Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVII AmC 8697/12

UZASADNIENIE

Powód Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniósł pozew przeciwko (...) Sp. z o.o. w R. o uznanie za niedozwolone postanowień wzorca umowy o treści:

„W przypadku zasądzenia przez Sąd prawomocnym wyrokiem lub ustalenie w ugodzie sądowej lub pozasądowej zawartej z dłużnikiem świadczeń okresowych na przyszłość, wynagrodzenie w wysokości 1-miesięcznego przyznanego świadczenia okresowego za każdy rok." - jako sprzecznego z art. 385 1 § 1 k.c.,

„W przypadku wcześniejszego rozwiązania stosunku pełnomocnictwa opartego na niniejszej umowie, zleceniobiorcy należy się wynagrodzenie za czynności dokonane do tego czasu, w tym pełne wynagrodzenie liczone od wartości przedmiotu sporu oraz pełna stawka minimalna za prowadzenie sprawy przed sądem w instancji w czasie trwania pełnomocnictwa. Wynagrodzenie zapłacone nie podlega zwrotowi." - jako sprzecznego z art. 385 3 pkt 16) oraz art. 385 1 § 1 k. c.,

„W przypadku stwierdzenia przez zleceniobiorcę, że zleceniodawca przedstawił mu dane nieprawdziwe bądź zataił wiadomości mające istotne znaczenie dla sprawy, w tym nie przekazał istotnej dokumentacji lub też podjął czynności o których mowa w pkt 5 niniejszego paragrafu, zleceniobiorca może wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym, a zleceniodawca zobowiązuje się do zapłaty na wezwanie 2500 zł kary umownej." - jako sprzecznego z art. 385 3 pkt 17) oraz art. 385 1 § 1 k.c,

„W przypadku skierowania sprawy wymagającej wyjazdu poza siedzibę zleceniodawcy należy się zwrot kosztów dojazdu i noclegu. Środek transportu i miejsce noclegu wybiera zleceniobiorca według swego uznania kierując się zasadą racjonalności. Koszty dojazdu samochodem liczy się jako dwukrotność opłaty za używanie prywatnego samochodu do celów służbowych, stosując stawkę za kilometr dla samochodu o pojemności powyżej 900cm - według odrębnych przepisów. Przebieg liczy się od miejscowości siedziby zleceniobiorcy. Do ustalonych w w/w sposób kwot dolicza się podatek od towarów i usług według stawki obowiązującej w dniu wystawienia faktury. Koszty dojazdu innym środkiem komunikacji rozlicza się w wysokości faktycznej poniesionej. " - jako sprzecznego z art. 385 3 pkt 9 oraz art. 385 1 § 1 k.c.,

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że pozwany prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług ubezpieczeniowych - w zakresie ubezpieczeń na życie, w ramach której w obrocie z konsumentami posługuje się wzorcami umowy pod nazwą „ Umowa o dochodzenie roszczeń” oraz „ Umowa o dochodzenie roszczeń od przedsiębiorstwa przesyłowego”. Wskazane wyżej postanowienia umowne zawarte we wzorcach – w ocenie powoda – stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c., albowiem kształtują one prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z obowiązującymi przepisami prawa oraz dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. W ocenie powoda pozwany zamieścił w w/w wzorcach umów postanowienia sprzeczne z obowiązującymi przepisami w oczekiwaniu, że konsumenci, posiadający niską świadomość prawną, nie odkryją, że wiążące ich postanowienia umowy zawierają uregulowania sprzeczne z prawem i nie będą dochodzić swoich roszczeń. Działanie takie powód uznaje za szczególnie rażące naruszenie dobrych obyczajów.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz
o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu.

Pozwany wskazał, że wzorzec o nazwie „ umowa o dochodzenie roszczeń” – w którym znajdują się dwie pierwsze z zaskarżonych klauzul obowiązywała do lipca 2012 r., natomiast wzorzec umowny o nazwie „ umowa o dochodzenie roszczeń od przedsiębiorstwa przesyłowego”, który zawiera pozostałe zaskarżone klauzule stosowany był do dnia 17 stycznia 2012 r.

