Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 744/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Płocku w sprawie z powództwa (...)Spółka Akcyjna z siedzibą w W. przeciwko (...) spółka jawna z siedzibą w M. o zapłatę zasądził od pozwanego (...) spółka jawna z siedzibą w M. na rzecz powoda (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 1 164,62 (jeden tysiąc sto sześćdziesiąt cztery 62/100) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 lutego 2015 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 227 (dwieście dwadzieścia siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 197 (sto dziewięćdziesiąt siedem) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego(wyrok k. 92).

Apelację od wyroku z dnia 6 kwietnia 2016 roku wniosła pozwana zaskarżając go w całości.

Skarżący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie następujących przepisów:

1.  art. 379 pkt 1 w zw. z art. 819 § 1 k.p.c. skutkujące nieważnością postępowania, gdyż powództwo zostało wytoczone mimo przedawnienia roszczenia powoda prowadzone wbrew wskazaniu na ten fakt przez pozwaną.

2.  art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię i obciążenie koniecznością udowodnienia wynoszonych twierdzeń przez pozwaną.

3.  art. 232 k.p.c. poprzez niesłuszne przerzucenie ciężaru dowodu na stronę pozwaną i przyjęcie, że to ona powinna przedstawić dowody na okoliczność potwierdzenia braku zobowiązania.

4.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny, niewszechstronny, ponieważ powód nie przedstawił dowodów na zasadność dochodzonego roszczenia.

Ponadto skarżący wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych (apelacja od wyroku z uzasadnieniem k.98 – 100).

W odpowiedzi na apelacje powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania wg norm przepisanych (odpowiedź na apelacje z uzasadnieniem k.131-132).

Sąd Okręgowy, Sąd Gospodarczy zważył, co następuje:

Apelacja, jako bezzasadna, podlega oddaleniu.

Przed przystąpieniem do analizy treści środka zaskarżenia, należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji i jako trafnie i prawidłowo ocenione oraz logicznie wywiedzione ze zgromadzonego materiału dowodowego, przyjmuje za własne.

W przedmiotowej sprawie za chybiony należy uznać zarzut naruszenia art. 379 pkt 1 w związku z art. 819 § 1 k.p.c.

Stosownie do art. 379 punkt 1 k.p.c. nieważność postępowania zachodzi, gdy droga sądowa była niedopuszczalna. Zarzut nieważności postępowania stanowi jeden z najdalej idących, a tym samym ważkich zarzutów procesowych. W doktrynie uznaje się, że nieważność postępowania stanowi jedną z bezwzględnych przesłanek odwoławczych, ponieważ skutkuje uchyleniem zaskarżonego orzeczenie niezależnie od wpływu na jego treść (wyrok SN z dnia 18 grudnia 2003 r., I PK 117/03). Zgodnie z treścią art. 386 § 2 k.p.c. w razie stwierdzenia nieważności postępowania sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Sąd bierze pod rozwagę z urzędu w każdym stanie sprawy przyczyny nieważności, niezależnie od tego czy skarżący podniósł zarzut nieważności (art. 202 zdanie 3 k.p.c. i art. 378 § 1 zdanie 2 k.p.c.).

Ponadto powszechna jest linia orzecznicza, zgodnie, z którą o nieważności postępowania decyduje waga uchybień procesowych, a nie skutki, które wynikają lub mogą z nich wynikać (wyrok SN z dnia 18 grudnia 2003 r., I PK 117/03).

Zarzut nieważności postępowania podniesiony przez stronę skarżącą, która upatruje nieważność postępowania w uchybieniu terminu przedawnienia dla roszczeń wynikających z umowy ubezpieczenia okazał się bezzasadny w rozpatrywanej sprawie

Na marginesie tylko dodać należy, że skarżący omyłkowo wskazał art. 819 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, jednak z treści zarzutu wynika odniesienie się do art. 819 § 1 kodeksu cywilnego.

Zgonie z przepisem art. art. 117 § 2. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia.

