Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 557/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Romana Mrotek (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSO del. Andrzej Stasiuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2016 r. w Szczecinie

sprawy E. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 maja 2015 r. sygn. akt IV U 128/14

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. na rzecz E. G. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Andrzej Stasiuk SSA Romana Mrotek SSA Jolanta Hawryszko

Sygn. akt III AUa 557/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 grudnia 2013 r., znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. zgodnie z orzeczeniem lekarza orzecznika
i Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 5 grudnia 2013 r. ustalił ubezpieczonemu E. G. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, okresowo od 1 listopada 2013 r. do 17 sierpnia 2017 r.

Ubezpieczony zaskarżył przedmiotową decyzję i wniósł o jej zmianę poprzez podwyższenie świadczenia rentowego. W uzasadnieniu podniósł, że stan jego zdrowia nie tylko nie poprawił się, ale pogorszył, na co wskazuje przebyty nagły atak dusznicy bolesnej, w związku z którym w dniach 15-16 sierpnia 2013 r. był hospitalizowany. E. G. wskazał, że jego zdolność do pracy uległa obniżeniu i aktualnie nie jest on w stanie świadczyć jakiejkolwiek pracy, zatem jego świadczenie powinno zostać ustalone tak jak dla osób całkowicie niezdolnych do pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji. W szczególności wskazał, że ubezpieczony był badany przez lekarza orzecznika i Komisję Lekarską ZUS na etapie postępowania rentowego. Żaden z lekarzy nie miał wątpliwości, że w obecnym stanie zdrowia E. G. pozostaje częściowo niezdolny do pracy.

Wyrokiem z dnia 11 maja 2015 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. z dnia 10 grudnia 2013 r. i ustalił, że ubezpieczonemu E. G. przysługuje prawo do świadczenia rentowego w wysokości jak dla osób całkowicie niezdolnych do pracy oraz zasądził od organu rentowego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

E. G. urodził się (...) Ma wykształcenie średnie i zawód technika-mechanika o specjalności obróbka skrawaniem. W czasie swojej aktywności zawodowej wykonywał pracę tokarza (1968-1969, 1971-1978), ślusarza (1969-1971), kierownika obsługi technicznej i kierownika robót sanitarnych
w jednostkach wojskowych (1978-1991). W 1991 r. rozpoczął prowadzenie własnej działalności gospodarczej ( zakład usługowo-handlowy (...) w K.). W latach 1995-2009 ubezpieczony prowadził działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe (...) w K.). Firma zajmowała się robotami budowlanymi, przede wszystkim naprawą pomp głębinowych, budową rurociągów. E. G. zatrudniał kilkudziesięciu pracowników.

W 1994 r. u ubezpieczonego zdiagnozowano chorobę wieńcową. W związku
z tym schorzeniem był wielokrotnie hospitalizowany w Klinice (...)
w S.; w styczniu 1995 r. wykonane zostało zespolenie aortalno-wieńcowe.
Z uwagi na stan zdrowia, w dniu 1 lipca 1995 r. E. G. złożył wniosek o ustalenie prawa do renty.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z dnia 25 sierpnia 1995 r., przyznał ubezpieczonemu prawo do renty inwalidzkiej, zaliczając go do II grupy inwalidów.

Prawo do renty było ubezpieczonemu następnie przedłużane:

- od 1 marca 1996 r. – ustalona II grupa inwalidów,

- od 1 października 1997 r. – ustalona całkowita niezdolność do pracy (do 31 marca 1998 r.),

- od 1 kwietnia 1998 r. – ustalona całkowita niezdolność do pracy (do 30 czerwca 1998 r.),

- od 1 lipca 1998 r. – ustalona całkowita niezdolność do pracy (do 30 czerwca 2000 r.),

- od 1 lipca 2000 r. – ustalona (w wyniku przeprowadzonego postępowania sądowego) całkowita niezdolność do pracy (do 31 lipca 2003 r.),

- od 1 sierpnia 2003 r. – ustalona całkowita niezdolność do pracy (do 31 sierpnia 2004 r.),

- od 1 września 2004 r. – ustalona całkowita niezdolność do pracy (do 30 września 2005 r.),

- od 1 października 2005 r. – ustalona częściowa niezdolność do pracy (do 31 października 2007 r.),

- od 1 listopada 2007 r. – ustalona częściowa niezdolność do pracy (do 31 października 2012 r.),

- od 1 czerwca 2009 r. ustalona (na wniosek ubezpieczonego) całkowita niezdolność do pracy (do 31 lipca 2010 r.),

- od 1 sierpnia 2010 r. – ustalona całkowita niezdolność do pracy (do 31 października 2013 r.).

