Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w XVII Wydziale Karnym-Odwoławczym
w składzie:

Przewodniczący: SSO Jarosław Komorowski

Sędziowie: SO Małgorzata Susmaga

SO Anna Judejko (spr)

Protokolant: st. prot. sąd. Karolina Tomiak

przy udziale Arkadiusza Dzikowskiego Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2016 r.

sprawy

R. M. (1) (K.) oskarżonego o popełnienie przestępstw z art. 191 § 1 i 2 k.k. i inne

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego P.w Poznaniu

z dnia 18 stycznia 2016 roku, sygn. akt (...)

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że przyjmuje, iż oskarżony dopuścił się przypisanego mu w punkcie 1. czynu w okresie od 1 do 16 grudnia 2011r.

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza mu opłatę za drugą instancję w wysokości 300 zł.

Anna Judejko Jarosław Komorowski Małgorzata Susmaga

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2016 roku Sąd Rejonowy P.w Poznaniu uznał oskarżonego R. M. (1) za winnego tego, że w okresie od października 2011 roku do 17 grudnia 2011 roku w Poznaniu działając w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności przysługującej S. Ł. od D. P., kierował wykonaniem czynu zabronionego w postaci kradzieży samochodu marki C. (...) o numerze rejestracyjnym (...) o wartości 107.500 zł na szkodę P. (1)oddział w Poznaniu przez D. P., wobec którego stosował w tym celu przemoc fizyczną w postaci zadawania uderzeń w twarz i groźbę bezprawną oraz przez K. A., J. W. i M. J. w ten sposób, że wskazał mienie, które ma zostać skradzione, sposób dokonania kradzieży oraz po dokonanej kradzieży, przyjął skradzione mienie, tj. przestępstwa z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 191 § 2 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył oskarżonemu karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

W punkcie 2 wyroku Sąd na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres jego tymczasowego aresztowania od 15 marca 2012 roku godz. 15.40 do dnia 6 września 2012 roku.

W punkcie 3 Sąd zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych i nie wymierzył mu opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego, zaskarżając go w całości na korzyść oskarżonego. Obrońca podniósł zarzuty:

1)  obrazy przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k., mającej wpływ na wydane orzeczenie, poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego i w konsekwencji:

a)  uznania za w pełni wiarygodne zeznań świadka D. P., w sytuacji w której w kontekście wymogów oceny pomówień współsprawcy zeznania jego nie zasługują na uwzględnienie jako wartościowa podstawa ustaleń faktycznych,

b)  uznania za niewiarygodne zeznania S. Ł. w części w której twierdzi on, że nie zna oskarżonego, oraz nikomu nie sprzedawał swojego długu,

2)  błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na tym, że R. K. kierował wykonaniem czynu zabronionego, w postaci kradzieży samochodu marki C. (...), przez D. P. i K. A., co doprowadziło do błędnego uznania, że oskarżony popełnił przestępstwo w formie sprawstwa kierowniczego,

3)  rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności, przejawiającej się w wymierzeniu oskarżonemu sankcji rażąco zbyt surowych, z uwzględnieniem roli oskarżonego w przestępczym procederze.

W oparciu o powyższe zarzuty obrońca wniósł o uniewinnienie oskarżonego R. M. (1) od popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu P.w Poznaniu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez istotne złagodzenie wymierzonych oskarżonemu kar jednostkowych i kary łącznej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się niezasadna.

Na wstępie Sąd Okręgowy pragnie podkreślić, że w sprawie nie dostrzegł uchybień wskazanych w art. 439 § 1 k.p.k., art. 440 k.p.k., które powodowałyby konieczność uchylenia wyroku niezależnie od granic zaskarżenia. W tej zatem sytuacji instancyjną kontrolę zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy ograniczył jedynie do zarzutów wskazanych w apelacji.

Zgodnie z art. 7 k.p.k. organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko:

1)  jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy;

2)  stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego;

3)  jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2015 r. II KK 89/15).

