Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 658/16

POSTANOWIENIE

Dnia 14 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Teresa Kołbuc

Sędziowie: SSO Beata Piwko

SSO Rafał Adamczyk (spr.)

Protokolant: starszy protokolant sądowy Agnieszka Baran

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 września 2016 r. w Kielcach

sprawy z wniosku A. W.

z udziałem J. P., J. N., B. L. (1), B. J., T. J., K. K., E. U., A. U., S. U. (1), P. U., D. G., R. L., A. L. (1), B. L. (2), A. L. (2), M. J. (1), A. J. (1), D. S., A. R., G. T. (1), W. U., L. C. vel C., M. C. vel C., G. C. vel C., Z. J. (1), M. L. i E. T.

o dział spadku i zniesienie współwłasności

na skutek apelacji wnioskodawczyni i uczestniczki Z. J. (1) od postanowienia Sądu Rejonowego w Skarżysku – Kamiennej z dnia 8 grudnia 2015 r., sygn. akt I Ns 317/09

postanawia: zmienić zaskarżone postanowienie w części dotyczącej nabycia przez zasiedzenie działek oznaczonych numerami(...)i stwierdzić, że M., córka S. i W. oraz A., syn J. i M. małżonkowie J. nabyli na zasadach małżeńskiej wspólności ustawowej przez zasiedzenie z dniem 13 lipca 2003 r. udział 177/224 (sto siedemdziesiąt siedem dwieście dwudziestych czwartych) we współwłasności nieruchomości składającej się z działek oznaczonych numerami (...)i (...), dla których w Sądzie Rejonowym w Starachowicach prowadzona jest księga wieczysta (...), należący do A. C. (1), Z. U., K. J., M. T., Z. J. (1) i A. W., oddalić wniosek w pozostałej części; oddalić apelację w pozostałym zakresie.

II Ca 658/16

UZASADNIENIE

Postanowieniem wstępnym z dnia 8 grudnia 2015 r. w sprawie I Ns 317/09 Sąd Rejonowy w Skarżysku – Kamiennej stwierdził, że M., córka S. i W. oraz A., syn J. i M. - małżonkowie J. nabyli na współwłasność na zasadach małżeńskiej wspólności majątkowej przez zasiedzenie z dniem 13 lipca 2003 r. nieruchomość położoną w S., oznaczoną numerami ewidencyjnymi:(...) o powierzchni 0,1479 ha, (...) o powierzchni 0,0038 ha, (...)o powierzchni 0,0655 ha, (...) o powierzchni 0,1966 ha,(...)o powierzchni 0,2712 ha, (...)o powierzchni 0,1159 ha, (...) o powierzchni 0,2888 ha, uwidocznioną na mapie sporządzonej przez geodetę uprawnionego Z. B., przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego Starosty (...) w dniu 10 czerwca 2015 r. za numerem (...) objętą księgą wieczystą (...)prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Starachowicach.

