Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 184/15
POSTANOWIENIE
Dnia 5 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 5 października 2015 r.,
sprawy J. G.
skazanego z art. 148 § 1 kk w zw . art. 31 § 2 kk
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 4 września 2014 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w P.
z dnia 16 kwietnia 2014 r.,
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. zwolnić skazanego od ponoszenia kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 16 kwietnia 2014 r. J. G. został uznany
winnym czynu z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k., za który wymierzono mu
karę 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok ten został uchylony wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z dnia 4 września 2014 r. w zakresie orzeczonego środka karnego, a
w pozostałym zakresie wyrok utrzymano w mocy.
Od powyższego prawomocnego orzeczenia kasację wniósł obrońca
skazanego, zarzucając przedmiotowemu rozstrzygnięciu:
1) rażącą obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na jego treść,
to jest art. 7 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k., a to poprzez dowolną ocenę zebranych w
sprawie dowodów, której wyniki, zdaniem obrony, nie znajdują oparcia w zasadach
prawidłowego rozumowania oraz wskazaniach wiedzy i doświadczenia życiowego,
2
prowadząc do naruszenia zasady in dubio pro reo. W szczególności uznanie za
wiarygodne wyjaśnień złożonych przez Z. G. w postępowaniu przygotowawczym,
pomimo, iż wyjaśnienia te nie zasługują na przymiot wiarygodności, zwłaszcza z
uwagi na całkowitą rozbieżność relacji złożonej przez Z. G. na poszczególnych
etapach sprawy;
2) rażącą obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na jego treść,
to jest art. 171 § 7 k.p.k., a to poprzez oparcie ustaleń faktycznych stanowiących
podstawę skazania na wyjaśnieniach złożonych przez Z. G. w toku postępowania
przygotowawczego, pomimo, że zostały one złożone w warunkach wyłączających
swobodę wypowiedzi, w szczególności dlatego, że Z. G. nie została w prawidłowy
(to jest adekwatny do jej możliwości intelektualnych) sposób pouczona o
przysługującym jej prawie do odmowy składania wyjaśnień oraz odmowy udzielania
odpowiedzi na pytania, i nie rozumiała znaczenia tego prawa;
3) rażącą obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na jego treść,
to jest art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 92 k.p.k., a to poprzez oparcie
rozstrzygnięcia na pobieżnie i wybiórczo ocenionym materiale dowodowym, przy
całkowitym zlekceważeniu fragmentów istotnych dowodów, które mogły prowadzić
do ustalenia odmiennego stanu faktycznego niż ten, który został ustalony przez
Sąd pierwszej instancji oraz rozstrzygnięciu niedających się usunąć wątpliwości na
niekorzyść oskarżonego;
z najdalej idącej ostrożności procesowej - całkowicie niezależnie od zarzutu
podniesionego w punkcie 1) kasacji - zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił
również:
4) rażącą obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść
wyroku, to jest art. 201 k.p.k., polegającą na nieprzeprowadzeniu dowodu z opinii
innego zespołu biegłych psychiatrów oraz psychologa na okoliczność ustalenia
zdolności J. G. do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim
postępowaniem w dacie popełnienia zarzucanego mu czynu, w sytuacji gdy opinia
sądowo - psychiatryczna sporządzona w sprawie, zdaniem obrony jest niepełna i
niejasna;
3
5) rażącą obrazę art. 433 § 2 k.p.k. poprzez pominięcie w uzasadnieniu wyroku
szczegółowiej motywacji, dlaczego zarzuty zgłoszone w środku odwoławczym
złożone przez obrońcę Sąd uznał za niezasadne;
Podnosząc powyższe zarzuty, skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu
Apelacyjnego w punkcie II i uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w punkcie 1, 3, 4 i
5 i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o oddalenie kasacji jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje
Kasacja okazała się bezzasadna w stopniu pozwalającym na jej
rozstrzygnięcie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Analiza zarzutów kasacyjnych pozwala na stwierdzenie, że w istocie
stanowią one zawoalowaną próbę uczynienia z postępowania kasacyjnego kolejnej,
merytorycznej instancji w zakresie kontroli orzeczenia. Pamiętać należy, a
zwłaszcza na uwadze winien mieć to profesjonalny pełnomocnik, że celem
postępowania kasacyjnego nie jest ani powielająca kontrolę apelacyjną ocena
rozumowania sądu meriti, ani kontrola przeprowadzonych w sprawie ustaleń
faktycznych (tak m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2012 r. V
KK 125/12, LEX nr 1277781). Rozwijając powyższe, należy podać, co następuje.