Odnosząc się do pierwszej z zakwestionowanych przez Prezesa UOKiK klauzul, pozwany wskazał, że zapis ten jest nieważny, ponieważ niemożliwa jest jego realizacja na chwilę dokonywania rozliczeń – a wobec tego nie można mówić o jego abuzywności. Odnośnie drugiej z klauzul pozwany wskazał, że najistotniejszym kryterium branym pod uwagę przy obliczaniu wynagrodzenia, w przypadku wcześniejszego wypowiedzenia pełnomocnictwa przez konsumenta jest to, jakie czynności zostały przez pozwanego dokonane do czasu wypowiedzenia. Dalsza część klauzuli je sprzeczna z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, więc nie może być przedmiotem badania pod kątem abuzywności.

Odnośnie trzeciego z zaskarżonych postanowień umownych, pozwany wskazał, że również nie nosi ono cech abuzywności. W ocenie powoda klauzula powyższa mogła by znaleźć zastosowanie wyłącznie w przypadkach, kiedy konsument dostarcza niepełne bądź nieprawdziwe dane związane z prowadzoną sprawą. Ponadto, pozwany twierdzi, że zastrzeżona klauzulą kara umowna nie jest karą wygórowaną.

Pismem procesowym z dnia 17 grudnia 2012 r. (k. 2) powód cofnął powództwo w zakresie pkt. I.4 petitum pozwu. Postanowieniem z dnia 28 lutego 2013 r. sygn. akt XVII AmC 8697/12 tutejszy Sąd umorzył postępowanie w powyższym zakresie.

Strony podtrzymały swoje stanowiska do końca procesu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany (...) Sp. z o.o. w R. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie której, stosował wzorce umowne. W okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wniesienia pozwu w niniejszej sprawie, stosował w kontaktach z konsumentami wzorzec umowny o nazwie „ Umowa o dochodzenie roszczeń ………../2012”, który w §3 pkt 4 zawiera postanowienie o treści „ W przypadku zasądzenia przez Sąd prawomocnym wyrokiem lub ustalenie w ugodzie sądowej lub pozasądowej zawartej z dłużnikiem świadczeń okresowych na przyszłość, wynagrodzenie w wysokości 1-miesięcznego przyznanego świadczenia okresowego za każdy rok.", natomiast w § 3 pkt 5 postanowienie o treści „ W przypadku wcześniejszego rozwiązania stosunku pełnomocnictwa opartego na niniejszej umowie, zleceniobiorcy należy się wynagrodzenie za czynności dokonane do tego czasu, w tym pełne wynagrodzenie liczone od wartości przedmiotu sporu oraz pełna stawka minimalna za prowadzenie sprawy przed sądem w instancji w czasie trwania pełnomocnictwa. Wynagrodzenie zapłacone nie podlega zwrotowi."

W okresie od 18 stycznia 2012 r. do 2 marca 2012 r. stosował wzorzec umowny o nazwie „ Umowa o dochodzenie roszczeń od przedsiębiorcy przesyłowego Nr ………./11”, który w §3 pkt 2 zawiera postanowienie umowne o treści „ W przypadku stwierdzenia przez zleceniobiorcę, że zleceniodawca przedstawił mu dane nieprawdziwe bądź zataił wiadomości mające istotne znaczenie dla sprawy, w tym nie przekazał istotnej dokumentacji lub też podjął czynności o których mowa w pkt 5 niniejszego paragrafu, zleceniobiorca może wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym, a zleceniodawca zobowiązuje się do zapłaty na wezwanie 2500 zł kary umownej.

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci wzorca umownego: „ Umowa o dochodzenie roszczeń ………./2012” (k. 7-8), „ Umowa o dochodzenie roszczeń od przedsiębiorcy przesyłowego Nr …………./11” (k.9-10, 30-31), oraz umowy o dochodzenie roszczeń nr (...) (k. 32).

