Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 września 2016r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XVII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Susmaga

Protokolant: st. prot. sąd. Joanna Kurkowiak

przy udziale Oskarżyciela Publicznego asp. Szymona Spychały

po rozpoznaniu w dniu 1 września 2016r. sprawy

N. S.

obwinionej o popełnienie wykroczenia z art. 86 § 1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionej

od wyroku Sądu Rejonowego P.w Poznaniu z dnia 28 czerwca 2016 roku, sygn. akt. (...)

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki za postępowanie odwoławcze w wysokości 50 złotych oraz wymierza jej opłatę w wysokości 30 złotych.

Małgorzata Susmaga

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2016 roku w sprawie (...)Sąd Rejonowy P.w Poznaniu uznał obwinioną za winną wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. (k. 167 – 168).

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła obrońca obwinionej (k. 179 – 182v).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionej okazała się bezzasadna, a zawarta w niej argumentacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przed ustosunkowaniem się do apelacji wniesionej w niniejszej sprawie należy zauważyć, iż Sąd I instancji w sposób prawidłowy i wyczerpujący rozważył wszystkie okoliczności i dowody ujawnione w toku rozprawy dokonując następnie na ich podstawie właściwych ustaleń faktycznych. Postępowanie w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone dokładnie i starannie. Ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd Rejonowy nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów. Uzasadnienie wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 82 § 1 kpw i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia. Do czynu przypisanego obwinionej Sąd I instancji zastosował właściwą kwalifikację prawną i należycie ją uzasadnił.

Argumentacja zawarta w apelacji obwinionej sprowadza się do nieuzasadnionej i bezpodstawnej polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Zasadza się ona na innej, niż przyjęta przez Sąd I instancji ocenie materiału dowodowego. Podkreślić przy tym należy, że zaproponowana przez skarżącą ocena materiału dowodowego jest całkowicie dowolna i nie znajduje uzasadnienia w niniejszej sprawie. W apelacji zawarto również niezasadne naruszenia prawa materialnego dotyczące ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

W pierwszej kolejności, przed odniesieniem się do szczegółowych zarzutów podniesionych w apelacji skarżącej, w znacznej mierze odnoszących się do rzekomych naruszeń prawa materialnego dotyczącego ustawy – Prawo o ruchu drogowym, poczynić należało zasadnicze rozważania co do podstaw odpowiedzialności obwinionej. Wbrew bowiem twierdzeniom skarżącej zawartym w apelacji winę i sprawstwo obwinionej udało się zobiektywizować za pomocą dwóch kluczowych w niniejszej sprawie dowodów, tj. nagrań monitoringu zawartych na płycie CD na k. 5 oraz szczegółowego planu okolic skrzyżowania, na którym doszło do kolizji zawartego na k. 87, na którym to wskazano znaki drogowe jakie obowiązywały obwinioną.

Na wskazanej płycie CD znajdują się dwa nagrania. Pierwsze w folderze o nazwie „dabr (...)”, na którym to pomiędzy sekundami 6 a 8 uwidocznione jest, że tramwaj oraz pojazd obwinionej poruszają się równolegle wjeżdżając na skrzyżowanie i przystępując do manewru skrętu w prawo w ulicę (...). Natomiast drugie nagranie w folderze o nazwie „kamera stała D.” pozwala na zaobserwowanie w jego 8 sekundzie, że przód samochodu obwinionej był zrównany z tramwajem, a jej pojazd cały czas się poruszał. Nagrania te w sposób obiektywny, jednoznaczny i całkowicie oczywisty przeczą tezie lansowanej przez skarżącą, że obwiniona znajdowała się już na skrzyżowania i stała w korku próbując dokonać skrętu w prawo, gdy tramwaj na nią najechał, w skutek czego doszło do kolizji. Wbrew temu stanowisku skarżącej nagrania te dowodzą, że obwiniona cały czas poruszała się równolegle z tramwajem, próbując jednocześnie z pojazdem szynowym dokonać skrętu w prawo z ulicy (...) w ulicę (...).

Natomiast wskazany na k. 87 plan okolic skrzyżowania ulic (...) potwierdza jedynie, iż wyłączoną odpowiedzialność i winę za doprowadzenie do kolizji ponosi obwiniona. Poruszając się bowiem ulicą (...) w kierunku skrętu w prawo w ulicę (...) obwiniona, na wysokości ulic (...), zignorowała dwa znaki drogowa. Pierwszy z nich to znak ostrzegawczy A – 21 „Tramwaj”, który: „ostrzega o niebezpiecznym przejeździe przez torowisko tramwajowe .” Z kolei drugi z nich to tablica informacyjna do znaku drogowego T – 8, która „wskazuje miejsce, w którym ruch pojazdów został skierowany na tory tramwajowe ”. W przypadku tej konkretnej tablicy T – 8 znajdującej się na ulicy (...) przed skrzyżowaniem z ulicą (...) jednoznacznie i wyraźnie wskazuje ona i ostrzega, że przy skręcie w prawo z ulicy (...) w ulice (...) ruch pojazdów został skierowano na tory tramwajowe skręcające w prawo, co wyklucza próbę podjęcia skrętu w prawo równolegle do tramwaju, jak próbowała to zrobić obwiniona. Nie zastosowała się ona do żadnego z tych znaków, które ostrzegały ją przed tym, że: po pierwsze jej tor jazdy w prawo w ulicę (...) przecina tory tramwajowe (A – 21), a po drugi, że tor jej jazdy został skierowany wprost na tory tramwajowe (T – 8). Z tych względów obwiniona była bezwzględnie zobowiązana do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu tramwajowi, czego nie uczyniła i nie zachowała szczególnej ostrożności, próbując podjąć manewr skrętu w prawo w ulicę (...) równocześnie z jadącym tramwajem.

