Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 3132/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Bielecka-Gąszcz

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Zuchora

po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2016 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa P. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W.

o zapłatę 7.500 zł

1.  umarza postępowanie w sprawie w zakresie żądania zasądzenia kwoty 2.200 zł (dwa tysiące dwieście złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. na rzecz powoda P. B. kwotę 2.095,01 zł (dwa tysiące dziewięćdziesiąt pięć złotych i jeden grosz) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty, przy czym począwszy od dnia 1 stycznia 2016 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie;

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od powoda P. B. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. kwotę 1.075,48 zł (jeden tysiąc siedemdziesiąt pięć złotych i czterdzieści osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 786,49 zł (siedemset osiemdziesiąt sześć złotych i czterdzieści dziewięć groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

6.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 305,86 zł (trzysta pięć złotych i osiemdziesiąt sześć groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt VIII C 3132/14

UZASADNIENIE

W dniu 23 października 2014 roku powód P. B., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W. powództwo o zapłatę kwoty 7.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, że jest właścicielem nieruchomości położonej w miejscowości P. 324, w gminie B.. W dniu 17 czerwca 2013 roku strony zawarły umowę ubezpieczenia, której przedmiotem był dom mieszkalny ze stałymi elementami, budowle lub budynki gospodarcze wraz ze stałymi elementami, położone na w/w nieruchomości. Do umowy zastosowanie miały Ogólne Warunki Ubezpieczeń, zatwierdzone przez zarząd pozwanego. W dniach od 15 do 17 marca 2014 roku na skutek huraganu oraz silnych opadów deszczu w domu mieszkalnym powoda doszło do powstania szkody: zerwaniu uległo pokrycie papowe od strony południowo-zachodniej, uszkodzona została połać dachu od strony południowo-zachodniej, zalane zostały panele (...) na suficie o wymiarach 308x359 cm (pokój nr (...)), wykładzina tekstylna w dwóch pokojach, panele PCV, glazura i podłoga w kuchni, powstały zacieki na ścianie w kuchni oraz w pokoju nr (...) (ściana + sufit), ponadto w pokoju tym powstały ubytki w postaci odspojenia tynku wapiennego. W dniu 21 marca 2014 roku powód zgłosił pozwanemu szkodę, ten jednak odmówił wypłaty odszkodowania. Na skutek wniesionego odwołania pozwany ostatecznie wypłacił powodowi kwotę 1.354,99 zł. W ocenie powoda przyznane odszkodowanie jest jednak zaniżone, nie wystarcza bowiem na pokrycie powstałych szkód. (pozew k. 2-7)

W odpowiedzi na pozew strona pozwana, reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej powiększonych o podatek VAT.

Pozwany nie kwestionując swojej odpowiedzialności co do zasady, podniósł, że wypłacone powodowi odszkodowanie w wysokości 1.354,99 zł obejmowało uzasadnione koszty naprawienia szkody. Jednocześnie zanegował wskazany przez powoda zakres i wysokość szkody akcentując, iż zgodnie z postanowieniami OWU odszkodowanie winno być wypłacone przy uwzględnieniu wartości rzeczywistej, a więc wartości odtworzeniowej pomniejszonej o stopień zużycia technicznego. (odpowiedź na pozew k. 51-52)

Na rozprawie w dniu 2 czerwca 2016 roku pełnomocnik powoda zmodyfikował powództwo w ten sposób, iż wniósł o zasądzenie kwoty 5.300 zł z ustawowymi odsetkami jak w pozwie. Wskazał, że na dochodzoną kwotę składa się wartość szkody – 4.600 zł przy założeniu, że nie mają zastosowania zapisy OWU oraz po odjęciu kosztów prania wykładziny (280 zł), powiększona o koszt wymiany wykładziny na nową – 700 zł. W pozostałym zakresie pełnomocnik powoda cofnął powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. (protokół rozprawy k. 149-153)

W toku dalszego postępowania stanowisko powoda nie uległo zmianie. Pełnomocnik pozwanego na rozprawie w dniu 31 sierpnia 2016 roku wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zgłosił zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody poprzez niewietrzenie i nieogrzewanie pomieszczenia.

Ponadto w złożonych pismach procesowych pełnomocnicy stron odnieśli się do opinii wydanych przez biegłego J. K.. (protokół rozprawy k. 176-176v., pismo procesowe pełnomocnika pozwanego k. 89, k. 124, pismo procesowe pełnomocnika powoda k. 92-96, k. 126-127)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód P. B. jest właścicielem nieruchomości położonej w miejscowości P. 324, w gminie B., dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą nr (...). Na nieruchomości tej wzniesiony jest budynek mieszkalny, drewniany, z murowanymi ścianami działowymi. Dom ten składa się z trzech pokoi (pokoje oznaczone numerami od I do III na szkicu z k. 34v.), kuchni oraz przedpokoju.

