Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 82/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu, w sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej w G. przeciwko A. B. o zapłatę, zasądził od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 5.426,70 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lutego 2015 r. (pkt 1) oraz kwotę 1.467 zł w ramach zwrotu kosztów procesu (pkt 2), jak również nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności co do należności głównej (pkt 3).

Na gruncie ustaleń faktycznych Sąd I instancji stwierdził, iż A. B. zajmuje lokal mieszkalny nr (...) przy ul. (...) w G. w oparciu o prawo własnościowe typu spółdzielczego. Nieregularne wnoszenie opłat eksploatacyjnych w okresie od 1 marca 2014 r. do 31 stycznia 2015 r. doprowadziło do powstania zadłużenia obejmującego według stanu na dzień 12 marca 2015 r.: zaległy czynsz – 2.880,61 zł, opłaty za wodę – 1.814,52 zł i odsetki 731,57 zł.

Zdaniem Sądu normatywna podstawa powództwa tkwiła w art. 4 ust 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych, zaś ono samo zasługiwało na uwzględnienie w całości z racji tego, że pozwana uznała powództwo.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana A. B., podnosząc, iż zapadło niekorzystne dla niej rozstrzygniecie, które nie odpowiadało rzeczywistemu stanowi rzeczy. Skarżąca wskazała, że istniejące po jej stronie zadłużenie czynszowe za dochodzony okres jest o wiele mniejsze, z uwagi na dokonywane przez nią wpłaty na poczet opłat eksploatacyjnych, których nie uwzględniła spółdzielnia. Oprócz tego skarżąca wyjaśniła, iż na skutek poważnych problemów zdrowotnych nie powołała w toku postępowania przed Sądem I instancji szeregu dowodów, jak również oświadczyła, że ma zadłużenie czynszowe, nie zdając sobie sprawy, że wywoła to aż tak daleko idące skutki w postaci zasądzenia całej uznanej przez nią należności.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku drogą częściowego oddalenia powództwa.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa cofnęła powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia odnośnie kwoty 800 zł, wnosząc o umorzenie postępowania w tej części. Jednocześnie powódka zmodyfikowała swoje stanowisko, domagając się zasądzenia od pozwanej kwoty 4.626,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami w zakresie kwoty 3.895,13 zł od dnia 1 lutego 2015 r., zaś co do kwoty 731,57 zł od dnia wytoczenia powództwa. Oprócz tego powodowa Spółdzielnia wystąpiła o odpowiednie przyznanie kosztów procesu za obie instancje, między innymi zwracając uwagę, iż apelacja w części jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna i jako taka podlega uwzględnieniu w kierunku postulowanym przez skarżącą.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, które mimo szeregu odrębności nadal pozostaje jednym z trybów procesowych przeznaczonych dla załatwiania spraw cywilnych. Tym samym, jeżeli ustawodawca wyraźnie tego nie wyklucza dopuszczalnym jest posługiwanie się przez strony instrumentami właściwymi dla procedury cywilnej. Na wstępie należało się więc zająć kwestią ograniczenia wysokości dochodzonego przez stronę powodową roszczenia.

Cofnięcie pozwu jest czynnością dyspozytywną powoda odpowiadającą swoim charakterem wniesieniu pozwu. Z tego względu co do zasady cofnięcie pozwu tak jak i jego wniesienie nie podlega żadnym ograniczeniom. Określone ramy czasowe wyznacza jednak art. 203 § 1 k.p.c., który stanowi, że pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku. Pozew może być cofnięty zarówno przed sądem pierwszej instancji, jak i przed sądem drugiej instancji. Strona powodowa wraz z cofnięciem pozwu zrzekła się roszczenia, w związku z czym nie było potrzeby pozyskiwania zgody pozwanej. Sąd jest związany cofnięciem pozwu, jednakże czynność taka podlega kontroli sądu, o czym mówi art. 203 § 4 k.p.c. Kontrola ta polega na badaniu, czy w świetle dotychczasowych oświadczeń i twierdzeń stron oraz na podstawie dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego, czynności te nie są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Wskazany przepis z mocy art. 391 § 1 k.p.c. ma zastosowanie również do oświadczenia o cofnięciu pozwu i zrzeczenia się roszczenia złożonego na etapie postępowania odwoławczego. W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie żadna z wymienionych wyżej przesłanek nie wystąpiła, wobec czego cofnięcie pozwu i zrzeczenie się roszczenia było prawnie dopuszczalne i skuteczne pod względem procesowym.

Skoro więc strona powodowa cofnęła powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia w wysokości 800 zł, to zgodnie z art. 386 § 3 k.p.c. jeżeli zachodzi podstawa do umorzenia postępowania, Sąd II instancji uchyla wyrok oraz umarza postępowanie. Z tych przyczyn orzeczono jak w punkcie I. sentencji wyroku.