Sąd Rejonowy ustalił, że M. J. (1) wraz z pierwszym mężem W. J. prowadzili przed wojną młyn. Z małżeństwa mieli troje dzieci. Po śmierci męża W. J. M. J. (1) powtórnie wyszła za mąż za J. J. (3). Z małżeństwa mieli pięcioro dzieci. M. J. (1) zmarła w dniu 1 kwietnia 1973 r., a J. J. (3) zmarł w lipcu tego samego roku. Do śmierci zamieszkiwali na działce nr (...), wspólnie z najmłodszym synem A. J. (2) i jego rodziną. A. J. (2) razem z żoną M. po śmierci rodziców zamieszkiwali nadal na przedmiotowej nieruchomości. A. J. (2) początkowo pracował w młynie, a następnie przez okres 15 lat w hucie w S., prowadząc równolegle gospodarstwo rolne. Na tej działce oprócz budynku mieszkalnego znajdowały się zabudowania gospodarcze w postaci obory i stodoły. A. J. (2) wspólnie z żoną, przy pomocy swoich dzieci prowadzili gospodarstwo rolne, hodowali zwierzęta gospodarskie: kaczki, kury, krowę, świnie i konia. Do końca lat osiemdziesiątych A. J. (2) uprawiał pole przy wykorzystaniu konia, a do końca lat dziewięćdziesiątych utrzymywał gospodarstwo, obsiewając pola zbożem, sadząc ziemniaki. Rolniczo używał działki oznaczone nr (...), natomiast działki nr (...) z uwagi na słabą jakość ziemi były używane jako pastwiska dla zwierząt. A. J. (2) używał również rolniczo nieruchomości dzierżawione w postaci łąk, które były wykorzystywane przez niego w celu pozyskiwania paszy dla hodowanych zwierząt. Ziemię dzierżawił od sąsiadów oraz od rodzeństwa - K. J. i Z. J. (2). A. J. (2) w rozmowach ze swoją żoną i synem zapewniał, że rodzice chcieli, aby on jako najmłodszy syn pozostał w domu po nich i na gospodarstwie, wspominał, iż jego rodzeństwo otrzymało już od rodziców majątek i korzystało z pomocy finansowej rodziców, dlatego też rodzice dla niego przeznaczyli dom i działki, które uprawiał. A. J. (2) wspólnie z żoną M. po śmierci J. i M. J. (1) czuli się właścicielami tej nieruchomości. Opłacali podatki oraz ubezpieczenie rolnicze. Ponieważ A. i M. małżonkowie J. uprawiali ziemię, w latach osiemdziesiątych nie otrzymywali kartek żywnościowych. A. J. (2) nigdy nie konsultował z pozostałym rodzeństwem, co będzie uprawiał ani w jaki sposób będzie wykorzystywał nieruchomości. Nikt z jego rodzeństwa nie zgłaszał także roszczeń do majątku, który pozostał po J. i M. J. (1). A. J. (2) do śmierci nie był skonfliktowany z nikim ze swojego rodzeństwa, jak również z nikim nie pozostawał w zażyłych stosunkach. Działki nr (...) były najdłużej uprawiane przez A. i M. J. (1), natomiast działki przy ul. (...), znajdujące się obok zabudowań, były uprawiane do połowy lat 90-tych. Obecnie na zabudowanej nieruchomości zamieszkuje M. J. (1) wraz z córką A. R.. Do 1992 r. zamieszkiwał tam również A. J. (1) oraz D. S.. Postanowieniem z dnia 26 października 2000 r. Sąd Rejonowy w Starachowicach w sprawie I Ns 695/00 z wniosku J. P. z udziałem A. J. (2), Z. J. (1), A. W., A. C. (2), G. T. (2), L. J., B. L. (1), B. J., T. J., K. K., E. U., A. U., W. U., S. U. (1) i P. U. dokonał częściowego działu spadku i zniesienia współwłasności po J. J. (3), M. J. (1), Z. U., K. J., S. U. (2), M. T. i przyznał na współwłasność w częściach równych J. P. i G. T. (2) własność nieruchomości położonej w S., oznaczonej jako działka nr (...), ustalając wartość przedmiotu zniesienia współwłasności i działu spadku na kwotę 10000 zł. A. J. (2) zmarł w dniu 25 lipca 2008 r., a spadek po nim, wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym, na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Starachowicach z dnia 30 marca 2010 r. w sprawie I Ns 214/10 nabyli żona M. J. (1) oraz dzieci: D. S., A. R., A. J. (1), każde po ¼ części.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż z uwagi na rozbieżność interesów pomiędzy A. W. i M. J. (1), dał wiarę zeznaniom A. W. tylko częściowo, to jest w zakresie, w jakim znajdują one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, szczególnie w obiektywnych dowodach w postaci zeznań świadków. Ponadto Sąd Rejonowy oparł się na dokumentach - postanowieniach Sądu Rejonowego w Starachowicach w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku i o częściowy dział spadku i zniesienie współwłasności oraz rachunkach za prace polowe i nakazach płatniczych. Sąd uwzględnił w całości zeznania A. J. (1), A. R., M. J. (1), D. S., które znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków W. R., J. L., M. G., E. R., K. G., A. B., których treść, w ocenie Sądu pierwszej instancji, była spójna, niesprzeczna, a przekazane informacje uzupełniały się wzajemnie.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy powołał przepisy art. 618 k.p.c., art. 688 k.p.c. oraz art. 685 k.p.c., wskazując, że żądanie stwierdzenia, iż jeden ze spadkobierców nabył przez zasiedzenie rzecz należącą do spadku - co uniemożliwia dokonanie jej podziału pomiędzy wszystkimi uprawnionymi - należy zgłosić w postępowaniu o dział spadku. Zarzut spadkobiercy, że stał się właścicielem nieruchomości na podstawie przepisów o zasiedzeniu zmierza w istocie do tego samego skutku, wobec czego zarzut ten trzeba potraktować jako wniosek o stwierdzenie zasiedzenia i rozpoznać w postępowaniu działowym.