W momencie zakupu opisanej nieruchomości przez powoda, położony na niej dom był w złym stanie technicznym. Z uwagi na fakt, iż P. B. miał w zamiarze wynajmować dom robotnikom pracującym przy budowie autostrady, podjął on szereg prac remontowych mających na celu przywrócenie budynku do stanu używalności. W szczególności powód naprawił przeciekający w jednym pomieszczeniu dach. Ten nie był wymieniany w całości, powód poprzestał bowiem wyłącznie na częściowym zerwaniu wierzchniej warstwy papy i położeniu w jej miejsce nowej. Ponadto powód położył panele ścienne i sufitowe oraz wstawił drzwi wewnętrzne. Powodowi nie udało się natomiast wyremontować pomieszczenia, w którym jeszcze przez zakupem nieruchomości doszło do zalania. Jeszcze za czasów poprzedniego właściciela w domu zostały położone wykładziny podłogowe. (dowód z przesłuchania powoda k. 149-150 w zw. z k. 152, wydruk z księgi wieczystej k. 42-44)

W dniach od 15 do 17 marca 2014 roku w domu powoda doszło do powstania szkody, której przyczyną były ulewne deszcze i huraganowy wiatr. Pod wpływem działania sił wiatru zerwaniu uległa jedna warstwa pokrycia papowego od strony południowo-zachodniej połaci dachu o pow. 11 x 4,24 m 2 (46,64 m 2), ponadto w wyniku padającego deszczu zalaniu uległy pomieszczenia mieszkalne położone po południowo-zachodniej stronie budynku. I tak:

- w pokoju nr I doszło do przebarwienia oraz namoknięcia paneli z płyt (...) na suficie na pow. 3,62 x 4,11 m 2 (14,87 m 2) oraz do zalania wykładziny tekstylnej; pozostałe panele na suficie oraz panele na ścianach nie zostały uszkodzone;

- w kuchni powstały zacieki na panelach PCV położonych na suficie na pow. 1 x 2,36 m 2 (2,36 m 2), doszło ponadto do zalania położonej na posadce terakoty oraz glazury na ścianach;

- w pokoju nr II doszło do odspojenia tynku wapiennego na otrzcinowaniu na pow. 2 x 1,5 + 1,4 x 2,4 m 2 (6,36 m 2), zalania wykładziny tekstylnej, powstały ponadto zacieki na suficie i ścianie na pow. 8 m 2. (dowód z przesłuchania powoda k. 149-150 w zw. z k. 152, z akt szkody: dokumentacja fotograficzna; okoliczności bezsporne)

W dacie zdarzenia dom powoda wraz ze stałymi elementami był ubezpieczony od ognia i innych zdarzeń losowych w pozwanym Towarzystwie (...). Umowa ubezpieczenia została zawarta w dniu 18 czerwca 2013 roku, a na jej potwierdzenie pozwany wystawił polisę typ (...) nr (...). Zgodnie z treścią umowy zastosowanie do niej miały Ogólne Warunki Ubezpieczenia – C. Rodzina oraz klauzula nr 2 „wartość rzeczywista”. Podpisując umowę powód potwierdził, że zapoznał się i odebrał wskazane OWU.

Zgodnie z treścią OWU, przy zastosowaniu klauzuli nr 2 „wartość rzeczywista”, wysokość odszkodowania dla poszczególnych składników mienia ustala się według wartości rzeczywistej, tj. uwzględniającej stopień zużycia technicznego do dnia zaistnienia szkody. Samo pojęcie wartości rzeczywistej zostało zdefiniowane w § 2 pkt 49 OWU, jako wartość odtworzeniowa (nowa) pomniejszona o stopień zużycia technicznego. Wartość odtworzeniowa zaś, to wartość odpowiadająca kosztom odtworzenia mienia do stanu nowego, lecz nieulepszonego, przy czym w przypadku domów mieszkalnych, jest to wartość odpowiadająca kosztom remontu lub odbudowy domu w tym samym miejscu z uwzględnieniem dotychczasowych wymiarów, materiałów, technologii, konstrukcji i standardu wykończenia. (dowód: polisa k. 19, OWU – C. Rodzina k. 20-31)

W dniu 21 marca 2014 roku powód zgłosił pozwanemu Towarzystwu (...) szkodę. W tym samym dniu przedstawiciel pozwanego udał się do miejsca szkody, gdzie sporządził protokół likwidacji szkody z ubezpieczenia majątkowego. W treści protokołu pracownik pozwanego potwierdził zaistnienie szkód, o których mowa wyżej, oraz wskazał sposób ich naprawy. I tak, zalane wykładziny zostały zakwalifikowane do prania, zniszczone panele z płyt (...) w pokoju nr I do wymiany, zniszczone panele PCV oraz glazura w kuchni do mycia, zacieki na ścianie kuchennej do usunięcia i malowania, zacieki w pokoju nr II do usunięcia i malowania. Protokół ten, bez zgłaszania żadnych zastrzeżeń, został podpisany przez pozwanego.