Dopiero po przeprowadzeniu powyższego wywodu, który usystematyzował stan faktycznej tej sprawy, możliwym jest odniesienie się do zarzutów skarżącej. Pierwszy z nich dotyczący rzekomego naruszenia przepisu art. 28 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, w świetle powyższych rozważań Sądu odwoławczego, jest w sposób oczywisty nietrafny i chybiony. Wskazany znak drogowy A – 21, który obowiązywał obwinioną w sposób jednoznaczny dowodzi bowiem, iż na miejscu zdarzenia był niebezpieczny przejazd przez torowisko tramwajowe, albowiem aby prawidłowo skręcić w prawo w ulicę (...) należało poruszać się po części torowiska, o czym znak ten ostrzegał obwinioną, a do czego się ona nie zastosowała. Dowolne twierdzenia skarżącej, iż z uwagi na to, że tory tramwajowe znajdują się w obrębie drogi, to nie można mówić o przejeździe tramwajowym, są zupełnie gołosłowne i niepoparte żadną argumentacją. Także zarzut naruszenia przepisu art. 16 ust. 1 pkt 6 ustawy – Prawo o ruchu drogowym okazał się nietrafny. Wbrew stanowisku skarżącej przepis ten nie znajdował zastosowania w niniejszej sprawie, albowiem znaki, które obowiązywały obwinioną, a które ustawione były na skrzyżowaniu przed skrętem w ulicę (...), tj. A – 21 i T – 8 nakazywały jej zachowanie szczególnej ostrożności oraz ustąpienie pierwszeństwa przejazdu tramwajowi, skoro jej tor jazdy pokrywał się z torowiskiem, co w szczególności wskazywał znak T – 8, a który to został zupełnie przez obwinioną zignorowany, albowiem próbowała ona dokonać skrętu w prawo w ulicę (...) równocześnie z tramwajem. Tymczasem znak ten wskazywał na to, że aby bezpiecznie wykonać ten manewr koniecznym jest poruszanie się po torowisku, co w konsekwencji obligowało do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu tramwajowi. W realiach niniejszej sprawy nie doszło także do naruszenia przepisu art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Wbrew stanowisku skarżącej tramwaj wykonując manewr skrętu w prawo w ulicę (...) nie omijał pojazdów, lecz poruszał się własnym torem jazdy po wyznaczonym torowisku, a to pojazdy samochodowe obowiązane były, zgodnie ze znakami drogowymi znajdującymi się na tym skrzyżowaniu, do poruszania się po torze jazdy tramwaju, co wiązało się z zachowaniem szczególnej ostrożności i ustąpieniem pierwszeństwa tramwajowi. Ostatecznie również zarzut naruszenia przepisu art. 25 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym był niesłuszny. Jak już wskazano to kilkukrotnie powyżej znaki drogowe usytuowane na skrzyżowaniu ulic (...) ostrzegały obwinioną przed przejazdem tramwajowym oraz informowały o pokrywaniu się jej toru ruchu przy skręcie w prawo z torowiskiem tramwajowym. Okoliczności te w połączeniu z omówionymi na początku niniejszego dokumentu nagraniami z monitoringu dowodzącymi, że obwiniona wjeżdżała na skrzyżowanie równocześnie z tramwajem, wprost i jednoznacznie wskazują, że nie ustąpiła ona pierwszeństwa przejazdu tramwajowi. Przede wszystkim bowiem wbrew twierdzeniom skarżącej nie było tak, że obwiniona znajdowała się już na skrzyżowaniu, gdy tramwaj nadjechał, a po wtóre skoro jej tor jazdy, zgodnie ze znakiem T – 8 pokrywał się z torowiskiem, to obowiązana ona była do ustąpienia pierwszeństwa równolegle poruszającemu się tramwajowi, tak aby prawidłowo podjąć manewr skrętu w prawo po torowisku, lecz dopiero po przejechaniu pojazdu szynowego.