Skarżący podnosi szereg zarzutów mających charakter na tyle ogólny, że
trudno uznać je za skuteczne w rozumieniu przepisów regulujących ten
nadzwyczajny środek odwoławczy. Zwrócić należy uwagę, że zarzuty naruszenia
art. 7 k.p.k., czy też 5 § 2 k.p.k. nie są w zasadzie niczym podparte i przyjmują
postać polemiki z ustaleniami sądów niższej instancji. Obrońca w uzasadnianiu
kasacji także nie poświęca zasadniczo miejsca na ich rozwinięcie i uadekwatnienie.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych klarowne jest
stanowisko, że zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. podnoszony może być w
postępowaniu kasacyjnym wówczas, gdy sąd odwoławczy czynił samodzielne
ustalenia faktyczne, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca (por. m.in.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2013 r., V k.k. 34/13 LEX nr
1331396), a jego podniesienie możliwe jest w zasadzie tylko w wypadku, gdy błąd
polegający na naruszeniu tego przepisu przez sąd I instancji przenika do wyroku
4
sądu odwoławczego, o ile ten w pełni i bezkrytycznie akceptuje ustalenia faktyczne
sądu a quo. W niniejszej sprawie jednak, tej właśnie kategorii uchybień nie można
dopatrzyć się w obu rozważanych rozstrzygnięciach, opartych w zasadniczej
mierze na pierwotnych wyjaśnieniach Z. G., ocenionych starannie i
wieloaspektowo, w konfrontacji z pozostałymi dowodami sprawy. Z kolei, zgodnie z
utrwalonym orzecznictwem stosowanie art. 5 § 2 k.p.k. może mieć miejsce jedynie,
gdy w danym zakresie istnieją wątpliwości, które nie dają się usunąć, mimo
wykorzystania wszelkich dostępnych źródeł i środków dowodowych. O naruszeniu
tego przepisu można zatem mówić dopiero wówczas, gdy pomimo
przeprowadzenia postępowania dowodowego zgodnie z regułami, o których mowa
w art. 7 k.p.k. wątpliwości te nie zostały usunięte i rozstrzygnięto je na niekorzyść
oskarżonego. Tak pojmowanych wątpliwości co do sprawstwa J. G. w kasacji nie
wskazano, a Sąd Najwyższy nie dostrzegł ich, analizując tok rozumowania Sądów I
i II instancji. Gdy bowiem ustalenia faktyczne zależą od dania wiary jednej lub
drugiej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu art. 5 § 2 k.p.k., gdyż
jednym z podstawowych uprawnień procesowych (a zarazem obowiązków) sądu
orzekającego jest swobodna ocena dowodów. Każdą niejasność w dziedzinie
ustaleń faktycznych (m.in. kilka wersji wydarzeń) należy w pierwszym rzędzie
redukować wszechstronną inicjatywą dowodową, a następnie wnikliwą analizą
całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie. Jeżeli zatem z materiału
dowodowego wynikają różne wersje przebiegu zdarzenia objętego aktem
oskarżenia, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem niedających się
usunąć wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k. (por. m.in. postanowienie SN z
dnia 10 stycznia 2013 r. IV KK 333/12 LEX nr 1277776).