Decyzją z dnia 16 kwietnia 2014 roku pozwany odmówił wypłaty odszkodowania wskazując, że do powstania szkody doszło na skutek długotrwałego działania, co miało związek z ogólnym złym stanem technicznym budynku.

W wyniku wniesionego przez powoda odwołania, ubezpieczyciel zmienił swoje pierwotne stanowisko i decyzją z dnia 29 maja 2014 roku ustalił wysokość odszkodowania w wartości rzeczywistej na kwotę 1.354,99 zł, która to suma została wypłacona ubezpieczonemu.

W ocenie P. B. przyznane mu świadczenie pieniężne miało zaniżony charakter, dlatego też, pismem z dnia 4 sierpnia 2014 roku powód wezwał pozwane Towarzystwo do zapłaty kwoty 7.500 zł tytułem wyrównania kwoty odszkodowania. Wezwanie to zostało doręczone adresatowi w dniu 12 sierpnia 2014 roku. Replikując na wezwanie pozwany oświadczył, że nie widzi podstaw do zmiany podjętej decyzji.

W wykonanych na zlecenie pozwanego dwóch kosztorysach, wartość szkody powoda została określona na kwotę 1.506,09 zł przy przyjęciu zużycia na poziomie 65% oraz na kwotę 3.941,52 zł przy braku zastosowania wartości rzeczywistej. (dowód z przesłuchania powoda k. 152, zgłoszenie szkody k. 32, protokół k. 33-34, decyzja k. 35, k. 38, odwołanie k. 36, wezwanie do zapłaty wraz z potwierdzeniem odbioru k. 39-40, pismo k. 41; z akt szkody: kosztorys; okoliczności bezsporne)

Szacunkowa wartość szkody poniesionej przez powoda na skutek zdarzenia z dnia 15-17 marca 2014 roku z koniecznością poniesienia nakładów celem przywrócenia budynku do stanu poprzedniego wynosi 4.880 zł brutto (4.518 zł netto). Na wskazaną kwotę netto składają się:

1) w zakresie dachu: koszt rozebrania pokrycia dachowego oraz jego uzupełnienia z dwóch warstw asfaltowych – 1.406 zł;

2) w zakresie pokoju nr I: koszt wymiany zniszczonych, odszkałconych, odbarwionych desek podsufitki typu panelowego, profilowanych z płyt typu (...) na pow. 14,90 m 2 – 916 zł, koszt demontażu, prania, wysuszenia, dowozu oraz ponownego ułożenia wykładziny – 301 zł;

3) w zakresie kuchni: koszt skasowania wykwitów i zacieków na fragmencie powłoki malarskiej na pow. 2,4 m 2 – 31 zł, koszt przygotowania powierzchni pod malowanie oraz dwukrotnego pomalowania podłoży wewnętrznych farbami emulsyjnymi – 136 zł, koszt dwukrotnego mycia posadzek i okładzin – 37 zł, koszt zabezpieczenia podłóg podczas przeprowadzania prac malarskich – 28 zł;

4) w zakresie pokoju nr II: koszt uzupełnienia, wymiany zniszczonych tynków z zaprawy wapienno-gipsowej na otrzcinowaniu na pow. 6,50 m 2 – 573 zł, koszt skasowania wykwitów i zacieków na pow. 8 m 2 – 104 zł, koszt przygotowania pomieszczenia pod malowanie oraz dwukrotnego pomalowania farbami emulsyjnymi – 538 zł, koszt zabezpieczenia podłóg – 45 zł, koszt demontażu, prania, wysuszenia, dowozu oraz ponownego ułożenia wykładziny – 403 zł.

Przy uwzględnieniu zużycia technicznego pokrycia dachowego na poziomie 50% (poz. 1) oraz zużycia technicznego elementów uszkodzonych w pomieszczeniach budynku mieszkalnego (poz. 2, 3 i 4, czyli pokoje nr I i II + kuchnia) na poziomie 20%, szacunkowy uzasadniony rynkowo koszt usunięcia szkody w budynku powoda na skutek zdarzenia z dnia 15-17 marca 2014 roku – w wartości rzeczywistej tj. wartości odtworzeniowej, pomniejszonej o stopień zużycia technicznego należy określić na kwotę 3 .450 zł brutto (3.193 zł netto). (dowód: pisemna opinia biegłego sądowego J. K. k. 70-80, pisemna uzupełniająca opinia biegłego sądowego J. K. k. 113-116, ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego J. K. k. 150-151, k. 176-176v.)

