Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV W 263/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie IV Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Iwona Gierula

Protokolant: Renata Kocot

w obecności oskarżyciela publicznego: K. F.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 czerwca 2016 r., 30 czerwca 2016 r. i 9 września 2016 r.

sprawy

K. L.

syna J. i E. z d. (...)

ur. (...) w M.

obwinionego o to, że:

w dniu 28 września 2015 r. około godz. 12:40 w W. na drodze publicznej na ulicy (...) naruszył zasady określone w art. 61 ust. 3 i 5 PoRD przez to, że kierując samochodem marki M. o nr rej. (...) wraz z naczepą marki S.-G. o nr rej. (...) nie zabezpieczył w sposób właściwy przed zmianą położenia sypkiego ładunku w postaci żwiru, w wyniku czego jego odłamek spadł na samochód marki M. o nr rej. (...) powodując jego uszkodzenie, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym;

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń w związku z art. 61 ust. 3 i 5 Ustawy z dnia 20.06.1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.)

orzeka:

I.  obwinionego K. L. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  na podstawie art. 118 § 2 k.p.w. koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

IV W 263/16

UZASADNIENIE

K. L. został obwiniony o to, że w dniu 28 września 2015 r. około godziny 12:40 w W. na drodze publicznej na ulicy (...) naruszył zasady określone w art. 61 ust. 3 i 5 PoRD przez to, że kierując samochodem marki M. o nr rej. (...) wraz z naczepą marki S.-G. o nr rej. (...) nie zabezpieczył w sposób właściwy przed zmianą położenia sypkiego ładunku w postaci żwiru, w wyniku czego jego odłamek spadł na samochód marki M. o nr rej. (...) powodując jego uszkodzenie, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 września 2015 r. około godziny 12:40 K. L., prowadzący samochód ciężarowy marki M. o nr rej. (...) wraz z naczepą marki S.-G. o nr rej. (...), poruszał się ulicą (...) w W. z kierunku ulicy (...) w kierunku ulicy (...). K. L. jechał do Wytwórni (...) S.A. przy ul. (...) celem załadunku. W tym samym czasie ulicą (...) z kierunku ulicy (...) w kierunku ulicy (...) poruszała się K. N., prowadząca pojazd osobowy marki M. (...) o nr rej. (...), której pasażerem był W. M. (dowód: notatka urzędowa k. 1-2, szkic miejsca zdarzenia k. 3, zeznania świadka K. N. k. 12, k. 68, zeznania świadka W. M. k. 17, wyjaśnienia obwinionego K. L. k. 32).

W pobliżu poruszało się wiele pojazdów ciężarowych w związku z dużą ilością firm budowlanych położonych w okolicy, w tym położoną nieopodal Wytwórnią (...) (dowód: zeznania świadka K. C. k. 89, zeznania świadka J. L. k. 80). W pewnym momencie na pojazd prowadzony przez K. N. upadł kamyk i spowodował odprysk po lewej stronie przedniej szyby, na dole, przy wycieraczce (dowód: protokół oględzin k. 4, zeznania świadka K. N. k. 68, zeznania świadka W. M. k. 70).

K. N. zawróciła i pojechała za pojazdem, z którego, w jej ocenie, wypadł kamyk. Zatrzymała się przy Wytwórni (...), do której z dużą częstotliwością podjeżdżały samochody (dowód: zeznania świadka K. N. k. 68). K. N. poszukiwała kierowcy pojazdu, z którego spadł kamyk na szybę jej auta. Najpierw rozmawiała z J. L., bratem obwinionego, który wskazał, że już od dłuższego czasu czeka w kolejce na załadunek. Następnie skierowała się do K. L., który wskazał, że jest po rozładunku i ma czystą naczepę (dowód: zeznania K. N. k. 12, k. 68, zeznania W. M. k. 17, wyjaśnienia obwinionego K. L. k. 32, k. 67-68, zeznania świadka J. L. k. 80).