Sąd pierwszej instancji rozważając, czy M. J. (1) oraz A. J. (2) - należący do grona spadkobierców po M. J. (1) i J. J. (3), nabyli przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w S., obejmującej działki o powierzchni 1 ha 10 a i 95 m 2 i numerach: (...), dla której prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Starachowicach księga wieczysta (...) podniósł, że przesłanką niezbędną do takiego nabycia jest samoistne posiadanie nieruchomości przez okres dwudziestu lat (w przypadku uzyskania posiadania w dobrej wierze) bądź trzydziestu lat (w przypadku uzyskania posiadania w złej wierze). Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż zarówno uczestnicy niniejszego postępowania, jak i zeznający w sprawie świadkowie potwierdzili, że małżonkowie M. i A. J. (2) władali nieruchomością objętą wnioskiem od 1973 r., to jest od śmierci rodziców A. J. (2), który pracował w przedmiotowym gospodarstwie, uprawiał rolniczo działki, hodował inwentarz. Wszyscy świadkowie postrzegali A. J. (2) i M. J. (1) jako właścicieli tej nieruchomości i tak ich traktowali. Zarówno świadek J. L., jak i W. R. w swoich zeznaniach wskazywali, iż byli przekonani że A. i M. małżonkowie J. posiadają tytuł prawny do przedmiotowych działek i nie widzieli nikogo innego, kto użytkowałby tę nieruchomość.

Sąd Rejonowy zauważył ponadto, że ocena zasiedzenia udziału we współwłasności nieruchomości wymaga ustalenia, iż współwłaściciel podnoszący ten zarzut zamanifestował zmianę sposobu posiadania nieruchomości, tj. aby jego zachowanie jednoznacznie wskazywało pozostałym właścicielom nieruchomości oraz otoczeniu, że od danego momentu włada on całą rzeczą jak jedyny właściciel, z wyłączeniem innych osób. Jak wykazało postępowanie dowodowe, po śmierci małżonków M. i J. J. (3) na terenie pozostałego po nich gospodarstwa rolnego zamieszkiwał tylko ich najmłodszy syn A. wraz z rodziną. W ocenie Sądu pierwszej instancji, już od tego momentu A. J. (2) zaczął manifestować otoczeniu, że włada nieruchomością jako wyłączny właściciel - jedynie on wraz ze swoją rodziną użytkował zabudowaną działkę przy ul. (...) oraz działki rolne opisane we wniosku, uprawiał pole, zarządzał nieruchomością, przeprowadzał konieczne remonty, opłacał podatki. Wszystkie te czynności wykonywał samodzielnie, nie konsultując i nie uzgadniając ich z rodzeństwem, w szczególności z bratem Z. J. (2), nawet nie informując o nich. A. J. (2) nie oczekiwał, że rodzeństwo zaangażuje się w te prace czy też będzie przekazywać jakieś środki finansowe na utrzymanie nieruchomości. Okoliczność, iż za życia A. J. (2) nikt z jego rodziny nie tylko nie upominał się o działki objęte wnioskiem, ale i nie wtrącał się do sposobu ich używania czy zagospodarowania, nie była sporna pomiędzy uczestnikami. Spory zaczęły się dopiero po wszczęciu niniejszego postępowania.

