Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 156/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Piotr Mirek (spr.)

Sędziowie

SSA Wiesław Kosowski

SSO del. Adam Synakiewicz

Protokolant

Oktawian Mikołajczyk

przy udziale Prokuratora Prok. Rej. w Tychach Pawła Marcinkiewicza

po rozpoznaniu w dniu 2 czerwca 2016 r. sprawy

1.  Ł. Ł. , s. M. i M., ur. (...) w N.,

oskarżonego z art. 190 § 1 kk; art. 189 § 3 kk i inne;

2.  A. G., s. S. i J., ur. (...) w C.,

oskarżonego z art. 190 § 1 kk; art. 189 § 3 kk i inne;

na skutek apelacji obrońców

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 16 grudnia 2015 roku, sygn. akt XXI K 147/14

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Katowicach) na rzecz adwokatów: M. U. i T. U. – Kancelarie Adwokackie w K., kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, z tytułu obrony z urzędu udzielonej oskarżonym Ł. Ł. i A. G.
w postępowaniu odwoławczym;

3.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego
i opłaty za II instancję w kwotach po 300 (trzysta) złotych

SSO del. Adam Synakiewicz SSA Piotr Mirek SSA Wiesław Kosowski

Sygn. akt II AKa 156/16

UZASADNIENIE

(w zakresie dotyczącym oskarżonego Ł. Ł. iA. G..

Sąd Okręgowy w Katowicach, wyrokiem z dnia 16 grudnia 2015 r., sygn. akt XXI K 147/14, uznał oskarżonych Ł. Ł. i A. G. za winnych przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. i art. 189 § 1 k.k. i art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r., polegające na tym, że w dniu 12 czerwca 2012 r. w T., działając wspólnie i w porozumieniu grozili S. W. pobiciem oraz pozbawieniem życia, które to groźby wzbudziły w nim uzasadniona obawę, że zostaną spełnione oraz pozbawili go wolności, poprzez uniemożliwienie mu opuszczenia samochodu i wywiezienie go do lasu, a nadto brali udział w jego pobiciu w ten sposób, że uderzali go pięściami po głowie i ciele, uderzali łokciami, kopali po całym ciele i rzucali na ziemię, a następnie nakazali mu rozebranie się i pozostawili go w lesie, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia i rany tłuczonej głowy, powierzchniowego stłuczenia tkanek miękkich szyi, powierzchniowych stłuczeń tułowia i kończyn, co spowodowało rozstrój jego zdrowia na czas poniżej 7 dni, czym narażali go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub art. 157 § 1 k.k. i za to na mocy art. 189 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. skazał ich na kary po 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Ma podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 2 k.k. i art. 73 § 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. warunkowo zawiesił oskarżonym wykonanie orzeczonych kar na okres próby – 4 lat Ł. Ł. i 3 lat A. G., oddając ich pod dozór kuratora.

Tym samym wyrokiem, na podstawie art. 5 § 1 pkt 4 k.p.w. i art. 62 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 400 § 1 k.p.k. i art. 45 § 1 k.w. umorzył wobec oskarżonych postępowanie o wykroczenia z art. 119 § k.k. popełnione na szkodę S. W..

Orzekł o dowodach rzeczowych oraz kosztach procesu. Zwalniając częściowo oskarżonych od ich ponoszenia, obciążył ich kosztami procesu w kwotach po 1500 zł.

Powyższy wyrok zaskarżony został apelacjami obrońców oskarżonych.