Powyższy materiał dowodowy jest w ocenie Sądu pełny, kompletny i niesprzeczny oraz może stanowić podstawę do dokonania rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanego, że zaprzestał stosowania klauzuli objętej ust. I pkt 3 petitum pozwu najpóźniej 17 stycznia 2012 r. – a więc w okresie dłuższym niż 6 miesięcy przed wniesieniem pozwu przez Prezesa UOKiK. Pozwany nie przedstawił żadnych dowodów na powyższą okoliczność, pozostając przy gołosłownych stwierdzeniach na ten temat. Zaś z wyjaśnień Prezesa UOKiK, którym pozwany nie zaprzeczył wynika, że na wezwanie organu pozwany w toku postępowania wyjaśniającego nadesłał wzorce wraz ze wskazaniem okresu ich obowiązywania i okres ten określił jako 18.01.2012-2.03.2012 (k.30). Podobnie jako bezzasadny należało ocenić zarzut pozwanego, że wzorzec był stosowany tylko w 2011r skoro w jego treści w tytule umowy taki właśnie rok był oznaczony, gdyż z załączonej przez powoda umowy wynika, ze wzorzec tej treści był stosowany do umów zawieranych w 2012r z tym tylko, że w tytule przekreślany był rok 2011 a w jego miejsce wpisywano rok 2012 (umowa k.32).

Sąd zważył co następuje:

Analizując abuzywność zakwestionowanych postanowień umownych, wskazać należy, że w myśl art. 385 1 § 1 k.c. za niedozwolone uznaje się postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Oznacza to, że dla uznania określonego postanowienia umownego za niedozwolone i wyeliminowania go z praktyki stosowania z konsumentami konieczne jest stwierdzenie, że spełnia ono łącznie następujące przesłanki:

1.  nie zostało uzgodnione indywidualnie z konsumentem (zostało narzucone konsumentowi),

2.  nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron,

3.  ukształtowane w ten sposób prawa i obowiązki pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami,

4.  ukształtowane w ten sposób prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta.

Badanie abuzywności klauzul, które ma miejsce w postępowaniu przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dokonywane na podstawie art. 479 36 - 479 45 k.p.c., ma charakter badania abstrakcyjnego, w oderwaniu od łączącej strony umowy. Oznacza to, że Sąd ogranicza się w tym postępowaniu tylko do badania postanowienia wzorca, które nie dotyczy głównych świadczeń stron, w kierunku jego zgodności z dobrymi obyczajami i naruszania interesu konsumentów. W szczególności Sąd nie bada czy dane postanowienie wzorca było narzucone konsumentowi, bowiem rozważania w tym kierunku są możliwe jedynie w odniesieniu do umów już zawartych w oparciu o wzorzec, i są analizowane przez sądy powszechne w razie zaistnienia indywidualnego sporu na tle konkretnej zawartej umowy. Natomiast w odniesieniu do wzorców umów analizowanych abstrakcyjnie kwestia ta nie podlega rozpatrywaniu, gdyż już z samej istoty wzorców umów lub regulaminów wynika, że są to uregulowania wykreowane jednostronnie przez przedsiębiorcę i które są narzucane konsumentowi a zawarcie umowy w oparciu o nie ma charakter adhezyjny.

Wobec tego, że żadna z badanych klauzul nie dotyczy głównych świadczeń stron, to przedmiotem badania Sądu stała się ich ewentualna sprzeczność z dobrymi obyczajami, jak również ustalenie, czy ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron nie naruszają rażąco interesów konsumenta.

Należy wskazać, że „dobre obyczaje” to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek do drugiego człowieka. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać więc działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające na niekorzyść od przyjętych standardów postępowania. Pojęcie „interesów konsumenta” należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny. Mogą tu bowiem wejść w grę także inne aspekty, jak choćby zdrowia konsumenta (i jego bliskich), jego czasu zbędnie traconego, dezorganizacji toku życia, przykrości, zawodu itp.

