Pełny tekst orzeczenia

III Ca 626/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sądu Rejonowego w Zgierzu z 20 stycznia 2016 roku w sprawie I Ns 1606/15 oddalono wniosek Starosty (...), reprezentowanego przez adwokata, o orzeczenie przepadku pojazdu marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiącego – według twierdzeń wniosku – własność wskazanego uczestnika, A. P..

W świetle uzasadnienia wskazanego postanowienia Sąd I instancji ustalił, że 25 września 2005 roku przedmiotowy samochód, stanowiący własność J. C. i W. B., a kierowany przez A. P., uderzył w wyniku utraty panowania nad pojazdem w przydrożne drzewo. Na miejsce wypadku przybyła Policja, która zabezpieczyła przedmioty znajdujące się w przedmiotowym pojeździe, w tym umowę sprzedaży rzeczonego samochodu, z której wynika, że jego właścicielami są J. C. i W. B.. Z uwagi na brak możliwości zabezpieczenia pojazdu przez właściciela, pojazd odholowano na parking M. w Z. przy ul. (...). Następnie 1 kwietnia 2014 roku Komisariat Policji w O. wystawił zawiadomienie o usunięciu pojazdu z drogi, adresowane do A. P., który złożył podpis pod treścią rzeczonego pisma. W zawiadomieniu tym wskazano na okoliczności usunięcia z drogi przedmiotowego pojazdu podnosząc, że został on usunięty na podstawie art. 129 ust. 2 pkt 10 p.r.d.1. Poinformowano w nim także, że pojazd można odebrać z parkingu po uiszczeniu opłaty za jego przechowanie i okazaniu zezwolenia na jego odbiór. Pismem z 20 czerwca 2014 roku, doręczonym 27 czerwca 2014 roku Starosta (...) poinformował A. P. o okolicznościach usunięcia przedmiotowego pojazdu. Starosta (...) wezwał A. P., wskazując go jako właściciela przedmiotowego pojazdu, do jego odbioru, wskazując gdzie się on znajduje i pouczając o konsekwencjach wynikających z nieodebrania pojazdu w terminie. Do dnia wniesienia rozpatrywanego wniosku, przedmiotowy pojazd nie został odebrany.

W tak ustalonym stanie faktycznym zważono – w zakresie mającym znaczenie dla rozstrzygnięcia – że stosownie do art. 130a ust. 10 p.r.d., starosta w stosunku do pojazdu usuniętego z drogi, przy spełnieniu przesłanek określonych w powołanej ustawie, występuje do sądu z wnioskiem o orzeczenie jego przepadku na rzecz powiatu, jeżeli prawidłowo powiadomiony właściciel lub osoba uprawniona nie odebrała pojazdu w terminie 3 miesięcy od dnia jego usunięcia. Powiadomienie zawiera pouczenie o skutkach nieodebrania pojazdu. Zgodnie zaś z art. 130a ust. 10a p.r.d., starosta występuje z wnioskiem nie wcześniej niż przed upływem 30 dni od dnia powiadomienia. Na tej podstawie Sąd Rejonowy stwierdził, że w rozpatrywanej sprawie Starosta (...), mimo iż posiadał wiedzę na temat właścicieli przedmiotowego pojazdu oraz ich miejsca zamieszkania, wysłał zawiadomienie do kierującego pojazdem. Tym samym nie spełnił on przesłanek do zastosowania art. 130a ust. 10 Prawa o ruchu drogowym, albowiem z akt sprawy nie wynika aby był on właścicielem pojazdu tudzież osobą uprawnioną do jego dysponowania.

Apelację od omówionego wyżej postanowienia wywiódł wnioskodawca, działając przez swojego pełnomocnika z urzędu. W apelacji zarzucono naruszenie zarówno prawa procesowego, jak i materialnego.

W zakresie prawa procesowego zdaniem apelującego doszło do naruszenia art. 233 k.p.c. polegającego na przekroczeniu granic swobodnej oceny zebranych w sprawie dowodów poprzez dowolną ich ocenę i brak wszechstronnego rozważenia całokształtu materiału dowodowego skutkujące błędnym przyjęciem, iż nie zostały spełnione przesłanki do orzeczenia przepadku;

W zakresie prawa materialnego zarzucono naruszenie:

– art. 130a ust. 10 p.r.d. poprzez uznanie, że zawiadomienie Starosty (...) z 20 czerwca 2014 zostało skierowane do niewłaściwej osoby;

– art. 130a ust. 10e p.r.d. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji brak ustalenia, czy w przedmiotowej sprawie zostały spełnione wszystkie przesłanki niezbędne do orzeczenia przepadku pojazdu, podczas gdy właściwe zastosowanie naruszonego przepisu winno skutkować uznaniem, że zostały spełnione przesłanki niezbędne do orzeczenia przepadku na rzecz Starosty (...).

Z tych względów wniesiono o zmianę zaskarżonego postanowienia przez uwzględnienie wniosku i orzeczenie przepadku przedmiotowego pojazdu na rzecz Starosty (...) oraz rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem I i II instancji, alternatywnie o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem I i II instancji.