Następnie K. N. wezwała na miejsce Policję, zaś w czasie oczekiwania na patrol K. L. oglądał swój pojazd (dowód: zeznania K. N. k. 12, wyjaśnienia obwinionego k. 69). Na miejsce przybyła załoga w składzie: M. J., K. C. i G. S. (dowód: zeznania świadka M. J. k. 22, zeznania świadka K. C. k. 89). Funkcjonariusze Policji dokonali oględzin obu pojazdów. Na pojeździe K. N. zauważyli odprysk na szybie, zaś na naczepie pojazdu K. L. widać było pozostałości kruszywa po rozładunku (dowód: protokół oględzin k. 4, zeznania świadka M. J. k. 22). K. N. i K. L. przebadano za pomocą alkometru z wynikiem negatywnym (dowód: protokołu użycia alkometru k. 5, k. 7).

K. L. dokonał tego dnia załadunku swojego pojazdu w firmie (...) o godzinie 15:32 (dowód: dowód wydania k. 65).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów szczegółowo wymienionych powyżej.

Obwiniony K. L., zarówno w toku czynności wyjaśniających (k. 32), jak i przed Sądem (k. 67-68, k. 69), nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił w trakcie czynności wyjaśniających, w dniu 28 września 2015 r. kierował pojazdem marki M. z naczepą. Kiedy stał w kolejce do załadunku, podeszła do niego kobieta, która stwierdziła, że z jego pojazdu wypadł kamyk i uszkodził szybę jej auta. Obwiniony oświadczył, że był pewien, iż z jego pojazdu nic nie spadło, bowiem samochód nie był wtedy załadowany (k. 32). Podczas rozprawy obwiniony podniósł, iż na samochodzie nie miał żadnego ładunku, dlatego nie rozumie, dlaczego postawiono mu zarzut. Wyjaśnił, iż podjechał pod firmę, w której miał nastąpić jego załadunek i czekał w kolejce wraz z innymi kierowcami. Wskazał, że pokrzywdzona najpierw podeszła do poprzedzającego go kierowcy, którym był jego brat J. L., twierdząc, że to z jego pojazdu upadł kamyk. W ocenie obwinionego, K. N. nie była pewna, z jakiego pojazdu pochodził kamyk, który uderzył w jej szybę. Wyjaśnił, iż w momencie, gdy mijał pokrzywdzoną, nie miał załadowanej naczepy, na dnie naczepy był jedynie piasek, jeden lub dwa kamyki, tzw. pozostałości. W ocenie obwinionego, nie było możliwości, aby tego typu pozostałości wydostały się ze skrzyni ładunkowej. Obwiniony widział uszkodzoną szybę pojazdu pokrzywdzonej, ale nie pamięta, czy w ogóle mijał się z K. N.. Jak wskazał obwiniony, od początku zaprzeczał, aby to z jego pojazdu upadł kamyk. Podał, że nie sprzątał naczepy, a jedynie oglądał, czy nie ma jakichś kamieni na nadkolach (k. 67-68, k. 69).