Po zakończeniu ostatniego okresu rentowego, E. G. w dniu 28 września 2013 r. złożył wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W związku z powyższym, organ rentowy skierował ubezpieczonego na badania lekarskie dla ustalenia aktualnego stanu zdrowia i zdolności do pracy. Lekarz orzecznik ZUS, po przeprowadzonych badaniach, orzeczeniem z dnia 7 listopada 2013 r. uznał ubezpieczonego za osobę trwale częściowo niezdolną do pracy. Tak sformułowaną opinię potwierdziła również Komisja Lekarska ZUS w orzeczeniu z dnia 5 grudnia 2013 r.

W oparciu o powyższe orzeczenie, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w K., decyzją z dnia 10 grudnia 2013 r., ustalił ubezpieczonemu E. G. prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy, do 17 sierpnia 2017 r. (do nabycia wieku emerytalnego); przy czym jego wysokość określił jak dla osób częściowo niezdolnych do pracy.

U ubezpieczonego rozpoznano:

- chorobę niedokrwienną serca – dławicę piersiową stabilną II/III° (...),

- przebyty zawał dolnościenny (1998 r.),

- stan po pomostowaniu tętnic wieńcowych (1995 r.),

- stan po angioplastyce graftów żylnych do MgI i R1 z implantacją (2009 r.),

- cukrzycę typu II,

- nadciśnienie tętnicze,

- hiperlipidemię mieszaną.

Z przyczyn kardiologicznych ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do pracy.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne, Sąd I instancji, wskazując na art. 12 i 62 ust. 1-2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1440 ze zm. – dalej: ustawa rentowa) uznał, że odwołanie ubezpieczonego zasługiwało na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie przedmiotem sporu była wysokość świadczenia rentowego związanego z ustalonym prawem do renty z tytułu niezdolności do pracy. Ustalenia
w tym przedmiocie Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o analizę dokumentacji rentowej ubezpieczonego, dokumentacji medycznej przedłożonej przez skarżącego w toku postępowania oraz na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych lekarzy o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpieczonego, tj. kardiologii i medycyny pracy na okoliczność ustalenia spornych okoliczności sprawy, a więc aktualnego stanu zdrowia ubezpieczonego oraz tego, czy ujawnione schorzenia czynią go osobą całkowicie, okresowo lub trwale, niezdolną do pracy.

Mając na uwadze charakter schorzeń ubezpieczonego, najbardziej predestynowanym do wydania opinii pozostawał biegły kardiolog i właśnie on w pierwszej kolejności został powołany.

Biegły kardiolog C. J. rozpoznał liczne dolegliwości natury kardiologicznej, tj. chorobę niedokrwienną serca – dławicę piersiową stabilną II/III° (...), przebyty zawał dolnościenny (1998 r.), stan po pomostowaniu tętnic wieńcowych (1995 r.), stan po angioplastyce graftów żylnych do MgI i R1 z implantacją (2009 r.), a nadto cukrzycę typu II, nadciśnienie tętnicze i hiperlipidemię mieszaną. Zauważył on, że ubezpieczony ma niską rezerwę wieńcową i to powoduje, że występują u niego bóle dławicowe nawet w czasie zwykłej aktywności życiowej (bez obowiązku świadczenia pracy). Co więcej choroba (zespół metaboliczny) ma charakter postępujący.

Organ rentowy nie zgodził się z opinią biegłego i podkreślił, że w jego ocenie opisany stan jest jedynie przeciwwskazaniem do wykonywania ciężkich i umiarkowanych prac fizycznych.

Biegły, w wyniku złożonych przez organ rentowy zarzutów wyjaśnił dalej, że zespół metaboliczny to nieuleczalne schorzenie o charakterze postępującym, które wymaga wielokierunkowego leczenia. W sytuacji ubezpieczonego, zastosowane leczenie nie spowodowało jednak zahamowania postępu choroby niedokrwiennej serca, o czym świadczy przebyty zawał serca (już po wykonanym zabiegu pomostowania tętnic wieńcowych) oraz zwężenie dwóch pomostów żylnych z koniecznością implantacji stentów. Ponadto biegły zauważył, że brak poprawy stanu zdrowia ubezpieczonego wynika z ogólnego starzenia się jego organizmu oraz z powodu progresji miażdżycy w tętnicach wieńcowych. Biegły powołał się również na badania ubezpieczonego (koronografie, (...) naczyń wieńcowych), które ujawniły liczne zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych (ich zwężenie), istotne hemodynamicznie, które jednak nie mogą ulec regresji wobec istnienia zespołu metabolicznego.

