Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 392/16

UZASADNIENIE

W. P. została obwiniona o to, że w dniu 12 października 2015 r. około godz. 16.00 w miejscowości R. przy ul. (...) skrzyżowanie z ul. (...), jadąc jako kierująca samochodem osobowym marki N. (...) nr rej. (...) wykonując manewr skrętu w prawo, uprzednio nie upewniła się, co do możliwości wykonania w sposób prawidłowy tego manewru, w wyniku czego doprowadziła do zderzenia z zajmującym przestrzeń drogi po jej prawej stronie również ustawionym do wykonania manewru skrętu w prawo kierującym samochodem osobowym marki F. (...) nr rej. (...), czym stworzyła zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. o czyn z art. 86 § 1 kw

Sąd Rejonowy w Radomsku wyrokiem z dnia 19 maja 2016 roku w sprawie VI W 477/15 uznał obwinioną W. P. w miejsce zarzucanego jej czynu za winną tego, że w dniu 12 października 2015 r. około godz. 16.00 w miejscowości R. przy ul. (...) skrzyżowanie z ul. (...), nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że jadąc jako kierująca samochodem osobowym marki N. (...) nr rej. (...), nie zachowała szczególnej ostrożności przy wykonywaniu manewru zmiany kierunku ruchu, tj. skrętu w prawo z ulicy (...) w ulicę (...), poprzez niewłaściwą obserwację przedpola jazdy i obszaru na który wjeżdżała, a także popełniła błąd w taktyce i technice jazdy poprzez brak sygnalizacji planowanego manewru skrętu w prawo przez odpowiednio wczesne włączenie prawego kierunkowskazu oraz niewłaściwe ustawienie się na pasie ruchu z zamiarem skrętu w prawo poprzez nie zbliżenie się do prawej krawędzi jezdni, w wyniku czego doprowadziła do zderzenia z zajmującym przestrzeń drogi po jej prawej stronie ustawionym do wykonania manewru skrętu w prawo kierującym samochodem osobowym marki F. (...) nr rej. (...), czym stworzyła zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wyczerpując dyspozycję art. 86 § 1 kw i na podstawie art. 86 § 1 kw wymierzył jej karę grzywny w kwocie 800 złotych;

- zasądził od obwinionej 80 złotych tytułem opłaty oraz 1.314,86 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył obrońca obwinionej W. P. .

Apelacja wywiedziona została z podstawy prawnej art. 438 pkt 1 i 2 kpk i zarzuciła:

1.  obrazę prawa materialnego – art. 86 § 1 kw - poprzez błędną interpretację, polegającą na stwierdzeniu, że obwiniona spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym na skutek niezachowania „szczególnej” ostrożności, pomimo, iż z ww. przepisu wynika, iż odpowiedzialność w nim przewidziana ponosi osoba, która nie zachowała „należytej ostrożności”, a więc ostrożności niższego stopnia niż „Szczególna ostrożność” (czego nie można zarzucić zachowaniu obwinionej), a tym samym obwiniona była zobowiazana do zachowania należytej, a nie szczególnej ostrożności, a w konsekwencji nie popełniła wykroczenia ujętego w tym przepisie;

2.  obrazę przepisów postępowania :

art. 8 kpw w zw. z art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk poprzez dowolna i błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego tj. wyjaśnień obwinionej, zeznań K. K. (1), S. J., K. K. (2), M. C., dokonaną z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego a w konsekwencji:

- uznanie, iż obwiniona W. P. popełniła zarzucany wnioskiem o ukaranie czyn tj. stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym pomimo, iż okoliczność tę potwierdzają jedynie zeznania złożone w toku postępowania przez świadków (i jednocześnie pasażerów uszkodzonego pojazdu policyjnego oraz pracowników poszkodowanego - policjantów): S. J., K. K. (2), M. C. będących w rzeczywistości bliskimi współpracownikami i kolegami kierującego pojazdem F. (...) o nr rej. (...) K. K. (1) oraz policjantami jak również zeznania tego ostatniego, pomimo że prawidłowa ocena zebranego w toku postępowania materiału dowodowego w tym min. wyjaśnień obwinionej powinna prowadzić do wniosku, iż to kierujący w/w pojazdem jest wyłącznie winny spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, a co najmniej przyczynił się do jego powstania albowiem zanim dojechał do skrzyżowania w celu wykonania nieprawidłowego manewru skrętu w prawo znajdował się w tzw. martwym punkcie tj. z tyłu po prawej stronie pojazdu obwinionej w żaden sposób tego nie sygnalizując, a następnie przejechał obok pojazdu pokrzywdzonej. pomimo braku odpowiedniej ilości miejsca na jezdni ( co jest bezsporne) wjeżdżając prawymi kołami pojazdu na chodnik i pobocze. W tym stanie rzeczy obwiniona miała uzasadnione okolicznościami sprawy przekonanie, iż żaden inny pojazd nie może znaleźć się obok jej pojazdu tj. po jej prawej stronie, gdyż nie pozwalała na to ilość miejsca jezdni, ani zasady ruchu drogowego,