Obrońca oskarżonego A. G., zaskarżając wyrok w części skazującej w całości, zarzucił mu obrazę przepisów postępowania, a to:

1.  art. 92 k.p.k. w zw. z art. 2, 4, 5 § 2, 7 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, co skutkowało dokonaniem błędnej analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego i wyciagnięciem sprzecznych z nim wniosków, a który prawidłowo oceniony winien doprowadzić do ustaleń faktycznych jednoznacznie wskazujących na brak podstaw do przypisania oskarżonemu zarzucanego mu przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. i art. 189 § 1 k.k. opisanego w pkt 1 wyroku,

2.  art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. poprzez zasądzenie od oskarżonego kosztów postępowania, pomimo wszelkich podstaw ku temu, aby uznać, iż uiszczenie tych kosztów byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe z uwagi na jego sytuację rodzinną, majątkową i wysokość uzyskiwanych dochodów, jak również, gdy za zwolnieniem w całości w całości oskarżonego od kosztów postępowania przemawiają względy słuszności.

Stawiając ten zarzut apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

-

uniewinnienie oskarżonego od zarzutu popełenienia czynu z art. 190 § 1 k.k. i art. 189 § 1 k.k.,

-

wykreślenie z opisu czynu w pkt 1 wyroku sformułowania, iż oskarżony działając wspólnie i w porozumieniu z Ł. Ł. pozbawił pokrzywdzonego wolności, poprzez uniemożliwienie mu opuszczenia samochodu i wywiezienie go do lasu,

-

zwolnienie w całości oskarżonego od obowiązku zwrotu na rzecz Skarbu Państwa kosztów postępowania lub

o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego Ł. Ł., zaskarżając wyrok w części orzeczenia o karze oraz kosztach procesu, zarzucił mu:

1.  rażącą niewspółmierność kary, na skutek niedostatecznego uwzględnienia okoliczności łagodzących, co w świetle stopnia szkodliwości i wagi popełnionego czynu wraz z orzeczeniem środków karnych należy uznać za przejaw nieadekwatnego rygoryzmu, jako że przedmiotowe wydarzenie miało charakter incydentalny, spontaniczny oraz ograniczony do zamkniętej grupy koleżeńskiej,

2.  obrazę art. 624 § 1 k.p.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, albowiem uiszczenie kosztów sądowych nawet w zasądzonej części byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację rodzinną, majątkową oraz brak jakichkolwiek dochodów, jak również przemawiały za tym względy słuszności.

Stawiając te zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 4 lat i oddaniem oskarżonego pod dozór kuratora oraz zwolnienie oskarżonego w całości od obowiązku ponoszenia kosztów procesu, bądź też o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny stwierdził, co następuje.

Apelacje obrońców oskarżonych okazały się bezzasadne i dlatego nie zostały uwzględnione.

Zarzut apelacji obrońcy oskarżonego A. G.dotyczący obrazy przepisów prawa procesowego – art. 92 k.p.k. w zw. z art. 2, 4, 5 § 2 i 7 k.p.k.

Sąd pierwszej instancji w trakcie przewodu sądowego zgromadził wszystkie dostępne mu i istotne dla rozstrzygnięcia sprawy dowody. Poddał je należytej analizie i ocenie, dając temu wyraz w uzasadnieniu wyroku. Przedstawiony w nim tok rozumowania jest zgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Nie wykracza poza granice przyznanej sądowi swobody. Stąd też chybionym jest zarzut obrazy art. 7 k.p.k. Zauważyć trzeba, że o słabości argumentacji, mającej uzasadniać zarzut apelacji, świadczy to, że skarżący nie wykazuje wadliwości rozumowania Sądu pierwszej instancji, lecz polemizując z jego ustaleniami, skupia się na przedstawieniu własnej interpretacji faktów. Nie odmawiając apelującemu prawa do własnej oceny materiału dowodowego, odmiennej od tej przyjętej przez Sąd pierwszej instancji, podkreślić trzeba, że dopóki skarżący nie wykaże, że dokonując ustaleń faktycznych, Sąd oparł się na dowodach ocenionych w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, jego zapatrywania nie mają żadnego procesowego znaczenia.