Należy także wskazać, że klauzula generalna wyrażona w art. 385 1 § 1 k.c. uzupełniona została listą niedozwolonych postanowień umownych zamieszczoną w art. 385 3 k.c. Obejmuje ona najczęściej spotykane w praktyce klauzule uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami, zarazem rażąco naruszające interesy konsumenta. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków lub ryzyka między stronami prowadzące do zachwiania równowagi kontraktowej. Są to takie klauzule, które jedną ze stron (konsumenta) z góry, w oderwaniu od konkretnych okoliczności, stawiają w gorszym położeniu. Wyliczenie to ma charakter niepełny, przykładowy i pomocniczy. Funkcja jego polega na tym, iż zastosowanie we wzorcu umowy postanowień odpowiadających wskazanym w katalogu znacząco ułatwić ma wykazanie, że spełniają one przesłanki niedozwolonych postanowień umownych objętych klauzulą generalną art. 385 1 §1 k.c. Stypizowane klauzule stwarzają niejako domniemanie, że ich zamieszczenie w regulaminie rażąco narusza interesy konsumentów a także jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, co nie oznacza, że przedsiębiorca nie może owego domniemania obalić w toku postępowania.

Dokonując analizy zakwestionowanych klauzul umownych, Sąd stwierdził, że pozostają one w sprzeczności z dobrymi obyczajami i w konsekwencji rażąco naruszają interesy konsumentów.

W przypadku klauzuli umownej o treści W przypadku zasądzenia przez Sąd prawomocnym wyrokiem lub ustalenie w ugodzie sądowej lub pozasądowej zawartej z dłużnikiem świadczeń okresowych na przyszłość, wynagrodzenie w wysokości 1-miesięcznego przyznanego świadczenia okresowego za każdy rok." - jej mocą, pozwany zastrzegł na swoją rzecz wynagrodzenie ryczałtowe w przypadku, gdy przedmiotem roszczenia jest przyszłe świadczenie okresowe. Wynagrodzenie to jest ustalane jako iloczyn 1-miesięcznego świadczenia za każdy rok otrzymywania świadczenia. W ocenie Sądu abuzywność powyższej klauzuli wynika z faktu niedopuszczalnego w relacjach z konsumentami braku precyzji w określeniu wysokości należnego przedsiębiorcy wynagrodzenia. Rację ma powód wskazując, że w przypadku, gdy czas pobierania świadczenia jest określony, konsument może samodzielnie wyliczyć w przybliżeniu wysokość wynagrodzenia. Jednakże w przypadku, gdy świadczenia okresowe nie jest ograniczone czasowo, jak np. renta, nie jest możliwe ustalenie faktycznego wynagrodzenia przedsiębiorcy, ponieważ przyznana renta może mieć charakter dożywotni, a nie tylko na określony czas. W tym przypadku konsument nie wie jak długo będzie korzystać z tego świadczenia, a zatem nie może określić wysokości wynagrodzenia przedsiębiorcy, który go reprezentuje. Dodatkowym elementem skutkującym brakiem jednoznaczności ustalonego w ten sposób wynagrodzenia jest możliwość waloryzacji lub zmiany wysokości świadczenia na skutek okoliczności zaistniałych po uzyskaniu prawa do tego świadczenia. W takim przypadku waloryzacji lub zmianie wysokości podlegałoby także wynagrodzenie przedsiębiorcy, nawet w sytuacji, gdy waloryzacja lub podwyższenie wysokości świadczenia nie byłoby skutkiem jego działań. Powyższe rozważania wskazują, że zakwestionowana klauzula narusza dobre obyczaje, wprowadzając niepewność w relacjach pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem co do wysokości wynagrodzenia, które konsument będzie zobowiązany uiścić na rzecz przedsiębiorcy. Ponadto klauzula ta narusza w sposób rażący interesy ekonomiczne konsumentów.