Powód bezpośrednio po zalaniu nie zabezpieczył połaci dachu przed ponownymi zalaniami. Woda z opadów przez wiele miesięcy miała możliwość przedostania się do wnętrza budynku, co spowodowało zwiększenie się rozmiaru szkody zgłoszonej pozwanemu. W tym okresie i w związku z dużą ilością zgromadzonej wody opadowej w strukturze więźby dachowej, stropów, ścian, posadzek oraz brakiem szybkiego wysuszania oraz wietrzenia, w budynku powoda powstały dobre i sprzyjające warunki do rozwoju pleśni i grzyba domowego, który zaczął oddziaływać niszczycielsko na elementy pierwotnie zalane oraz rozprzestrzeniać się na przyległe (do ścian i sufitu zalanego) powierzchni ścian, sufitu i posadzek. (dowód z przesłuchania powoda k. 152, pisemna opinia biegłego sądowego J. K. k. 70-80, ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego J. K. k. 150-151, k. 176-176v., okoliczności bezsporne)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron, w tym na podstawie załączonych akt szkodowych. Podstawę ustalenia stanu faktycznego stanowił także dowód z przesłuchania powoda oraz dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa J. K.. Oceniając pisemną opinię biegłego sądowego (główną i uzupełniającą) oraz ustne opinie uzupełniające, Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te były bowiem rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Wydając opinie biegły oparł się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym, w tym na załączonych aktach szkodowych, których zawartość biegły uwzględnił podczas opracowywania opinii, odniósł się także do kwestii podnoszonych przez pełnomocnika powoda w złożonych pismach procesowych. W szczególności biegły wyjaśnił, że przy formułowaniu wniosków opinii została uwzględniona treść protokołu szkodowego, a więc dokumentu wymieniającego drobiazgowo stwierdzone w mieniu powoda szkody, który to dokument nie był przez powoda kwestionowany i pod którym to dokumentem widnieje jego podpis. Jednocześnie biegły uwzględnił wiążące strony postanowienia OWU, co przełożyło się na zastosowanie przy dokonywaniu wyceny zużycia technicznego. To biegły ustalił w oparciu o stan elementów, które uległy zniszczeniu przyjmując, że w przypadku dachu wynosi ono 50%, zaś w przypadku pomieszczeń 20%. Uzasadniając pierwszą wartość biegły wyjaśnił, że pokrycie papowe ulega zużyciu w czasie użytkowania budynku, a przeciętny czas jego trwałości bez remontu kapitalnego przyjmuje się w przedziale 10-20 lat. U powoda pokrycie papowe było stare i zniszczone, powód przy wykonywaniu prac remontowych poprzestał bowiem wyłącznie na położeniu nowej warstwy papy, na starą, już istniejącą, co spowodowało, że pokrycie to na skutek silnego wiatru zostało zerwane. Biegły zastrzegł przy tym, iż rzeczywisty stan starej warstwy papy nie miał istotnego znaczenia dla dokonywanej wyceny, albowiem do wymiany zostało zakwalifikowane całe pokrycie dachowe, nie zaś jego część. Odnośnie kwestii wyprania zalanej wykładziny biegły wyjaśnił z kolei, że taki sposób likwidacji szkody został przyjęty na gruncie protokołu szkodowego i zapis tej treści nie był podważany przez powoda. W ocenie biegłego wypranie wykładziny było przy tym wystarczającą metodą do przywrócenia jej do stanu sprzed szkody, z zasady bowiem nawet bardzo zabrudzone wykładziny nadają się do prania. Biegły zaznaczył jednocześnie, że na skutek zaniechania powoda, pomieszczenia, w których doszło do powstania szkody nie były wietrzone, ani osuszane, co miało wpływ na stan uszkodzonych elementów, w tym stopień zawilgocenia ścian i wykładziny. Biegły odniósł się ponadto do podnoszonej przez stronę powodową kwestii uwzględnienia przy ustalaniu zużycia pokrycia dachowego stanu więźby dachowej, podnosząc, że wprawdzie była ona chwilowo zamoczona, to jednak ostatecznie uległa wysuszeniu, a zatem zalanie nie wpłynęło na zmniejszenie wytrzymałości konstrukcji dachu.

Po wydaniu drugiej ustnej opinii uzupełniającej przez biegłego sądowego, żadna ze stron nie kwestionowała jej treści oraz nie wnosiła do niej jakichkolwiek zarzutów.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo w zakresie po modyfikacji na rozprawie w dniu 2 czerwca 2016 roku było zasadne w części.

Na wstępie wskazać należy, że na rozprawie w dniu 2 czerwca 2016 roku powód cofnął pozew ponad kwotę 5.300 zł z ustawowymi odsetkami jak w pozwie wraz ze zrzeczeniem się roszczenia. Uznając, że częściowe cofnięcie powództwa przez powoda ze zrzeczeniem się roszczenia nie jest sprzeczne z prawem ani zasadami współżycia społecznego, nie zmierza również do obejścia prawa (art. 203 § 4 k.p.c.), na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. i art. 203 § 1 k.p.c., Sąd umorzył postępowanie w sprawie w części, której dotyczyło cofnięcie, orzekając jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

W niniejszej sprawie znajdują zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego o umowie ubezpieczenia (art. 805 i następne k.c.) oraz postanowienia zawartej przez strony umowy ubezpieczenia C. Rodzina.