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia obwinionego K. L. (k. 32, k. 67-68, k. 69) Sąd uznał za wiarygodne, albowiem są one konsekwentne, logiczne i w znacznej mierze znajdują potwierdzenie w pozostałym, zgromadzonym w niniejszej sprawie materiale dowodowym, w szczególności w zeznaniach świadka J. L., ale i w dużej mierze w zeznaniach pokrzywdzonej K. N.. Za zgodne z prawdą Sąd uznał wyjaśnienia obwinionego w części, w której podał, że kierował pojazdem marki M. z naczepą i kiedy stał w kolejce do załadunku, podeszła do niego kobieta, która stwierdziła, że z jego pojazdu wypadł kamyk i uszkodził szybę jej auta. Powyższe twierdzenie obwinionego w pełni odpowiada zeznaniom pokrzywdzonej, jak i świadka J. L.. Za zgodne z prawdą należało uznać również twierdzenie, że pojazd obwinionego nie był załadowany, albowiem wynika to z dowodu wydania (k. 65), jak i zeznań K. C. i J. L.. W ocenie Sądu, odpowiada prawdzie również ta część wyjaśnień obwinionego, w której podnosił, iż pokrzywdzona najpierw podeszła do poprzedzającego go kierowcy, którym był jego brat J. L., twierdząc, że to z jego pojazdu upadł kamyk. Powyższe znajduje potwierdzenie nie tylko w zeznaniach J. L., brata obwinionego, ale i pośrednio w zeznaniach K. N.. Pokrzywdzona podała bowiem, że istotnie rozmawiała z innym kierującym, ale nie wiedziała wtedy, że jest to brat obwinionego, zaś na pytanie, czy kierowca ten tłumaczył jej, iż od dłuższego czasu czeka w kolejce, na dowód czego może jej okazać wskazanie tachografu, podała, iż tego zdarzenia dokładnie już nie pamięta. W ocenie Sądu, ta część wyjaśnień obwinionego nie tylko odpowiada zeznaniom J. L., ale i doświadczeniu życiowemu. K. N. zaparkowała swój pojazd w miejscu, do którego stale podjeżdżały nowe ciężarówki, bardzo do siebie podobne, stąd odpowiada logice twierdzenie obwinionego, iż nie miała pewności co do pojazdu, z którego miał upaść kamyk. Za wiarygodne Sąd uznał również twierdzenie obwinionego, iż od początku zaprzeczał, że to z jego naczepy wypadł kamyk, który spowodował uszkodzenia, albowiem tożsamy wniosek wynika z zeznań pokrzywdzonej.

Natomiast w zakresie twierdzenia obwinionego, iż jest pewien, że z jego pojazdu nic nie spadło, Sąd wziął pod uwagę, iż pojazd przez niego kierowany w momencie zdarzenia nie był załadowany, zaś na dnie skrzyni ładunkowej były jedynie pozostałości. Sąd zważył również, iż pokrzywdzona nie miał pewności, z jakiego pojazdu spadł kamyk, albowiem najpierw skierowała się do brata obwinionego. Ponadto duże znaczenie ma okolica, w którym doszło do zdarzenia, gdzie mają swoje siedziby liczne firmy budowalne, w tym Wytwórnia (...), stąd porusza się tam wiele samochodów ciężarowych z ładunkiem. Również funkcjonariusz Policji, K. C., jakkolwiek pamiętał, że na naczepie obwinionego były grudki ziemi, nie potrafił powiedzieć, czy tego typu pozostałości mogłyby się unieść z naczepy i spowodować uszkodzenia, któremu uległ samochód pokrzywdzonej, nie mówiąc już o istnieniu pewności w tym zakresie. W ocenie Sądu, brak jest zatem dowodu, który czyniłby również tę część wyjaśnień obwinionego niewiarygodną. Podobnie brak jest wiarygodnego dowodu na to, iż obwiniony sprzątał naczepę przed przyjazdem Policji, dlatego Sąd za zgodne z prawdą uznał jego twierdzenie, że jedynie oglądał pojazd, albowiem tę okoliczność pokrzywdzona podała dopiero przed Sądem, nie wspominając o tym Policji, zaś dodatkowo skrzynia ładunkowa nie była załadowana, a pozostałości, które na niej były, odnotowali funkcjonariusze Policji.

Zeznania świadka K. N. (k. 68-69, k. 12) Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części. Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka w zakresie, w którym relacjonowała, iż w czasie poruszania się ulicą (...) na jej pojazd upadł kamyk i uszkodził szybę, co odpowiada zeznaniom świadka W. M. oraz treści protokołu oględzin. Za prawdziwe uznano również twierdzenie świadka, iż zawróciła i pojechała za pojazdem, z którego upadł kamyk, co również znajduje potwierdzenie w zeznaniach W. M.. Sąd dał wiarę także twierdzeniu świadka, w którym podniosła, iż obwiniony powoływał się na to, że ma czystą naczepę i nie poczuwał się do winy, bowiem tożsamy wniosek wynika z wyjaśnień obwinionego. Podobnie zgodne z całokształtem materiału dowodowego są zeznania świadka, w których podnosi, iż w miejscu załadunku w firmie (...) było dużo samochodów ciężarowych, które podjeżdżały ze znaczną częstotliwością i starała się zaparkować pojazd tak, aby po raz drugi nie doszło do podobnego zdarzenia. Podobny wniosek wynika bowiem z zeznań J. L., wyjaśnień obwinionego i zeznań K. C.. W ocenie Sądu, wiarygodne jest także twierdzenie świadka, iż podczas oczekiwania na Policję K. L. oglądał koła i naczepę, co potwierdza sam obwiniony.

