Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVC 834/15

Gdańsk, dnia 27 kwietnia 2016 r.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy w Gdańsku XV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Weronika Klawonn

Protokolant: st. sekr. sąd Magdalena Florian

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2016 r. na rozprawie

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

1. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda K. S. kwotę 25.000 zł. (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2015 r. do dnia zapłaty,

2. w pozostałym zakresie powództwo oddala,

3. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda K. S. kwotę 2175 zł. 40 gr. (dwa tysiące sto siedemdziesiąt pięć złotych czterdzieści groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania,

4. zasądza od powoda K. S. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 2676 zł. 60 gr. (dwa tysiące sześćset siedemdziesiąt sześć złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Stanowiska stron

Stanowisko powoda

Powód K. S. wniósł pozew przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W., w którym domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty 95.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 28 lutego 2015 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia. Jednocześnie wniósł o zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych wraz z kosztami zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu swojego żądania powód wskazał, że 8 lutego 2002 roku w miejscowości K., J. K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu i doprowadził do potrącenie przekraczających przejście dla pieszych R. T. oraz J. S.. W wyniku zdarzenia J. S. poniósł śmierć na miejscu. W wyroku z dnia 10 grudnia 2003 roku sprawca zdarzenia został uznany za winnego zarzucanemu jemu czynu. Sprawca zdarzenia, jako posiadacz pojazdu mechanicznego, korzystał z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym.

W piśmie z dnia 6 lutego 2013 roku powód zgłosił swoje roszczenie o zapłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca. Pozwany w decyzji z dnia 27 lutego 2015 roku przyznał powodowi kwotę 10.000 zł, zaś uwzględniając 50% przyczynienie się poszkodowanego do zdarzenia, wypłacił powodowi kwotę 5.000 zł.

Z powyższą decyzją nie sposób się zgodzić. Kwota wypłacona przez pozwanego tytułem zadośćuczynienia nie rekompensuje w żaden sposób krzywdy, którą doznał powód poprzez naruszenie dobra osobistego w postaci utraty więzi rodzinnej z ojcem, a tym samym prawa do życia w pełnej rodzinie.

Powód wychowywał się wspólnie z rodzicami i dwójką młodszego rodzeństwa. Wszyscy mieszkali w jednym domu. Powód był najstarszym z rodzeństwa i zawsze mógł liczyć na pomoc, wsparcie, dobrą radę ze strony swojego ojca. Ojciec powoda pracował fizycznie w stoczni remontowej w G., jednakże każdego wieczoru po powrocie z pracy, miał chęć i siłę rozmowy ze swoimi dziećmi. Ojciec powoda organizował swoim dzieciom ciekawe zajęcia (np. doradzał jak zbudować karmik dla ptaków). W chwili tragicznej śmierci ojca powód miał niespełna 18 lat. Pomimo upływu czasu powód pamięta ten tragiczny dzień. Powód na wieść o śmierci ojca doznał głębokiego szoku i przez bardzo długi czas nie mógł uwierzyć w to, co się stało. Powodowi w jednej chwili zawalił się cały świat. W głębi duszy powód czuje smutek i żal, ogromną pustkę. Powód stawiał swojego ojca jako wzór. Powód w jednej chwili musiał stać się głową rodziny. Sytuacja finansowa pogorszyła się. Aktualnie, gdy powód ma swoją rodzinę i dziecko, stara się być takim ojcem jakim dla niego był J. S..

Stanowisko pozwanego

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany uznał przedmiotowe powództwo jako bezzasadne i zaprzeczył wszelkim twierdzeniom powoda, których sam jednoznacznie nie przyzna.

W pierwszej części uzasadnienia pozwany podważył możliwość przyznawania stronie powodowej zadośćuczynienia w oparciu o art. 448 k.c. podnosząc m.in. argument racjonalności ustawodawcy.

Każde zerwanie prawidłowych więzi uczuciowych na skutek śmierci osoby bliskiej ma charakter krzywdzący, ale nie każde wyczerpuje przesłanki do uznania, że zasadnym jest przyznanie zadośćuczynienia za naruszenie chronionego prawem dobra osobistego.

Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego nie obejmuje odpowiedzialności cywilnej z tytułu naruszenia dóbr osobistych przez sprawcę wypadku.