W myśl przepisu art. 805 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Przy ubezpieczeniu majątkowym świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku (art. 805 § 2 k.c.). Zgodnie z przepisem art. 812 § 1 i 2 k.c., przed zawarciem umowy ubezpieczenia zakład ubezpieczeń obowiązany jest doręczyć ubezpieczającemu tekst ogólnych warunków ubezpieczenia, które określają m.in. sposób ustalania wysokości szkody oraz warunki wypłaty odszkodowania.

W przedmiotowej sprawie bezspornym między stronami był fakt zaistnienia zdarzenia z okresu od 15 do 17 marca 2013 roku, w wyniku którego uszkodzony został należący do powoda budynek mieszkalny. Poza sporem pozostawało ponadto, iż w dacie zdarzenia powód posiadał ubezpieczenie C. Rodzina w pozwanym Towarzystwie (...). Przedmiotem sporu nie była zatem zasada odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę.

Osią sporu w niniejszej sprawie była wysokość dochodzonego roszczenia z tytułu odszkodowania.

Rozważania w powyższym zakresie należy rozpocząć od ustalenia, czy w sprawie znajdowały zastosowanie postanowienia Ogólnych Warunków Ubezpieczeń C. Rodzina dotyczące klauzuli nr 2 „wartość rzeczywista”. Jak wynika z brzmienia przepisu art. 807 § 1 k.c., postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami k.c. regulującymi umowę ubezpieczenia są nieważne, chyba, że przepisy szczególne stanowią inaczej. W pozostałych wypadkach wiążą strony umowy ubezpieczenia stając się immanentnym elementem jej treści.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie, nie zachodzi sprzeczność OWU z przepisami kodeksu cywilnego normującymi umowę ubezpieczenia ani regulującymi posługiwanie się przy zawieraniu umowy wzorcami umownymi. Miały one zatem charakter wiążący dla stron przedmiotowej umowy - zarówno pozwanego, jak i powoda. Wprawdzie powód kwestionował, aby otrzymał omawiany dokument oraz zapoznał się z jego treścią, to jednak twierdzenia te nie tylko pozostają gołosłowne, ale także stoją w oczywistej sprzeczności do treści umowy zawartej przez strony. W umowie tej wprost bowiem wskazano, że mają do niej zastosowanie OWU C. Rodzina oraz klauzula nr 2 „wartość rzeczywista”, zatwierdzone uchwałą zarządu pozwanego Towarzystwa, których znajomość i odbiór przez zawarciem umowy powód potwierdził. W takim stanie rzeczy P. B. nie może skutecznie podnosić zarzutu nieotrzymania OWU, w sytuacji, gdy na tą okoliczność nie powołuje żadnych dowodów, w tym nie wnosi o przesłuchanie w charakterze świadka agenta ubezpieczeniowego, z którym zawarł przedmiotową umowę (wniosek w powyższym zakresie został cofnięty przez pełnomocnika powoda na rozprawie w dniu 2 czerwca 2016 roku). Sądowi nie umknęło przy tym, że w treści uzasadnienia pozwu sam powód wskazuje, że do umowy ubezpieczenia miały zastosowanie sporne regulacje zatwierdzone przez zarząd pozwanego. W konsekwencji Sąd przyjął, że strony wiązały postanowienia OWU, w tym dotyczące stosowania przy wycenie szkody klauzuli nr 2 „wartość rzeczywista”. Przypomnienia wymaga przy tym, że choć w prawie cywilnym zasadą jest zasada pełnego odszkodowania, to jednak strony ubezpieczenia w granicach zakreślonych przepisami prawa mogą swobodnie kształtować postanowienia umowy, sam zaś art. 824 § 1 k.c. przywołany przez stronę powodową, zakreśla wyłącznie górną granicę odszkodowania, nie przesądza zaś o tym, że w każdym przypadku ubezpieczony może żądać świadczenia pieniężnego w wysokości odpowiadającej pełnej wartości szkody.