Zdaniem Sądu Rejonowego, uczestnicy - w tym A. W. czy G. T. (1) bądź ich poprzednicy prawni w czasie biegu terminu zasiedzenia nie podjęli żadnych czynności mogących skutecznie przerwać bieg tego terminu. Tylko A. J. (2) i jego najbliższa rodzina zajmowali siedlisko po rodzicach i nikt nie wskazywał na sytuacje, aby ktoś z uczestników lub ich poprzedników prawnych próbował wyrzucić te osoby z zajmowanego domu, bądź by ktoś podjął inne środki mające na celu dopuszczenie do współposiadania nieruchomości. Nikt z rodzeństwa A. J. (2) nie uprawiał pozostałych działek objętych wnioskiem ani w inny sposób ich nie użytkował, zatem od 1973 r., tj. od śmierci pierwotnych spadkodawców nie podjęto żadnych czynności zmierzających do pozbawienia posiadania nieruchomości przez A. J. (2). Nikt nie wniósł powództwa windykacyjnego czy posesoryjnego. Wbrew twierdzeniom uczestniczki A. W., w ocenie Sądu pierwszej instancji, biegu zasiedzenia nie przerwało również złożenie przez Z. J. (2) wniosku o ujawnienie w księdze wieczystej spadkobierców M. i J. J. (3) - jako nowych właścicieli nieruchomości. Wniosek o założenie księgi wieczystej nie stanowi bowiem akcji zaczepnej przeciwko samoistnemu posiadaczowi, przerywającej bieg zasiedzenia. Taki charakter ma natomiast wniosek o dział spadku, który przerywa bieg zasiedzenia w stosunku do współspadkobiercy będącego posiadaczem nieruchomości należącej do spadku, jednak postępowanie o częściowy dział spadku, między innymi po J. J. (3) i M. J. (1), zakończone wydaniem postanowienia w 2000 r. dotyczyło wyłącznie działki o numerze ewidencyjnym (...), która nie jest objęta niniejszym postepowaniem. Również czynność dokonana przez Z. J. (2) przed notariuszem, polegająca na przekazaniu w drodze darowizny na rzecz córki A. W. udziału w spadkowej nieruchomości, obejmującego działki o numerach:(...)– nie przerwała, zdaniem Sądu Rejonowego, biegu zasiedzenia, a spowodowała jedynie, że od tej chwili zasiedzenie udziału biegło nie przeciwko Z. J. (2), a przeciw jego córce jako nowej współwłaścicielce.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, iż A. J. (2) uzyskał posiadanie nieprzysługującego mu udziału w działkach objętych wnioskiem w złej wierze, bowiem wiedział, że jest jedynie współwłaścicielem nieruchomości, a pozostały udział we własności nieruchomości przysługuje również jego rodzeństwu - wobec tego termin zasiedzenia nieruchomości w niniejszej sprawie wynosił 30 lat. A. J. (2) i jego małżonka zaczęli posiadać nieruchomość samoistnie ponad swój udział od 13 lipca 1973 r., po śmierci już wówczas obojga rodziców A. J. (2). Do chwili złożenia wniosku o dział spadku posiadali oni działki nr: (...) samoistnie, w sposób ciągły i nieprzerwany, wobec czego z dniem 13 lipca 2003 r. nabyli własność tych działek przez zasiedzenie, zgodnie z art. 172 § 2 k.c.

Wnioskodawczyni A. W. i uczestniczka Z. J. (1) złożyły apelację od powyższego postanowienia wstępnego. Zaskarżyły to orzeczenie w części, tj. w zakresie, w jakim Sąd Rejonowy stwierdził zasiedzenie przez M. i A. J. (2) na zasadach małżeńskiej wspólności majątkowej nieruchomości położonych w S., oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...) o powierzchni 0,1159 ha i(...)o powierzchni 0,2888 ha. Skarżące zarzuciły błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że w okresie po śmierci J. i M. J. (1) nieruchomości położone w S. oznaczone jako działki ewidencyjne nr (...) pozostawały we wspólnym posiadaniu małżonków M. i A. J. (2), podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie świadczy o samoistności posiadania przedmiotowej nieruchomości przez wyżej wymienionych. Wskazując na powyższe, wnioskodawczyni i uczestniczka domagały się zmiany zaskarżonego postanowienia i oddalenia wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie na rzecz M. i A. J. (2) co do nieruchomości oznaczonych jako działki ewidencyjne nr (...), względnie wniosły o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

W uzasadnieniu apelacji skarżące podniosły, że z materiału dowodowego wynika, iż A. i M. J. (1) nie byli posiadaczami samoistnymi działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...), co potwierdzają złożone do akt sprawy zdjęcia. Na działkach tych, z uwagi na brak upraw czy innych czynności świadczących o korzystaniu z nich, wyrósł kilkunastoletni las (samosiejka). Przemawiają za tym również zeznania samych skarżących oraz J. J. (4) i A. J. (1), że od lat dziewięćdziesiątych nieruchomości te nie były uprawiane. Skarżące powołały się ponadto na fakt, iż Z. J. (2) w dniu 30 grudnia 1996 r. dokonał na rzecz A. W. darowizny udziału w spadkowej nieruchomości, wynoszącego 47/224 i uzgadniał to przedsięwzięcie ze wszystkimi spadkobiercami, co przerwało bieg zasiedzenia (k. 650, 652 – 653, 665).