Kolejnym zagadnieniem wymagającym omówienia jest zachowanie pozwanej ujawnione na rozprawie w dniu 29 października 2015 r., które zostało potraktowane przez Sąd Rejonowy jako uznanie powództwa. Wyrażone przez Sąd Rejonowy stanowisko jest jednak błędne, wobec czego poczyniony na tym tle wywód nie może się ostać. Przypomnieć bowiem należy, że uznanie powództwa (art. 213 § 2 k.p.c.) jest oświadczeniem woli pozwanego i wywołuje nie tylko skutki procesowe, lecz także materialnoprawne, podlegające ocenie z punktu widzenia prawa materialnego. Jest to czynność procesowa, która oprócz samego przyznania zawiera również gotowość do zaspokojenia żądania powoda. Innymi słowy mamy tutaj do czynienia z dwoma elementami pozostającymi ze sobą w ścisłym związku. Tymczasem sama pozwana stwierdziła jedynie, że ma zaległości w czynszu, wobec czego jej enigmatyczna w sumie wypowiedź oznaczała jedynie przyznanie faktu spoczywania na niej co do zasady obowiązku płacenia za korzystanie z przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Natomiast pozwana w żaden sposób nie ustosunkowała się już do wysokości dochodzonej należności, co zostało przeoczone przez Sąd, który nie rozpytał pozwanej w tym przedmiocie. W konsekwencji Sąd Rejonowy nazbyt pochopnie przyjął, że pozwana na rozprawie w sposób nie budzący wątpliwości przyznała, że jest zobowiązana do zapłaty kwoty 5.426,70 zł. Taka interpretacja oświadczenia woli pozwanej stanowiła naruszenie art. 65 § 1 k.c., co z kolei nie pozwalało na zastosowanie art. 213 § 2 k.p.c., mówiącego o uznaniu powództwa, co najmniej w zakresie kwestionowanej przez pozwaną kwoty. Należy zwrócić uwagę także na to, że pozwana na tym tle zachowała konsekwencję, albowiem następczo zaczęła kwestionować w części wysokość roszczenia dochodzonego przez powodową spółdzielnię.

Jeśli chodzi o meritum sprawy, to przychylić się należy do stanowiska apelującej, sprowadzającego się do twierdzenia nienależytego rozliczenia przez powodową Spółdzielnię spoczywającego na niej zadłużenia, co doprowadziło do domagania się zawyżonej należności z tytułu opłat eksploatacyjnych. Na tej płaszczyźnie pozwana podjęła bowiem skuteczną obronę, choć uczyniła to dopiero w toku postępowania odwoławczego. Swoje racje i argumenty przedstawiła dopiero w apelacji, co jednak w realiach kontrolowanej sprawy nie kłóciło się z prekluzją dowodową wynikająca z art. 381 k.p.c.

W postępowaniu uproszonym czynności sądu II instancji ograniczają się do kontroli orzeczenia wydanego przez sąd I instancji, czego wynikiem jest ograniczenie postępowania dowodowego jedynie do dowodu z dokumentu (art. 505 11 § 1 k.p.c.), a z pozostałych rodzajów dowodów tylko jeśli przemawiają za tym ważne względy wskazane w art. 505 11 § 2 k.p.c. Nadto, w postępowaniu uproszczonym, tak jak i w postępowaniu zwykłym, strona może w środku odwoławczym przedstawiać nowe fakty i dowody. Zasada te doznaje jednak ograniczenia poprzez unormowanie art. 381 k.p.c. i odpowiadające mu unormowanie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. Stosownie do pierwszego z powołanych przepisów sąd II instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Przepis art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. stanowi z kolei, że apelacja powinna zawierać m.in. powołanie, w razie potrzeby, nowych faktów i dowodów oraz wykazanie, że ich powołanie w postępowaniu przed sądem I instancji nie było możliwe albo że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Oznacza to, że sąd II instancji jest zobowiązany na wniosek strony materiał procesowy uzupełnić, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone przepisem art. 381 k.p.c., tj. jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 września 2010 r., II UK 77/10, opubl. baza prawna LEX Nr 661513).

Odnosząc powyższe uwagi do niniejszej należy zauważyć, że pozwana przekonująco i racjonalnie wyjaśniła swoje zaniechania na etapie postępowania pierwszo-instancyjnego, powołując się na swój zły stan zdrowia wywołany ciężką i poważną chorobą objawiająca się chwilowymi niedotlenieniami mózgu. Rzeczona przypadłość w szczególności uaktywnia się zaś w razie nadmiernego wysiłku lub stresu, wobec czego nie jest wcale dziwnym, iż dolegliwości dotknęły pozwaną właśnie na rozprawie, albowiem stawiennictwo przed Sądem z reguły wiąże się z mniejszymi lub większymi przeżyciami natury emocjonalnej. Co ważne pozwana nie jest w stanie przewidzieć momentu wystąpienia objawów, jak również nie może im skutecznie przeciwdziałać, w związku z czym ewidentnie niezawinione przez samą stronę wydarzenie musi stanowić wystarczające usprawiedliwienia dla spóźnionego przedstawienia dowodów.

