Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 719/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia17 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy w Pabianicach:

1)  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki K. K.:

a)  kwotę 12.500 (dwanaście tysięcy pięćset) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 listopada 2012r. do dnia zapłaty,

b)  kwotę 2.056,41 zł. (dwa tysiące pięćdziesiąt sześć złotych czterdzieści jeden groszy) tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi:

-

od kwoty 1.096,41 zł. (tysiąc dziewięćdziesiąt sześć złotych czterdzieści jeden groszy) od dnia 23 listopada 2012r. do dnia zapłaty,

-

od kwoty 960 (dziewięćset sześćdziesiąt) złotych od dnia 15 października 2013r. do dnia zapłaty,

2)  oddalił powództwo w pozostałej części,

3)  zasądził od powódki K. K. na rzecz powoda (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. kwotę 1.597,99 zł. (tysiąc pięćset dziewięćdziesiąt siedem złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

4)  nakazał pobranie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Pabianicach kwoty 1.109,37 zł. (tysiąc sto dziewięć złotych trzydzieści siedem groszy) tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych,

5)  odstąpił od obciążenia powódki nie uiszczonymi kosztami sądowymi.

Powyższy wyrok wynikał z uznania za uzasadnione w przeważającej części żądanie zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu wypadku z udziałem powódki spowodowanego w dniu 22 kwietnia 2012 roku przez kierowcę pojazdu korzystającego z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie oc udzielonej przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń. K. K. zażądała również ustalenia odpowiedzialności pozwanego za dalsze, mogące ujawnić się w przyszłości skutki wypadku. Sąd I instancji stanął na stanowisku, że co prawda uszczerbek na zdrowiu powódki nie jest znaczny, gdyż wynosi 3%, lecz ma on charakter stały. Sąd wziął pod uwagę, iż powódka przez okres miesiąca odczuwała znaczące dolegliwości bólowe głowy, kręgosłupa szyjnego, kończyn i miednicy. Zakres cierpień fizycznych w dalszym okresie zmniejszał się do stopnia średniego, lecz przez dwa miesiące powódka była zmuszona zażywać leki przeciwbólowe. K. K. odczuwała także dyskomfort wynikający z konieczności noszenia przez kilka dni kołnierza ortopedycznego oraz konieczności korzystania z pomocy osób najbliższych przy wykonywaniu nawet najprostszych codziennych czynności, w tym także podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych. Uwzględnienia w ocenie sądu wymagały również istotne następstwa wypadku w postaci ograniczenia aktywności życiowej powódki – rezygnacji z uprawiania sportów i jazdy motocyklem i zmniejszenie kręgu towarzyskiego powódki, co również było dla niej źródłem cierpienia psychicznego. Sąd I instancji zasądził na rzecz powódki odszkodowanie obejmujące zwrot kosztów korzystania z pomocy osób trzecich, kosztów dojazdów do placówek medycznych, kosztów transportu motocykla oraz psychoterapii.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w zakresie kwoty 7.500 złotych zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2012 roku do dnia zapłaty oraz odpowiednio co do kosztów procesu.

Skarżący podniósł następujące zarzuty:

- naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej i dogłębnej analizy zebranego w toku postępowania materiału dowodowego, a w konsekwencji uczynienie oceny dowodów dowolną w następstwie przyjęcia, że poszkodowana nadal odczuwa dolegliwości bólowe i ograniczenia sprawności, które nie pozwalają jej na powrót do uprawiania ulubionych dyscyplin sportowych, podczas gdy środki dowodowe, w szczególności zaś opinie biegłych specjalistów z dziedziny chirurgii, neurologii i psychologii jednoznacznie stwierdzają brak negatywnych następstw zdarzenia odczuwanych w chwili obecnej, z wyjątkiem utrzymującego się dyskomfortu mającego swoje źródło w nieznacznym, „pozostającym na granicy błędu badania ograniczeniu jednego zakresu ruchów w prawnym stawie ramiennym";

