Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 252/15
POSTANOWIENIE
Dnia 15 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Artymiuk (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gierszon
SSN Rafał Malarski (sprawozdawca)
Protokolant Łukasz Biernacki
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej, Małgorzaty Wilkosz-Śliwa
w sprawie G. R.
skazanego z art. 56 ust.1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 15 października 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego
od wyroku Sądu Rejonowego w S.
z dnia 2 marca 2015 r.,
I. oddala kasację;
II. obciąża Skarb Państwa wydatkami związanymi z
rozpoznaniem kasacji.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy S., uwzględniając wniosek oskarżonego o dobrowolne
poddanie się karze roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, któremu nie sprzeciwił
się obecny na rozprawie głównej prokurator, wyrokiem wydanym w trybie art. 387 §
2 k.p.k. w dniu 2 marca 2015 r. skazał G. R. za przestępstwo z art. 56 ust. 1 ustawy
o przeciwdziałaniu narkomanii (dalej: u.p.nark.) w zw. z art. 12 k.k., polegające na
wprowadzeniu w okresie od września 2011 r. do 17 stycznia 2012 r. nielegalnie do
obrotu środków odurzających w postaci amfetaminy w ilości nie mniejszej niż 10 g
oraz środków psychotropowych w postaci marihuany w ilości nie mniejszej niż 10 g,
2
na wnioskowaną karę. Sąd meriti sporządził na wniosek oskarżonego
uzasadnienie, ale do wywiedzenia apelacji nie doszło i pierwszoinstancyjny wyrok
uprawomocnił się 28 kwietnia 2015 r.
Kasację od wskazanego wyroku wniósł w trybie art. 521 § 1 k.p.k. na
niekorzyść skazanego Prokurator Generalny. Zaskarżając orzeczenie w zakresie
kary, zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie art. 387 § 2
k.p.k., a więc uwzględnienie wadliwie sformułowanego wniosku, co doprowadziło
do rażącego naruszenia art. 56 ust. 1 u.p.nark., polegającego na nieorzeczeniu
wobec G. R. kary grzywny. W konsekwencji autor kasacji zażądał uchylenia wyroku
w zaskarżonej części i przekazania sprawy w tym zakresie Sądowi Rejonowemu w
S. do ponownego rozpoznania.
Obecny na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej poparł
złożony nadzwyczajny środek zaskarżenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się niezasadna.
W związku z treścią zarzutu kasacyjnego, wskazującą na naruszenie przez
Sąd meriti art. 387 § 2 k.p.k., należało w pierwszym rzędzie przypomnieć, że u
podstaw instytucji dobrowolnego poddania się karze legła idea przyspieszenia
procesu karnego. Warunkami uwzględnienia skutecznie złożonego przez
oskarżonego wniosku o skazanie są: brak wątpliwości co do okoliczności
popełnienia przestępstwa (od 1 lipca 2015 r. ów brak wątpliwości odnosi się
również do winy); przekonanie, że cele postępowania zostaną osiągnięte mimo
nieprzeprowadzenia rozprawy w całości; brak sprzeciwu prokuratora i
pokrzywdzonego; dokonanie ewentualnych zmian we wniosku sugerowanych przez
sąd. Warto w tym miejscu odnotować, co z całą pewnością wziął pod uwagę
ustawodawca wprowadzając komentowane rozwiązanie, że oskarżeni w swoich
wnioskach z reguły postulują reakcje karne na poziomie możliwie najłagodniejszym,
odbiegającym od tego, czego mogliby oczekiwać jako rezultatu postępowania
prowadzonego na zasadach ogólnych. Aby osiągnąć taki efekt, jakże często
wnioskują o zastosowanie wobec nich instytucji dających możliwość orzeczenia kar
poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia lub też zrezygnowania z niektórych
rodzajów kar czy innych dolegliwości.
3
W niniejszej sprawie G. R., nie korzystający z pomocy obrońcy, wysunął
propozycję wymierzenia mu za przestępstwo z art. 56 ust. 1 u.p.nark. bezwzględnej
kary roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności; najpewniej nie zdawał sobie wówczas
sprawy z obowiązujących w tej mierze wszystkich regulacji ustawowych.