W przypadku klauzuli o treści „ W przypadku wcześniejszego rozwiązania stosunku pełnomocnictwa opartego na niniejszej umowie, zleceniobiorcy należy się wynagrodzenie za czynności dokonane do tego czasu, w tym pełne wynagrodzenie liczone od wartości przedmiotu sporu oraz pełna stawka minimalna za prowadzenie sprawy przed sądem w instancji w czasie trwania pełnomocnictwa. Wynagrodzenie zapłacone nie podlega zwrotowi." – jej mocą przedsiębiorca zastrzega na swoją rzecz uprawnienie do żądania od konsumenta wynagrodzenia, w przypadku wcześniejszego niż było to przewidziane umową rozwiązania stosunku pełnomocnictwa, z tym, że wynagrodzenie to obejmuje czynności dokonane w trakcie trwania stosunku pełnomocnictwa oraz pełne wynagrodzenie liczone od wartości przedmiotu sporu, oraz pełną stawkę minimalną za prowadzenie sprawy przed sądem w I instancji w czasie trwania pełnomocnictwa. W ocenie Sądu, żądanie przez przedsiębiorcę pełnego wynagrodzenia w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy należy uznać za sprzeczne dobrymi obyczajami. Przedsiębiorca sam skonstruował wzorzec umowny w ten sposób, że pomimo, że zawierane na jego podstawie umowy nosić będą pewne cechy umowy zlecenia, to wynagrodzenie będzie ustalane w taki sposób, jak to ma miejsce w przypadku umów rezultatu – tzn. przedsiębiorca zastrzega dla siebie wynagrodzenie prowizyjne od uzyskanych należności (nie niższe jednak niż 100 zł). Należy więc stwierdzić, że przedsiębiorcy nie należy się wynagrodzenie za czynności podejmowane w trakcie trwania stosunku pełnomocnictwa, takich jak np. wysyłanie wezwań do zapłaty. Abuzywny jest więc pierwszy człon zaskarżonej klauzuli, ponieważ jego mocą przedsiębiorca usiłuje uzyskać wynagrodzenie za podjęte czynności, natomiast z treści umowy wynika, że zobowiązuje się on do osiągnięcia określonego rezultatu. Podjęcie działań nie jest równoznaczne z przyznaniem świadczenia – a w konsekwencji wykonaniem umowy. Nie jest więc uzasadnione żądanie przez przedsiębiorcę wynagrodzenia w przypadku wypowiedzenia umowy przez konsumenta po wysłaniu przez przedsiębiorcę wniosku o zapłatę odszkodowania, skoro cel umowy nie został osiągnięty i konsument nie otrzymał świadczenia odszkodowawczego, którego uzyskanie jest warunkiem otrzymania przez przedsiębiorcę wynagrodzenia. Powyższe powoduje również wyczerpanie przez klauzulę znamion klauzuli opisanej przez ustawodawcę w art. 385 3 pkt 16) k.c.

Dodatkowo abuzywnym jest postanowienie ostatniego zadania zaskarżonej klauzuli. Przedsiębiorca zastrzega w nim, że zapłacone mu wynagrodzenie nie podlega zwrotowi. W przypadku zapłaty przez konsumenta wynagrodzenia z góry, a następnie wcześniejsze rozwiązanie umowy może to spowodować, że konsument nie uzyska ani oczekiwanego rezultatu w postaci otrzymania odszkodowania, ani zwrotu uiszczonego świadczenia – a sytuacja taka będzie sprzeczna z dobrymi obyczajami i naruszać będzie sposób rażący interesy ekonomiczne konsumentów.