Fakt, że pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę zadośćuczynienia w toku likwidacji szkody, nie stanowi uznania roszczenia co do zasady.

Zadośćuczynienie za krzywdę jest roszczeniem niewymiernym. Przy jego określaniu należy kierować się orzecznictwem sądowym w analogicznych sprawach. Kwota zadośćuczynienia nie może być nadmiernie wygórowana, nie może prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego, powinna uwzględniać aktualny stan stosunków społecznych i zamożność społeczeństwa, z drugiej jednak strony kwota ta nie może być symboliczną.

Żądana kwota 95.000 zł nie spełnia kryteriów, o których mowa w art. 448 k.c. Żądanie tak wysokiej kwoty, mając na uwadze przyczynienie się zmarłego do powstania szkody jest rażąco wygórowane.

W przedmiotowej sprawie powodem jest dorosły syn zmarłego, który na dzień wniesienia pozwu, nie odczuwa już krzywdy doznanej śmiercią ojca. Przedmiotowy wypadek zdarzył się 12 lat temu, powód nie wskazuje żadnych okoliczności uzasadniających jego twierdzenia. Po tak długim okresie czasu powód ułożył sobie życie, założył rodzinę. Krzywda została zniwelowana. Ocena krzywdy powoda powinna być dokonana na dzień zamknięcia rozprawy.

W pozwie nie wskazano jakoby sytuacja powoda wskutek śmierci poszkodowanego uległa zmianie. Koncentruje się jedynie na biologicznym pokrewieństwie. Nie uległy zmianie plany życiowe powoda, śmierć ojca nie ograniczyła na jego życie rodzinne, zawodowe czy towarzyskie.

Powód bezpośrednio po zdarzeniu – co zrozumiałe – znalazł się w trudnej sytuacji. Tym niemniej pozwany nie jest bezpośrednio odpowiedzialnym za zdarzenie, ustalona kwota zadośćuczynienia nie powinna stanowić swoistej kary.

Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego J. S. do powstania szkody.

Zachowanie pokrzywdzonego było obiektywnie nieprawidłowe, naganne, niezgodne z powszechnie przyjętymi sposobami postępowania. Pieszy J. S. był pod wpływem alkoholu (1,8 promila we krwi), nie zachował należytej ostrożności podczas przechodzenia na drugą stronę jezdni, wtargnąwszy na przejście dla pieszych nie upewniwszy się o możliwości bezpiecznego jej przekroczenia dokonując uważnej obserwacji drogi, wtargnął bezpośrednio pod samochód, czym przyczynił się do zaistnienia zdarzenia. Okoliczność taka została podniesiona w sentencji wyroku karnego skazującego kierowcę i okoliczność ta miała szczególny charakter przy wymiarze kary wobec oskarżonego.

Opinia, którą powód załączył do pozwu, jest opinią wydaną w toku postępowania przygotowawczego. Opinia była kwestionowana przez strony i tylko w nieznacznym zakresie stanowiła podstawę ustaleń sądu karnego. Powód bardzo wybiórczo podchodzi do wyników postępowania dowodowego sprawy karnej. W każdym razie opinia ta nie stanowi o braku przyczynienia się zmarłego J. S. do szkody.

Określenie odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia następuje w momencie wyrokowania przez sąd rozpoznający sprawę, według stanu z chwili orzekania, tym samym domaganie się odsetek od kwot zadośćuczynienia od jakiejkolwiek wcześniejszej daty niż dzień wydania wyroku jest bezzasadne.

Podstawa faktyczna wyroku.

J. S. był postrzegany jako osoba zaradna i uczynna oraz niekonfliktowa. Własnym staraniem wybudował dom i starał się zapewnić utrzymanie rodzinie.

Ojciec powoda J. S. pracował w stoczni w trybie zmianowym, dość dobrze zarabiał. Codziennie dojeżdżał z H. do G. autobusem. Wyjeżdżał o k. godz. 4.00 i wracał po 17-tej. Pracował także w soboty i w niedziele, gdyż godziny pracy w te dni były lepiej płatne. Po pracy ojciec wypił jedno albo dwa piwa. W domu był w godzinach wieczornych i nie angażował się w codzienne życie rodziny. Rodzina wspólnie spędzała ze sobą święta, urodziny, imprezy.

Powód jest najstarszym z trójki rodzeństwa.