- uznanie, iż fakt błędnie wykonanego i niedopuszczalnego manewru omijania samochodu obwinionej ( czekającego przed skrzyżowaniem na moment dogodny do kontynuacji jazdy w prawo ) przez K. K. (1) z prawej strony nie ma w niniejszej sprawie większego znaczenia pomimo, że okolicznością bezsporną jest, iż gdyby zachowanie K. K. (1) kierującego uszkodzonym pojazdem F. (...) było prawidłowe, tj. w/w nie wjechałby na chodnik „na siłę” próbując przejechać obok pojazdu obwinionej i gdyby nie naruszył zasad ruchu drogowego tym samym do zdarzenia drogowego będącego przedmiotem oceny w niniejszym postępowaniu by nie doszło,

- pominięcie istotnych okoliczności sprawy tj. warunków atmosferycznych i natężenia ruchu panujących w czasie i miejscu zdarzenia, pomimo iż występowanie tych okoliczności ma istotny wpływ na ocenę zachowania obwinionej, któremu wbrew twierdzeniom wyroku Sądu I instancji nie można zarzucić braku wymaganej ostrożności,

- nie danie wiary wyjaśnieniom obwinionej, zgodnie z którymi ulica (...) na odcinku zlokalizowanym za skrzyżowaniem z ulicą (...) w R. była w dacie zdarzenia remontowana, a tym samym obwiniona nie miała innej poza skrętem w prawo możliwości kontynuowania jazdy, a nadto ustalenia w tej kwestii zostały poczynione przez Sąd wyłącznie w oparciu o zeznania K. K. (1) co jest nieuprawnione i niezasadne biorąc pod uwagę fakt, że jest on jednocześnie uczestnikiem zdarzenia drogowego z dnia 12 października 2015 r., osobą zainteresowaną przyjęciem jego wersji zdarzenia i przerzuceniem odpowiedzialności za zdarzenie na obwinioną a tym samym jego zeznania mają na celu obronę swojego nieprawidłowego zachowania na drodze, które doprowadziło do kolizji vide postawienia obwinionej zarzutu spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym,

- uznanie, iż obwiniona nie sygnalizowała odpowiednio wcześnie zamiaru wykonania manewru prawoskrętu pomimo, że okoliczność ta poza zeznaniami osób poruszających się pojazdem marki F. (...), nie została w żaden inny sposób wykazana, a nadto istnieją uzasadnione podstawy by twierdzić, iż zeznania tych osób były składane jedynie na potrzeby postępowania; ponadto gdyby zamiarem obwinionej nie było wykonanie manewru skrętu w prawo wówczas nie ustawiłaby się tak blisko prawej strony jezdni, ażeby kierujący pojazdem marki F. (...) był zmuszony wjechać na chodnik w celu wykonania tożsamego manewru, przy czym możliwym jest że kierujący i pasażerowie samochodu F. (...) mogli nie widzieć włączonego przez obwinioną prawego kierunkowskazu albowiem w tym momencie znajdowali się już w miejscu niedozwolonym czyli po prawej stronie pojazdu obwinionej a nie z tyłu wykonując niedozwolony manewr i naruszając zasady ruchu drogowego,

170 § 1 pkt. 3 k.p.k. poprzez nieuprawnione oddalenie wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania/ustnej opinii biegłego S. S. pomimo, że sporządzona przez niego opinia jest powierzchowna i niepełna, a zatem istniały uzasadnione podstawy do dopuszczenia dowodu z uzupełniającej ustnej opinii w/w biegłego oraz na okoliczność powiązań biegłego z policją w R. a zatem zasadności i celowości wniosku o jego wyłączenie,