Wskutek upływu terminu przedawnienia powstaje układ określany w literaturze terminem "zobowiązanie niezupełne (naturalne)". W przypadku roszczenia przedawnionego polega on na tym, że:

1) zobowiązany ma prawny obowiązek świadczenia na rzecz uprawnionego, więc spełnione przez niego świadczenie będzie świadczeniem należnym, niepodlegającym zwrotowi (zob. art. 411 pkt 3 KC);

2) uprawniony nie ma kompetencji do żądania od organu państwa (sądu, komornika) lub innego podmiotu upoważnionego do stosowania prawa (np. sądu polubownego), aby użyły one przymusu w celu skłonienia zobowiązanego do podjęcia nakazanego zachowania;

3) brak kompetencji, o którym mowa w pkt 2, organ stosujący prawo uwzględnia wyłącznie wówczas, gdy zobowiązany zgłosi w postępowaniu takie twierdzenie (podniesie zarzut przedawnienia).

W efekcie sam upływ terminu przedawnienia nie wyklucza ani dobrowolnego spełnienia świadczenia przez zobowiązanego, ani wszczęcia procesu przez uprawnionego (upływ terminu przedawnienia nie uzasadnia odrzucenia pozwu), ani wydania wyroku zasądzającego, jeżeli pozwany nie powoła się na przedawnienie. Dopiero jeżeli zobowiązany podniesie w procesie zarzut przedawnienia, powództwo musi ulec oddaleniu (zob. jednak Nb 14). Nawet prawomocne oddalenie powództwa ze względu na przedawnienie nie zmienia jednak tego, iż nadal istnieje roszczenie w postaci naturalnej, do którego ma zastosowanie art. 411 pkt 3 KC. Ponieważ roszczenie przedawnione istnieje nadal, może podlegać ustaleniu w wyroku sądowym, a jego przedawnienie nie pozbawia stron interesu prawnego w ustaleniu (tak wyr. SN z 5.2.2009 r., I CSK 332/08, Legalis). (por. Komentarz do Art. 117 KC red. Gniewek 2016, wyd. 7/Machnikowski, cyt. za Legalis)

Podniesienie w tej sytuacji zarzutu nieważności postępowania świadczy o całkowitym braku zrozumienia przez stronę pozwaną obu omawianych instytucji prawa – jednej procesowego, drugiej materialnego, które mają charakter całkowicie odrębne i nie ma między nimi żadnego związku. W rozpoznawanej sprawie nie zachodzi żadna z przesłanek nieważności postępowania wymienionych w art. 379 k.p.c., a w szczególności nie można wywieść tu zarzutu niedopuszczalności drogi sądowej, która w przypadku roszczenia cywilnego o charakterze majątkowym, jakim jest roszczenie objęte pozwem w niniejszej sprawie dopuszczalna jest zawsze, a podniesienie zarzutu przedawnienia – o ile jest on skuteczny – skutkować może (i to nie w każdym przypadku) oddaleniem powództwa.

Przechodząc do merytorycznej oceny samego zarzutu przedawnienia, wbrew stanowisku pozwanego zgodzić się należy z Sądem Rejonowym, że termin przedawnienia roszczeń z umowy ubezpieczenia nie został uchybiony. Zgodnie z art. 819 § 1 k.c. roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem trzech lat. Natomiast, jeżeli nie umówiono się inaczej, składka powinna być zapłacona jednocześnie z zawarciem umowy ubezpieczenia, a jeżeli umowa doszła do skutku przed doręczeniem dokumentu ubezpieczenia - w ciągu czternastu dni od jego doręczenia (art. 813 § 2 k.c.). Wyżej wymieniony przepis ma charakter dyspozytywny, a strony w rozpoznawanej sprawie skorzystały z uprawnienia do uregulowania swojej sytuacji prawnej odrębnie wskazując w umowie ściśle określony termin płatności składki. Termin wymagalności, zgodnie z ogólnymi zasadami to dzień bezpośrednio następujący po dniu, w którym ustalono termin płatności.

Termin płatności trzeciej raty przypadł na dzień 13 kwietnia 2012 roku, a czwartej – 13 lipca 2012 roku, natomiast powód wniósł pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym dnia 26 lutego 2015 roku przerywając bieg terminu przedawnienia.

Bieg przedawnienia ulega przerwaniu na skutek każdej czynności przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, a po każdym przerwaniu przedawnienie biegnie na nowo (zob. art. 123 § 1 pkt 1 k.c., art. 124 § 1 k.c.). Następstwem takich czynności jest przerwanie biegu przedawnienia jedynie w sytuacji, w której mają miejsce przed upływem terminu przedawnienia. Warto podkreślić, że przedawnienie następuje z mocy prawa na skutek samego upływu czasu (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 3 lipca 2015 r. I ACa 277/15).