Gdy powód był małym dzieckiem jego ojciec wyjeżdżał na delegacje do Rosji. Wraz z mamą powód dwa razy odwiedził swojego ojca. Z tych wyjazdów pamięta jedynie to, że zwiedzali muzea.

Podczas wakacji rodzina kilkukrotnie wyjeżdżała za K. do ośrodka wypoczynkowego Stoczni. Powód był tam z rodzicami 3 razy. Z czasem, gdy powód był starszy, nie wyjeżdżał już wspólnie z rodzicami i rodzeństwem. Wyjazdy z rodzicami nie były już dla niego atrakcyjne.

Powód wspólnie z ojcem naprawiał samochód. Powód wraz z ojcem wykonywali prace wokół domu oraz na działce. Ojciec powoda czasami chodził na wywiadówki w szkole zawodowej w K., gdy powód uczył się w pierwszej klasie.

Powód nie był w stanie opowiedzieć o swoich relacjach z ojcem. Nie był w stanie przedstawić zdarzeń z udziałem ojca, które zapadły mu w pamięć (np. czy z uwagi na to, ze były to zdarzenia szczególnie przykre lub miłe.). Wskazywał, że dostał od ojca lanie, ale nie pamięta za co. Nie pamięta konkretnych prezentów od ojca, czy wyjść z jego udziałem. Powód nie pielęgnuje pamiątek po ojcu. Deklaruje, że ma zdjęcia wspólne z ojcem z imprez i wakacji.

Dowód: przesłuchanie powoda [2016.02.05 00:27:48] k. 44 oraz [2016.04.15 00:14:48] k. 55, zeznania A. D. [2016.02.05 00:47:55] k. 44, zeznania E. S. [2016.02.05 01:00:24] k. 44;

W dniu 8 lutego 2002 roku ok. godz. 18:00 na drodze nr (...) w miejscowości K. doszło do wypadku drogowego. Kierowca samochodu V. (...) potrącił pieszych R. T. (lat 30) oraz J. S. (lat 45), którzy przechodzili przez jezdnię. W chwili wypadku piesi znajdowali się pod wpływem alkoholu (R. T. 1,5-1,6 promila, J. S. 1,8 promila alkoholu we krwi). W następstwie wypadki piesi ponieśli śmierć na miejscu.

Okoliczność nietrzeźwości pieszych mogła mieć wpływ na gorszą analizę sytuacji na drodze, nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, że gdyby piesi byli trzeźwi, to nie weszliby na jezdnię. W związku z tym nie można twierdzić, że piesi bezpośrednio przyczynili się do powstania wypadku.

Dowód: opinia Instytutu Badań Wypadków Drogowych sporządzona do sprawy DS. 271/02 Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie, k. 9-11;

Sprawca w chwili zdarzenia pozostawał objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej przez stronę pozwaną.

Okoliczność bezsporna;

Gdy miał miejsce wypadek matka powoda nie pracowała, powód wraz z rodzeństwem kontynuował naukę w szkole. Sytuacja finansowa uległa pogorszeniu. Powód został zmuszony do wykonywania większej ilości obowiązków, które wcześniej dzielił ze swoim ojcem (np. zaopatrzenie w opał). Powód starał się dorobić podejmując się prac dorywczych, aby wspomóc gospodarstwo domowe.

Dzieci po śmierci swojego ojca płakały. Dopiero po śmierci ojca powód zrobił prawo jazdy. W 2012 roku zmarła mama powoda.

Dowód: przesłuchanie powoda [2016.02.05 00:27:48] k. 44 oraz [2016.04.15 00:14:48] k. 55, zeznania A. D. [2016.02.05 00:47:55] k. 44, zeznania E. S. [2016.02.05 01:00:24] k. 44;