W apelacji zawarto również wnioski o dopuszczenie dowodu:

– ze zwrotnego potwierdzenia odbioru na okoliczność doręczenia uczestnikowi zawiadomienia z 20 czerwca 2014 roku o usunięciu pojazdu;

– z pisma zastępcy komendanta Komisariatu Policji w O. z 16 maja 2014 roku na okoliczność potwierdzenia, że właścicielem przedmiotowego pojazdu w dniu holowania był uczestnik;

– z zawiadomienia z 1 kwietnia 2014 roku na okoliczność potwierdzenia faktu kierowania korespondencji do uczestnika, faktu zapoznawania się z treścią otrzymywanych dokumentów.

Uzasadniając zajęte stanowisko apelujący podniósł, że uczestnik był właścicielem pojazdu w dniu jego holowania. Na wypadek odmiennego stanowiska przyjąć natomiast należało, że – jako kierujący pojazdem – uczestnik był niewątpliwie osobą uprawnioną w rozumieniu art. 130a ust. 10 p.r.d. Jak wskazano, gdyby A. P. nie był właścicielem pojazdu ani osobą uprawnioną, to informacja ta byłaby znana już o wiele wcześniej i wtedy, mając na uwadze niecelowość takiego działania, wnioskodawca nie kierowałby doń korespondencji jako do właściciela opisanego wyżej pojazdu lub co najmniej jako osoby uprawnionej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności rozważyć należy zarzuty w zakresie prawa procesowego, jako determinujące prawidłowość ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Wbrew twierdzeniom apelacji, zarzuty procesowe są dwa: jeden dotyczący wadliwej oceny dowodów i drugi – naruszenia art. 130a ust. 10e p.r.d. Ten ostatni przepis, stanowiący iż w sprawach o przepadek pojazdu sąd stwierdza, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki niezbędne do orzeczenia przepadku, w szczególności, czy usunięcie pojazdu było zasadne i czy w poszukiwaniu osoby uprawnionej do jego odbioru, dołożono należytej staranności oraz czy orzeczenie przepadku nie będzie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, jest w oczywisty sposób przykładem normy procesowej, a nie przepisu prawa materialnego, skoro przesądza on o procesowych obowiązkach sądu rozpoznającego sprawę.

Zgłoszone zarzuty apelującego w zakresie prawa procesowego dają się w swej istocie sprowadzić do argumentu, że Sąd Rejonowy wadliwie ustalił niedopełnienie przez Starosty (...) obowiązku staranności w ustaleniu, że uprawnionym do obioru pojazdu był wskazany przez wnioskodawcę uczestnik.

Dla swej skuteczności, zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. – czy też raczej art. 233 § 1 w związku z art. 13 § 2 k.p.c. – winien wskazywać nie skutek w postaci ustaleń, jakich oczekuje skarżący, ale wykazywać skonkretyzowane naruszenie reguł swobodnej oceny poszczególnego dowodu, bądź ich funkcjonalnego zespołu. Tymczasem skarżący ograniczył się do zgłoszenia twierdzenia co do tego, że jego zdaniem uczestnik był właścicielem objętego postępowaniem pojazdu, a w ostateczności osobą uprawnioną w myśl art. 130a ust. 10 p.r.d. Nie wskazał przy tym, jaki to dowód został wadliwie oceniony, ani też na czym dokładnie polegać miało wystąpienie Sądu I instancji przeciwko zasadom swobodnej oceny dowodów. Z tego tylko, że Sąd Rejonowy dokonał oceny dowodów odmiennej aniżeli oczekiwana przez wnioskodawcę, z pewnością nie wynika wadliwość postępowania Sądu I instancji. To właśnie dokonanie odmiennych od oczekiwanych ustaleń świadczy o tym, że Sąd Rejonowy rzetelnie zbadał sprawę, dochowując całkowicie wierności art. 130a ust. 10e p.r.d.

Odnosząc się do wniosków dowodowych zgłoszonych w apelacji, w pierwszej kolejności należy zważyć, że skarżący wnioskuje o przeprowadzenie dowodów z dokumentów, które powstały w I połowie 2014 roku. Wniosek złożono zaś w Sądzie I instancji 13 października 2015 roku. Twierdzenie, że wnioskodawca dopiero obecnie uzyskał do nich dostęp nie świadczy dobrze o dołożonej staranności przy przygotowaniu wniosku. Zgłoszone wnioski dowodowe okazały się również całkowicie zbędne dla rozstrzygnięcia. W zakresie potwierdzeń odbioru, zmierzają one do wykazania prawidłowości doręczeń dla uczestnika, co w istocie nie jest wątpliwe. Pismo Policji z 16 maja 2014 roku to w pierwszej kolejności – w tym zakresie jest to niewątpliwie dokument urzędowy – informacja o braku dokumentacji, która zaginęła w związku z likwidacją posterunku w P.. Natomiast zawarte w przedostatnim akapicie twierdzenie o oświadczeniu uczestnika o tym, że był właścicielem pojazdu w dniu holowania, nie może być oczywiście uznane za mające walor urzędowego dowodu własności pojazdu, opiera się na niepopartym żadnym dowodem, twierdzonym w tym piśmie oświadczeniu uczestnika, a w tej sytuacji z całą pewnością nie wystarcza do przełamania ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy w związku z ujawnioną na miejscu umową sprzedaży pojazdu, na podstawie której prawidłowo ustalono w I instancji, że właścicielami pojazdu byli J. C. i W. B..