Wolno założyć, że świadomość w omawianym zakresie zarówno
prokuratora, który nie sprzeciwił się wnioskowi, jak i Sądu Rejonowego w S. była
pełniejsza. Oba te podmioty musiały wiedzieć, że art. 58 § 2 k.k. wykluczał wręcz
możliwość orzeczenia grzywny – nawet gdy miała ona charakter obligatoryjny –
jeśli tylko sąd nabrał uzasadnionego przekonania, że sprawca grzywny nie uiści i
nie będzie jej można ściągnąć w drodze egzekucji. Zrezygnowanie z grzywny w
niniejszej sprawie było więc dopuszczalne i dlatego brak podstaw, aby mówić, że
wyrokujący Sąd naruszył wskazane w zarzucie kasacyjnym przepisy, to jest art.
387 § 2 k.p.k. i art. 56 ust. 1 u.p.nark. Już ta konstatacja sprawia, że kasacja –
rozpoznawana wszak co do zasady tylko w granicach zaskarżenia i podniesionych
zarzutów (art. 536 k.p.k.) – nie zasługiwała na uwzględnienie.
Trudno jednak powstrzymać się od uwagi, że art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k.,
nakazujący wskazanie w wyroku zastosowanych przepisów ustawy karnej,
obligował Sąd meriti do podania w podstawie prawnej wymiaru kary art. 58 § 2 k.k.
(wypada tu zasygnalizować, że wskazany § 2 został uchylony ustawą nowelizującą
z 20 lutego 2015 r. – Dz.U. z 2015 r., poz. 396). Uchybienie to jednak nie zostało
podniesienie w formie zarzutu; z całą pewnością samemu zasygnalizowaniu o tym
przepisie w uzasadnieniu kasacji nie można było nadać takiej rangi, zwłaszcza że
nadzwyczajny środek zaskarżenia został wniesiony na niekorzyść skazanego.
Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy na etapie postępowania
kasacyjnego pozostała również treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Nie tylko
dlatego, że dokument ten został sporządzony już po wydaniu wyroku, ale również –
a może przede wszystkim – z tej racji, że autor kasacji nie sformułował w tym
zakresie żadnego zarzutu.
Tylko na marginesie Sąd Najwyższy widzi potrzebę zaznaczenia, że nawet w
razie w pełni poprawnego zredagowania kasacji w wysokim stopniu mało
prawdopodobne byłoby przyjęcie, że niepowołanie w dyspozytywnej części wyroku
art. 58 § 2 k.k. stanowiło naruszenie prawa w stopniu rażącym i mogło wywrzeć
4
istotny wpływ na treść orzeczenia. Przypomnieć tu trzeba, że użyty w art. 523 § 1
k.p.k. zwrot jest porównywalny co do wagi i doniosłości z bezwzględnymi
przyczynami odwoławczymi (zob. post. SN z 4 lutego 2013 r., III KK 203/12, i z 28
lutego 2013 r., V KK 200/12). Uznanie in concreto wskazanego uchybienia za
podstawę do wzruszenia prawomocnego wyroku byłoby – zdaniem Sądu
Najwyższego – przejawem skrajnego formalizmu, obcego polskiemu
ustawodawstwu karnoprocesowemu.
Podsumowując i nieco uogólniając rozważane kwestie, wolno stwierdzić:
samo nieorzeczenie w wyroku skazującym zapadłym w ramach trybu
konsensualnego przewidzianego w art. 387 k.p.k. danego rodzaju kary lub
środka karnego, do czego uprawniał określony przepis ustawy karnej, oraz
niepowołanie tego przepisu wbrew dyspozycji art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k. w
podstawie prawnej wymiaru kary nie sposób co do zasady postrzegać w
perspektywie rażącego i mogącego mieć istotny wpływ na treść orzeczenia
naruszenia prawa w rozumieniu art. 523 § 1 k.p.k.
Dlatego Sąd Najwyższy oddalił kasacją (art. 537 § 1 k.p.k.), a o jej kosztach
orzekł po myśli art. 638 k.p.k.