Co się tyczy naruszenia pozostałych przepisów wskazanych w zarzucie apelacji to trudno odnieść się rzeczowo do tej kwestii, gdyż apelujący nie precyzuje na czym miała polegać ich obraza. Stwierdzić jedynie można, że nic nie wskazuje na to, aby wbrew dyspozycji przepisu art. 92 k.p.k., zaskarżony wyrok nie uwzględniał całokształtu okoliczności ujawnionych w toku postępowania. O obrazie przepisu art. 92 k.p.k. (w przypadku wyroku – art. 410 k.p.k.) można mówić tylko wtedy, gdy przy wyrokowaniu oparto się na dowodach, których nie ujawniono na rozprawie lub część tych dowodów w ogóle pominięto przy ferowaniu wyroku. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zachodzi.

Zaskarżony wyrok nie zapadł z naruszeniem zasady in dubio pro reo. O obrazie przepisu art. 5 § 2 k.p.k. można mówić tylko wtedy, gdy sąd mimo powziętych wątpliwości co do stanu faktycznego, przyjmuje wersję niekorzystną dla oskarżonego (por. post SN z 10 października 2010 r., V K.K. 61/12, LEX nr 1228657). W niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodzi. Apelujący podnosząc zarzut obrazy tego przepisu nie stara się nawet wykazać, które to nie dające się usunąć wątpliwości Sąd pierwszej instancji rozstrzygnął na niekorzyść oskarżonego.

W zakresie zarzutu obrazy art. 2 i 4 k.p.k. przypomnieć wypada, że zgodnie z powszechnie akceptowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych poglądem (por. post. SN z 3 kwietnia 2012 r., VKK 338/11), powoływanie się na obrazę tych przepisów nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacyjnej. Pierwszy z tych przepisów określa cele postępowania karnego, drugi zaś wyraża zasadę obiektywizmu, stanowiącą ogólną dyrektywę postępowania. Jej naruszenie wymaga wykazania obrazy konkretnych przepisów procedury, co dowodziłoby prowadzenia postępowania w sposób sprzeczny z naczelnymi zasadami procesu karnego.

Odnosząc się do wywodów apelującego podkreślić trzeba, że nie są zasadne te, które dotyczą orzekania Sądu pierwszej instancji poza granicami przekazania i z naruszeniem zakazu wydania w ponownym postępowaniu surowszego orzeczenia niż uchylone, jeżeli uchylony wyrok nie był zaskarżony na niekorzyść oskarżonego. Już samo porównanie kary wymierzonej oskarżonemu A. G. w uchylonym wyroku i wyroku zaskarżonym nie potwierdza tezy apelującego. Pogorszenia sytuacji oskarżonego nie można również upatrywać w zmianie opisu czynu i kwalifikacji prawnej. Dokonana przez Sąd Okręgowy modyfikacja opisu czynu oskarżonego skutkowała przecież zakwalifikowaniem jego zachowania z przepisów przewidujących zdecydowanie niższe zagrożenie karą. Nie wykraczała też poza ramy przedmiotu postępowania wyznaczone zarówno granicami oskarżenia jak i konsekwencjami wynikającymi z zaskarżenia poprzedniego wyroku wyłącznie na korzyść oskarżonego. Dotyczy to również odzwierciedlenia w opisie czynu i jego kumulatywnej kwalifikacji realizacji znamion przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. Nie jest zasadnym powoływanie się przez apelującego na brak tego przepisu w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu w poprzednim, uchylonym wyroku. Wbrew wywodom apelującego, zarówno opis przestępstwa przypisanego oskarżonemu w wyroku z dnia 3 kwietnia 2014 r. ((...)), jak i jego kwalifikacja, obejmowały realizację znamion przestępstwa groźby karalnej, która poprzez cel jej użycia była traktowana jako element przypisanego oskarżonemu przestępstwa rozboju. Ustalenie w ponownym postępowaniu, że zabór mienia pokrzywdzonego nie był związany użytą groźbą, nie przekreśla odpowiedzialności oskarżonego za ten element zachowania, lecz modyfikuje ją w sposób wskazany przez Sąd pierwszej instancji.