Jeżeli zaś chodzi o zawartą w apelacji tezę o tym, że dowodem własności pojazdu – a co najmniej stosownego uprawnienia uczestnika – ma być to, że Starosta (...) wysyłał zawiadomienia do tego podmiotu, to nie sposób nie zauważyć, że dla prawdziwości tego twierdzenia koniecznym byłoby przydanie wnioskodawcy przymiotu nieomylności. Jak pokazuje jednak niniejsze postępowanie, brak po temu podstaw.

W świetle powyższych uwag ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji są prawidłowe, ponieważ mieszczą się w granicach swobodnej – w przeciwieństwie do dowolnej – oceny przeprowadzonych dowodów jako spójne, będące wynikiem rozumowania logicznie powiązanego z materiałem dowodowym, niebudzącego wątpliwości w świetle wskazań wiedzy oraz życiowego doświadczenia. Ustalenia te są również zupełne, jako całkowicie wystarczające do prawidłowego rozstrzygnięcia. W tych okolicznościach ustalenia dokonane w I instancji nie mogą być skutecznie zwalczane polemicznymi twierdzeniami apelującego. W konsekwencji Sąd Okręgowy przyjmuje owe ustalenia Sądu Rejonowego w całości za własne.

Przystępując do oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego, a to art. 130 ust. 10 p.r.d., co miało nastąpić przez przyjęcie, że wezwanie do odbioru pojazdu zostało doręczone osobie nieuprawnionej, to wbrew twierdzeniom apelacji, stanowisko Sądu I instancji jest prawidłowe.

Zgodnie z przywołanym przepisem, starosta w stosunku do pojazdu usuniętego z drogi (…) występuje do sądu z wnioskiem o orzeczenie jego przepadku na rzecz powiatu, jeżeli prawidłowo powiadomiony właściciel lub osoba uprawniona nie odebrała pojazdu w terminie 3 miesięcy od dnia jego usunięcia, przy czym rzeczone powiadomienie zawierać musi pouczenie o skutkach nieodebrania pojazdu.

Owa kolejność zawiadamianych podmiotów nie jest przyjęta w ustawie przypadkowo. Godzi się zauważyć, że odpowiada ona regulacjom ustrojowym, które to własność ustanawiają jako jedną z podstaw ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej (art. 20 Konstytucji). To właśnie własność, razem z prawem dziedziczenia, podlegają ochronie przez Państwo (art. 21 ust. 1 Konstytucji).

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należy podkreślić, że wnioskodawca dysponował umową z której wynikało, że właścicielem pojazdu są inne osoby aniżeli kierujący pojazdem. Nie miał żadnych informacji – a w każdym razie nie wykazał ich posiadania – dlaczego pojazdem kierował uczestnik. W tych okolicznościach brak powiadomienia przez wnioskodawcę tak ustalonych właścicieli pojazdu o możliwości odebrania pojazdu i skutkach jego nieodebrania, determinuje nieskuteczność wniosku złożonego następnie w trybie art. 130a ust. 10 p.r.d.

Należy podkreślić, że jakkolwiek obiektywnie wartość przedmiotowego pojazdu nie jawi się zapewne jako szczególnie istotna, to jednak nie zmienia to okoliczności, że zgodnie z wolą ustawodawcy, w tego rodzaj sprawach sądy są szczególnie obowiązane każdorazowo badać, czy w poszukiwaniu osoby uprawnionej do odbioru pojazdu, dołożono należytej staranności.

Ów test w okolicznościach niniejszej sprawy nie daje wyniku pozytywnego przez to, że całkowicie pominięto właścicieli przedmiotowego pojazdu, choć organ administracji miał w tym zakresie niezbędną wiedzę. Dokonanie takiej oceny ustalonych faktów w świetle obowiązującego prawa – trafnie dokonane przez Sąd Rejonowy – wyklucza możliwość orzeczenia przepadku pojazdu na rzecz powiatu w trybie przewidzianym w art. 130a ut. 10 p.r.d.

Z tych wszystkich względów, a nadto wobec braku okoliczności skutkujących nieważnością postępowania, które winny być brane pod uwagę z urzędu, uznając zaskarżone orzeczenie za prawidłowe, apelację wnioskodawcy oddalono jako bezzasadną (art. 385 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., nie znajdując podstaw do odstąpienia od ogólnej reguły postępowania nieprocesowego, zgodnie z którą każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.

1 Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (j.t. – Dz.U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.).