W odpowiedzi na taką treść opinii organ rentowy podniósł, że biegły nie odniósł się do możliwości wykonywania przez ubezpieczonego pracy zgodnej z faktycznymi kwalifikacjami. W ocenie organu rentowego bezspornym jest, że ubezpieczony nie może wykonywać ciężkiej pracy fizycznej, ale przecież przez ostatnich kilkanaście lat wykonywał on pracę pracownika umysłowego, gdyż prowadził działalność gospodarczą zatrudniając kilkadziesiąt osób.

Sąd Okręgowy, dążąc do rzetelnego rozstrzygnięcia tej istotnej dla sprawy wątpliwości, powołał biegłego specjalistę z zakresu medycyny pracy, którego opinia została skonfrontowana z opinią biegłego specjalisty kardiologa.

Biegła z zakresu medycyny pracy orzekła, że ubezpieczony prowadzący przez wiele lat działalność gospodarczą, a więc wykonując pracę umysłową jest trwale częściowo niezdolny do pracy, zaś ograniczenie to wynika z konieczności pracy w zmniejszonym czasie pracy. Biegła skoncentrowała się na badaniach ECHO serca z 2000 r., 2005 r. i z 2011 r. wskazując, że w badaniach tych stwierdzono dobrą frakcję wyrzutową serca (55-60 %), co świadczy o prawidłowej frakcji wyrzutowej, wydolności serca. Stąd wynika, że może on w orzeczonym ograniczonym zakresie wykonywać pracę umysłową. Wskazała ona również, że nadciśnienie i cukrzyca typu II nie mają wpływu na zmianę kwalifikacji ustalonej częściowej niezdolności do pracy ubezpieczonego.

Biegły kardiolog podzielił stanowisko biegłej z zakresu medycyny pracy, że ubezpieczony nie ma znacznego upośledzenia funkcji skurczowej komory lewej
i niewydolności serca, jednakże – co pominęła biegła – u ubezpieczonego występują rozsiane, niemożliwe do udrożnienia istotne hemodynamicznie zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych. To właśnie z tymi zmianami związane są bóle dławicowe, które występują u ubezpieczonego przy wykonywaniu nawet niedużego wysiłku fizycznego, jak też są wywoływane przez emocje. Ponadto biegły zauważył, że choroba podstawowa (zespół metaboliczny) powinna być oceniana łącznie z chorobami współistniejącymi, jak np. z cukrzycą. Okoliczność ta powoduje bowiem szybsze starzenie się organizmu. Biegły wskazał, że ubezpieczony hipotetycznie mógłby wykonywać pracę umysłową, ale musiałby mieć zapewnione szczególne warunki (praca w biurze, praca bez istotnej odpowiedzialności na podległym stanowisku, bez konieczności chodzenia po schodach, bez pośpiechu). Nie może jednak prowadzić działalności gospodarczej, w toku której jest się pracodawcą, podejmuje się strategiczne decyzje i kieruje zespołem, gdyż nie jest do tego zdolny ze względu na choroby układu krążeniowego.

Ostatecznie biegły kardiolog podtrzymał wnioski zawarte w opinii podstawowej, że ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do pracy do końca 2017 r.

Zdaniem Sądu orzekającego opinia biegłego kardiologa wszechstronnie wyjaśniła okoliczności związane ze stanem zdrowia ubezpieczonego poprzez wskazanie patologii, które uniemożliwiają mu wykonywanie jakiejkolwiek pracy oraz w znacznym stopniu utrudniają normalne funkcjonowanie. Odnosząc się do opinii biegłej z zakresu medycyny pracy Sąd zauważył, że nie dostrzegła ona, iż największym problemem ubezpieczonego są rozsiane i niemożliwe do udrożnienia, istotne hemodynamicznie zmiany miażdżycowe w tętnicach, które powodują ból związany z wysiłkiem i emocjami.

