Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 67/15
POSTANOWIENIE
Dnia 17 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Włodzimierz Wróbel
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 17 czerwca 2015 r.,
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
sprawy P. P.
skazanego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k.,
z powodu kasacji
wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Z.
z dnia 14 października 2014 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w K.
z dnia 25 kwietnia 2014 r.,
p o s t a n a w i a:
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2) zwolnić skazanego z kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego, obciążając nimi Skarb Państwa;
3) zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. S., Kancelaria
Adwokacka, kwotę 442,80 zł (czterysta czterdzieści dwa złote i
80/100), w tym 23% VAT, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej
pomocy prawnej za sporządzenie i wniesienie kasacji.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 25 kwietnia 2014 r. P. P. został
uznany winnym czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i
wymierzono mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 40 stawek
2
dziennych grzywny, każda w wysokości 20 zł. Wyrok ten został następnie
utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Z. z dnia 14 października 2014
r.
Od powyższego prawomocnego rozstrzygnięcia kasację wniósł obrońca
skazanego, zarzucając przedmiotowemu orzeczeniu:
I. obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 13 § 1
k.k., przez jego zastosowanie i błędne przyjęcie, że skazany dopuścił się usiłowania
czynu określonego w art. 279 § 1 k.k., w sytuacji, gdy zdaniem skarżącego jego
zachowanie nie zostało podjęte z zamiarem bezpośrednim koniecznym do
przypisania mu odpowiedzialności za powyższe przestępstwo, jak również skazany
nie dokonał przełamania żadnego zabezpieczenia;
II. obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. w zw. z
art. 4 k.p.k. oraz art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przez nieuwzględnienie okoliczności
przemawiających na korzyść skazanego ujawnionych wprost w treści zeznań
świadków, a tym samym przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów
będących podstawą wyroku, które nie stanowią całokształtu okoliczności
ujawnionych w toku rozprawy głównej;
III. naruszenie art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 427 § 2 k.p.k. przez brak należytej
kontroli wyroku przez Sąd Odwoławczy, pod kątem nie tylko przyczyn
odwoławczych podniesionych przez obrońcę skazanego, ale pod kątem ustaleń
faktycznych i wniosków wyciągniętych na podstawie przeprowadzonego
postępowania dowodowego i uchybień związanych z postępowaniem dowodowym
z pominięciem istotnych świadków, którymi byli kierowca- pokrzywdzony oraz
znajoma skazanego, jak również pominięcie dowodu rzeczowego w postaci
kluczyka do otwarcia wlewu paliwa, brak opinii daktyloskopijnej;
IV. naruszenie art. 439 § 1 pkt 10-11 k.p.k. w zw. art 6 k.p.k., art. 32 Konstytucji RP,
art. 14 ust. 3 MPPOiP, art. 6 ust. 3 EKPCz i art. 7 § 2 u.s.p. przez uniemożliwienie
skazanemu udziału w rozprawie apelacyjnej, a tym samym naruszenia
podstawowego prawa skazanego m.in. do czynnego udziału w rozprawie
apelacyjnej, kiedy to skazany, wyrażał jasno chęć uczestnictwa w rozprawie od
początku informując o tym obrońcę z urzędu, a następnie Sąd Odwoławczy.
3
Skarżący podnosząc powyższe argumenty wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi II instancji lub
Sądowi I instancji.
W swojej odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o
jej oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższe zważył, co następuje.
Kasacja okazałą się bezzasadna w stopniu umożliwiającym jej rozpoznanie
w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Analiza zarzutów kasacyjnych i ich uzasadnienia przekonuje, że obrona na
etapie postępowania kasacyjnego stara się w dużej mierze uzupełnić wywody,
które w pierwszej kolejności (gdy chodzi o formę i zawartość) znaleźć powinny się
w apelacji. W takim układzie trudno przed Sądem Najwyższym kwestionować
ewentualne mankamenty postępowania Sądu I instancji, o których nie wypowiadał
się Sąd odwoławczy, gdyż nigdy pod takim kątem sprawa nie została mu
przedstawiona. Nie zmienia tego sposób sformułowania zarzutów kasacyjnych
przez skarżącego, które sprowadzają się jedynie do polemiki z ustaleniami Sądu I
instancji. Błędy te miały, zdaniem obrońcy przeniknąć do postępowania
odwoławczego, co miałoby mieć znaczenie na etapie kasacyjnym z uwagi na
rzekome kwalifikowane naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7
k.p.k.). Uważna lektura uzasadnień sądów orzekających w sprawie pozwala na
stwierdzenie, że ich procedowanie oraz sposób prowadzenia postępowania
dowodowego mieściły się w standardach wyznaczonych w tym zakresie prze
przepisy k.p.k. Akcentowany przez obronę fakt dość radykalnej i diametralnej
zmiany postawy i wyjaśnień P. P. nie powoduje automatycznie niemożności w
procesie dochodzenia do prawdy uwzględnienia jego poprzednio złożonych zeznań
i skonfrontowania różnych wersji wydarzeń prezentowanych przez oskarżonego na
poszczególnych etapach procesu. W tym zakresie Sąd Najwyższy nie dopatruje się
uchybień sygnalizowanych w kasacji.
Gdy zaś chodzi o zdaje się najpoważniejszy zarzut zawarty w kasacji, tj.
wskazane zaistnienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 10-
11 k.p.k. uznać należy, że do tego rodzaju naruszenia procedury i praw
oskarżonego nie doszło. Sąd bowiem pouczył P.P. o jego prawach w tym treści art.
4
451 k.p.k. (k. 247), co należy podkreślić na ponad miesiąc przed terminem
rozprawy apelacyjnej. Osadzony nie domagał się doprowadzenia na rozprawę
odwoławczą, wiec obecność obrońcy uznana została za wystarczającą.
W związku z powyższym uznać należy, że zarzuty kasacyjne stanowią
jedynie próbę wymuszenia w postępowaniu kasacyjnym ponownej weryfikacji
poczynionych przez sąd I instancji ustaleń faktycznych, a zwłaszcza ponowną
ocenę zeznań świadków. Takie postąpienie, z czego zdawać musi sobie sprawę
profesjonalny obrońca jest w tym postępowaniu niedopuszczalne.
Z uwagi na przedstawione argumenty, należało orzec, jak w sentencji.