W niniejszej sprawie ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd I instancji spełnia powyższe kryteria. Sąd Rejonowy przeprowadził dowód z zeznań wszystkich świadków, a na rozprawie w dniu 12 października 2015 roku ujawnił dokumenty znajdujące się w aktach sprawy oraz odczytał zeznania świadków R. J. i A. W., których bezpośrednie przesłuchanie przed Sądem nie było konieczne, bowiem nie posiadali informacji dotyczących przebiegu zdarzenia. Sąd I instancji dokonał oceny całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie, ze wskazaniem dowodów, które przyjął za podstawę swych ustaleń w przedmiocie winy oskarżonego. Argumentacja zawarta w części motywacyjnej orzeczenia jest logiczna, przekonywująca, pozbawiona błędu i wbrew wywodom skarżącego nie przekracza granic swobodnej oceny dowodów określonych w art. 7 k.p.k. Nie uchybia też zasadom określonym w art. 4 k.p.k. Z tych też względów Sąd Okręgowy ją w pełni podzielił.

Wniesiony środek odwoławczy zmierzał przy tym do wykazania, że wina oskarżonego została oparta wyłącznie na niewiarygodnych zeznaniach D. P., niepopartych żadnym innym materiałem dowodowym, poza twierdzeniami świadków ze słyszenia.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy, z należytą wnikliwością ocenił zeznania świadka D. P.. Zeznania tego świadka były głównym dowodem w sprawie, bowiem to z nim skontaktował się oskarżony w związku z długiem jaki miał D. P. u S. Ł.. I dalej z nim się kontaktował w sprawie kradzieży C. (...), który miał stanowić spłatę długu. Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego zeznania tego świadka nie są jedynym dowodem w sprawie. Znajdują one bowiem potwierdzenie w zeznaniach K. A., J. W. i M. J.. Świadek K. A. wskazywał, iż dowiedział się, że samochód ma być przeznaczony dla osoby o pseudonimie D., nadto słyszał, że D. P. jest winny D. pieniądze, że to D. kontaktował się z D. P., a także że D. groził D. P. oraz go uderzał, a chodziło o samochód. Natomiast świadek J. W., w wiarygodnej części zeznań podniósł, że słyszał, iż osoba, która chce samochód wydzwania do D. P., grozi mu, że jak nie dostanie samochodu do jakiejś godziny to go zabije. Zaznaczył, że był świadkiem kłótni między oskarżonym a D. P., podczas której oskarżony żądał wydania samochodu natychmiast, a także wielokrotnie go uderzył i groził spaleniem. Zeznania te są spójne także z zeznaniami świadka M. J., który wskazywał, że P. (D. P.) miał kluczyki od busa przekazać jeszcze komuś, a także że słyszał, że D. uderzył P.. Fakt, że świadkowie K. A. i M. J. zeznawali o kontaktach oskarżonego z D. P. na podstawie tego co usłyszeli nie wyłącza mocy dowodowej tych zeznań, bowiem są one w tym zakresie spójne, logiczne i wzajemnie ze sobą korespondują. Natomiast świadek J. W. był bezpośrednim świadkiem spotkania oskarżonego z D. P. i w sposób wiarygodny zrelacjonował treści które usłyszał podczas kłótni i uderzania D. P. przez oskarżonego.

Nie można także zgodzić się z obrońcą oskarżonego, iż Sąd Rejonowy w sposób niezgodny z zasadami logiki oraz swobodnej oceny dowodów uznał, że mniej wiarygodne są zeznania osoby bezstronnej w niniejszym procesie, czyli S. Ł. niż D. P. bezsprzecznie zainteresowanego, z uwagi na swoją taktykę procesową, na pomawianie oskarżonego. Sąd I instancji w wyczerpujący i logiczny sposób wyjaśnił dlaczego nie uznał wiarygodności części zeznań świadka S. Ł.. Sąd Okręgowy w pełni podziela dokonaną ocenę. Jest ona bowiem zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Odmienne w tym zakresie stanowisko skarżącego stanowi pozbawioną merytorycznego uzasadnienia polemikę z oceną Sądu. Nie sposób przy tym podzielić stanowiska skarżącego, że świadek Ł. jest osobą bezstronną w przedmiotowej sprawie. W świetle zeznań D. P. logicznie nasuwa się wniosek, że świadek Ł. mógł obawiać się poniesienia odpowiedzialności w związku ze sposobem egzekwowania przez oskarżonego długu od D. P., co mogło mieć wpływ na jego zeznania.