Wobec powyższych ustaleń, Sąd I instancji przyjął kategoryczne ustalenia biegłego lekarza specjalisty kardiologa za podstawę określenia stanu zdrowia ubezpieczonego i jego zdolności do pracy, pomimo konsekwentnie podnoszonych zarzutów do wydanej w sprawie opinii przez organ rentowy. W ocenie Sądu , złożone zarzuty wynikały jedynie z odmiennej oceny stanu zdrowia ubezpieczonego i przyjętych standardów orzeczniczych, które w odniesieniu do osoby ubezpieczonego są wewnętrznie sprzeczne. Sąd Okręgowy zauważył, że organy orzecznicze ZUS przez kilkanaście lat (z wyłączeniem okresu od 1 października 2005 r. do 31 maja 2009 r.) orzekały po stronie ubezpieczonego całkowitą niezdolność do pracy, przy niezmienionych od 1991 r. do 2009 r. kwalifikacjach zawodowych ubezpieczonego (prowadzenie działalności gospodarczej) i niezależnie od faktu prowadzenia czy zaprzestania tej działalności. Ponadto organ rentowy wskazał, że stan zdrowia ubezpieczonego został jedynie ustabilizowany, co nie jest równoznaczne z jego poprawą i nie uzasadnia przyjęcia, iż ubezpieczony jest tylko częściowo niezdolny do pracy. Organ nie zanegował w sposób skuteczny, że choroba ubezpieczonego ma charakter nieuleczalny i postępujący, zaś praca umysłowa mogłaby być wykonywana wyłącznie w bardzo korzystnych dla ubezpieczonego warunkach, w istocie nierealnych do stworzenia w ramach otwartego rynku pracy. W tym miejscu podkreślić należy, że ubezpieczony przy prowadzeniu działalności gospodarczej z zakresu branży budowlanej nie nabył konkretnych kwalifikacji do pracy umysłowej, gdyż wykonywał on szereg czynności faktycznych i prawnych jako właściciel firmy i pracodawca, która to praca, jak wskazał biegły kardiolog, jest mu zakazana. Ponadto, biegła z zakresu medycyny pracy orzekła, że co prawda ubezpieczony może wykonywać dalej pracę umysłową, ale wyłącznie w ograniczonym wymiarze czasowym, co powiązała ona z jego częściową niezdolnością do pracy. Wniosek ten Sąd I instancji uznał za niezrozumiały z punktu widzenia przesłanek prawa do renty, gdzie orzeka się o zdolności do pracy w ramach otwartego rynku pracy, tj.
o możliwości zatrudnienia zgodnego z kwalifikacjami lub poniżej tych kwalifikacji (ewentualnie po przekwalifikowaniu), w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w wysokości co najmniej minimalnego krajowego. Natomiast biegła jednoznacznie wskazała, że ubezpieczony nie może wykonywać pracy jako pracownik umysłowy w pełnym wymiarze czasu pracy, potencjalny pracodawca nie ma zaś obowiązku zatrudniać pracownika w zmniejszonym wymiarze czasu pracy. W istocie biegła zanegowała zdolność ubezpieczonego jako pracownika umysłowego w ramach zatrudnienia na otwartym rynku pracy. Skoro więc ubezpieczony w ocenie biegłej nie może pracować jako pracownik umysłowy, to tym bardziej nie jest zdolny do pracy fizycznej – w konsekwencji więc nie może wykonywać żadnej pracy, co czyni go niezdolnym do jakiegokolwiek zatrudnienia.

Sąd Okręgowy, przyjmując wskazane w opinii biegłego kardiologa wnioski za własne oraz mając na uwadze wykształcenie ubezpieczonego, wykonywaną przez niego dotychczas pracę oraz stan zdrowia nierokujący poprawy uznał, że E. G. jest osobą całkowicie niezdolną do pracy po 31 października 2013 r. z uwagi na schorzenia kardiologiczne.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się organ rentowy. Zaskarżając rozstrzygnięcie w całości zarzucił mu:

1) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego
w sprawie wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez uznanie dowodów z opinii biegłego z dnia 23 maja 2014 r., 12 sierpnia 2014 r. i 23 lutego 2015 r. za spójne i logiczne oraz jednoznacznie wskazujące, iż ubezpieczony jest osobą całkowicie niezdolną do pracy, przy jednoczesnym pominięciu opinii biegłych sądowych z 28 stycznia 2015 r. oraz stanowiska organu rentowego wyrażanego w pismach procesowych z 15 lipca 2015 r. 2015 r., 8 października 2014 r. i 31 marca 2015 r.;

2) naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 57 ust. 1 pkt 1 oraz art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1440) poprzez uznanie, że ubezpieczony jest osobą całkowicie niezdolną do pracy, podczas gdy stan zdrowia ubezpieczonego uzasadnia ustalenia częściowej niezdolności do pracy.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że w sporządzonej przez biegłego opinii nie wskazano na utratę zdolności do pracy w stopniu uzasadniającym przyjęcie całkowitej niezdolności do pracy, a zmiany miażdżycowe, a zatem niedokrwienne, które postępują z upływem wieku, przy prawidłowej wydolności serca wskazują na częściową niezdolność do pracy – co więcej – Echo serca oraz próby wysiłkowe nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Ponadto apelujący wskazał, że zgodnie z treścią opinii biegłego ubezpieczony nie może wykonywać jedynie pracy z bardzo dużym obciążeniem fizycznym, w związku z tym jest on zdolny do pracy na poziomie posiadanych kwalifikacji jako pracownik umysłowy. Zdaniem apelującego po zastosowaniu leczenia i rehabilitacji nastąpiła poprawa stanu zdrowia ubezpieczonego, natomiast jego wiek i zmiany typowe dla osób w tym przedziale wiekowym nie stanowią przesłanki do uzyskania świadczeń rentowych.

Mając na uwadze powyższą argumentację, organ apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik ubezpieczonego wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym wynagrodzenia radcy prawnego według norm przepisanych wskazując, że w całości podziela stanowisko Sądu I instancji oraz argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok, wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy, przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w granicach zasad logiki formalnej i doświadczenia życiowego, zgodnie ze swobodną oceną dowodów w myśl art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wydał trafny, odpowiadający prawu wyrok. Sąd orzekający wskazał w pisemnych motywach wyroku, jaki stan faktyczny oraz prawny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu, stosując przy tym prawidłową wykładnię przepisów prawnych mających zastosowanie w niniejszej sprawie. Sąd pierwszej instancji nie wykroczył zatem poza ramy swobodnej oceny dowodów, a dokonana przez niego ocena nie pozostaje w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu Sąd Apelacyjny przyjmuje za własną, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby ponownego szczegółowego przytaczania zawartych w nim argumentów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776; z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, lex nr 585720
i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, lex nr 558303).

Istotą sporu w przedmiotowej sprawie było ustalenie czy E. G. jest osobą całkowicie niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy co do zasady wymaga wiadomości specjalnych. W takiej sytuacji, sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych. Jednocześnie należy uwzględnić, że w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy ostatecznie decyduje Sąd, gdyż niezdolność do pracy jako przesłanka renty ma tu znaczenie prawne (art. 12 i 13 ustawy o emeryturach i rentach), tak Sąd Najwyższy w wyroku z 3 września 2009 r. (III UK 30/09, LEX nr 537018).

Aby rozstrzygnąć powyższą okoliczność Sąd Okręgowy przeprowadził dowód
z opinii biegłego lekarza specjalisty z zakresu kardiologii, a zatem specjalności medycznej adekwatnej do rodzaju schorzeń i dolegliwości zgłaszanych przez ubezpieczonego oraz biegłej z zakresu medycyny pracy.

Należy mieć na względzie, że specyfika dowodu z opinii biegłego wyraża się
w tym, iż sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego rodzaju dowodu stanowią również poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych tez. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jak wskazał Sąd Najwyższy, opinia biegłego podlega ocenie zgodnie z art. 233 k.p.c. na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów, jednak z uwagi na specyficzny charakter dowodu z opinii biegłego ocena ta jest o tyle ograniczona, że nie może wkraczać w zakres wymagający wiedzy specjalnej. Opinia biegłego podlega wprawdzie ocenie zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., ale na podstawie właściwych dla jej przymiotu kryteriów. Gdyby w rezultacie tej oceny wnioski biegłego nie przekonały sądu, instrumentem pozwalającym na wyjaśnienie kwestii wymagających wiadomości specjalnych może być zażądanie od biegłego dodatkowych informacji, bądź dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego lub zespołu biegłych (art. 286 k.p.c.). Każda opinia biegłego sądowego jest także jednym z dowodów, którego zasady przeprowadzenia regulują przepisy od art. 278 do art. 291 k.p.c., a ocena takiego dowodu winna być dokonana przez sąd z zachowaniem wymogów art. 233 § 1 k.p.c.