Natomiast Sąd odmówił wiary twierdzeniu pokrzywdzonej, które pojawiło się w postępowaniu sądowym, iż obwiniony sprzątał naczepę, albowiem tę okoliczność podała dopiero przed Sądem. Jednocześnie Sąd nie uwzględnił twierdzenia świadka, iż podawała tę okoliczność przesłuchującemu ją policjantowi i nie wie, dlaczego nie znalazło się ono w protokole. Gdyby takie zdanie było przez świadka wypowiedziane, niewątpliwie zostałoby zaprotokołowane, albowiem stanowiło ważny element oceny zachowania się obwinionego. Ponadto świadek podpisała protokół, wskazując, że jego treść jest zgodna z jej zeznaniem. Nadto twierdzenie to jest nielogiczne, biorąc pod uwagę, iż na naczepie obwinionego były pozostałości kruszywa w momencie, gdy oglądali ją funkcjonariusze Policji. Sąd nie dał również wiary zeznaniom świadka w części, w której zrelacjonowała ona, iż nie miała wątpliwości co do pojazdu, z którego spadł kamyk, i że od razu rozpoczęła rozmowę z obwinionym, albowiem częściowo zmieniła tę część swoich zeznań na rozprawie. Zeznając przed Sądem świadek potwierdziła, że rozmawiała o sprawie również z innym kierującym, którym okazał się być brat obwinionego, co potwierdził także świadek J. L.. Natomiast po pytaniu, czy J. L. tłumaczył jej się, że od pewnego czasu czeka w kolejce, co ma zapisane w tachografie, zasłoniła się niepamięcią.

Zeznania świadka W. M. (k. 17, k. 70) Sąd uznał za wiarygodne, jednak niemające istotnego znaczenia w niniejszej sprawie. Świadek potwierdził, że na szybę samochodu, którym kierowała K. N., z samochodu ciężarowego upadł kamyk i że pojechała ona za tym pojazdem, ale nie potrafił wskazać, czy nastąpiło to z pojazdu kierowanego przez obwinionego (k. 70).

Zeznania świadków M. J. (k. 22, 70) i K. C. (k. 89) – funkcjonariuszy Policji - Sąd uznał za wiarygodne, albowiem świadkowie ci byli w pełni bezstronni, zaś do zdarzenia zostali wezwani w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych i sporządzali w tym zakresie niezbędną dokumentację. Jednak ich zeznania pozwoliły jedynie ustalić stan uszkodzenia szyby pojazdu pokrzywdzonej oraz stan naczepy samochodu kierowanego przez obwinionego. Świadkowie nie mieli żadnej wiedzy na temat przyczyn powstania uszkodzenia w szybie samochodu kierowanego przez K. N..

Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania świadka J. L. (k. 80), mając jednak na względzie to, że jest on osobą najbliższą dla obwinionego. W ocenie Sądu, za wiarygodnością tych zeznań przemawia ich spójność nie tylko z wyjaśnieniami obwinionego, ale i częściowo z zeznaniami pokrzywdzonej, szczególnie tymi złożonymi przed Sądem, a także ich zgodność z doświadczeniem życiowym.

Zeznania świadka Ł. S. (k. 81) nie miały znaczenia przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy, albowiem nie poczynił on własnych obserwacji na temat zdarzenia, zaś wiedzę o nim czerpał jedynie od obwinionego czy innych kierujących pojazdami, którzy oczekiwali na załadunek.

