Pełny tekst orzeczenia

poczatektekstu

[Przewodniczący 00:00:00.558]

W tej sprawie, zaskarżonym postanowieniem z dnia 1 marca 2016 roku, Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi Wydziale I Cywilnym ustalił skład majątku wspólnego byłych małżonków E. K. (1) i M. K., wartość tego majątku wspólnego, dokonał podziału majątku wspólnego w sposób w tym postanowieniu wymieniony. Ustalił nadto, iż z majątku wspólnego podlega zwrotowi, na rzecz majątku osobistego E. K. (1), nakład w kwocie 43.050 złotych w postaci zwaloryzowanej wpłaty z książeczek mieszkaniowych, w kwocie 17.471 złotych 92 grosze w postaci spłaty kredytu mieszkaniowego i na rzecz majątku osobistego M. K. nakład w kwocie 36.900 złotych w postaci zwaloryzowanej wpłaty z książeczek mieszkaniowych. Dokonując podziału majątku wspólnego przyznał..., zasądził od E. K. (1) na rzecz M. K. dopłatę w kwocie 38.447 złotych 13 groszy, płatną w terminie 5 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia, nadto kwotę 925 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania. W pozostałym zakresie nie obciążył uczestników kosztami postępowania i pozostawił ich przy poniesionych kosztach tego postępowania. Stan faktyczny sprawy, ustalony przez Sąd I Instancji, Sąd Okręgowy przyjmuje za własny. Apelację od tego postanowienia złożył wnioskodawca, który w konkluzji apelacji, zmodyfikowanej na rozprawie, wniósł w pierwszej kolejności o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, a w drugiej kolejności wniósł o zmianę tegoż postanowienia poprzez ustalenie, iż ponad przyjęte przez Sąd Rejonowy składniki majątku wspólnego do majątku tego należą: komputer stacjonarny, monitor, zestaw nagłaśniający, aparat fotograficzny i telewizor. Nadto wniósł o zmianę postanowienia przez przyznanie tych składników na rzecz uczestniczki postępowania i zasądzenie spłaty w kwocie 101.899 złotych w miejsce dotychczas zasądzonej kwoty 38.447 złotych 13 groszy i ustalenie terminu spłaty na jeden miesiąc od daty uprawomocnienia się postanowienia i proporcjonalne rozliczenie kosztów postępowania. Apelacja złożona w tej sprawie przez pana wnioskodawcę nie jest zasadna. W apelacji tej zarzucono, po pierwsze - błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że wnioskodawca otrzymał od uczestniczki, tytułem spłaty z mieszkania, kwotę 50.000 złotych, obrazę prawa procesowego, która miała wpływ na treść rozstrzygnięcia, to jest obrazę artykułu 233 Kodeksu postępowania cywilnego przez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego polegającą na: pominięciu dowodu z nagrania na płycie CD, jako wykonanego nielegalnie, bez uprzedzenia osoby nagrywającej, pominięcie dowodu z korespondencji mailowej prowadzonej przez strony po dniu 31 maja 2010 roku, niedostatecznego rozważenia opinii biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych imienia profesora S. w K., bezkrytyczne przyjęcie za prawdziwe zeznań świadków P. G. (1)

[f 00:04:38.578]

, W...., W. Z.

[f 00:04:41.458]

, D. G.

[f 00:04:43.348]

i E. K. (2), wbrew wiedzy i doświadczeniu życiowemu. Te zarzuty dotyczą ustalenia przez Sąd I Instancji, że po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej pomiędzy uczestnikami, doszło do dokonania częściowej spłaty ze strony uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kwotą 50.000 złotych. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że zostało złożone pokwitowanie na kwotę 50.000 złotych na poczet rozliczeń z tytułu podziału majątku wspólnego. Pokwitowanie to zostało sporządzone na komputerze i podpisane przez pana wnioskodawcę. Wnioskodawca zarzucał, po złożeniu tego pokwitowania, że nie podpisywał żadnego pokwitowania uczestniczce, w związku z czym jego podpis na tymże dokumencie został podrobiony. W tym przedmiocie toczyło się w Prokuraturze postępowanie karne, które zostało ostatecznie umorzone na skutek braku znamion przestępstwa, albowiem przeprowadzony w tamtym postępowaniu dowód z opinii biegłego grafologa jednoznacznie potwierdził fakt, że podpis znajdujący się pod tym pokwitowaniem został nakreślony przez wnioskodawcę. Ponieważ wnioskodawca w dalszym ciągu zarzucał, że pokwitowanie to jest wynikiem manipulacji, że wyjeżdżając za granicę do pracy zostawił małżonce czyste kartki papieru podpisane przez niego, żeby mogła prowadzić różnego rodzaju, w jego imieniu sprawy, Sąd Rejonowy dopuścił dowód z ekspertyzy Instytutu imienia profesora S. w K.. Opinia sporządzona przez ten Instytut nie została zakwestionowana przez wnioskodawcę, ani przez uczestniczkę postępowania. Z opinii tej jednoznacznie wynika to, że podpis pod pokwitowaniem został nakreślony ręką wnioskodawcy, że jest to podpis oryginalny, to znaczy niebędący wynikiem manipulacji, polegającej na przykład na skopiowaniu podpisu z innego dokumentu. Z opinii tej wynika dalej, że pokwitowanie, jako całość, zostało sporządzone niejako w dwóch fazach, w pierwszej fazie znalazła się jego treść, a w drugiej imię i nazwisko wydrukowane wnioskodawcy, a pod nim podpis. Z tego faktu wnioskodawca wywodzi, że musiało dojść do manipulacji, albowiem w jakim celu drukowano dwukrotnie ten dokument. Zgodnie z zasadą onus probandi, wyrażoną przepisem artykułu 6 Kodeksu cywilnego, kto z danego faktu wywodzi skutki prawne, musi fakt ten udowodnić. To na wnioskodawcy ciążył obowiązek udowodnienia, że doszło do manipulacji. Żadnego dowodu na tę okoliczność w tej sprawie wnioskodawca nie przeprowadził. Nadto, gdyby przyjąć, że doszło do tej manipulacji, oznaczałoby to, że pan wnioskodawca pozostawił małżonce czyste kartki papieru z naniesionym nadrukiem swojego imienia i nazwiska i podpisem, celem wpisania jakiejś treści, bo taki byłby sens ewentualnej manipulacji. Natomiast takiej tezy, nawet w tej sprawie, nie podniesiono. Wbrew tezie apelacji, nie korespondują z tymi okolicznościami dowody w postaci nagrań, rozmów ze świadkiem G.