Definicję niezdolności do pracy zawiera art. 12 ustawy rentowej. Stanowi on, iż niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Zgodnie zaś z art. 13 ustawy, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

- stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji,

- możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Sad Apelacyjny podkreśla, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy. Biegły kardiolog stwierdził, że u ubezpieczonego występuje szereg schorzeń o charakterze kardiologicznym, które naruszają funkcje organizmu
w stopniu pozwalającym na uznanie go za osobę całkowicie niezdolną do pracy
w rozumieniu przepisów ustawy emerytalnej. Z kolei biegła z zakresu medycyny pracy uznała, że te same schorzenia wykluczają jedynie wykonywanie ciężkiej pracy fizycznej przez ubezpieczonego, brak jest przeciwwskazań do zatrudnienia w charakterze pracownika umysłowego, zatem ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy.

Biegły kardiolog w swojej opinii podkreślił, że podstawowa choroba, na którą cierpi ubezpieczony – zespół metaboliczny – to nieuleczalne schorzenie o charakterze postępującym, wymagające wielokierunkowego działania. Leczenie wdrożone dotychczas nie spowodowało zahamowania postępu choroby niedokrwiennej serca, o czym świadczy przebyty zawał serca (już po wykonanym zabiegu pomostowania tętnic wieńcowych) oraz zwężenie dwóch pomostów żylnych z koniecznością implantacji stentów. Ponadto biegły zauważył, że brak poprawy stanu zdrowia E. G. wynika z ogólnego starzenia się jego organizmu, który potęgują schorzenia współistniejące (choroba niedokrwienna serca – dławica piersiowa stabilna II/III° (...), przebyty zawał dolnościenny, stan po pomostowaniu tętnic wieńcowych, stan po angioplastyce graftów żylnych do MgI i R1 z implantacją, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, hiperlipidemia mieszana) oraz z progresji miażdżycy w tętnicach wieńcowych. Z opinii biegłego kardiologa wynikało, że w przedmiotowej sprawie czynnikiem istotnie ograniczającym zdolność ubezpieczonego do normalnego funkcjonowania, w tym wykonywania pracy, są rozsiane, niemożliwe do udrożnienia istotne hemodynamicznie zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych, ponieważ to właśnie z nimi związane są bóle dławicowe, występujące u ubezpieczonego nawet podczas niedużego wysiłku fizycznego czy też w stresujących sytuacjach.

Biegła z zakresu medycyny pracy w przedstawionej opinii odniosła się przede wszystkim do badań Echo serca przeprowadzonych w 2000, 2005 i 2011 r. i wskazała, że w badaniach tych stwierdzono dobrą frakcję wyrzutową serca (55-60 %), co świadczy o prawidłowej frakcji wyrzutowej wydolności serca. Stąd też biegła wywiodła, że ubezpieczony może w ograniczonym zakresie wykonywać pracę umysłową, wskazując również, że nadciśnienie i cukrzyca typu II nie mają wpływu na zmianę kwalifikacji ustalonej częściowej nie zdolności do pracy. Biegła z zakresu medycyny pracy nie odniosła się natomiast w żaden sposób do istotnych hemodynamicznie zmian miażdżycowych w tętnicach wieńcowych.

W obliczu powyższych, sprzecznych ze sobą opinii biegłych, Sąd Okręgowy uznał, że biegły kardiolog C. J. posiada wiedzę medyczną najbardziej adekwatną do rodzaju schorzeń ubezpieczonego. Wnioski przedstawione w sporządzonej przez niego opinii Sąd przyjął za własne i na tej podstawie wydał rozstrzygnięcie w przedmiotowej sprawie. Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu Okręgowego w przedmiocie nadania wydanej w sprawie opinii biegłego kardiologa waloru decydującego dla merytorycznego rozstrzygnięcia.

Kontrola instancyjna doprowadziła Sąd Apelacyjny do przekonania, że biegły
z zakresu kardiologii sporządzając opinię w sprawie na zlecenie Sądu Okręgowego przeprowadził kompleksowe badania stanu zdrowia E. G. oraz szczegółową analizę związku rozpoznanych u niego schorzeń z możliwością podjęcia zatrudnienia, w kontekście posiadanych przez ubezpieczonego kwalifikacji zawodowych. Zarówno opinia główna, jak i uzupełniająca, była stanowcza, spójna i konsekwentna oraz w pełni odpowiadała postawionym tezom dowodowym.