Zupełnie chybionymi i nijak nieprzystającymi do realiów sprawy są wywody apelującego, w których stara się postawić oskarżonego w pozycji biernego obserwatora zachowania towarzyszących mu osób, a w szczególności odgrywającego główna rolę i podejmującego samodzielnie decyzję Ł. Ł.. Osobiste wykonywanie przez oskarżonego wszystkich znamion czasownikowych przypisanego mu czynu nie jest koniecznym warunkiem jego odpowiedzialności jako współsprawcy. Ważnym jest, aby oskarżony uczestniczył w popełnieniu czynu realizowanego wspólnie przez współsprawców, obejmując zamiarem działania podejmowane w ramach ich porozumienia. Zatem, gdyby oskarżony nie wypowiadał gróźb, nie zmuszał pokrzywdzonego do zajęcia miejsca w samochodzie i nie decydował o wywiezieniu go do lasu, to akceptując działania współsprawcy, wspierając go swoja obecnością, a przede wszystkim aktywnie uczestnicząc w najistotniejszej części zdarzenia polegającej na pobiciu pokrzywdzonego, zmuszeniu go do rozebrania się i pozostawieniu w lesie, a nawet inicjując tę fazę zdarzenia wyszarpaniem pokrzywdzonego z samochodu, dał jednoznacznie wyraz temu, że całość działań podejmowanych w stosunku do pokrzywdzonego obejmował swoim zamiarem.

Uwzględniając sposób zachowania się oskarżonych i towarzyszących im osób, ich zdecydowaną przewagę fizyczną, zrobienie pokrzywdzonemu miejsca na środku tylnej kanapy – między dwiema osobami, polecenie wejścia do samochodu i to, czemu służyło wywiezienie go do lasu, zupełnie dowolną jest teza, że pokrzywdzony, nie zwracając się o wypuszczenie z samochodu, nie został pozbawiony wolności, a jedynie pozostawał w błędnym przekonaniu, że tak było. Wręcz niedorzecznym byłoby przecież zakładanie, że pokrzywdzony dobrowolnie udał się oskarżonymi do lasu, aby zostać tam pobitym i pozostawionym nago.

Rażąca niewspółmierność kary.

Bezzasadnym jest podniesiony w apelacji obrońcy Ł. Ł. zarzut rażącej surowości kary wymierzonej oskarżonemu. Co więcej, na tle okoliczności czynu oskarżonego, a także kar orzekanych wobec sprawców w podobnych sprawach, kara wymierzona oskarżonemu jawi się jako nader łagodna. Tym bardziej, że z uwagi na zastosowanie warunkowego zawieszenia jej wykonania ma charakter kary wolnościowej, nieobwarowanej nawet żadnymi środkami karnymi lub obowiązkami probacyjnym. Stąd też, uwzględniając kierunek zaskarżenia, uznać trzeba, że wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji wymierzona oskarżonemu kara jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, jego zawinienia i spełnia stawiane przed nią zadania w zakresie społecznego i wychowawczego oddziaływania. Przy całokształcie przemawiających na

niekorzyść oskarżonego okoliczności czynu i jego warunków osobistych eksponowane w apelacji przyznanie się do winy oraz przeproszenie pokrzywdzonego nie może determinować wymiaru kary tak znacząco, jak oczekiwałby tego skarżący. Również podjęta przez apelującego próba podważenia trafności dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny społecznej szkodliwości czynu oskarżonego nie wytrzymuje krytyki w zestawieniu z obrazem zachowania oskarżonych. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wskazuje na istnienie jakichkolwiek powodów usprawiedliwiających zachowanie oskarżonych. Wywiezienie znacznie młodszego od oskarżonych i bezbronnego pokrzywdzonego do lasu, kopanie go i bicie pięściami po głowie i całym ciele, podnoszenie go i rzucanie o ziemię, a w końcu polecenie rozebrania się do naga i pozostawienie go w lesie świadczy o demoralizacji sprawców, ich determinacji, dużym nasileniu złej woli i zupełnym braku poszanowania nie tylko dla podstawowych dóbr chronionych prawem oraz zasad współżycia, ale i godności ludzkiej.