Uczestnik A. J. (1) wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego (k. 738v).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja doprowadziła do zmiany zaskarżonego postanowienia w sposób wskazany w sentencji orzeczenia Sądu Okręgowego, jednak nie z przyczyn wymienionych w apelacji.

Wnioskodawcy domagali się stwierdzenia, że A. J. (2), syn J. i M. oraz jego żona M. J. (2), córka S. i W. nabyli przez zasiedzenie, na zasadzie ustawowej wspólności małżeńskiej z dniem 13 lipca 2003 r., własność nieruchomości położonej w S., obejmującej działki o łącznej powierzchni 1 ha 10 a i 95 m 2 i numerach: (...) dla której prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Starachowicach księga wieczysta (...) (k. 69). Sąd Rejonowy przy wydawaniu zaskarżonego postanowienia pominął fakt, że A. J. (2), syn J. i M. był już współwłaścicielem tej nieruchomości w 47/224 częściach, z tytułu dziedziczenia po M. J. (1), zmarłej w dniu 1 kwietnia 1973 r. i po J. J. (3), zmarłym w dniu 12 lipca 1973 r. (odpis z księgi wieczystej – k. 7, postanowienie o stwierdzeniu na bycia spadku – k. 75).

Nabycie własności w drodze dziedziczenia czyni bezprzedmiotowym, a nawet wyklucza możliwość zasiedzenia własności rzeczy przez te osoby, które z mocy dziedziczenia stały się ich właścicielami, nie można bowiem zasiedzieć (nabyć własności przez zasiedzenie) tego co jest już własnością danej osoby. Możliwe jest natomiast nabycie przez zasiedzenie współwłasności w części ułamkowej większej niż to wynika z dziedziczenia. Zbieg zasiedzenia i dziedziczenia może nastąpić w tym sensie, że np. pewną nieruchomość w określonej części, czy to fizycznej czy ułamkowej, może nabyć ta sama osoba w drodze dziedziczenia, a część w drodze zasiedzenia. Dlatego stwierdzić zasiedzenie można także tylko odnośnie części nieruchomości (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 5 stycznia 1972 r., II CR 534/71, LEX nr 7047). Tym samym możliwe było nabycie w drodze zasiedzenia przez A. J. (2) (i jego żonę M. J. (1)) jedynie pozostałego, wynoszącego 177/224, udziału we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą (...), należącego do A. C. (1), Z. U., K. J., M. T., Z. J. (1) i A. W..

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w wyniku oceny dowodów, która nie pozostaje w sprzeczności z regułami logicznego myślenia, właściwego kojarzenia faktów czy z zasadami doświadczenia życiowego oraz nie wykracza poza uprawnienia wynikające z przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. Ustalenia Sądu pierwszej instancji nie budzą przy tym wątpliwości co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy i dlatego Sąd Okręgowy akceptuje je i przyjmuje za podstawę własnego rozstrzygnięcia.