Z przedstawionych względów wszystkie wskazane w apelacji rzekome naruszenia przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym były chybione i nie miały miejsca w niniejszej sprawie. W tej sytuacji również zarzut naruszenia przepisu art. 86 § 1 k.w. nie zasługiwał na uwzględnienie, albowiem jak wykazano w początkowej części niniejszego uzasadnienia, w oparciu o analizę nagrań z monitoringu oraz znaków drogowych, obwiniona nie zachowała szczególnej ostrożności, wymusiła pierwszeństwo przejazdu na pojeździe szynowym i w konsekwencji spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez doprowadzenie do kolizji z tramwajem. Sąd Rejonowym dokonał właściwej subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod wskazaną normę przepisu art. 86 § 1 k.w. i Sąd odwoławczy nie dostrzegł w tym zakresie jakichkolwiek uchybień.

W dalszej kolejności także zarzuty naruszenia prawa procesowego podniesione przez skarżącą okazały się chybione. Przede wszystkim wskazania wymaga, że poza ogólnikowym zakwestionowaniem oceny dowodów przez Sąd Rejonowy skarżąca nie wskazała na żadne konkretne uchybienia. Z tego względu Sąd odwoławczy nie mógł się odnieść do tak sformułowanego zarzutu, albowiem nie jest rzeczą postępowania apelacyjnego domyślanie się co skarżąca miała na myśli. Należy jedynie podkreślić, że Sąd odwoławczy podziela ocenę dowodów przeprowadzoną przez Sąd I instancji i nie dostrzega w niej żadnych uchybień, które sprawiałyby, iż jest ona nieprawidłowa.

Reasumując należy zaznaczyć, że oparcie przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych na określonej i wyraźnie wskazanej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku grupie dowodów i jednoczesne nieuznanie dowodów przeciwnych, nie stanowi uchybienia, które mogłoby powodować zmianę lub uchylenie wyroku, w sytuacji gdy zgodnie z treścią art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., Sąd Rejonowy wskazał jakimi w tej kwestii kierował się względami. Jak wynika z motywów zaskarżonego wyroku Sąd I instancji uczynił zadość wymaganiom wskazanego wyżej przepisu, dokonując szczegółowej i wszechstronnej analizy materiału dowodowego oraz wskazując precyzyjnie jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach. Sąd Rejonowy odpowiednio wskazał w jakich częściach uznał ww. dowody za wiarygodne, a w jakich za nie zasługujące na wiarę, przy czym stanowisko swoje logicznie i przekonująco uzasadnił. Dowody te pozwoliły przypisać obwinionej winę i sprawstwo w zakresie zarzucanego jej czynu. Jak to już podkreślono kilkukrotnie w niniejszym uzasadnieniu, wbrew stanowisku skarżącej, obowiązek ustąpienia przez obwinioną pierwszeństwa przejazdu wynikał z dyspozycji znaków drogowych A – 21 i T – 8, które znajdują się na ulicy (...) przez skrętem w ulicę (...). Znaki te obwiniona zupełnie zlekceważyła i kontynuując jazdę wbrew ich dyspozycji, równolegle z tramwajem, doprowadziła do kolizji z tym pojazdem, nie ustępując mu pierwszeństwa przejazdu, co winna uczynić, gdyż jej tor jazdy, w sposób prawidłowy w czasie skrętu w prawo powinien pokrywać się z torowiskiem.

Zważywszy, iż zgodnie z art. 447 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 kpw apelację co do winy uważa się za zwróconą także co do rozstrzygnięcia o karze Sąd II instancji dokonał weryfikacji również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k. Sąd Rejonowy jednakże precyzyjnie wyważył okoliczności wpływające na wymiar kary, ustalając go na poziomie adekwatnym do stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionej oraz stopnia jej zawinienia – prawidłowo spełniając tym samym dyrektywy prewencji ogólnej, jak i szczególnej zawarte w przepisie art. 33 k.w. Zważywszy na ustawowe zagrożenie wykroczenia przewidzianego w przepisie art. 86 § 1 k.w. uznać należy, iż wymierzona obwinionej kara ma jedynie charakter sprawiedliwej odpłaty za popełniony czyn, tak więc nie sposób uznać, że jest „rażąco niewspółmierna”.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że Sąd Okręgowy dokonał również z urzędu kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku w świetle bezwzględnych przesłanek odwoławczych przewidzianych przepisami art. 104 § 1 k.w. oraz art. 440 k.p.k., jednak żadne z nich w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły. Z tego względu nie było potrzeby ingerencji w zaskarżone orzeczenia z urzędu.

W tym stanie rzeczy, mając na uwadze wszystkie poczynione powyżej rozważania, Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 kpw utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie przepisów art. 119 k.p.w. w zw. z art. 627 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. oraz art. 8, art. 1, art. 3 ust. 1, art. 21 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tj. Dz.U. z 1983 roku, Nr 49, poz. 223, ze zm.) – obciążając nimi obwinioną. Na koszty te składają się wyłożone przez Skarb Państwa zryczałtowane wydatki (50,00 złotych) oraz opłata za drugą instancję (30,00 złotych).

Małgorzata Susmaga