Odnośnie pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie zaliczonych w poczet materiału dowodowego w postaci: notatki urzędowej (k. 1-2), szkica miejsca zdarzenia (k. 3), protokołu oględzin (k. 4), protokołu użycia alkometru (k. 5, k. 7), dowodu wydania (k. 65), Sąd uwzględnił je przy ustalaniu stanu faktycznego, nie znajdując podstaw do zakwestionowania ich autentyczności oraz prawdziwości zawartych w nich treści.

W ocenie Sądu, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, po dokonaniu jego oceny w oparciu o dyrektywy wskazane w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w., należy stwierdzić, że brak jest podstaw do przypisania K. L. winy odnośnie popełnienia zarzucanego mu we wniosku o ukaranie czynu z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 61 ust. 3 i 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W myśl art. 86 § 1 k.w., podlega karze grzywny, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dobrem chronionym przez art. 86 k.w. jest bezpieczeństwo ruchu drogowego, które może być zagrożone przez nieostrożne zachowanie się uczestnika ruchu lub innej osoby.

W ocenie Sądu, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, po dokonaniu jego oceny, w oparciu o dyrektywy wskazane w art. 7 k.p.k., należy stwierdzić, że brak jest podstaw do przypisania K. L. wykroczenia zarzucanego mu we wniosku o ukaranie. Podkreślić należy, że w sprawie brak jest materiału dowodowego, który pozwoliłby jednoznacznie ustalić, czy kamyk, który spowodował uszkodzenie szyby pojazdu pokrzywdzonej, upadł właśnie z pojazdu kierowanego przez obwinionego. Jedynym dowodem, mającym świadczyć o winie obwinionego, są zeznania pokrzywdzonej, która jednak, z uwagi na znaczną ilość podobnych samochodów ciężarowych w miejscu zdarzenia, nie była pewna swojego rozpoznania. W ocenie Sądu, nie można wykluczyć, że kamyk pochodził z innego pojazdu, zważywszy dodatkowo, że obwiniony był po rozładunku, lub w ogóle z innego źródła aniżeli samochód ciężarowy.

Należy wreszcie podnieść, iż w przedmiotowej sprawie wyczerpane zostały możliwości dowodowe, a tym samym Sąd nie był w stanie uzupełnić materiału dowodowego poprzez dopuszczenie kolejnych dowodów, które mogłyby mieć istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, a jednocześnie zezwoliłyby na usunięcie istniejących wątpliwości i doprowadzenie do ustalenia prawdy materialnej. Podkreślić należy, że obwiniony jest tą stroną procesu, która zgodnie z obowiązującą zasadą domniemania niewinności (art. 5 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.) nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności ani dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Co więcej, obwiniony nie ma obowiązku składać wyjaśnień, a jeśli już je składa, nie muszą one odpowiadać prawdzie materialnej. Ciężar dowodu spoczywa w tym zakresie na oskarżycielu publicznym, który powinien podjąć się wszelkich możliwych czynności mających na celu udowodnienie winy obwinionemu.

Ponadto należy przypomnieć, że udowodnienie winy obwinionemu musi być całkowite, pewne, wole od wszelkich wątpliwości (tak na gruncie oskarżonego: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 1999 r., V KKN 362/97, Prok. i Pr. 1999/7-8/11). Dla wydania wyroku skazującego nie wystarczy „ uzasadnione podejrzenie” popełnienia wykroczenia, ale całkowita pewność, brak jakichkolwiek wątpliwości w tym zakresie (tak na gruncie spraw karnych: Sąd Apelacyjny w Katowicach z dnia 9 października 2014 r., II AKa 309/14, Biul. SAKa 2014/4/7).

Reasumując Sąd uznał, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstawy do tego, aby obwinionemu K. L. przypisać winę odnośnie popełnienia zarzucanego mu we wniosku o ukaranie czynu. W związku zatem z istniejącymi wątpliwościami, których nie udało się usunąć, kierując się zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, Sąd w myśl zasady in dubio pro reo, wyrażonej w art. 5 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w., zobowiązany był je rozstrzygnąć na korzyść obwinionego i uniewinnić go od zarzutu popełnienia czynu z art. 86 § 1 k.w.

O kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 118 § 2 k.p.w., przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.