- naruszenia art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c. w następstwie:

a) zaniechania wszechstronnej analizy wszystkich okoliczności sprawy pod kątem rozmiaru krzywdy wyrządzonej powódce, w szczególności zaś pominięcia w podjętych rozważaniach faktu niemalże pełnego powrotu do zdrowia poszkodowanej i dobrych rokowań na przyszłość;

b) błędnej wykładni pojęcia „odpowiedniej sumy" zadośćuczynienia poprzez przyjęcie, że kwota 15.000 złotych jest sumą stanowiącą adekwatny ekwiwalent dla poniesionych przez poszkodowaną cierpień psychicznych i fizycznych, podczas gdy suma ta jest rażąco zawyżona w stosunku do wyrządzonej krzywdy, stanowiąc w konsekwencji źródło wzbogacenia powódki.

W konkluzji pozwany sformułował wniosek o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez modyfikację jego pkt la i zastąpienie zasądzonej tam kwoty 12.500 złotych zadośćuczynienia, kwotą 5.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2012 roku do dnia

zapłaty oraz rozstrzygnięcie odpowiednio o kosztach procesu w postępowaniu I instancyjnym, stosownie do wyniku postępowania odwoławczego, a także zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym także kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna.

Na wstępie rozważań należy wskazać, że Sąd II instancji rozpoznając apelację, ocenił stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji jako prawidłowy i zgodny z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w konsekwencji na podstawie art. 382 k.p.c. przyjął jego ustalenia za własne. Sąd Rejonowy zgodnie z przepisami k.p.c. przeprowadził postępowanie dowodowe, ustalając stan faktyczny w sposób szczegółowy.

Przechodząc do oceny poszczególnych zarzutów apelacji w pierwszej kolejności należy wskazać, iż całkowicie chybiony jest zarzut przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Skarżący mimo bowiem formalnego przytoczenia zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. w istocie podważa ocenę, jaka suma stanowić winna w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. stosowne zadośćuczynienie, a także dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę zaistnienia w niniejszej sprawie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, te zaś kwestie przynależą nie do sfery ustaleń faktycznych, lecz do sfery prawa materialnego, a stan faktyczny sprawy jest zresztą w istocie niesporny.

Dla skuteczności zaś zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. skarżący powinien wykazać posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że doszło do rażącego naruszenia ustanowionych w tym przepisie zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nie wówczas gdy będzie dążył jedynie do przeforsowania własnej oceny prawnej. Powołane w apelacji wywody mają wyłącznie charakter polemiczny i w żadnej mierze nie konkretyzują, jakim zasadom oceny dowodów Sąd I instancji uchybił. Nie stanowi zatem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. odmienna od oczekiwań skarżącego ocena stanu faktycznego ustalonego w toku postępowania.

Zasadny natomiast okazał się zarzut naruszenia prawa materialnego. Trafnie bowiem podnosi pozwany, że żądanie powódki przyznania zadośćuczynienia w wysokości przekraczającej kwotę 7500 złotych, nie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd I instancji dokonując, w oparciu o stanowisko judykatury, wykładni przesłanki "odpowiedniości" zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia prawidłowo wskazał na kryteria, jakimi należy kierować się przy ustalaniu jego wysokości, nieprawidłowo jednak je zastosował w ustalonym stanie faktycznym, co czyni zasadnym zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c., aczkolwiek nie przez błędną wykładnię tego przepisu a przez jego wadliwe zastosowanie.

Zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Podstawowym kryterium określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne związane zarówno z ich przebiegiem, jak i w razie ich nieodwracalności ze skutkami, jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego. Rozgraniczać należy te sytuacje, w których doznane urazy zostały wyleczone i nie będą miały dalszych skutków i wpływu ma życie poszkodowanego w przyszłości od tych, w których urazy będą powodowały dalsze cierpienia i krzywdę oraz będą rzutowały na poziom życia i jego jakość. Zadośćuczynienie za krzywdę wyrządzoną czynem niedozwolonym jest świadczeniem przyznawanym jednorazowo, ma charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno te, których poszkodowany już doznał, jak i te które zapewne w związku z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, wystąpią u niego w przyszłości, jako możliwe do przewidzenia następstwa czynu niedozwolonego. W tych drugich sytuacjach analiza skutków musi być szczególnie wnikliwa, skoro poszkodowany będzie mógł w przyszłości się ubiegać o zadośćuczynienie tylko w zakresie takich następstw czynu niedozwolonego, które w dacie orzekania były nieprzewidywalne. Poza okolicznościami wskazanymi wyżej na rozmiar zadośćuczynienia może mieć także wpływ wiek poszkodowanego, utrata szans na normalne życie, rozwój zainteresowań i osiągnięcie zamierzonych celów, poczucie bezradności, utrata zdolności do pracy ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, publ. Program Komputerowy Lex nr 570118).