W przypadku klauzuli o treści „ W przypadku stwierdzenia przez zleceniobiorcę, że zleceniodawca przedstawił mu dane nieprawdziwe bądź zataił wiadomości mające istotne znaczenie dla sprawy, w tym nie przekazał istotnej dokumentacji lub też podjął czynności o których mowa w pkt 5 niniejszego paragrafu, zleceniobiorca może wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym, a zleceniodawca zobowiązuje się do zapłaty na wezwanie 2500 zł kary umownej." – jej mocą przedsiębiorca zastrzegł na swoją rzecz uprawnienie do wypowiedzenia umowy ze skutkiem natychmiastowym w przypadku stwierdzenia przez niego, że konsument przedstawił mu dane nieprawdziwe bądź zataił wiadomości mające istotne znaczenie dla sprawy. Ponadto w powyższej sytuacji przedsiębiorca obciąży konsumentów obowiązkiem zapłaty kary umownej w wysokości 2 500 zł. W przypadku powyższej regulacji sprzecznym z dobrymi obyczajami jest przede wszystkim to, że przedsiębiorca dla oceny wywiązania się konsumenta z umowy posługuje się pojęciem nieostrym tj. „wiadomości mające istotne znaczenie dla sprawy" oraz przerzuca na konsumenta ryzyko i skutki niewłaściwej analizy akt sprawy. Przedsiębiorca w par. 4 ust. 4 tego wzorca zastrzegł sobie bezzwrotne wynagrodzenie za samo przyjęcie sprawy, a zatem w sytuacji, gdy przyjmuje to wynagrodzenie, to do jego obowiązków winno należeć dołożenie należytej staranności w analizie akt sprawy i przygotowaniu wszystkich niezbędnych dokumentów do ewentualnego postępowania, w tym pozyskanie ich od zleceniodawcy.

Zgodzić należy się ze stanowiskiem Prezesa UOKiK, że na konsumencie – jako zleceniodawcy - ciąży obowiązek współpracy w celu realizacji postanowień umowy i brak tej współpracy zwłaszcza nieprzekazywanie istotnych informacji i dokumentów może zostać uznane za nienależyte wykonanie umowy, które - po bezskutecznym wezwaniu konsumenta do spełnienia ciążących na nim obowiązków - może być podstawą do odstąpienia przez przedsiębiorcę od umowy. Nie może być jednak - w sytuacji gdy przedsiębiorca przyjmuje wynagrodzenie o charakterze bezzwrotnym za samo zajęcie się sprawą - podstawą do nakładania kary umownej, które wysokość może przewyższać nawet wysokość wynagrodzenia przedsiębiorcy, które mógłby otrzymać za wykonanie umowy.

Abuzywność działania przedsiębiorcy w tym przypadku sprowadza się do wprowadzenia do wzorca umowy możliwości nałożenia kary umownej za brak należytej współpracy bez uprzedniego wezwania konsumenta do należytego spełnienia obowiązków wynikających z umowy oraz rażąco zawyżonej wysokości tej kary umownej. Zapłata bowiem tak wysokiej kary umownej - ze względu na charakter dochodzonych roszczeń oraz samą zasadność tej kary - jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, a także rażąco narusza interes ekonomiczny konsumenta.

Ponadto zakwestionowana klauzula – w ocenie Sądu – wyczerpuje znamiona klauzuli umiejscowionej przez ustawodawcę w art. 385 pkt 17) k.c.

Z powyższych względów orzeczono jak pkt. I Wyroku.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 108 § 1 k.p.c. obciążając nimi w całości pozwanego stosownie do wyniku sporu na podstawie art. 100 k.p.c.. W myśl tego przepisu Sad może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. W sprawie niniejsze zachodziła właśnie taka sytuacja, gdyż cofnięcie pozwu w części w której powoda można byłoby potraktować jako stronę przegrywającą proces stanowiło tylko nieznaczną część żądania. Koszty poniesione przez powoda, które pozwany winien mu zwrócić stanowiły koszty zastępstwa procesowego w wysokości 360 zł określonej w § 14 ust. 3 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., nr 490), w zw. z §2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 stycznia 2013 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 145)

Opłatę sądową w wysokości 600 zł, od wniesienia której powód był zwolniony, Sąd postanowił obciążyć pozwanego na podstawie art. 26 ust 1 pkt 6 oraz art. 113 ust. 4 w zw. z art. 96 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zm.).

O publikacji prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym zarządzono na podstawie art. 479 44 § 1 k.p.c., obciążając kosztami pozwanego.

SSO Małgorzata Perdion-Kalicka

(...)

(...)