Najwięcej miejsca skarżący poświęca jednak kwestionowaniu możliwości
procesowego wykorzystania wyjaśnień Z. G., żony skazanego, złożonych w
postępowaniu przygotowawczym (one bowiem zawierały najwięcej szczegółów
zdarzenia). Podstawą oczekiwanego przez obrońcę postąpienia miałoby być
niezbyt dokładne pouczenie tejże (podówczas podejrzanej o zacieranie śladów
zbrodni) nie tyle – jak należy rozumieć wyrażone w skardze intencje – o samej
możliwości odmowy złożenia wyjaśnień, jakiej to czynności niespornie dochowano,
ale raczej o konsekwencjach braku odmowy złożenia tych wyjaśnień. Wydaje się
5
bowiem, że skarżący stoi na stanowisku, iż przy pouczeniu Z. G. należało wskazać,
że jej wyjaśnienia mogą nie tylko zaszkodzić jej samej (jako oskarżonej), ale i –
dodatkowo – negatywnie wpłynąć na sytuację procesową jej męża. Teza, jaką
wobec tego stawia skarżący z przywołaniem przepisów art. 171 § 7 k.p.k., 175
k.p.k. i 191 k.p.k., sprowadza się do twierdzenia, że w sytuacji, gdy osoba
przesłuchiwana nie do końca rozumie istotę prawa odmowy składania wyjaśnień,
wówczas nie można takowych wykorzystać w procesie.
Abstrahując w tym miejscu od tego, że w sprawie należycie oceniono, iż w
dacie omawianej czynności Z. G. rozumiała jej sens i konsekwencje oraz miała
zachowaną pełną swobodę wypowiedzi, podobnie jak przed Sądem meriti, gdy nie
skorzystała z prawa do odmowy złożenia zeznań w charakterze świadka (z opinii
biegłego psychologa wynika przy tym, że w przeszłości odmawiała składania
zeznań obciążających męża w innych sprawach), należy podkreślić, iż wysunięty w
kasacji zarzut jest bezzasadny nawet w wypadku przyjęcia, że faktycznie Z. G. nie
rozumiała istoty prawa do odmowy wyjaśniania i z uwagi na swój stan psychiczny
podjęła się odpowiedzi na pytania w sprawie. Problem bowiem zasadza się na tym,
w jakiej sprawie należałoby, w związku z tym, wywodzić wskazywane
konsekwencje prawne. Skoro więc w niniejszym postępowaniu chodzi o sprawę J.
G., to łatwo dostrzec, że skarżący wciąż nie przedstawił wystarczających
normatywnych, konstytucyjnych ani aksjologicznych racji przemawiających za tym,
że omawiany fakt procesowy naruszył prawa oskarżonego. Twierdzenie takie jest
uprawnione w świetle faktu, że Sąd II instancji odniósł się do podnoszonego przez
obrońcę rozumienia obowiązków pouczenia i wskazał, że aż tak dalece idącego
nakazu, tj. przewidującego pouczenie osoby przesłuchiwanej o możliwych
konsekwencjach złożenia wyjaśnień także dla innych postępowań, prowadzonych
przeciwko innej osobie, nie ma. Zatem uznać należy, że w niniejszej sprawie nie
ma dostatecznych racji – tak natury faktycznej, jak i prawnej – by rozważać
skuteczność zarzutu rażącego naruszenia prawa procesowego mającego istotny
wpływ na treść finalnego orzeczenia.
Odnosząc się z kolei do wysuniętych w kasacji kwestii związanych z opinią
sądowo-psychiatryczną, którą kwestionuje jej autor, to wypada podkreślić, że
analogiczny zarzut został postawiony już w apelacji, a Sąd II instancji rozważył go
6
szczegółowo i obszernie na s. 14-18 uzasadnienia wyroku. Sąd Najwyższy nie
dostrzega potrzeby rekapitulacji tych wniosków wobec braku wystarczającej
argumentacji kasacji, zdolnej podważyć przyjęte stanowisko.
Z tych wszystkich względów, Sąd Najwyższy orzekł, jak w postanowieniu.