W ocenie dowodów dokonanej przez Sąd I instancji nie sposób także dopatrzeć się naruszenia dyrektywy wynikającej z art. 4 k.p.k., nakazującej organom prowadzącym postępowanie karne badanie oraz uwzględnianie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Sąd Rejonowy, jak już podkreślono, dokonał oceny wszystkich dowodów, przemawiających zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego, nie naruszając przy tym dyrektyw swobodnej oceny dowodów, stypizowanej w art. 7 k.p.k. i obiektywizmu, wynikającej z art. 4 k.p.k.

Podsumowując, ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd I instancji, była wszechstronna, spójna i logiczna, zgodna z dyrektywą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 7 k.p.k.

Na podstawie tak ocenionego materiału dowodowego Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które logicznie z tego materiału wynikają i znajdują w nim pełne oparcie (z wyjątkiem jedynie okresu, w jakim oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu, o czym niżej). Powyższe czyni bezzasadnym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych.

Zgodnie z art. 18 § 1 k.k. odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu. Sprawstwo kierownicze zachodzi zatem gdy sprawca kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę. Oskarżony w niniejszej sprawie powziął zamysł realizacji akcji przestępczej, zakreślił ogólny plan działania, wskazał D. P. samochód, który ma być przedmiotem kradzieży, przy czym D. P. dalsze czynności zlecił K. A., a ten następnie J. W. i M. J.. Oskarżony utrzymywał z D. P. kontakt telefoniczny, a także spotkał się z nim by wpłynąć poprzez groźby, a nawet przemoc fizyczną na D. P., aby przyspieszył on akcję przestępczą wydania mu wynajętego przez M. J. samochodu, który wahał się czy nie oddać samochodu do wypożyczalni. Następnie oskarżony wysłał osobę po odbiór tego samochodu wraz z kluczykami z umówionego miejsca, a potem odesłał kluczyki, aby M. J. mógł zgłosić kradzież samochodu. Powyższe okoliczności sprawy, które wynikają z prawidłowo ocenionego przez Sąd materiału dowodowego, jednoznacznie wskazują, że to oskarżony zainicjował akcję przestępczą kradzieży przedmiotowego samochodu, a następnie wpływał na jej przebieg i skuteczną realizację. Nie ulega zatem wątpliwości, że oskarżony wyczerpał swym zachowaniem znamiona przestępstwa z art. 191 § 1 i 2 k.k. i art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

W ocenie Sądu odwoławczego brak było zarazem podstaw do uznania, iż Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu R. M. (1) za przypisany mu czyn karę rażąco surową.

Należy bowiem podkreślić, iż zarzut rażącej niewspółmierności kary można zasadnie podnosić wówczas, gdy kara – jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia – nie uwzględnia w sposób właściwy wszystkich istotnych okoliczności wiążących się z poszczególnymi dyrektywami i wskazówkami jej wymiaru, a inaczej mówiąc, gdy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiące ustawową (art. 53 k.k.) zasadę sądowego wymiaru kary, zostały przekroczone i orzeczona kara w odczuciu społecznym jest karą niesprawiedliwą. Sąd Najwyższy poprzez swoje orzecznictwo starał się znaleźć „miarę” dla kryterium „współmierności”. Tak więc w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 listopada 1973 roku (sygn. akt III Kr 254/73, opublikowanym w OSNPG z 1974 r., z. 3-4) Sąd Najwyższy stwierdził, iż „rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 387 pkt 4 k.p.k. (odpowiadający art. 438 pkt 4 obecnie obowiązującemu k.p.k. –przyp. S.O.) zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można by było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji rewizyjnej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 50 k.k. (obecnie art. 53 k.k. – przyp. S.O.) oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego”.

Rażąca niewspółmierność wymierzonej kary zachodzi zatem wyłącznie wtedy, gdy suma zastosowanych kar i środków karnych za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego.

Zarzutu takiego nie sposób postawić orzeczeniu wydanemu przez Sąd Rejonowy, albowiem uwzględnia ono w należytym stopniu zarówno okoliczności obciążające i łagodzące, wskazane przez Sąd w części motywacyjnej zaskarżonego orzeczenia, przez co wymierzona oskarżonemu kara jawi się jako adekwatna do stopnia zawinienia oraz społecznej szkodliwości przypisanego czynu.

Kara, jaką wymierzył oskarżonemu Sąd Rejonowy, jest zatem adekwatną reakcją na popełnione przez niego przestępstwo i ma szansę odnieść wszystkie cele stawiane przed karą kryminalną – począwszy od jej funkcji sprawiedliwej odpłaty za wyrządzone zło, poprzez cele zapobiegawcze i wychowawcze, aż po jej rolę w zakresie społecznego oddziaływania.

Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, iż Sąd Rejonowy rozważył dyrektywy wymiaru kary i w odpowiedni sposób zindywidualizował je w stosunku do oskarżonego. Sąd prawidłowo ocenił, że stopień winy oskarżonego w niniejszej sprawie jest znaczny, a także wskazał na okoliczności potwierdzające tę ocenę.

W okolicznościach przedmiotowej sprawy, w tym uwzględniając wcześniejszą karalność oskarżonego, nie sposób uznać wymierzonej mu kary jako rażąco niewspółmiernej z uwagi na jej surowość. Wręcz przeciwnie, orzeczoną wobec oskarżonego karę należy ocenić jako łagodną tym bardziej, że pomimo, iż to oskarżony zabrał skradziony pojazd, to jednak nie został on w żaden sposób zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem. Brak było zatem jakichkolwiek podstaw do złagodzenia orzeczonej kary. Z uwagi zaś na kierunek zaskarżenia wyroku, Sąd Okręgowy nie mógł zaostrzyć orzeczonej kary.

Niezależnie od powyższego, Sąd Okręgowy dokonując kontroli instancyjnej dostrzegł, iż Sąd Rejonowy w sposób nieprawidłowy oznaczył czas trwania czynu przypisanego oskarżonemu od października 2011 roku do 17 grudnia 2011 roku. Tymczasem, w październiku 2011 roku miał miejsce wyłącznie kontakt oskarżonego z D. P., podczas którego oskarżony stwierdził, że D. P. ma teraz jemu oddać pieniądze. Spotkanie, na którym oskarżony zaproponował D. P. „pozbycie się długu”, wskazał samochód oraz wypożyczalnię, miało natomiast miejsce dopiero w grudniu 2011 roku. Przekazanie kluczyków do samochodu miało z kolei miejsce w dniu 16 grudnia 2011 roku. Oskarżony już w tym dniu dysponował pojazdem, bez znaczenia dla jego odpowiedzialności miał zatem fakt, że M. J. zgłosił kradzież pojazdu dopiero we wczesnych godzinach 17 grudnia 2011 roku. W konsekwencji Sąd Okręgowy zmienił czas popełnienia czynu przypisanego oskarżonemu przyjmując, że R. M. (1) dopuścił się tego czynu w okresie od 1 do 16 grudnia 2011 roku.

Nie znajdując podstaw do dalszych zmian wyroku, Sąd Okręgowy w punkcie 2. w pozostałym zakresie utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Na marginesie Sąd Okręgowy podkreśla, że wniosek obrońcy oskarżonego o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez istotne złagodzenie wymierzonych oskarżonemu kar jednostkowych i kary łącznej został sporządzony w sposób co najmniej niestaranny. Postępowanie karne, które toczyło się przeciwko oskarżonemu dotyczyło bowiem wyłącznie jednego czynu, który został kumulatywnie zakwalifikowany jako przestępstwo z art. 191 § 1 i 2 k.k. i art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. W tej sytuacji procesowej wniosek o złagodzenie wymierzonych kar jednostkowych i kary łącznej nie znajduje żadnego uzasadnienia, bowiem oskarżonemu została wymierzona, zgodnie z art. 11 § 3 k.k., jedna kara, na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą.

W 3. punkcie orzeczenia Sąd na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. orzekł o kosztach sądowych, obciążając nimi w całości oskarżonego, nadto na podstawie art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 4 i art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych wymierzył oskarżonemu opłatę za drugą instancję w wysokości 300 zł. Zasadą jest bowiem, iż to oskarżony – a nie Skarb Państwa – powinien ponosić koszty procesu, skoro to jego zawinione zachowanie było przyczyną ich powstania. Sąd odwoławczy nie dopatrzył się zarazem podstaw do zwolnienia oskarżonego od obowiązku ponoszenia tychże kosztów. R. M. (2) wymierzono bezwzględną karę pozbawienia wolności, nie mniej jednak jest on osobą młodą i zdolną do podjęcia chociażby dorywczego zatrudnienia, po opuszczeniu zakładu karnego będzie miał zatem możliwość poniesienia obciążeń finansowych związanych z wydanym wobec niego wyrokiem skazującym.

Anna Judejko Jarosław Komorowski Małgorzata Susmaga