W sprawie wypadku prowadzone było postępowanie sądowe przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie pod sygn. akt II K 261/02. W dniu 10 grudnia 2013 roku Sąd uznał oskarżonego J. K. winnym tego, że w dniu 8 lutego 2002 roku w miejscowości K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki V. o nr rej. (...) na obszarze zabudowanym poruszał się z niedozwoloną – nadmierną prędkością i nie obserwował drogi i innych uczestników ruchu w czasie zbliżania się do oznaczonego przejścia dla pieszych, w wyniku czego uderzył w przekraczających ją po tym przejściu pieszychR. T.(…) i J. S. (…), którzy w wyniku doznanych urazów wielonarządowych ponieśli śmierć na miejscu zdarzenia, tj. za czyn z art. 177 § 2 k.k.. z tym ustaleniem, że R. T. i J. S. przyczynili się do wypadku w ten sposób, że wkroczyli na jezdnię bez upewnienia się w sposób właściwy czy ich wejście na jezdnię nie zagraża wypadkiem. Oskarżony został skazany na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tejże kary na okres trzech lat. W punkcie III-IV sentencji tegoż wyroku Sąd rozstrzygnął o obowiązku zapłaty nawiązek oraz kosztów postępowania.

Apelację od powyższego wyroku złożył pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych oraz prokurator. Po rozpoznaniu obu apelacji, w dniu 21 czerwca 2004 roku, Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie sygn. akt V Ka 350/04 zmienił wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze grzywny oraz zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, w pozostałej części utrzymując zaskarżony wyrok w mocy i rozstrzygając o kosztach postępowania przed II instancją. W tym samym dniu wyrok stał się prawomocny.

Dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Kościerzynie sygn. akt II K 261/02 (k. 390 akt) oraz Sądu Okręgowego w Gdańsku sygn. akt V Ka 350/04 (k. 445 akt) znajdujące się w aktach sprawy karnej II K 261/02;

Powód w piśmie z dnia 6 lutego 2015 roku za pośrednictwem (...) Spółki Akcyjnej w L. zgłosił pozwanemu roszczenia w związku ze śmiercią swojego ojca J. S.. Powód domagał się zapłaty kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 50.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej.

W piśmie z dnia 27 lutego 2015 roku pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w wysokości 10.000 zł i jednocześnie obniżył wypłaconą kwotę o 50% z uwagi na ustalone przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody. Jako podstawę swojej decyzji pozwany wskazał art. 448 k.c.

Dowód: dokumenty zapisane w postaci elektronicznej na płycie CD k. 33;

Powód wraz z narzeczoną wychowują sześcioletnią córkę. Mieszkają w domu rodzinnym powoda. Powód często odwiedza grób, w którym pochowani są jego rodzice. Dwa razy do roku zamawia mszę święto w intencji rodziców w kościele w K..

Dowód: przesłuchanie powoda [2016.02.05 00:27:48] k. 44 oraz [2016.04.15 00:14:48] k. 55,

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału dowodowego zaoferowanego przez strony niniejszego postępowania. Sąd ocenił wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału (art. 233 § 1 k.p.c.).

Zgodnie z art. 11 ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności ograniczające jej odpowiedzialność cywilną.

Trafnie określił zakres związania sądu cywilnego wyrokiem karnym Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w swoim wyroku z dnia 5 sierpnia 2014 roku, sygn. akt I ACa 109/14 - przepis art. 11 k.p.c., jako przepis procesowy nie reguluje i nie przesądza kwestii odpowiedzialności cywilnej. O skutkach cywilnoprawnych wynikających z czynu objętego prawomocnym wyrokiem skazującym decyduje cywilne prawo materialne. Istota związania sądu cywilnego skazującym wyrokiem karnym wyraża się w tym, że w skład podstawy faktycznej rozstrzygnięcia sądu cywilnego wchodzi czyn opisany w sentencji karnego wyroku skazującego, a sąd ten pozbawiony jest możliwości dokonywania ustaleń w tym zakresie, w tym w szczególności ustaleń odmiennych niż przeniesione na podstawie tego wyroku z procesu karnego. Oznacza to, że stwierdzenie w wyroku przez sąd karny popełnienia przestępstwa, nie zwalnia sądu cywilnego od badania okoliczności, czy poszkodowany przyczynił się do powstania szkody spowodowanej przez skazanego.

Jakkolwiek wiec w sentencji wyroku sądu karnego z dnia 10 grudnia 2003r. w sprawie II K 261/02 ustalono, że J. S. przyczynił się do wypadku w ten sposób, że wkroczył na jezdnię bez upewnienia się w sposób właściwy, czy wejście na jezdnię nie zagraża wypadkiem, to sąd cywilny pozostaje związany jedynie ustaleniami co do popełnienia przestępstwa przez skazanego sprawcę.