Zgłoszenie zarzutu błędnych ustaleń faktycznych nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może jedynie wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, iż Sąd rażąco naruszył ustanowione w art. 233 § 1 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że to naruszenie miało wpływ na wynik sprawy (por. m. in. wyroki Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8/139 i z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10/189). Nie jest przy tym wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Z. J. (1) i A. W. negują ustalenia Sądu Rejonowego w zakresie, w jakim Sąd ten uznał, iż M. i A. J. (2) byli samoistnymi posiadaczami działek nr (...). Skarżące argumentują, że działki te od lat 90-tych ubiegłego wieku nie były uprawiane przez A. J. (2) i M. J. (1) i porosły samosiejkami. Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia zaznaczył, iż działki nr (...) były uprawiane przez A. i M. J. (1) „najdłużej”, natomiast działki przy ulicy (...) znajdujące się obok zabudowań były uprawiane „do połowy lat 90-tych” (k. 642). Sąd Rejonowy nie sprecyzował, w którym roku A. i M. J. (1) zakończyli rolnicze wykorzystywanie działek nr (...). Uczestniczka M. J. (1) zeznała, że działki te były uprawiane najdłużej, do lat 80-tych, uczestniczka wraz z mężem siała tam zboże, sadziła ziemniaki; na początku lat 90-tych małżonkowie stwierdzili, iż dalsza uprawa jest niecelowa, A. J. (1) próbował obsadzić działki świerkami, ale drzewka usychały (k. 598). Z zeznań A. J. (1) wynika, że jeszcze w latach 1987 - 1988 wynajmował on kombajn od kółka rolniczego, zwoził wraz z ojcem snopki z działki nr (...). Uprawy na tych działkach zostały zakończone, gdy sąsiednie grunty przestały być obsiewane; do 1995 r. - dokąd A. J. (2) hodował krowę, na wymienionych działkach były łąki i pastwiska; później A. J. (2) chciał, aby na tym gruncie wyrósł regularny las; drzewa mają tam po około 15 lat, były wycinane za życia A. J. (2) (k. 598v). Pozostali uczestnicy i świadkowie nie mieli bliższej wiedzy na ten temat. Zeznania A. J. (1) są najbardziej szczegółowe i w znacznym zakresie potwierdzają również wersję skarżących, że od lat 90-tych ubiegłego wieku A. i M. J. (1) zaniechali rolniczej uprawy działek nr (...). Okoliczność ta nie ma jednak decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Konieczną przesłankę zasiedzenia udziału w prawie własności stanowi samoistne posiadanie, którego ustawową definicję zawiera art. 336 k.c. Według tego przepisu, samoistnym posiadaczem jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Określenie charakteru władztwa jest w każdym wypadku uzależnione od konkretnych ustaleń faktycznych i obejmuje dwa aspekty stosunku do rzeczy: obiektywny element faktycznego władania (corpus) oraz subiektywny czynnik woli władania właścicielskiego (animus). Wiąże się to ze specyficzną sytuacją, jaka powstaje wówczas, kiedy posiadanie właścicielskie wykonuje osoba do tego uprawniona jak współwłaściciel. Zgodnie z treścią art. 206 k.c., każdy ze współwłaścicieli jest uprawiony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Uprawienie to jest konsekwencją przyjętej w art. 195 k.c. koncepcji prawa współwłasności jako prawa własności przysługującego niepodzielnie kilku osobom. Prawo to cechuje jedność przedmiotu własności, wielość podmiotów i niepodzielność wspólnego prawa. Niepodzielność prawa wyraża się w tym, że każdy ze współwłaścicieli ma prawo do całej rzeczy. Posiadanie rzeczy przez współwłaściciela jest więc posiadaniem właścicielskim i samoistnym, stanowi bowiem realizację jego niepodzielnego prawa do rzeczy. Oznacza to, iż z faktu posiadania rzeczy przez współwłaściciela wynika jedynie, że korzysta on z tej rzeczy zgodnie z przysługującym mu prawem. Niewykonywanie posiadania przez innych współwłaścicieli nie uprawnia samo przez się do wniosku, iż współwłaściciel posiadający przejmuje rzecz w samoistne posiadanie w zakresie ich uprawnień. Posiadanie właścicielskie całej rzeczy przez współwłaściciela dla siebie i z wolą odsunięcia od realizacji praw do tej rzeczy innych współwłaścicieli jest możliwe, jednak wymaga, żeby współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela udowodnił, że zmienił (rozszerzył) zakres swojego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. i uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 2011 r., III CSK 184/10, OSNC - ZD 2012/2/24). Sąd Rejonowy trafnie wskazał na zewnętrzne przejawy woli A. J. (2) co do posiadania samoistnego gospodarstwa rolnego, obejmującego również działki gruntu nr (...), ponad udział spadkowy A. J. (2) – takie jak władanie nieruchomością z wyłączeniem pozostałych spadkobierców