Z tych samych powodów, Sąd odwoławczy, orzekając w granicach wyznaczonych apelacją obrońcy A. G., nie znalazł również podstaw do kwestionowania rozstrzygnięcia o karze wymierzonej temu oskarżonemu.

Koszty procesu.

Bezzasadnymi okazały się w końcu podniesione w obu apelacjach zarzuty obrazy przepisu art. 624 § 1 k.p.k. Obciążając częściowo oskarżonych kosztami procesu, Sąd pierwszej instancji nie naruszył tego przepisu. Wprawdzie w pełni poprawnym byłoby posłużenie się przez Sąd Okręgowy, użytym w przepisach art. 624 i 627 k.p.k. pojęciem kosztów sądowych, ale nie ma to żadnego wpływu na treść wyroku, gdyż w realiach niniejszej sprawy koszty sądowe wyczerpywały całość kosztów procesu, o których orzeczono w zaskarżonym wyroku.

Zasadą jest ponoszenie przez oskarżonego, który został skazany w sprawie z oskarżenia publicznego kosztów sądowych (art. 627 k.p.k.), zaś zwolnienie jest wyjątkiem uzależnionym od wyniku pozostającej w gestii sądu oceny, prowadzonej przez pryzmat zbytniej uciążliwości spowodowanej sytuacją rodzinną, majątkową i dochodami oskarżonego oraz przy zastosowaniu kryterium słuszności. Wbrew oczekiwaniom apelujących, w przypadku oskarżonych nie zachodziły żadne racjonalne powody zwolnienia ich w całości od ponoszenia kosztów sądowych. To, że Ł. Ł. posiada na utrzymaniu dziecko, zaś na A. G. ciąży obowiązek utrzymania trójki dzieci nie jest przecież niczym nadzwyczajnym. Prawdą jest, że oskarżeni nie posiadają majątku i zgodnie z informacjami przekazywanymi w postępowaniu lub podnoszonymi w apelacji – Ł. Ł., odbywający wcześniej karę pozbawienia wolości nie pracował i nie osiągał dochodów,

A. G. osiągał dochód w wysokości ok. 1200 zł. Nie oznacza to jednak, że nie będą w stanie uiścić kosztów sądowych. Obaj oskarżeni są osobami młodymi, zdrowymi i zdolnymi do pojęcia starań o podjęcie pracy w wymiarze pozwalającym im na poniesienie ciążącego na ich obowiązku. Jest rzeczą oczywistą, że uiszczenie zasądzonych kosztów może być dla oskarżonych realnie odczuwalną dolegliwością, ale traktowanie jej jako „dodatkowej penalizacji” jest nieuprawnione. Tym bardziej, że wobec oskarżonych zastosowano warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności, nie orzekając ani grzywny ani żadnego, obciążającego ich finansowo środka karnego Pamiętać przy tym trzeba, że przepisy prawa wykonawczego przewidują instytucje pozwalające reagować na zmianę sytuacji zobowiązanego do uiszczenia należności sądowych skazanego i w zależności od zaistniałych warunków rozłożyć je na raty, a nawet umorzyć.

Z tych wszystkich powodów Sąd Apelacyjny, nie podzielając zarzutów i wniosków apelacji, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze, orzeczono po myśli art. 636 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 2 ust 1 pkt 2 oraz 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.

Obciążając oskarżonych kosztami sadowymi za postępowanie odwoławcze, Sąd Apelacyjny kierował się tymi samymi względami, na które wskazano przy ocenie zasadności zarzutów obrazy art. 624 k.p.k.

SSO del. Adam Synakiewicz SSA Piotr Mirek SSA Wiesław Kosowski