Podczas rozprawy w dniu 5 lutego 2016 roku [czas: 00:21:55] Sąd dość szeroko informował strony o tym, na ile istotne jest wyjaśnienie kwestii związanej z przyczynieniem się, zakresem niezbędnego postępowania dowodowego w tymże zakresie. Sąd zwracał uwagę także ma zasadę bezpośredniości wyrażona w art. 235 k.p.c. Na tej rozprawie Sąd w trybie określonym w art. 207 § 3 k.p.c. do złożenia pisma przygotowawczego ze wskazaniem twierdzeń i dowodów do przyczynienia się J. S. do wypadku – z uwzględnieniem art. 11 oraz art. 235 k.p.c. Sąd miał na uwadze także do, że akta postępowania karnego zostały nadesłane na krótko przed terminem rozprawy.

Strona pozwana nie zaznajomiła się z aktami postępowania karnego (vide adnotacje k. 45 i 46)

W piśmie procesowym z dnia 9 lutego 2016 roku stanowiącym odpowiedź na zobowiązanie w sposób niezwykle lakoniczny odniosła się do dalszych wniosków dowodowych. Nie zaoferowała w szczególności kolejnych wniosków dowodowych, nie przedstawiła twierdzeń, które miałyby zostać zweryfikowane. Ograniczono się do powtórzenia wniosku złożonego w odpowiedzi na pozew.

Na rozprawie w dniu 15 kwietnia 2016 roku Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z protokołu badania zawartości alkoholu we krwi zmarłego J. S., gdyż okoliczność upojenia J. S. podczas wypadku była bezsporna.

Sad oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentu tj. Instytutu Ekspertyz Sądowych (znajdującego się w aktach postępowania karnego).

Opinia wydana w postępowaniu karnym nie może stanowić dowodu z opinii biegłego w postepowaniu cywilnym. Postępowanie dowodowe odbywa się bowiem przed Sądem rozpoznającym sprawę. Wyjątki od zasady bezpośredniości postępowania dowodowego są określone w ustawie i przepisy te nie mogą być wykładane rozszerzająco.

Przypomnieć należy, że niedopuszczalne w świetle orzecznictwa jest przeprowadzenie dowodu ze wszystkich dokumentów wskazanych w aktach innego postępowania – bez wskazania konkretnych dokumentów, z którymi strona wiąże pozytywne dla siebie skutki procesowe (podobnie w: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, sygn. akt III AUa 1002/12). Dokumentem w rozumieniu art. 244 k.p.c. nie są akta karne w całości, lecz poszczególne protokoły przesłuchań świadków, biegłych, oskarżonych, opinie biegłych itp. zawarte w aktach karnych.).

Sprzeczne z zasadą bezpośredniości byłoby uznanie za dowód w niniejszej sprawie zeznań świadków przesłuchanych w postępowaniu karnym.

Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego w zakresie rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia 8 lutego 2002 roku, zachowania się uczestników zdarzenia, ustalenia prawidłowości zachowania się J. S., określenia stopnia przyczynienia się zmarłego J. S. do powstania i zwiększenia rozmiarów szkody.

Jakkolwiek biegły mógłby przedstawić Sądowi wiadomości specjalne dla ustalenia kwestii przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia (art. 278 k.p.c.), to wskutek nieokreślenia przez stronę pozwaną, na których dokumentach miałby oprzeć się biegły, przeprowadzenie tejże opinii okazało się praktycznie niemożliwe.

Sąd dopuścił i przeprowadził podczas rozprawy dowód z zeznań świadków A. D. i E. S.. Świadkowie zeznawali na okoliczność charakteru więzi łączącej powoda z ojcem oraz rozmiaru krzywdy jakiej doznał wskutek jego śmierci. Ich zeznania uznać należy, w świetle pozostałych środków dowodowych, za spójne i autentyczne, złożone w sposób spontaniczny. Wiarygodność ich zeznań nie wzbudzała wątpliwości.

Świadek A. D. potwierdził, że powód wraz z ojcem żyli w zwyczajnej rodzinie, ich relacje nie pozostawały jednakże zbyt bliskie. Świadczą o tym m.in. takie słowa świadka jak: „Nie byłem świadkiem takich sytuacji aby K. coś z ojcem robił”, „Nie słyszałem aby powód chwalił się swoim ojcem”, „nie byłem świadkiem takich sytuacji aby J. S. kupował synowi jakiś prezent”. Podobnie należy wywodzić z zeznań świadka E. S., która wskazała m.in. „nie byłam świadkiem takich sytuacji aby oni coś razem robili”.