W dalszej kolejności strona powodowa kwestionowała wysokość przyjętego przez biegłego zużycia poszczególnych elementów, które uległy uszkodzeniu w wyniku przedmiotowego zdarzenia. I ten jednak zarzut, zdaniem Sądu, należy uznać za chybiony. O czym była już mowa wyżej, biegły w sposób precyzyjny wyjaśnił, z jakich przyczyn przyjął zużycie pokrycia dachowego na poziomie 50%, zaś pozostałych elementów na poziomie 20%. Nie ma przy tym racji powód twierdząc, że przy ocenie rozmiaru zużycia dachu winno się uwzględnić jego remont przeprowadzony przez powoda, którego koszt P. B. określił na kwotę 2.000 zł. Powód nie udowodnił bowiem w żaden sposób, iż rzeczywiście poniósł w/w koszt remontu, w szczególności nie przedłożył na tą okoliczność żadnego dokumentu księgowego wystawionego przez wykonawcę remontu, ani faktury za zakup materiałów, nie wnosił także o przesłuchanie w charakterze świadka osoby, która wykonała prace związane z wymianą nawierzchni dachowej. W myśl zaś treści przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw. Strona powoda formułując omawiane zarzuty zdaje się ponadto nie zauważać, że remont pokrycia dachowego został przeprowadzony przy użyciu „półśrodków”, powód nie zdecydował się bowiem na wymianę całej nawierzchni uszkodzonego dachu, a jedynie częściowo zdjął wierzchnią warstwę papy i położył na drugą istniejącą (starą i zniszczoną) warstwę nową. P. B. miał przy tym pełną świadomość, że winien wymienić całe poszycie, co sam przyznał na rozprawie w dniu 2 czerwca 2016 roku. Nie można zatem przyjąć, że powód wymienił cały dach na nowy, skoro w rzeczywistości podjął on wyłącznie prace naprawcze z wykorzystaniem istniejącego poszycia dachowego. W takim stanie rzeczy przyjęcie przez biegłego 50% zużycia pokrycia dachowego, które uległo zniszczeniu, Sąd uznał za w pełni zasadne. Zaznaczenia wymaga przy tym, że biegły zakwalifikował do wymiany całość pokrycia dachowego, a więc rozebranie dwóch warstw papy i położenie całego dachu od nowa na całej jego powierzchni. W sposób właściwy biegły ocenił również zużycie pozostałych uszkodzonych elementów, a także przyjął, że zalana wykładzina winna podlegać wypraniu, nie zaś wymianie na nową. Taki sposób przywrócenia wykładziny do stanu sprzed szkody został przyjęty w treści protokołu likwidacji szkody, a więc dokumentu, zawierającego opis powstałych w domu powoda szkód oraz sposobu ich naprawienia, w stosunku do którego powód nie zgłosił żadnych zastrzeżeń i pod treścią którego złożył swój własnoręczny podpis. W ocenie Sądu parafując wskazany protokół bez sformułowania żadnych uwag powód zgodził się na przedstawiony w nim sposób likwidacji szkody i tym samym nie może obecnie powoływać się na okoliczność narzucenia mu sposobu naprawienia szkody przez pracownika pozwanego. Zaznaczenia wymaga przy tym, że pranie wykładziny jest podstawowym sposobem przywrócenia jej pierwotnego stanu i to nawet w przypadku jej silnego zabrudzenia, co wyraźnie podkreślił biegły w złożonej opinii. Skoro zatem w omawianym przypadku wykładzina została wyłącznie zamoczona, uległa także zabrudzeniu, nie doszło natomiast - co przyznał sam powód - do mechanicznego uszkodzenia jej nawierzchni, brak było podstaw do zakwalifikowania jej do wymiany. Nieprzekonujące są przy tym twierdzenia strony powodowej, że przy demontażu wykładziny mogłoby dojść do jej uszkodzenia, nie zostały one bowiem poparte żadnymi dowodowymi. Nie ma również znaczenia obecny stan wykładziny, ponieważ w sprawie niesporne było, że powód zaniechał działań mających na celu przewietrzenie i wysuszenie zalanych pomieszczeń, na skutek czego doznana przez niego szkoda z czasem ulegała powiększeniu. Jeśli zatem obecnie wykładzina ta pokryta jest pleśnią, grzybem, za taki stan rzeczy może odpowiadać wyłącznie powód, jako, że jego powinnością było podjęcie stosownych czynności, które przeciwdziałałyby powstaniu kolejnych szkód. Co istotne, w omawianym stanie faktycznym wystarczającym było podjęcie już podstawowych działań takich jak otwieranie okien i ogrzewanie zalanych pomieszczeń. Zdaniem Sądu formułując zarzuty odnośnie przyjętego przez biegłego stopnia zużycia powód za ich podstawę przyjmuje obecny bardzo zły stan budynku, zapominając o tym, że stan ten różni się od stanu, jaki istniał w dniu szkody i że on sam odpowiada za jego pogorszenie się.