i czerpanie pożytków z gruntów, opłacanie podatku naliczanego od całej powierzchni nieruchomości, duże zaangażowanie w pracę w gospodarstwie, samodzielne podejmowanie wszelkich decyzji dotyczących nieruchomości, w tym co do sposobu uprawy gruntu, bez konsultacji z rodzeństwem, brak zainteresowania pozostałych spadkobierców losem spadkowych nieruchomości. W orzecznictwie przyjmuje się, że za wykroczeniem ponad uprawnienia wynikające z udziału we współwłasności może przemawiać np. samodzielne decydowanie o znaczących remontach i zmianach w przedmiocie współwłasności, a także zatrzymanie dla siebie dochodów jakie przynosi nieruchomość (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09, LEX nr 852670). Wszyscy świadkowie przesłuchani w sprawie (W. R. – k. 548, J. L. – k. 548 - 549, M. G. – k. 549, E. R. – k. 553v, K. G. – k. 554, A. B. – k. 623v, W. G. – k. 554) jednoznacznie i stanowczo wskazywali, iż za właścicieli nieruchomości objętej wnioskiem uważali wyłącznie A. J. (2) i M. J. (1), gdyż tylko te osoby manifestowały w sposób widoczny dla otoczenia opisywane przez świadków przejawy właścicielskiego władania działkami gruntu. Warto zwrócić także uwagę na treść zeznań Z. J. (1) i niekonsekwentną postawę prezentowaną przez uczestniczkę w toku postępowania. Z. J. (1) podniosła, że znała wolę teściowej, iż dom na działce nr (...) ma przypaść A. J. (2), ponieważ pozostałe rodzeństwo miało już zapewnione potrzeby mieszkaniowe i taka wola M. J. (1) była respektowana przez jej wszystkie dzieci (k. 596v); A. J. (2) po śmierci rodziców uprawiał ziemię, w szczególności działkę nr (...), przejął sprzęt rolniczy po rodzicach; Z. J. (2) „nie miał śmiałości zgłaszać w rodzinie roszczeń co do działki nr (...)”, podatek gruntowy od całej nieruchomości opłacał A. J. (2); gdy upomnienie przyszło do Z. J. (1), to zaległy podatek zapłacił A. J. (2) (k. 597 – 597v). Uczestniczka przyznała również, iż jej mąż już przed ślubem był właścicielem działek nr (...), bezpośrednio przylegających do działek nr (...) (k. 597v) – co potwierdza wersję M. J. (1) i A. J. (1), że pozostałe rodzeństwo A. J. (2) otrzymało od rodziców za ich życia nie tylko działki siedliskowe, ale też grunty orne. Skarżąca nie negowała zresztą w toku postępowania, iż A. i M. J. (1) posiadali samoistnie jak właściciele, również w zakresie udziałów pozostałych spadkobierców, działki rolne wchodzące w skład gospodarstwa po J. i M. J. (1) (w tym działki nr (...)) - tyle iż odnosiła ten stan jedynie do okresu trwającego „nie dłużej niż 15 lat od daty otwarcia spadku”, bowiem po tym czasie gospodarstwo nie było uprawiane, a działki rolne są porośnięte samosiejkami (k. 450v). O posiadaniu rzeczy decyduje jednak sama możliwość korzystania z niej, a nie faktyczne korzystanie, natomiast władztwo faktyczne nad rzeczą, będące jej posiadaniem, nie musi wyrażać się w formie gospodarczo efektywnej. Zmiana formy gospodarowania na nieruchomości lub nawet przejściowe zaprzestanie wykorzystywania jej w sposób efektywny ekonomicznie nie decyduje o tym, że dotychczasowy władający nią utracił atrybuty posiadania, to jest corpus i animus rem sibi habendi, charakteryzujące posiadacza samoistnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 4 marca 2016 r., I CSK 519/15, LEX nr 2023775). Zaniechanie przez A. J. (2) w latach 90-tych ubiegłego wieku nieopłacalnej wówczas uprawy działek nr (...) nie może być interpretowane jako niewątpliwe objawienie woli rezygnacji z samodzielnego i niezależnego od innych współwłaścicieli władania rzeczą; przeciwnie - z okoliczności sprawy wynika, że A. J. (2) podjął taką decyzję nie pytając o zgodę pozostałych współwłaścicieli, zatem wyraził w ten sposób wolę dalszej, wyłącznej realizacji praw do nieruchomości. Skarżąca nie wskazuje przy tym na jakiekolwiek działania innych następców prawnych M. i J. J. (3), występujące po 1973 r., które by można uznać za manifestowanie posiadania przez nich spornej nieruchomości czy choćby chęć wejścia w posiadanie działek nr (...) po tym jak A. J. (2) zaprzestał rolniczego wykorzystywania tych gruntów. Sama Z. J. (1), będąca właścicielką sąsiednich działek nr (...), zeznała, że jej nieruchomość również porosła samosiejkami i została wykarczowana dopiero w 2004 r., mimo to skarżąca nie uważała, aby utraciła posiadanie tych działek (k. 597v). Trzeba też dostrzec, iż Z. J. (1) w postępowaniu przed Sądem Rejonowym koncentrowała się na próbie wykazania, że A. J. (2) i jego żona nie posiadali samoistnie działki nr (...), natomiast w apelacji podobne twierdzenia skarżącej dotyczą działek nr (...), co może być motywowane próbą łatwiejszego udowodnienia braku upraw na tych działkach.