Dowód z przesłuchania stron dopuszczony i przeprowadzony w trybie art. 303,304 k.p.c. został ograniczony z przyczyn natury faktycznej do przesłuchania powoda. Powód zaprezentował dość nikłe relacje co do relacji z ojcem. Powód wielu okoliczności związanych ze wspólnymi relacjami oraz krzywdą po śmierci ojca nie pamiętał. Posługiwał się sformułowaniami „Nie wiem, co mi utkwiło w pamięci z relacji z ojcem” czy „Nie pamiętam żadnego przykładu zdarzenia z ojcem”. Wymieniał wprawdzie okoliczności związane ze wspólnymi wyjazdami, życiem rodziny, trybem pracy ojca.

Podstawa prawna wyroku

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Strona powodowa swoje żądanie kieruje przeciwko pozwanemu jako odpowiedzialnemu z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku.

Kwestię zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela reguluje art. 822 k.c. Jego nowe brzmienie zostało ustalone ustawą z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U., Nr 82, poz. 557) z dniem 10 sierpnia 2010 r. W myśl art. 5 tejże ustawy do umów zawartych przed dniem wejścia w życie stosuje się przepisy dotychczasowe. Tak więc wobec faktu, że umowa ubezpieczenia OC ze sprawcą wypadku została zawarta przed dniem wejścia w życie nowelizacji, w niniejszej sprawie znajdzie zastosowanie art. 822 k.c. w poprzednim brzmieniu.

Zgodnie z art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba trzecia, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Zakres odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela jest zatem determinowany zakresem odpowiedzialności ubezpieczonego – sprawcy wypadku.

Art. 34 ust. 1. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. (Dz. U. z 2013 r., poz. 392) w brzmieniu na dzień 24.08.2006 r. stanowił, iż z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, iż artykuł 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) - w brzmieniu sprzed dnia 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20.12.2012 r. w sprawie III CZP 93/12, OSNC 2013/7-8/84, LEX nr 1267081, Biul.SN 2012/12/11, M.Prawn. 2013/2/58).

Art. 34 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w żadnym razie nie stanowi o wyłączeniu odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń w zakresie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych osób bliskich osoby zmarłej w wyniku czynu niedozwolonego (wypadku komunikacyjnego), za który odpowiedzialność ponosi jego sprawca (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9.04.2013 r. w sprawie V ACa 174/13 LEX nr 1345525).

Strona powodowa swoje roszczenia oparła na art. 24 § 1 k.c.w zw. z art. 448 k.c.

Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba ze nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może ona również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Natomiast w myśl art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężna na wskazany cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Istotą rozstrzygnięcia zasadności roszczeń strony powodowej było więc ustalenie na gruncie obowiązujących w dacie śmierci J. S. przepisów:

- czy spowodowanie śmierci osoby bliskiej stanowi naruszenie dobra osobistego,

- jakie dobro osobiste jest w takim przypadku przedmiotem naruszenia,

- czy w związku z tym uprawnionemu przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie.

Zawarty w treści art. 23 katalog dóbr osobistych podlegających ochronie ma charakter otwarty. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że więź pomiędzy rodzeństwem jest dobrem osobistym podlegającym ochronie.

W orzecznictwie ukształtował się pogląd, że dobrem osobistym podlegającym ochronie jest szczególna więź osobista i rodzinna pomiędzy członkami rodziny a zmarłym. Jest to szczególne dobro osobiste wyrażające się przeżyciami o charakterze emocjonalnym i uczuciowym. Dla przykładu można przytoczyć tezy niektórych z orzeczeń w tym zakresie.

Zgodnie z poglądem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wyrażonym w wyroku z dnia 14 grudnia 2007 r. (I ACa 1137/07, Lex 466366 ) spowodowanie śmierci osoby bliskiej przez osobę trzecią stanowi naruszenie dobra osobistego najbliższych członków rodziny zmarłego.

W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 r. (III CZP 76/10, Lex 604152) wskazano, iż najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r.