[f 00:10:03.337]

. Sąd Okręgowy uznał, że nagrania te mogą stanowić dowód w sprawie, ale z nagrania tego wynika, że świadek przedstawiał wnioskodawcy metodologię sfałszowania pokwitowania, co miało nastąpić w ten sposób, że podpis wnioskodawcy został przeniesiony z innego dokumentu, konkretnie z faktury za okna. Sąd I Instancji stanął na stanowisku, że świadek G.

[f 00:10:50.807]

nie posiada wiedzy na temat związany z pokwitowaniem, to zarzuca się w tej apelacji. Teza Sądu Rejonowego jednak jest prawidłowa, dlatego że istotnie nie doszło do manipulacji, poprzez przeniesienie podpisu na pokwitowanie z innego dokumentu, co jednoznacznie i w niekwestionowany sposób wynika z opinii Instytutu (...). Skoro tak, skoro nie przeprowadził wnioskodawca dowodu, które mogłyby obalić złożony przez uczestniczkę dokument, musi ten dokument stanowić podstawę rozstrzygnięcia, stąd ustalenie Sądu I Instancji, iż doszło do częściowej spłaty, uznać należy za prawidłowe. Nie ma tu znaczenia treść maili pomiędzy uczestnikami postępowania, albowiem z maili tych nie wynika, żeby do takiej spłaty nie doszło. Zarzut naruszenia artykułu 233, poprzez błędną ocenę zeznań świadków E. K. (2), W. Ż.

[f 00:12:24.127]

, P. G. (2)..., G.

[f 00:12:26.657]

i D. G.

[f 00:12:28.177]

nie został w zasadzie, w tej apelacji, rozwinięty. Jeżeli stawia się zarzut naruszenia artykułu 233 Kodeksu postępowania cywilnego, należy wskazać na czym ma polegać to naruszenie, na czym ma polegać nielogiczne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego rozumowanie Sądu przy dokonywaniu oceny zeznań świadków. Sąd Okręgowy nie widzi tu tego, by ta ocena dokonana została z takim naruszeniem. Postawiono dalej zarzut, że uczestniczka samodzielnie błąd w ustaleniach faktycznych, że uczestniczka samodzielnie spłaciła kredyt mieszkaniowy w wysokości 17.471 złotych 92 grosze i tu jednocześnie postawiono zarzut naruszenia artykułu 45 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, przez uznanie, że spłata kredytu jest nakładem z majątku osobistego uczestniczki na majątek dorobkowy, podczas gdy pasywa nie stanowią majątku dorobkowego. Ten zarzut świadczy o niezrozumieniu istoty sprawy przez autora apelacji. Oczywiście, że pasywa nie wchodzą w skład majątku wspólnego i Sąd I Instancji pasywami nie dzielił w tej sprawie, natomiast dokonanie spłaty wspólnego obciążenia kredytowego, przez jednego z byłych małżonków, czy jednego z małżonków w czasie nawet trwania wspólności, ale z jego majątku osobistego, jest nakładem z majątku osobistego na majątek wspólny. Sąd I Instancji jednoznacznie wskazał skąd pochodziły te środki finansowe, pochodziły z darowizn, które de facto nie były przez wnioskodawcę w tej sprawie kwestionowane. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że komputer, monitor, zestaw nagłaśniający, aparat fotograficzny, stanowią własność córki stron, a telewizor własność matki uczestniczki, nie jest zasadny. Sąd I Instancji wskazał na czym to ustalenie..., ustalenie oparł. Jeżeli chodzi o majątek należący do córki stron, wynika to przede wszystkim z zeznań córki stron, które zostały złożone w charakterze świadka, i które nie budzą wątpliwości co do prawdziwości, zaś prawo własności telewizora ustalone zostało w oparciu o dokument w postaci faktury. Inne dowody nie przemawiały za tym, by przyjąć inny skład majątku wspólnego. A skoro tak, apelacja jako niezasadna, z mocy artykułu 385, w związku z artykułem 13 paragraf 2 kpc, podlega oddaleniu. Orzeczenie o kosztach postępowania znajduje swoje uzasadnienie w treści przepisu artykułu 520 paragraf 1 Kodeksu postępowania cywilnego.

[koniec 00:16:10.149]