art. 196 § 3 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji dopuszczenie jako dowód w postępowaniu opinii biegłego co do którego istnieją powody osłabiające zaufanie do bezstronności, albowiem biegły współpracuje w Komendzie Powiatowej Policji w R. razem z funkcjonariuszami policji będącymi uczestnikami zdarzenia drogowego z dnia 12.10.2015 r. poruszającymi się pojazdem marki F. (...). Okoliczność ta niewątpliwie budzi uzasadnione wątpliwości co do bezstronności biegłego, a tym samym zgodnie z dyspozycją naruszonego przepisu w niniejszej sprawie powinien zostać powołany inny biegły. Nadto okoliczność ta była również sygnalizowana przez obwinioną w toku postępowania przed Sądem I instancji;

art. 399 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie wniosku obrońcy obwinionej o zarządzenie przerwy w rozprawie w celu przygotowania linii obrony pomimo, iż zaistniały okoliczności faktyczne uzasadniające zarządzenie przerwy albowiem Sąd uprzedził obecne na rozprawie strony o możliwości zakwalifikowania czynu według innego przepisu prawnego (por. hipoteza normy zawartej w art. 399 k.p.k.) jak również zmianie opisu czynu zabronionego natomiast obrońca obwinionej złożył stosowny wniosek o zarządzenie przerwy, który nie został uwzględniony, w konsekwencji gwarancje procesowe obwinionej w tym w szczególności szeroko rozumiane prawo do obrony jak również prawo do rzetelnego procesu zostały naruszone.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obwinionej od popełnienia zarzuconego jej czynu, ewentualnie o uchylenie orzeczonej wobec niej kary i umorzenie postępowania z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przez nią czynu zabronionego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew podniesionym w niej zarzutom Sąd Rejonowy prawidłowo zebrał i ocenił materiał dowodowy sprawy, zasadnie przypisując obwinionej popełnienie zarzucanego jej czynu.

Niewątpliwie kluczowymi z punktu widzenia sprawstwa obwinionej były dwie

wydane w sprawie opinie przez biegłych z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych – S. S. ( na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego) i K. L. ( na etapie postępowania odwoławczego). Podczas opracowywania opinii biegli wzięli pod uwagę nagranie z monitoringu miejskiego, obejmującego miejsce kolizji będącej przedmiotem osądu w przedmiotowej sprawie. Po przeanalizowaniu niniejszego nagrania, obaj opiniujący analogicznie stwierdzili, że obwiniona tuż przed zaistniałą kolizją, zatrzymała się w części środkowej prawego pasa ruchu, przeznaczonego do jazdy na wprost oraz skrętu w prawo, i w takim położeniu stała 12 sekund, w dodatku bez włączonego kierunkowskazu. Takie usytuowanie pojazdu i brak zasygnalizowania planowanego manewru skrętu w prawo mogło być odebrane przez innych uczestników ruchu jako zamierzona jazda na wprost.

Opinii biegłego S. S. nie można zarzucić, iż jest stronnicza z uwagi na powiązania opiniującego z policją. Przedstawione w niej wnioski są logiczne i nie sposób ich podważyć. Dlatego stanowisko skarżącego, gdzie krytycznie odnosi się do tejże opinii nie zasługuje na uwzględnienie.

Jakkolwiek kwestia sygnalizowania przez obwinioną planowanego skrętu nie została zarejestrowana w zapisie nagrania z monitoringu, to zeznania świadków w osobach K. K. (1), K. K. (3), S. J. i M. C. , jednoznacznie wskazywały, iż pojazd jakim poruszała się podsądna nie miał włączonego żadnego kierunkowskazu.

Poza tym logika sytuacyjna zdaje się prowadzić do wniosku, że gdyby obwiniona zasygnalizowała odpowiednio wcześnie planowany manewr skrętu w prawo, żaden z uczestników ruchu drogowego nie zdecydowałby się na ominięcie jej pojazdu z prawej strony.

Godzi się zauważyć, iż na kierowcy zamierzającym wykonać manewr zmiany kierunku jazdy ciąży nie tylko obowiązek wczesnego i wyraźnego zasygnalizowania tego manewru, ale również obowiązek bacznego zaobserwowania sytuacji na drodze celem upewnienia się, czy istnieją warunki do podjęcia manewru bez spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa ruchu.

Obwiniona podejmując decyzję o skręcie w prawo niestety zaniechała obserwacji drogi i oceny czy panująca na drodze sytuacja umożliwi jej wykonanie bezpiecznego manewru. Ten brak zachowania należytej staranności spowodował uderzenie w znajdujący się po jej prawej stronie pojazd prowadzony przez K. K. (1). Jakkolwiek zderzenie to odbywało się przy małej prędkości pojazdu N. (...), to bez wątpienia stanowiło ono zagrożenia dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym o ile zważy się na obecność osób w obu pojazdach.