W ocenie Sądu więź rodzinna jest dobrem osobistym podlegającym ochronie w sferze prawa cywilnego. Zatem naruszenie dobra osobistego skutkuje roszczeniem określonym w art. 24 k.c., a w razie zawinionego działania sprawcy także roszczeniem o zapłatę zadośćuczynienia (art. 448 k.c.)

Przyjęciu takiej koncepcji nie sprzeciwia się wykładnia historyczna, na którą powołuje się strona pozwana. Wprowadzenie regulacji art. 446 § 4 k.c. pozwalającej na przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę związaną ze śmiercią osoby bliskiej miało na celu ułatwienie jego dochodzenia. Stanowi odpowiedź na dotychczasową praktykę, która uprawnienia pokrzywdzonych do zadośćuczynienia poszukiwała w dyspozycji art. 445 k.c., czy też art. 23 w zw. z art. 448 k.c.

Zadośćuczynienie polega na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej za doznaną krzywdę. Ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnych przypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało Sądowi. Zakres swobody Sądu jest tu więc niewątpliwie większy niż przy ustalaniu naprawienia szkody majątkowej. Odpowiednia suma w rozumieniu omawianego przepisu nie oznacza jednak sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania Sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie i w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego.

Przy ustalaniu szkody niemajątkowej brane są pod uwagę w szczególności następujące kryteria:

-

dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego,

-

poczucie osamotnienia i odczuwalnej pustki,

-

cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej,

-

długotrwałość cierpienia,

-

rola, którą w rodzinie pełniła osoba zmarłego i zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny,

-

zdolność odnalezienia się pozostałych członków rodziny w nowej rzeczywistości i zaakceptowania obecnego stanu rzeczy.

Zadośćuczynienie powinno spełniać przede wszystkim funkcję kompensacyjną, a przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent za poniesioną przez poszkodowanego szkodę niemajątkową, jednak nie nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, co oznacza, że powinna zostać utrzymana w rozsądnych granicach. Kwota ta powinna wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienia psychiczne i fizyczne oraz utratę radości życia, powinna również ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć.

Podzielić należy stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2006 roku (II PK 245/05), w którym stwierdzono, że Sąd nie ma obowiązku zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych.

Wskutek wypadku drogowego powód stracił osobę, która stanowiła dla niego pewien wzór do naśladowania chociażby w zakresie zainteresowania mechanika samochodową. Powód w chwili zdarzenia pozostawał nastolatkiem wchodzącym w dorosłość. Z pewnością obecność i wsparcie (choćby finansowe) ojca spowodowałoby, że powód miałby sytuację łatwiejszą, bardziej oczekiwaną społecznie. Powód wraz z ojcem dzielili zainteresowania związane z motoryzacją.

Jednakże zdaniem Sądu więź powoda z ojcem nie była silna. Ojciec dużo pracował (w tym także w soboty i w niedziele) i był praktycznie w domu nieobecny. Od czasu do czasu wykonywał z synem wspólnie jakieś prace wokół domu. Sąd odniósł wrażenie, że zarówno powód jak i jego ojciec nie wkładali istotnego wysiłku w budowanie wzajemnych relacji. Nie przeżywali wspólnie różnych zdarzeń, które mogłyby zapaść w pamięć po utracie osoby najbliższej. Nie obdarowywali się prezentami, a jeżeli tak było, to dla powoda rzeczy otrzymane od ojca nie były na tyle cenne (wiążące emocjonalnie), aby je zachował lub potrafił chociaż o nich opowiedzieć. Powód deklarował, że ma z ojcem wspólne zdjęcia, lecz ich sądowi nie przedstawił. Wspólne zainteresowania mechaniką samochodową sprowadzały się do naprawy własnego samochodu.

Relacja powoda z ojcem ulegała osłabieniu. Powód nie był zainteresowany wspólnymi wyjazdami z rodzicami już w wieku piętnastu lat. Z kolei ojciec powoda ostatni raz był na wywiadówce u syna na dwa lata przed śmiercią.

Znamienne dla sądu było także to, że na pierwsze pytania związane z roszczeniem powód opowiadał o utracie osoby najbliższej, lecz o pogorszeniu sytuacji materialnej rodziny. Powód nie zna nawet dokładnej daty urodzin ojca.