W świetle powyższych rozważań, Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, iż od dnia 13 lipca 1973 r. A. J. (2) i jego żona M. J. (1) posiadali samoistnie, w sposób nieprzerwany przez co najmniej 30 lat, całą nieruchomość objętą księgą wieczystą (...) - także w zakresie wynoszącego 177/224 udziału we współwłasności tej nieruchomości, należącego do A. C. (1), Z. U., K. J., M. T., Z. J. (1) i A. W.. Skutkiem tego było nabycie przez wymienione osoby na współwłasność, na zasadzie małżeńskiej wspólności majątkowej, przez zasiedzenie z dniem 13 lipca 2003 r. opisanego wcześniej udziału - na podstawie art. 172 § 2 k.c.

Chybione są zarzuty dotyczące przerwania biegu zasiedzenia przez dokonaną przez Z. J. (2) w dniu 30 grudnia 1996 r. na rzecz A. W. darowiznę udziału w spadkowej nieruchomości, wynoszącego 47/224. Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał, że tego rodzaju czynność prawna spowodowała wyłącznie, iż od chwili darowizny zasiedzenie biegło nie przeciwko Z. J. (2), a przeciwko jego córce, jako nowej współwłaścicielce nieruchomości. W doktrynie i orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że przerwę biegu zasiedzenia, w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 175 k.c., wywołuje tylko takie działanie właściciela, które bezpośrednio zmierza do przerwania posiadania - to znaczy jest akcją zaczepną wymierzoną przeciwko posiadaczowi i zmierza do pozbawienia go posiadania. Musi to być zatem powództwo lub wniosek skierowany przeciwko posiadaczowi, na rzecz którego biegnie zasiedzenie, zmierzający bezpośrednio do pozbawienia go posiadania rzeczy i odzyskania przez właściciela władztwa nad nią (np. powództwo windykacyjne, powództwo o ustalenie prawa własności, powództwo o usunięcie niezgodności między stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym, wniosek o wpis ostrzeżenia o wytoczeniu takiego powództwa w księdze wieczystej - ale nie wniosek o założenie księgi wieczystej lub o zmianę wpisu w księdze wieczystej, wniosek o dział spadku, jeżeli współspadkobierca - będący posiadaczem - włada nieruchomością należącą do spadku, powództwo o wydanie spadku) - zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 28 lipca 1992 r., III CZP 87/92, OSNC 1993/3/31; postanowienie Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2002 r., V CKN 587/00, LEX nr 54334; postanowienie Sądu Najwyższego z 28 października 2005 r., II CSK 2/05, LEX nr 529688.

Z przyczyn wskazanych wyżej, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie w części dotyczącej nabycia przez zasiedzenie działek oznaczonych numerami (...) i stwierdził, że M., córka S. i W. oraz A., syn J. i M. małżonkowie J. nabyli na zasadach małżeńskiej wspólności ustawowej przez zasiedzenie z dniem 13 lipca 2003 r. udział 177/224 we współwłasności nieruchomości składającej się z działek oznaczonych numerami (...), dla których w Sądzie Rejonowym w Starachowicach prowadzona jest księga wieczysta (...), należący do A. C. (1), Z. U., K. J., M. T., Z. J. (1) i A. W. i oddalił wniosek w pozostałej części (w zakresie udziału we współwłasności nieruchomości, wynoszącego 47/224, który przysługiwał już A. J. (2) z tytułu dziedziczenia po rodzicach, zatem udział ten nie mógł być nabyty w drodze zasiedzenia).

W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna – na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Sąd Okręgowy nie orzekał o kosztach postępowania apelacyjnego, bowiem postanowienie wstępne nie jest orzeczeniem, które w rozumieniu art. 108 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. kończy postępowanie w danej instancji. Postanowienie wstępne wydane w postępowaniu nieprocesowym na podstawie przepisów szczególnych rozstrzyga o określonej kwestii wstępnej, a rozpoznanie sprawy będzie kontynuowane aż do wydania orzeczenia co do istoty sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 sierpnia 2009 r., I CZ 36/09, OSNC-ZD 2010/2/58).

SSO Beata Piwko SSO Teresa Kołbuc SSO Rafał Adamczyk