Zarzuty wnoszone przez organ rentowy do opinii biegłego lekarza kardiologa nie dawały podstaw do podważenia prawidłowości jego ustaleń, w szczególności organ nie zanegował skutecznie, że choroba ubezpieczonego ma charakter nieuleczalny i postępujący, a praca umysłowa mogłaby być wykonywana wyłącznie w bardzo korzystnych dla ubezpieczonego warunkach, w rzeczywistości nierealnych do stworzenia w ramach otwartego rynku pracy.

W opinii uzupełniającej biegły kardiolog dokonał analizy zastrzeżeń organu rentowego i nie znalazł podstaw do zmiany treści lub wniosków swojej opinii. Tym samym Sąd Okręgowy słusznie podzielił stanowisko biegłego C. J., nie znajdując żadnych podstaw do jego zakwestionowania.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że w świetle wnikliwie i dokładnie przeprowadzonego postępowania dowodowego, nie widział podstaw do przeprowadzania dalszych dowodów. Wszystkie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały wyjaśnione w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, co pozwoliło na wydanie prawidłowego wyroku.

Zważyć należy, że ocena niezdolności do pracy przebiega w płaszczyznach: medycznej, gdzie brany jest pod uwagę charakter i przebieg procesów chorobowych oraz ich wpływ na stan czynnościowy organizmu oraz socjalnej, na której uwzględnia się posiadane kwalifikacje, zawód, wykonywane czynności i warunki pracy oraz możliwość dalszego wykonywania pracy zarobkowej, a także możliwość przywrócenia zdolności do pracy przez leczenie i rehabilitacje lub przekwalifikowanie zawodowe (wyrok SN z 10 czerwca 1999 r. II UKN 675/98 OSNP 0/16/624).

Reasumując, stan zdrowia E. G. nie pozwala mu na podjęcie jakiejkolwiek pracy. Wskazują na to jednoznacznie stwierdzone u niego dolegliwości i schorzenia o charakterze kardiologicznym. Ubezpieczony, pomimo faktu, iż przez ostatnie lata prowadził działalność gospodarczą i nie wykonywał faktycznie pracy fizycznej, nie posiada rzeczywistych kwalifikacji do wykonywania tzw. pracy umysłowej i nie można uznać, że nabył je, wykonując czynności faktyczne i prawne wynikające z bycia właścicielem firmy i pracodawcą. Ubezpieczony posiada wykształcenie średnie techniczne, które nie jest wykształceniem zazwyczaj pożądanym przez pracodawców prowadzących rekrutacje na stanowiska związane z pracą umysłową. Co więcej, nawet jeśli przyjąć za organem rentowym, że ubezpieczony posiada kwalifikacje umożliwiające zatrudnienie jako pracownik umysłowy, to wykonywanie pracy w ograniczonym wymiarze czasu pracy – którą to możliwość orzekła biegła z zakresu medycyny pracy – a dodatkowo: w szczególnych warunkach, bez istotnej odpowiedzialności, stresu, pośpiechu oraz konieczności wchodzenia po schodach, nie będzie faktycznie możliwe, biorąc pod uwagę realia obecnie panujące na otwartym rynku pracy.

Prezentowane w apelacji zarzuty okazały się więc nieuzasadnione i sprowadzały się jedynie do polemiki z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego poprzez próby wykazania odmiennego wpływu schorzeń na zdolność do pracy ubezpieczonego. Ponieważ brak jest innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, które sąd odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu, apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono w całości (punkt 1 sentencji).

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który w sprawach o świadczenia z ubezpieczenia społecznego, wynosi 60 zł, zgodnie z § 11 ust. 2 w związku z § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Zatem, skoro nie uwzględniono apelacji organu rentowego, uznać należało, że przegrał on postępowanie odwoławcze w całości, a wobec tego, zasądzono od organu rentowego na rzecz E. G. zwrot kosztów zastępstwa procesowego w całości – 120 zł, zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 2 powołanego rozporządzenia (punkt 2 sentencji).

SSO del. Andrzej Stasiuk SSA Romana Mrotek SSA Jolanta Hawryszko