubezpieczyciel został poinformowany o skazaniu sprawcy wypadku już pismem z 24 września 2012r., nie zasługuje na aprobatę argument, że nie miał podstaw do oceny zasadności żądań powodów zgłoszonych kilka miesięcy później. Niezależnie od tego, nawet gdyby uznać, że dowód z opinii biegłego przeprowadzony w postępowaniu karnym nie był wystarczający dla zbadania kwestii przyczynienia się poszkodowanego (choć poglądu tego Sąd Apelacyjny nie podziela), to i tak ubezpieczyciel winien przeprowadzić czynności związane z likwidacją szkody we własnym zakresie, nie wyłączając zasięgnięcia opinii odpowiedniego specjalisty. Skoro jednak pozwana już w toku postępowania likwidacyjnego dysponowała wiarygodnymi dowodami przemawiającymi za uznaniem, że przyczynienie poszkodowanego nie miało miejsca, nie może obecnie uchylić się od obowiązku zapłaty odsetek za opóźnienie, należnych powodom w związku z uchybieniem terminu zapłaty.

Z podanych przyczyn na mocy art.386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż podwyższył zadośćuczynienie zasądzone na rzecz powódki A. D. o żądaną w apelacji kwotę 40.000zł, co z kolei doprowadziło do zmiany wysokości kosztów sądowych, których pobranie nakazano od pozwanej, zgodnie z art.113 ust.1 u.k.s.c. W pozostałym zakresie apelacja powodów oraz apelacja pozwanej w całości zostały oddalone na podstawie art.385 k.p.c. jako pozbawione podstaw prawnych. Mając na uwadze wynik sporu w postępowaniu apelacyjnym, w którym powodowie z uwagi na wartość przedmiotu zaskarżenia, ulegli w większym stopniu niż pozwana, Sąd Apelacyjny oparł rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego na art.102 k.p.c. Przemawiał za tym przede wszystkim charakter sprawy, w tym okoliczność, że każde z roszczeń, których podwyższenia powodowie domagali się w apelacji, miało ze swej natury ocenny bądź szacunkowy charakter, stąd utrudnione było wskazanie kwot, jakie ostatecznie Sąd uznał za odpowiednie. Ponieważ powodowie zostali zwolnieni od kosztów sądowych, nakazano pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.000zł tytułem opłaty od tej części apelacji powódki, w jakiej została ona uwzględniona (art.113 ust.1 u.k.s.c.).

SSO (del.) Lucyna Morys – Magiera SSA Jadwiga Galas SSA Aleksandra Janas