Zaprezentowane przez pozwaną dokumenty, w postaci potwierdzeń wpłat oraz wydruków z zapisów na kontach spółdzielni, obrazują rzeczywisty stan rzeczy wyrażający się niższym poziomem zadłużenia aniżeli ten wskazany w pozwie. Po dokonaniu analizy tego materiału (czego nie ułatwiały bynajmniej rozbieżności i niespójności w poszczególnych adnotacjach księgowych) oraz przeprowadzeniu stosownych operacji rachunkowych Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że ogólne zadłużenie pozwanej z tytułu opłat za czynsz i wodę zamyka się kwotą 3.759,84 zł. W skład tej sumy wchodzi zaś zaległość zasadnicza tj. 3.145,13 zł oraz skapitalizowane odsetki w łącznej wysokości 614,71 zł. Wspomniane zadłużenie podstawowe zostało zaś ustalone w ten sposób, że od podanych przez spółdzielnię pozycji (zaświadczenie k. 9) w postaci opłat za lokal – 2.880,61 zł oraz wody – 1.814,52 zł, które w sumie dawały kwotę 4.695,13 zł, zostały odjęte uiszczone przez pozwaną wpłaty w łącznej wysokości 1.550 zł (350 + 400 + 400 +400). Kwota 800 zł jako suma wpłat po 400 zł dokonanych 27 lutego 2015r. i 3 kwietnia 2015r. ze wskazanym tytułem wpłat za miesiące listopad i grudzień 2014r., został objęta cofnięciem powództwa przez stronę powodową, co było przedmiotem rozważań powyżej. Dodatkowo w ocenie Sądu Okręgowego, zważywszy na treść art.451§1 kc, zasadnym było uwzględnienie także kwoty 750 zł uiszczonej przez powódkę, obejmującej dwie wpłaty dokonane przez powódkę w dniach 30 września 2014r. i 10 listopada 2014r. ze wskazanym tytułem wpłat za miesiące odpowiednio wrzesień i październik 2014r. (opłata za lokal, fundusz remontowy i opłata za wodę).

Natomiast obniżenie kwoty kapitalizowanych odsetek z 731,57 zł do kwoty 614,71 zł ( o 114,71 zł) wynikało z faktu uwzględnienia apelacji co do obniżenia kwoty roszczenia głównego w części 750 zł (dwie wpłaty dokonane 30 września 2014r. i 10 listopada 2014r. ze wskazanym tytułem wpłat za miesiące odpowiednio wrzesień i październik 2014r.), zważywszy na uregulowanie i zaliczenie tej kwoty na poczet zaległych należności z tytułu czynszu i za wodę, obejmujących okres, za który odsetki kapitalizowane zostały naliczone.

Przedstawione rezultaty kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia skutkowały jego zmianą przez Sąd Okręgowy w oparciu o przepis art. 386 § 1 k.p.c., czego odzwierciedleniem jest punkt II. sentencji wyroku.

Modyfikacja rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w przedmiocie roszczenia głównego skutkowała koniecznością zmiany orzeczenia o kosztach postępowania w I instancji. Zasądzone od pozwanej na rzecz strony powodowej koszty procesu należało obniżyć do kwoty 1.012,23 zł. Do rozliczenia tych kosztów zastosowano zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów postępowania wynikającą z art. 100 k.p.c.. Koszty strony powodowej obejmują opłatę sądową od pozwu w kwocie 250 zł oraz kwotę 1200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego ( §6 ust 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu) oraz 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Powódka wygrała proces w 69%. Zatem należne stronie powodowej od pozwanej koszty wynoszą 1.012,23 zł (69% x 1457 zł).

W pozostałej części, a to w zakresie kwestionowania przez pozwaną skapitalizowanych odsetek w pozostałej części, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 102 k.p.c.. Wynikająca z tego przepis zasada słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu, przemawia za nieobciążaniem pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, które powstały po stronie powodowej Spółdzielni. Sąd Odwoławczy miał na względzie szczególnie trudną sytuację majątkową i osobistą pozwanej ( w tym stan zdrowia). Przeciwne rozstrzygnięcie stanowiłoby dla pozwanej nadmierną dolegliwość, która dodatkowo pogorszyłaby jej trudną sytuację finansową.