Na koniec odnieść się należy do zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przyczynienia się powoda do powstania szkody, który to zarzut Sąd uznał za niezasadny. W myśl art. 827 § 1 k.c., ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie; w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności. W ocenie Sądu w rozpatrywanej sprawie nie ziściły się przesłanki, które uwalniałyby ubezpieczenia od odpowiedzialności za szkodę. W pierwszej kolejności podnieść należy, że powód w żaden sposób nie przyczynił się do powstania pierwotnej szkody, a jedynie swoim zachowaniem zwiększył rozmiar tejże na przestrzeni kolejnych miesięcy od daty jej zaistnienia. Jak wskazał jednak biegły w złożonej opinii, w zakresie, w jakim można by rozpatrywać zwiększenie się rozmiarów szkody, uszkodzone elementy zostały zakwalifikowane do wymiany już z uwagi na swój pierwotny stan po szkodzie, a zatem ich aktualny stan ma irrelewantne znaczenie. Z kolei w przypadku wykładziny Sąd, podzielając opinię biegłego, uznał wyłącznie zasadność jej wyprania, na co wskazano już w protokole likwidacji szkody. Dla oceny zgłoszonego zarzutu istotne jest również i to, że przedstawiciel pozwanego w protokole likwidacji szkody wskazał na konieczność podjęcia określonych prac naprawczych, których zakres praktycznie w całości pokrywa się z zakresem wskazanym przez biegłego J. K.. Powyższe implikuje oczywistą konstatację, że biegły dokonując ustaleń w zakresie wartości szkody powoda przyjął za punkt wyjścia pierwotny charakter szkód, a więc taki, do którego powstania powód w żaden sposób się nie przyczynił. W kontekście powyższych rozważań jedynie na marginesie podniesienia wymaga, że do odszkodowania przysługującego ubezpieczającemu z tytułu umowy ubezpieczenia przepis art. 362 k.c. nie ma zastosowania, co oznacza, że przyczynienie się ubezpieczającego do powstania szkody lub wyrządzenie jej we własnym mieniu albo nawet cudzym – w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej – nie uzasadnia samo przez się zmniejszenia tego odszkodowania (por. wyrok SN z dnia 8 października 1980 r., IV CR 382/80, OSN 1981, nr 5, poz. 83; wyrok SN z dnia 26 września 1996 r., III CZP 108/96, OSN 1997, nr 2, poz. 15). Dla uwzględnienia przyczynienia się ubezpieczonego (z mocy art. 827 § 1 k.c.) niezbędnym jest wykazanie umyślności jego działania lub rażącego niedbalstwa, przy czym obowiązek ten z mocy art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. obciąża ubezpieczyciela.

Opinia biegłego z zakresu budownictwa (podstawowa oraz uzupełniające) stanowi przekonujący i miarodajny dowód w sprawie. Opinia ta odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, wyjaśnia wszystkie istotne okoliczności, podaje przyczyny, które doprowadziły do przyjętej konkluzji, a równocześnie jest poparta głęboką wiedzą i wieloletnim doświadczeniem zawodowym biegłego. Jednocześnie opinii tej nie podważają pozostałe dowody.

W oparciu o opinię biegłego J. K., Sąd ustalił, że szacunkowy uzasadniony rynkowo koszt usunięcia szkody przez powoda, w wartości rzeczywistej tj. wartości odtworzeniowej, pomniejszonej o stopień zużycia technicznego wynosi po zaokrągleniu 3.450 zł brutto. W konsekwencji należało przyjąć, że wysokość należnego powodowi odszkodowania kształtuje się na tym samym poziomie.

Do dnia zamknięcia rozprawy i wyrokowania pozwany wypłacił powodowi odszkodowanie w kwocie 1.354,99 zł, która to wypłata miała miejsce jeszcze przed wytoczeniem powództwa. Mając powyższe na względzie, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem dopłaty reszty należnego odszkodowania kwotę 2.095,01 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty, przy czym począwszy od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnieniem, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (od dnia 1 stycznia 2016 roku odsetki ustawowe za opóźnienie). Natomiast zgodnie z treścią przepisu art. 817 k.c. zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku, gdyby jednak wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym, przy zachowaniu należytej staranności, wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Relewantnym jest przy tym zaznaczenie, że zobowiązanie z tytułu odszkodowania ma charakter bezterminowy, przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje zaś w drodze wezwania wierzyciela skierowanego do dłużnika do spełnienia świadczenia, jeśli tylko wezwanie to zawiera wskazanie żądanej kwoty.

Przenosząc powyższe na grunt omawianej sprawy przypomnieć należy, że powód zgłosił szkodę w dniu 21 marca 2014 roku. Pierwotnie, decyzją z dnia 16 kwietnia 2014 roku pozwany odmówił wypłaty odszkodowania, następnie zmienił

swoje początkowe stanowisko i decyzją z dnia 29 maja 2014 roku ustalił wysokość odszkodowania w wartości rzeczywistej na kwotę 1.354,99 zł. Niewątpliwie zatem w tym dniu pozwany miał pełną możliwość ustalenia wysokości szkody na mieniu powoda. Pismem z dnia 4 sierpnia 2014 roku, doręczonym w dniu 12 sierpnia 2014 roku, powód wezwał pozwane Towarzystwo do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 7.500 zł tytułem wyrównania kwoty odszkodowania. Termin ten upływał w dniu 19 sierpnia 2014 roku, a zatem powód może się domagać zasądzenia odsetek od należnego mu świadczenia odszkodowawczego począwszy od dnia 20 sierpnia 2014 roku.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. – w części, w której statuuje on zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Jej zastosowanie jest uzasadnione faktem, że żądanie powoda zostało uwzględnione jedynie częściowo.