Nie do przyjęcia w tym kontekście pozostawał argument skarżącego, iż samochód prowadzony przez K. K. (1) znajdował się w tzw. martwym punkcie. Jak wynika z opinii biegłych obwiniona miała pełną możliwość dostrzeżenia ww. samochodu zarówno w przedniej jak i prawej bocznej szybie swojego pojazdu.

Nie do zaakceptowania była również podnoszona przez skarżącego okoliczność, jakoby obwiniona nie mogła jechać na wprost, ponieważ droga w tym kierunku była zamknięta. Z nagrania monitoringu ewidentnie wynika, że ruch w tym kierunku normalnie się odbywał.

Jakkolwiek taktyka jazdy K. K. (1) - drugiego uczestnika kolizji - była uznana za niewłaściwą, to nie miała ona kluczowego znaczenia dla oceny prawidłowości postępowania obwinionej na drodze. W żaden sposób nie dezaktualizowała ona bowiem spoczywającego na obwinionej obowiązku należytego obserwowania ruchu na drodze przed zmianą planowanego skrętu w prawo i zastosowania reguł związanych ze zmianą kierunku jazdy. Tymczasem ww. nie zachowała należytej ostrożności podczas wykonywania ww. manewru oraz zastosowała niewłaściwą technikę wykonania tego manewru przez to, że nie zbliżyła do prawej krawędzi jezdni i nie włączyła prawego kierunkowskazu. W konsekwencji tego obwiniona stworzyła sytuację zagrożenia na jezdni co nieuchronnie doprowadziło do kolizji, będącej przedmiotem sprawy.

Tego rodzaju zachowanie niewątpliwie odbyło się z naruszeniem zasad ruchu drogowego określonych w art. 22 ust 2 i art. 22 ust. 5 ustawy prawo o ruchu drogowym.

Wbrew normom ruchu drogowego - jak bezsprzecznie uznali obaj opiniujący w sprawie biegli - postąpił także K. K. (1), nie zachowując bezpiecznego odstępu podczas omijania samochodu obwinionej i wjeżdżając przy tym na chodnik. Wprawdzie według biegłego S. S. zachowanie takie nie pozostawało w bezpośrednim związku z zaistniałą kolizją, tym niemniej wskazać należy, że do biegłych z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych nie należą tego typu ustalenia, gdyż jest to zastrzeżone do kompetencji Sądu. Biegli powinni wypowiedzieć się na postawione im pytania i sporządzić opinię dotyczącą przebiegu zdarzenia drogowego, w miarę możliwości winni odtworzyć jego przebieg, a nie przesądzać kto spowodował ten wypadek.

Sąd Rejonowy niewłaściwie przyjął w ślad za biegłym S. S., iż do omawianego powyżej zdarzenia nie przyczynił się K. K. (1). Gdyby tylko zastosował się on do zasady ograniczonego zaufania i zasady zachowania bezpiecznego odstępu podczas manewru omijania, zdarzenie będące przedmiotem osądu nie miałoby miejsca.

Uwzględnienie w opisie czynu zarzucanego obwinionej, okoliczności przyczynienia się ww. do wystąpienia osądzanego zdarzenia, wiązałoby się z przesądzeniem winy tegoż uczestnika, a takie postąpienie, ze względu na zakres przedmiotowy rozpoznawanej sprawy ( wniosek o ukaranie wniesiono przeciwko obwinionej) nie jest możliwe.

Nietrafny jest zarzut naruszenia przez Sąd meriti przepisu art. 399 kpk. Zważyć należy, iż Sąd ten działając na podstawie niniejszego przepisu nie zmienił kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego obwinionej a tylko doprecyzował go bazując na wnioskach opinii wydanej w postepowaniu sądowym. Nie było więc wymogu, aby odraczać rozprawę, bo nie było istotnych zmian w stosunku do zarzutu zawartego we wniosku o ukaranie.

Mając na uwadze wszystkie wskazane wyżej okoliczności należało uznać, że wydany w sprawie wyrok był w pełni prawidłowy. Orzeczona zaś przez Sąd pierwszej instancji kara niewątpliwie nie raziła swą surowością. W tych okolicznościach brak było podstaw do uwzględnienia wywiedzionej w sprawie apelacji, a zatem zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze, wobec nieuwzględnienia wniesionej przez obrońcę obwinionej apelacji, orzeczono na podstawie przepisów powołanych w wyroku.