Z powyższego wynika, iż roszczenia objęte pozwem nie uległy przedawnieniu przed dniem wytoczenia powództwa. Roszczenie dotyczące płatności czwartej raty, które było wymagalne najwcześniej – w dniu 14 lipca 2012 roku uległoby przedawnieniu dopiero z dniem 14 lipca 2015 roku. Pozew został wniesiony 26 lutego 2015 roku.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 6 k.c., zgodnie, z którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na tym, kto wywodzi z tego faktu skutki prawne. Obowiązek wykazania okoliczności istnienia zobowiązania i niespełnienia go przez pozwanego spoczywał na powodzie, który załączył do akt sprawy polisę ubezpieczenia, która została podpisana przez wspólnika pozwanej spółki. Powód udowodnił, że strona pozwana zawarła umowę ubezpieczenia posiadacza pojazdu, a pozwana nie zakwestionowała skutecznie jego twierdzeń, że nie uiściła należnej z tego tytułu opłaty. Z tego powodu stwierdzić też należy, że nie doszło do naruszenia art. 232 zdanie 1 k.p.c., zgodnie z którym to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Zgodnie z zasadą kontradyktoryjności na stronach postępowania spoczywa ciężar dowodu oraz dowodzenia swoich twierdzeń. Trafnie Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 27 października 2015 r.( III AUa 809/15) wskazał, że w sytuacji, gdy strona nie czyni zadość obowiązkowi wskazania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzi skutki prawne, musi się liczyć z niekorzystnymi dla niej skutkami procesowymi w postaci uznania wysuwanych przez nią twierdzeń za nieudowodnione, a w konsekwencji z przegraniem procesu.

W rozpatrywanej sprawie powód wskazał umowę regulującą stosunek prawny powoda i pozwanego, natomiast pozwany w ramach swojej obrony nie przedłożył żadnych dowodów dla poparcia swoich twierdzeń - strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność nieistnienia tego zobowiązania, chociażby w postaci potwierdzenia wpłaty składki kwestionując w całości rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji i opierając się jedynie na polemice werbalnej. Sąd nie jest uprawniony do prowadzenia postępowania dowodowego, a występuje jedynie w roli arbitra wydając wyrok. W związku z powyższym sąd opierając się na zasadzie kontradyktoryjności dokonał oceny zebranego materiału dowodowego, który został przedstawiony przez stronę powodową.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., stosownie do którego zasada swobodnej oceny dowodów polega na tym, że sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ustawodawca wskazuje granice tej swobody oraz to, w jaki sposób powinna być realizowana. Zgodnie z powyższym sąd jest obowiązany do wyprowadzenia na podstawie zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Sąd musi dokonać selekcji zgromadzonego materiału, poddać ocenie moc dowodową poszczególnych dowodów i dać prawidłowy wyraz wynikom tego wyboru i oceny (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. sygn. akt IV CKN 970/00).

Materiał dowodowy w rozpoznawanej sprawie stanowiły wyłącznie dokumenty prywatne, które zostały uznane przez sąd pierwszej instancji za wiarygodne, ponieważ zawarta w nich treść nie dawała podstaw do wątpliwości, co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy, natomiast ich autentyczność nie została zakwestionowana w toku postępowania. W ocenie Sądu Okręgowego sąd pierwszej instancji nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. Sąd na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dokonał prawidłowej oceny dowodów, prezentując wnioskowania logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, nie pomijając przy tym w sposób nieusprawiedliwiony żadnych dowodów. Sąd Rejonowy ocenił materiał dowodowy prawidłowo, zgodnie z zasadami logiki i w sposób kompleksowy, trafnie ustalając na jego podstawie okoliczności faktyczne niniejszej sprawy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Pozwany przegrał sprawę w całości, w związku z czym powinien zwrócić stronie przeciwnej poniesione przez nią koszty procesu. Powód poniósł w postępowaniu apelacyjnym koszty zastępstwa prawnego w wysokości 180 zł ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 2 w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. 2015 r., poz. 1804).

S.S.O. Bartosz Kaźmierak