Strona powodowa wygrała sprawę w około 28% i dlatego w takim stopniu należy się jej zwrot kosztów procesu. Jednocześnie powód winien ponieść koszty procesu w zakresie, w którym przegrał sprawę, a więc w 72%.

Koszty poniesione przez powoda wyniosły łącznie 1.967 zł, zaś koszty poniesione przez pozwanego – 1.217 zł.

Powód wygrał spór w 28 %, a przegrał w 72 %. Powód winien zatem ponieść z tytułu kosztów procesu kwotę 2.292,48 zł (72% kwoty ogólnej), a pozwany 891,52 zł (28% tejże).

Mając na uwadze powyższe należało zasądzić od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.075,48 złotych, stanowiącą różnicę pomiędzy kosztami faktycznie poniesionymi a kosztami, które powód powinien ponieść.

Orzekając o kosztach procesu Sąd nie uwzględnił wniosku strony pozwanej o przyznanie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej powiększonej o podatek VAT. Zasądzając opłatę za czynności radcy prawnego z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, przy czym podstawę zasądzenia owej opłaty stanowią stawki minimalne określone w stosownych przepisach. Opłata ta nie może być jednocześnie wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna określona – dla spraw wszczętych przed dniem 1 stycznia 2016 roku – w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. 2013, poz. 490). Ustawodawca określając wysokość stawek minimalnych za poszczególne czynności lub za udział w poszczególnych postępowaniach dokonał precyzyjnego rozważenia i uwzględnienia wszelkich okoliczności charakterystycznych dla danego typu spraw. Tym samym w przyjętych stawkach minimalnych oddana została swoista wycena koniecznego nakładu pracy po stronie pełnomocnika związana ze specyfiką określonego rodzaju postępowań. Sąd otrzymał zatem możliwość miarkowania wynagrodzenia pełnomocnika, gdy strona wnosi o przyznanie tego wynagrodzenia w kwocie stanowiącej wielokrotność stawki minimalnej (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 17 marca 2011 r., I GZ 66/11, LEX nr 990124, Sąd Apelacyjny w Poznaniu w postanowieniu z dnia 30 września 2009 r., II AKz 643/09, LEX nr 553823). W ocenie Sądu stopień skomplikowania niniejszej sprawy, niezbędny nakład pracy pełnomocnika pozwanego, który nie wykazał żadnych ekstraordynaryjnych okoliczności wymagających zwiększonego nakładu pracy, który wykraczałby poza typowe sytuacje przewidziane przez ustawodawcę, a także jego wkład w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, przemawiał za przyznaniem omawianych kosztów w podstawowej wysokości. Sąd nie znalazł przy tym podstaw, aby koszty te powiększyć o stawkę podatku od towarów i usług, jak wskazał bowiem Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 25 stycznia 2007 roku (III CZP 95/06, OSNIC 2007/12/179), wysokość wynagrodzenia adwokackiego (radcowskiego) została wiążąco określona w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2012 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (art. 98 § 4 k.p.c.), wydanym na podstawie art. 16 ust. 2 i 3 oraz art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (w przypadku radów prawnych – cyt. wyżej rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych wydane na podstawie art. 22 3 ust. 2 oraz 22 5 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych). Unormowanie to jest wyłączne i wyczerpujące, także w odniesieniu do opodatkowania usług adwokackich (radcowskich) podatkiem od towarów i usług. Świadczy o tym treść § 2 ust. 3 rozporządzenia, że wpływ opodatkowania na wysokość wynagrodzenia pełnomocnika musi być wiążąco określony tylko w tym akcie prawnym. Prawodawca zdecydował, że wpływ tego opodatkowania dotyczy tylko pomocy prawnej ustanowionej z urzędu. W konsekwencji opłata zasądzana na rzecz strony reprezentowanej przez radcę prawnego z wyboru, ustalana według wskazań zamieszczonych w § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia, nie zostaje podwyższona o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w ustawie o podatku od towarów i usług. W tym zakresie podatek od towarów i usług nie wchodzi w skład (...) wynagrodzenia adwokackiego (art. 98 § 3 k.p.c.). Nie stanowi też wydatku, ponieważ jest świadczeniem publicznoprawnym.

Zgodnie z przepisem art.113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 k.p.c., Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi: od pozwanego kwotę 305,86 zł, zaś od powoda kwotę 786,49 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na które złożyło się wynagrodzenie biegłego J. K. (uiszczona przez powoda zaliczka na wynagrodzenie biegłego w kwocie 500 zł została w całości wykorzystana, a nadto ze środków SP przyznano biegłemu łącznie kwotę 1.092,35 zł).

Z tych względów, orzeczono jak w sentencji.