Powód nie pamięta zbyt wiele z relacji łączących rodzinę, jego relacje związane są bardziej z poczuciem żalu z uwagi na utratę zabezpieczenia finansowego, które ojciec jemu zapewniał. Podobnie relacje pomiędzy ojcem a synem przedstawiały osoby przesłuchiwane w charakterze świadków. Świadkowie nie byli w stanie powiedzieć, czy ojciec był z syna dumny, czy chwalił się nim, w jaki sposób się do niego odnosił.

Powód nadal regularnie odwiedza grób, w którym obecnie spoczywają już oboje jego rodzice. Od kilku lat powód pozostaje w związku partnerskim, ma własne dziecko, żyje w swoim domu rodzinnym. Tragiczna śmierć ojca z pewnością odcisnęła piętno na życiu powoda, jednak z obecnej perspektywy sytuacja uległa ustabilizowaniu.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd uznał, że kwota łącznego zadośćuczynienia, którego domagał się powód (100.000 zł) pozostawała rażąco wygórowana. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego przyznał powodowi kwotę 5.000 zł, która z punktu widzenia realiów ekonomiczno-społecznych w Polsce musi być uznana jako dalece symboliczna. Zdaniem Sądu kwotę, która należycie zrekompensuje powodowi poczucie krzywdy związanej z utratą ojca należy wyznaczyć na poziomie 30.000 zł (5.000 zł wypłacone już w postępowaniu likwidacyjnym) oraz 25.000 zł zasądzone w niniejszym postępowania. Taka kwota pozwolić może powodowi przykładowo na zakup samochodu średniej klasy, zaspokoić większe potrzeby konsumpcyjne aby zadośćuczynić naruszeniu dóbr osobistych, do którego doszło w 2002 roku.

Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się J. S. do powstania wypadku. Zarzut ten z uwagi na niedostateczną inicjatywę dowodową, którą Sąd ocenił wyżej, nie został skutecznie wykazany.

Wobec powyższego, na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 k.c., 362 k.c. stosowanego a contrario oraz art. 6 k.c., Sąd orzekł jak w punkcie 1 i 2 sentencji wyroku.

Powód wniósł o zasądzenie odsetek od zasądzonego na jego rzecz roszczenia począwszy od dnia 28 lutego 2015 roku do dnia zapłaty. W myśl art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie należy określać również w oparciu o art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 roku poz. 392 ze zm.). W myśl tego przepisu zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Wobec ustalenia, że powód złożył pismo z wezwaniem do zapłaty zadośćuczynienia w dniu 6 lutego 2015 roku, więc pozwany pozostawał w opóźnieniu z zapłatą zadośćuczynienia dopiero od dnia 10 marca 2015 roku. Uwzględnienie wcześniejszej daty oznaczałoby, że pozwany ponosiłby negatywne konsekwencje zbyt szybkiej odpowiedzi na żądanie powoda.

Bezpodstawne pozostawały w tym zakresie twierdzenia pozwanego jakoby odsetki od kwoty zadośćuczynienia należne były dopiero od dnia wyrokowania. Pozwany jako towarzystwo ubezpieczeniowe, profesjonalista w swoim zakresie, dysponujący fachową kadrą, powinien w stosownym czasie, w oparciu o przeprowadzone postępowanie likwidacyjne, należycie ocenić krzywdę powoda związaną z nagłą śmiercią jego ojca. Stąd obliczenie odsetek dopiero od daty wyrokowania stanowiłoby w istocie nadmierne uprzywilejowanie pozwanego, zachętę do przedłużania postępowań sądowych aby optymalizować koszty prowadzonej działalności ubezpieczeniowej.

Dlatego też na podstawie art. 481 § 1 k.p.c. należało orzec o odsetkach jak w punkcie 1 i 2 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie 3-4 sentencji wyroku biorąc pod uwagę art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. Powód uległ pozwanemu w 74%, zaś pozwany uległ powodowi w 26%. W takim też stosunku należało dokonać rozliczenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w niniejszej sprawie. Stąd pozwany zobowiązany jest zwrócić powodowi kwotę 2.175 zł (część kosztów zastępstwa procesowego z uwzględnieniem częściowej opłaty stosunkowej od pozwu), zaś powód jest zobowiązany zwrócić pozwanemu kwotę 2.676 zł (koszty zastępstwa procesowego – 3.600 zł w stosunku, w którym pozwany wygrał sprawę).