W orzecznictwie przyjmuje się, że zadośćuczynienie "odpowiednie" powinno być odczuwalne dla poszkodowanego, choć nie może być nadmierne i prowadzić do wzbogacenia. Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy kwota zadośćuczynienia powinna być utrzymana w "rozsądnych granicach".

Zdaniem Sądu Okręgowego kwota 7.500 złotych zadośćuczynienia (powiększająca wcześniej wypłaconą kwotę 2.500 zł) w pełni rekompensuje krzywdę powódki związaną ze skutkami zdarzenia drogowego z dnia 22 kwietnia 2012 roku. Sąd Rejonowy prezentując odmienne w tym względzie stanowisko w niedostateczny sposób zastosował odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia w odniesieniu do wniosków płynących ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Tymczasem trzeba zauważyć, iż jak wynika z opinii biegłego z zakresu neurologii zakres cierpień fizycznych powódki wprawdzie był znaczny, ale po okresie miesiąca od wypadku zmniejszał się do stopnia średniego. Z punktu widzenia neurologicznego nie doznała ona długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Również z punktu widzenia ortopedycznego skutki wypadki nie są daleko idące, albowiem doznała ona trwałego 3 % uszczerbku na zdrowiu. Z punktu widzenia ortopedycznego zakres cierpień fizycznych i psychicznych w związku z doznanymi obrażeniami narządów ruchu w następstwie wypadku był nieznaczny, związany z bólem i ograniczeniami w sprawności. Dolegliwości bólowe wymagające systematycznego stosowania leków przeciwbólowych trwały przez okres dwóch miesięcy po wypadku. Ze względu na doznane obrażenia, u powódki jedynie przez pierwszy miesiąc po wypadku występowała potrzeba okresowej pomocy innych osób w zakresie 2 godzin dziennie. Również z punktu widzenia psychologicznego u powódki w wyniku wypadku z dnia 22 kwietnia 2012 roku nie występują objawy zespołu stresu pourazowego ani objawów nerwicowych. Proces leczenia powódki przebiegał w sposób typowy, aktualnie nie jest już uzasadnione stosowanie farmakoterapii i rehabilitacji. Leczenie obrażeń narządów ruchu powódki zostało zakończone, uzyskany wynik jest dobry, także rokowania powódki na przyszłość są dobre.

Z tych względów uznać należało, że przyznane przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest niewspółmiernie wysokie.

W konsekwencji z mocy art. 386 § 1 k.p.c. zachodziły podstawy do wydania orzeczenia reformatoryjnego poprzez obniżenie zasądzonej tytułem zadośćuczynienia kwoty 12.500 złotych do kwoty 7500 złotych, a także skorygowanie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy i obciążenie powódki obowiązkiem ich zwrotu na rzecz pozwanego wysokości 2.243 złote. Sąd Okręgowy obniżył również kwotę podlegającą pobraniu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach z kwoty 1.109,37 złotych do kwoty 755,22 złotych.

Apelacja w pozostałej części jako niezasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 6 pkt 4 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U.2013.490 j.t. ze. zm.) stosownie do wyniku postępowania. Obie strony poniosły koszty postępowania w łącznej wysokości 1.575 złotych ( 600 + 975). Jako że powódka przegrała postępowanie w instancji odwoławczej w przybliżeniu w 66 %, zobowiązana jest do pokrycia kosztów poniesionych przez stronę przeciwną w wysokości 440 złotych.